Którego faceta byście wybrały?

[201604250941]

Otwarcie oznajmiam, ze wiecej znam bezrobotnych facetow niz kobiet.

[201607110949]

Napisane przez Atavish

Tylko moje pytanie odnosiło się prostej sprawy - mówiłeś wcześniej o tym, że kobiecie by kupował biżuterię, która byłaby dla niej inwestycją. A ja się zapytałam co w przypadku kiedy nie lubi biżuterii?

Ja się już dowiedziałam - każda kobieta nosi biżuterię, a ta co nie nosi, jest jakimś ewenementem. W uniwersum autora nie ma miejsca dla takich dziwaczek.

[elvegirl]

No ale Dziewczyny, nie trzeba lubić biżuterii, żeby była inwestycją Naszyjnik od Harry'ego Winstona to by chyba każda mogła sobie po prostu MIEĆ Skromne, delikatne, dużo miejsca nie zajmuje, można gdzieś na dnie szuflady z majtkami trzymać

[Atavish]

Napisane przez SALIX

Ja się już dowiedziałam - każda kobieta nosi biżuterię, a ta co nie nosi, jest jakimś ewenementem. W uniwersum autora nie ma miejsca dla takich dziwaczek.

No że ewenement to doczytałam. Ale chciałam się dowiedzieć właśnie na co taki ewenement może liczyć od Pana nr 1.
Chyba, że rzeczywiście taki ewenement nie ma szans liczyć na zainteresowanie tego pana

---------- Dopisano o 12:11 ---------- Poprzedni post napisano o 12:09 ----------

Napisane przez elvegirl

No ale Dziewczyny, nie trzeba lubić biżuterii, żeby była inwestycją Naszyjnik od Harry'ego Winstona to by chyba każda mogła sobie po prostu MIEĆ Skromne, delikatne, dużo miejsca nie zajmuje, można gdzieś na dnie szuflady z majtkami trzymać

No właśnie ja bym nie chciała mieć. Za to łódkę bym chciała Nawet taką Antilkę chociaż. Nie będę uderzać w wyższe półki.

[elvegirl]

Napisane przez Atavish

No właśnie ja bym nie chciała mieć. Za to łódkę bym chciała Nawet taką Antilkę chociaż. Nie będę uderzać w wyższe półki.

A to problem żeby sprzedać Winstona i kupić Maxusa?

[201607110949]

Napisane przez elvegirl

No ale Dziewczyny, nie trzeba lubić biżuterii, żeby była inwestycją Naszyjnik od Harry'ego Winstona to by chyba każda mogła sobie po prostu MIEĆ Skromne, delikatne, dużo miejsca nie zajmuje, można gdzieś na dnie szuflady z majtkami trzymać

No fakt, lepsze to niż nic Bo cóż z tego, że wybranka może wzdychać do wypasionych szpilek, o których skrycie marzy od paru lat - takie próżne zachcianki są pogardy godne, spieniężyć je ciężko Autor wie lepiej, co powinnaś nosić i mieć. To odpowiedzialna głowa rodziny, która musi czuwa nad dobrem swojej głupiutkiej wybranki. Poza tym w blasku domowego ogniska brylanty ładniej się błyszczą niż zelówki.

[Atavish]

Napisane przez elvegirl

A to problem żeby sprzedać Winstona i kupić Maxusa?

No niby nie, ale po co mam się bawić w sprzedawanie biżuterii, skoro od razu mogłabym mieć łódkę ?

[201607110949]

Napisane przez Atavish

No niby nie, ale po co mam się bawić w sprzedawanie biżuterii, skoro od razu mogłabym mieć łódkę ?

Ciekawe co by się działo, gdybyś sprzedała biżuteryjną inwestycję i kupiła za to coś innego. łojezu

[elvegirl]

Napisane przez SALIX

Poza tym w blasku domowego ogniska brylanty ładniej się błyszczą niż zelówki.

