Operacje nosa - zbiorczy!

[anulek_26]

Napisane przez dzeve

Nie mam wiecej pytan! Jesli juz szwy sama bedziesz wyciagac, mam nadzieje,ze masz w domu chociaz zestaw malego chirurga bo mozesz sie jakiejs infekcji nabawic!
Rewelacyjne rekomendacje dajesz swojemu "specjaliscie" jesli traktuje tak kazdego swojego klienta to jest to poprostu zalosne. A skad wiesz,ze wszystko jest ok?ze sie dobrze goi?wiesz ile moze byc powiklan, nawet od zwyklego zadrapania brudnym paznokciem? czy tego Ci juz chirurg nie powiedzial? nie zastanawialo Ci dlaczego za kazdym razem jak zaglada do nosa wyciaga czyste narzedzia, uzywa do tego specjalnego sprzetu?
W konsekwencji to ja mowie ehhhhhh..........mam nadzieje,ze nie lezysz i nie kwiczysz bo ja Ci zle nie zycze ale zawsze mnie fascynowaly osoby ktore publicznie przyznaja sie do takiego braku odpowiedzialnosci.

Zapomnialam jeszcze dodac, ze w czasie operacji podtrzymywalam dlutko i co chwila musialam wstawac ze stolu, zeby przyniesc odpowiednie narzedzia W ogole to operowalam sie sama, a 8.000,- zaplacilam za mile towarzystwo chirurga na sali operacyjnej

[ammmm]

Napisane przez anulek_26

Zapomnialam jeszcze dodac, ze w czasie operacji podtrzymywalam dlutko i co chwila musialam wstawac ze stolu, zeby przyniesc odpowiednie narzedzia W ogole to operowalam sie sama, a 8.000,- zaplacilam za mile towarzystwo chirurga na sali operacyjnej

dosyć już tej ironii ... prowadzmy lepiej dyskusje na wyższym pozimie... i pozwolmy sobie wzajemnie na zdziwienie- kazdego zaskakuje cos innego... napisz lepiej kiedy zobaczysz nosek

[dzeve]

Napisane przez anulek_26

Zapomnialam jeszcze dodac, ze w czasie operacji podtrzymywalam dlutko i co chwila musialam wstawac ze stolu, zeby przyniesc odpowiednie narzedzia W ogole to operowalam sie sama, a 8.000,- zaplacilam za mile towarzystwo chirurga na sali operacyjnej

Ale jestes przykra

---------- Dopisano o 17:20 ---------- Poprzedni post napisano o 17:15 ----------

Napisane przez ammmm

dzeve ja mysle ze z tymi szwami to zarty

ps. dzeve jak Twoje samopoczucie???

A calkiem niezle czasem czuje jeszcze lekkie pulsowanie w nosku a tak poza tym procz opulizny z lewej strony to naprawde zauwazam,ze z kazdym dniem opuchlizna sie zmniejsza. Jest jeszcze mega twardy ale da sie juz przezyc
a u Ciebie jak tam?

[anulek_26]

Napisane przez dzeve

Ale jestes przykra

---------- Dopisano o 17:20 ---------- Poprzedni post napisano o 17:15 ----------



A calkiem niezle czasem czuje jeszcze lekkie pulsowanie w nosku a tak poza tym procz opulizny z lewej strony to naprawde zauwazam,ze z kazdym dniem opuchlizna sie zmniejsza. Jest jeszcze mega twardy ale da sie juz przezyc
a u Ciebie jak tam?

Bylabys tak uprzejma i moglabys mnie nie obrazac?

[ammmm]

jejku dajcie juz spokoj !!!! bo az nie milo sie robi...nikt nikomu tu przeciez nie karze pisac! a jesli juz to raczej po to aby sobie pomagac...

dzeve u mnie tez ok...opuchlizna z boku nosa jeszcze jest...ale generalnie nie zauważalna dla ogółu

[gabi188]

Bunny fotki poszły

[mariolcia1984]

witam goraco!!

widze niezla dyskusja w sprawie setonow

a najlepsze ze bylam 2tyg temu na konsultacji u dr Skupina i mnie o dziwo czeka to samo, w szoku bylam jak cholera, a dr tyle ze spokojnie dam rade zrobic to sama, natomiast gips sciagnie mi juz po 7 dniach takze za miesiac bedzie juz po wszystkim

radosc mnie po prostu rozsadza ze szczescia!!!!!!!!!!!!
pozdrawiam Was bardzo bardzo goracooo!!!!!!!!!!!

