Majówki 2016 - Sezon VII - Epizod Final Unboxing

[RosesAreRed]

Napisane przez lourose

Hej już po!
Synus przyszedł na świat o 18:00, 3 720 całkiem spory niestety łożysko nie chciało się odkleic i miałam zabieg pod ogólnym leżę na cesarkach. Jest cudny. Były momenty, ale całość bardzo pozytywnie!

Jak zabcia? Chyba się zdrzemnę

Brawo ty!

[lourose]

Napisane przez zabciajs

Ja...oglądam polsat. Nic nie robia dziś. A jutro? Nie mam pojęcia, nie mam tu lekarza, nie wiem nic.
Miałam tu przyjechac z akcją, urodzić i uciec.Wyszło inaczej.
Biedny dziadek..i babcia i moja mama. No cóż staram się trzymać i myśleć pozytywnie.

Laurose serdecznie Ci gratuluje
I zazdroszcze bardzo.

Zabcia uszka do góry! Jesteś nasza wisienką na torcie! Buziaki!

[AnneMariie]

Napisane przez Monanka83

Ann, a od kiedy już tam mieszkasz? Powrotu już pewnie nie planujesz?

Troche ponad dwa lata. Nie planuje powrotu, aczkolwiek nie wykluczam moj tz baaardzo lubi Polske, najbardziej to by w gorach chcial mieszkac. Moze kiedys

[agassek]

Napisane przez lourose

Hej już po!
Synus przyszedł na świat o 18:00, 3 720 całkiem spory niestety łożysko nie chciało się odkleic i miałam zabieg pod ogólnym leżę na cesarkach. Jest cudny. Były momenty, ale całość bardzo pozytywnie!

Gratulacje

Napisane przez RosesAreRed

Odkad urodzilam, zjadlam juz ze 4kg

Jedz!!!

Mi mama codziennie przynosi kilogram i zjadam to potem na pół z mężem, małej nic nie jest

Napisane przez fablous

W domu Mała śpi w dzień krócej i bardziej czujnie, chyba ta cisza jej nie służy.

U nas mała najlepiej śpi na sofie, kiedy dużo się dzieje, a my oglądamy tv i głośno rozmawiamy. Jak zostaje sama w swoim łóżeczku, od razu piszczy

Napisane przez urshoola

nie ma glupich kto by chcial sam w lozku lezec jak za sciana ciekawiej ;-)

Haha, dokładnie!

Napisane przez urshoola

ja bym chciala ale troche sprzatania w domu i kurde zaczelam znowu krwawic a pojutrze wybije 4tydzien od porodu nie wiem czy to normalne wiec cwiczenia odkladam na potem

Ja dzisiaj wybrałam się na dłuższy spacer i też bardziej ze mnie leci teraz (ale ogólnie już minęły dwa tyg. od porodu i cały czas jest tego sporo)

Mona Ninka ma coś nie tak z bioderkami? Chyba przeoczyłam, pewnie pisałaś jak byłam w szpitalu... Dlatego musi nosić te gatki, tak? Coś jeszcze się z tym robi?
Nam pediatra kazała szeroko pieluszkować, mówi, że raczej wszystko będzie ok, ale może jakiś niedorozwój wyjść na tym usg i że lepiej szybciej zacząć działać

Dzisiaj byliśmy na sesji noworodkowej, nie mogę się doczekać efektów

[_itakinie_]

lourose gratulacje!

[mialavi]

Napisane przez zabciajs

Ja...oglądam polsat. Nic nie robia dziś. A jutro? Nie mam pojęcia, nie mam tu lekarza, nie wiem nic.
Miałam tu przyjechac z akcją, urodzić i uciec.Wyszło inaczej.
Biedny dziadek..i babcia i moja mama. No cóż staram się trzymać i myśleć pozytywnie.

Laurose serdecznie Ci gratuluje
I zazdroszcze bardzo.