No ba! Nawet do dresów z lidla

---------- Dopisano o 12:24 ---------- Poprzedni post napisano o 12:23 ----------

Napisane przez SALIX

Ciekawe co by się działo, gdybyś sprzedała biżuteryjną inwestycję i kupiła za to coś innego. łojezu

No co, zainwestowała inwestycję

[FacetZ]

Napisane przez Atavish

Tylko moje pytanie odnosiło się prostej sprawy - mówiłeś wcześniej o tym, że kobiecie by kupował biżuterię, która byłaby dla niej inwestycją. A ja się zapytałam co w przypadku kiedy nie lubi biżuterii? Bo na "szmaty" za kilka tysięcy nie może liczyć, na fajny samochód też nie. Więc interesuje mnie co w takim przypadku. Sytuacja "zabezpieczenie finansowe zamiast ślubu" to raczej co innego. Chyba, że kobieta, która dostałaby biżuterię już na zabezpieczenie w postaci nieruchomości nie może liczyć.

Dostawałaby cokolwiek by chciała. Meritum jest że facet nr 1 nie przeznaczy pieniędzy na pierdoły o czym już wiele razy wspominałem.

Napisane przez candycotton

Otwarcie oznajmiam, ze wiecej znam bezrobotnych facetow niz kobiet.

Mowa jest o władzy a nie posiadaniu pracy. Więcej facetów jest bezrobotnych ponieważ są leniwi.

Napisane przez Atavish

No że ewenement to doczytałam. Ale chciałam się dowiedzieć właśnie na co taki ewenement może liczyć od Pana nr 1.
Chyba, że rzeczywiście taki ewenement nie ma szans liczyć na zainteresowanie tego pana

---------- Dopisano o 12:11 ---------- Poprzedni post napisano o 12:09 ----------



No właśnie ja bym nie chciała mieć. Za to łódkę bym chciała Nawet taką Antilkę chociaż. Nie będę uderzać w wyższe półki.

Może liczyć na wszystko o czym sobie zamarzy, byleby nie było to marnotrawienie pieniędzy. Zapiszcie to sobie zanim znowu osądzicie go o skąpstwo.
Facet 1 posiada już mały jacht więc drugiego nie kupi. Możesz korzystać z jego jachtu kiedy tylko zechcesz.

Napisane przez SALIX

No fakt, lepsze to niż nic Bo cóż z tego, że wybranka może wzdychać do wypasionych szpilek, o których skrycie marzy od paru lat - takie próżne zachcianki są pogardy godne, spieniężyć je ciężko Autor wie lepiej, co powinnaś nosić i mieć. To odpowiedzialna głowa rodziny, która musi czuwa nad dobrem swojej głupiutkiej wybranki. Poza tym w blasku domowego ogniska brylanty ładniej się błyszczą niż zelówki.

Zapomniałem co miałem Ci napisać

[Mojwa]

Parafrazując - może liczyć na cokolwiek sobie zamarzy, o ile pan 1 uzna to za właściwe dla jego wybranki.

[Ms.Torres]

Napisane przez FacetZ

Dostawałaby cokolwiek by chciała. Meritum jest że facet nr 1 nie przeznaczy pieniędzy na pierdoły o czym już wiele razy wspominałem.

Może liczyć na wszystko o czym sobie zamarzy, byleby nie było to marnotrawienie pieniędzy. Zapiszcie to sobie zanim znowu osądzicie go o skąpstwo.

Napisane przez Mojwa

Parafrazując - może liczyć na cokolwiek sobie zamarzy, o ile pan 1 uzna to za właściwe dla jego wybranki.

no właśnie, czyli tak naprawdę na nic nie może liczyć, bo jeśli jest typową kobietą, to nie dostanie nic do ubrania-zapomnij o butach, torebce, sukniach od Elie Saab w zamian za to może od czasu do czasu podróżować jego jachcikiem 3x8 m po jeziorze na Mazurach, bo już Capri to pierdoły są i nic nie dostanie.

śmieszy mnie już ten temat, serio, FacetZ ile Ty masz lat? 50? jesteś sfrustrowany, że Ci kobieta zwiała z młodszym, że masz takie problemy i tworzysz takie wątki na forum dla kobiet (wg Ciebie nie ma równouprawnienia, więc co tutaj robisz do cholery?). może szukasz sobie naiwnej jakiejś do rozporządzania nią? i że ktoś poleci na Twoje 10 tysiecy, mały jacht i obietnice zakupów w sklepie sportowym? już lepiej daj ogłoszenie o pracę dla kobiety rozpalającej ognisko domowe

[201607110949]

Napisane przez FacetZ

Dostawałaby cokolwiek by chciała. Meritum jest że facet nr 1 nie przeznaczy pieniędzy na pierdoły o czym już wiele razy wspominałem.

