Mamusie wrześniowe 2017

[poli230]

[1=193b1b6e1ddfcb4e7f6608e 02b30ba9b0746877a_6871979 10e488;73219316]No tak, tylko badanie na fotelu i koniec..[/QUOTE]
Dziwna sprawa...

A u mnie od wczoraj a w zasadzie od niedzieli dół.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Asik1604]

Masakra ta nasza służba zdrowia
Prawdziwych lekarzy z powołania to ze świecą szukać, nigdy nie wiadomo, na kogo się trafi.

[BLOND_PRINCESSKA]

Napisane przez marttb

piekne łóżeczko

blond - ciężka sytuacja. U Zosii też na początku biło za szybko serduszko, później się wszystko wyrównało i nic nie muszę dodatkowo badać poszukaj jeszcze innyh możliwości, chyba najlepiej zapłacić i z bani, drogo, no ale pobyt w szpitalu to też zawsze koszty

No właśnie u mnie było tak samo, bo na pierwszych prenatalnych było 181 ud/min, teraz 158 więc ok, ginekolog badała też szczegółowo serduszko i mówiła, że ona nic niepokojącego nie widzi, ale żeby dla świętego spokoju zrobić to echo.
Znalazłam innego lekarza, który robi też w Szczecinie to badanie za 150 zł i ma bardzo dobre opinie więc chyba tam się zapisze. Nie będę się kładła do szpitala bez powodu, paranoja jak dla mnie.
[1=193b1b6e1ddfcb4e7f6608e 02b30ba9b0746877a_6871979 10e488;73218346]Dla mnie to jest niepojęte, jak pobyt 3 dniowy w szpitalu ma im się opłacać zamiast krótkiego badania w 20 min i do domu.

Wiem że kasę dostają jak jest przyjęcie na oddział ale no k... gdzie sens, gdzie logika?

Kiedyś zrobiło mi się słabo na mieście, niedaleko był szpital.
Dr z łaską wsadził we mnie paluchy i powiedział że krwawienia nie ma.
Powiedziałam że byłabym pewniejsza jakby zrobił mi usg.
To mi odp że może mnie przyjąć na oddział i wtedy zrobi [/QUOTE]

Dla mnie też to jest niepojęte. A potem mówią, że szpitale są zadłużone, a oddziały przepełnione. No nie dziwię się, jeżeli tak to funkcjonuje.
Zresztą przecież mają poradnie przy szpitalu i tam powinno się przeprowadzać takie badania, a nie na oddziale

Tak samo jak z tym Twoim usg, poszłabyś prywatnie to od razu by powiedzieli czy wszystko jest ok, w ciągu 15 minutowego badania, a nie leżenie w szpitalu

[marttb]

Blond - dobrze, że znalazłaś taniej

Wystawiłam swoją suknię ślubną na sprzedaż leżała u mamy w szafie, ale jej przeszkadzała i wyciągnęła ją sugerując, że powinnam ją zabrać no to zabrałam i teraz mi przeszkadza. Wyrzucić szkoda, a ja jej w domu nie chcę, a do piwnicy przecież nie dam. Jakoś nie wierzę w magię sprzedaży jej

[193b1b6e1ddfcb4e7f6608e02b30ba9b0746877a_687197910e488]

Napisane przez marttb

Blond - dobrze, że znalazłaś taniej

Wystawiłam swoją suknię ślubną na sprzedaż leżała u mamy w szafie, ale jej przeszkadzała i wyciągnęła ją sugerując, że powinnam ją zabrać no to zabrałam i teraz mi przeszkadza. Wyrzucić szkoda, a ja jej w domu nie chcę, a do piwnicy przecież nie dam. Jakoś nie wierzę w magię sprzedaży jej

Trzeba mieć szczęście żeby sprzedać, może akurat ktoś będzie potrzebował ten model albo się zakocha
Moja wisi na ogłoszeniach już rok...

[marttb]

[1=193b1b6e1ddfcb4e7f6608e 02b30ba9b0746877a_6871979 10e488;73226136]Trzeba mieć szczęście żeby sprzedać, może akurat ktoś będzie potrzebował ten model albo się zakocha
Moja wisi na ogłoszeniach już rok...[/QUOTE]

No ja też nie wierzę, że ktoś kupi sama bym nie kupiła używanej, wyprać, wyprasować, jeszcze niech coś z rozmiarem się nie zgodzi. Za dużo zachodu według mnie. Zobaczymy.