[adus90pl]

Witam ludzie

Mam pytanie, 2 lata temu mialem operacje nosa plastyczna prostowanie usuwanie garba, teraz jest prosty itd.

Pytanie brzmi: jakie jest prawdopodobieństwo że w przypadku złamania a raczej po złamaniu nos może się zdeformować ponownie?? Czy jesli się go nastawi to bedzie ok?

[ammmm]

Napisane przez mariolcia1984

witam goraco!!

widze niezla dyskusja w sprawie setonow

a najlepsze ze bylam 2tyg temu na konsultacji u dr Skupina i mnie o dziwo czeka to samo, w szoku bylam jak cholera, a dr tyle ze spokojnie dam rade zrobic to sama, natomiast gips sciagnie mi juz po 7 dniach takze za miesiac bedzie juz po wszystkim

radosc mnie po prostu rozsadza ze szczescia!!!!!!!!!!!!
pozdrawiam Was bardzo bardzo goracooo!!!!!!!!!!!

hmmm no coz wniosek nasuwa sie jeden niektorzy lekarze nie fatyguja sie zeby wyciagnac setony... ja sama bym tego nie zrobila ...nie jestem po medycynie.. na szczescie zrobil to moj lekarz wiec nie stalam przed takim dylematem

[anulek_26]

Napisane przez mariolcia1984

witam goraco!!

widze niezla dyskusja w sprawie setonow

a najlepsze ze bylam 2tyg temu na konsultacji u dr Skupina i mnie o dziwo czeka to samo, w szoku bylam jak cholera, a dr tyle ze spokojnie dam rade zrobic to sama, natomiast gips sciagnie mi juz po 7 dniach takze za miesiac bedzie juz po wszystkim

radosc mnie po prostu rozsadza ze szczescia!!!!!!!!!!!!
pozdrawiam Was bardzo bardzo goracooo!!!!!!!!!!!

Witaj
Szczerze powiedziawszy, dwa dni po zabiegu, pomimo tego, ze czulam sie w miare dobrze, gorsza meka byloby dla mnie ubieranie sie i czterdziestominutowa przeprawa przez Warszawe na 10-ciominutowa wizyte, niz 10 minut przy wyciaganiu setonow. Fakt moze i sprawa nie dla osob o slabych nerwach, ale da sie przezyc. Poza tym, tak jak pisalam wczesniej, odczucia przy wyciaganiu setonow to bardzo indywidualna sprawa. Przyda Ci sie woda morska z miedzia i Surfarinol. Tymi kroplami Doktor zalecil mi zakropienie nawet krwawiacego nosa, bo maja silne dzialanie antybakteryjne, dzieki gestej konsysntencji hamuja ewentualne krwawienie, a i przede wszystkim zmniejszaja obrzek, ktory czasem wstepuje do nosa na miejsce wyciagnietych setonow. Dopytaj o to jeszcze swojego chirurga. Wczoraj bylam na zdjeciu gipsu I... jestem przeszczesliwa Opukac w niemalowane rzecz jasna i tfu, tfu, tfu na psa urok Moj nos wyglada bardzo naturalnie, obydwie dziurki sa rowniutkie i w koncu jest wygiety we wlasciwa strone Nie moge sie doczekac wizyty u fryzjera i u kosmetyczki Niestety, na to drugie bede musiala jednak troche poczekac...

[ammmm]

Napisane przez anulek_26

Witaj
Szczerze powiedziawszy, dwa dni po zabiegu, pomimo tego, ze czulam sie w miare dobrze, gorsza meka byloby dla mnie ubieranie sie i czterdziestominutowa przeprawa przez Warszawe na 10-ciominutowa wizyte, niz 10 minut przy wyciaganiu setonow. Fakt moze i sprawa nie dla osob o slabych nerwach, ale da sie przezyc. Poza tym, tak jak pisalam wczesniej, odczucia przy wyciaganiu setonow to bardzo indywidualna sprawa. Przyda Ci sie woda morska z miedzia i Surfarinol. Tymi kroplami Doktor zalecil mi zakropienie nawet krwawiacego nosa, bo maja silne dzialanie antybakteryjne, dzieki gestej konsysntencji hamuja ewentualne krwawienie, a i przede wszystkim zmniejszaja obrzek, ktory czasem wstepuje do nosa na miejsce wyciagnietych setonow. Dopytaj o to jeszcze swojego chirurga. Wczoraj bylam na zdjeciu gipsu I... jestem przeszczesliwa Opukac w niemalowane rzecz jasna i tfu, tfu, tfu na psa urok Moj nos wyglada bardzo naturalnie, obydwie dziurki sa rowniutkie i w koncu jest wygiety we wlasciwa strone Nie moge sie doczekac wizyty u fryzjera i u kosmetyczki Niestety, na to drugie bede musiala jednak troche poczekac...