Żabcia myśl pozytywnie jesteś coraz bliżej i cała uwaga majowek skupia sie na Tobie
Przykro mi z powodu dziadka ale nadzieja umiera ostatnia także glowa do gory !

[zabciajs]

Napisane przez lourose

Zabcia uszka do góry! Jesteś nasza wisienką na torcie! Buziaki!

Moja waży 3766.

Taaak zajmę podium na samym końcu !!!
Ani jednego skurczu nie uświadczam..nic, ja to w ogóle nie jak baba w ciaży. Nie odczuwam nic.

---------- Dopisano o 21:30 ---------- Poprzedni post napisano o 21:27 ----------

Napisane przez mialavi

Żabcia myśl pozytywnie jesteś coraz bliżej i cała uwaga majowek skupia sie na Tobie
Przykro mi z powodu dziadka ale nadzieja umiera ostatnia także glowa do gory !

Fajna ekipa wsparcia

[Anika1986]

Napisane przez lourose

Hej już po!
Synus przyszedł na świat o 18:00, 3 720 całkiem spory niestety łożysko nie chciało się odkleic i miałam zabieg pod ogólnym leżę na cesarkach. Jest cudny. Były momenty, ale całość bardzo pozytywnie!

Jak zabcia? Chyba się zdrzemnę

Gratulacje

Napisane przez no_doubt

Dziewczyny kupujecie już jakieś gadżety edukacyjne dla dzieci? Jakie? Od kiedy wprowadzacie?

My odkupowaliśmy jeszcze przed narodzeniem wraz z kilkoma innymi rzeczami mate edukacyjną. Dodatkowo w prezencie na dzień dziecka synek dostał króliczka przywieszke z lamaze i komplet skarpetki wraz z opaskami także z tej samej firmy. Tego typy zabawki mozna wprowadzać w momencie gdy dziecko zacznie wodzić wzrokiem za przedmiotami.

[urshoola]

Zabcia zostalas na deser ;-) liczymy ze Twoj porod bedzie transmitowany na zywo ;-) kazda zaopatrzy sie w odpowiedni zestaw kinowi-porodowy ;-) a kciuki to az polamiemy od zaciskania ;-)

[zabciajs]

Napisane przez urshoola

Zabcia zostalas na deser ;-) liczymy ze Twoj porod bedzie transmitowany na zywo ;-) kazda zaopatrzy sie w odpowiedni zestaw kinowi-porodowy ;-) a kciuki to az polamiemy od zaciskania ;-)

Dobrze, ze sale podwójne bo w jedynce pewnie plakalabym w puduche.

Jedna rzecz mnie troche martwi. Mamy dwie torby plus mam z domu moja wielgachna poduche ciążową (mąż mi po nią jechal bo przecież te łozka to mega dno), jak akcja sie rozkreci to jak mąż z tym na porodówke się zabierze???

[martunia_199]

Napisane przez lourose

Hej już po!
Synus przyszedł na świat o 18:00, 3 720 całkiem spory niestety łożysko nie chciało się odkleic i miałam zabieg pod ogólnym leżę na cesarkach. Jest cudny. Były momenty, ale całość bardzo pozytywnie!

Jak zabcia? Chyba się zdrzemnę

Gratulacje!!!!

[kaylla]

lourose - gratulacje

Dziewczyny - dzięki wielkie za życzenia urodzinowe.

Ja dzisiaj trochę bardziej niewyspana jestem niż w weekend. P. szedł do pracy, więc nie miał mi kto malucha rano zabrać, żebym sobie jeszcze pospała... Ale jeszcze tylko 4 dni i kolejny weekend A w przyszłym tygodniu P. ma urlop, więc też mi pomoże.

