Praca jako au-pair

[2018070520180950]

dobranoc kochana roux


a z tż jak?

[adka0401]

http://picasaweb.google.de/moj.berlin zapraszam
jak beda nowe foty bede informowac

[zuczang]

Nina,no własnie,skąd pomysl Irlandii?Powiedz coś o rodzince I skąd ich wzięłaś?

Roux,jak to śnieg?!To kuruj się,kuruj,ja też już w łózeczku i chyba tez sie kłade.Dobranoc dziewczynki

Adka,a jak impreza się udała?

[Drozja]

Nie zadzwonili..

[kasia_no87]

Napisane przez Drozja

Nie zadzwonili..

Asz to paskudy

A mnie dzisiaj cos glowa bolala ale widze ze szkola jest dla mnie lekarstwem na wszysttko

[milka8686]

Drozja,a rozmawialas juz z rodzicami?
Moze zapomnieli zadzwonic,albo mieli nawal pracy(hości)

Roux jaki snieg???????????????????? ???Ale zagadka

A ja wcia czekam na odp od moich tratattata ale mam tyle roboty na uczelnei i stresow zwiazanych z czekaniem na wyniki egzaminow,ze nawet jak zdecyduja sie an te druga to hcyba to po mnie spłynie

---------- Dopisano o 00:41 ---------- Poprzedni post napisano o 00:40 ----------

Adka- fajne zdjecia

[2018070520180950]

ja juz od 6.00 na nogach odwiozlam mame a teraz chate sprzatam

---------- Dopisano o 07:36 ---------- Poprzedni post napisano o 07:31 ----------

Napisane przez 89nina

Czytam sobie was od jakiegoś czasu ponieważ sama zdecydowałam się wyjechać jako au pair. Wybiera się może ktoś do Irlandii jako au pair?

do irlanndii nie, ale do UK ja sie wybieram

[mychamycha]

Orientuje sie któraś z Was, czy certyfikat DSH z niemieckiego ma duże znaczenie także dla pracodawców? Chodzi mi o to, ze w Niemczech może udałoby mi się zdać ten test. Gwarantuje on możliwość studiowania na większości niemieckich uczelni. Chciałabym go zdać, bo nie wykluczam studiowania w DE - a nuż mi coś kiedyś odbije Ale znowóż gdybym nie chciała jednak studiować w DE i wróciła do PL, to taki certyfikat też ma swoją wartość? Bo z tego, co się orientuję kurs przygotowujący do DSH jest nastawiony bardziej na naukę i umiejętność radzenia sobie w sytuacjach związanych z życiem studenckim.

[Drozja]

Przed chwilą napisała do mnie druga rodzinka, z Madrytu. Chcą rozmawiać dziś przez telefon. Ale babka spytała czy mogę rozmawiać po hiszpańsku..
Napisałam, że wolałabym po angielsku, bo to będzie moja pierwsza rozmowa telefoniczna w obcym języku i z angielskim czuje się pewniej, bo mój hiszpański jest podstawowy.

No sorki, mogę po hiszpańsku poprowadzić rozmowę w stylu 'hej jak się masz?' Ale na przedyskutowanie warunków pracy, to to nie jest najlepszy pomysł. Już wystarczy że się z moim angielskim denerwuje. Ciekawe co odpisze.

Napisała mi jak wygląda mój dzień. No i generalnie zajmuję się tylko dzieciakami. Śniadanie, zabawa, te sprawy. Pisała, że oni pracują rano i wspomniała tez o jakiejś Jacquelin, że będzie cały czas z nami, chyba miała na myśli sprzątaczkę, bo wcześniej pisała, że jest u nich dziewczyna która zajmuje się domem. I podała mi maila do poprzedniej aupair z niemiec.

[2018070520180950]

jak w ang lepiej sie czujesz to dobrze, powinna ci pojsc na reke i po ang gadac

[Drozja]

No, tylko z drugiej strony jak ja mam tam u nich porozumiewać się z dziećmi po hiszpańsku, to zrozumiałe, że chciałaby wiedzieć jak bardzo 'basic' on jest..

