Kuracje kwasowo-retinoidowe: opisy doświadczeń na własnej skórze!

[neitka]

Ja używam atredermu, lubimy się, poza faktem, że łuszczę sie po nim nieziemsko. Z jednej strony cieszę się, bo o to mi przecież chodzi a tam pod spodem śliczna skóra (przez moment nie mam wągrów i rozszerzonych porów, achhh...) Ale chwilowo mam ochotę na zmiany, chciałabym coś ciut łagodniejszego, co bym może stosowała częśćiej? Myślałam o Acnedermie, ale to z kolei za łagodne jak dla mnie. W co pomiędzy tymi dwoma (wiem, że jest cały wachlarz) mogę celować? Dodam, że lysanel był dla mnie zdeeecydowanie za mocny.

[5f42baaf55c99c9383de422acc0cb88e1da365bd_65628aba0b01a]

masz rację, acne derm jest słaby Ja tam lubię mój Locacid pierwsze 2 tygodnie łuszczenia a potem luzik

[mar_jolka]

Moj sposob na sucha skore to maslo karite. Bylam zszokowana efektami. W momencie byla ulga i uczucie wysuszenia nie wrocilo juz od tygodnia!

[joannaku]

[1=5f42baaf55c99c9383de422 acc0cb88e1da365bd_65628ab a0b01a;23628866]Po paru dniach powinny być widoczne pierwsze efekty

Kurczę, dzisiaj tak patrzę na swoją dłoń - małe czerwone plamki, i takie jakby wypukłe - przyjrzałam się, a to skóra popękana w niektórych miejscach bardzo delikatnie, taka jakby wysypka. Idę z tym do TŻ i mówię "patrz, jaką mam wysypkę" i przypomniał mi, że w zeszłym roku miałam w okresie stosowania Locacidu dokładnie tak samo ! któraś z Was też ma jakieś tego typu skutki uboczne? Nie przejmuję się tym jakoś szczególnie, bo po odstawieniu od razu mi wtedy zniknęła , pytam z ciekawości [/QUOTE]


Miałam dokładnie to samo. takie kropeczki na grzbiecie dłoni. Przeszło samo...

[link="http://straznik.dieta.pl/"][image noborder]http://straznik.dieta.pl/zobacz/straznik/?pokaz=26434d013ca4a8e6a. png[/image][/link]

[5f42baaf55c99c9383de422acc0cb88e1da365bd_65628aba0b01a]

dziękuję za odpowiedź to mnie trochę pocieszyło

Od paru dni stosuję Locacid naprzemiennie z kwasami AHA/BHA 10% z BU - powiem szczerze że brutalniej, niż po samym locacidzie codziennie, ale nie odczuwam jakiegoś większego dyskomfortu typu pieczenie etc. Dopóki nic się nie będzie dziać, będę tak stosować Ostatnio robię tylko na poliki z bliznami i nos na zaskórniki

Ciężko u mnie złuszczyć skórę z policzków - na brodzie i nosie (na czubku nosa) złaziła jak głupia, ale poliki były nietknięte prawie, dlatego cieszę się z mocnego efektu

[aggie82]

Napisane przez summertime

Wiesz ja teraz stosuje olejek z retinolem toszkę mocniejszy niz ten z przepisu z Mazidłem, czyli generalnie coś podobnego jak krem z BU i w koncu sie luszczę. A wczesinej uzywałam Diacnealu, tonik BHA, AHA i nie ruszało mnie tak bardzo. Zobaczymy, póki co mam wysyp krosteczke i grudek. Zawsze je miałam, ale teraz to po prostu masakra, zobaczymy jak dalej będzie szło

No to daj znać jak idzie. Ja się po BU w ogóle nie łuszczę, troszkę wysuszyło na początku, teraz już lajcik. Ale krost na czole też mam od groma

[Malei]

