Matki emigrantki, czyli jak to się robi w UK - część VI - Strona 110 - Wizaz.pl

Wróć   Wizaz.pl > Kobieta > Być rodzicem

Notka

Być rodzicem Forum dla osób, które starają się o dziecko, czekają na poród lub już posiadają potomstwo. Rozmawiamy o blaskach i cieniach macierzyństwa.

Zamknij wątek
 
Narzędzia
Stary 2013-10-04, 10:32   #3271
charlizeee
Zakorzenienie
 
Avatar charlizeee
 
Zarejestrowany: 2012-08
Wiadomości: 10 094
Dot.: Matki emigrantki, czyli jak to się robi w UK - część VI

Cytat:
Napisane przez domciatko Pokaż wiadomość
Dziewczyny, wy kapiecie dzieci codziennie?

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.
Nie co 2 dni bo moj mały od wody ma strasznie sucha skore a jak był całkiem malutki to co 3 dni

---------- Dopisano o 10:32 ---------- Poprzedni post napisano o 10:29 ----------

Cytat:
Napisane przez nephelim89 Pokaż wiadomość
Cześć,
Podczutuje Was przez całą ciążę mam nadzieje ze przyjmiecie mnie do swojego grona . niedawno w końcu na świat przyszedł mój synek Victor. Poród mialam koszmarny, nie dosc ze do 9 cm rozwarcia nie chcieli mi podać żadnych leków to jeszcze pozniej użyli proznociagu ktory nic nie dał po za ranką na główce syna. Zaklinowal sie i koniec. Po 11 godzinach wywalczylam cesarke bo tetno malego spadało.

Ogólnie rzecz biorąc chciałam miec aktywny poród a bylam przykuta do łóżka pod wszystkimi możliwymi monitorami bo wpuszczono mi studentkę która chciała na mnie sie chyba nauczyć ich obsługi :/
Mimo że minęło juz 10 dni nadal mam ogromny żal do położnych że tak to wyglądało.

Co do kąpieli po porodzie to ja poprosiłam położną by mi go wykapala w dniu wypisu. Nie potrzebowałam ani ręcznika ani płynów do kąpieli dla maluszka- oni to zapewniali.




Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.
Sama wywalczykas cesarkę? Jeżeli było realne zagrożenie to lekarze i tak by zrobili a co do studentki to nie spytali Cię o zgodę? U mnie też była ale pytali czy zgadzam sie aby mnie zbadała itd nie było mowy o tym żeby cos zrobiła bez mojej wiedzy i zgody.
Współczuje Ci że tak to wyglądało...
Moj mały miał ślady po kleszczach i to dość spore
__________________
Nigdy nie przyjmuj rad od osób,które nie osiągnęły tego, co Ty chcesz osiągnąć.
charlizeee jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-10-04, 10:44   #3272
nephelim89
Rozeznanie
 
Avatar nephelim89
 
Zarejestrowany: 2009-07
Lokalizacja: uk
Wiadomości: 604
Dot.: Matki emigrantki, czyli jak to się robi w UK - część VI

Wywalczylam bo chcieli go na sile jeszcze kleszczami próbować wyciągać bo mieli sale operacyjną zajętą. Nie pytali mnie o zgode tlumaczac ze maja pracowita noc i brak innych osób. Totalnie zignorowano mój plan porodu. Miedzy innymi nie wyraziłam w nim zgody na obecność studentów. Dopiero po fakcie dopytalam znajome ktore tez tam rodziły i niestety ten szpital nie cieszy sie dobrą opinią jesli chodzi o porody health visitor namówił mnie na napisanie na nich czegos w formie zażalenia mowiac ze wiele kobiet ma negatywne uczucia po porodzie tam i jeśli każda napisze taki list to szpital bedzie musiał podjąć kroki wzgledem ulepszenia jakosci opieki.

Jak narazie kąpiel robimy misiowi raz na dwa dni.

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

Edytowane przez nephelim89
Czas edycji: 2013-10-04 o 10:46
nephelim89 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-10-04, 10:47   #3273
charlizeee
Zakorzenienie
 
Avatar charlizeee
 
Zarejestrowany: 2012-08
Wiadomości: 10 094
Dot.: Matki emigrantki, czyli jak to się robi w UK - część VI

Cytat:
Napisane przez nephelim89 Pokaż wiadomość
Wywalczylam bo chcieli go na sile jeszcze kleszczami próbować wyciągać bo mieli sale operacyjną zajętą. Nie pytali mnie o zgode tlumaczac ze maja pracowita noc i brak innych osób. Totalnie zignorowano mój plan porodu. Miedzy innymi nie wyraziłam w nim zgody na obecność studentów. Dopiero po fakcie dopytalam znajome ktore tez tam rodziły i niestety ten szpital nie cieszy sie dobrą opinią jesli chodzi o porody health visitor namówił mnie na napisanie na nich czegos w formie zażalenia mowiac ze wiele kobiet ma negatywne uczucia po porodzie tam i jeśli każda napisze taki list to szpital bedzie musiał podjąć kroki wzgledem ulepszenia jakosci opieki.

