dziewice czy doświadczone?

[lucyAS]

Babygia dziekuje

wlasciwie caly czs czulam ze cos jest nie tak w tej dyskusji ,ale dzieki twojemu postowi uswiadomilam sobie ze przeciez tan gosciu nie musi byc tym za kogo sie podaje,ja z natury jestem szczera i ufna i nie potrafie od razu podejzewac ze moze byc inaczej niz czytam

dalam sie sprowokowac!!! bo tu chyba tylko o to chodzi temu...... kolesiowi

dobrze ze mamy takich fajnych mezow
co by to bylo jakby sie nam trafili tacy jak damian....????
brrr....az strach pomyslec co bym takiemu zrobila po takim pytaniu na pierwszej randce... [z pewnoscia musial by udac sie do dentysty protetyka ]

[bini6]

Napisane przez gosiaska

Damian ma prawo do swoich poglądów

heh sadze ze jedynie moze mu byc cięzej w zyciu skoro dziewice wymieraja... co jest nieuniknione w pewnym blizej nieokreslonym momencie (wieku) i okolicznosciach
jestem jeden z tych ostatnich jednorozcow

no to jest nas dwoch

[Damian 26]

1.Po pierwsze-dała mi nr telefonu, a nie całowała się lub coś innego. Rozumiem, że kilka z was wolałoby wskoczyć do łóżka facetowi podczas 1 randki niz dać mu nr, a jak dziewczyna da nr, ale nie pozwoli nawet się dotknąć to dla was jest zacofana itp. Chyba mamy odmienne poidejście do życia.
2. LucyAS, Babygia i Side85 miałyście się nie udzielać w tym temacie, a najwięcej mi odpisujecie. Jeżeli jestem prowokatorem, to czemu nie pozwolicie mi umrzeć na tym forum śmiercią naturalną??? Po co odpisujecie?
Dla waszej wiadomości- nie jestem prowokatorem, mam takie poglądy, a nie inne, bo tak a nie inaczej ukształtowało się moje życie, i nie obchodzi mnie czy mi wierzycie czy nie. Jeśli nie wierzycie, to proponuję nie dyskutować ze mną.
A wpisuję się tylko w jednym temacie, bo tylko ten temat na dobrą sprawę mnie interesuje ze względu na moje poglądy. Tak na marginesie, to wpisałem się jeszcze w wątku o małym penisie.
3. pytanie do moderatorów- dlaczego ja dostaję ostrzeżenie za jedno drobne wyzwisko w samoobronie, a Babygia wyzywa mnie od początku dyskusji i nie dostała żadnego ostrzeżenia? Od razu mówię, nie chcę żeby dostała teraz jakieś ostrzeżenie albo w inny sposób została ukarana, chcę tylko żeby przestała mnie obrażać, a dopiero jeśli się nie uspokoi, to niech ktoś z modów coś z tym zrobi.
4. Side 85 twoja teoria z błoną dziewiczą myślę, że wzbudziłaby salwy śmiechu na jakimś zjeździe naukowców
5. dlaczego obrażacie te dziewczyny z forum, które są dla mnie miłe???? Każdy facet wolałby je za żonę niz was, choćby z tego powodu, że są spokojne, zrównoważone i wbrew waszym twierdzeniom, maja własne zdanie, które w przeciwieństwie do was potrafią kulturalnie wyartykułować. Przecież one wcale się ze mną nie zgadzają, ale nie musza od razu mi jechać. Mam wrażenie, że dla was własne zdanie to ma tylko tzw. "pyskata dziewczyna". Ale pyskate prawie nigdy nie mają racji, a głosnościa i dużą liczbą obelg próbuja ukryć braki w intelekcie lub brak argumentów.

[gosiaska]

chciałabym zauważyć że katoliczki nie roznią się niczym od wyznawczyc innych wiar w sensie ludzkich zachowań. Teoretycznie wyznawcę każdej wiary mozna podzielić na wierzącego mniej lub bardziej lub też wcale ( w sensie wypelniania prawa Boskiego i kościelnego) Wiec w tym wypadku prawdopodobnie Ewa nalezy do bardziej wierzących. Nie mozna gloryfikować jednej religii- to zachwoanie w głownej mierze zależy od człowieka- od jego woli ( nakierowane mniej lub bardziej przez religie lub wychowanie (można powiedzieć ze religia jest częścia wychowania).