[193b1b6e1ddfcb4e7f6608e02b30ba9b0746877a_687197910e488]

Napisane przez marttb

No ja też nie wierzę, że ktoś kupi sama bym nie kupiła używanej, wyprać, wyprasować, jeszcze niech coś z rozmiarem się nie zgodzi. Za dużo zachodu według mnie. Zobaczymy.

Czemu? Jak ktoś nie chce wydawać dużo kasy i mu się akurat spodoba.
Moja koleżanka kupiła za 500 zł super suknię, do tego długaśny welon i wyglądała mega

[poli230]

Napisane przez marttb

Blond - dobrze, że znalazłaś taniej

Wystawiłam swoją suknię ślubną na sprzedaż leżała u mamy w szafie, ale jej przeszkadzała i wyciągnęła ją sugerując, że powinnam ją zabrać no to zabrałam i teraz mi przeszkadza. Wyrzucić szkoda, a ja jej w domu nie chcę, a do piwnicy przecież nie dam. Jakoś nie wierzę w magię sprzedaży jej

Moja wystawiona od grudnia, jedna dziewczyna była oglądać... Ale nie zmiescila sie. 32/34, niski wzrost, ciezko zdobyc chetnych

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[NaamaH6669]

Wogole obecnie ciężko coś sprzedać. Mam dużo zabawek po Stasiu, wózki i nie mogę się tego pozbyć :/ wyrzucić szkoda a nie ma komu oddac.


Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[maluchna30]

Wracam od ginekologa. Chce mnie położyć do szpitala, żeby zbadać ten mój wysoki puls. I nie wiem co robić. Dał mi skierowanie. Powiedziałam, że się zastanowię jeszcze. Co robić kobiety???

[marttb]

[1=193b1b6e1ddfcb4e7f6608e 02b30ba9b0746877a_6871979 10e488;73226991]Czemu? Jak ktoś nie chce wydawać dużo kasy i mu się akurat spodoba.
Moja koleżanka kupiła za 500 zł super suknię, do tego długaśny welon i wyglądała mega [/QUOTE]

No ja moją z welonem i bolerkiem wystawiłam też za 500 zł, a pewnie jak ktoś by przyjechał mierzyć to bym zeszła, byleby się pozbyć, ale ja osobiście nie chciałabym kupować używanej. Kupując nową do ostatniej chwili ma się wszelkie zmiany w rozmiarze w cenie itp.

Napisane przez maluchna30

Wracam od ginekologa. Chce mnie położyć do szpitala, żeby zbadać ten mój wysoki puls. I nie wiem co robić. Dał mi skierowanie. Powiedziałam, że się zastanowię jeszcze. Co robić kobiety???

Jeśli lekarz uważa, że tak trzeba to nie unikałabym szpitala dla zasady

[ania_mala]

Maluchna,a jaki masz puls?

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[193b1b6e1ddfcb4e7f6608e02b30ba9b0746877a_687197910e488]

Napisane przez maluchna30

Wracam od ginekologa. Chce mnie położyć do szpitala, żeby zbadać ten mój wysoki puls. I nie wiem co robić. Dał mi skierowanie. Powiedziałam, że się zastanowię jeszcze. Co robić kobiety???

Słuchaj lekarza

[juka_juka]

Napisane przez maluchna30

Wracam od ginekologa. Chce mnie położyć do szpitala, żeby zbadać ten mój wysoki puls. I nie wiem co robić. Dał mi skierowanie. Powiedziałam, że się zastanowię jeszcze. Co robić kobiety???

Ja bym szła skoro lekarz mówi.Przeczytałam najnowszy post mamyginekolog.I straciłam do niej wirtualne "zaufanie" jako do lekarza

[maluchna30]

Puls ok. 116-118

Juka juka jaki post mamyginekolog? Dlaczego straciłaś zaufanie?

[ania_mala]

Post o noszeniu?
Puls faktycznie wysoki. Posluchalabym lekarza.Tez mam wysoki,ale 105 to Max.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[marttb]

maluchna - puls bardzo wysoki.