Jak narazie kąpiel robimy misiowi raz na dwa dni.

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.
Przecież to jest niedopuszczalne takie zachowanie na wszystko musi być pisemna zgoda a gdzie rodziłaś?
__________________
Nigdy nie przyjmuj rad od osób,które nie osiągnęły tego, co Ty chcesz osiągnąć.
charlizeee jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-10-04, 11:08   #3274
nephelim89
Rozeznanie
 
Avatar nephelim89
 
Zarejestrowany: 2009-07
Lokalizacja: uk
Wiadomości: 604
Dot.: Matki emigrantki, czyli jak to się robi w UK - część VI

W Taunton. I jeśli kiedyś zdecyduję się na drugie dziecko to na pewno w innym szpitalu.

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.
nephelim89 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-10-04, 19:23   #3275
Swarovska
Zadomowienie
 
Avatar Swarovska
 
Zarejestrowany: 2011-09
Wiadomości: 1 515
Dot.: Matki emigrantki, czyli jak to się robi w UK - część VI

Witam się

powiedzcie co robicie jak jesteście z dziećmi w Polsce np. na urlopie a dziecko zachoruje? lekarz przyjmie takie dziecko bez ubezpieczenia?? czy idziecie prywatnie?
Swarovska jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-10-04, 19:25   #3276
Trele_Morele
Zakorzenienie
 
Avatar Trele_Morele
 
Zarejestrowany: 2009-11
Lokalizacja: Londyn
Wiadomości: 4 702
Dot.: Matki emigrantki, czyli jak to się robi w UK - część VI

A ja chciałam tylko zameldowac ze u mnie okey.
Masaz nie bolal ani troszeczke , nie bylo to mile ale nie jedno zwykle badanie ginekologiczne bylo mniej komfortowe.
Mam juz tez jakies rozwarcie , moge rodzic dzis albo wcale
Na 10.10 tj czwartek mam sie stawic do szpitala na indukcje


Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.
__________________
Majeczka

KCIUKI DLA ANI


Trele_Morele jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-10-04, 19:43   #3277
ajah
wańka wstańka
 
Avatar ajah
 
Zarejestrowany: 2012-12
Wiadomości: 12 467
Dot.: Matki emigrantki, czyli jak to się robi w UK - część VI

Cytat:
Napisane przez Swarovska Pokaż wiadomość
Witam się

powiedzcie co robicie jak jesteście z dziećmi w Polsce np. na urlopie a dziecko zachoruje? lekarz przyjmie takie dziecko bez ubezpieczenia?? czy idziecie prywatnie?
Dziecko powinno mieć kartę EHIC dzieki której moze korzystać z określonych usług medycznych poza UK.
Praktycznie wygląda to różnie(przychodnie mają różne podejście itd).
Możesz iść również prywatnie lub zapłacić za wizytę w przychodni (starać się o zwrot kosztow wizyty po powrocie do UK
__________________
nauczycielu, zajrzyj
ajah jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-10-04, 20:57   #3278
_Peggy
Zakorzenienie
 
Avatar _Peggy
 
Zarejestrowany: 2012-01
Wiadomości: 3 495
Dot.: Matki emigrantki, czyli jak to się robi w UK - część VI

Cytat:
Napisane przez domciatko Pokaż wiadomość
Peggy ja nie ubralam I nie kapalam mojej malej w szpitalu.
Nie ma takiej potrzeby uważam.
Po porodzie dziecko ma warstwę ochronna na skórze.

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.
Ja właśnie jestem tego zdania by nie kompać conajmniej 3 doby po porodzie. Wole jedna zapytać, w razie W

Pytałaś czy Mamusie myją dzieci codziennie. Ja mam zamiar kapać Adasia codziennie, od 3-4 doby życia. Chcę by jak najszybciej załapał wieczorną rutyne. Chcę używać emulsji do kąpieli Emolium, na zmiane z jakimś mega delikatnym płynem do kąpieli (jakim?? jeszcze nie wiem) z dodatkiem oleju kokosowego i/lub oliwy z oliwek.

Cytat:
Napisane przez Ula 25 Pokaż wiadomość
U mnie tez nie kapia dzieci po porodzie, chyba wlasnie o ta warstwe ochronna chodzi
__________________
na zawsze  
_Peggy jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-10-04, 21:43   #3279
Ula 25
Rozeznanie
 
Zarejestrowany: 2009-11
Lokalizacja: UK
Wiadomości: 842
Dot.: Matki emigrantki, czyli jak to się robi w UK - część VI

Ja dzieci kapie codziennie, raz w tygodniu zdazy się, ze ida bez kapieli spac bo pozno lub mamy dzien lenia.
Jak wiktor byl malutki to od urodzenia kapany codziennie, damian natomiast pierwszy raz wykapany chyba w trzeciej lub czwartej dobie zycia i przez pierwsze tygodnie kapny co dwa lub nawet trzy dni
Ula 25 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-10-05, 19:41   #3280
MsLullaby
Zakorzenienie
 
Avatar MsLullaby
 
Zarejestrowany: 2011-09
Lokalizacja: UK
Wiadomości: 6 573
Dot.: Matki emigrantki, czyli jak to się robi w UK - część VI