Świetnie teraz tylko uważajna nosek i ciesz sie nim

[BunnyZukino333]

Hej dziewczynki ale tu się dyskusja ostra zawiązała Ja słyszałam też już o samodzielnym wyciąganiu setonów.Było tu o tym parę lat temu na forum pisane,wtedy też śledziłam te wątki.

gabi188 twój nosek jest przepiękny.Gratulujękla ski:

anulek_26 gratuluje efektu operacji.teraz tylko pozostaje ci przejście przez etap opuchlizny.ja niestety nadal puchnę ,ale mam nadzieje,ze do 3 miesiąca po się to uspokoi.

dzeve ja też opuchliznę z lewej strony mam,ciekawe od czego to zależy.mam nadzieje,że to już tak nie zostanie.bo przez to nos wydaje sie krzywy:/


ammm szczęściara z ciebie ty jakoś tak szybko ten nosek taki smukły miałaś,ja nadal kartofel:/

[ammmm]

Napisane przez BunnyZukino333

Hej dziewczynki ale tu się dyskusja ostra zawiązała Ja słyszałam też już o samodzielnym wyciąganiu setonów.Było tu o tym parę lat temu na forum pisane,wtedy też śledziłam te wątki.

gabi188 twój nosek jest przepiękny.Gratulujękla ski:

anulek_26 gratuluje efektu operacji.teraz tylko pozostaje ci przejście przez etap opuchlizny.ja niestety nadal puchnę ,ale mam nadzieje,ze do 3 miesiąca po się to uspokoi.

dzeve ja też opuchliznę z lewej strony mam,ciekawe od czego to zależy.mam nadzieje,że to już tak nie zostanie.bo przez to nos wydaje sie krzywy:/


ammm szczęściara z ciebie ty jakoś tak szybko ten nosek taki smukły miałaś,ja nadal kartofel:/

Bunny jak sama wiesz u mnie troche jest inaczej bo nie mialam zmienianej chrzastki nosa...jedynie uniesiona. ale co ciekwe ostatnio nieco spuchlam wlasnie w okolicach skrzydelek nosa... to już sobie wyobrazam jak to moze doskwierac przy totalnej korekcie
wiadomo taki minust tego wszystkiego. Nie zapominajmy ze powierzchownie wszystko jest zagojone ale w srodku tak naprawde to swieża rana.

[BunnyZukino333]

Napisane przez ammmm

Bunny jak sama wiesz u mnie troche jest inaczej bo nie mialam zmienianej chrzastki nosa...jedynie uniesiona. ale co ciekwe ostatnio nieco spuchlam wlasnie w okolicach skrzydelek nosa... to już sobie wyobrazam jak to moze doskwierac przy totalnej korekcie
wiadomo taki minust tego wszystkiego. Nie zapominajmy ze powierzchownie wszystko jest zagojone ale w srodku tak naprawde to swieża rana.

Wiem,że u ciebie trochę inna ta korekta była.Ty szybciej będziesz się cieszyła totalnym zagojeniem niż np. ja.Nie zamartwiam się ta opuchlizną na razie,czekam spokojnie.Z rana jestem straszna ,a wieczorem już całkiem całkiem heheh.Ostatnio taka znajoma nie poznała mnie w klubie,gdyby nie inna koleżanka,która mnie już wcześniej widziała to tamta by nigdy nie odezwała sie do mnie.Ostatecznie poznała mnie po nogach ehhehe
Dostałam tez komplement,że z profilu wyglądam jak Claudia Shifert.Ale tylko z profilu ehehhe.Dobre i to

[ammmm]