Juka - co takiego pisze? ja ogólnie jej nie czytam

[juka_juka]

Napisane przez ania_mala

Post o noszeniu?
Puls faktycznie wysoki. Posluchalabym lekarza.Tez mam wysoki,ale 105 to Max.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Tak o noszeniu.Jak ona może mówić coś takiego,i ten przelicznik że tyle i tyle kg?I że stanie jest gorsze niż noszenie?Zdrowa ciąża to nie ma przeciwwskazań.Ale ze zdrowej ciąży w jednej chwili może zrobić się chora ciąża.Szyjka też może się skrócic nagle mimo że np do tej pory było ok.W rodzinie miałam przypadek.Ciąża książkowa więc kuzynka się nie oszczędzała bo po co skoro wszystko jest ok.I nagle po wielkim sprzątaniu domu wylądowała z krwotokiem i resztę ciąży już spędziła w łóżku.Moja siostra też miała ciążę wzorową i nagle po seksie zaczęła krwawić i ciąża już zdrowa nie była.Mój ginekolog zawsze mówi że mam życ normalnie.Ale uważać.Nie dzwigać nie przemęczać się polegiwać jeśli można.Seks delikatny nie głeboki.Jak zapytałam o ćwiczenia to powiedział że nie.Bo on nie weźmie odpowiedzialności.Że każdy organizm jest inny i nawet w prawidłowej ciąży on nie jest w stanie przewidzieć czy nic się nie stanie.Spacerować jak najbardziej ale jeśli brzuch zaboli to wrócić do domu.No w szoku jestem jak ona jako lekarz może mówić że noszenie starszego dziecka jest ok.

---------- Dopisano o 19:27 ---------- Poprzedni post napisano o 19:21 ----------

Napisane przez marttb

maluchna - puls bardzo wysoki.

Juka - co takiego pisze? ja ogólnie jej nie czytam

Ja też przestanę czytaćTak w skrócie to o tym że można dźwigać w ciąży starsze dzieci.I zakupy też jeśli nie sprawia to dolegliwości.

[ania_mala]

Akurat moja lekarka tez mówiła,ze noszenie nie jest tak groźne jak sam sposób podnoszenia. Niestety u mnie nie da się młodej nie nosić. Ograniczam to jak się da, ale nie mogę Marty nie nosić.Mam nadzieję,ze nic złego sie przez to nie wydarzy...

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[89Otojestkasia]

Napisane przez maluchna30

Puls ok. 116-118

Juka juka jaki post mamyginekolog? Dlaczego straciłaś zaufanie?

To ja mam puls 120 a mój ginekolog stwierdził ze to normalne w ciazy... jak widać co lekarz to inna opinia...


Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[lilka_vanilka]

Napisane przez maluchna30

Wracam od ginekologa. Chce mnie położyć do szpitala, żeby zbadać ten mój wysoki puls. I nie wiem co robić. Dał mi skierowanie. Powiedziałam, że się zastanowię jeszcze. Co robić kobiety???

Idź, odpoczniesz i uspokoisz się tez lezalam na nadcisnienie w ciazy ok. 7 dni. Fajnie było. Tylko plotki, tv, zero sprzątania i gotowania

A propos gryzienia łóżeczek, to są takie specjalne nakładki przezroczyste. Mozna zobaczyc w Smyku, na pewno mają na swoich ekspozycjach

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[ania_mala]

O nie wiedziałam, musze sie w nie zaopatrzyćtez lezalam w szpitalu na nadciśnienie. Ale nie wspominam tego pobytu zbyt dobrze. 2 noce nie spałam, bo meczyly mnie skurcze, następnego dnia mała była juz na świecie

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[maluchna30]

89Otojestkasia a oprócz tego pulsu masz jeszcze inne dolegliwości, bo mi wtedy ciężko oddychać i czuję ten puls w każdym koniuszku mojego ciała.

[89Otojestkasia]

Tak. Mdli mnie, mam wrażenie ze serce wyskoczy mi z piersi i ze mam je w gardle no i trochę dysze. Pan doktor mówi ze do 120 w ciazy to jest norma.Mam monitorować puls w domu.Nie mam cały czas 120 ale miewam a tak to 100-115.


Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[aniolekKB]

Hejo!
Gřatki za wszystkie połówkowe usg, badania i inne takie.

Napisane przez marttb

Blond - dobrze, że znalazłaś taniej

Wystawiłam swoją suknię ślubną na sprzedaż leżała u mamy w szafie, ale jej przeszkadzała i wyciągnęła ją sugerując, że powinnam ją zabrać no to zabrałam i teraz mi przeszkadza. Wyrzucić szkoda, a ja jej w domu nie chcę, a do piwnicy przecież nie dam. Jakoś nie wierzę w magię sprzedaży jej

To jak ja wystawiłam poszła chyba w tydzień. Jakiś komis z tego co pamiętam. Sama kupowałam używkę i nie żałuję. W salonie 2400, a mnie z niewielkimi przeróbkami kosztowało ok. 500 zł. Sprzedałam za tyle samo chyba.