[89nina]

Napisane przez roux666

hmm z tego co wiem, do Irl na razie nikt, mozesz byc pierwsza
dlaczego akurat Irl?
jestes pewna ze tam chcesz?

moim skromnym zdaniem nie dosc ze tam masa polaków, wieje tam non stop, to jeszcze ten system wychowania tych dzieciaków....bałabym sie.
(moja przyjaicolka tam byla)
ale ja jak to ja...wyrazam pod wszystkim swoje zdanie, niekoniecznie pozytywne
musialam wtrącic swoje 5 groszy wiec sie nie przejmuj

Twoja przyjaciółka była jako au pair w Irlandii?
hmmm i nie spodobało jej się? Możesz napisać coś więcej.
Każda opinia przyda mi się.

Rodzinkę wzięłam z aupair.world
Naprawdę fajna się wydaje. Jeszcze nie zdecydowałam się na konkretną.
Mam propozycję od rodzinki z Cork i Dublina.
Rozmawiałam z ich poprzednimi au pairkami na facebooku i spoko się wydają. A pomysł wyjazdu właśnie do Irlandii wziął się z tego, że koleżanka wyjeżdża również jako au pair. Będzie w Cork, więc fajnie będzie mieć kogoś znajomego na miejscu. Szczególnie, że jest to mój pierwszy wyjazd tego typu. Szukałam też rodzinki z UK ale nie znalazłam odpowiedniej. Nie wiem może zbyt wybredna jestem :/

[2018070520180950]

Napisane przez 89nina

Twoja przyjaciółka była jako au pair w Irlandii?
hmmm i nie spodobało jej się? Możesz napisać coś więcej.
Każda opinia przyda mi się.

Rodzinkę wzięłam z aupair.world
Naprawdę fajna się wydaje. Jeszcze nie zdecydowałam się na konkretną.
Mam propozycję od rodzinki z Cork i Dublina.
Rozmawiałam z ich poprzednimi au pairkami na facebooku i spoko się wydają. A pomysł wyjazdu właśnie do Irlandii wziął się z tego, że koleżanka wyjeżdża również jako au pair. Będzie w Cork, więc fajnie będzie mieć kogoś znajomego na miejscu. Szczególnie, że jest to mój pierwszy wyjazd tego typu. Szukałam też rodzinki z UK ale nie znalazłam odpowiedniej. Nie wiem może zbyt wybredna jestem :/

a juz sa na ciebie zdecydowani na 100%?

[roux666]

Napisane przez zuczang

Jakoś nie dociera do mnie,że to już tak niedługo...

Wydaje mi się,że po prostu jestem już przemęczona.Od miesiąca mam od cholery nauki(a właściwie można użyć już czasu przeszłego-miałam),w weekendy imprezy,a psychicznie też nienajlepiej...Mam nadzieję,że do jutra mi przejdzie,a jak nie to zaczne myśleć.Natomiast kiedyś już tak miałam,ze ciagle mdlałam itp. i byłam w szpitalu na badaniach i nic nie wykazało...
Ale dzis to naprawdę koszmar,od rana czuję się jakbym byla na strasznym kacu;D

Kacha,dasz radę,weźmiesz po prostu same najpotrzebniejsze rzeczy

oj biedna, mam nadzieje, ze szybko Ci przejdzie ...!

Napisane przez Kachaaa

dobranoc kochana roux


a z tż jak?

TZ miał dzwonic, jak juz kuopie starter francuski, ale ze sezonu jeszcze nie ma, to we wsi wszystko oprocz TABAC'u pozamykane, a tamże pan nie miał starterów. Poprosiłam hostów zeby mi kupili, jak beda w..."mieście". ale to nie wiem keidy nastąpi..
tęsknie juz za jego głosem. Napisałam mu wieczorem smsa, zeby na neta wszedł, ale ani nie odpisał, ani nie wszedł...wrr...;/

Napisane przez zuczang

Nina,no własnie,skąd pomysl Irlandii?Powiedz coś o rodzince I skąd ich wzięłaś?

Roux,jak to śnieg?!To kuruj się,kuruj,ja też już w łózeczku i chyba tez sie kłade.Dobranoc dziewczynki

Adka,a jak impreza się udała?