Napisane przez BunnyZukino333

Wiem,że u ciebie trochę inna ta korekta była.Ty szybciej będziesz się cieszyła totalnym zagojeniem niż np. ja.Nie zamartwiam się ta opuchlizną na razie,czekam spokojnie.Z rana jestem straszna ,a wieczorem już całkiem całkiem heheh.Ostatnio taka znajoma nie poznała mnie w klubie,gdyby nie inna koleżanka,która mnie już wcześniej widziała to tamta by nigdy nie odezwała sie do mnie.Ostatecznie poznała mnie po nogach ehhehe
Dostałam tez komplement,że z profilu wyglądam jak Claudia Shifert.Ale tylko z profilu ehehhe.Dobre i to

No rano to zimna woda zdrowia doda hehehe i opuchlizna zejdzie... a tak powaznie to tez mi sie ostatnio nie spodoblo to ja spuchlam ...twarz wtedy taka bez wyrazu sie robi

[kasiulka12312]

anulek_26 gratuluje efektu operacji.teraz tylko pozostaje ci przejście przez etap opuchlizny.ja niestety nadal puchnę ,ale mam nadzieje,ze do 3 miesiąca po się to uspokoi.

Witam. Nie planuję operacji nosa bo na szczęście mam idealny , ale wiele moich znajomych przechodziło taką operację i efekty było widać po osobach ,które miały naprawdę duży problem z nosem typu olbrzymi garb ,takim przykładem była moja przyjaciółka ,która miała ogromnego garba ,a do tego bardzo malutką część chrzęstną śmiesznie to wyglądało śledziłyśmy razem to forum przez 4 miesiące i po dużym szperaniu doszła do wniosku ,że podda się operacji nosa z kasą nie było u niej żadnego problemu ,wybrała klinikę w Warszawie Linea corporis i doktora Łonia na operację czekała miesiąc ,po operacji wyglądała strasznie pełno sińców itd. ale gdy przyjechała do mnie pochwalić się efektami to była dla mnie taka niespodzianka bo nie powiedziała mi ,że jedzie na ściąganie gipsu, jak ją zobaczyłam to byłam w szoku zupełnie inna osoba nos śliczny mimo ,iż przed operacją miała duży garbaty nos to i tak była ładniutka, ale po usunięciu garbu wygląda jak modelka ,co do opuchlizny to nic się nie skarżyła żeby jej nos puchł ani tego nie widać nos jest smukły prosty po prostu normalny ,ale każdy organizm jest inny oglądałam zdjęcia na tym forum dziewczyny ,której nos po operacji jest strasznie szeroki ,a z profilu b.malutki nie wiem jak jest z nosami ,ale gdy miałam drobny wypadek na rowerku stłukłam sobie kostkę i miałam spuchnięte bardzo nad kostką byłam u lekarza powiedział ,że to zejdzie taką miał nadzieje jak widać po ok.2 latach nadal mam to miejsce spuchnięte jest takie grube byłam z tym u lekarza ponownie to powiedział mi, że nie każda opuchlizna schodzi niekiedy zamienia się w zgrubienie i pozostaje już tak, ja mam to do dziś nie jest to strasznie widoczne ,ale jak się ktoś przypatrzy to widać.
Więc jeśli nos jest szerszy niż przed operacją i jest opuchnięty po 3 mc mimo ,iż w przypadku nosków czeka się do roku na efekt ,ale mimo to radziłabym się skonsultować z lekarzem ,który wykonywał zabieg bądź z innym lekarzem bo niektórzy lekarze ściemniają ,że wszystko ładnie zginie żeby nie wyszło ,że coś źle zrobili ,a opinia innego lekarze na pewno będzie obiektywniejsza.

[anulek_26]

Napisane przez BunnyZukino333

Hej dziewczynki ale tu się dyskusja ostra zawiązała Ja słyszałam też już o samodzielnym wyciąganiu setonów.Było tu o tym parę lat temu na forum pisane,wtedy też śledziłam te wątki.

gabi188 twój nosek jest przepiękny.Gratulujękla ski:

anulek_26 gratuluje efektu operacji.teraz tylko pozostaje ci przejście przez etap opuchlizny.ja niestety nadal puchnę ,ale mam nadzieje,ze do 3 miesiąca po się to uspokoi.

dzeve ja też opuchliznę z lewej strony mam,ciekawe od czego to zależy.mam nadzieje,że to już tak nie zostanie.bo przez to nos wydaje sie krzywy:/


ammm szczęściara z ciebie ty jakoś tak szybko ten nosek taki smukły miałaś,ja nadal kartofel:/