Napisane przez marttb

Jeśli lekarz uważa, że tak trzeba to nie unikałabym szpitala dla zasady

Zgadzam się. Jak jest potrzeba, to trzeba zacisnąć zęby i do szpitala. Mi też od czasu do czasu zdarza się wysoki puls i czuję się wtedy fatalnie. Jakby byłoby to częściej to masakra.

[NaamaH6669]

Napisane przez ania_mala

Akurat moja lekarka tez mówiła,ze noszenie nie jest tak groźne jak sam sposób podnoszenia. Niestety u mnie nie da się młodej nie nosić. Ograniczam to jak się da, ale nie mogę Marty nie nosić.Mam nadzieję,ze nic złego sie przez to nie wydarzy...

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Ja to samo. Stas wazy 15 kg i go często nosze, czy do spania, czy na przewijak czy do auta. Nie da się tego uniknąć. Teraz śmieszy mnie to ze ktoś narzeka ze niemowlaka kilku kg nosi i go plecy bolą


Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[ostatni_dzien_lata]

Witam się drogie panie równo w połowie ciąży Moja mądra aplikacja powitała mnie wczoraj takim oto widokiem
tmp_15907-Screenshot_2017-04-25-13-39-291211970155.jpg
Mąż się śmiał że jestem Loading 50% Ale ten czas leci, dopiero był początek a za chwilę będziemy się szykować do porodów. Zapisałam się do szkoły rodzenia, po weekendzie zaczynamy zajęcia. Zastanawia mnie, że w zależności od szkoły jest różna liczba zajęć od 7 do 12 ale niby we wszystkich szkołach pojedyncze spotkania trwają od 1,5 do 2 godzin. Czyżby były różne zakresy tematyczne?
Przeziębienie pomału odpuszcza i bardzo dobrze bo w pracy na kolejny tydzień zostałam sama... niektórzy ludzie nie mają sumienia. No i przykra sprawa, że koleżance z pracy nie udało się jednak utrzymać ciąży. Za dużo problemów zdrowotnych chyba, bo i ginekologiczne i hormonalne (tarczyca) do tego stres no i nie oszczędzała się przed świętami (fanatyczka świątecznego sprzątania). Nie bardzo wiem jeszcze jak się zachowywać jak wróci do pracy...bo jak tu mówić o swojej ciąży i się nią cieszyć wiedząc, że ona ciążę straciła...
W sobotę usg połówkowe, ciekawe czy Antoś zostanie Antosiem czy jednak będzie Antonina No i idąc waszym śladem zrobiłam pierwsze zakupy dzidziusiowe! Narazie tylko kilka ciuszków bo i tak nie mam gdzie tego trzymać ale początek już jest Wieczorem wkleję fotki. Rozczuliło mnie to, że te ciuszki są takie maleńkie, mkroskopijne wręcz, jak ja to dziecko będę ubierać, przewijać i kąpać to ja nie wiem.

[ania_mala]

Napisane przez NaamaH6669

Ja to samo. Stas wazy 15 kg i go często nosze, czy do spania, czy na przewijak czy do auta. Nie da się tego uniknąć. Teraz śmieszy mnie to ze ktoś narzeka ze niemowlaka kilku kg nosi i go plecy bolą


Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Dziś Marta obudziła sie nad ranem ze strasznym krzykiem. Cos sie przysnilo. Rączki taty nie dały rady i musialam ją przejąć. Nosić, kolysac, tulic aż się uspokoi. No i wszystkie codzienne sytuacje:do wanny, po schodach czy utulic, kiedy sie wystraszy/uderzy.Mała jest i tak samodzielna jak na swój roczek,ale czasami nie ma zmiłuj w ogóle w tej ciąży zalewa mnie fala miłości do Niej

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[lilka_vanilka]