Napisane przez milka8686

Drozja,a rozmawialas juz z rodzicami?
Moze zapomnieli zadzwonic,albo mieli nawal pracy(hości)

Roux jaki snieg???????????????????? ???Ale zagadka


---------- Dopisano o 00:41 ---------- Poprzedni post napisano o 00:40 ----------

Adka- fajne zdjecia

heeh bo ja tu w górach jestem. Alpy, moje drogie Panie. Miejscowosc jest położona na 1450 m.n.p.m (jak niejeden polski szczyt górski) rano mamy przymrozek i snieg gdzieniegdzie jak sie uda, w południe 40 st C a wieczorem to samo...zimno..mozna oszalec.
Ja juz sie rozchorowałam.
dzis mam baby day- czyli caly dzien z bobasem- zebym jej tylko nie zaraziła....bo bedzie marudna..

Napisane przez 89nina

Twoja przyjaciółka była jako au pair w Irlandii?
hmmm i nie spodobało jej się? Możesz napisać coś więcej.
Każda opinia przyda mi się.

Rodzinkę wzięłam z aupair.world
Naprawdę fajna się wydaje. Jeszcze nie zdecydowałam się na konkretną.
Mam propozycję od rodzinki z Cork i Dublina.
Rozmawiałam z ich poprzednimi au pairkami na facebooku i spoko się wydają. A pomysł wyjazdu właśnie do Irlandii wziął się z tego, że koleżanka wyjeżdża również jako au pair. Będzie w Cork, więc fajnie będzie mieć kogoś znajomego na miejscu. Szczególnie, że jest to mój pierwszy wyjazd tego typu. Szukałam też rodzinki z UK ale nie znalazłam odpowiedniej. Nie wiem może zbyt wybredna jestem :/

aupair-world to dobra stronka, szukaj taaam;)

wiec tak, moja przyjaciolka byla w Cork, miala chlopca i dziewczynke.
Mama dzieci (samotna) duzo jej placiła (ok 100 e/ tydzien) ale ....do jej obowiązków WSZYSTKO należało,a dzieciaki były strasznie rozdarte, nie słuchały sie jej, robiły sobie z niej kawały, wysyłały glupie smsy od kolegów/ koleżanek z telefonów. No miały radoche. Mama duzo jej obiecywała- wycieczki, kursy- nic nie doszło do skutku.
była tam jedynie 2 mce, zarobiła duzo kasy, bo jeszcze jakies bonusy dostawała za byle co- to jedyny plus. Ona wlasciwie tylko dla kasy tam byla.Cala reszta sie jej nie podobała- dzieci, mama, sąsiedzi, pogoda, jedzenie..

Ale to zalezy wszystko od Twojej osobowosci- jesli dzieciom dasz od razy do zrozumienia, ze ie wejdą Ci na głowe, to czy to beda polskie dzieci, irnaldzkie czy niemieckie- poradzisz sobie. Tu juz trzeba byc stanowczą, konsekwentną i zdecydowaną.

heh zastanawiała sie, czy w tym roku tez nie jechac zarobic na tej rodzince, ale powiedziala, ze teraz pojechac do Irlandii to zaden presiż ...to tak jakby po wakacjach komus powiedziec, ze wakacje sie spedziło w Waraszawie czy Krakowie- heh to jej słowa...

aaa i zaznaczam, ze ja generalizowałam- w kazdym kraju mozesz trafic na takie rodziny. w Irl tez moga byc super rodzinki. Tylko na wyspach dosc popularny system wychowania to ...."brak systemu wychowania...".

[Drozja]

Don´t worry about the language, you should try to lose your shyness, I
know is quite difficult but is better for you.
Maybe you should bring some Spanish books and a dictionary, remember the
kids are going to answer you in Spanish, I bet you are going to learn a
lot.

Miło. I wygląda na to, że zdecydowała się już na mnie..