Tak naprawde tej opuchlizny mam bardzo niewiele, aczkolwiek faktycznie, nosek mam troszke wiekszy niz zaraz po zdjeciu gipsu. Wyczuwam ja palcami miedzy brwiami, ale jakos szczegolnie widoczna nie jest. Pewnie na czubku tez jej troche jest, a jezeli tak to cale szczescie rozlozyla sie tak rownomiernie, ze jej nie widac i szczerze powiedziawszy, nawet jezeli to co widze teraz to ostateczny ksztalt mojego noska, jestem najszczesliwsza na swiecie W ogole to czuje sie jak jakis hardcore , bo mam wrazenie, jakby ta cala operacja przeszla gdzies obok mnie, a ja po prostu obudzilam sie z nowym nosem Przed samym zabiegiem widzialam juz jak umieram w czasie narkozy , jak po operacji tworza sie u mnie wszystkie z mozliwych powiklan , a tu taka niespodzianka Osiem dni po zabiegu, oczywiscie jeszcze z korektorem pod oczami, wychodze na drobne zakupy i nikt nawet nie ma pojecia, ze jeszcze kilka dni temu lezalam w lozku z gipsem na nosie i fioletowymi siniakami pod oczami Teraz przyzwyczajam moj nosek do dotyku, bo pierwszego dnia po zdjeciu gipsu balam sie go w ogole dotknac Kilka razy w ciagu dnia delikatnie go glaszcze , co znacznie ulatwia mi pozniejsze mycie twarzy, nakladanie toniku, czy kremu. Przy okazji sprawdzam tez, czy nie tworza mi sie jakies garbki z narastajacej okostnej, o ktorych tez sie naczytalam i oczywiscie juz niejednokrotnie oczami swojej bujnej wyobrazni widzialam je u siebie Bunny, mam nadzieje, ze Twoj nosek szybko przybierze wlasciwe ksztalty i ze juz wkrotce po opuchliznie, o ktorej piszesz nie bedzie ani sladu Pozdrawiam serdecznie

[ammmm]

Napisane przez kasiulka12312

anulek_26 gratuluje efektu operacji.teraz tylko pozostaje ci przejście przez etap opuchlizny.ja niestety nadal puchnę ,ale mam nadzieje,ze do 3 miesiąca po się to uspokoi.

Witam. Nie planuję operacji nosa bo na szczęście mam idealny , ale wiele moich znajomych przechodziło taką operację i efekty było widać po osobach ,które miały naprawdę duży problem z nosem typu olbrzymi garb ,takim przykładem była moja przyjaciółka ,która miała ogromnego garba ,a do tego bardzo malutką część chrzęstną śmiesznie to wyglądało śledziłyśmy razem to forum przez 4 miesiące i po dużym szperaniu doszła do wniosku ,że podda się operacji nosa z kasą nie było u niej żadnego problemu ,wybrała klinikę w Warszawie Linea corporis i doktora Łonia na operację czekała miesiąc ,po operacji wyglądała strasznie pełno sińców itd. ale gdy przyjechała do mnie pochwalić się efektami to była dla mnie taka niespodzianka bo nie powiedziała mi ,że jedzie na ściąganie gipsu, jak ją zobaczyłam to byłam w szoku zupełnie inna osoba nos śliczny mimo ,iż przed operacją miała duży garbaty nos to i tak była ładniutka, ale po usunięciu garbu wygląda jak modelka ,co do opuchlizny to nic się nie skarżyła żeby jej nos puchł ani tego nie widać nos jest smukły prosty po prostu normalny ,ale każdy organizm jest inny oglądałam zdjęcia na tym forum dziewczyny ,której nos po operacji jest strasznie szeroki ,a z profilu b.malutki nie wiem jak jest z nosami ,ale gdy miałam drobny wypadek na rowerku stłukłam sobie kostkę i miałam spuchnięte bardzo nad kostką byłam u lekarza powiedział ,że to zejdzie taką miał nadzieje jak widać po ok.2 latach nadal mam to miejsce spuchnięte jest takie grube byłam z tym u lekarza ponownie to powiedział mi, że nie każda opuchlizna schodzi niekiedy zamienia się w zgrubienie i pozostaje już tak, ja mam to do dziś nie jest to strasznie widoczne ,ale jak się ktoś przypatrzy to widać.
Więc jeśli nos jest szerszy niż przed operacją i jest opuchnięty po 3 mc mimo ,iż w przypadku nosków czeka się do roku na efekt ,ale mimo to radziłabym się skonsultować z lekarzem ,który wykonywał zabieg bądź z innym lekarzem bo niektórzy lekarze ściemniają ,że wszystko ładnie zginie żeby nie wyszło ,że coś źle zrobili ,a opinia innego lekarze na pewno będzie obiektywniejsza.