Dziewczyny, podpowiedzcie mi, jak to wszystko sensownie ułożyć, bo mam trochę fajnych twarzowych produktów, a udało mi się wreszcie załatwić retin.
Posiadam:
- serum z zysku SAP 10% (kleiste, ale zamierzam wykończyć)
- serum renew z BU (już stosowałam, ale jeszcze zostało)
- tonik AHA BHA z BU
- serum adenozynowe.
Jestem po kuracji kwasem glikolowym. Bez łuszczenie, bo skóra pancerna.
Jak to zaplanować, żeby miało ręce i nogi?
Pliiis

[KONICZYNKA 47]

Już prawie dwa tygodnie stosuję Retin A codziennie
Efekt:
podrażnienie - brak
wysuszenie - brak
zaczerwienienie - brak
wysyp krost/pryszczy - zerowy
łuszczenie - minimalne

[AniaM69]

Napisane przez KONICZYNKA 47

Już prawie dwa tygodnie stosuję Retin A codziennie
Efekt:
podrażnienie - brak
wysuszenie - brak
zaczerwienienie - brak
wysyp krost/pryszczy - zerowy
łuszczenie - minimalne

Koniczynko, jeśli Cię to nie satysfakcjonuje - polecam Atrederm

[carolinascotties]

Napisane przez AniaM69

Koniczynko, jeśli Cię to nie satysfakcjonuje - polecam Atrederm

o tak - bomba z opoznionym zaplonem

[summertime]

A czy też tak macie, że pewnego pieknego dnia Wasza cera wydaje się niemalze idealna, a kolejnego znów jakaś tragedia.... ?

Btw, muszę przyznac, ze ten mój krem mieszanka (mocznik, humektan, HA, wit E i kilka kropel oleju z wiesiołk) sprawuje się naprawdę rewelacyjnie! Po nałożeniu rano skóra się robi rozjaśniona i pełen mat. Może przy mega przesuszanie muszę się trochę olejem dosmarować, ale to naprawdę rzadko.

Ah i jeszcze jedno pytanko. Czy też tak macie, że w wielu meijscach na twarzy (u mnie w szczegolnosci nos, okolice ust, broda, czoło) jak "zdusicie " skórę miedzy palcami to wyłazi mnóstwo takich makaronikow zoltawych? Nie mowie o wyciskaniu bo to inna sprawa - bo tutaj wystarczy lekki ucisk i one wychodzą, w szczegolnosci po nałożeniu retinolu.

[KONICZYNKA 47]

U mnie nic takiego nie ma miejsca.

[kasika84]

Dziewczyny orientujecie się może jak to jest z retinem albo kwasami w czasie karmienia piersią? Poprzednią zimę byłam w ciąży i musiałam zrezygnować z moich ulubionych kremików i zastanawiam się jak jest w czasie karmienia piersią. W ulotkach jest tylko poruszona kwestia ciąży, a co później?

[5f42baaf55c99c9383de422acc0cb88e1da365bd_65628aba0b01a]

Napisane przez kasika84

Dziewczyny orientujecie się może jak to jest z retinem albo kwasami w czasie karmienia piersią? Poprzednią zimę byłam w ciąży i musiałam zrezygnować z moich ulubionych kremików i zastanawiam się jak jest w czasie karmienia piersią. W ulotkach jest tylko poruszona kwestia ciąży, a co później?

http://forum.gazeta.pl/forum/w,211,1...a_piersia.html

poczytaj sobie tutaj, ja bym nie ryzykowała

[kasika84]

Dzięki za pomoc. Oprócz mocniejszych rzeczy mam też w domu 5% Acnecide, zastanawiam się czy warto ryzykować... W końcu zdrowie Dzidzi najważniejsze

[5f42baaf55c99c9383de422acc0cb88e1da365bd_65628aba0b01a]

Napisane przez kasika84

Dzięki za pomoc. Oprócz mocniejszych rzeczy mam też w domu 5% Acnecide, zastanawiam się czy warto ryzykować... W końcu zdrowie Dzidzi najważniejsze

Dokładnie, dzidziuś najważniejszy - warto poczekać z retinoidami jeszcze jakiś czas PS. życzę zdrówka!

