Piękne, młode i szalone, 30+, 40+- część VI.

[8f44be8657be3d2a3733d9c7d3db3d2234bdc5f1_65838332e9b82]

Kamlisa udanego przyszłego wypoczynku.

Kiedyś jeździliśmy na allinclusive, ale wyszło, że to nie dla nas. Nie lubię się opalać, w morzu mogę popływać chwilę. Do basenu hotelowego wcale nie wchodzę, leżaków też nie używam. Jedzenie też mało lokalne mi się trafiało. W samolocie wrzeszczące dzieci.
Lubię zwiedzać, pochodzić gdzieś.

A co do tej mamy ginekolog, to widziałam kilka artykułów. No za mądra to nie jest. Ale cała ta sytuacja, że chodzić gdzieś prywatnie to potem np masz zabieg na fundusz za tydzień, a nie za rok jak reszta, jest słaba. Albo kolejka na rok do endokrynologa.
W sumie Kamlisa nie wiedziałam, że na fundusz leczysz zęby, teraz mam wrażenie, że wszędzie prywatnie, nawet nie orientowałam się czy ktoś przyjmuje stricte na fundusz.

Magbet, a po co Ci greckie słowa Ja bym najchętniej się nie uczyła, ale jak już tyle tu siedzę, to chociaż trochę. Trzymaj się tam.

I tu w końcu słońce wyszło. Normalnie wczoraj z domu nie wyszłam, przez tą pogodę. Odpaliłam klimę i siedziałam w cieple.


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

[magbeth]

kqq, bo jakbym mogła to nauczyłabym się każdego możliwego języka. Język jest podstawa wszech rzeczy.

[Kamlisa]

Czyli poki co dołek dla kilku z nas... I jak zwykle samemu trzeba bedzie z niego wylezc...Niezaleznie od pomocy z zewnatrz i posiadanej wiedzy - to zadanie i tak spada na nas.
Osobie z boku tez nie jest łatwo. Moj maz ma ostatnio problemy z besennoscia. Znwou. Były, mineły, co jakis czas wracaja, a nastroj tz zmieni a sie wtedy w sinusoidę. Góra-dół. Super-fatalnie. Robi wszystko, co zalecane, jest hiper zdyscyplinowanym pacjentem, ksiazkowym, joga, spacery, lekka dieta, sport, rozciaganie, nie za pozno, nie za zimno, nie za ciepło, melisa, relaxin, asvaganda, muzyka relaksacyjna...I bez powodu - spi swietnie, hurra. Spi tak sobie - zobaczymy. Spi bardzo słąbo - dno i wodorosty,cały swiat jest do kitu. Moz eto wina mojej mamy, bo jest u nas. Moze sypialnia mu sie zle kojarzy. Wymiana poduszki. Inny materac. Moja wina, bo za krotko słuchamy ( my!) muzyki relaksacyjnej...teraz znowu zaczyna mowic o wynajeciu pokoju
I w tym wszystkim jestem ja, ktora chce mu pomoc, ale nie wiem jak...I drże, by nie palnał czegos mojej mamie...

[8f44be8657be3d2a3733d9c7d3db3d2234bdc5f1_65838332e9b82]

Ściskam dziewczyny.

Kamlisa może macie za dużo światła w pokoju. Ja na jednej stacji miałam prześwitujące rolety i potrafiłam budzić się o 4 rano. I to miesiącami aż nie zmieniłam rolet. Aż podkrążonych oczy się dorobiłam.
Może niech zrobi więcej badań, bo wątpię, że mama ma wpływ na bezsenność.

Tż jest bardzo przywiązany do rodziców. Najchętniej by spędzał wakacje w czwórkę, projektuje projekt domu i już mówi mamie, że to jej pokój. Od razu powiedziałam, mu co sądzę o mieszkaniu razem i gdzie ja będę, jeśli są zdrowi i nie będzie jakiejś wyższej potrzeby. A w tym pokoju zrobię sobie siłownie
Na szczęście jego rodzice są mądrzejsi od niego. Ani do nas za dużo nie przychodzą, ani na wakacje nie jadą, przeprowadzek też nie planują.
Zresztą i tak może bym miesiąc wytrzymała. Już raz zabrał mamę razem z nami do Grecji. To na moje każde zwrócenie mu uwagi od razu mówiła, że on nie chciał Chciała mu prasować ubranie, a mnie potrafiła przykryć w nocy - airnbn z łóżkiem w salonie.
Jednak jestem samolubem i wolę być prawie sama.

Załącznik 7786062
Załącznik 7786063
Załącznik 7786064
Przesyłam trochę słońca. Dzieci na łódkach, zakupy z rynku.


