Świece zapachowe cz. VII (m.in. Yankee Candle, Kringle Candle)

[kasztanka3]

Napisane przez FikcjaJestModna

Znalazłam zdjęcie z takim opakowaniem zbiorczym, na nim jest napisane małym drukiem, że 24 tarty są w środku.

Odpalam dziś Vanilla Satin. Zobaczymy, czy będzie to moja miłość czy nie

Masz podobny gust do mojego, powinien Ci się podobać
U mnie dzisiaj Moroccan argan oil.

[FikcjaJestModna]

Napisane przez kasztanka3

Masz podobny gust do mojego, powinien Ci się podobać
U mnie dzisiaj Moroccan argan oil.

Rzeczywiście, ładny zapach. Bardzo kremowy, ale perfumeryjny. Z bliska, jak włożę nos w kominek, to czuję też cytrusy w tle, ale w pomieszczeniu sama kremowość

[kasztanka3]

Napisane przez FikcjaJestModna

Rzeczywiście, ładny zapach. Bardzo kremowy, ale perfumeryjny. Z bliska, jak włożę nos w kominek, to czuję też cytrusy w tle, ale w pomieszczeniu sama kremowość

Szkoda, że wycofują
A jaka moc u Ciebie? U mnie killer

[FikcjaJestModna]

Napisane przez kasztanka3

Szkoda, że wycofują
A jaka moc u Ciebie? U mnie killer

Oj, do killera mu brakuje. Jest dobrze wyczuwalny, miły dla nosa, ale nie jest nachalny. Porównywalnie do November Rain. A Christmas Rose wczoraj też do NR porównałam, ale z czasem tracił moc i pachniał delikatnie bardzo, jednak jak wyszłam z domu dziś i wróciłam to było czuć ChR w całym mieszkaniu

Odebrałam dziś zamówienie z Ocean Star, Beach Walk i Sun&Sand. Po tym ostatnim spodziewałam się więcej. Jest średni na żywo. Za to Beach Walk bardzo ładny na sucho, Ocean Star z resztą też. Tylko z Beach Walk naklejka schodzi, a nie lubię montować naklejek taśmą do woreczków strunowych :/ Ale ta ze spodu jest niewyblaknięta, więc raczej świeży ten wosk. Może za tłusta folia była, że tak odchodzi nieco ta nalepka z nazwą?

[mala_gapcia]

Napisane przez FikcjaJestModna

Znalazłam zdjęcie z takim opakowaniem zbiorczym, na nim jest napisane małym drukiem, że 24 tarty są w środku. Więc czy starczy dla wszystkich? Wątpię. Chyba, że mają większe opakowania zbiorcze, niż te, które widziałam na foto.

Odpalam dziś Vanilla Satin. Zobaczymy, czy będzie to moja miłość czy nie

Nie sądzę żeby mieli np. po 100 sztuk każdego zapachu :-/
U mnie dzisiaj Home sweet home wrzuciłam 1/4 tarty I zapach przebija nawet środki do czyszczenia łazienki z chlorem ;-)
Czy ktoś się orientuje czy wosk w świecy może się zepsuć? Jakby spocić I zmienić zapach. Miałam okazję oglądać I wąchać świecę, która była właśnie taka jakby zapocona I zapach był dziwny.

[kasztanka3]

Napisane przez FikcjaJestModna

Oj, do killera mu brakuje. Jest dobrze wyczuwalny, miły dla nosa, ale nie jest nachalny. Porównywalnie do November Rain. A Christmas Rose wczoraj też do NR porównałam, ale z czasem tracił moc i pachniał delikatnie bardzo, jednak jak wyszłam z domu dziś i wróciłam to było czuć ChR w całym mieszkaniu

Odebrałam dziś zamówienie z Ocean Star, Beach Walk i Sun&Sand. Po tym ostatnim spodziewałam się więcej. Jest średni na żywo. Za to Beach Walk bardzo ładny na sucho, Ocean Star z resztą też. Tylko z Beach Walk naklejka schodzi, a nie lubię montować naklejek taśmą do woreczków strunowych :/ Ale ta ze spodu jest niewyblaknięta, więc raczej świeży ten wosk. Może za tłusta folia była, że tak odchodzi nieco ta nalepka z nazwą?

Muszę gdzieś upolować Christmas rose.

[FikcjaJestModna]

Napisane przez kasztanka3

Muszę gdzieś upolować Christmas rose.

Serafin jeszcze ma Może u niego zamów i dorzuć sobie ze dwa/trzy woski, by nie płacić za przesyłkę jednej sztuki? Ja lubię robić u niego zakupy

[kasztanka3]

Napisane przez FikcjaJestModna

Serafin jeszcze ma Może u niego zamów i dorzuć sobie ze dwa/trzy woski, by nie płacić za przesyłkę jednej sztuki? Ja lubię robić u niego zakupy

Już od dawna się przymierzam do zakupów u niego.