Za to na wielki plus dzisiaj są dwie drzemki w ciągu dnia małej we własnym łóżeczku Pierwsza co prawda tylko 40 minutowa (ale i tak byłam szczęśliwa), ale druga już prawie 2-godzinna. Super W dodatku mała sama w tym łóżeczku zasnęła. Postanowiłam po raz kolejny przetestować motyw doktora Karpa z otulaniem (wcześniej nie działał), zamówiłam dużą pieluchę bambusową i owinęłam dzisiaj małą po jedzeniu. Następnie włożyłam do łóżeczka, odpaliłam suszarkę na telefonie i zostawiłam na chwilę. Sama zasnęła i to dwa razy Oby to się stało regułą, a nie wypadkiem przy pracy

[mialavi]

Napisane przez zabciajs

Dobrze, ze sale podwójne bo w jedynce pewnie plakalabym w puduche.

Jedna rzecz mnie troche martwi. Mamy dwie torby plus mam z domu moja wielgachna poduche ciążową (mąż mi po nią jechal bo przecież te łozka to mega dno), jak akcja sie rozkreci to jak mąż z tym na porodówke się zabierze???

U nas w szpitalu jak dziewczyny szly rodzic to rzeczy zostawaly w sali na patologi jak sie okazywalo że urodzily to maz przychodzil zabieral rzeczy juz do sali poporodowej nie wiem jak to wyglada w innych szpitalach.


A ja mialam na porodowce tylko podreczna torbe choc i bez niej by sie obyło reszta czekała w samochodzie i po wszystkim maz mi przyniosl juz do sali.

[majena_88]

Napisane przez urshoola

majena, kocie mocno 3mam.za.Was kciuki ja pokarmu mam.wystarczajaco i jak czytam jak walczycie to az mi sie glupio robi ze ja mialam jakis stan zapalny ktory mija i bolace brodawki, Wam chyba jest ciezej z tym pokarmem. Dlatego mocno kibicuje aby udalo sie rozbujac ten pokarm.Jablek duzo jedzcie i sokow kompotow jablkowych. W szpitalu mi tak kazali na rozbudzenie laktacji...

Dzięki, zobaczymy jak długo się to uda ciągnąć, bo z dnia na dzień motywacja mniejsza, tym bardziej, że pogoda sprzyja spacerom , wyjazdom ... a jak tu gdzieś jechać jak tylko godz przerwy pomiędzy jednym, a drugim ściąganiem.
Dzis kontaktowałam się z doradcą, z tym ze nie ma możliwości spotkania, wiec przez tel. nie wszystko idzie wyjaśnić, poza tym mam wrażenie, że małej niewygodnie przy piersi, dlatego się tak wierci. Musze znaleźć kogoś na miejscu co będzie potrafił to ocenić.

[Iwonia27]

AnneMariie tez robilam pupe z mel b fajne ma te 10ciominutowki

[Monanka83]

Napisane przez zabciajs

Dobrze, ze sale podwójne bo w jedynce pewnie plakalabym w puduche.

Jedna rzecz mnie troche martwi. Mamy dwie torby plus mam z domu moja wielgachna poduche ciążową (mąż mi po nią jechal bo przecież te łozka to mega dno), jak akcja sie rozkreci to jak mąż z tym na porodówke się zabierze???

Ja na porodówce miałam ręcznk, butelkę wody, telefon i przyszłego tatusia

[RosesAreRed]

Kocie, az mnie zmotywowalas zeby szybciej zrobic badania tsh. Wizyte u endo mam pod koniec miesiaca, ale w tym tygodniu pojde zrobic badania, moze niepotrzebnie nadal lykam euthyrox.

Moja niunka znow jest dzis nieodkladalna. Aktualnie spi na mnie. W lozeczku byl mops. Nawet tatowym tuleniem pogardzila. Woli spac na mleczarni. Jak dobrze, ze to taka drobnica, 3tyg3dni i waga 3330g. Moge swobodnie oddychac z takim balastem na klacie

[Monanka83]

Napisane przez RosesAreRed

Kocie, az mnie zmotywowalas zeby szybciej zrobic badania tsh. Wizyte u endo mam pod koniec miesiaca, ale w tym tygodniu pojde zrobic badania, moze niepotrzebnie nadal lykam euthyrox.

