Rozstanie z facetem XXXIII - Strona 111 - Wizaz.pl

Wróć   Wizaz.pl > Kobieta > Intymnie

Notka

Intymnie Forum intymnie, to wyjątkowe miejsce, w którym podzielisz się emocjami, uczuciami, związkami oraz uzyskasz wsparcie i porady społeczności.

Zamknij wątek
 
Narzędzia
Stary 2015-09-06, 04:34   #3301
201607040950
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2015-07
Wiadomości: 7 272
Dot.: Rozstanie z facetem XXXIII

Cytat:
Napisane przez TancerzTango Pokaż wiadomość
To po pierwsze, a po drugie jak laska wyobraża sobie, że jest taką oszałamiającą "księżniczką z bajki" to niech będzie przynajmniej dziewicą.
Cytat:
Napisane przez TancerzTango Pokaż wiadomość
W moim odczuciu skoro laska nie jest dziewicą, to jest to namacalny dowód, że nie jest też księżniczką z bajki, więc niech nie oczekuje od życia takiego traktowania..
Zgadzam się z Tobą w całej rozciągłości.
Jak kobieta chce być traktowana jak księżniczka, to bezwzględnie powinna być dziewicą - jak przystało na bajki.

A bajkowe ksieżniczki jak to one - młode, niedoświadczone, naiwne, nie mające większego pojęcia o tym, jak wygląda świat, związki i codzienne życie. Są przekonane, że sama obecność ich idealnego księcia sprawi, że wszystko będzie dobrze.
Na ich nieszczęście to tak nie działa. Więc się nieszczęsne księżniczki obijają od rzeczywistości i "książąt", którzy okazują się kłamliwymi dupkami, sadystami, a w najlepszym wypadku bohaterami wyrwanymi z innych bajek.

W takiej sytuacji księżniczka ma dwa wyjścia - załamać się i upaść, albo zrobić wszystko co może by poczuć się królową. Dostrzec swoje błędy, dostrzec cudze, nabyć umiejętność odróżnienia złudzeń od rzeczywistości, zdobyć doświadczenia, zmądrzeć i stać się królową.
I znaleźć sobie króla - żeby z nim żyć, nie po to, by nim rządzić, albo po to, by on rządził nią.

Jeśli królowa traci króla lub zbyt późno orientuje się, że był jokerem, albo w ogóle nigdy nie miała ochoty na wspólne rządy i robi co chce. Nikogo nie udaje, nikogo nie okłamuje, wie co robi, wie czego chce i nikomu nic do tego, czy kiedyś zapragnie mieć w swoim życiu cesarza czy nie.

Jedyna sytuacja, w której facet ma moralne prawo oczekiwać od swojej partnerki dziewictwa to jeśli sam również jest dziewicą, a jego podejście do życia i wyznawane wartości zakładają, że bliskości cielesnej będzie się oddawał wyłącznie z tą jedyną.
W innych przypadkach jego powinnością jest stulić pysk.

Księżniczko-królowo-cesarzowa filozofia analogicznie przekłada się na książęco-królewsko-cesarską.

Cytat:
Napisane przez TancerzTango Pokaż wiadomość
Moja życiowa filozofia jest bardzo prosta, jeśli ktoś chce zasługiwać na wiele, niech daje innym wiele a to dobro do niego wróci.
Zatem niestety życiowo jesteś marnym uczniem. Nieważne ile dobra porozdajesz, jeśli nierozsądnie wybierzesz odbiorców lub metody, to najprawdopodobniej nic do Ciebie nie wróci - tak jak i nie wróciło do nikogo, kto w związku robił z siebie męczennika dla idei robiąc rzeczy, których nie chciał, marnując czas i życie swoje oraz partnera próbując za wszelką cenę zrobić kawę mając do dyspozycji tylko cukier i sok pomarańczowy.

Cytat:
Napisane przez TancerzTango Pokaż wiadomość
To ja mam pytanie na egzamin z matmy w temacie ciągi:
Ile da jej kolejny facet jeżeli może powiedzieć o sobie, że: "przez 1.5 miesiąca dał mi tyle ile mi nie dał poprzedni przez prawie 5 lat"
To ja też mam pytanie na egzamin z matmy: czy mając dwie liczby jesteśmy w stanie stwierdzić, czy mamy do czynienia z ciągiem i określić jego kolejne wartości?
Cytat:
Napisane przez TancerzTango Pokaż wiadomość
Wyliczyłem, że kolejny facet da jej w 21 godzin tyle ile nie dał jej poprzedni przez prawie 1.5 miesiąca
Naprawdę? A jak to obliczyłeś? Bo przy założeniu, że jedną wartością jest 5 lat a drugą 1,5 miesiąca, to pierwsza jest równo 40 razy większa od drugiej, a kolejną wartością tego hipotetycznego ciągu będzie 1,125 doby czyli 27 godzin.
( 12mies*5=60m | 60m:1,5m=40 | 1,5*30=45dni | 45dni:40=1,125 | 1,125*24h=27)
Zaś by uzyskać wartość 21 godzin, czyli 0,875 doby - oczywiście przy założeniu, że x<5lat, y<45dni a z=21 godzin przy czym x ma się do y tak jak y do 0,875 trzeba by tam zupełnie inne dane wstawić.
Co znaczy, że albo Twoje obliczeniowe "prawie półtora miesiąca wynosiło ~35 dni, a "prawie pięć lat" to ~3lata i 10miesięcy, albo zdrowo się w tych obliczeniach walnąłeś.
( 1380dni (33600h) ma się do 35dni tak, jak 35dni (840h) do 21godzin)

