Mój pierwszy raz - wątek zbiorczy!

[upadly_aniol00]

ja 17 on 19...bylam gotowa na to ...chcielismy tego oboje

wiem, ze jestem mloda . Ale nie zrobilam tego tylko dla tego, ze tak wypada, ze wstyd byc dziewica i w ogole... zrobilam to poniewaz go kocham . a Nie z ciekawosci . Było to z miłości nie dla zabawy

[upadly_aniol00]

hehe spoko....sorki pomylilo mi sie ...nie bywam na forum zadnym wiec nie wiem jak to jest.... ale bylam gotowa na to.... juz od dawna sie piescimy i wogole ... wlasnie niczego sie nie balam ....bylam rozluzniona ....i wogole .

[kropka241]

Napisane przez upadly_aniol00

wiem, ze jestem mloda . Ale nie zrobilam tego tylko dla tego, ze tak wypada, ze wstyd byc dziewica i w ogole... zrobilam to poniewaz go kocham . a Nie z ciekawosci . Było to z miłości nie dla zabawy

nie martw sie.. pewnie jak potrenujecie to bedzie lepiej

ja musialam zmienic partnera zeby bylo lepiej ale to juz osobista tragedia

[alufa]

Napisane przez upadly_aniol00

wiem, ze jestem mloda . Ale nie zrobilam tego tylko dla tego, ze tak wypada, ze wstyd byc dziewica i w ogole... zrobilam to poniewaz go kocham . a Nie z ciekawosci . Było to z miłości nie dla zabawy

olaboga godne podziwu, że zrobiłaś to z miłości a nie dlatego że tak wypada . wg mnie nie wstyd być dziewicą i co nagle to po diable i tak oto dozyłam wieku 18 lat, 5 miesięcy i jednego dnia ze statusem łóżkowym dziewica i nie zamierzam prawić morałałów ale stwierdzenie "nie TYLKO dla tego, że tak wypada, i że wstyd być dziewica" powala na łopatki.


dziękuje
znikam!

[upadly_aniol00]

no ja mysle ze bedzie lepiej.... no nie doswiadczeni jestesmy . to byl moj i jego pierwszy raz

[kropka241]

alufa ja bylam dziewica przez 18 lat i 5 miesiecy wlasnie.. i skonczylo sie to po dosc dlugim zwiazku z moim mezem potem

[upadly_aniol00]

hehe napisam tak poniewaz wiele osob tak uwaza jesli robi sie to w mlodym wieku....ale mam przy sobie osobie ktora kocham .Wydaje mi sie ze 17 lat to nie jest źle ..... nie zaluje ze to zrobilam jesli bym mogla cofnac czas zrobila bym to znowu . Pobniewaz Kocham GO

[alufa]

Napisane przez kropka241

alufa ja bylam dziewica przez 18 lat i 5 miesiecy wlasnie.. i skonczylo sie to po dosc dlugim zwiazku z moim mezem potem

jestem w zwiazku 2,5 roku (dziś dokładnie z zegarkiem na ręku mogę powiedzieć) i jakoś nie uważam że "wstyd być dziewicą" i będę bronić swojego stanowiska dopóki nie nadejdzie ten ów dzień o którym będzie w świecie cicho jak makiem zasiał

[kropka241]

no i bardzo dobrze.. to jest tylko dla was a nie dla kolezanek (nie mowie tu o tobie upadly_aniele) bo pamietam ze u mnie w klase byla straszna presja i dziewczyny strasznie smialy sie z dziewic.. ze mnie nie bo mysmy sie razem trzymaly ale tez mnie uwazaly za troche trzasnieta ze skoro tyle juz jestem z facetem to czemu nie..

[Shemreolin]

Ja miałam 18,5 roczku jak straciłam. Zrobiłam to tez z miłości, z chłopakiem, z którym byłam rok czasu. I to też był jego pierwszy raz. Niestety nie należał on do udanych, bo mnie bolało i jakoś tak dziwnie było. Wcześniej już się "macaliśmy", ale wtedy to chyba zaważył jednak stres, mimo że taki dosć nieodczuwalny. Potem robiło sie coraz lepiej i lubiliśmy sie seksić a mnie nic nie bolało. Ale i tak uważam, że najlepszy seks przychodzi z czasem... po kilku latach róznych eksperymentów i powolnego, stopniowego przekraczania granic i barier, jestem zadowolona z seksu. Co prawda, teraz jestem juz z innym facetem (od 6 lat!), ale dzięki temu, że nie robiłam nic na siłę tylko w zgodzie z sama sobą, mogę powiedzieć, że naprawdę lubie seks.

I bardzo bardzo ważne jest by sie nie przejmować głupimi koleżankami i wybrać sobie faceta, któy szanuje ciało i psychikę swojej partnerki i do niczego jej nie zmusza.