[ribbon]

Dziewczyny mam szybkie rozpaczliwe pytanie.

Dermatolog zapisal mi piling SVR Lysalpha Cicapeel. Zarzekal sie ze to jedyny na rynku i w ogole. Zaplacilam za niego 110zl/30ml , na opakowaniu pisze ze najwazniejszymi jego skladnikami sa kwas PHA i cynk. Tknelo mnie cos. Coz, obawiam sie, ze zdrowo przeplacilam za to swinstwo, bo pod pierwszym linkiem w google ten niewiarygodny niebianski skladnik kosztuje 15zl/10ml, wow

Proszę, żeby ktos oblatany powiedzial mi, czy moge sobie złożyć samodzielnie coś o podobnym dzialaniu i czy to będzie wtedy aż tyle kosztować?

Skład: 14% glukonolakton, 5% Tephrosia purpurea, 1% ZnPCA
(dokladny tutaj: http://www.nokaut.pl/kosmetyki-damsk...ing-30-ml.html)

Proszę kogoś obeznanego o określenie czy się da i czy jest sens, dalej już sobie poradzę

[wrakuu]

Witam
Orazu zaznaczam że jestem facetem i mam moja skóra raczej nie jest wrażliwa. No więć przejdę do konkretów... Po trądziku pozostały mi blizny i przebarwienia. Wiadomo że zbyt dobrze sie z tym nie czuje. Dlatego też chciałbym je chociaż trochę zniwelować. Obecnie używam skinorenu i cepanu ale skutki są marne od dłuższego czasu. Chciałbym spróbować złuszczania naskróka na twarzy. Jakie kosmetyki w tym celu możecie mi polecić ? Chcę to zrobić w domu, bez chodzenia po dermatologach (wystarczająco dużo wizyty i kasy zostawiłem u nich w trakcie leczenia samego trądziku) Myślałem nad kwasem glikolowym 70% ? Proszę o jakieś rady jaki zabieg złuszczający naskórek sobie zrobić ?

Pozdrawiam

[iska1702]

Witam Was Dziewczyny

Jestem tu nowa i mam pytanko w takim temacie:
- już jakiś czas smaruję się Diacnealem i efekty są zadowalające, ponieważ nie mam cery problematycznej jestem zadowolona z tego produktu, ale kusi mnie peeling migdałowy
Czy muszę twarz przygotować tonikiem migdałowym przed aplikacją migdałka przez dwa tygodnie ?
Czy skóra nie jest już przygotowana do peelingu Diacnealem? Wydaje mi się żę kwas glikolowy zawarty w tym produkcie dostatecznie buźkę przygotował na kwas.
Odstawię diacneal i zaaplikuję kwas migdałowy. Jak mi radzicie??
Jakie stężenie peeligu na początek, zaznaczam że nigdy kwasów nie robiłam
dzięki i pozdrawiam

[magica]

Napisane przez wrakuu

Witam
Orazu zaznaczam że jestem facetem i mam moja skóra raczej nie jest wrażliwa. No więć przejdę do konkretów... Po trądziku pozostały mi blizny i przebarwienia. Wiadomo że zbyt dobrze sie z tym nie czuje. Dlatego też chciałbym je chociaż trochę zniwelować. Obecnie używam skinorenu i cepanu ale skutki są marne od dłuższego czasu. Chciałbym spróbować złuszczania naskróka na twarzy. Jakie kosmetyki w tym celu możecie mi polecić ? Chcę to zrobić w domu, bez chodzenia po dermatologach (wystarczająco dużo wizyty i kasy zostawiłem u nich w trakcie leczenia samego trądziku) Myślałem nad kwasem glikolowym 70% ? Proszę o jakieś rady jaki zabieg złuszczający naskórek sobie zrobić ?