[2018070520180950]

Napisane przez roux666

TZ miał dzwonic, jak juz kuopie starter francuski, ale ze sezonu jeszcze nie ma, to we wsi wszystko oprocz TABAC'u pozamykane, a tamże pan nie miał starterów. Poprosiłam hostów zeby mi kupili, jak beda w..."mieście". ale to nie wiem keidy nastąpi..
tęsknie juz za jego głosem. Napisałam mu wieczorem smsa, zeby na neta wszedł, ale ani nie odpisał, ani nie wszedł...wrr...;/

heeh bo ja tu w górach jestem. Alpy, moje drogie Panie. Miejscowosc jest położona na 1450 m.n.p.m (jak niejeden polski szczyt górski) rano mamy przymrozek i snieg gdzieniegdzie jak sie uda, w południe 40 st C a wieczorem to samo...zimno..mozna oszalec.
Ja juz sie rozchorowałam.
dzis mam baby day- czyli caly dzien z bobasem- zebym jej tylko nie zaraziła....bo bedzie marudna..

aupair-world to dobra stronka, szukaj taaam;)

wiec tak, moja przyjaciolka byla w Cork, miala chlopca i dziewczynke.
Mama dzieci (samotna) duzo jej placiła (ok 100 e/ tydzien) ale ....do jej obowiązków WSZYSTKO należało,a dzieciaki były strasznie rozdarte, nie słuchały sie jej, robiły sobie z niej kawały, wysyłały glupie smsy od kolegów/ koleżanek z telefonów. No miały radoche. Mama duzo jej obiecywała- wycieczki, kursy- nic nie doszło do skutku.
była tam jedynie 2 mce, zarobiła duzo kasy, bo jeszcze jakies bonusy dostawała za byle co- to jedyny plus. Ona wlasciwie tylko dla kasy tam byla.Cala reszta sie jej nie podobała- dzieci, mama, sąsiedzi, pogoda, jedzenie..

Ale to zalezy wszystko od Twojej osobowosci- jesli dzieciom dasz od razy do zrozumienia, ze ie wejdą Ci na głowe, to czy to beda polskie dzieci, irnaldzkie czy niemieckie- poradzisz sobie. Tu juz trzeba byc stanowczą, konsekwentną i zdecydowaną.

heh zastanawiała sie, czy w tym roku tez nie jechac zarobic na tej rodzince, ale powiedziala, ze teraz pojechac do Irlandii to zaden presiż ...to tak jakby po wakacjach komus powiedziec, ze wakacje sie spedziło w Waraszawie czy Krakowie- heh to jej słowa...

aaa i zaznaczam, ze ja generalizowałam- w kazdym kraju mozesz trafic na takie rodziny. w Irl tez moga byc super rodzinki. Tylko na wyspach dosc popularny system wychowania to ...."brak systemu wychowania...".

ehh ten TŻ
ja sie ciesze ze bede miala tylko jedno dziscko na pierwszy raz jako au pair

---------- Dopisano o 10:08 ---------- Poprzedni post napisano o 10:07 ----------

Napisane przez Drozja

Miło. I wygląda na to, że zdecydowała się już na mnie..

fajnie

[cu.Kinia]

Zuczang, mi tez kiedys ciagle sie krecilo w glowie, robilo slabo w autobusie, mialam kolotania serca i w ogole umieralam, ale kardiolog powiedziala, ze to stres. I wiecie, nawet sie zgadza, bo generalnie mialam dosc stresujacy okres w zyciu, problemy w rodzinie i ciagle bylo mi slabo. Poza tym, czytalam kiedys o czyms takim, jak fobia spoleczna, czlowiek zaczyna sie zle czuc w tramwaju, czy gdziekolwiek i nie zdaje sobie sprawy, ze to siedzi w glowie, a nie w organizmie samym w sobie. Po mnie kiedys karetka jechala nawet, a pozniej kardiolog zasugerowala mi wizyte u psychologa. Oczywiscie olalam i jakos zyje.

Drozja, koniecznie rozmowa z rodzicami po powrocie. Bo jesli Ci kategorycznie zabronia, to co wtedy z rodzina z Hiszpanii? Niby sznurem Cie tu nie uwiaza, ale lepiej miec pewnosc.

Roux, Twoj TZ przechodzi sam siebie.

Ja wczoraj zastalam mojego hosta zdejmujacego spodnie i wskakujacego do lozka w samych gatkach ( ech ). Nie widzial mnie, ale ja jego niestety tak.