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

[Marigold19]

Napisane przez Kamlisa

Czyli poki co dołek dla kilku z nas... I jak zwykle samemu trzeba bedzie z niego wylezc...Niezaleznie od pomocy z zewnatrz i posiadanej wiedzy - to zadanie i tak spada na nas.
Osobie z boku tez nie jest łatwo. Moj maz ma ostatnio problemy z besennoscia. Znwou. Były, mineły, co jakis czas wracaja, a nastroj tz zmieni a sie wtedy w sinusoidę. Góra-dół. Super-fatalnie. Robi wszystko, co zalecane, jest hiper zdyscyplinowanym pacjentem, ksiazkowym, joga, spacery, lekka dieta, sport, rozciaganie, nie za pozno, nie za zimno, nie za ciepło, melisa, relaxin, asvaganda, muzyka relaksacyjna...I bez powodu - spi swietnie, hurra. Spi tak sobie - zobaczymy. Spi bardzo słąbo - dno i wodorosty,cały swiat jest do kitu. Moz eto wina mojej mamy, bo jest u nas. Moze sypialnia mu sie zle kojarzy. Wymiana poduszki. Inny materac. Moja wina, bo za krotko słuchamy ( my!) muzyki relaksacyjnej...teraz znowu zaczyna mowic o wynajeciu pokoju
I w tym wszystkim jestem ja, ktora chce mu pomoc, ale nie wiem jak...I drże, by nie palnał czegos mojej mamie...

Kam, a jak jest tak źle to może wspomóc się farmakologicznie? Bo skoro inne metody nie pomagają i destabilizują Wasze życie?

[Soso]

Kama a może pozwól mu wynająć ten pokój? Może to jego mniej lub bardziej świadoma bierna agresja na Twoją Mamę w domu? I może w ten sposób chce odreagować, a Ty mimowolnie bierzesz udział w tej rozgrywce. Od razu przepraszam, bo mogę nie mieć totalnie racji, ale moja przyjaciółka była kiedyś w podobnej sytuacji i kiedy zaczęła przytakiwać gorliwie najbardziej absurdalnym pomysłom swojego partnera (a on cierpiał na wszystko bo musieli zajmować się jej mamą) to jego problemy zniknęły. A jeśli jesteś przekonana, że mąż ma realny problem to może klinika leczenia bezsenności? Tak czy siak powodzenia w rozwiązywaniu sytuacji.

Kqq pięknie tam u Ciebie

Wysłane z mojego SM-F926B przy użyciu Tapatalka

[magbeth]

Podłączam się do pytania Mari.

Mi tabsy pomagają jednak i póki co nie będę robić danych zmian. Wiadomo, ze nie zabiorą tego co boli, ale dają znosnosc.

Ewentualnie mam łopatę jak coś, mogę wpaść pogrzebać czarne myśli czy coś

Wczoraj pozarłam się z szefowa, oby ja szlag trafił. Nie wiem kto u nas za chwile zostanie, ludzie uciekają na zwolnienia albo na własne praktyki, budżet nam obcięli, mówiąc delikatnie, ilość pacjentów i obciążeń rośnie dramatycznie a ten c....ks plecie jakieś duby smalone rodem z coachingowej papki pt. zmień nastawienie i dbaj o siebie w czasie wolnym od pracy - po obowiązkowych nadgodzinach znaczy. Dowiedziałam się rownież, ze mam obowiązkowo wypisywać PRZYNAJMNIEJ jednego pacjenta tygodniowo, obojętnie w jakim stanie są, nie wiem jak? kostka mam rzucać? To się wszystko rozbija o finansowanie od głowy czyli de facto najbardziej opłaca się wypisywać ludzi i przyjmować ich od nowa. Rozmowa nie należała do przyjemnych, upewniła mnie tez ze nie chce tam zostać - w sumie i tak muszę zmienić prace ze względu na specke- tylko aktualnie bida z ogłoszeniami tu...a nie mam ani siły ani ochoty na przeprowadzkę gdzies indziej. Lubię to miejsce, to miasto, mam tu trochę ważnych ludzi i miejsc, moich odskoczni, nie chce zaczynać znów od zera gdzieś na północy gdzie najłatwiej dostać prace - plus stamtąd wydostanie się gdziekolwiek (stolica, specka, wakacje, Polska etc) jest i dłuższe i droższe.

Te inne miejsca do których wcześniej aplikowałam finalnie nie były interesujące - w jednym okazalo się ze płacą duuuuzo mniej a w drugim, ze umowa tylko na rok - to mnie nie urządza, bo muszę właściwie od razu zacząć szukać nowej pracy no i nie będzie się liczyć do praktyki w specjalizacji.