My kapiemy co drugi dzien poki co, no chyba ze podczas przewijania sie osika to wtedy tez kapiemy bez wzgledu na to czy kapalismy dzien wczesniej
Witajcie !
U nas roznie, Maly zmienny jak pogoda, ale ucze sie rozpoznawac jego potrzeby i jakos leci... Obecnie jest u mnie mama, jej metody wychowacze mnie powalaja, typu "daj mu pic to nie bedzie glodny", albo "przetrzymaj go te 2h to zmeczony bedzie w nocy dlugo spal"
Pilnuje ja, bo mi dziecko chce bujac i najchetniej trzymala by je ciagle na rekach, nie rozumie tego, ze jestem z nim caly dzien sama i jak go tak nauczy to nic w domu nie zrobie, ale jestem cierpliwa, nie daje sobie wejsc na glowe, to tylko tydzien, w poniedzialek juz wracaja :P Ach te mamy...
__________________
Bartuś
9.09.2013

Adrianek
30.07.2015
MsLullaby jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-10-05, 20:13   #3281
Swarovska
Zadomowienie
 
Avatar Swarovska
 
Zarejestrowany: 2011-09
Wiadomości: 1 515
Dot.: Matki emigrantki, czyli jak to się robi w UK - część VI

Cytat:
Napisane przez ajah Pokaż wiadomość
Dziecko powinno mieć kartę EHIC dzieki której moze korzystać z określonych usług medycznych poza UK.
Praktycznie wygląda to różnie(przychodnie mają różne podejście itd).
Możesz iść również prywatnie lub zapłacić za wizytę w przychodni (starać się o zwrot kosztow wizyty po powrocie do UK
bardzo dziękuje za wyczerpującą odpowiedz

Cytat:
Napisane przez MsLullaby Pokaż wiadomość
My kapiemy co drugi dzien poki co, no chyba ze podczas przewijania sie osika to wtedy tez kapiemy bez wzgledu na to czy kapalismy dzien wczesniej
Witajcie !
U nas roznie, Maly zmienny jak pogoda, ale ucze sie rozpoznawac jego potrzeby i jakos leci... Obecnie jest u mnie mama, jej metody wychowacze mnie powalaja, typu "daj mu pic to nie bedzie glodny", albo "przetrzymaj go te 2h to zmeczony bedzie w nocy dlugo spal"
Pilnuje ja, bo mi dziecko chce bujac i najchetniej trzymala by je ciagle na rekach, nie rozumie tego, ze jestem z nim caly dzien sama i jak go tak nauczy to nic w domu nie zrobie, ale jestem cierpliwa, nie daje sobie wejsc na glowe, to tylko tydzien, w poniedzialek juz wracaja :P Ach te mamy...
hehhe dobrze, że ja nie mam takich mamuś z radami co do wychowania bo bym nie wytrzymała i pewnie w końcu powiedziałoby coś nie miłego

chociaż moją teściową bardzo dziwi czemu kremuje pupcię córci zamiast pudrować, czemu też nie daje małej kaszki przez butelkę tylko łyżeczką.
Ale często za to powtarza, że tak dużo się pozmieniało odkąd ona wychowywała, że nie chce mi radzić bo mówi, że się nie zna.
Za to moja mama jak zostawała sama z córką to karmiłaby ją co chwile! ciągle jej coś daje...
Swarovska jest offline Zgłoś do moderatora  

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2013-10-05, 20:53   #3282
Darianna25
Zakorzenienie
 
Avatar Darianna25
 
Zarejestrowany: 2008-02
Lokalizacja: Maidstone U.K.
Wiadomości: 5 185
Dot.: Matki emigrantki, czyli jak to się robi w UK - część VI

Hej,
Po tygodniu pobytu w pl wrocilam do domu.
Oczywiście lotnisko w pl to porażka.
Przed wejściem na kontrole celną,na poczatku taśm stoi Pan i sprawdza karte pokładową.Za 2 m kiedy oddaje bagaż do sprawdzenia stoi Pan i kaze mi ZNOWU pokazać kartę pokaldową.Na moje pytanie dlaczego znowu mi ją sprawdza otrzymalam odpowiedź "A czy to Pani przeszkadza" co ja nie ale strata kasy,czasu.Przecież w 20 sekund nie zmienilam płci.Po czym za kontrola jest budka gdzie sprawdzają dowód/paszport.
Płyny musialam wyjąc z bagażu-nigdy tego nie robiłam.Nie podobało się,że mam w 2 woreczkach.Na moje pytanie dlaczego w Luton to przeszlo otrzymalam odp "A przepraszam my jesteśmy w Luton czy w Katowicah?|" z głupim uśmieszkiem na twarzy.
Kolejna sprawa to to,ze w Luton-te same linie lotnicze- mogłam mieć torebkę oprócz bagażu podręcznego a w Katowicach już nie.
__________________

Darianna25 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-10-05, 20:59   #3283
hanjah
Zakorzenienie
 