Pozdrawiam

Kwasy to dobry pomysł. Sama stosuję w domu i mogę polecić z czystym sumieniem. Możesz spróbować glikolowy, ale fajny jest też salicylowy, migdałowy, mlekowy. Wejdz na www.mazidla.com , tam są różne kwasy do kupienia i opisy ich właściwości. Ceny bardzo przystępne. Pozdrawiam

[ef54e0a2a1d8c328bd9581b7d386552d742cc4ca]

Treść usunięta

[wrakuu]

Dzięki za rady. Wchodziłem na te mazidła ale tam widzę kwasy glikolowe tylko 30% :/ Wiecie na mnie takie stężenie wrażenia nie robi tym bardziej że czytałem o tym i doczytałem się że złuszczanie pojawia się przy stężeniu 50% wzywyż. Wy kobietki macie łagodną skóre więc na was to może i działa ale ja chyba kupie taki z allegro 70%. No chyba że te na allegro to jakieś podróby ?

[ef54e0a2a1d8c328bd9581b7d386552d742cc4ca]

Treść usunięta

[anka.d]

sadzac po pytaniach jakie zadajesz wiesz o temacie bardzo malo, wiec zanim zdecydujesz sie na jakiekolwiek dzialanie koniecznie poczytaj wiecej, bo mozesz zrobic sobie krzywde.

a i poczytanie cie od tego nie uratuje na 100%, radzilabym chociaz na 1 zabieg pojsc do profesjonalisty zeby zobaczyc jak to wyglada na zywo i czy jestes w stanie zniesc 'wrazenia' i jeszccze sobie np kwasu do oka nie wpakowac.

[cool*]

Cześć.
Ostatnio wpadła mi w ręce książka dr Dubrow'a i również bardzo zaciekawiła mnie opisana w niej kuracja acne cure, jednak jak do tej pory w żadnej z aptek nie udało mi się dostać potrzebnych preparatów. Czy ktoś zwał stosował tę kurację?

[pseudofeministka]

Witajcie ! Nie chcę zakładać nowego tematu, a mam kilka pytań które mnie nurtują. Nie mam też za bardzo czasu na wertowanie forum. Więc z góry dziekuję za rzetelne odpowiedzi.

Otóż... jakiś czas temu postanowiłam rozprawić się ostatecznie z niedoskonałościami mojej cery.Moja cera nie jest jakoś wybitnie problematyczna. Mam troche zaskórników, czasami wyskakują stany zapalne. Rozszerzone pory w miejscu pod oczami,ale nie jakoś mocno bardzo. Mam troche niejednolity koloryt.

Zachecona opiniami na KWC postanowiłam kupić Avene Triacneal( zastepca Diacnelu). Myslalam,ze to taki zwykly kremik na niedoskonałości. A okazalo sie,ze ma kwasy i trzeba jakos szczegolnie sie znim obchodzic, wiec:

1. Na co mam uwazac?
2.Ile nakladac tego specyfiku?Na cala twarz, czy tylko problematyczne partie?
3.Na dzien jaki bedzie najlepszy krem? Kupilam Avene jako totalny laik myslalam,ze bedzie na dzien,a trzeba smarowac go wieczorem. Pozniej okazalo sie,ze moze wsuszac, wiec jaki krem bedzie najlepszy na dzien?Aktualnie korzystam z pharmaceris octopirox i tez nie wiem czy jest taki dobry bo dopiero od jakiegos tygodnia go uzywam.I tez boje sie,ze ze wzgledu na parafine w skladzie moze zapychac i nie osiagne zamierzonego efektu. Wiec jak ktos moglby mi polecic krem nawilzajaco matujacy na dzien pod podklad.
4. Czy ktos z was moze opisac skutki uzywania tego kremu? Po jakim czasie cera zacznie ladnie wygladac? I ogolnie przebieg. Bo z tego co sie orientuje na poczatku jest zawsze wysyp. Z czego to wynika?Czy to stan przejsciowy?I Ile moze trwac. Za wszelkie inofrmacje i przebieg w pigulce bylabym szalenie wdzieczna.