Teraz tez widzę w ogłoszeniach latanie dziur, to ci wszyscy którzy zwiali.

Dzisiaj w ramach selfcare zrobiłam sobie wyprawę do lasu i intensywny geocaching, 5 nowych fantów znalezionych. Przy okazji spotkałam jelenia, dwa szpaki, kilku biegaczy i jedno wściekłe dziecko.

Teraz zrobilam chili sin carne i trzeba się posilić.

kqq, czy ja mogę wpaść na weekend chociażby?

A jak Wam mija sobota?

---------- Dopisano o 17:49 ---------- Poprzedni post napisano o 17:32 ----------

Napisane przez Kamlisa

Czyli poki co dołek dla kilku z nas... I jak zwykle samemu trzeba bedzie z niego wylezc...Niezaleznie od pomocy z zewnatrz i posiadanej wiedzy - to zadanie i tak spada na nas.
Osobie z boku tez nie jest łatwo. Moj maz ma ostatnio problemy z besennoscia. Znwou. Były, mineły, co jakis czas wracaja, a nastroj tz zmieni a sie wtedy w sinusoidę. Góra-dół. Super-fatalnie. Robi wszystko, co zalecane, jest hiper zdyscyplinowanym pacjentem, ksiazkowym, joga, spacery, lekka dieta, sport, rozciaganie, nie za pozno, nie za zimno, nie za ciepło, melisa, relaxin, asvaganda, muzyka relaksacyjna...I bez powodu - spi swietnie, hurra. Spi tak sobie - zobaczymy. Spi bardzo słąbo - dno i wodorosty,cały swiat jest do kitu. Moz eto wina mojej mamy, bo jest u nas. Moze sypialnia mu sie zle kojarzy. Wymiana poduszki. Inny materac. Moja wina, bo za krotko słuchamy ( my!) muzyki relaksacyjnej...teraz znowu zaczyna mowic o wynajeciu pokoju
I w tym wszystkim jestem ja, ktora chce mu pomoc, ale nie wiem jak...I drże, by nie palnał czegos mojej mamie...

To wcale nie jest głupi pomysł
W końcu to jego coś gniecie i to jest przede wszystkim jego odpowiedzialnośc i jego potrzeby - przecież wiesz doskonale, ze mu nie pomożesz na siłe ani wbrew jego woli, siebie tylko zajedziesz. Może ta własna przestrzeń jest właśnie niezbędna?

[8f44be8657be3d2a3733d9c7d3db3d2234bdc5f1_65838332e9b82]

Magbet mam wolny pokój .
Tak zawsze chciałam mieć dodatkowy pokój, a teraz nie wchodzę do niego nawet - jest malutki i zawalony łóżkiem.
Trzymam kciuki za rozwiązanie problemu z pracą. Z tego co piszesz to mam nadzieję, że pojawi się nowa super oferta

Tż właśnie wyszedł z domu. Dotrze tu jutro po południu. Nie zazdroszczę mu podróży.


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

[Cinde_x]

Kama, szczerze współczuję Ci obecnej sytuacji. Zresztą, współczuję każdemu z was. Twojemu TŻ, bo niedobory snu, to naprawdę koszmar koszmarów, ale i Tobie, bo na Tobie się to pewnie, chcac nie chcac, odbija, w szczególności jak kogoś kochamy i widzimy, że jest mu z czymś źle. Mamy Twojej też pewnie w jakiś sposób - nie znam jej, ale być może to bogu ducha winna staruszka, która może rozumie co się dzieje i jest jej przykro.

Ja mam tutaj w sumie inne zdanie niż reszta dziewczyn. Rozumiem w zupełności jego frustracje i niemoc, ale pomysł z pokojem jest dla mnie lekko niedorzeczny. Jakaś przyczyna tego gdzieś jest i myśle, że najlepiej wspólnie do niej dojść i nad nią pracować/ją rozwiązać - na tym polega partnerstwo. Nie wyobrażam sobie takiej 'ucieczki', bo to przecież w dluzszej perspektywie kompletnie nic nie rozwiąże, a wręcz może pogorszyć między wami, w szczególności jeżeli tutaj faktycznie chodzi o Twoją mame.

Za mało też wiemy, bo chyba nigdy nie pisałaś by Twój mąż miał z tym jakiś problem? Jednak tak sobie myśle, że być może to nie o nią chodzi skoro napisałaś, że próbował "wszystkiego", ale na etapie eliminacji Twoja mama to coś co zostało i na co można było wskazać palcem? Przecież sytuacja z pobytami Twojej mamy u was nie dzieje sie po raz pierwszy, a trwa juz latami? Czy za kazdym razem tak miał czy dopiero podczas tego jej obecnego pobytu mu się to zaczęło?