[Lady_Of_The_Moon]

LOl ja gdzies czytalam ze niestety,cokolwiek by sie nie robilo to dziewczyne pierwszy raz bedzie zawsze bolał

[syntagma]

Napisane przez upadly_aniol00

Gra wstępna dość przyjemna i w

przepraszam, ale mnie to rozwalilo. To moze nastepnym razem jak bedzie bardzo przyjemna to bedzie Ci lepiej Po jednym razie nie ma co wyrokowac nad niczym.

Czy to moja wina że nie czułam żadnej rozkosz

nie mysl w kategoriach wina i kto co zle zrobil

[upadly_aniol00]

popieram Cie wiec uwazam ze za kolejnym rez bedze lepiej .... A ten facet naprawde mnie dobrze rozumie. Moge z nim pogadac o wszytkim .... i zawsze mnie zozumie. Jest dla mnie wszytkim . Jest to pierwszy facet przy którym nie obawiam sie niczego....a zabawy jak ty to ujełaś "macanki" mamy juz za soba i to dawno lubie jego pieszczoty ....ale mam nadzieje ze przy kolejnym razie nie bedzie bolec....

[upadly_aniol00]

ejjj gra wstepna czyli pieszczoty i w ogole..... w tym jestem doswiadczona ... poniewaz wiele razy sie piescilismy i w ogole...a le nigdy nie dochodzilo do stosunku . Wiec ta gra wstepna byla naprawde wyjątkowo przyjemna

[sylweczka]

Napisane przez alufa

jestem w zwiazku 2,5 roku (dziś dokładnie z zegarkiem na ręku mogę powiedzieć) i jakoś nie uważam że "wstyd być dziewicą" i będę bronić swojego stanowiska dopóki nie nadejdzie ten ów dzień o którym będzie w świecie cicho jak makiem zasiał

Mozesz byc w ziazku 3 lata i nie czuc potrzeby uprawiania seksu-bo taka poprostu jestes A kazdy z nas jest inny-ma inne potrzeby,poglady itp.A mozesz byc z kims pare miesiecy i wiedziec,ze to ten...I nie wiem po co sie tak obnosic ile sie ze soba est i ze jeszcze nic.Dla mnie to głupie-to od was zalezy.

[upadly_aniol00]

własnie masz race .... ja tez z zadnym innym nie miałam na to ochoty .... mimo wszytko tym razem wiem ze to jest ten , który nigdy mnie nie zrani, który zawsze bedzie. I bardzo chcieliśy to zrobić oboje

[Engelchen]

ale o co wlasciwie tu chodzi?
martwisz sie ze za pierwszym razem nie bylo rozkoszy?
czy jest w ogole ktos kto mial?
moze sie myle ale to chyba calkiem normalne ze nie odczuwalas przyjemnosci
dopiero zaczynasz zycie seksualne i juz chcesz osiagnac wszystko?
na to trzeba wielu lat pracy, prob i poznania siebie ale wszystko przed wami

[Malaja]

na pierwszy raz powinnas (powinniście) wybrać bardziej romantyczne i komfortowe miejsce aniżeli samochód.

To oczywiste ze zważywszy na miejsce i okoliczności dochodzi stres i niewygodna więc poprostu na początek polecam łóżeczko

[Asi_ek]

Tez uwazam ze pierwszy raz powinien odbyc sie w bardzej komfortowych warunkach niz samochod.

[Scio]

a mnie tez bolalo i to starsznie, az sie poplakalam. Mimo, ze ja chcialam. Za pierwszym razem tez nie odczuwalam zadnej przyjemnosci (no przesadzilam - ale rozczarowalam sie), ale teraz jest juz o niebo lepiej, to znaczy bosko jest. daj sobie trochę czasu. Musisz po prostu poznac jak lubisz sie kochac

[SiSleyS]

eee to o czym tu gadamy?

kiedy każda z nas straciła dziewictwo czy o problemie autorki wątku???

Napisane przez alufa

jestem w zwiazku 2,5 roku (dziś dokładnie z zegarkiem na ręku mogę powiedzieć) i jakoś nie uważam że "wstyd być dziewicą" i będę bronić swojego stanowiska dopóki nie nadejdzie ten ów dzień o którym będzie w świecie cicho jak makiem zasiał

ale po co masz bronić swojego stanowiska??? czy ktoś tu je neguje?
to Twoja sprawa kiedy masz zamiar się pierwszy raz kochać jak i sprawa autorki że ona podjęła tę decyzję.... kompletnie nie rozumiem zaczęcia dyskusji na ten temat

Do autorki wątku:
mało kto czuję wielką przyjemność w czasie pierwszego razu
Pamiętam jak mnie strasznie bolało, zresztą potem kolejni partnerzy nie potrafili mnie całkowicie zaspokoić seksualnie. Dopiero udało się to mojemu obecnemu TZ, widocznie musiało minąć trochę czasu abym potrafiła czerpać całkowitą przyjemność z seksu.