o kimTy terazpiszesz??? o Bunny??? ona nawet nie jest 2 miesiace po operacji... spokojnie- Czas leczy rany nawet rano oczy potrafia puchnac bez zadnej operacji..nos po takim zabiegu jest wrazliwy...wazne aby sie nie zapadl itp. bo to juz jest mega problem

---------- Dopisano o 14:13 ---------- Poprzedni post napisano o 14:08 ----------

Napisane przez anulek_26

Tak naprawde tej opuchlizny mam bardzo niewiele, aczkolwiek faktycznie, nosek mam troszke wiekszy niz zaraz po zdjeciu gipsu. Wyczuwam ja palcami miedzy brwiami, ale jakos szczegolnie widoczna nie jest. Pewnie na czubku tez jej troche jest, a jezeli tak to cale szczescie rozlozyla sie tak rownomiernie, ze jej nie widac i szczerze powiedziawszy, nawet jezeli to co widze teraz to ostateczny ksztalt mojego noska, jestem najszczesliwsza na swiecie W ogole to czuje sie jak jakis hardcore , bo mam wrazenie, jakby ta cala operacja przeszla gdzies obok mnie, a ja po prostu obudzilam sie z nowym nosem Przed samym zabiegiem widzialam juz jak umieram w czasie narkozy , jak po operacji tworza sie u mnie wszystkie z mozliwych powiklan , a tu taka niespodzianka Osiem dni po zabiegu, oczywiscie jeszcze z korektorem pod oczami, wychodze na drobne zakupy i nikt nawet nie ma pojecia, ze jeszcze kilka dni temu lezalam w lozku z gipsem na nosie i fioletowymi siniakami pod oczami Teraz przyzwyczajam moj nosek do dotyku, bo pierwszego dnia po zdjeciu gipsu balam sie go w ogole dotknac Kilka razy w ciagu dnia delikatnie go glaszcze , co znacznie ulatwia mi pozniejsze mycie twarzy, nakladanie toniku, czy kremu. Przy okazji sprawdzam tez, czy nie tworza mi sie jakies garbki z narastajacej okostnej, o ktorych tez sie naczytalam i oczywiscie juz niejednokrotnie oczami swojej bujnej wyobrazni widzialam je u siebie Bunny, mam nadzieje, ze Twoj nosek szybko przybierze wlasciwe ksztalty i ze juz wkrotce po opuchliznie, o ktorej piszesz nie bedzie ani sladu Pozdrawiam serdecznie

hehe no tez mialam podobnie ja z natury panikara mialam wszelakie wizje jednak tak jak tu pisala kiedyś Mamacita (ostatnio cos nie zaglada do nas ) operacja nosa to jak zakupy hehe zsypiasz i wstajesz z nowym nosem
anulek26 a Ty mialas czesc chrzestna tez zmieniana??? i szwy na zewnatrz noska?????

[anulek_26]

Napisane przez ammmm

o kimTy terazpiszesz??? o Bunny??? ona nawet nie jest 2 miesiace po operacji... spokojnie- Czas leczy rany nawet rano oczy potrafia puchnac bez zadnej operacji..nos po takim zabiegu jest wrazliwy...wazne aby sie nie zapadl itp. bo to juz jest mega problem

---------- Dopisano o 14:13 ---------- Poprzedni post napisano o 14:08 ----------


hehe no tez mialam podobnie ja z natury panikara mialam wszelakie wizje jednak tak jak tu pisala kiedyś Mamacita (ostatnio cos nie zaglada do nas ) operacja nosa to jak zakupy hehe zsypiasz i wstajesz z nowym nosem
anulek26 a Ty mialas czesc chrzestna tez zmieniana??? i szwy na zewnatrz noska?????