Avatar hanjah
 
Zarejestrowany: 2008-01
Lokalizacja: UK
Wiadomości: 12 786
Dot.: Matki emigrantki, czyli jak to się robi w UK - część VI

Cytat:
Napisane przez Darianna25 Pokaż wiadomość
Hej,
Po tygodniu pobytu w pl wrocilam do domu.
Oczywiście lotnisko w pl to porażka.
Przed wejściem na kontrole celną,na poczatku taśm stoi Pan i sprawdza karte pokładową.Za 2 m kiedy oddaje bagaż do sprawdzenia stoi Pan i kaze mi ZNOWU pokazać kartę pokaldową.Na moje pytanie dlaczego znowu mi ją sprawdza otrzymalam odpowiedź "A czy to Pani przeszkadza" co ja nie ale strata kasy,czasu.Przecież w 20 sekund nie zmienilam płci.Po czym za kontrola jest budka gdzie sprawdzają dowód/paszport.
Płyny musialam wyjąc z bagażu-nigdy tego nie robiłam.Nie podobało się,że mam w 2 woreczkach.Na moje pytanie dlaczego w Luton to przeszlo otrzymalam odp "A przepraszam my jesteśmy w Luton czy w Katowicah?|" z głupim uśmieszkiem na twarzy.
Kolejna sprawa to to,ze w Luton-te same linie lotnicze- mogłam mieć torebkę oprócz bagażu podręcznego a w Katowicach już nie.
No niestety lotniska w PL i UK to dwa światy
Jak lecieliśmy w maju to Marysia była w chuście, Dorotka spała w wózku. Nie było problemu-babka wzięła wózek ze śpiącym dzieckiem i sprawdziła go garretem, ja z Marysią przeszłam przez bramkę. W Polsce ta sama sytuacja-ale wózek trzeba było złożyć i położyć go na taśmie, a małą wyjąć z chusty i tę chustę włożyć do kuwety Wszystko żeby utrudnić ludziom życie I te miny, jakby stali tam za karę a każdy pasażer był potencjalnym terrorystą
hanjah jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-10-05, 21:15   #3284
Darianna25
Zakorzenienie
 
Avatar Darianna25
 
Zarejestrowany: 2008-02
Lokalizacja: Maidstone U.K.
Wiadomości: 5 185
Dot.: Matki emigrantki, czyli jak to się robi w UK - część VI

Cytat:
Napisane przez hanjah Pokaż wiadomość
No niestety lotniska w PL i UK to dwa światy
Jak lecieliśmy w maju to Marysia była w chuście, Dorotka spała w wózku. Nie było problemu-babka wzięła wózek ze śpiącym dzieckiem i sprawdziła go garretem, ja z Marysią przeszłam przez bramkę. W Polsce ta sama sytuacja-ale wózek trzeba było złożyć i położyć go na taśmie, a małą wyjąć z chusty i tę chustę włożyć do kuwety Wszystko żeby utrudnić ludziom życie I te miny, jakby stali tam za karę a każdy pasażer był potencjalnym terrorystą
A ja miałam wrażenie,że ten Pan to za Boga tam robi.Taki wazny bo może rozkazywać i nie można mu się sprzeciwić.
__________________

Darianna25 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-10-05, 21:31   #3285
Ula 25
Rozeznanie
 
Zarejestrowany: 2009-11
Lokalizacja: UK
Wiadomości: 842
Dot.: Matki emigrantki, czyli jak to się robi w UK - część VI

U mnie czas i pora na obnizenie lozeczka, wchodze dziś do sypialni a damian stoi sobie na nogach

Po za tym jakas wyczerpana chodze, nie mam sil, ledwo funkcjonuje, nie wiem co jest
Ula 25 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-10-05, 22:15   #3286
charlizeee
Zakorzenienie
 
Avatar charlizeee
 
Zarejestrowany: 2012-08
Wiadomości: 10 094
Dot.: Matki emigrantki, czyli jak to się robi w UK - część VI

Polskie lotniska to temat rzeka niestety trzeba sie uzbroić w cierpliwość... albo relanium.

---------- Dopisano o 22:15 ---------- Poprzedni post napisano o 22:14 ----------

Cytat:
Napisane przez Ula 25 Pokaż wiadomość
U mnie czas i pora na obnizenie lozeczka, wchodze dziś do sypialni a damian stoi sobie na nogach

Po za tym jakas wyczerpana chodze, nie mam sil, ledwo funkcjonuje, nie wiem co jest
No to czas nsjwyzszy obniżyć ja mojemu szybko obniżyłam bo strach było go zostawić.
__________________
Nigdy nie przyjmuj rad od osób,które nie osiągnęły tego, co Ty chcesz osiągnąć.
charlizeee jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-10-05, 22:26   #3287
ewi83
Zadomowienie
 
Avatar ewi83
 
Zarejestrowany: 2008-09
Lokalizacja: Milton Keynes
Wiadomości: 1 669
Dot.: Matki emigrantki, czyli jak to się robi w UK - część VI