Życzę wam byście się z tym wspólnie uporali.

[Soso]

Jak coś Kama to ja też mam co najmniej jedną sypialnię wolną ;-)

Ps. Ponieważ zaczęły się u nas stołować także jeże to wieczorne karmienie kotów wygląda tak 20230211_213021.jpg

Wysłane z mojego SM-F926B przy użyciu Tapatalka

[Cinde_x]

Dzień dobry

Kqq, pięknie tam u Ciebie I jak jasno i słonecznie! Wczoraj przez cały dzień było u nas na wpół ciemno - nie mogłam się dobudzić. Soso, aż sprawdziłam - u Ciebie z kolei 30 stopni! Życie jest niesprawiedliwe .

Napisane przez magbeth

Cinde, szczęściaro, masz wannę?

Mam . Nie jest powszechna w No? W sumie tak myśle, że z wyjątkiem jednego mieszkania, to całe życie miałam szczęście pomieszkiwać w miejscach gdzie były wanny. Nie wiem jednak na ile korzystanie z niej to niecny występek jeżeli patrzymy ze strony eko. Twierdzenie, że podczas prysznica zużywamy mniej wody zostało chyba jednak obalone? To w sumie zależy od tego jak świadomie z niego korzystamy; w jednym z mieszkań w Anglii miałam na ścianie timer pod prysznic. To była klepsydra, którą się odwracało i chyba miało się maks 3 minuty na umycie. Ja zresztą, kąpiąc się w wannie, nigdy nie leje wody po przysłowiową samą szyje, tylko tak gdzieś do połowy, co zawsze dziwi mojego TŻ. Nie wiem też czy takie moczenie się w gorącej wodzie tak do końca dobrze wpływa na skóre? Pare lat temu mieszkałam w miejscu gdzie był tylko prysznic, więc nie miałam wyboru i pamiętam, że miałam wrażenie, że po dwóch latach skóra była jędrniejsza?

Jakie macie plany na dzisiaj? . Ja gotuje rosół, bo już dawno nie robiłam. Oprócz tego musze później siąść nad papierami pare godzin, a wieczorem chce poćwiczyć, bo coś mi ostatnio waga szybuje do góry

[Cinde_x]

Marzy mi się taki komplet Minus buty, bo mi zgrzytają w całej stylizacji.

[Soso]

Chillujemy na plaży, tżet bardziej w wodzie bardzo lubię to, że tu całe rodziny bawią się na wolnym powietrzu, jest kilka plaż gdzie bawią się całe pokolenia, przynoszą mnóstwo jedzenia, wszędzie są małe dzieci, generalnie pełno luda okraszone wyspiarską muzyką 🫣 i powiem, że jak zwykle by mnie coś takiego strasznie irytowało to tu mnie zachwyca

Ze smuteczków - koniec sezonu liczi, i osiąga ono zawrotną cenę 60 zł za - teraz nie jestem pewna albo pół albo za kilo - natomiast tutejsze liczi jest tak obłędne że nie żałuję ani złotówki. 20230212_172617.jpg20230212_172607.jpg20230211_123946.jpg

Wysłane z mojego SM-F926B przy użyciu Tapatalka

[Soso]

Aaa no i oczywiście - poranni goście 20230212_073255.jpg

Wysłane z mojego SM-F926B przy użyciu Tapatalka

[magbeth]

Goście idealnie wkomponowani w otoczenie to liczi to ja bym tez poprosiła.

Właśnie sobie uświadomiłam, ze w No niełatwo napotkać liczi. Nawet trudniej niż wanny.

Chciałabym mieć wannę, wolnostojąca obok okna, żebym miała widok. Ponoć faktycznie skóra za długo nie może się moczyć, ale za to głowa jest mi potem wdzięczna, więc wybierałabym głowę.
Tak uwielbiam wanny, ze na pinterescie mam osobny album z wannami.

Ide dzisiaj do kina na The Fabelmans. Byłam na spacerze, grałam w piłkę z psem kumpeli
Jutro w końcu rurka : love: nie macie pojęcia jak mi to dodaje skrzydeł

Aha, jeszcze o butach u Cinde: tez mi się jakieś od czapy wydają w tej stylizacji. Do sportowej stylowki tak.