Ja mialam korekte czesci kostnej i chrzestnej. Po zabiegu pod nosem, na jego slupku mialam naklejony plasterek i bylam przekonana, ze nos w tym miejscu byl nacinany z zewnatrz, bo przy tym miejscu w srodku nosa mialam sporo zakrzepnietej krwi i wystawala mi niebieska nitka Jak dzwonilam do mamy po zdjeciu gipsu i szwow, i zapytala, czy mam jakies blizny, bylam tak przekonana, ze ona tam jest, ze powiedzialam, ze tak, tylko pod nosem Kiedy obejrzalam nosek w taksowce, zobaczylam ze nie ma zadnego zewnetrznego naciecia. Po prostu po wyjsciu z gabinetu bylam tak oszolomiona, ze nawet tego nie zauwazylam Przed zabiegiem Doktor powiedzial, ze bedzie podcinal przegrode, ale zrobil to od srodka i gdyby nie to, ze przez kilka dni mialam gips na nosie, mozna by bylo powiedziec, ze zmienil sie jak za dotknieciem czarodziejskiej rozdzki Pan Doktor, pomimo tego, ze nie czaruje na wizytach specjalnym zaangazowaniem w dobre samopoczucie pacjenta , to chirurgiem jest naprawde swietnym i ciesze sie, ze pomimo poczatkowego zniechecenia jednak to na niego sie zdecydowalam

[kasiulka12312]

[QUOTE=ammmm;25656719]o kimTy terazpiszesz??? o Bunny??? ona nawet nie jest 2 miesiace po operacji... spokojnie- Czas leczy rany nawet rano oczy potrafia puchnac bez zadnej operacji..nos po takim zabiegu jest wrazliwy...wazne aby sie nie zapadl itp. bo to juz jest mega problem [COLOR="Silver"]


Tak o bunny trochę przeraził nas jej szeroki nos. Po operacji nos jest ogólnie obrzęknięty. Jest większy, uniesiony, bardziej zadarty. Od 5 dnia obrzek zaczyna ustepować, nos jes coraz mniej zadarty. Do 4 tygodni utrzymuje sie widoczny obrzęk na wysokości oczu i brwi. Widoczny jest obrzek po bokach nosa. Okresowo nasila sie i ustępuje obrzęk śluzówki. Po ok. 2-3 miesiącach nos ma kształt zblizony do ostatecznego, tateczny kształt osiąga po 3-12 miesiącach. Ogólnie, nos w trakcie gojenia opada.dr Skupin

[gabi188]

90% dziewczyn po operacji ma szeroki nos!! to normalne, dlatego wiekszosc wkleja fotki z profilu, sa poprostu ladniejsze i na nich widac roznice ladnie. Bo szczerze mowiac z przodu to wiekszosc nosow przez te 2-3 miesiace wyglada gorzej niz przed!!
Widze to po sobie, jestem niecale 3 m-ce po, nos nadal jest ciut szerszy ale naprawde minimalnie schodzi ta opuchlizna, z dnia na dzien sie tak nie da.
Ja do tej pory nie lubie siebie na zdjeciach "z przodu"

Bunny dziekuje, przod wysle ci jak dostane apart bo zostawilam ostatnio u mamy
Ja do mojego nosala mam tylko 1 ale, nie jest zly, ale zmiana jest zbyt mala. Liczylam na wieksza, dlatego bede jeszcze rozmawiac w sprawie ewentualnej mini poprawki.

pozdrawiam was dziewczyny

[ammmm]

[QUOTE=kasiulka12312;25663 187]

Napisane przez ammmm

o kimTy terazpiszesz??? o Bunny??? ona nawet nie jest 2 miesiace po operacji... spokojnie- Czas leczy rany nawet rano oczy potrafia puchnac bez zadnej operacji..nos po takim zabiegu jest wrazliwy...wazne aby sie nie zapadl itp. bo to juz jest mega problem [COLOR="Silver"]


Tak o bunny trochę przeraził nas jej szeroki nos. Po operacji nos jest ogólnie obrzęknięty. Jest większy, uniesiony, bardziej zadarty. Od 5 dnia obrzek zaczyna ustepować, nos jes coraz mniej zadarty. Do 4 tygodni utrzymuje sie widoczny obrzęk na wysokości oczu i brwi. Widoczny jest obrzek po bokach nosa. Okresowo nasila sie i ustępuje obrzęk śluzówki. Po ok. 2-3 miesiącach nos ma kształt zblizony do ostatecznego, tateczny kształt osiąga po 3-12 miesiącach. Ogólnie, nos w trakcie gojenia opada.dr Skupin

Nie zgodze sie z Toba..wszystko to sprawa zupelnie indywidualna..zreszta kazda korekta na czym innym polega...
u mnie po sciagnieciu gipsu nos byl poprostu prosty, zero zadarcia. Teraz jest lekko zadarty co dziwne...jestem tez wyjatkiem od reguly bo zupelnie nie mialam opuchlizny o ktorej piszesz, ze kazdy ma miedzy oczami...nie mialam tam nic...