Nigdy wczesniej nie mialam do czynienia z kwasami a nie chcialabym sobie zaszkodzic przez nieumiejetne korzystanie.

[Hexxana]

Napisane przez pseudofeministka

Witajcie ! Nie chcę zakładać nowego tematu, a mam kilka pytań które mnie nurtują. Nie mam też za bardzo czasu na wertowanie forum. Więc z góry dziekuję za rzetelne odpowiedzi.

Otóż... jakiś czas temu postanowiłam rozprawić się ostatecznie z niedoskonałościami mojej cery.Moja cera nie jest jakoś wybitnie problematyczna. Mam troche zaskórników, czasami wyskakują stany zapalne. Rozszerzone pory w miejscu pod oczami,ale nie jakoś mocno bardzo. Mam troche niejednolity koloryt.

Zachecona opiniami na KWC postanowiłam kupić Avene Triacneal( zastepca Diacnelu). Myslalam,ze to taki zwykly kremik na niedoskonałości. A okazalo sie,ze ma kwasy i trzeba jakos szczegolnie sie znim obchodzic, wiec:

1. Na co mam uwazac?
2.Ile nakladac tego specyfiku?Na cala twarz, czy tylko problematyczne partie?
3.Na dzien jaki bedzie najlepszy krem? Kupilam Avene jako totalny laik myslalam,ze bedzie na dzien,a trzeba smarowac go wieczorem. Pozniej okazalo sie,ze moze wsuszac, wiec jaki krem bedzie najlepszy na dzien?Aktualnie korzystam z pharmaceris octopirox i tez nie wiem czy jest taki dobry bo dopiero od jakiegos tygodnia go uzywam.I tez boje sie,ze ze wzgledu na parafine w skladzie moze zapychac i nie osiagne zamierzonego efektu. Wiec jak ktos moglby mi polecic krem nawilzajaco matujacy na dzien pod podklad.
4. Czy ktos z was moze opisac skutki uzywania tego kremu? Po jakim czasie cera zacznie ladnie wygladac? I ogolnie przebieg. Bo z tego co sie orientuje na poczatku jest zawsze wysyp. Z czego to wynika?Czy to stan przejsciowy?I Ile moze trwac. Za wszelkie inofrmacje i przebieg w pigulce bylabym szalenie wdzieczna.

Nigdy wczesniej nie mialam do czynienia z kwasami a nie chcialabym sobie zaszkodzic przez nieumiejetne korzystanie.

Zajrzyj sobie tutaj-http://www.wizaz.pl/forum/showthread.php?t=473373&h ighlight=triacneal
i warto zapoznac sie z calym watkiem,ktory poswiecony jest Diacnealowi

Pozdrawiam

[Louve23]