[bess]

Napisane przez Damian 26

1.Po pierwsze-dała mi nr telefonu, a nie całowała się lub coś innego. Rozumiem, że kilka z was wolałoby wskoczyć do łóżka facetowi podczas 1 randki niz dać mu nr, a jak dziewczyna da nr, ale nie pozwoli nawet się dotknąć to dla was jest zacofana itp. Chyba mamy odmienne poidejście do życia.
.

no ale sam przyznasz ze to bylo celową prowokacja z twojej strony.
mysle ze po prostu szukasz zwyklej dziewczyny ,ktora wyznaje pewne wartosci,szanuje siebie ,a uwierz mi nie tylko dziewice sa takimi kobietami(są tez dziewice ktore marza aby pozbyc sie w końcy tego "balastu")
Uwierz mi na słowo,mozna byc "porządna"wartościową dziewczyną i miec jednocześnie doświadczenia sexualne.
Poza tym majac doswiadczenia sexualne niekoniecznie kochajac sie trzeba sie zachowywac jak gwiazda porno,być rozenznaym we wszystkich technikach i prezentować je .
To zalezy od charakteru,temperamentu człowieka.
Pragne zaznaczyc ze nie bronie ani nie reklamuje siebie w zaden sposóbw twoim swiecie tak to mogloby zostac odebrane Po prostu chce ci uswiadomic podstawowe rzeczy z ktorych jak widac nie zdajesz sobie sprawy

przypomnialo mi sie jak tamten krzysztof pisal mi ze umawia sie z jakas dziewczyna,na zdjeciu widzialam szara myszka (takie preferowal) po spotkaniu pisze,"to dziwka jakas nie umowie sie z nia wiecej bo dawała mi zeby lizał jej cycki"
wydaje mi sie ze takie osoby nadaja sie do sexuologa na pare rozmow.traktuja sex jako cos zlego brudnego,ale i tak je to pociaga,a poniewaz uwazaja ze to brudne nie szanuja kobiet z ktorymi to robia.
na partnerke szukaja "nieskalanej świętej dziewicy"aby móc ja szanować i w ogóle cos do niej czuć.
wydaje mi sie ze to pewnie taki ksiazkowy przypadek z podrecznika dla sexuologów -terapeutów

[side85]

Napisane przez Damian 26

2. LucyAS, Babygia i Side85 miałyście się nie udzielać w tym temacie, a najwięcej mi odpisujecie. Jeżeli jestem prowokatorem, to czemu nie pozwolicie mi umrzeć na tym forum śmiercią naturalną??? Po co odpisujecie?

nigdzie nie napisałam, że nie będę odpisywała na tym forum na posty czyjekolwiek. Troszkę dłużej tu jestem niż ty i odpowiadam na to co mi się podoba.

Napisane przez Damian 26

4. Side 85 twoja teoria z błoną dziewiczą myślę, że wzbudziłaby salwy śmiechu na jakimś zjeździe naukowców

Radzę poczytać literaturę fachową. Nie wymyślam faktów odczytując znaki z księżyca, ani nie wróżę z fusów. Czytam literaturę z różnych dziedzin i jest to fakt udowodniony naukowo. Widzisz, należałoby poczytać o czymś takim jak "ewolucja".

[agabil1]

Napisane przez Damian 26

Siema to ja, trochę nawalony, ale szczęśliwy. Otóż muszę się wam pochwalić, poznałem dzisiaj\, a właściwie jakieś 4 godziny temu,słodką, kochaną, przeuroczą, mądrą, wspaniałą, sympatyczną, najukochańszą, cudowną dziewicę.

wiesz, gratulowałabym Tobie gdyby nie to że napisałeś ''dziewicę'' a nie ''kobietę''- czy faktycznie to jest najważniejsze? Czy tylko to w niej Cię pociąga, tylko to zauważasz w niej?
Czytając Twoje ostatnie wypowiedzi wcale nie zauważyłam byś wyciągnął jakieś mądre wnioski z tego co próbowałyśmy Ci wytłumaczyć żal mi tej dziewczyny, naprawdę.
Dla mnie w tym temacie EOT, szkoda cokolwiek pisać, produkować się. Chciałam pomóc, nie wyszło.

[laurka23]

Napisane przez Damian 26

1.Po pierwsze-dała mi nr telefonu, a nie całowała się lub coś innego. Rozumiem, że kilka z was wolałoby wskoczyć do łóżka facetowi podczas 1 randki niz dać mu nr, a jak dziewczyna da nr, ale nie pozwoli nawet się dotknąć to dla was jest zacofana itp. Chyba mamy odmienne poidejście do życia.

Cóż za nadinterpretacja Wybacz ale jakoś nie chce mi sie wierzyć w dziewicę Ewę. Może się mylę, ale jakoś podejrzanie szybko się ta dziewica znalazła...