[Kamlisa]

U lekarza juz był, tabsy dostał, z długa lista działan ubocznych...Gdyby to miał dzien po dniu to pewnie by sie skusił, ale to jest jeden dzien fatalny, potem troche spi, dzien dobry itp...Ale co mi natruje to natruje, nim mu przejdzie...
Tak, Cinde, to mu sie juz zdarzało i wcale nei wtedy, gdy byłą mama. Nie chodzi o to, co ona robi, co mowi, sam fakt, ze dzieli mieszkanie z kims go irytuje, ze nie ma salonu, ze musi zamykac wszystkie drzwi ( jej kotka znaczyła nam w sypialni)...Ja nie mowie, ze jest mi super wygodnie, ale dzielimy sie z bratem obowiazkami, po 5 miesiecy i w zyciu nie dałabym mamie odczuc, ze mi przeszkadza Nie ma innego wyjscia, nie moze mieszkac sama i z pewnoscia nigdzie jej nie oddamy. Jesli ja moge mieszkac z jego rodzicami piętro wyzej od lat, to dla mnie i on sie moze przemeczyc. Wynajecie pokoju jest absurdem, skoro mamy dom i on miałby na przykład wolny pokoj u rodzicow...
Ech, cos mu podswiadmie przeszkadza, a mama staje sie odgromnikiem w moim pojeciu. Dlatego nie mam poczucia, ze tabsy załatwia sprawe, bo to sie pojawia znikac i znika bez konkretnej przyczyny...
Dobra, juz nie zanudzam
Dzis kupiłam sobie i tz troche ciuchow na wyprzedazy w regatta Po sezopnie ceny robia sie zdecydowanie bardziej przystepne...
https://www.regatta.com/pl/damska-ku...owy-rwn237tal/
https://www.regatta.com/pl/damska-ku...ary-rwn241t2b/
Koty wspaniałe Liczi nie lubie, ale takie prawdziwe to bym sie skusiłą...
Jak widze u Kqq lodówkę wypełniona warzywami i przezuwam te nasze obecnie bezsmakowe - to jednak jest zupełnie inna bajka...

[zastrzezona]

Cześć

Bardzo fajne kurtki Kama aż siedzę i rokminiam, czy uleganie chęci zakupu to kaprys czy potrzeba chociaz ostatnio zakupy mnie nie cieszą, wydaję kasę, a potem mam wyrzuty sumienia, że to był jednak zbędny zakup. Taka huśtawka... a mam prawie pustą szafę, bo zapakowałam 6 pudeł do fundacji ubraniadooddania, oni je sprzedają
a potem przekazują część dochodu na pomaganie np. bezdomniakom, na opiekę medyczną, kastrację itp.

U mnie nastrój dalej taki, że pozwala na funkcjonowanie w programie minimum, byleby rodzina nic nie chciała, bo nie mam siły angażować się w pomysły

ładne widoki u Was i ciepłe klimaty Soso in Kqq
ładną stylówkę wrzuciłaś Cinde, dla mnie z klasyczną marynarką i białymi bądź beżowymi sneakersami super.

Kama a Ty nie masz czasem ochoty wynająć sobie pokoju?

Mam podobne myślenie jak Cinde napisała.

I z tym, co napisałaś Kam powyżej.

[Marigold19]

Napisane przez Kamlisa

U lekarza juz był, tabsy dostał, z długa lista działan ubocznych...Gdyby to miał dzien po dniu to pewnie by sie skusił, ale to jest jeden dzien fatalny, potem troche spi, dzien dobry itp...Ale co mi natruje to natruje, nim mu przejdzie...
Tak, Cinde, to mu sie juz zdarzało i wcale nei wtedy, gdy byłą mama. Nie chodzi o to, co ona robi, co mowi, sam fakt, ze dzieli mieszkanie z kims go irytuje, ze nie ma salonu, ze musi zamykac wszystkie drzwi ( jej kotka znaczyła nam w sypialni)...Ja nie mowie, ze jest mi super wygodnie, ale dzielimy sie z bratem obowiazkami, po 5 miesiecy i w zyciu nie dałabym mamie odczuc, ze mi przeszkadza Nie ma innego wyjscia, nie moze mieszkac sama i z pewnoscia nigdzie jej nie oddamy. Jesli ja moge mieszkac z jego rodzicami piętro wyzej od lat, to dla mnie i on sie moze przemeczyc. Wynajecie pokoju jest absurdem, skoro mamy dom i on miałby na przykład wolny pokoj u rodzicow...
Ech, cos mu podswiadmie przeszkadza, a mama staje sie odgromnikiem w moim pojeciu. Dlatego nie mam poczucia, ze tabsy załatwia sprawe, bo to sie pojawia znikac i znika bez konkretnej przyczyny...
Dobra, juz nie zanudzam
Dzis kupiłam sobie i tz troche ciuchow na wyprzedazy w regatta Po sezopnie ceny robia sie zdecydowanie bardziej przystepne...
https://www.regatta.com/pl/damska-ku...owy-rwn237tal/
https://www.regatta.com/pl/damska-ku...ary-rwn241t2b/
Koty wspaniałe Liczi nie lubie, ale takie prawdziwe to bym sie skusiłą...
Jak widze u Kqq lodówkę wypełniona warzywami i przezuwam te nasze obecnie bezsmakowe - to jednak jest zupełnie inna bajka...