[FikcjaJestModna]

Napisane przez kasztanka3

Już od dawna się przymierzam do zakupów u niego.

Poza ChR (zostały tylko 3 sztuki, a aukcja trwa do wyczerpania zapasów; mam w obserwowanych aukcjach ) ma też Vanilla Satin jeszcze i November Rain. To zawsze jakaś motywacja

[kasztanka3]

Napisane przez FikcjaJestModna

Poza ChR (zostały tylko 3 sztuki, a aukcja trwa do wyczerpania zapasów; mam w obserwowanych aukcjach ) ma też Vanilla Satin jeszcze i November Rain. To zawsze jakaś motywacja

Liczę na to, że w nieokreślonej przyszłości kupię trzy słoje: November rain, Vanilla satin i Midnight oasis

[fantyna]

ja nadal lecę kolejnymi zapachami - juz bliżej niż dalej do końca

z kolejnych etapów odpadły natychmiastowo: Christmas memories, Home sweet home (śmierdziele okrutne), Snowflake cookie (znów jakaś irytująca nuta dominuje) oraz Under the palms (nazwa zasugerowała mi leżak w cieniu palmy, na leżaku ja z drineczkiem, dookoła spokój, cisza, wszędzie upał i tylko od czasu do czasu lekka bryza owiewa mi twarz. A dostałam zapach mleka kokosowego z puszki i nastąpiło brutalne zderzenie z rzeczywistością )

Dzisiaj planowałam skrytykować Clean cotton i Baby powder, ale nastąpiła mała zmiana planów: po odpaleniu cottonu zaskoczyło mnie, że to nie kiler, tylko znów delikates. Tak się podgrzewał, nie drażnił mnie, więc po pewnym czasie zapomniałam, że się pali. Wyszłam na 20 minut wziąć prysznic i po powrocie BUM w mieszkaniu pachnie czystością. To chyba pierwszy zapach, który w zasadzie jest "bez zapachu", nie jest za bardzo wyczuwalny jak się w nim przebywa, ale "robi klimat". Gdybym własnoręcznie nie odpaliła kominka i weszła z zewnątrz to bym myślała, że wchodzę do wypacykowanego mieszkania, w którym było niedawno wielkie sprzątanie i gdzieś tu suszy się pranie. Nie zachwyca mnie sam w sobie, bo jest nienachalny i raczej dla mojego nosa neutralny ale czuje chęć go palić. Ot taki paradoks (ten wosk pachnie tak, jak chciałabym, żeby pachniało moje mieszkanie, kiedy się w nim nie pali wosków )

No i testu Baby powder dzisiaj nie będzie.

[kasztanka3]

Napisane przez fantyna

j
z kolejnych etapów odpadły natychmiastowo: Christmas memories, Home sweet home (śmierdziele okrutne), Snowflake cookie (znów jakaś irytująca nuta dominuje) oraz Under the palms (nazwa zasugerowała mi leżak w cieniu palmy, na leżaku ja z drineczkiem, dookoła spokój, cisza, wszędzie upał i tylko od czasu do czasu lekka bryza owiewa mi twarz. A dostałam zapach mleka kokosowego z puszki i nastąpiło brutalne zderzenie z rzeczywistością )

Pogrubione bardzo lubię, za Snowflake cookie nie przepadam, a Under the palms kupiłam na początku grudnia, ale nie odpalałam jeszcze, czeka na lato

[FikcjaJestModna]

Napisane przez kasztanka3

Liczę na to, że w nieokreślonej przyszłości kupię trzy słoje: November rain, Vanilla satin i Midnight oasis

A miałaś jakiś słój do tej pory?

[kasztanka3]

Napisane przez FikcjaJestModna

A miałaś jakiś słój do tej pory?

Jeszcze

[FikcjaJestModna]

Napisane przez kasztanka3

Jeszcze

No to trzy słoje to taki początek z przytupem :P
Ja też nigdy nie miałam słoika, obawiam się ich. Tunelowanie, cała ta zabawa, zapach po dłuższym czasie niż wosk. A wosków używam głównie dla zapachów. No i kominek daje ładny efekt.
Ewentualnie świecę przygarnęłabym w prezencie, ale to muszę poznać więcej zapachów, żeby o jakiejś zamarzyć

[kasztanka3]

Napisane przez FikcjaJestModna

No to trzy słoje to taki początek z przytupem :P
Ja też nigdy nie miałam słoika, obawiam się ich. Tunelowanie, cała ta zabawa, zapach po dłuższym czasie niż wosk. A wosków używam głównie dla zapachów. No i kominek daje ładny efekt.
Ewentualnie świecę przygarnęłabym w prezencie, ale to muszę poznać więcej zapachów, żeby o jakiejś zamarzyć