Cytat:
Napisane przez Darianna25 Pokaż wiadomość
Hej,
Po tygodniu pobytu w pl wrocilam do domu.
Oczywiście lotnisko w pl to porażka.
Przed wejściem na kontrole celną,na poczatku taśm stoi Pan i sprawdza karte pokładową.Za 2 m kiedy oddaje bagaż do sprawdzenia stoi Pan i kaze mi ZNOWU pokazać kartę pokaldową.Na moje pytanie dlaczego znowu mi ją sprawdza otrzymalam odpowiedź "A czy to Pani przeszkadza" co ja nie ale strata kasy,czasu.Przecież w 20 sekund nie zmienilam płci.Po czym za kontrola jest budka gdzie sprawdzają dowód/paszport.
Płyny musialam wyjąc z bagażu-nigdy tego nie robiłam.Nie podobało się,że mam w 2 woreczkach.Na moje pytanie dlaczego w Luton to przeszlo otrzymalam odp "A przepraszam my jesteśmy w Luton czy w Katowicah?|" z głupim uśmieszkiem na twarzy.
Kolejna sprawa to to,ze w Luton-te same linie lotnicze- mogłam mieć torebkę oprócz bagażu podręcznego a w Katowicach już nie.

A ja znowu ostatnio mialam problem na lotnisku w Luton Kazali Nikosiowi przechodzic przez bramke samemu, pomimo tego , ze sie bal I nie chcial sam przejsc, z placzem przebiegl przez ta baramke, ale to tez zle bo za szybko. Wylali mi wode z bidonu nawet nic mi o tym nie mowiac ( nigdy nie mialam z tym probleu) I do tego zabrali kartonik mleka, bo nie chcialam go sprobowac ( to nie byla pora karmienia, a jak taki juz otworze, to tylko do wyrzucenia sie nadaje). Na lotnisku w Luton po przejsciu przez bramki sa takie stoliczki z pytaniami o doswiadczenia podczas kontroli ( Darianna ty powinnas wiedziec o co chodzi) tz byl taki wsciekly na nich, ze na kazdym ponaciskal BARDZO ZLE
Natomiast na lotnisku w Pl, pierwszy raz celniczka przyczepila sie paszportu NIkosia ( od razu dostal 5 letni,wiec zdjecie jest jak mial 4 miesiace), powiedziala, ze passport jest niewazny JAk odpowiedzialam, ze jest jeszcze wazny przez rok, to odpowiedziala, ze z takim zdjeciem nie Powiedzialam,jej tylko, ze jesli widzi jakis problem to niech zawola kierownika zmiany I wtedy bede sobie z nim rozmawiala


Cytat:
Napisane przez Ula 25 Pokaż wiadomość
U mnie czas i pora na obnizenie lozeczka, wchodze dziś do sypialni a damian stoi sobie na nogach

Po za tym jakas wyczerpana chodze, nie mam sil, ledwo funkcjonuje, nie wiem co jest

dla Damiana

Tz zasnal z NIkosiem na jego lozku, tak slodko sobie razem spia, ze az mi szkoda go budzic
__________________
02 maj 2009- slub

21 maja 2010- Nikolas Filip
06 kwiecien 2013- Anton Leon
ewi83 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-10-05, 22:35   #3288
hanjah
Zakorzenienie
 
Avatar hanjah
 
Zarejestrowany: 2008-01
Lokalizacja: UK
Wiadomości: 12 786
Dot.: Matki emigrantki, czyli jak to się robi w UK - część VI

W końcu to nie my sobie wymyśliliśmy paszporty 5-letnie dla maluchów, prawda? Niedługo będziemy robić 5-letni Marysi, teraz ma ważny tylko do grudnia. Ciekawie będzie wyglądać za te parę lat
hanjah jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-10-05, 23:10   #3289
Trele_Morele
Zakorzenienie
 
Avatar Trele_Morele
 
Zarejestrowany: 2009-11
Lokalizacja: Londyn
Wiadomości: 4 702
Dot.: Matki emigrantki, czyli jak to się robi w UK - część VI

Cytat:
Napisane przez Darianna25 Pokaż wiadomość
Hej,
Po tygodniu pobytu w pl wrocilam do domu.
Oczywiście lotnisko w pl to porażka.
Przed wejściem na kontrole celną,na poczatku taśm stoi Pan i sprawdza karte pokładową.Za 2 m kiedy oddaje bagaż do sprawdzenia stoi Pan i kaze mi ZNOWU pokazać kartę pokaldową.Na moje pytanie dlaczego znowu mi ją sprawdza otrzymalam odpowiedź "A czy to Pani przeszkadza" co ja nie ale strata kasy,czasu.Przecież w 20 sekund nie zmienilam płci.Po czym za kontrola jest budka gdzie sprawdzają dowód/paszport.
Płyny musialam wyjąc z bagażu-nigdy tego nie robiłam.Nie podobało się,że mam w 2 woreczkach.Na moje pytanie dlaczego w Luton to przeszlo otrzymalam odp "A przepraszam my jesteśmy w Luton czy w Katowicah?|" z głupim uśmieszkiem na twarzy.
Kolejna sprawa to to,ze w Luton-te same linie lotnicze- mogłam mieć torebkę oprócz bagażu podręcznego a w Katowicach już nie.
Jak przeczytalam o tym ze Ci kilka razy sprawdzali karte pokładowa to juz wiedziałam ze chodzi o Katowice )


Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.
__________________
Majeczka

KCIUKI DLA ANI


Trele_Morele jest offline Zgłoś do moderatora  

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2013-10-06, 08:23   #3290
Darianna25
Zakorzenienie
 
Avatar Darianna25
 
Zarejestrowany: 2008-02
Lokalizacja: Maidstone U.K.
Wiadomości: 5 185
Dot.: Matki emigrantki, czyli jak to się robi w UK - część VI

Cytat:
Napisane przez ewi83 Pokaż wiadomość
A ja znowu ostatnio mialam problem na lotnisku w Luton Kazali Nikosiowi przechodzic przez bramke samemu, pomimo tego , ze sie bal I nie chcial sam przejsc, z placzem przebiegl przez ta baramke, ale to tez zle bo za szybko. Wylali mi wode z bidonu nawet nic mi o tym nie mowiac ( nigdy nie mialam z tym probleu) I do tego zabrali kartonik mleka, bo nie chcialam go sprobowac ( to nie byla pora karmienia, a jak taki juz otworze, to tylko do wyrzucenia sie nadaje). Na lotnisku w Luton po przejsciu przez bramki sa takie stoliczki z pytaniami o doswiadczenia podczas kontroli ( Darianna ty powinnas wiedziec o co chodzi) tz byl taki wsciekly na nich, ze na kazdym ponaciskal BARDZO ZLE
Natomiast na lotnisku w Pl, pierwszy raz celniczka przyczepila sie paszportu NIkosia ( od razu dostal 5 letni,wiec zdjecie jest jak mial 4 miesiace), powiedziala, ze passport jest niewazny JAk odpowiedzialam, ze jest jeszcze wazny przez rok, to odpowiedziala, ze z takim zdjeciem nie Powiedzialam,jej tylko, ze jesli widzi jakis problem to niech zawola kierownika zmiany I wtedy bede sobie z nim rozmawiala


Akurat z ta woda i mlekiem to normalka.Jakbys miala wode w butelce po mleku to by ci nie wylali.Nam kazali wypić wode lub wywalić bidon.
__________________

Darianna25 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-10-06, 08:24   #3291
hanjah
Zakorzenienie
 
Avatar hanjah
 
Zarejestrowany: 2008-01
Lokalizacja: UK
Wiadomości: 12 786
Dot.: Matki emigrantki, czyli jak to się robi w UK - część VI

My mieliśmy słoiczki z jedzeniem ale ani tu, ani w PL nie kazali nam ich otwierać. Musiałam tylko spróbować picia z kubka.
hanjah jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-10-06, 08:47   #3292
kasia_don
Zadomowienie
 
Avatar kasia_don
 
Zarejestrowany: 2010-05
Lokalizacja: Doncaster
Wiadomości: 1 421
GG do kasia_don
Dot.: Matki emigrantki, czyli jak to się robi w UK - część VI

No to macie przygody z tymi lotniskami :P ja nie mialam az takich przepraw jak latalam z mala ani z UK ani z Katowic .

Ja mam 38 tydzien juz :P wiec czekam :P skurcze mnie lapia ale przez to pierwsze wywolywanie to nie wiem ktore to sa te odpowiednie a ktore nie zreszta nie spieszy mi sie :P

Anilkadro a Ty jak tam ?? dalej w 2-u paku czy juz nie ??

Buziaki
__________________
Slub 04.07.2009

Moj Najwiekszy Skarb Bianka 29.05.2010

Nasze Zabki

http://s2.pierwszezabki.pl/037/037312980.png?7166

Dieta Sb od 14.03.2011

73->72->71->70->69->68->67->66->65->64->63->62->61->60
kasia_don jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-10-06, 09:54   #3293
Swarovska
Zadomowienie
 
Avatar Swarovska
 
Zarejestrowany: 2011-09
Wiadomości: 1 515
Dot.: Matki emigrantki, czyli jak to się robi w UK - część VI

Cytat:
Napisane przez Ula 25 Pokaż wiadomość
U mnie czas i pora na obnizenie lozeczka, wchodze dziś do sypialni a damian stoi sobie na nogach

Po za tym jakas wyczerpana chodze, nie mam sil, ledwo funkcjonuje, nie wiem co jest
też nie dawno obniżałam w jakim wieku jest twój synek?