4. Side 85 twoja teoria z błoną dziewiczą myślę, że wzbudziłaby salwy śmiechu na jakimś zjeździe naukowców

Wiesz, naukowcy poruszają znacznie poważniejsze tematy niż mało znaczący fałd błony śluzowej...

5. dlaczego obrażacie te dziewczyny z forum, które są dla mnie miłe???? Każdy facet wolałby je za żonę niz was, choćby z tego powodu, że są spokojne, zrównoważone i wbrew waszym twierdzeniom, maja własne zdanie, które w przeciwieństwie do was potrafią kulturalnie wyartykułować. Przecież one wcale się ze mną nie zgadzają, ale nie musza od razu mi jechać. Mam wrażenie, że dla was własne zdanie to ma tylko tzw. "pyskata dziewczyna". Ale pyskate prawie nigdy nie mają racji, a głosnościa i dużą liczbą obelg próbuja ukryć braki w intelekcie lub brak argumentów.

Znów uogólnienia, Przyjmij do wiadomości, że nie reprezentujesz tu poglądów większości a jedynie margines, nawet faceci tu wypowiadający się cię nie poparli. Nie zauważyłam też jakichś braków w intelekcie i w argumentach wypowiadających się "pyskatych" dziewczyn, raczej ty trzymasz się kurczowo swoich teoryjek rodem ze średniowiecza, szufladkujesz i przyklejasz "gęby" i tworzysz krzywdzące uogólnienia. Nie zamierzam się tłumaczyć ze swojej przeszłości, to czy jestem dziewicą czy nie to moja sprawa, a mój mężczyzna się tego nie domagał i nie rozliczał mnie z moich poprzednich związków. Nie obawia się zdrady, bo mi ufa a ja ufam jemu

Zaufanie to fundament związku, bez niego wszystko się rozsypie.

Co do tego krwawienia, wybacz ale chyba sie naczytałeś harlequinów (czy jak to tam się pisze ) Bardzo rzadko się zdarza krwawienie, proponuję zapoznać się z anatomią a potem podejrzewać swoją partnerkę o kłamstwo, a prowadzenie do lekarza to już śmiech na sali... patrz wyżej ZAUFANIE.

[Babygia]

Napisane przez lucyAS

Babygia dziekuje

wlasciwie caly czs czulam ze cos jest nie tak w tej dyskusji ,ale dzieki twojemu postowi uswiadomilam sobie ze przeciez tan gosciu nie musi byc tym za kogo sie podaje,ja z natury jestem szczera i ufna i nie potrafie od razu podejzewac ze moze byc inaczej niz czytam

dalam sie sprowokowac!!! bo tu chyba tylko o to chodzi temu...... kolesiowi

dobrze ze mamy takich fajnych mezow
co by to bylo jakby sie nam trafili tacy jak damian....????
brrr....az strach pomyslec co bym takiemu zrobila po takim pytaniu na pierwszej randce... [z pewnoscia musial by udac sie do dentysty protetyka ]

Smiech na sali,Lucy.
Nie trafiliby sie.
W realu nie obracamy sie w takim dziwnym srodowisku.
Trafia sie na cos takiego na forach,to nic nowego.trudno im tam zejsc z drogi,czasami czlowieka poniesie,ale w koncu machnac na to reka,co nam tam po nich.Ani nic ciekawego,ani nowego sie nie dowiesz.
Wiesz,chcialam tu podyskutowac z dziewczynami,a ten sie ciagle wtraca.
Jak chcesz,wyslijmy sobie priva,a jemu daj ignora,to bedzie spokoj.
Milej niedzieli!!!

[agamazzi]

Ja juz swoja dyskusje z Damianem przeprowadzilam, ma takie poglady a nie inne i zrozumialam, ze nie moge go przekonac a nawet nie chce... Jest jaki jest, mysli co mysli i niech tak postepuje... Jak jego zycie sie potoczy to nie moja sprawa... Przykre jest to, ze chce postepowac z kobietami w ten sposob, nie ma zaufania itp. ale kobiety nie musza sie na to godzic, jak sie z nim zetkna to zrozumieja jaki ma charakter i do nich bedzie nalezala decyzja...
Nie szkoda mi tez potencjalnych kandydatek na jego zone czy dziewczyne, w koncu maja swoj rozum i wiedza co robia...

Damianie ja jednak wychodze z zalozenia, ze masz taki tok myslenia bo zostales zraniony i jeszcze nie spotkales tej jedynej, ktora spowoduje ze zawiruje ci swiat i zmienisz lub przynajmniej nagniesz swoje zasady...
Bo milosc jest slepa... Tylko daj jej szanse...