Kama, ale tabsy trzeba brać cały czas. To nie tak, że raz wezmie jak jest problem, za chwile nie, a potem znowu. No tak to magicznie nie działa... jeżeli nie ma poważnych chorób współistniejących to może brac, skonsultować możliwość jazdy samochodem i pracy na maszynach.

No jeżeli piętro wyżej ma warunki mieszkaniowe to faktycznie absurd i szukanie dziury w całym...

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Reign of light]

Hej

Ojej, Zastrzezona strasznie Cie przepraszam, jakos nie zajarzylam (jesatem jakas otumaniona przez ten covid), sciskam Cie i przykro mi, ze przez to przechodzisz!!

Kama wspolczuje sytuacji moze jestem starej daty, ale dla mnie Rodzice to swietosc i zawsze milo mi sie czyta jak np Ty piszesz o swojej Mamie, czy inne dziewczyny o swoich Rodzicach. Zal mi tez Twojego TZ, za ten niedobor snu (sama przechodze ), no ale po raz kolejn y zgadzam sie Z Cinde,

Kurki super! Zwlaszcza ta bordowa Az nawet zaczelam szukac u mnie i znalazlam jedna fajna przeceniona RL, ale musialam sobie wybic z glowy, bo u mnie juz za cieplo! Ale na pocieche zamowilam sobie botki, zeby pasowaly do sukienki, ktora wczesniej wklejalam

Soso jakioe piekne fotki!! Samych przyjemnosci zycze A wlasnie, mnie sie tez bardzo podobaja Twoje okulary

Twoje fotki czasem mi przypominaja Hawaje

Mag alez sliczny nowy aviatorek taki wiosenny

Mari plsss, wsadz fotke kociaka, ciagle jakies achy i ochy slysze, ja tez chce sie pozachwycac

Pozdrawiam, slodzkich snow

[Ava_]

Jednak jestem team wynajety pokoj w temacie meza Kamy. Juz nie chodzi o to czy sa warunki czy nie i jak absurdalny ten pomysl sie wydaje. Skoro uwaza, ze to rozwiazanie pomoze (daje sobie reke uciac, ze nie), niech idzie i testuje, przynajmniej za pare miesiecy bedzie o jeden argument mniej. Wiadomo, ze dzielenie z kims mieszkania nie jest komfortowe, ale skoro taka byla umowa i innego rozwiazania nie bierzecie narazie pod uwage to niestety trzeba sie jakos do tej sytuacji przystosowac.

Soso, poranni goscie wstawalabym o 6 rano jakbym miala takie slodkosci za oknem o swicie

Cinde, chyba kazdy ma pryszcznicowa klepsydre. Nie pamietam teraz czy pracownik councilu czy dostawca wody odwiedza wszystkie domy, tlumaczac rozne oczywistosci typu nalezy zakrecac wode w czasie mycia zebow, wypytuje jak czesto i dlugo bierzesz prysznic, robi szybka analize ile wody moznaby zaoszczedzic. Na koniec dostajesz niebieska klepsydre z przyssawkami. Akurat nie uwazam sie za bardzo guilty marnowania wody, ale pewnie komus ta kampania sie przydaje.

Stylowka mi sie podoba, tylko zamienilabym te sneakersy na jakies w jasnym kolorze.

Mag i jak The Fabelmans? Myslalam, zeby sie wybrac, ale z drugiej strony obawiam sie, ze to bedzie kolejny szablonowy film Spielberga. W weekend obejrzalam Everything Everywhere All at Once i mam mieszane uczucia. Z jednej strony rzeczywiscie bardzo oryginalny scenariusz, ale az 11 nominacji do oscarow? Tyle dostawaly naprawde ikoniczne hity jak Titanic czy Wladca Pierscieni.

Kkq zawsze mnie zadziwia ilosc Twoja ilosc warzyw, w pozytywnym sensie oczywiscie.

Jakie macie plany na Walentynki? Z tego co widze narracja idzie w kierunku celebrowania milosci rowniez do siebie samej, juz nie dotyczy tylko par.

Zgodnie z planem odwiedziłam vintage sklepy w Camden Town i kupiłam te wcale nie kiczowate kolczyki.
IMG_1676280089.431505.jpg


Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[8f44be8657be3d2a3733d9c7d3db3d2234bdc5f1_65838332e9b82]

Ja to nie wiem czy bym wróciła jakby mi partner powiedział wynajmij sobie pokój. Z jakiekolwiek powodu, już odbiegając od sytuacji u Kamy.