---------- Dopisano o 10:54 ---------- Poprzedni post napisano o 10:52 ----------

Cytat:
Napisane przez Darianna25 Pokaż wiadomość
Hej,
Po tygodniu pobytu w pl wrocilam do domu.
Oczywiście lotnisko w pl to porażka.
Przed wejściem na kontrole celną,na poczatku taśm stoi Pan i sprawdza karte pokładową.Za 2 m kiedy oddaje bagaż do sprawdzenia stoi Pan i kaze mi ZNOWU pokazać kartę pokaldową.Na moje pytanie dlaczego znowu mi ją sprawdza otrzymalam odpowiedź "A czy to Pani przeszkadza" co ja nie ale strata kasy,czasu.Przecież w 20 sekund nie zmienilam płci.Po czym za kontrola jest budka gdzie sprawdzają dowód/paszport.
Płyny musialam wyjąc z bagażu-nigdy tego nie robiłam.Nie podobało się,że mam w 2 woreczkach.Na moje pytanie dlaczego w Luton to przeszlo otrzymalam odp "A przepraszam my jesteśmy w Luton czy w Katowicah?|" z głupim uśmieszkiem na twarzy.
Kolejna sprawa to to,ze w Luton-te same linie lotnicze- mogłam mieć torebkę oprócz bagażu podręcznego a w Katowicach już nie.
dziewczyny gdzie kupujecie takie woreczki??
Swarovska jest offline Zgłoś do moderatora  

Najlepsze Promocje i WyprzedaĹźe

REKLAMA
Stary 2013-10-06, 10:04   #3294
Kinqaa
Zakorzenienie
 
Avatar Kinqaa
 
Zarejestrowany: 2011-06
Lokalizacja: Londyn, UK
Wiadomości: 15 641
Dot.: Matki emigrantki, czyli jak to się robi w UK - część VI

Darianna to fakt, kontrole w PL są tak idiotyczne,że...
Tysiąc razy papier pokazuj.

Apropo woreczków to ja zawsze mam jeden na kosmetyki i jak lecę do PL to na lotnisku tutaj biorę od tej służby, co skanują podręczne bagaże.
__________________
***
Kornelka 11.03.2010


Never ignore someone who cares for you
because someday you will realize
you have lost a diamond
while you were busy collecting stones...




Kinqaa jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-10-06, 10:04   #3295
blonde_hair
Zakorzenienie
 
Avatar blonde_hair
 
Zarejestrowany: 2010-03
Wiadomości: 14 395
Dot.: Matki emigrantki, czyli jak to się robi w UK - część VI

Cytat:
Napisane przez Swarovska Pokaż wiadomość

dziewczyny gdzie kupujecie takie woreczki??
woreczki sa na lotniskach.

Ja jakos nigdy nie miałam problemow na lotnisku czy w Pl czy w UK/IEButelki, woda, jedzonko dla małego wszystko mi przechodziło, nic nigdy nie musiałam smakowac, nic mi nie zabrali.
Tyle ze własnie pamietam,ze jak miałam Sebe w wózku to kazali go wyciagnac(i wszystko z wozka), złozyc i na tasme go dac (ale to działało w dwie strony).

Ewi ja jak ostatnio leciałam z Seba to przechodzil razem ze mna przez bramke.Nigdy nie kazali by on sam przechodził.

Kasia trzymaj sie
A jak Bianka?Czeka na braciszka?

Czesc

Ja dzis mam pizamowy dzien
Wrocilam z pracy i nigdzie sie nie ruszam
__________________
Nasz Wielki Dzień- 22.09.2007 https://wizaz.pl/forum/album.php?albumid=10556
Nasza Miłość Sebastianek- 02.01.2010 https://wizaz.pl/forum/album.php?albumid=10442
blonde_hair jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-10-06, 10:05   #3296
hanjah
Zakorzenienie
 
Avatar hanjah
 
Zarejestrowany: 2008-01
Lokalizacja: UK
Wiadomości: 12 786
Dot.: Matki emigrantki, czyli jak to się robi w UK - część VI

Cytat:
Napisane przez Swarovska Pokaż wiadomość
dziewczyny gdzie kupujecie takie woreczki??
Można je kupić na lotnisku (za 1f jest jedna albo dwie sztuki).
hanjah jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-10-06, 11:38   #3297
ewi83
Zadomowienie
 
Avatar ewi83
 
Zarejestrowany: 2008-09
Lokalizacja: Milton Keynes
Wiadomości: 1 669
Dot.: Matki emigrantki, czyli jak to się robi w UK - część VI

Cytat:
Napisane przez blonde_hair Pokaż wiadomość
woreczki sa na lotniskach.

Ja jakos nigdy nie miałam problemow na lotnisku czy w Pl czy w UK/IEButelki, woda, jedzonko dla małego wszystko mi przechodziło, nic nigdy nie musiałam smakowac, nic mi nie zabrali.
Tyle ze własnie pamietam,ze jak miałam Sebe w wózku to kazali go wyciagnac(i wszystko z wozka), złozyc i na tasme go dac (ale to działało w dwie strony).

Ewi ja jak ostatnio leciałam z Seba to przechodzil razem ze mna przez bramke.Nigdy nie kazali by on sam przechodził.

Kasia trzymaj sie
A jak Bianka?Czeka na braciszka?