Musze się jednak poradzić kogoś mądrzejszego niż ja. Zrobię charakterystykę mojej cery, może mi pomożecie.
Mam 24 lata z trądzikiem zmagam się od 10 lat. Moim największym problemem są zaskórniki otwarte i zamknięte które są usiane na całej buzi (skóra zanieczyszczona). Czasami wyskakują mi też ropne zmiany, grudki. Męczy mnie też łojotok.
Cerę mam tłustą, wrażliwą z pękającymi naczynkami i ogólnie z tendencją do zaczerwienień...często się rumienie i łatwo u mnie o jakieś podrażnienia, praktycznie zawsze jestem lekko zaczerwieniona.
Buzia zanieczyszcza mi się mechanicznie pewne kremy to potęgują ale niestety ciężko mi wyłapać jakie . Najczęściej przed okresem wyskakują mi pryszcze, skóra jest przebarwiona ma nierówny koloryt.
Coraz bardziej dołuje mnie fakt że nie umiem sobie z nią poradzić a dermatolodzy mi w tym za bardzo nie pomagają. Jakiś czas temu byłam u lekarze i chciał mnie leczyć doustymi retinoidami ale zrezygnowałam bojąc się skutków ubocznych. Teraz przepisano mi Isotrexin. W sobotę go użyłam i okazało się że cery nie mam podrażnionej, nie łuszcze się i że nic się nie dzieje. Postanowiłam smarować się co drugi dzień w między czasie jakiś nawilżacz.
Na dzień stosuje krem z filtrem 30 LRP do cery trądzikowej wiem że to mało ale wszystko inne mnie zapycha. Postaram się kupić coś innego ale nadal nie wiem co. Myję twarz pianką z Pharmacerisa do cery wrażliwej.
Zastanawiam się jednak czy to dla mnie odpowiednia pielęgnacja. Czy moje naczynka to przeżyją. Może powinnam przerzucić się na kwasy BHA i zrezygnować z Isotrexinu albo chociaż stosować go punktowo? Mam też wątpliwości co do kremu z filtrem ma alkohol.
Jak narazie nic się nie dzieje ale Isotrexin strasznie ściąga mi skórę i wysusza podobnie jak filtr który stosuje w ciągu dnia. Doradźcie mi coś. Czy styczeń to nie za późno na tego typu kuracje? Wybaczcie za chaos w wypowiedzi ale dzisiaj czuję się okropnie buzie mam okropną i...szkoda nawet pisać. Im więcej czytam o pielęgnacji podobnej skóry do mojej tym bardziej mam dość. Może jestem za mało konsekwentna w dąrzeniu do celu.

[majreg]

Napisane przez Louve23

Musze się jednak poradzić kogoś mądrzejszego niż ja. Zrobię charakterystykę mojej cery, może mi pomożecie.
Mam 24 lata z trądzikiem zmagam się od 10 lat. Moim największym problemem są zaskórniki otwarte i zamknięte które są usiane na całej buzi (skóra zanieczyszczona). Czasami wyskakują mi też ropne zmiany, grudki. Męczy mnie też łojotok.
Cerę mam tłustą, wrażliwą z pękającymi naczynkami i ogólnie z tendencją do zaczerwienień...często się rumienie i łatwo u mnie o jakieś podrażnienia, praktycznie zawsze jestem lekko zaczerwieniona.
Buzia zanieczyszcza mi się mechanicznie pewne kremy to potęgują ale niestety ciężko mi wyłapać jakie . Najczęściej przed okresem wyskakują mi pryszcze, skóra jest przebarwiona ma nierówny koloryt.
Coraz bardziej dołuje mnie fakt że nie umiem sobie z nią poradzić a dermatolodzy mi w tym za bardzo nie pomagają. Jakiś czas temu byłam u lekarze i chciał mnie leczyć doustymi retinoidami ale zrezygnowałam bojąc się skutków ubocznych. Teraz przepisano mi Isotrexin. W sobotę go użyłam i okazało się że cery nie mam podrażnionej, nie łuszcze się i że nic się nie dzieje. Postanowiłam smarować się co drugi dzień w między czasie jakiś nawilżacz.
Na dzień stosuje krem z filtrem 30 LRP do cery trądzikowej wiem że to mało ale wszystko inne mnie zapycha. Postaram się kupić coś innego ale nadal nie wiem co. Myję twarz pianką z Pharmacerisa do cery wrażliwej.
Zastanawiam się jednak czy to dla mnie odpowiednia pielęgnacja. Czy moje naczynka to przeżyją. Może powinnam przerzucić się na kwasy BHA i zrezygnować z Isotrexinu albo chociaż stosować go punktowo? Mam też wątpliwości co do kremu z filtrem ma alkohol.
Jak narazie nic się nie dzieje ale Isotrexin strasznie ściąga mi skórę i wysusza podobnie jak filtr który stosuje w ciągu dnia. Doradźcie mi coś. Czy styczeń to nie za późno na tego typu kuracje? Wybaczcie za chaos w wypowiedzi ale dzisiaj czuję się okropnie buzie mam okropną i...szkoda nawet pisać. Im więcej czytam o pielęgnacji podobnej skóry do mojej tym bardziej mam dość. Może jestem za mało konsekwentna w dąrzeniu do celu.