...bo tej kobiety nie kocha, kocha tylko siebie i swoje pieniądze. Człowiek, któremu zależy, potrafi się czasami ugiąć i sprawić drugiej osobie prawdziwą przyjemność, nawet jeżeli nie rozumie, co w tym takiego fajnego i uważa to za pierdołę.

[stewardesa]

Napisane przez FacetZ

Dostawałaby cokolwiek by chciała. Meritum jest że facet nr 1 nie przeznaczy pieniędzy na pierdoły o czym już wiele razy wspominałem.

No to cokolwiek by chciała czy nie pierdoły, za które uznaje buty za 900zł?

Napisane przez FacetZ

Mowa jest o władzy a nie posiadaniu pracy. Więcej facetów jest bezrobotnych ponieważ są leniwi.

Co przecież jest pożądaną cechą u władzy

Dzień dobry, mam penisa, poproszę władzę.

[6294979b07e94e60c86b4a71a35022ccf5d1d257_656d16825a5b5]

Napisane przez FacetZ

Dostawałaby cokolwiek by chciała.
[...]
Może liczyć na wszystko o czym sobie zamarzy, byleby nie było to marnotrawienie pieniędzy.

Jaki jest stosunek Pana Numer 1 do kosmetyków*?
Dokładniej, która pólka cenowa jest do zaakceptowania?

EDIT: *Kosmetyków, kosmetyczki, fryzjera, manikiurzystki itd.

[Mojwa]

Napisane przez SALIX

...bo tej kobiety nie kocha, kocha tylko siebie i swoje pieniądze. Człowiek, któremu zależy, potrafi się czasami ugiąć i sprawić drugiej osobie prawdziwą przyjemność, nawet jeżeli nie rozumie, co w tym takiego fajnego i uważa to za pierdołę.

Ot przykład - mój TŻ bardzo chciał polecieć na symulatorze lotu, ale żal mu było kasy. Mnie to w ogóle nie kręci, ale za to uwielbiam mu sprawiać przyjemność, więc wykupiłam mu taki lot.
Ale Facet tego nie rozumie pewnie.

[Atavish]

Napisane przez FacetZ

Dostawałaby cokolwiek by chciała. Meritum jest że facet nr 1 nie przeznaczy pieniędzy na pierdoły o czym już wiele razy wspominałem.

Może liczyć na wszystko o czym sobie zamarzy, byleby nie było to marnotrawienie pieniędzy. Zapiszcie to sobie zanim znowu osądzicie go o skąpstwo.
Facet 1 posiada już mały jacht więc drugiego nie kupi. Możesz korzystać z jego jachtu kiedy tylko zechcesz.

No staram się z Tobą normalnie rozmawiać, ale to co piszesz samo się wyklucza.
Bo "dostawałaby cokolwiek by chciała" oznacza, że również pierdoły by dostawała. I również "wszystko o czym zamarzy" wyklucza się z resztą stwierdzenia. To co tu przedstawiasz to wersja "on decyduje co jest pierdołą, a co wartościową zachcianką (bo przecież jacht to zachcianka) oraz co jest marnotrawieniem pieniędzy, a co nie". Więc dla mnie taki partner jest nie do zaakceptowania i za cholere bym się z kimś takim ani nie spotykała, ani tym bardziej związała. Bo w momencie kiedy on decyduje co jest marnotrawieniem pieniędzy/pierdołą, a co nie, to stawia się w roli "on to lepiej od kobiety wie". Więc widać bardzo kiepsko u niego z szacunkiem i zrozumieniem, że kobieta to partnerka, a nie dziecko potrzebujące opieki i wskazówek. Niestety dla mnie taki człowiek nawet na znajomego się nie nadaje.


Wysłane z mojego LG-D605 przy użyciu Tapatalka

[201607110949]

Napisane przez Mojwa

Ot przykład - mój TŻ bardzo chciał polecieć na symulatorze lotu, ale żal mu było kasy. Mnie to w ogóle nie kręci, ale za to uwielbiam mu sprawiać przyjemność, więc wykupiłam mu taki lot.
Ale Facet tego nie rozumie pewnie.

Taki schemat postępowania może dotyczyć również pierdół. U mnie było tak z kwiatkami (ciętymi). Mój TŻ uważał wręczanie bukietów za niepotrzebną bzdurę, marnowanie kwiatków, pieniędzy i 'po co to komu, zaraz zwiędną', ale gdy zobaczył ile mi sprawiają radości, zaczął je przynosić nawet bez okazji.