Napisane przez Babygia

Siedzi przed komputerem i sie niezdrowo ekscytuje,rozdaje pochwaly lub karci jak wszechmocny sedzia,te ktore mu sie tlumacza,chwali,te ktore polemizuja,sa "rozwiazle"-i mnie sie oberwalo,z tym tylko,ze do tej pory takiego epitetu nie uznalabym za komplement...

To chyba sie mnie tyczy, moze i sie tlumaczylam, ale raczej bym napisala wyzalilam, bo dalej mnie boli ze ktos kto byl dla mnie wazny i z ktorym wiazalam przyszlosc mnie oszukiwal.... I gdybym nie odkryla co robil za moimi plecami, to bylabym zona s*******yna i zmarnowala wiele cennych lat....

[giraffe]

Napisane przez agamazzi

Ja juz swoja dyskusje z Damianem przeprowadzilam, ma takie poglady a nie inne i zrozumialam, ze nie moge go przekonac a nawet nie chce... Jest jaki jest, mysli co mysli i niech tak postepuje... Jak jego zycie sie potoczy to nie moja sprawa... Przykre jest to, ze chce postepowac z kobietami w ten sposob, nie ma zaufania itp. ale kobiety nie musza sie na to godzic, jak sie z nim zetkna to zrozumieja jaki ma charakter i do nich bedzie nalezala decyzja...
Nie szkoda mi tez potencjalnych kandydatek na jego zone czy dziewczyne, w koncu maja swoj rozum i wiedza co robia...

Damianie ja jednak wychodze z zalozenia, ze masz taki tok myslenia bo zostales zraniony i jeszcze nie spotkales tej jedynej, ktora spowoduje ze zawiruje ci swiat i zmienisz lub przynajmniej nagniesz swoje zasady...
Bo milosc jest slepa... Tylko daj jej szanse...

To chyba sie mnie tyczy, moze i sie tlumaczylam, ale raczej bym napisala wyzalilam, bo dalej mnie boli ze ktos kto byl dla mnie wazny i z ktorym wiazalam przyszlosc mnie oszukiwal.... I gdybym nie odkryla co robil za moimi plecami, to bylabym zona s*******yna i zmarnowala wiele cennych lat....

Napisane przez Babygia;

Siedzi przed komputerem i sie niezdrowo ekscytuje,rozdaje pochwaly lub karci jak wszechmocny sedzia,te ktore mu sie tlumacza,chwali,te ktore polemizuja,sa "rozwiazle"-i mnie sie oberwalo,z tym tylko,ze do tej pory takiego epitetu nie uznalabym za komplement...

Agamazzi - to też tyczyło się mnie

Mimo, iż się z Damianem NIE ZGADZAM, wyszło na to, że się mu tłumaczę Cóż ... ja prowadzę taką dyskusję, bo po prostu najlepiej jest z kimś polemizować za pomocą przykładów, z własnego, życia i nie koniecznie z własnego. Może i nie zmienił, z tego powodu zdania, ale czy ja coś straciłam na tym, że zdaniem Babygii się mu "tłumaczyłam" ??
Pozatym, ja tak tego bym nie nazwała. Po prostu nie mam w zwyczaju na kogokolwiek, bez względu na to jakie ma zdanie i poglady naskakiwać i na siłę wciskać mu swoje zdanie. Robię to spokojnie, dając przykłady i konkretne argumenty - bo krzykiem i obrażaniem się niczego nie "zwojuje" co najwyżej tyle ... że dostane to samo w zamian?? A po co?? Nie taki mój cel

I chyba już się więcej przestanę na ten temat odzywać. Bo niedługo to zacznie się tu WIELKA WOJNA między forumowiczami

[Babygia]

[quote=agamazzi;2682754]Ja juz swoja dyskusje z Damianem przeprowadzilam, ma takie poglady a nie inne i zrozumialam, ze nie moge go przekonac a nawet nie chce... Jest jaki jest, mysli co mysli i niech tak postepuje... Jak jego zycie sie potoczy to nie moja sprawa... Przykre jest to, ze chce postepowac z kobietami w ten sposob, nie ma zaufania itp. ale kobiety nie musza sie na to godzic, jak sie z nim zetkna to zrozumieja jaki ma charakter i do nich bedzie nalezala decyzja...
Nie szkoda mi tez potencjalnych kandydatek na jego zone czy dziewczyne, w koncu maja swoj rozum i wiedza co robia...

Damianie ja jednak wychodze z zalozenia, ze masz taki tok myslenia bo zostales zraniony i jeszcze nie spotkales tej jedynej, ktora spowoduje ze zawiruje ci swiat i zmienisz lub przynajmniej nagniesz swoje zasady...
Bo milosc jest slepa... Tylko daj jej szanse...