Ava 2/3 to zajada Tż. Na talerzu mu się nie mieszczą to dokłada ciągle

Cinde ładny komplet, ale na kimś. Już widzę jakbym musiała wyjąć żelazko, a potem uważać w praniu żeby nie pofarbować.

Soso ale tam ładniej u Ciebie

Mając w jednej łazience wannę i prysznic i tak wybiorę prysznic. W Grecji było miejsce na wannę, wstawiliśmy prysznic walk in wielkości wanny. Ale też zastanawiam się czy to dobry pomysł. Jak ktoś mocniej się chlapie, to jednak kilka kropel wody znajdzie się w łazience. Za to łatwiej się czyści.
Jak będę urządzać większą łazienkę, to wstawię i prysznic i wannę. Chociaż nie lubię się moczyć. Na basenie w jacuzzi też długo nie siedzę.


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

[Ava_]

[1=8f44be8657be3d2a3733d9c 7d3db3d2234bdc5f1_6583833 2e9b82;89499290]Ja to nie wiem czy bym wróciła jakby mi partner powiedział wynajmij sobie pokój. Z jakiekolwiek powodu, już odbiegając od sytuacji u Kamy.
[/QUOTE]
Tylko tu jest odwrotna sytuacja - partner Ci komunikuje, ze potrzebuje zmienic scenerie, zeby przewietrzyc sobie glowe. I tez nie mowie konkretnie o sytuacji Kamy, bo rozne historie sie ludziom trafiaja. Jutro Ty czy ja mozemy uslyszec podobne zdanie w innym kontekscie.

[Soso]

100% zgody na post Avy Ale też widzę w Tobie Kama nieskończone pokłady cierpliwości, wyrozumiałości i taktu i myślę, że Twój partner to szczęściarz.

Btw Kama liczi w Polsce smakuje zupełnie inaczej i ja też go nie lubię. Podobnie jak papaji, w Polsce smakuje mydłem, a tu jest bardzo słodko-kremowa. Ale przy okazji buszowania po straganach z owocami odkryłam, że to co nazywam marakują tu nazywa się granadilla, uwielbiam to jeść.

Moja fryzjerka wcisnęła mi ostatnio nowy zestaw Kevina Murphego, Everlasting, do włosów farbowanych. Po szamponie mam bardzo fajne miękkie włosy, na temat odżywek nie mam jeszcze konkretnego zdania, ale za to jak te kosmetyki pachną Nie zdecydowałam jeszcze co to konkretnie za nuty, ale całość przywodzi na myśl niszowe perfumy

[8f44be8657be3d2a3733d9c7d3db3d2234bdc5f1_65838332e9b82]

Tak tak wiem, że to inna sytuacja, temu zaznaczyłam to

Na swoich włosach zauważyłam, że najważniejsze są stylizatory. Bez tego mogę nałożyć wszystko i efekt będzie słaby.


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

[magbeth]

Kama, primo nie mialam pojecia, ze teściowie pod ta sama strzecha, bo to jakby troszkę zmienia optykę. Secundo, zgadzam się z Ava i Soso.

Ava, Fabelmanow obejrzeć i warto i można, nie jest to typowy Spielberg. Film jest dobrze zagrany i historia wciąga, ale tak po prawdzie troszke bym go skróciła, szczególnie pod koniec. Dla mnie jego najjaśniejszym punktem okazał się być David Lynch, który pojawił się na ekranie na dosłownie kilka minut i pozamiatał.

Z ostatnio obejrzanych moim faworytem pozostaje niezmiennie irlandzka mgla, relacje i porąbany humor w The Banshees of Inisherin.

I bardzo spoko kiczowate kolczyki.
Kurtki tez w moja stronę. Nawet mam podobna, tylko kobaltowa

Reign, dzięki, wywołuje wiosnę z dzikami, bardzo brakuje mi słońca.

Czy na pierwszy rzut w Portugalii wybrałybyście Porto czy Lizbonę?

[Soso]

Mag a musisz wybierać? Jeśli nic się nie zmieniło to codziennie rano i codziennie wieczorem kursują samoloty między tymi miastami w bardzo niskich cenach.

Wysłane z mojego SM-F926B przy użyciu Tapatalka

[magbeth]

Napisane przez Soso

Mag a musisz wybierać? Jeśli nic się nie zmieniło to codziennie rano i codziennie wieczorem kursują samoloty między tymi miastami w bardzo niskich cenach.