Następnym razem lepiej sprawdź te obliczenia zanim spróbujesz komuś nimi dopiec, bo aż żal bierze na widok tego, że specjalnie jej te związki znacznie skróciłeś żeby... - no właśnie: po co?

Cytat:
Napisane przez ciezko_jest_lekko_zyc Pokaż wiadomość
Planowałam za jakiś czas do niego się odezwać tak czy inaczej. Z mojej strony to taka gra, kombinuję jak mogę, żeby jakoś odmienić to, co między nami..
Z padaczką można żyć - pomiędzy atakami wszystko jest w miarę normalnie. Z tourettem da się żyć - bo wśród wrzaskliwego bełkotu jest człowiek, który próbuje coś powiedzieć i ma coś do powiedzenia. Z histerycznością i nerwowością też da się żyć - pod warunkiem, że nie robisz sobie z tego 24/7/365.

Nie graj i nie kombinuj, bo nic tym nie osiągniesz. Przegrasz - chociaż zważywszy na sytuację, to raczej głębiej się zakopiesz w tej swojej przegranej.

Zależy Ci na nim? On mimo wszystko widzi w Tobie coś więcej niż głupoty, które pleciesz i gierki w które grasz? Chcesz z nim być?
To powiedz mu jak jest, co czujesz, co robiłaś i czemu to robiłaś. WSZYSTKO. Inaczej ani tego związku nie odzyskasz, ani nigdy żadnego nie zbudujesz.

Jeśli stres, nerwy i wrzask to faktycznie Twoja strefa bezpieczeństwa to sobie w niej siedź. Po jaką cholerę niszczysz tym komuś życie, skoro tak naprawdę nie chcesz żadnej z tych dobrych emocji, które ten facet Ci dawał? No po co? Uważasz go za pacynkę? Jak przyjdzie na kolanach prosić, żebyś przyjęła go z powrotem to będziesz zadowolona?
Bo ja też jestem histeryczna, też miałam strefy bezpieczeństwa w dziwnych miejscach i gdyby mi się facet zaczął płaszczyć po tym, jak ja go odtrąciłam, uraziłam i podeptałam (nieważne w imię czego i czy szczerze, czy "tylko" ze strachu przed normalnością) to bym tę szmatę najwyżej w d. kopnęła, bo z tego i tak nigdy żadnego związku by nie było. Tak, jak dla własnego zdrowia psychicznego nie można się przed Misiaczkiem płaszczyć, tak i nie wolno nikogo próbować zmuszać do płaszczenia się.

Narozrabiałaś - napraw.
Nabałaganiłaś - posprzątaj.

Samo się nie zrobi, a innej drogi nie ma. Pakując się w jakieś gierki przegrasz - bo tu nie ma szans na wygraną. Nawet jeśli go zmanipulujesz, omotasz i złamiesz, to przegrasz - bo po co Ci wtedy taki facet? On też nie będzie miał już potem ani siły ani możliwości, żeby Cię wspierać - jako Twoja za przeproszeniem szmata nie będzie miał ku temu żadnych praw. A Ty wcale nie będziesz górą, Twoje nerwice będą rządzić - tego chcesz? Taka strefa bezpieczeństwa jest bezużyteczna.

I nie miej do niego pretensji o to, że "jest na nie" skoro nie widzi żadnych postępów w Twojej pracy nad sobą. Czemu miałby chcieć się z Tobą spotykać? Żebyś mogła sobie dalej grać? Wylać na niego kolejne pretensje? Powtarzać, że "to nie ma sensu" i "nigdy będziecie razem" czekając aż on zacznie gorąco zaprzeczać i przekona Cię, że może być inaczej?
Nie sądzę, żeby to był jakiś czarodziej. Pewnie zwykły facet, który przez półtora miesiąca próbował, ale mu się nie udało. A teraz - nawet jeśli nadal jest zakochany - to stara się Ciebie wyrzucić z głowy, bo nie jest masochistą i widzi, że Ty nic nie robisz, żeby naprawić swoje błędy i posprzątać bałagan. I jeszcze odpychasz go ze wszystkich sił.
Próbujesz sobie jakiegoś męczennika instant upichcić?