Napisane przez Babygia

Siedzi przed komputerem i sie niezdrowo ekscytuje,rozdaje pochwaly lub karci jak wszechmocny sedzia,te ktore mu sie tlumacza,chwali,te ktore polemizuja,sa "rozwiazle"-i mnie sie oberwalo,z tym tylko,ze do tej pory takiego epitetu nie uznalabym za komplement...quote/]

To chyba sie mnie tyczy, moze i sie tlumaczylam, ale raczej bym napisala wyzalilam, bo dalej mnie boli ze ktos kto byl dla mnie wazny i z ktorym wiazalam przyszlosc mnie oszukiwal.... I gdybym nie odkryla co robil za moimi plecami, to bylabym zona s*******yna i zmarnowala wiele cennych lat....

Och Boze,tak,rozumiem Cie swietnie.Niestety,takie przypadki zdarzaja sie ciagle na tym swiecie,ile lez zostalo wylanych,serc zlamanych...Potwornosc.Po co ludzie wogole decyduja sie na zwiazki,aby pozniej oklamywac,oszukiwac?Nigdy tego nie bylam w stanie zrozumiec,bo jesli chce sie angazowac tylko krotkometrazowo,mozna o tym szczerze tej drugiej stronie powiedziec.Ale zawiazywac drugiej osobie zycie,zeby pozniej skakac na boki-to nie jest rzecz,z ktora moglabym sie kiedykolwiek pogodzic.Dobrze,ze przejrzalas jego gre zawczasu.Lepiej bolesny koniec,niz bol bez konca.Dzielna dziewczyna jestes.
W mojej wypowiedzi niekoniecznie"pilam" do Ciebie,chodzilo mi ogolnie o wszystkie te fajne dziewczyny,ktore pokazaly tu wiele klasy i charakteru,ktore tlumaczyly swoje najglebsze sekrety jakiemus ...no,nie bede wyrazala sie doslownie,sama potrafisz sobie dopisac reszte.Stoje murem po waszej stronie,w tym watku poznalam wiele dziewczyt i kobiet wielkiego formatu,paru panow z charakterem(takich jest na szczescie przewazajaca wiekszosc),i na marginesie zlosliwego,gburowatego czlowieka,ktory jedyne co robi,to probuje obrazac kazdego,kto nie podziela jego pogladow.A pecha ma,ze nikt sie z nim tu nie zgadza.Wiec teraz probuje wymanipulowac nas przeciw sobie,Marna porowokacja,nie udalo sie.
Milej niedzieli i Tobie,Agamazzi!

[Jula]

Napisane przez side85

Radzę poczytać literaturę fachową. Nie wymyślam faktów odczytując znaki z księżyca, ani nie wróżę z fusów. Czytam literaturę z różnych dziedzin i jest to fakt udowodniony naukowo. Widzisz, należałoby poczytać o czymś takim jak "ewolucja".

Miałam już nie pisać, ale... Side Z ta błoną jest właśnie tak, że już się nie przydaje tak jak kiedyś, ponoć coraz wiecej dziewczynek rodzi się bez lub z błona w szczątkowej formie. Jak ktoś czeka na krwawiącą dziewicę, niech lepiej sie pospieszy, bo ewolucja może go zaskoczyć.

Swoja drogą wydaje mi sie, że niektórzy mężczyźni żyjacy w naszej kulturze żałują, że u nas dziewczynkom nie zaszywa się genitalów, co by mieli pewność, że swieżą dziewicę sobie "wybebeszą" w noc poslubną

[bess]

ja uwazam ze kazda z nas ktora tu pisze wychodzi na taka ktora sie tlumaczy a to dlatego ze ON ma taki sposob pisania.oskarzajacy ,nie znoszacy sprzeciwu.
poza tym na bank tak to odbiera bo skoro odebral to ze JESTEM O NIEGO ZAZDROSNA

[bini6]

Uwazam ze ta dyskusja z Damianem do niczego nie prowadzi tłumaczycie mu a on i tak swoje i pewnie swoich przekonan nie zmieni chocby mu nie wiadomo ile kobiet tlumaczylo chyba ze straci dziewczyne na ktorej mu bedzie naprawde zalezalo i wtedy zrozumie

[Pomadka]

Proponuję abyście wszyscy się trochę uspokoili i ochłoneli.
Damian, Babygia ty też, bo zaczynacie przesadzać!

Wątpię, aby to co piszę Damian było 100% prawdą [jego faktycznymi przekonaniami], jakoś nie do końca w to wierzę.
Już wczoraj pisałam o tym, że On szuka na forum kontrowersji, bo wie że nic tak nie zadziała jak szukanie dziewicy...