Czesc

Ja dzis mam pizamowy dzien
Wrocilam z pracy i nigdzie sie nie ruszam

JA tez nigdy dotad nie mialam zadnych problemow na lotniskach Zawsze mialam jakas wode czy jogurt dla malego I to zawsze przechodzilo bez problem.
W lipcu lecielismy do Serbii z tego samego lotniska I nie bylo problem a mialam wode w bidonie, jogutr I mleko dla Antka- wszystko przeszlo bez problem bez probowania. W sierpniu juz bylo inaczej.
To wszystko tak naprawde zalezy od tego jaka osoba stoi na tej bramce I jaki ma wlasnie dzien

U nas dzis cieplutko na dworze Piekna pogoda na spacerek, chyba sobie odpuszcze kosciol na rzecz rodzinnego spacerku
__________________
02 maj 2009- slub

21 maja 2010- Nikolas Filip
06 kwiecien 2013- Anton Leon
ewi83 jest offline Zgłoś do moderatora  

Najlepsze Promocje i WyprzedaĹźe

REKLAMA
Stary 2013-10-06, 11:57   #3298
ajah
wańka wstańka
 
Avatar ajah
 
Zarejestrowany: 2012-12
Wiadomości: 12 467
Dot.: Matki emigrantki, czyli jak to się robi w UK - część VI

Cytat:
Napisane przez ewi83 Pokaż wiadomość
JA tez nigdy dotad nie mialam zadnych problemow na lotniskach Zawsze mialam jakas wode czy jogurt dla malego I to zawsze przechodzilo bez problem.
W lipcu lecielismy do Serbii z tego samego lotniska I nie bylo problem a mialam wode w bidonie, jogutr I mleko dla Antka- wszystko przeszlo bez problem bez probowania. W sierpniu juz bylo inaczej.
To wszystko tak naprawde zalezy od tego jaka osoba stoi na tej bramce I jaki ma wlasnie dzien

U nas dzis cieplutko na dworze Piekna pogoda na spacerek, chyba sobie odpuszcze kosciol na rzecz rodzinnego spacerku
Poza tym od tego czy w danym czasie nie było jakiś zgłoszeń o większym zagrożeniu czy konkretnych incydentów.
__________________
nauczycielu, zajrzyj
ajah jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-10-06, 12:18   #3299
kasia_don
Zadomowienie
 
Avatar kasia_don
 
Zarejestrowany: 2010-05
Lokalizacja: Doncaster
Wiadomości: 1 421
GG do kasia_don
Dot.: Matki emigrantki, czyli jak to się robi w UK - część VI

Blonde trzymam sie wyjscia nie mam :P
A Bianka hehe codziennie smaruje Alana kremem zeby mamusi rozstepow niby nie zrobil. Czeka i czeka i nie umie sie doczekac
__________________
Slub 04.07.2009

Moj Najwiekszy Skarb Bianka 29.05.2010

Nasze Zabki

http://s2.pierwszezabki.pl/037/037312980.png?7166

Dieta Sb od 14.03.2011

73->72->71->70->69->68->67->66->65->64->63->62->61->60
kasia_don jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-10-06, 13:09   #3300
Ula 25
Rozeznanie
 
Zarejestrowany: 2009-11
Lokalizacja: UK
Wiadomości: 842
Dot.: Matki emigrantki, czyli jak to się robi w UK - część VI

Cytat:
Napisane przez Swarovska Pokaż wiadomość
też nie dawno obniżałam w jakim wieku jest twój synek?

---------- Dopisano o 10:54 ---------- Poprzedni post napisano o 10:52 ----------



dziewczyny gdzie kupujecie takie woreczki??
Damian ma siedem i pol miesiaca

Mi kiedys jak lecialam pierwszy raz z poltorarocznym wiktorem na lotnisku w kownie kazali mu przejsc samemeu przez bramke, oczywiscie placz byl, bo nie chcial mi z rak zejsc, ale zaparli się ze ma przejsc sam
Ula 25 jest offline Zgłoś do moderatora  
Zamknij wątek

Nowe wątki na forum Być rodzicem


Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)
 

Zasady wysyłania wiadomości
Nie możesz zakładać nowych wątków
Nie możesz pisać odpowiedzi
Nie możesz dodawać zdjęć i plików
Nie możesz edytować swoich postów

BB code is Włączono
Emotikonki: Włączono
Kod [IMG]: Włączono
Kod HTML: Wyłączono

Gorące linki


Data ostatniego posta: 2015-12-29 21:47:52


Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 11:53.






© 2000 - 2025 Wizaz.pl. Wszelkie prawa zastrzeżone.

Jakiekolwiek aktywności, w szczególności: pobieranie, zwielokrotnianie, przechowywanie, lub inne wykorzystywanie treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, w szczególności w celu ich eksploracji, zmierzającej do tworzenia, rozwoju, modyfikacji i szkolenia systemów uczenia maszynowego, algorytmów lub sztucznej inteligencji Obowiązek uzyskania wyraźnej i jednoznacznej zgody wymagany jest bez względu sposób pobierania, zwielokrotniania, przechowywania lub innego wykorzystywania treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, jak również bez względu na charakter tych treści, danych i informacji.

Powyższe nie dotyczy wyłącznie przypadków wykorzystywania treści, danych i informacji w celu umożliwienia i ułatwienia ich wyszukiwania przez wyszukiwarki internetowe oraz umożliwienia pozycjonowania stron internetowych zawierających serwisy internetowe w ramach indeksowania wyników wyszukiwania wyszukiwarek internetowych

Więcej informacji znajdziesz tutaj.