Tak czy siak, facet nr 1 to niezły buc, kijem bym takiego zarozumialca nie tknęła. Może i ma np. inteligencję matematyczną, ale empatia na poziomie rozwielitki.

[StarFighter]

Jak można klepać tyle postów o niczym z FacetemZ który utworzył watek wyraźnie z frustracji spowodowanej niepowodzeniem milosnym żeby się wyladowac na kobietach próbując uświadomić jakimi są materialistkami

[kennedy]

Napisane przez Mojwa

Parafrazując - może liczyć na cokolwiek sobie zamarzy, o ile pan 1 uzna to za właściwe dla jego wybranki.

No dokaldnie.
Kolejny trollo kuc.

[FacetZ]

Napisane przez Ms.Torres

no właśnie, czyli tak naprawdę na nic nie może liczyć, bo jeśli jest typową kobietą, to nie dostanie nic do ubrania-zapomnij o butach, torebce, sukniach od Elie Saab w zamian za to może od czasu do czasu podróżować jego jachcikiem 3x8 m po jeziorze na Mazurach, bo już Capri to pierdoły są i nic nie dostanie.

śmieszy mnie już ten temat, serio, FacetZ ile Ty masz lat? 50? jesteś sfrustrowany, że Ci kobieta zwiała z młodszym, że masz takie problemy i tworzysz takie wątki na forum dla kobiet (wg Ciebie nie ma równouprawnienia, więc co tutaj robisz do cholery?). może szukasz sobie naiwnej jakiejś do rozporządzania nią? i że ktoś poleci na Twoje 10 tysiecy, mały jacht i obietnice zakupów w sklepie sportowym? już lepiej daj ogłoszenie o pracę dla kobiety rozpalającej ognisko domowe

Dostanie wszystko co zechce, w granicach rozsądku. Zapisz to sobie.
32

Napisane przez SALIX

...bo tej kobiety nie kocha, kocha tylko siebie i swoje pieniądze. Człowiek, któremu zależy, potrafi się czasami ugiąć i sprawić drugiej osobie prawdziwą przyjemność, nawet jeżeli nie rozumie, co w tym takiego fajnego i uważa to za pierdołę.

Nie rozumiem koncepcji ugięcia się pod wpływem jakichś nacisków. Sprawa od początku powinna być jasna i partnerzy powinni wiedzieć na co mogą sobie pozwolić na co nie. Uginanie się pod naciskiem to manipulacja i taki związek nie jest dobry.

Napisane przez stewardesa

No to cokolwiek by chciała czy nie pierdoły, za które uznaje buty za 900zł?Co przecież jest pożądaną cechą u władzy

To już nie jest śmieszne.

Napisane przez Mojwa

Ot przykład - mój TŻ bardzo chciał polecieć na symulatorze lotu, ale żal mu było kasy. Mnie to w ogóle nie kręci, ale za to uwielbiam mu sprawiać przyjemność, więc wykupiłam mu taki lot.
Ale Facet tego nie rozumie pewnie.

Sprawienie przyjemności - TAK. Marnotrawienie pieniędzy - NIE. Zapisz to.
Żadnym problemem jest wydać dwadzieścia kilka tysięcy na ekskluzywną podróż, ale wydawanie więcej niż tysiąc złotych na odzież to po prostu głupota. Równie dobrze samemu mógłbym stworzyć markę, kupić licencję na jakieś nazwisko, dać chińczykom kilka misek ryżu na wyprodukowanie butów i wręczyć ukochanej wspaniałe buty "Altona Kuchera" czy innego pseudo projektanta.

Napisane przez Atavish

No staram się z Tobą normalnie rozmawiać, ale to co piszesz samo się wyklucza.
Bo "dostawałaby cokolwiek by chciała" oznacza, że również pierdoły by dostawała. I również "wszystko o czym zamarzy" wyklucza się z resztą stwierdzenia. To co tu przedstawiasz to wersja "on decyduje co jest pierdołą, a co wartościową zachcianką (bo przecież jacht to zachcianka) oraz co jest marnotrawieniem pieniędzy, a co nie". Więc dla mnie taki partner jest nie do zaakceptowania i za cholere bym się z kimś takim ani nie spotykała, ani tym bardziej związała. Bo w momencie kiedy on decyduje co jest marnotrawieniem pieniędzy/pierdołą, a co nie, to stawia się w roli "on to lepiej od kobiety wie". Więc widać bardzo kiepsko u niego z szacunkiem i zrozumieniem, że kobieta to partnerka, a nie dziecko potrzebujące opieki i wskazówek. Niestety dla mnie taki człowiek nawet na znajomego się nie nadaje.