Nie rezygnuj z isotrexinu. Do nawilżania kup physiogel. Jeszcze się nie spotkałam z opinią żeby kogoś zapchał. Nie używaj preparatów z olejami mineralnymi, parafiną i innymi zapychaczami (gdzieś jest lista). Jak tylko to możliwe zrezygnuj z kolorówki typu fluidy, podkłady, pudry. Jeśli nie możesz zrezygnowac przejdź na minerałki z prawdziwego zdarzenia. Pamiętaj,że im mniej tym lepiej. Jeśli używasz 4 kremów naraz, do tego fluid, puder, róż i tonik skąd masz wiedziec co cię zapycha?

[Vincenza]

Napisane przez Louve23

Musze się jednak poradzić kogoś mądrzejszego niż ja. Zrobię charakterystykę mojej cery, może mi pomożecie.
Mam 24 lata z trądzikiem zmagam się od 10 lat. Moim największym problemem są zaskórniki otwarte i zamknięte które są usiane na całej buzi (skóra zanieczyszczona). Czasami wyskakują mi też ropne zmiany, grudki. Męczy mnie też łojotok.
Cerę mam tłustą, wrażliwą z pękającymi naczynkami i ogólnie z tendencją do zaczerwienień...często się rumienie i łatwo u mnie o jakieś podrażnienia, praktycznie zawsze jestem lekko zaczerwieniona.
Buzia zanieczyszcza mi się mechanicznie pewne kremy to potęgują ale niestety ciężko mi wyłapać jakie . Najczęściej przed okresem wyskakują mi pryszcze, skóra jest przebarwiona ma nierówny koloryt.
Coraz bardziej dołuje mnie fakt że nie umiem sobie z nią poradzić a dermatolodzy mi w tym za bardzo nie pomagają. Jakiś czas temu byłam u lekarze i chciał mnie leczyć doustymi retinoidami ale zrezygnowałam bojąc się skutków ubocznych. Teraz przepisano mi Isotrexin. W sobotę go użyłam i okazało się że cery nie mam podrażnionej, nie łuszcze się i że nic się nie dzieje. Postanowiłam smarować się co drugi dzień w między czasie jakiś nawilżacz.
Na dzień stosuje krem z filtrem 30 LRP do cery trądzikowej wiem że to mało ale wszystko inne mnie zapycha. Postaram się kupić coś innego ale nadal nie wiem co. Myję twarz pianką z Pharmacerisa do cery wrażliwej.
Zastanawiam się jednak czy to dla mnie odpowiednia pielęgnacja. Czy moje naczynka to przeżyją. Może powinnam przerzucić się na kwasy BHA i zrezygnować z Isotrexinu albo chociaż stosować go punktowo? Mam też wątpliwości co do kremu z filtrem ma alkohol.
Jak narazie nic się nie dzieje ale Isotrexin strasznie ściąga mi skórę i wysusza podobnie jak filtr który stosuje w ciągu dnia. Doradźcie mi coś. Czy styczeń to nie za późno na tego typu kuracje? Wybaczcie za chaos w wypowiedzi ale dzisiaj czuję się okropnie buzie mam okropną i...szkoda nawet pisać. Im więcej czytam o pielęgnacji podobnej skóry do mojej tym bardziej mam dość. Może jestem za mało konsekwentna w dąrzeniu do celu.