Początek z przytupem dlatego, że kocham te zapachy, a je wycofują

[moniqsan]

Napisane przez kasztanka3

Jeszcze

Może lepiej nie zaczynaj

Po pierwszym, drugim ma się nieodparta chęć na kolejne

Ja już przepaliłam połowę SIL i Garden Sweet Pea i aż mnie skręca, że nie mam jeszcze jakiegoś ( za wszystkie woski i kominek kupione do testów miałabym jakieś dwa średniaczki )

Odpaliłam midsummers night, co oznacza że nie uchował się żaden z wosków w nietkniętym stanie OMG jaki koloński! Odniosłam po godzinie kominek do łazienki i idac do niej stwierdzam, że tam nawet pasuje, w salonie absolutnie

[kasztanka3]

Napisane przez moniqsan

Może lepiej nie zaczynaj

Po pierwszym, drugim ma się nieodparta chęć na kolejne

Ja już przepaliłam połowę SIL i Garden Sweet Pea i aż mnie skręca, że nie mam jeszcze jakiegoś ( za wszystkie woski i kominek kupione do testów miałabym jakieś dwa średniaczki )

Odpaliłam midsummers night, co oznacza że nie uchował się żaden z wosków w nietkniętym stanie OMG jaki koloński! Odniosłam po godzinie kominek do łazienki i idac do niej stwierdzam, że tam nawet pasuje, w salonie absolutnie

Nie wiem ile wosków/samplerów musiałabym kupić, żeby zaspokoić swoje potrzeby posiadania zapasów November rain, Vanilla satin, Midnight oasis i Honey & spice

Midsummer's night kocham

[moniqsan]

Napisane przez FikcjaJestModna

No to trzy słoje to taki początek z przytupem :P
obawiam się ich. Tunelowanie, cała ta zabawa, zapach po dłuższym czasie niż wosk. A wosków używam głównie dla zapachów. No i kominek daje ładny efekt

a to dobre! Dokładnie z tych samych powodów wolę świece zamiast topienia wosków
Tyle zabawy z tymi woskami, folijka, kruszenie, chowanie do woreczków, czyszczenie kominka (raz już pochlapałam woskiem stół), a świeca jes taka majestatyczna, drzemie w niej jakaś pierwotna moc ognia, pięknie wyglada i poza nałożeniem welorazowej nakładki z folii nic przy niej nie robię. Lovit polecam

[kasztanka3]

Napisane przez moniqsan

a to dobre! Dokładnie z tych samych powodów wolę świece zamiast topienia wosków
Tyle zabawy z tymi woskami, folijka, kruszenie, chowanie do woreczków, czyszczenie kominka (raz już pochlapałam woskiem stół), a świeca jes taka majestatyczna, drzemie w niej jakaś pierwotna moc ognia, pięknie wyglada i poza nałożeniem welorazowej nakładki z folii nic przy niej nie robię. Lovit polecam

Ja właśnie nie mam dużo "roboty" ani problemów z woskami i przeraża mnie to, że zapach ze świec jest podobno zawsze słabszy, a dla mnie 90% wosków mogłaby być mocniejsza, bo lubię prawdziwe killery.

[moniqsan]

Napisane przez kasztanka3

Nie wiem ile wosków/samplerów musiałabym kupić, żeby zaspokoić swoje potrzeby posiadania zapasów November rain, Vanilla satin, Midnight oasis i Honey & spice

Midsummer's night kocham

Chyba muszę z czystej ciekawości kiedyś honey&spice spróbować. Nie przepadam za jedzeniowymi klimatami (ja to chyba jestem się okazuje li tylko perfumeryjna ) ale tyle razy już czytam jaki piękny najwyżej zrobimy podmianę i przejmiesz go ode mnie razem z MN naprawdę tak go uwielbiasz?

[kasztanka3]

Napisane przez moniqsan

Chyba muszę z czystej ciekawości kiedyś honey&spice spróbować. Nie przepadam za jedzeniowymi klimatami (ja to chyba jestem się okazuje li tylko perfumeryjna ) ale tyle razy już czytam jaki piękny najwyżej zrobimy podmianę i przejmiesz go ode mnie razem z MN naprawdę tak go uwielbiasz?

Honey & spice nie jest typowo jedzeniowy
Nie spodoba Ci się, bo jest męski. Bardzo.
Naprawdę lubię męskie zapachy mające w składzie wodę kolońską, drewno cedrowe i inne podobne nuty

[moniqsan]

Napisane przez kasztanka3

Ja właśnie nie mam dużo "roboty" ani problemów z woskami i przeraża mnie to, że zapach ze świec jest podobno zawsze słabszy, a dla mnie 90% wosków mogłaby być mocniejsza, bo lubię prawdziwe killery.