[2018070520180950]

Napisane przez cu.Kinia

Drozja, koniecznie rozmowa z rodzicami po powrocie. Bo jesli Ci kategorycznie zabronia, to co wtedy z rodzina z Hiszpanii? Niby sznurem Cie tu nie uwiaza, ale lepiej miec pewnosc.

[Drozja]

Napisane przez cu.Kinia

Drozja, koniecznie rozmowa z rodzicami po powrocie. Bo jesli Ci kategorycznie zabronia, to co wtedy z rodzina z Hiszpanii? Niby sznurem Cie tu nie uwiaza, ale lepiej miec pewnosc.


Ja wczoraj zastalam mojego hosta zdejmujacego spodnie i wskakujacego do lozka w samych gatkach ( ech ). Nie widzial mnie, ale ja jego niestety tak.

Tak, wiem że jeśli chce wyjechać, to muszę prędzej czy później pogadać z rodzicami. jak ta rozmowa dzisiaj dobrze pójdzie, to napiszę mamie sms'a, że dzwoniła do mnie taka i taka babka i chce żebym do nich przyjechała.

Telefonicznie się teraz raczej z mama nie kontaktuję, bo ma strasznie drogie minuty.

Dopiero raz do mnie dzwoniła, wczoraj i mówiła, ze w pierwsza noc spali w jakimś innym hotelu i cieszy się że nie musieli tam zostać, bo goniła szczury (żeby zrobić im zdjęcia)..xD


Kinia, ty to masz z tym hostem.. Ciekawe jakie ja będę miała przeboje.

[cu.Kinia]

Moze kupcie taka karte co daje tansze rozmowy za granice? I zadzwon do hotelu, w ktorym sa rodzice?

[Drozja]

A wiecie, że jeśli mi się uda z tym wyjazdem, to wskoczę na pierwsze miejsce do kolejki wyjeżdżających?xD

A jest jakaś karta co daje tańsze rozmowy do afryki?
Ja chyba wolę napisać sms'a. Najwyżej mi mama odpisze 'Nie.' i po sprawie.
I pewnie tak będzie.

[roux666]

Napisane przez Drozja

Miło. I wygląda na to, że zdecydowała się już na mnie..

Napisane przez cu.Kinia

Moze kupcie taka karte co daje tansze rozmowy za granice? I zadzwon do hotelu, w ktorym sa rodzice?

noo zgadzam sie z Kinią...
Drozja kup telegrosika czy cos i dzwon)
aa poza tym w hotelach powinien byc internet, wiec moze zmus rodziców do wjescia na skype na chwile i potłumacz im, wyslij zdjecia rodzinki i ich maile do Ciebie!

ja w ogole podziwiam Twoj upór, dzielna dziewczyna!


NIE PISZ SMSA bo mamie bedzie najłatwiej Cie spławic przez smsa wlasnie, nie podając argmentów!!!
wygoogluj jakie karty najlepsza sa do afryki, ale pamietam jak TZ byl we wrzesniu w afryce i chcialam do niego dzwonic to myslalam o telegrosiku.
www.telegrosik.pl poczytaj, moze znajdziesz cos ciekawego

[cu.Kinia]

Napisane przez Drozja

A jest jakaś karta co daje tańsze rozmowy do afryki?

Tak, jak napisala Roux - Telegrosik. Stawki sa naprawde niskie. Nawet do Chin sie dodzwonisz.

[adka0401]

dziewczyny mozecie mi sprawdzic czy ta strona dzaial ? http://www.vhs.de/ bo u mnie nie chce a host kazal mi dzis na niej popatrzec na kursy :/
a jak nie to kto tu jest w niemczech i sie zna ? kasia nie ? znasz moze jakis odpowiednjik albo cos ? :/

[Drozja]

Napisane przez cu.Kinia

Tak, jak napisala Roux - Telegrosik. Stawki sa naprawde niskie. Nawet do Chin sie dodzwonisz.