Jesteśmy teraz ze sobą 7 lat

[Shemreolin]

Napisane przez SiSleyS

eee to o czym tu gadamy?

kiedy każda z nas straciła dziewictwo czy o problemie autorki wątku???

Ja napisałam o swojej "stracie" po to by pokazać, że to jest normalne i zdarza sie innym, że podczas pierwszego razu boli i wcale nie jest tak super jak to wygląda na filmach.

[SiSleyS]

Napisane przez Shemreolin

Ja napisałam o swojej "stracie" po to by pokazać, że to jest normalne i zdarza sie innym, że podczas pierwszego razu boli i wcale nie jest tak super jak to wygląda na filmach.

Shem nie chodzi mi o Ciebie

Jeżeli chodzi o filmy to tam wszystko jest 'piękne i przyjemne'

[Pomadka]

Napisane przez upadly_aniol00

A wiec tak oboje tego chcieliśmy. JA dziewica on prawiczek był to nasz wspólny pierwszy raz. Niestety.... warunki nie były zbyt komfortowe ponieważ stało to wszystko się w autku ... nie było zbyt wygodnie ale nie było tez tak źle. Najważniejsze że z nim . Gra wstępna dość przyjemna i w ogóle. Tylko potem jak próbował we mnie wejść już były problemy..... najpierw nie mógł....a jak mu się udało to strasznie mnie to bolało momentami. Potem było już lepiej, lecz niestety nie odczuwałam z tego żadnej przyjemności. Czy to normalne, a może ja zawaliłam, moja wina????
Pozycja klasyczna była, ponieważ na jeźdźca nie dało rady, w ogóle nie mógł we mnie wejść . Może jakieś rady na kolejny raz???
Czy to moja wina że nie czułam żadnej rozkoszy ???
Czy może przez to miejsce ze nie było zbyt wygodnie??
Ehhh pomóżcie, doradźcie

Po pierwsze-zdublowałaś tematy na 2 forach, proszę tego nie robić.
Po drugie-jest zbiorczy wątek na ten temat
Po trzecie-jest wyszukiwarka
Po czwarte i piąte-przesuwam wątek na Seks i łączę twój wątek z innym.

[alufa]

Napisane przez SiSleyS

eee to o czym tu gadamy?

kiedy każda z nas straciła dziewictwo czy o problemie autorki wątku???



ale po co masz bronić swojego stanowiska??? czy ktoś tu je neguje?
to Twoja sprawa kiedy masz zamiar się pierwszy raz kochać jak i sprawa autorki że ona podjęła tę decyzję.... kompletnie nie rozumiem zaczęcia dyskusji na ten temat

Do autorki wątku:
mało kto czuję wielką przyjemność w czasie pierwszego razu
Pamiętam jak mnie strasznie bolało, zresztą potem kolejni partnerzy nie potrafili mnie całkowicie zaspokoić seksualnie. Dopiero udało się to mojemu obecnemu TZ, widocznie musiało minąć trochę czasu abym potrafiła czerpać całkowitą przyjemność z seksu.

Jesteśmy teraz ze sobą 7 lat

może faktycznie odbiegłam od tematu ale to nastąpiło małymi kroczkami zaczęło się od tego, że objęłam swoje stanowisko w tej sprawie (tzn. nie chciałam wiedzieć ile lat ma autorka bo złapałabym się za głowę) okazało się jednak, że nie jest aż taka młoda. później zaczęłam rozwodzić się nad tym jak to jest ze mną i cytować wypowiedzi, które w jakimś tam stopnu ukazują, że autorka po części żaluje (tłumacząc nam że nie robiła tego TYLKO DLATEGO że tak wypada, ale dlatego ŻE GO KOCHA / ja osobiście nie widzę w tym nic nadzwyczajnego choć czasy się zmieniły i może teraz większość ludzi robi to "bo wstyd być dziewicą" , "tylko dla zabawy" a nie jak należy z miłości) i po tym zaczęłam się nakrecać

[Blue sky]

ja mam 23 lata nadal jestem dziewica i dobrze mi z tym

[Shazney]

Napisane przez Blue sky

ja mam 23 lata nadal jestem dziewica i dobrze mi z tym

Witaj w klubie !

[Naszata]

Och a więc nie jestem jedynym osobnikiem ? To dobrze, już się martwiłam

[smv]

kobitki nie ma sie co wstydzic ze ma sie 23 lata i jest sie virgins;-) jak najbardziej popieram

[zagubiona88]

Jestem z moim TZ ponad pol roku. Ostatnio zdecydowalismy sie na wspolzycie. Dla mnie mial byc to pierwszy raz. Gra wstepna byla naprawde dobra i podniecajaca, jednak gdy mial juz "wejsc we mnie" to powiedzial mi, ze nie moze. Ze przeprasza, ale nie moze, bo jest zbyt zmeczony. Ja jednak czuje, ze to nie prawda, ze poprostu nie potrafie go podniecic, ze nie jestem wystarczajaco atrakcyjna itp.... czy mam racje? pomozcie.