[letnia_mgla]

Hmm...Fajnie, że macie to już za sobą i możecie cieszyć się swoimi nowymi, ładnymi noskami. Ja ciągle czekam. Co prawda jestem już w 100% zdecydowana na dra Łątkowskiego z Polanicy, ale mam problem z terminem zabiegu Nie mogę sobie go ustalić przez mój nieregularny okres. Doradźcie coś

[ammmm]

to moze zacznij brac tabletki antykoncepcyjne na ten czas...wyregulujesz sobie

[letnia_mgla]

Mam taką nadzieję Tylko problem jest taki, że ja jestem okropnie napalona na tą operację, muszę ustalić termin JUŻ JUŻ JUŻ! Boję się, że potem może być za późno, bo to musi być koniecznie na początku wakacji. Myślisz, że mogę ustalić datę "w ciemno",a potem tak dostosować tabletki, żeby nie wypadł mi wtedy okres? Może to głupie pytanie, ale kompletnie się nie znam

[ammmm]

Napisane przez letnia_mgla

Mam taką nadzieję Tylko problem jest taki, że ja jestem okropnie napalona na tą operację, muszę ustalić termin JUŻ JUŻ JUŻ! Boję się, że potem może być za późno, bo to musi być koniecznie na początku wakacji. Myślisz, że mogę ustalić datę "w ciemno",a potem tak dostosować tabletki, żeby nie wypadł mi wtedy okres? Może to głupie pytanie, ale kompletnie się nie znam

jasne...poprostu zacznij je brac...ustal termin nawet juz... potem w razie czego przesuniesz okres

[letnia_mgla]

Świetnie Właśnie na taką odpowiedź czekałam, dzięki.

[kasiulka12312]

Napisane przez ammmm

to moze zacznij brac tabletki antykoncepcyjne na ten czas...wyregulujesz sobie

Antykoncepcji nie stosuje się od tak sobie ,należy zrobić badania hormonalne ,zbadać tarczycę ,ale to nie problem jeśli badania wyjdą pomyślnie ,problemem są skutki uboczne ,które niestety występują ,każdy sobie mówi mnie one nie dotyczą ,ale można się rozczarować , najlepiej udać się do lekarza i wypytać o wszystko. Dodam w skrócie najważniejsze informacje dotyczące tabletek antykoncepcyjnych. Tabletki zwiększają krzepliwość krwi co za tym idzie może wystąpić zakrzep ( moja koleżanka młodsza ode mnie o 5 lat umarła we śnie zrobił jej się zakrzep miała 19 lat), więc nie ma żartów z takimi rzeczami, tabletki należy odstawić 6 tyg.przed operacją. ale też zależy od organizmu , podczas brania anty. zachodzą duże zmiany w organizmie ,które wracają do normy po ok.3 miesiącach od odstawienia tabletek.

[letnia_mgla]

Tak, tak, ja to wszystko wiem Po prostu opowiem lekarzowi całą moją historię i może coś zaradzi.

[dzeve]

gabi188 twój nosek jest przepiękny.Gratulujękla ski:

anulek_26 gratuluje efektu operacji.teraz tylko pozostaje ci przejście przez etap opuchlizny.ja niestety nadal puchnę ,ale mam nadzieje,ze do 3 miesiąca po się to uspokoi.

dzeve ja też opuchliznę z lewej strony mam,ciekawe od czego to zależy.mam nadzieje,że to już tak nie zostanie.bo przez to nos wydaje sie krzywy:/


ammm szczęściara z ciebie ty jakoś tak szybko ten nosek taki smukły miałaś,ja nadal kartofel:/[/QUOTE]

No ja tez mam takie wrazenie,ze ucieka na 1 strone, czuje takia twarda skore po lewej stronie.
U mnie to juz przeciez 2 miesiac mijanadal nie czuje ten nos taki sztuczny.
A dzis mnie paintball ominal bo sie boje zalozyc kasku