Napisane przez roux666

noo zgadzam sie z Kinią...
Drozja kup telegrosika czy cos i dzwon)
aa poza tym w hotelach powinien byc internet, wiec moze zmus rodziców do wjescia na skype na chwile i potłumacz im, wyslij zdjecia rodzinki i ich maile do Ciebie!

ja w ogole podziwiam Twoj upór, dzielna dziewczyna!


NIE PISZ SMSA bo mamie bedzie najłatwiej Cie spławic przez smsa wlasnie, nie podając argmentów!!!
wygoogluj jakie karty najlepsza sa do afryki, ale pamietam jak TZ byl we wrzesniu w afryce i chcialam do niego dzwonic to myslalam o telegrosiku.
www.telegrosik.pl poczytaj, moze znajdziesz cos ciekawego

Na skype nie ma opcji, bo ani ja nie mam, ani rodzice, poza tym zostawili lapka tutaj, ewentualnie mogłabym mamie wysłać mmsem zdjęcie, ale mój telefon nie wysyła mmsów.

Maili od rodzinki też im nie wyślę, bo moi rodzice nie umieją angielskiego.

Kupić kartę mogę, ale powiedzcie mi jak to jest, bo jak kupię telegrosika, to mogę dzwonić za granicę, ale moi rodzice maja polski numer. Musiałabym dzwonić do hotelu tak?

Aaaa w ogóle porażka, bo nie ma chyba żadnych lotów do Madrytu z Gdańska ani Poznania...
Roux, zrób coś..

[roux666]

Napisane przez Drozja

Na skype nie ma opcji, bo ani ja nie mam, ani rodzice, poza tym zostawili lapka tutaj, ewentualnie mogłabym mamie wysłać mmsem zdjęcie, ale mój telefon nie wysyła mmsów.

Maili od rodzinki też im nie wyślę, bo moi rodzice nie umieją angielskiego.

Kupić kartę mogę, ale powiedzcie mi jak to jest, bo jak kupię telegrosika, to mogę dzwonić za granicę, ale moi rodzice maja polski numer. Musiałabym dzwonić do hotelu tak?

tak, bo jak do nich na komorke zadzwonisz to beda musieli za roaming placic, a polaczenia do afryki na komorke sa duzo drozsze niz na stacjonarny, wiec lepiej do hotelu- dluzej pogadacie..
powodzenia
a ja znikam do dzieci....hmmm


EDIT:
Drozja, kochana...zrobie, obiecuje, ok 18 koncze z dziecmi dzis, wiec wieczorkiem cos Ci znajde, ok?)

[Drozja]

Napisane przez roux666

tak, bo jak do nich na komorke zadzwonisz to beda musieli za roaming placic, a polaczenia do afryki na komorke sa duzo drozsze niz na stacjonarny, wiec lepiej do hotelu- dluzej pogadacie..
powodzenia
a ja znikam do dzieci....hmmm


EDIT:
Drozja, kochana...zrobie, obiecuje, ok 18 koncze z dziecmi dzis, wiec wieczorkiem cos Ci znajde, ok?)

Ok, spoko, dzięki.

Ok 20 będę rozmawiała z hostką.

A w ogóle to uparta jestem, bo tak sobie wymyśliłam, że chcę jechać i mam możliwość, dość sporo propozycji, to nie widzę problemu. Gorzej z rodzicami. Ale ja chciałabym tam jechać głównie ze względu na hiszpański. No bo od przyszłego roku mam kilka przedmiotów z nativami, a nie ukrywam, że przez moje lenistwo, mam spore zaległości w stosunku do większości klasy. (jestem na poziomie osób które sobie kompletnie nie radzą nie z ich winy, po prostu nie łapią o co chodzi, ale ja wiem że mam predyspozycje, tylko leniwa jestem, nooo )
A taki wyjazd dużo by mi dał. Poza tym jest to bardzo ekonomiczna opcja spędzenia 2 miesięcy w tak pięknym kraju, w tak dużym mieście (kocham duże miasta)
Tylko szkoda, że to nie Barcelona..

[2018070520180950]

a drozja rodzice gdzie sa?
bo niepamietam

[Drozja]

Napisane przez Kachaaa

a drozja rodzice gdzie sa?
bo niepamietam

W Egipcie.

[2018070520180950]

a no tak