Napisane przez ostatni_dzien_lata

Witam się drogie panie równo w połowie ciąży Moja mądra aplikacja powitała mnie wczoraj takim oto widokiem
Załącznik 7037956
Mąż się śmiał że jestem Loading 50% Ale ten czas leci, dopiero był początek a za chwilę będziemy się szykować do porodów. Zapisałam się do szkoły rodzenia, po weekendzie zaczynamy zajęcia. Zastanawia mnie, że w zależności od szkoły jest różna liczba zajęć od 7 do 12 ale niby we wszystkich szkołach pojedyncze spotkania trwają od 1,5 do 2 godzin. Czyżby były różne zakresy tematyczne?
Przeziębienie pomału odpuszcza i bardzo dobrze bo w pracy na kolejny tydzień zostałam sama... niektórzy ludzie nie mają sumienia. No i przykra sprawa, że koleżance z pracy nie udało się jednak utrzymać ciąży. Za dużo problemów zdrowotnych chyba, bo i ginekologiczne i hormonalne (tarczyca) do tego stres no i nie oszczędzała się przed świętami (fanatyczka świątecznego sprzątania). Nie bardzo wiem jeszcze jak się zachowywać jak wróci do pracy...bo jak tu mówić o swojej ciąży i się nią cieszyć wiedząc, że ona ciążę straciła...
W sobotę usg połówkowe, ciekawe czy Antoś zostanie Antosiem czy jednak będzie Antonina No i idąc waszym śladem zrobiłam pierwsze zakupy dzidziusiowe! Narazie tylko kilka ciuszków bo i tak nie mam gdzie tego trzymać ale początek już jest Wieczorem wkleję fotki. Rozczuliło mnie to, że te ciuszki są takie maleńkie, mkroskopijne wręcz, jak ja to dziecko będę ubierać, przewijać i kąpać to ja nie wiem.

Ooo, loading 50% gratulacje! A jakie kolory ciuszkow kupilas?
Przykra sprawa z kolezanką...:/ najrozsądniej bedzie jak pojdziesz na zwolnienie jak ona wróci. Swoją ciążę ochraniaj. A kolezance dobrze zrobi nawal pracy.

Napisane przez ania_mala

Dziś Marta obudziła sie nad ranem ze strasznym krzykiem. Cos sie przysnilo. Rączki taty nie dały rady i musialam ją przejąć. Nosić, kolysac, tulic aż się uspokoi. No i wszystkie codzienne sytuacje:do wanny, po schodach czy utulic, kiedy sie wystraszy/uderzy.Mała jest i tak samodzielna jak na swój roczek,ale czasami nie ma zmiłuj w ogóle w tej ciąży zalewa mnie fala miłości do Niej

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Nie ma to jak mamusia jeszcze z hormonami ciazowymi wszystko wzrusza i rozczula.
Mój Kostek wczoraj się przytulil do brzuszka i powiedział "kocham cię dzidziusiu"

A co do szkoly rodzenia, to moze okrojony materiał, mniej przegadane zajęcia.

Pamietajcie, ze mozna SR odliczyc od podatku

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[juka_juka]

Napisane przez NaamaH6669

Ja to samo. Stas wazy 15 kg i go często nosze, czy do spania, czy na przewijak czy do auta. Nie da się tego uniknąć. Teraz śmieszy mnie to ze ktoś narzeka ze niemowlaka kilku kg nosi i go plecy bolą


Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Tak dziewczyny wiadomo że nie da się uniknąć podnoszenia.Ale te jej przytoczone artykuły że niby ileś tam kg można nosić ileś tam razy dziennie i zakupy też to przegięcie.I że dłuższe stanie jest gorsze.Mogła po prostu napisać że jeśli nie da się tego unknąc to wiadomo że się nie da.Chodzi mi bardziej o sam przekaz,napisała to tak jakby sama chciała się rozgrzeszyć że ona nosi mimo że z jej ciążą nie jest do końca ok.Tak samo jak kiedyś zachwalała pappe a co do czego wyszło że ona wcale jej nie robiła tylko odrazu niffty.Trochę to nie wporządku bo wiele kobiet bierze ją za guru ponad swoim lekarzem.Ale u mnie pogoda.Nic tylko siedzieć pod kołdra.Przeziębienie niby puszcza ale za to gardło mnie łapie?Dziewczyn y pomóżcie bo jak zwykle panikuje.Podczas orgazmu czujecie brzuch?W sensie że się spina,nieboleśnie ale czuć że się spina i po orgaźmie chwilę taki jest jakby spięty a potem puszcza.Zauważyłam to odkąd porządnie czuje ruchy czyli odkąd mała jest już większa.Wcześniej nic takiego nie zuważyłam.Boje się kochać bo nie wiem czy to normalne i chyba przestaniemy do wizyty..Wiadomo że orgazm to skurcz a macica jest już spora więc bardziej się to odczuwa niż nie w ciąży czy ciąży początkowej.Ale sama nie wiem?Tak ma być?Kurde jestem zielona w tej ciąży..Nie wiem kiedy sie niepokoić a kiedy nie..