Pracy szukamy, ciągle się wspieramy i nigdy nie poddamy! cz. IX

[HeiloPL]

uniperfect nie bierz do siebie tego co napisali - ludzie z podstawowym wykształceniem w tym kraju mają lepsze posady niż z kilkoma kierunkami studiów, więc według mnie nie przejmuj się tylko szukaj dalej, aż do skutku.

Mojej znajomej marzyła się praca w znanej firmie, też jej nie chcieli bo niby za niskie kwalifikacje, a po czasie jak ją przyjęli okazało się że nie jest tak kolorowo a ludzi z wykształceniem często nie chcą tam przyjmować bo wydaje się pracodawcą że ktoś bez studiów będzie się dawał bardziej wykorzystywać za mniejsze pieniądze.

[_Aneta]

Napisane przez uniperfect

Wysłałam wczoraj CV na stanowisko księgowa. Praca w Rzeszowie. I dziś się zdołowałam. Dostałam odp na e-mail "Szanowna Pani
Dziękuje za złożone CV ale mam Pani moim zdaniem za małe kwalifikację Pozdrawiam" Nawet z błędem napisali mi odp. Ma być ma a nie mam.

Mam 2 kursy z księgowości, znam program księgowy, ale brak mi doświadczenia. Pytanie jak mam zdobyć to doświadczenie, jak wszędzie chcą do pracy w księgowości osoby z kilkuletnim doświadczeniem na samodzielnym stanowisku.

Dokładnie, sama szukam w księgowości mam licencjat z rachunkowości, robię teraz magistra i skończyłam w szkole policealnej kadry i płace. Szukam szukam i nic. Wszędzie 2 lata doświadczenia. Ja uderzam do większych firm - w małych marne szanse, bo tam zazwyczaj mają jedną księgową i jak odchodzi to chcą kogoś kto od razu ją zastąpi. W większych firmach mają jakieś działy księgowe gdzie pracuje więcej osób i tam upatruje swoich szans, jako np. Młodszy asystent ds. księgowości czy coś takiego, bo czasem takie ogłoszenia widuje. Ale niestety zdaje sobie sprawę, że jak tylko cv wyśle ktoś z doświadczeniem to odpadam

[d59d305dc966be0c36ab0a8090c919b2e67b5ccd]

Napisane przez _Aneta

Dokładnie, sama szukam w księgowości mam licencjat z rachunkowości, robię teraz magistra i skończyłam w szkole policealnej kadry i płace. Szukam szukam i nic. Wszędzie 2 lata doświadczenia. Ja uderzam do większych firm - w małych marne szanse, bo tam zazwyczaj mają jedną księgową i jak odchodzi to chcą kogoś kto od razu ją zastąpi. W większych firmach mają jakieś działy księgowe gdzie pracuje więcej osób i tam upatruje swoich szans, jako np. Młodszy asystent ds. księgowości czy coś takiego, bo czasem takie ogłoszenia widuje. Ale niestety zdaje sobie sprawę, że jak tylko cv wyśle ktoś z doświadczeniem to odpadam

To samo Ja za pół roku się bronię i kicha. U mnie dwie koleżanki bez doświadczenia znalazły, ale to tylko 2 osoby na cały rok, więc bez szału. Większość jakieś praktyki i została lub staże z UP robiły.

[uniperfect]

Znalazłam ogłoszenie na stanowisko sprzątaczka. Wymagania: doświadczenie na podobnym stanowisku. Ogłoszenie wystawione jest przez Agencję pośrednictwa pracy.

[ytaaa]

Napisane przez Jabluszko9

To samo Ja za pół roku się bronię i kicha. U mnie dwie koleżanki bez doświadczenia znalazły, ale to tylko 2 osoby na cały rok, więc bez szału. Większość jakieś praktyki i została lub staże z UP robiły.

Chyba jakieś znajomości musiały mieć albo szczęście porównywalne do totolotka.

[Ol Ka]

Hej,
mam do Was ogromną prośbę a mianowicie czy wiecie może ile może upłynąć czasu od zakończenia umowy a rejestracją w urzędzie pracy, żeby mieć prawo do zasiłku( zasilek z tego co sie orientuje przysluguje mi bo przepracowalam 1,5 roku z wyzej niz minimalna krajowa). Tzn dzisiaj dostałam wypowiedzenie, jestem do konca miesiaca na urlopie tj 31.01.2015, swiadectwo pracy rozumiem ze dostane do 7 dni licząc od 31.01.2015. Jakos nie moge sie doszukac niczego w necie.
Jezeli ktos sie orientuje to bardzo prosze o odpowiedz

[d59d305dc966be0c36ab0a8090c919b2e67b5ccd]

Napisane przez ytaaa

Chyba jakieś znajomości musiały mieć albo szczęście porównywalne do totolotka.

Nie wiem,mówiły, że fart. Każda z nich miała tylko obowiązkowe praktyki studenckie i potem siup...praca. Niektórzy mają szczęście

[ytaaa]

Napisane przez Jabluszko9

Nie wiem,mówiły, że fart. Każda z nich miała tylko obowiązkowe praktyki studenckie i potem siup...praca. Niektórzy mają szczęście

Mieszkałam w tym mieście kilka lat i naprawdę nie chcę mi się w to wierzyć No chyba, że znalazły pracę w tax care.

[d59d305dc966be0c36ab0a8090c919b2e67b5ccd]

Napisane przez ytaaa

Mieszkałam w tym mieście kilka lat i naprawdę nie chcę mi się w to wierzyć No chyba, że znalazły pracę w tax care.

Nie, nie.
Jedna koleżanka pracuje w normalnym biurze rachunkowym, druga w dziale księgowości w firmie eksportowej. Nawet są ich nazwiska na stronach firm, w których pracują, ze służbowym telefonem.

[Fell]

Napisane przez ytaaa

Mieszkałam w tym mieście kilka lat i naprawdę nie chcę mi się w to wierzyć No chyba, że znalazły pracę w tax care.

Możesz napisać coś więcej o tym tax care? jestem właśnie po studiach ale bez doświadczenia. Widziałam ich ogłoszenia o staż/praktyki, może tam nabrałabym jakiegokolwiek doświadczenia

[Melissa86]

Napisane przez Ol Ka

Hej,
mam do Was ogromną prośbę a mianowicie czy wiecie może ile może upłynąć czasu od zakończenia umowy a rejestracją w urzędzie pracy, żeby mieć prawo do zasiłku( zasilek z tego co sie orientuje przysluguje mi bo przepracowalam 1,5 roku z wyzej niz minimalna krajowa). Tzn dzisiaj dostałam wypowiedzenie, jestem do konca miesiaca na urlopie tj 31.01.2015, swiadectwo pracy rozumiem ze dostane do 7 dni licząc od 31.01.2015. Jakos nie moge sie doszukac niczego w necie.
Jezeli ktos sie orientuje to bardzo prosze o odpowiedz

W urzędzie pracy będziesz mogła zarejestrować się dopiero po ustaniu stosunku pracy, czyli po 31 stycznia. A świadectwo pracy musisz otrzymać najpóźniej w tym dniu, czyli 31 stycznia (a to zapewne sobota), czyli w poniedziałek 2 lutego możesz iść zarejestrować się do urzędu. I jeżeli nie znajdą Ci żadnej oferty pracy, to wtedy przysługuje Ci prawo do zasiłku, ale nie wiem ile czasu czeka się na decyzję o jego przyznaniu.

---------- Dopisano o 19:30 ---------- Poprzedni post napisano o 19:26 ----------

Dziewczyny,

czy zdarzają się Wam rekrutacje mailowe? Czyli np. w mailu piszą Wam zadanie do wykonania/jakieś pytania i na podstawie ich wykonania przechodzi się lub nie przechodzi do kolejnego etapu,czyli rozmowy?

Bo ja właśnie otrzymałam 2 takie maile. Dodam,że nie są to firmy krzak.

[Farisss]

Napisane przez uniperfect

Wysłałam wczoraj CV na stanowisko księgowa. Praca w Rzeszowie. I dziś się zdołowałam. Dostałam odp na e-mail "Szanowna Pani
Dziękuje za złożone CV ale mam Pani moim zdaniem za małe kwalifikację Pozdrawiam" Nawet z błędem napisali mi odp. Ma być ma a nie mam.

Ciesz się, że Ci odpisali. Ja rok temu wysłałam z 20 maili z zapytaniem o BEZPŁATNE praktyki, nawet i 3 miesięczne i nikt się nie pofatygował odpisać, że nie są zainteresowani.

Mam 2 kursy z księgowości, znam program księgowy, ale brak mi doświadczenia. Pytanie jak mam zdobyć to doświadczenie, jak wszędzie chcą do pracy w księgowości osoby z kilkuletnim doświadczeniem na samodzielnym stanowisku.

Niestety, ale praktyki. Darmowe na początek. A najlepiej to wyjedź i szukaj gdzie indziej, bo w Rzeszowie bez znajomości nie znajdziesz.

Wczoraj jak byłam w jednym ze sklepów, dziewczyny tam sprzedające przeglądały CV i się naśmiewały z nich. Sklep obuwniczy. Jedna się śmiała , że po co ktoś w CV napisał znajomość Office. Później wzięła drugie CV do ręki i mówi do drugiej laski, a to już lepsze CV bo jest wpis znajomość obsługi kasy fiskalnej. Kasa fiskalna faktycznie trudna do nauczenia Potem przegląda kolejne i się śmieje z wpisu umiejętność pracy pod presją czasu i stresu.

Nie bardzo rozumiem z czego się śmiały i co jest dziwnego w tych opisach. Generalnie CV/list motywacyjny pisze się pod ogłoszenie, a jakoś każdy pracodawca wymaga tych rzeczy. To logiczne, że się to tam wpisuje.
Nie wszyscy pracowali na kasie, a czasem pracodawcy wymagają praktycznej znajomości obsługi kasy. Nieważne czy to trudne czy nie

Napisane przez Jabluszko9

To samo Ja za pół roku się bronię i kicha. U mnie dwie koleżanki bez doświadczenia znalazły, ale to tylko 2 osoby na cały rok, więc bez szału. Większość jakieś praktyki i została lub staże z UP robiły.

Napisane przez _Aneta

Dokładnie, sama szukam w księgowości mam licencjat z rachunkowości, robię teraz magistra i skończyłam w szkole policealnej kadry i płace. Szukam szukam i nic. Wszędzie 2 lata doświadczenia. Ja uderzam do większych firm - w małych marne szanse, bo tam zazwyczaj mają jedną księgową i jak odchodzi to chcą kogoś kto od razu ją zastąpi. W większych firmach mają jakieś działy księgowe gdzie pracuje więcej osób i tam upatruje swoich szans, jako np. Młodszy asystent ds. księgowości czy coś takiego, bo czasem takie ogłoszenia widuje. Ale niestety zdaje sobie sprawę, że jak tylko cv wyśle ktoś z doświadczeniem to odpadam

Dziewczyny, ja też akurat w tym kierunku idę i jedyne co mogę wam poradzić - jak chcecie w tym pracować i nie macie znajomości to jedynie zmiana miasta na większe. Kraków, Warszawa, Wrocław, Poznań.
Można iść do byle jakiej pracy byleby tylko zarabiać, a przy elastycznym grafiku można spokojnie znaleźć bezpłatne praktyki. 3 miesiące praktyk to już jest coś i nie jest, że tylko studenckie. Niestety, ale bez praktyki/doświadczenia nie zatrudniają. A jeżeli znacie język obcy to spokojnie można iść do jakiegoś korpo

Ja mieszkałam w Rzeszowie, zrobiłam kurs z księgowości, studiuje eko, teraz znalazłam pracę na popołudnie, i na spokojnie poszukam sobie praktyk i będzie to znacznie lepiej wyglądało w CV.

[dryda]

Napisane przez Melissa86

Dziewczyny,

czy zdarzają się Wam rekrutacje mailowe? Czyli np. w mailu piszą Wam zadanie do wykonania/jakieś pytania i na podstawie ich wykonania przechodzi się lub nie przechodzi do kolejnego etapu,czyli rozmowy?

Bo ja właśnie otrzymałam 2 takie maile. Dodam,że nie są to firmy krzak.

Tak, zdarzyło mi się kilka razy - jak firma dostaje setki dobrych ofert czy cv to właśnie pierwszy odsiew robi wykorzystując rekrutację mailową, jak to nazwałaś, a dopiero potem zapraszają na rozmowy.

[Melissa86]

Napisane przez dryda

Tak, zdarzyło mi się kilka razy - jak firma dostaje setki dobrych ofert czy cv to właśnie pierwszy odsiew robi wykorzystując rekrutację mailową, jak to nazwałaś, a dopiero potem zapraszają na rozmowy.

Bo jedna firma poprosiła o przygotowanie oferty dla potencjalnych klientów - żeby tylko potem nie było tak,że ja to przygotuję i im wyślę, a oni to później wykorzystają, nie zatrudniając mnie.

[201703271121]

dziewczyny jutro będę podpisywać umowę zlecenie i mam pytanie czy trzeba poinformować o tym urząd pracy?

[Maguda_]

Tak, przy każdej pracy zarobkowej trzeba powiadamiać PUP, nieważne czy umowa o pracę, zlecenie czy dzieło.

[201703271121]

czyli muszę iść z podpisaną umową czy tylko mogę ich słownie o tym poinformować?

[_Aneta]

Napisane przez Farisss

Dziewczyny, ja też akurat w tym kierunku idę i jedyne co mogę wam poradzić - jak chcecie w tym pracować i nie macie znajomości to jedynie zmiana miasta na większe. Kraków, Warszawa, Wrocław, Poznań.
Można iść do byle jakiej pracy byleby tylko zarabiać, a przy elastycznym grafiku można spokojnie znaleźć bezpłatne praktyki. 3 miesiące praktyk to już jest coś i nie jest, że tylko studenckie. Niestety, ale bez praktyki/doświadczenia nie zatrudniają. A jeżeli znacie język obcy to spokojnie można iść do jakiegoś korpo

Ja mieszkałam w Rzeszowie, zrobiłam kurs z księgowości, studiuje eko, teraz znalazłam pracę na popołudnie, i na spokojnie poszukam sobie praktyk i będzie to znacznie lepiej wyglądało w CV.

Nie rozważam wyprowadzki póki co. Dopiero co kupiłam mieszkanie, mam na miejscu studia a zostało mi jeszcze 1,5 roku, tż tu ma pracę. Ja też, no ale właśnie taka byle jaką, chociaż jest w porządku. Nie bardzo sobie wyobrażam, że oboje rzucimy wszystko, wyjedziemy i będziemy wynajmować mieszkanie dla bezpłatnych praktyk, pracy w macu i wycieczek co weekend minimum 100 km w jedna stronę na studia. Poza tym przerabialam już model 8h praktyk, potem prosto jazda z wywieszonym językiem do roboty na kasie w supermarkecie i siedzenie tam do 22. Wychodziłam o 7 a wracałam o 23, od poniedziałku do piątku. Dojazdy miałam wyliczone co do minuty, ciągły bieg. Pod koniec miesiąca wysiadłam, wylądowałam na L4, zbierając przy okazji ostry opiernicz od lekarza. A myślałam wcześniej, że co to dla mnie. Nie wyobrażam sobie dodać do tego jeszcze dalekich wyjazdów na studia co weekend. Mieszkam w pobliżu Katowic, tam się za czymś rozglądam. Nie tylko tam właściwie, bo mam dobry dojazd do większości większych śląskich miast.

[Maguda_]

Składa się wniosek, że się od tego i tego dnia ma się podpisaną umowę. Taki dokument trzeba przedstawić do 7 dni od podpisania umowy. U mnie można przesłać listem poleconym, faksem lub mailowo z załącznikiem albo złożyć osobiście, musisz się dowiedzieć jak chce Twój PUP

[a79790139dd0658ebd8b23ce8e3846ca00e1de31_65bd8201a8975]

Napisane przez _Aneta

Nie rozważam wyprowadzki póki co. Dopiero co kupiłam mieszkanie, mam na miejscu studia a zostało mi jeszcze 1,5 roku, tż tu ma pracę. Ja też, no ale właśnie taka byle jaką, chociaż jest w porządku. Nie bardzo sobie wyobrażam, że oboje rzucimy wszystko, wyjedziemy i będziemy wynajmować mieszkanie dla bezpłatnych praktyk, pracy w macu i wycieczek co weekend minimum 100 km w jedna stronę na studia. Poza tym przerabialam już model 8h praktyk, potem prosto jazda z wywieszonym językiem do roboty na kasie w supermarkecie i siedzenie tam do 22. Wychodziłam o 7 a wracałam o 23, od poniedziałku do piątku. Dojazdy miałam wyliczone co do minuty, ciągły bieg. Pod koniec miesiąca wysiadłam, wylądowałam na L4, zbierając przy okazji ostry opiernicz od lekarza. A myślałam wcześniej, że co to dla mnie. Nie wyobrażam sobie dodać do tego jeszcze dalekich wyjazdów na studia co weekend. Mieszkam w pobliżu Katowic, tam się za czymś rozglądam. Nie tylko tam właściwie, bo mam dobry dojazd do większości większych śląskich miast.

Można wiedzieć skąd jesteś?

[natuso]

Napisane przez summerlove0

czyli muszę iść z podpisaną umową czy tylko mogę ich słownie o tym poinformować?

W moim UP trzeba iść z umową, oni robią ksero i wpinają w akta osobowe.

[201703271121]

Napisane przez Maguda_

Składa się wniosek, że się od tego i tego dnia ma się podpisaną umowę. Taki dokument trzeba przedstawić do 7 dni od podpisania umowy. U mnie można przesłać listem poleconym, faksem lub mailowo z załącznikiem albo złożyć osobiście, musisz się dowiedzieć jak chce Twój PUP

sorki ze tak pytam, ale czy ten wniosek to jakis formularz do wypełnienia czy samemu trzeba go napisac?
no właśnie opłaca mi się jechać do domu specjalnie po to aby się wyrejestrować bo mam 60km, a co za tym idzie musiałabym też wydać kasę na bilety.

[Maguda_]

Napisane przez summerlove0

sorki ze tak pytam, ale czy ten wniosek to jakis formularz do wypełnienia czy samemu trzeba go napisac?
no właśnie opłaca mi się jechać do domu specjalnie po to aby się wyrejestrować bo mam 60km, a co za tym idzie musiałabym też wydać kasę na bilety.

Czy Twój PUP nie ma strony internetowej? Wniosek (przynajmniej u mnie) jest gotowy, wystarczy wydrukować, podpisać i fru z nim Tylko właśnie wolałabym nie wprowadzać Cię w błąd, bo czasem jednak PUPy mają różne zasady

[201703271121]

Napisane przez Maguda_

Czy Twój PUP nie ma strony internetowej? Wniosek (przynajmniej u mnie) jest gotowy, wystarczy wydrukować, podpisać i fru z nim Tylko właśnie wolałabym nie wprowadzać Cię w błąd, bo czasem jednak PUPy mają różne zasady

ok zaraz sprawdzę. zapomniałam, że można jeszcze wejść na ich stronę internetową.zadzwonię do nich w poniedziałek i się zapytam co i jak, tak dla pewności.

---------- Dopisano o 20:51 ---------- Poprzedni post napisano o 20:42 ----------

Napisane przez julk44

Zadzwonili Idę w poniedziałek na dzień próbny

O to super ja dziś miałam dzień próbny i jutro idę podpisać umowę a czym będziesz się zajmować?

[_Aneta]

[1=a79790139dd0658ebd8b23c e8e3846ca00e1de31_65bd820 1a8975;49794141]Można wiedzieć skąd jesteś? [/QUOTE]

Napiszę na priv, zachowam resztkę anonimowości

[lazada]

Napisane przez _Aneta

Nie rozważam wyprowadzki póki co. Dopiero co kupiłam mieszkanie, mam na miejscu studia a zostało mi jeszcze 1,5 roku, tż tu ma pracę. Ja też, no ale właśnie taka byle jaką, chociaż jest w porządku. Nie bardzo sobie wyobrażam, że oboje rzucimy wszystko, wyjedziemy i będziemy wynajmować mieszkanie dla bezpłatnych praktyk, pracy w macu i wycieczek co weekend minimum 100 km w jedna stronę na studia. Poza tym przerabialam już model 8h praktyk, potem prosto jazda z wywieszonym językiem do roboty na kasie w supermarkecie i siedzenie tam do 22. Wychodziłam o 7 a wracałam o 23, od poniedziałku do piątku. Dojazdy miałam wyliczone co do minuty, ciągły bieg. Pod koniec miesiąca wysiadłam, wylądowałam na L4, zbierając przy okazji ostry opiernicz od lekarza. A myślałam wcześniej, że co to dla mnie. Nie wyobrażam sobie dodać do tego jeszcze dalekich wyjazdów na studia co weekend. Mieszkam w pobliżu Katowic, tam się za czymś rozglądam. Nie tylko tam właściwie, bo mam dobry dojazd do większości większych śląskich miast.

Wybacz, ale zawsze wydaje mi się to zabawne jak ktoś pisze, że szuka praktyk i właśnie kupił mieszkanie

[Sherminka]

Dzisiaj miałam 'przyjemność' brać udział w teście i rozmowie kwalifikacyjnej do budżetówki. Szkoda gadać, dawno takiej rozmowy nie przeżyłam

Pierwsze pytanie a raczej informacja: " czy wie Pani, że w tej pracy nic Pani nie osiągnie, nie ma perspektyw rozwoju, podwyżki ani niczego?" lol

[Melissa86]

Napisane przez Sherminka

Dzisiaj miałam 'przyjemność' brać udział w teście i rozmowie kwalifikacyjnej do budżetówki. Szkoda gadać, dawno takiej rozmowy nie przeżyłam

Pierwsze pytanie a raczej informacja: " czy wie Pani, że w tej pracy nic Pani nie osiągnie, nie ma perspektyw rozwoju, podwyżki ani niczego?" lol

hehehe Przynajmniej szczerze podeszli do tematu.

No ale taka prawda niestety - nie dorobisz się pracując tam, chyba, że awansujesz na kierownika departamentu.

[Lisciolaz Straszliwy]

Napisane przez Sherminka

Pierwsze pytanie a raczej informacja: " czy wie Pani, że w tej pracy nic Pani nie osiągnie, nie ma perspektyw rozwoju, podwyżki ani niczego?" lol

Ło, w bawełnę nie owijali . Wszyscy doskonale o tym wiedzą, ale... sposób autoprezentacji bardzo wiele mówi o tej "firmie". Reszta rozmowy przebiegała w podobnym klimacie ?

[Sherminka]

Napisane przez Lisciolaz Straszliwy

Ło, w bawełnę nie owijali . Wszyscy doskonale o tym wiedzą, ale... sposób autoprezentacji bardzo wiele mówi o tej "firmie". Reszta rozmowy przebiegała w podobnym klimacie ?

Dziewczyny wychodziły z płaczem. Ja akurat nastawiona byłam trochę bardziej na luzie, więc może dlatego komisja mnie tak nie zgnębiła. Po takim wstępie próbowali dać mi coś na 'dobitkę', ale wszystko obróciłam w żart i siedzieli ucieszeni