Już robiłem taki test w którym dałem kobiecie możliwość decydowania i nic dobrego z tego nie wyszło. Dodatkowo jeszcze później były pretensje że pozwoliłem jej decydować.

Napisane przez SALIX

Taki schemat postępowania może dotyczyć również pierdół. U mnie było tak z kwiatkami (ciętymi). Mój TŻ uważał wręczanie bukietów za niepotrzebną bzdurę, marnowanie kwiatków, pieniędzy i 'po co to komu, zaraz zwiędną', ale gdy zobaczył ile mi sprawiają radości, zaczął je przynosić nawet bez okazji.

Tak czy siak, facet nr 1 to niezły buc, kijem bym takiego zarozumialca nie tknęła. Może i ma np. inteligencję matematyczną, ale empatia na poziomie rozwielitki.

Raz w roku mogłaby dostać te swoje buty z czerwoną podeszwą za kilka tys. Mowa była o regularnych zakupach za kilka tys, a na to 1 nie godzi się zdecydowanie.

Po rozmowie z wami wniosek jest taki że manipulacja kobietą ponad rozsądek. Same się tego domagacie. Tak czy siak nie ulegnę temu i wybieram rozsądek. Wystarczy że facet zapewni kobiecie bezpieczeństwo i komfortowe życie.

Poza tym w sposób godny mistrza zrobiłyście z Faceta 1 skąpego, sztywnego despotę nie szanującego kobiet mimo że jest on wręcz tego przeciwieństwem. Szacun.

---------- Dopisano o 20:33 ---------- Poprzedni post napisano o 20:28 ----------

Napisane przez StarFighter

Jak można klepać tyle postów o niczym z FacetemZ który utworzył watek wyraźnie z frustracji spowodowanej niepowodzeniem milosnym żeby się wyladowac na kobietach próbując uświadomić jakimi są materialistkami

Zanim znowu napiszesz coś tak głupiego przeczytaj cały wątek. Już wiele razy pisałem że szanuję kobiety i nie uważam że są materialistkami. Bynajmniej materialistkami wyrachowanymi bo materialistami w mniejszym lub większym stopniu jesteśmy jako ludzie wszyscy.

[victorion]

Napisane przez FacetZ

1. Normalny niebrzydki facet, wierny i bardzo bogaty.
2. Bardzo przystojny facet(wręcz ideał), wierny, ale zarabiający najniższą krajową.

------dodane------
Zanim ocenisz przeczytaj wątek do końca. Nie uważam że kobiety lecą na pieniądze i na wygląd.

"Jeśli kogoś kochasz za jego urodę, to nie jest miłość, ale pożądanie. Jeśli kochasz kogoś za jego inteligencję, to nie jest miłość, lecz podziw. Jeśli kochasz kogoś dla jego majątku, to nie miłość, ale zainteresowanie. Jeśli kogoś kochasz i nie wiesz dlaczego - to jest Prawdziwa Miłość."

Bogaty najprawdopodobniej byłby dupkiem, a przystojny egocentrykiem - wybrałabym takiego z którym lubiłabym spędzać czas.

[OrdynatMichorowski]

A ja napiszę tak to jest na pewno Troll.

[FacetZ]

Napisane przez OrdynatMichorowski

A ja napiszę tak to jest na pewno Troll.

Nie denerwuj mnie człowieku. Nawet jeśli byłbym trollem to i tak nie ma to znaczenia bo rozwinęła się ciekawa dyskusja.

[OrdynatMichorowski]

Napisane przez Mojwa

Parafrazując - może liczyć na cokolwiek sobie zamarzy, o ile pan 1 uzna to za właściwe dla jego wybranki.

Myśląc zdrowymi kategoriami to ja las bym wybrance kupił i w razie skuchy wyszła by na tym lepiej 3 razy niż na świecidełkach.No ale weź przetłumacz

---------- Dopisano o 22:21 ---------- Poprzedni post napisano o 22:20 ----------

Napisane przez FacetZ

Nie denerwuj mnie człowieku. Nawet jeśli byłbym trollem to i tak nie ma to znaczenia bo rozwinęła się ciekawa dyskusja.