Moja niunka znow jest dzis nieodkladalna. Aktualnie spi na mnie. W lozeczku byl mops. Nawet tatowym tuleniem pogardzila. Woli spac na mleczarni. Jak dobrze, ze to taka drobnica, 3tyg3dni i waga 3330g. Moge swobodnie oddychac z takim balastem na klacie

Maciupinka z niej ja myślę że moja to już do 5ciu dobiła. 3330 to Nina nie ważyła przy największym spadku nawet taki osiag to miała w okolicach 7-8 miesiąca ciąży heh

[Mad_lenka]

Napisane przez lourose

Hej już po!
Synus przyszedł na świat o 18:00, 3 720 całkiem spory niestety łożysko nie chciało się odkleic i miałam zabieg pod ogólnym leżę na cesarkach. Jest cudny. Były momenty, ale całość bardzo pozytywnie!

Jak zabcia? Chyba się zdrzemnę

Gratulacje !!!

---------- Dopisano o 23:45 ---------- Poprzedni post napisano o 23:41 ----------

Ja jutro idę sobie zrobic tsh i CRP, bo skonczylam antybiotyk. Zostawie z Tatą Maleństwi i lecę rano na badania.
Żabcia teraz Ty! Spolojnie wdeech.... Wydech

[BonaDea75]

Zabcia jak to się mówi.....ostatni będą pierwszymi trzymaj się dzielnie

[Mad_lenka]

Taaaadaaam kikut odpadł! Witaj piękny pępuszku

[no_doubt]

My czekamy na odpadniecie...jutro mała kończy 3 tygodnie...mógłby odpaść ...

Karmimy się nr 1...

Zabciajs 3maj się dzielnie

[RosesAreRed]

Napisane przez Monanka83

Maciupinka z niej ja myślę że moja to już do 5ciu dobiła. 3330 to Nina nie ważyła przy największym spadku nawet taki osiag to miała w okolicach 7-8 miesiąca ciąży heh

Jak wychodzilysmy ze szpitala to bylo ledwo 2,5 kg

U nas karmienie nr 1 po 3h snu. Po tych 3h zawsze czuje sie cacy i wypoczeta, jak robi krotsze przerwy to ma matke zombie

---------- Dopisano o 01:28 ---------- Poprzedni post napisano o 01:28 ----------

Napisane przez Mad_lenka

Taaaadaaam kikut odpadł! Witaj piękny pępuszku

Brawo

[no_doubt]

U nas karmienie nr 2....

Moja strasznie łapczywie je jak ze snu wstaje aż krztusi się z 2-3 razy podczas karmienia...

[manufakturapiekna]

Lourose gratulacje

Teraz czekamy jeszcze na Mala Zabke

Napisane przez no_doubt

My czekamy na odpadniecie...jutro mała kończy 3 tygodnie...mógłby odpaść ...

Karmimy się nr 1...

Zabciajs 3maj się dzielnie

U nas dopiero 2 dni temu odpadl.


My juz po drugim karmieniu. Ostatnie dni Zo ladnie spi w nocy w lozeczku.




Wysłane z mojego GT-I9100 przy użyciu Tapatalka

[zabciajs]

Napisane przez no_doubt

Zabciajs 3maj się dzielnie

Napisane przez BonaDea75

Zabcia jak to się mówi.....ostatni będą pierwszymi trzymaj się dzielnie

Napisane przez Mad_lenka

Żabcia teraz Ty! Spolojnie wdeech.... Wydech

Ja chce rodzić!!! Ja kompletnie nic nie czuje! Zadnych skurczy, zadnych dolegliwości kuciowo-bólowych. Lajtowo sobie leże. Laska w sali chrapie jak smok i nie śpie znów od 4.30
Nie mam tu lekarza, nikogo znajomego i zastanawiam się tak, ze jak nic nie beda robić czy nie kazać mężowi dzwonić do tego mojego prywatnego gina co przyjmuje w szpitalu daleko(choć nie znam opini o tym miejscu), bo przeciez nie bede tu kwitła do soboty do swoich urodzin!:/