Jak czytam ten opis cery to tak jakbym opisywała samą siebie,mam indentyczną,problematyczn ą i wiem ze 90%kosmetyków mi nie słózy.Mam lat 47 i borykam się z tym do tej pory tzn,już jest dobrze,nawet bardzo dobrze.Ktoś kto mnie znał wiedział,że mam brzydką cerę ale z biegiem lat wyglądam lepiej,moja cera w tym wieku jest o niebo lepsza niż 20 lat temu.Przeszłam wszystkie możliwe drogi by dotrzeć do idealnej dla mnie pielęgnacji sama,bo ani lekarze ani kosmetyczki nie pomagały na dłuższą mętę.Oto moja pielęgnacja,może się przyda.
Kupiłam na Allegro zestaw do peelingu migdałowego(tylko ten kwas na mnie zadziałał)inne mnie uwrażliwiały.Jestem po 8 zabiegu robionym w domu(koszt to 35zł)co 10 dni.Nie używam żadnych filtrów bo straszliwie mnie zanieczyszczały dla mnie są za ciężkie a stsowałam wszystkie no prawie.Kupiłam sobie krem nawilżający z Clarinsa z filtrem 15,to właściwie nie krem,tylko emulsja na dzień,(kremy nie wchłaniają się na mojej twarzy)kupuje tylko emulsje,lotiony ma być płynne.Do tego tonik nawilżający Tołpa,krem z kwasem migdałowym ,cudownie oczyszcza uspokaja i rozjaśnia ,podtrzymuje kurację kwasem,jest też silnie antybakteryjny i działa też na moje nie wielke zmarszczki.Zabójcze są dla mnie produkty które mają w skaldzie alkochol,parafine,oleje moneralne,caprilic,trójgl icerydy i gliceryna(może być gdy jest w składzie na 5 miejscu i dalej,ale nigdy nie na pocztku.Nie kupuje kosmetyków do cery tłustej bo to są wysuszacze tylko do cery normalnej.Przeszłam na podkłądy mineralne,pudry mineralne i dla mnie jest to coś czego szukałam całe życie.Aha kupiłam też sobie emulsję z Ziaji jaśminową,(cudny krem)o bardzo dobrym składzie.Podsumowując:

Peeling migdałowy z Allegro(6-8 zabiegów co 10dni)-35zł
Tonic do cery wrażlwej Tołpa-ok 30zł
Emulsja z filtrem 15 na dzień ok 100zł
Krem po kwasach Ziaja jaśminowa na noc-8zł
Krem z kwasem mogdałowym(allegro 15 ml)ok 30zł
już mi się skończył,więc zakupiłam 100ml kremu 15% kwas Vitapelle
(kremy z kwasem dla mnie są idealne),tego kremu uzywam tylko na noc po ok 7 dni od peelingu.

Efekty są najbardziej widoczne w zwężeniu porów i nie potzrebuje już używać bibułek,kolorowe kosmetyki switnie się trzymają,bo jak cera jest zdrowa to wszystko przyjmie,chora i tłusta bedzie wyglądać zle nawet w najdroższym podkłądzie świata.
Teraz już nie robię peelingów bo seria wybrana czyli 8 zabiegów,dalej już krem migdałowy bedzie trzymał moją cerę z ryzach.Za trzy miesiące kurację powtórze.

Aha do mycia twarzy na to nie żałuje używam Biotherm Biosource jest to taka mazidło w dużej tubce z dodatkiem cynku do mieszania z wodą.Bardzo wydajny kosmetyk,wyciskam na wilgotną dłoń niewielką ilość,pocieram dłonie do wytworzenia pianki i pięknie zmywa makijaż.Cynk ma świetne właściwości wysuszajće i gojące do cery normalnej i mieszanej.Koszt to 90zł.Starcza na prawie 4 miesiące przy stosowaniu dwa razy dziennie.Makijaż oczu zmywam dwófazową ziają za 8zł.Cera po tym jest od razu taka biała i zdrowa,nawet bym powiedziala,że dziala leczniczo.Kupowłam inne nowości,ale do tego specyfiku wróciłam już na dobre