Weź misiu małe walium na nerwy powinno Ci pomóc

[Atavish]

Napisane przez FacetZ

Dostanie wszystko co zechce, w granicach rozsądku. Zapisz to sobie.
32

Zapisz to sobie, że kobieta nie chce się godzić na opcję "w granicach rozsądku kogoś innego". Zapisz to sobie, że kobieta posiada mózg, potrafi z niego sprawnie korzystać i jest w stanie sama decydować co jest "w granicach rozsądku".

Nie rozumiem koncepcji ugięcia się pod wpływem jakichś nacisków. Sprawa od początku powinna być jasna i partnerzy powinni wiedzieć na co mogą sobie pozwolić na co nie. Uginanie się pod naciskiem to manipulacja i taki związek nie jest dobry.

Nie jest dobry. Ale taki, w którym tylko mężczyzna ma prawo decydować też nie.

Sprawienie przyjemności - TAK. Marnotrawienie pieniędzy - NIE. Zapisz to.
Żadnym problemem jest wydać dwadzieścia kilka tysięcy na ekskluzywną podróż, ale wydawanie więcej niż tysiąc złotych na odzież to po prostu głupota. Równie dobrze samemu mógłbym stworzyć markę, kupić licencję na jakieś nazwisko, dać chińczykom kilka misek ryżu na wyprodukowanie butów i wręczyć ukochanej wspaniałe buty "Altona Kuchera" czy innego pseudo projektanta.

Zapisz to, że nie jesteś wyrocznią. Nie jesteś w stanie obiektywnie stwierdzić co jest w takim wypadku marnotrawieniem, a co nie. Bo osoba o innym podejściu uzna podróż za marnotrawstwo. Serio - nie jesteś wyrocznią.Pan nr 1 też nie.

Już robiłem taki test w którym dałem kobiecie możliwość decydowania i nic dobrego z tego nie wyszło. Dodatkowo jeszcze później były pretensje że pozwoliłem jej decydować.

No to tylko pogratulować doboru partnerki.

Po rozmowie z wami wniosek jest taki że manipulacja kobietą ponad rozsądek. Same się tego domagacie. Tak czy siak nie ulegnę temu i wybieram rozsądek. Wystarczy że facet zapewni kobiecie bezpieczeństwo i komfortowe życie.

Nie, nie wystarczy. Związek to dużo, dużo więcej. I jeśli znajdziesz kobietę, której się z Tobą zgodzi, to gratulacje. Serio. Trzymaj się jej. Ale nie próbuj forsować opcji, że to prawda objawiona i że każdej kobiecie to wystarczy. Bo jak widać po wpisach tutaj wiele kobiet ma zupełnie inne wymagania od partnera. Bo właśnie partnera szuka, a nie ojca.

[201607110949]

Napisane przez victorion

"Jeśli kogoś kochasz za jego urodę, to nie jest miłość, ale pożądanie. Jeśli kochasz kogoś za jego inteligencję, to nie jest miłość, lecz podziw. Jeśli kochasz kogoś dla jego majątku, to nie miłość, ale zainteresowanie. Jeśli kogoś kochasz i nie wiesz dlaczego - to jest Prawdziwa Miłość."

Bogaty najprawdopodobniej byłby dupkiem, a przystojny egocentrykiem - wybrałabym takiego z którym lubiłabym spędzać czas.

E tam. Kochać i nie wiedzieć za co = toksyk. Ja mogę z miejsca wymienić szereg cech, z powodu których jestem z tym a nie z innym i tak chyba powinno być. Nie wiążemy się z przypadkowymi ludźmi, wybieramy ich.

Napisane przez FacetZ

Wystarczy że facet zapewni kobiecie bezpieczeństwo i komfortowe życie.

to chyba kobieta powinna stwierdzić, co jej wystarczy ze strony faceta, nie sądzisz? Dla mnie bezpieczeństwo i komfortowe życie to stanowczo zbyt mało, bo takie coś to mogę zapewnić sobie sama.

[FacetZ]

Napisane przez Atavish

Zapisz to sobie, że kobieta nie chce się godzić na opcję "w granicach rozsądku kogoś innego". Zapisz to sobie, że kobieta posiada mózg, potrafi z niego sprawnie korzystać i jest w stanie sama decydować co jest "w granicach rozsądku".