Wysłane z mojego SM-F926B przy użyciu Tapatalka

No właśnie nie muszę - znaczy dzięki za uświadomienie, plan w takim układzie może ulec zmianie i dwa grzyby w barszcz.

[Cinde_x]

Dzień dobry, dziewczyny

Napisane przez magbeth

Chciałabym mieć wannę, wolnostojąca obok okna, żebym miała widok. Ponoć faktycznie skóra za długo nie może się moczyć, ale za to głowa jest mi potem wdzięczna, więc wybierałabym głowę.

Mnie również się podobają takie wanny Może kiedyś. I też wybieram głowe - to jeden z najprzyjemniejszych momentów w ciągu dnia dla mnie .

Napisane przez Ava_

Cinde, chyba kazdy ma pryszcznicowa klepsydre. Nie pamietam teraz czy pracownik councilu czy dostawca wody odwiedza wszystkie domy, tlumaczac rozne oczywistosci typu nalezy zakrecac wode w czasie mycia zebow, wypytuje jak czesto i dlugo bierzesz prysznic, robi szybka analize ile wody moznaby zaoszczedzic. Na koniec dostajesz niebieska klepsydre z przyssawkami. Akurat nie uwazam sie za bardzo guilty marnowania wody, ale pewnie komus ta kampania sie przydaje.

Pewnie nie każdy ją jednak instaluje na ścianie? W sumie tylko w jednym mieszkaniu ją widziałam. Dobrze wiedzieć, że tak jest, nie wiedziałam o tym.

Kolczyki bardzo słodkie Czasami lubie przemycać takie bardzo cute detale w stylizacjach. Myśle, że będą Ci pasować

W sprawie Kamy jeszcze - to dobrze, że ma tutaj zróżnicowany punkt widzenia na sytuacje - z każdego coś może wyciągnąć. Ja bym jeszcze z Wami podebatowała, bo takie dyskusje są interesujące, ale na razie w tym miejscu się wstrzymam, bo może Kama by sobie nie życzyła dalszego rozkładania problemu na czynniki pierwsze i rozwlekania go na kolejne strony.

O kosmetykach Kevin Murphy słyszałam dużo dobrego. Jeszcze kosmetyki Virtue Labs podobno są przesuper.

Ta stylówka, którą wrzuciłam, to La Mania (niestety wyprzedana). To nie są tanie rzeczy, ale chyba byłabym w stanie szarpnąć się na taki komplet, bo jest na tyle klasyczny, że całe życie mogłabym w nim chodzić. Rozglądałam się za czymś podobnym online, ale wszystko wygląda na bardzo kiepskie jakościowo, albo kosztuje tyle, że no, thank you .

[zastrzezona]

Hej

Ja mam prysznic, ale tęsknię za wanną

Jestem na zwolnieniu i siedzę w domu do końca tygodnia, bo przyplątało mi się jakieś zapalenie stawu przy zakończeniu lewego obojczyka... boli cholernie, dobrze, że to lewa ręka, ale i tak cięzko się umyć, ubrać, a leki przeciwbólowe przepisana na receptę nie działają... czekam aż zastrzyki zaczną działać

Chyba organizm się zbuntował i wysłał sygnał alarmowy, że ma dość.
Myślicie, że to możliwe? Od razu pomimo bólu nastrój lepszy, bo dużo wypoczywam. Śpię głównie.

Takiego garnituru Cinde szukałabym w Monnari, zdarza im się mieć rzeczy dobrej jakości, mam kilka sztuk ciuchów z kolekcji, w której współpracowały z nimi Anna Socha i Eva Minge. Płaszcz w laśnie z kolekcji Minge pozostawia trochę do życzenia jeśli chodzi o jakość, ale przecież to sieciówka

No i w Zarze bym sprawdzała, ale też jakość bywa różna

Mag moi znajomi zaczęli podróze do Portugalii od Porto, ja bym teraz zaczęła od Lizbony do której nie udało mi się dotrzeć z Algarve. Soso trafnie podpowiada samolot. Ja bym po raz kolejny wypożyczyła auto i dotarła na przedmieścia samochodem. Wybierz opcję najlepszą dla Ciebie

Reign podziwiałam zdjęcia nie masz za co przepraszać, mi tez się zdarza przeoczyć post, albo fragment postu jeszcze raz zdrowia nie tylko dla rodzinki, ale dla Ciebie i męża

[8f44be8657be3d2a3733d9c7d3db3d2234bdc5f1_65838332e9b82]

Tż sobie wymarzył w domu wielkie okna od góry do dołu. W górnej łazience ma 1,8 m szerokości. O ile ten dom dojdzie do skutku to jestem ciekawa co tam jakiś architekt w środku wyrysuje.

Zastrzeżona zdrowia.


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk