Część z nas sale zaklepuje, reszta palce na pierścień szykuje PM 2016 cz. 10 <3

[iixi]

Napisane przez Sorbik

A co myślicie o krótkich sukniach ślubnych?

mnie się bardzo podobają. ale na jaką się zdecyduje nie wiem, jak poprzymierzam zobaczę w czym mi lepiej.

eh.. brak mi czasu ostatnio na cokolwiek ;(

[sylwia9d]

Ja też zamierzam wybielić ząbki przed ślubem razem z TZ.
A co do sukienek folkowych też nad tym myślałam ale chyba jednak zdecyduje się na normalna sukienkę

[lolusl]

Napisane przez Nessa87

ja pierdziele. znowu się pożarłam z Tż. mam już tego chłopa dosyć czasem.

O co poszło

[tija93]

Napisane przez Nessa87

ja pierdziele. znowu się pożarłam z Tż. mam już tego chłopa dosyć czasem.

O co?

Napisane przez lolusl

Ja mam takie krótkie zapisane

Pierwsza śliczna

[Nessa87]

bo on wiele rzeczy obiecuje a potem nic z tego nie wychodzi.
obiecał że to jego ostatni wyjazd bo ponoć tak mnie kocha że nie chce zostawiać, a teraz się okazuje że bedzie tam jezdzil, na ile i jak długo to się dowiem w trakcie.
Ciągle coś obiecuje a jak przychodzi co do czego to się wycofuje.
Podejrzewam że o ślubie i dzieciach to tak se gada żeby mi oczy zamydlić i zyskać na czasie :/

[iixi]

Napisane przez Nessa87

ja pierdziele. znowu się pożarłam z Tż. mam już tego chłopa dosyć czasem.

ja ostatnio mojego dziwnie jakoś traktuje i czasami mam ochotę mieć święty spokój od niego.. ale to chyba przez to, że ja mam wiele na głowie ostatnio, czasu prawie wcale.. i wychodzi jak wychodzi..

[lolusl]

Napisane przez Nessa87

bo on wiele rzeczy obiecuje a potem nic z tego nie wychodzi.
obiecał że to jego ostatni wyjazd bo ponoć tak mnie kocha że nie chce zostawiać, a teraz się okazuje że bedzie tam jezdzil, na ile i jak długo to się dowiem w trakcie.
Ciągle coś obiecuje a jak przychodzi co do czego to się wycofuje.
Podejrzewam że o ślubie i dzieciach to tak se gada żeby mi oczy zamydlić i zyskać na czasie :/

A na ile jest teraz i kiedy zamierza jechać?
Wg mnie takie decyzje powinno się podejmować wspólnie

[201604261006]

Nessa co jest?

[Nessa87]

teraz wyjechał na dwa miesiace, w sumie obiecał że wróci do połowy czerwca, ale pewnie to znowu jego obietnica bez pokrycia.
Gdyby mi powiedział wczesniej że chce wyjezdzać to ok. a nie teksty że jedzie samochodem po to żeby zabrac wszystkie swoje rzeczy.
jestem zła i rozżalona.

[morsmordre]

Napisane przez Sorbik

Aż 1000zł? Szalona cena jak na tą lampę. Chociaż może w innych częściach PL jest inaczej. Mi moja dentystka oferowała tą metodę za 700zł, ale się w końcu nie zdecydowałam

A na pewno oferowała Ci lampę ZOOM, a nie żadną inną?

Napisane przez mysza93

A ja po ślubie zakładam aparat na ząbki! W końcu

Współczuję, początki są okropne

Napisane przez Nessa87

ja pierdziele. znowu się pożarłam z Tż. mam już tego chłopa dosyć czasem.

Ło matko, o coś poważnego?

Napisane przez lolusl

Ja mam takie krótkie zapisane

Tę pierwszą też mam w swoich inspiracjach

Te jeszcze mi sę podobają:

[201604261006]

Napisane przez Nessa87

bo on wiele rzeczy obiecuje a potem nic z tego nie wychodzi.
obiecał że to jego ostatni wyjazd bo ponoć tak mnie kocha że nie chce zostawiać, a teraz się okazuje że bedzie tam jezdzil, na ile i jak długo to się dowiem w trakcie.
Ciągle coś obiecuje a jak przychodzi co do czego to się wycofuje.
Podejrzewam że o ślubie i dzieciach to tak se gada żeby mi oczy zamydlić i zyskać na czasie :/

To źle wychodzi z Twojej opowieści
Rozmawiałaś z nim?

Ja muszę ze swoim się rozmówić

[lolusl]

Napisane przez Nessa87

teraz wyjechał na dwa miesiace, w sumie obiecał że wróci do połowy czerwca, ale pewnie to znowu jego obietnica bez pokrycia.
Gdyby mi powiedział wczesniej że chce wyjezdzać to ok. a nie teksty że jedzie samochodem po to żeby zabrac wszystkie swoje rzeczy.
jestem zła i rozżalona.

Nie dziwię się Ale czemu nie skonsultował tego z Tobą? Faceci...

[kashia001]

Napisane przez Nessa87

ja pierdziele. znowu się pożarłam z Tż. mam już tego chłopa dosyć czasem.

Biedna

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[lolusl]

Napisane przez morsmordre

A na pewno oferowała Ci lampę ZOOM, a nie żadną inną?

Współczuję, początki są okropne

Ło matko, o coś powaćnego?

Tę pierwszą też mam w swoich inspiracjach

Te jeszcze mi sę podobają:

Ta jest boska Pierwsza też ładna,ale już tak oklepana,że ja nawet nie biorę pod uwagę

[Nessa87]

Rozmawiałam z nim ale on twierdzi że jedzie pracowac żebyśmy mieli kase.

Wiecie że u mnie sytuacja jest inna. Bo moi rodzice nawet o nim nie wiedzą. Miał się przeprowadzić, i szukać pracy tutaj, ale widze że nie jest mu to na reke.
I tak bede czekała, czekała, aż w końcu się nie doczekam...

[kashia001]

Napisane przez Nessa87

Rozmawiałam z nim ale on twierdzi że jedzie pracowac żebyśmy mieli kase.

Wiecie że u mnie sytuacja jest inna. Bo moi rodzice nawet o nim nie wiedzą. Miał się przeprowadzić, i szukać pracy tutaj, ale widze że nie jest mu to na reke.
I tak bede czekała, czekała, aż w końcu się nie doczekam...

Musicie porozmawiac, bo faktycznie moze sie skonczyc na gadaniu

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[lolusl]

Nessa,bardzo króciutko razem jesteście,musicie swój rytm wypracować,no ale nie obraź się,wg mnie to nieładnie ze strony tżta,że takie ważne decyzje sam podejmuje.

[Nessa87]

ja tak sobie myśle to chyba straciłam pół roku na gościa który mydlił mi oczy czczymi obietnicami :/

[sylwia9d]

Napisane przez lolusl

A na ile jest teraz i kiedy zamierza jechać?
Wg mnie takie decyzje powinno się podejmować wspólnie

Też tak uważam chociaż co do "miłości na odległość" mam bardzo specyficzne podejście. Zawsze mówię TŻ że przecież mu nie zabronię wyjechać i to on sam musi podjąć decyzje, zawsze mu daje wolna rękę w tej kwestii(wiem, że nigdy nie zrobi czegoś co mogłoby mnie skrzywdzić, a to ze wyjeżdża to z przymusu raczej a nie że chce).
Trzeba przeanalizować czasem parę rzeczy bo jakby się kierować sercem to nigdy bym go nigdzie nie puściła, ale myśląc realnie to chyba lepiej żeby pojechał i żeby nam się lepiej żyło niż żebyśmy ciułali grosz do grosza i żebyśmy wiecznie mieszkali pod dachem rodziców, chociaż takie rozstanie nie jest warte żadnych pieniędzy ale nie mogę myśleć tylko i wyłącznie o sobie bo kiedyś założymy rodzinę i będziemy mieć dzieci i chcemy dla nich jak najlepszego startu.

[Nessa87]

Napisane przez lolusl

Nessa,bardzo króciutko razem jesteście,musicie swój rytm wypracować,no ale nie obraź się,wg mnie to nieładnie ze strony tżta,że takie ważne decyzje sam podejmuje.

to jest bardzo nieładne. on się w ogole nie liczy ze mną.
jak się pytam kiedy do mnie przyjedzie to on z tekstem : że on nie wie jak bedzie jechać i zobaczy. no nie widzieliśmy sie dwa miesiace a "on zobaczy" weekendu po rzekomym przyjezdzie też nie chciał zaplanowac - wszystko wyjdzie w praniu. już naprawde mam dość

[lolusl]

Napisane przez Nessa87

ja tak sobie myśle to chyba straciłam pół roku na gościa który mydlił mi oczy czczymi obietnicami :/

Myslę,że powinniście szczerze pogadać o swoich oczekiwaniach co do związku

---------- Dopisano o 13:43 ---------- Poprzedni post napisano o 13:42 ----------

Napisane przez Nessa87

to jest bardzo nieładne. on się w ogole nie liczy ze mną.
jak się pytam kiedy do mnie przyjedzie to on z tekstem : że on nie wie jak bedzie jechać i zobaczy. no nie widzieliśmy sie dwa miesiace a "on zobaczy" weekendu po rzekomym przyjezdzie też nie chciał zaplanowac - wszystko wyjdzie w praniu. już naprawde mam dość

A ile na ten czas, co jesteście razem on był "na miejscu" ? Jak wtedy się to układało?Bo może to kwestia "na odległośc",faceci też inaczej to znoszą.
Będzie dobrze,poukłada się