Ja non stop gmeram przy kominku, a to kruszę wosk, a to probuje go wydobyć. Brudna robota

Może moja lekka irytacja wynika z faktu, że akurat póki co na fajny mocny i w moim guście wosk nie trafiłam jak jest fajny to słabiutki (amber moon, childs wish) jak mocny, to nie mój (fresh cut roses, czy właśnie midsummer nights)
Mógłby mi się spodobać męski zapach ale pewnie musiałby być czymś lżejszym i delikatniejszym przełamany, sandałowcem, wanilia, no, żeby nie był aż tak piekielnie ostry i koloński

Myślę że świeca lemon lavender jest killerem nad killery

[kasztanka3]

Napisane przez moniqsan

Ja non stop gmeram przy kominku, a to kruszę wosk, a to probuje go wydobyć. Brudna robota

Może moja lekka irytacja wynika z faktu, że akurat póki co na fajny mocny i w moim guście wosk nie trafiłam jak jest fajny to słabiutki (amber moon, childs wish) jak mocny, to nie mój (fresh cut roses, czy właśnie midsummer nights)
Mógłby mi się spodobać męski zapach ale pewnie musiałby być czymś lżejszym i delikatniejszym przełamany, sandałowcem, wanilia, no, żeby nie był aż tak piekielnie ostry i koloński

Myślę że świeca lemon lavender jest killerem nad killery

Midnight oasis jest męski, ale lżejszy, świeży.

Ja zawsze jak wstaję rano do pracy, to na czas robienia śniadania wrzucam miskę od kominka do zamrażarki, po kilku minutach wyciągam, wosk sam wychodzi, wyrzucam go i mam czysty kominek na wieczór.

[moniqsan]

Napisane przez kasztanka3

Honey & spice nie jest typowo jedzeniowy
Nie spodoba Ci się, bo jest męski. Bardzo.
Naprawdę lubię męskie zapachy mające w składzie wodę kolońską, drewno cedrowe i inne podobne nuty

Fakt że na mężczyźnie też wolę delikatniejsze zapachy. Oklepany Boss Hugo Boss, Armani Code, czy nawet One mln $ zamiast tych wszystkich ostrych

[kasztanka3]

Napisane przez moniqsan

Fakt że na mężczyźnie też wolę delikatniejsze zapachy. Oklepany Boss Hugo Boss, Armani Code, czy nawet One mln $ zamiast tych wszystkich ostrych

Mój TŻ nosi Code, uwielbiam
Ale mocniejsze męskie wonie też lubię
Spróbuj Secrets z Kringle.

[moniqsan]

Napisane przez kasztanka3

Ja zawsze jak wstaję rano do pracy, to na czas robienia śniadania wrzucam miskę od kominka do zamrażarki, po kilku minutach wyciągam, wosk sam wychodzi, wyrzucam go i mam czysty kominek na wieczór.

U mnie to nie działa trzyma się tak samo mocno. Działa tylko ponowne podgrzanie, a to już więcej roboty, trzeba rozpalić tealight, poczekać, złapać odpowiedni moment a i tak na dnie zostaje płynny wosk, więc chusteczka w ruch ... o i tak najgorzej że czasem ubzdura mi się paić 3 różne zapachy rano w południe i wieczorem inny

---------- Dopisano o 19:28 ---------- Poprzedni post napisano o 19:26 ----------

Napisane przez kasztanka3

Mój TŻ nosi Code, uwielbiam
.

O! To już wiesz o jakie nuty mi chodzi
Secrets! Zapisuję! Dzięki

[kasztanka3]

Napisane przez moniqsan

U mnie to nie działa trzyma się tak samo mocno. Działa tylko ponowne podgrzanie, a to już więcej roboty, trzeba rozpalić tealight, poczekać, złapać odpowiedni moment a i tak na dnie zostaje płynny wosk, więc chusteczka w ruch ... o i tak najgorzej że czasem ubzdura mi się paić 3 różne zapachy rano w południe i wieczorem inny

A jaki masz kominek? Ja mam TAKI.
U mnie większość wosków po zamrożeniu sama wypada, a niektóre wystarczy lekko wypchnąć palcem.

[Taranka]

Napisane przez kasztanka3

Początek z przytupem dlatego, że kocham te zapachy, a je wycofują

Właśnie dlatego poleciałam i kupiłam Christmas rose od razu prawie, bo zaraz na allegro będzie 'unikat rarytas wycofywany' i cena podskoczy :/

Wysłane z mojego Nexus 4

[kasztanka3]

Napisane przez Taranka

Właśnie dlatego poleciałam i kupiłam Christmas rose od razu prawie, bo zaraz na allegro będzie 'unikat rarytas wycofywany' i cena podskoczy :/

Wysłane z mojego Nexus 4

Też bym kupiła już, ale musiałam wydać ponad 400 zł na badania ostatnio i cienko z kasą na razie u mnie