Reszcie naprawdę proponuje przestać bić pianę, bo nic z tego tłumaczenia i wzjemnego przekonywania się nie będzie. Temat/posty Damiana są obliczone na przeciąganie liny w dyskusji... Apeluję wobec tego o odpuszczenie sobie.

[bess]

mnie nie denerwuje i nie sprowokuje
ja tylko nie moge sie nadziwić. czytam i nie wierze
rozumiem i popieram" zachowanie czystosci"ale i tak osoba Damiana i jego argumenty nie przemawia do mniezreszta nic nowego chyba nie powie bo zdaje sie ze już wszystko zostalo powiedziane

[agamazzi]

Napisane przez Babygia

Och Boze,tak,rozumiem Cie swietnie.Niestety,takie przypadki zdarzaja sie ciagle na tym swiecie,ile lez zostalo wylanych,serc zlamanych...Potwornosc.Po co ludzie wogole decyduja sie na zwiazki,aby pozniej oklamywac,oszukiwac?Nigdy tego nie bylam w stanie zrozumiec,bo jesli chce sie angazowac tylko krotkometrazowo,mozna o tym szczerze tej drugiej stronie powiedziec.Ale zawiazywac drugiej osobie zycie,zeby pozniej skakac na boki-to nie jest rzecz,z ktora moglabym sie kiedykolwiek pogodzic.Dobrze,ze przejrzalas jego gre zawczasu.Lepiej bolesny koniec,niz bol bez konca.Dzielna dziewczyna jestes.
W mojej wypowiedzi niekoniecznie"pilam" do Ciebie,chodzilo mi ogolnie o wszystkie te fajne dziewczyny,ktore pokazaly tu wiele klasy i charakteru,ktore tlumaczyly swoje najglebsze sekrety jakiemus ...no,nie bede wyrazala sie doslownie,sama potrafisz sobie dopisac reszte.Stoje murem po waszej stronie,w tym watku poznalam wiele dziewczyt i kobiet wielkiego formatu,paru panow z charakterem(takich jest na szczescie przewazajaca wiekszosc),i na marginesie zlosliwego,gburowatego czlowieka,ktory jedyne co robi,to probuje obrazac kazdego,kto nie podziela jego pogladow.A pecha ma,ze nikt sie z nim tu nie zgadza.Wiec teraz probuje wymanipulowac nas przeciw sobie,Marna porowokacja,nie udalo sie.
Milej niedzieli i Tobie,Agamazzi!

Wzajemnie

[Damian 26]

A właśnie, że mnie przekonałyście-agamazzi, giraffe, agabil1. Jeżeli nie wyjdzie mi z Ewą, to wcale nie będę ślepo trzymał się konanu dziewicy. Zresztą wczoraj, gdy ją poznałem, to przez przypadek i gdyby nie była dziewicą, ale prezentowała pewne wartości, które mi odpowiadają-niedosteponość, wrażliwość, nie nadawanie decydującej roli w życiu sexowi, to równiez zaproponowałbym spotkanie. Wpadłas mi w oko po prostu. Jesli powiedziałaby, że nie jest dziewicą, to wtedy starałbym sioę od niej wyciuągnąć illu miała partnerów i jak podchodzi do sexu (czy hedonistyczna przyjemność, sportowo, czy może jako pewnej fizycznej relacji wzbogacajacej miłość). Jeżeli zależało wam żebym zmienił zdanie, to udało się wam to w 100%, bo przed rozmową z wami, nawet nie dopuszczałem do siebie mysli, że mogę związać się z niedziewicą. Dlatego uważam, ze warto rozmawiać.
To co napisałem, jest prawdą, wcale nie zamierzałem nikogo prowokować, a jeśli zbyt dosadnie użyłem pewnych argumentów to ze względu na nieznoszące sprzeciwu ataki niektórych pań na moją osobę, tylko w takim zakresie możnabybyło mówić o prowokacji. Na pewno natomiast nie wpisywałem się tutaj z zamiarem prowokowania kogokolwiek.

I jeszcze na koniec- tylko niebierzcie tego za prowokację - ale o jakich wypowiadającxych się tu facetach piszesz laurka? Bo ja widziałem tu może wypowiedzi 3 facetów, którzy zajęli neutralne stanowisko(nie liczę męża LucyAS, bo wiadome, że musiał stanąć po stronie żony)

[lucyAS]

[QUOTE=Damian 26;2683451]
I jeszcze na koniec- tylko niebierzcie tego za prowokację - ale o jakich wypowiadającxych się tu facetach piszesz laurka? Bo ja widziałem tu może wypowiedzi 3 facetów, którzy zajęli neutralne stanowisko(nie liczę męża LucyAS, bo wiadome, że musiał stanąć po stronie żony)[/QUOTE

Normalnie słów brakuje... I powiedzcie mi ze to nie jest prowokacja.