[tija93]

Napisane przez Nessa87

bo on wiele rzeczy obiecuje a potem nic z tego nie wychodzi.
obiecał że to jego ostatni wyjazd bo ponoć tak mnie kocha że nie chce zostawiać, a teraz się okazuje że bedzie tam jezdzil, na ile i jak długo to się dowiem w trakcie.
Ciągle coś obiecuje a jak przychodzi co do czego to się wycofuje.
Podejrzewam że o ślubie i dzieciach to tak se gada żeby mi oczy zamydlić i zyskać na czasie :/

Musicie poważnie pogadać. Nieładnie się zachował. Wszelkie jakieś dłuższe wyjazdy powinno sie razem przeanalizować. Trzymaj się

A czemu Twoi rodzice nie wiedzą o TŻcie?

[sylwia9d]

Nessa a nie mogłabyś mu zaproponować ze do niego np. dołączysz? zawsze to jest jakaś alternatywa... no i wtedy się przekonałabyś czy on chce żebyś była blisko czy nie

[asiuulkaa]

Napisane przez iixi

ja ostatnio mojego dziwnie jakoś traktuje i czasami mam ochotę mieć święty spokój od niego.. ale to chyba przez to, że ja mam wiele na głowie ostatnio, czasu prawie wcale.. i wychodzi jak wychodzi..

Kurczę,Ja też miałam ostatnio taki czas,ale na szczęście mi przeszło.

Napisane przez Nessa87

Rozmawiałam z nim ale on twierdzi że jedzie pracowac żebyśmy mieli kase.

Wiecie że u mnie sytuacja jest inna. Bo moi rodzice nawet o nim nie wiedzą. Miał się przeprowadzić, i szukać pracy tutaj, ale widze że nie jest mu to na reke.
I tak bede czekała, czekała, aż w końcu się nie doczekam...

Biedna...chyba musicie na spokojnie pogadać.

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[Nessa87]

ja z nim rozmawiam cały czas szczerze, ale jak widać są to rozmowy w jedną strone.
jak był na miejscu było ok, teraz praktycznie na jego wyjezdzie w kwietniu się posypało, poskładałam to do kupy, i znowu.
ja już jestem bezradna. prawie całą noc nie spałam myśląć o tym co dalej robić.


Sylwia - ja tutaj mam dobrą prace, tutaj musze zaczac i dokonczyc specjalizacje. nie po to zostałam lekarzem żeby tam pracować w fabryce albo na zmywaku. od poczatku jak go poznałam mowilam mu że nie wyjade i on mowil że ok, rozumie.

Tija - moi rodzice nie wiedzą o Tż gdyż nie odpowiada im jego przeszłość

[sylwia9d]

Napisane przez Nessa87

ja z nim rozmawiam cały czas szczerze, ale jak widać są to rozmowy w jedną strone.
jak był na miejscu było ok, teraz praktycznie na jego wyjezdzie w kwietniu się posypało, poskładałam to do kupy, i znowu.
ja już jestem bezradna. prawie całą noc nie spałam myśląć o tym co dalej robić.

Napisz mu to samo co tutaj nam napisałas tak będzie najprościej. Faceci to raczej nieskomplikowane osobowości i jak się im powie o co konkretnie chodzi to można z nimi sobie świetny układ wypracować

[kashia001]

Napisane przez Nessa87

ja z nim rozmawiam cały czas szczerze, ale jak widać są to rozmowy w jedną strone.
jak był na miejscu było ok, teraz praktycznie na jego wyjezdzie w kwietniu się posypało, poskładałam to do kupy, i znowu.
ja już jestem bezradna. prawie całą noc nie spałam myśląć o tym co dalej robić.


Sylwia - ja tutaj mam dobrą prace, tutaj musze zaczac i dokonczyc specjalizacje. nie po to zostałam lekarzem żeby tam pracować w fabryce albo na zmywaku. od poczatku jak go poznałam mowilam mu że nie wyjade i on mowil że ok, rozumie.

Tija - moi rodzice nie wiedzą o Tż gdyż nie odpowiada im jego przeszłość

Biedaku moj jezeli cie kocha to przyjedzie i bedzie chcial tutaj sobie zycie ulozyc z Toba!! A jezeli bedzie to dalej odwlekal to cza sie z nim rozprawic

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[Nessa87]

jemu taki związek na odległość i z ukrywaniem się odpowiada.

[agnieszka_2612]

Nessa, kurcze było już ok i znów?
Wg mnie też powinien z Tobą takie rzeczy omawiać... Poważna rozmowa się przyda, szczególnie w 4 oczy

Albo tj sylwia pisze...

[kashia001]

Napisane przez Nessa87

jemu taki związek na odległość i z ukrywaniem się odpowiada.

Ciekawe czemu.

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.