Nie jest dobry. Ale taki, w którym tylko mężczyzna ma prawo decydować też nie.

Zapisz to, że nie jesteś wyrocznią. Nie jesteś w stanie obiektywnie stwierdzić co jest w takim wypadku marnotrawieniem, a co nie. Bo osoba o innym podejściu uzna podróż za marnotrawstwo. Serio - nie jesteś wyrocznią.Pan nr 1 też nie.

No to tylko pogratulować doboru partnerki.

Nie, nie wystarczy. Związek to dużo, dużo więcej. I jeśli znajdziesz kobietę, której się z Tobą zgodzi, to gratulacje. Serio. Trzymaj się jej. Ale nie próbuj forsować opcji, że to prawda objawiona i że każdej kobiecie to wystarczy. Bo jak widać po wpisach tutaj wiele kobiet ma zupełnie inne wymagania od partnera. Bo właśnie partnera szuka, a nie ojca.

Rozumiem Cię i szanuję twoją koncepcję związku. Niestety ja nadal pozostanę przy światopoglądzie że to facet prowadzi w związku i nie tylko w związku ale i w społeczeństwie.
O ile uważam kobiety za bardzo mądre istoty o tyle uważam że do prowadzenia się nie nadają, chyba że chodziło o jakąś ograniczoną strukturę którą tak czy jak na najwyższym stopniu nadzorowałby mężczyzna (czyli np. kobieta prezes w korporacji której właścicielem jest mężczyzna).

[Leszy]

Czy autor jest trollem? Ciężko powiedzieć. Widać że ma konserwatywne poglądy na "domeny", co osobiście nie jest mi po drodze. Piszesz autorze protekcjonalnie momentami, przez co jesteś agresywnie odbierany, więc nie dziw się temu.
Osobiście spotkałem 3 osoby, które można uznać za bogate (magia tworzenia start-upu i szukania inwestorów). Powiem tak: nie znam się na markach i nie mogę powiedzieć czy mieli marynarkę za kilka tysięcy, czy za kilkaset złotych. Natomiast jedna z tych osób biega z takim samym plecakiem na laptopa jak ja. Targus za 200 zł. A że akcelerowała kilka udanych startupów, to jestem pewien, że mogłaby kupić o wiele droższy. Tyle w kwestiach finansowych bogaczy.

Autorze, czy dobrze zrozumiałem, że osoba nr 1 to bogacz (skąd ma te pieniądze?) i średnio przystojna (jak mniemam chodzi o odczucie osoby "badanej"?), a osoba nr 2 to bardzo przystojny człowiek, z średnimi zarobkami (jest lekkoduchem, ale czy w kwestii finansów ma jakiś plan na siebie?)? Oczywiście domyślam się, że zakładamy osoby bardzo podobne do siebie pod względem innych cech.

[201607110949]

Napisane przez Leszy

Osobiście spotkałem 3 osoby, które można uznać za bogate (magia tworzenia start-upu i szukania inwestorów). Powiem tak: nie znam się na markach i nie mogę powiedzieć czy mieli marynarkę za kilka tysięcy, czy za kilkaset złotych. Natomiast jedna z tych osób biega z takim samym plecakiem na laptopa jak ja. Targus za 200 zł. A że akcelerowała kilka udanych startupów, to jestem pewien, że mogłaby kupić o wiele droższy. Tyle w kwestiach finansowych bogaczy.

Też znam jedną zamożną osobę, która ma z lekka wywalone i zamiast kupować markowe koszule, nadal je szyje u znajomej krawcowej. No ale większość jednak zachowuje się inaczej, wystarczy przejrzeć plotkarskie serwisy, które rozpisują się w co jaka gwiazda była ubrana na tej czy inne gali i oko od cen bieleje.

Napisane przez FacetZ

Rozumiem Cię i szanuję twoją koncepcję związku. Niestety ja nadal pozostanę przy światopoglądzie że to facet prowadzi w związku i nie tylko w związku ale i w społeczeństwie.
O ile uważam kobiety za bardzo mądre istoty o tyle uważam że do prowadzenia się nie nadają, chyba że chodziło o jakąś ograniczoną strukturę którą tak czy jak na najwyższym stopniu nadzorowałby mężczyzna (czyli np. kobieta prezes w korporacji której właścicielem jest mężczyzna).

Taką silną potrzebę kontroli się leczy, wiesz?