Stary czy ty mnie znasz ze twierdzisz ze nie mam wlasnego zdania? No wlasciwie dobrze sie nie znamy bo znajomosc z kims takim znizala by mnie do twojego poziomu...

Dla mnie faceci z takimi pogladami sa nic nie warci i sadze ze nie jest to tylko moje zdanie!

Wiecej nie zabiore glosu w watku z tym kims zeby zona nie dostala za moje wypowiedzi bana...

pozdrawiam wszystkie normalne osoby na forum

maz Lucy AS.

[Damian 26]

Lucy AS - a gdzie tam widzisz prowokację???
Przeciez to normalne, że mąż staje po stronie żony, ja też bym stanął, gdyby się z kimś kłóciła. Chyba za bardzo się mnie czepiasz.

Podtrzymuję to co powiedziałem wyżej, że teraz liczy sie dla mnie bardziej wierny charakter oraz wrażliwość dziewczyny, więc żeby uniknąć podejrzeń o próbę prowokacji, od razu to wyraźnie zaznaczam, że to co zaraz przytoczę robię tylko i wyłącznie w tym celu, żeby pokazać, że moje poglądy wcale nie są jakieś skrajnie dziwne.
Policzyłem wszystkich wypowiadających się tu facetów i wliczając męża Lucy AS naliczyłem ich góra sześciu, bo w przypadku 2 loginów mam watpliwości- nie wiem czy "mech" i "kermit" to kobiety czy mężczyźni.
Str.1 niniejszego tematu:
- facet na pustyni - obojetne, a nawet lepiej jak dziewica
- mech(facet czy kobieta???) - dla mężczyzny który kocha nie ma znaczenia
-facecik - szczerze, to faceci wolą dziewice
Str.2 :
-Artur z daleka - w miłości dziewictwo nie ma znaczenia
-artek*** -wolę dziewice
Str.5 :
-Kermit - obojetne, ale jak ktoś chce żonę dziewicę to chyba jakieś zboczenie

No i jeszcze mąż Lucy AS - z jego wypowiedzi wynika, że woli niedziewice.

Jeśli kogoś przeoczyłem to sorry.

Przytoczyłem to po to, żebyście uświadomili sobie, że wcale nie spędziłem kilku godzin przed kompem, pisząć i czytając wasze posty, zeby was sprowokować, bo mam na tyle zajęć, że wręcz brakuje mi wolnego czasu.
Moje poglądy nie były odosbnione, jak widzicie z powyższych przykładów, zresztą wiele kobiet tu wypowiadających się stwierdziło, że ich mężczyźni byli zadowoleni, że to z nimi straciły dziewictwo. Natomiast niektóre kobiety (nie prowokuję) uważają, że mogą sypiać z kim popadnie i facet ma nie przywiązywac do tego uwagi, albo wręcz się z tego cieszyć. Powyższe wypowiedzi świadczą o tyum, że tak nie jest. Przecież nam mężczyną nie chodzi o kawałek błony, tylko o pewność, że kobieta przynajmniej będzie starała się byc wierna, a nie że jest wyzwolona i może to robić z kim chce.

Podsumowując- jeszcze raz powtórzę to co mówiłem - naprawdę kilka kobiet, zwłaszcza agamazzi i giraffe, przekonało mnie, że dziewictwo nie jest najważniejsze, a na pewno teraz jest mniej ważne niz przed rozmową z wami. Jeżeli chciałyscie mnie przekonać to odniosłyście sukces. I nie będę kierował się kryterium dziewictwa, bo to nie jest tozsame z kryterium wierności. Ale wy też zastanówcie się nad pragnieniami męskimi i oceńcie same czy faceci lubia łatwe ( a przepraszam -"wyzwolone") kobiety.

Przeczytałem cały post, mam nadzieję, że nie zostanie odebrany jako prowokacja, co najwyżej ostatnie zdanie, ale proponuję przeczytac je z humorem, bez emocji.

[bess]

Napisane przez Damian 26

Natomiast niektóre kobiety (nie prowokuję) uważają, że mogą sypiać z kim popadnie i facet ma nie przywiązywac do tego uwagi, albo wręcz się z tego cieszyć.

ja w tym wątku takich nie zauważyłam

[Damian 26]

Napisane przez bess

ja w tym wątku takich nie zauważyłam

Nie chodziło mi o wypowiedzi w tym temacie,tylko o ogólne podejście do sexu wśród kobiet w życiu codziennym, jest moda na szybki sex, jest to uważane za prawdziwy postęp, ale same to przemyslcie, czy rzeczywiście mężczyźni oczekują łatwych kobiet z 20 facetami na koncie???