[martunia_199]

Napisane przez zabciajs

Ja chce rodzić!!! Ja kompletnie nic nie czuje! Zadnych skurczy, zadnych dolegliwości kuciowo-bólowych. Lajtowo sobie leże. Laska w sali chrapie jak smok i nie śpie znów od 4.30
Nie mam tu lekarza, nikogo znajomego i zastanawiam się tak, ze jak nic nie beda robić czy nie kazać mężowi dzwonić do tego mojego prywatnego gina co przyjmuje w szpitalu daleko(choć nie znam opini o tym miejscu), bo przeciez nie bede tu kwitła do soboty do swoich urodzin!:/

Spokojnie, muszą zacząć działać wcześniej czy później. Dają Wam widocznie jeszcze szansę by się samo zaczęło

[pluszowy_kot]

Napisane przez zabciajs

Ja chce rodzić!!! Ja kompletnie nic nie czuje! Zadnych skurczy, zadnych dolegliwości kuciowo-bólowych. Lajtowo sobie leże. Laska w sali chrapie jak smok i nie śpie znów od 4.30
Nie mam tu lekarza, nikogo znajomego i zastanawiam się tak, ze jak nic nie beda robić czy nie kazać mężowi dzwonić do tego mojego prywatnego gina co przyjmuje w szpitalu daleko(choć nie znam opini o tym miejscu), bo przeciez nie bede tu kwitła do soboty do swoich urodzin!:/

Spokojnie, będzie obchód, zbadają to powiedzą co planują. Naprawdę wywoływanie to nie jest takie hop-siup i dzidzia jest, wszystko zależy co tam się w środku dzieje, czy łożysko się nie starzeje, czy trzeba szyjkę rozepchnąć czy sama już się skróciła, jak organizm zareaguje na oksytocynę itp. Lekarz z innego szpitala naprawdę nie wymyśli Ci nic mądrzejszego. Jak sama leżałam na wywołaniu to były dziewczyny, których nie ruszał cewnik i trzy oksytocyny, kończyło się przebiciem pęcherza.

[zabciajs]

Napisane przez pluszowy_kot

Spokojnie, będzie obchód, zbadają to powiedzą co planują. Naprawdę wywoływanie to nie jest takie hop-siup i dzidzia jest, wszystko zależy co tam się w środku dzieje, czy łożysko się nie starzeje, czy trzeba szyjkę rozepchnąć czy sama już się skróciła, jak organizm zareaguje na oksytocynę itp. Lekarz z innego szpitala naprawdę nie wymyśli Ci nic mądrzejszego. Jak sama leżałam na wywołaniu to były dziewczyny, których nie ruszał cewnik i trzy oksytocyny, kończyło się przebiciem pęcherza.

A jak wszystko jest ok? Hmm Lożysko, wod duzo..ciekawe. Jak ja bym chciala być w domu, ale z drugiej strony pewnie stresowalabym sie jak cholera. Bo te daty sa durne, w koncu ciaza moze trwac 42 tyg. Moja mama i mnie i brata tw dwa tyg nosila dłużej.

9 dzien dziś-jestem rekordzistką.

[Monanka83]

Napisane przez zabciajs

A jak wszystko jest ok? Hmm Lożysko, wod duzo..ciekawe. Jak ja bym chciala być w domu, ale z drugiej strony pewnie stresowalabym sie jak cholera. Bo te daty sa durne, w koncu ciaza moze trwac 42 tyg. Moja mama i mnie i brata tw dwa tyg nosila dłużej.

9 dzien dziś-jestem rekordzistką.

3maj się żabcia dzielnie, już niedługo będzie nagroda )) macie wybrane imię?