[bess]

to nie jest reguła.tak sie tylko gada a nie wydaje mi sie zeby tak u nas było.ja nie znam takich dziewczyn...no moze jedna znalam ale mysle ze ona byla zagubiona i poszukiwala rozpaczliwie milosci i myslala ze szybkie oddanie sie jest dobra metoda aby zatrzymac faceta na stałe:/
zreszta tak samo kobieta nie bedzie zadowolona ze ma faceta z 20 "zaliczonymi"laskami na koncie nphttp://www.kabarety.fani.pl/articles.php?id=446
a to cos dla rozładowania atmosferyhttp://www.kabarety.fani.pl/articles.php?id=262

[laurka23]

Napisane przez Damian 26

I jeszcze na koniec- tylko niebierzcie tego za prowokację - ale o jakich wypowiadającxych się tu facetach piszesz laurka? Bo ja widziałem tu może wypowiedzi 3 facetów, którzy zajęli neutralne stanowisko(nie liczę męża LucyAS, bo wiadome, że musiał stanąć po stronie żony)

Zajęli neutralne stanowisko, co nie ma nic wspólnego z popieraniem Ciebie i teorii przez Ciebie głoszonych, chodziło mi o twoje uogólnianie, wkładanie wszystkich mężczyzn (i kobiety) do jednego worka.

Nie chcę Ciebie atakować tylko nie podoba mi się twój sposób pisania i oceniania innych.

Jeśli z tej całej dyskusji wyniosłeś chociaż to, że już nie uważasz że każda dziewica to wierna kobieta, a każda niedziewica to rozwiązła i nagminnie zdradzająca d..wka która o niczym innym nie myśli jak seks - to już sukces...

[Fioletto]

Damianie, naprawdę nie widzisz sprzeczności pomiędzy prezentowanymi tutaj twoimi poglądami a twoim postępowaniem?ty, który otwarcie przyznajesz się, że "pilnie ćwiczyłeś" z innymi kobietami, uważasz, że na szacunek zasługuje tylko dziewica względnie kobieta niedostepna, nie uprawiająca seksu dla sportu. a jeśli ta osoba odpłaci tobie taką samą monetą? jeżeli wzgardzi tobą, bo uzna, że jako doświadczony mężczyzna nie będziesz wierny, lub .... wyśle cię na badanie lekarskie z obawy przed chorobą weneryczną? wybacz moją ironię, ale naprawdę mam nadzieję, że przestaniesz mierzyć kobiety taką miarą.

[sylwia18]

a co Damian musi myśleć o kobietach, na których "trenował" ciekawa jestem jak je traktowal "przed" i "po"...

[bess]

ee to pewnie byly takie "puszczalskie"niedzie wice to wiedzialy co robia i na co sie decyduja................. ...................jesli w ogole byly

[Ray]

hmm... o gutach w sumie sie nie dyskutuje... ile facetow na swiecie tyle upodoban nie mniej jednak ja to widze tak: facet ktory zakochuje sie w swojej kobiecie pragnie byc jej pierwszym dazy ja duzym uczuciem i pragnie poczuc sie meski pragnie ja nauczyc wszystkiego... natomiast facet ktory patrzy na sex gluownie sportowo to woli doswiadczone kobiety... wiadomos a wyjatki i to ze kobieta miala przed tem jakis partnerow nie oznacza to zle... ale prawde mowiac co rozumiemy przez doswiadczenie w sexie??? kiedy tak na prawde czlowiek ma w genach jak uprawia sie sex ten pdosstawowy tak nazwe... a kazdy partner z jakims uprawia sie sex jest zupelnie inny inne odczucia inne pragnienia i uprzedzenia wiec to co doswidczylismy u innego partnera wcale nie musi owocowac u drugiego bo on moze powiedziec jej... nie lubie tego i tego nie podoba mi sie takie zachowanie twoje i takie i to jak sie poruszasz za szybko za wolno albo nie tak mnie piescisz takze w zasadzie z akzdym partnerem jak by wszystko krecilo sie od poczatku

[bess]

przypomnialo mi sie takie powiedzenie
"mezczyzna chce być pierwszy dla kobiety,kobieta pragnie byc ostatnia w zyciu mezczyzny"
ale nie chce mi sie juz roztrzasac tego tematu,tyle zostalo pwoedziane ze juz chyba nie mam wiecej do dodania