Cytat:
Napisane przez ciezko_jest_lekko_zyc Pokaż wiadomość
ja po prostu sama już się w tym pogubiłam, chciałabym żeby było dobrze ale chyba nie wiem jak to zrobić i dlatego tak kombinuje
PRAWDĘ mu powiedz. Całą. Bez tego i tak nic z tego nigdy nie będzie. Jeśli to zrobisz, będziecie mieć jakąś szansę, żeby coś z tego było na dłuższą metę. Inaczej nie.
Da się żyć z kimś, kto od czasu do czasu ma jakieś dziwne jazdy. Nie da się żyć z kimś, kto non stop odstawia teatr dramatyczny.


Cytat:
Napisane przez TancerzTango Pokaż wiadomość
Każdy ma prawo oczekiwać dobrego traktowania. Ale jest mocno nie fair, jeśli jedna osoba tylko oczekuje a nie daje nic w zamian. Manipuluje partnerem, liczy, że on ugnie się przed jej gierkami itd. A jako usprawiedliwienie tego jej jedynym argumentem jest, że ona zasługuje na to aby być traktowaną jako księżniczka.
Z tym masz absolutną rację.
Ale zaraz potem dodajesz:
Cytat:
Napisane przez TancerzTango Pokaż wiadomość
No z tym Trollowaniem masz rację. Nie dawaj mi jeszcze bana stałego. Poprawię się
A piętnaście minut później:
Cytat:
Napisane przez TancerzTango Pokaż wiadomość
Ja już staram się nawet nie czytać wątków typu wspomnienia lasek z wakacji w Tunezji... Bo mi ciśnienie skacze
Poznać rycerza po tym, że jest zainteresowany stanem własnego miecza a nie rozglądaniem się wokoło i analizą tego, co też ludzie robią ze swoimi pochwami.

Nie sądzę, by związek ciezko_jest_lekko_zyc rozpadł się ze względu na jej regularne seksturystyczne wyjazdy do Tunezji. Dziewczyna swoim postępowaniem krzywdzi przede wszystkim siebie i niszczy swoje życie. Jedynym związkiem pomiędzy jej historią a "wspomnieniami lasek z wakacji w Tunezji" są Twoje osobiste problemy ze stwierdzeniem, co jest Twoją sprawą a co nie.

Napisałeś o tym jak czuje się facet po wieloletniej masochistycznej sesji z egotyczną "księżniczką" - bardzo dobrze, to cenne mieć wgląd w emocje i odczucia drugiej strony, która też cierpi po rozstaniu. Ale jaki sens mają dywagacje na temat życia seksualnego obcych Ci kobiet?
Że niby byłbyś szczęśliwy w związku bez względu na charakter wybranki, choćby nic was nie łączyło i dałbyś sobą z uśmiechem na ustach podłogę wycierać tylko dlatego, że zachowała dla Ciebie wianuszek?

Nie - nie byłbyś. Raz, że fizyczne dziewictwo nijak się ma do faktycznej szczerości i niewinności jaką ta osoba sobą reprezentuje. Dwa, że związek oparty głównie na tak płytkich podstawach jak owe cielesne detale pierdyknie prędzej czy później. Trzy, że upatrywanie szansy na udany związek w oparciu o niedoświadczenie partnera (a nie podobnego podejścia do tych spraw wynikającego z przekonań moralnych i własnej cnoty do zaoferowania w zamian) to też szeroko zakrojony plan manipulacji opartej o "nie wiesz jak może być, więc myśl, że tak jak jest jest dobrze".

Edytowane przez 201607040950
Czas edycji: 2015-09-06 o 05:56
201607040950 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2015-09-06, 09:48   #3302
faeria
she-wolf
 
Avatar faeria
 
Zarejestrowany: 2014-03
Lokalizacja: większe miasto
Wiadomości: 2 222
Dot.: Rozstanie z facetem XXXIII

znów dzisiaj mi się śnił ex (oczywiście w tej mojej wyidealizowanej wersji) i znów przez to jest bardzo smutno... szkoda, że był to tylko sen
ale niestety, życie to nie bajka a dupek nagle magicznie się nie zmieni, tylko pozostanie dupkiem...
jeszcze wczoraj - choć mogłam się tego spodziewać, ale spodziewanie się to jedno, a usłyszenie potwierdzenia od kogoś to drugie - dowiedziałam się, że 2 tygodnie później od chwili, w której wyznawał do mnie niekończącą się miłość, jak to żyć beze mnie nie może, jaką to jestem kobietą jego życia - startował do laski, która przyjechała tu na wakacje, a normalnie ma swojego faceta chyba trafił swój na swojego, bo z czego co ja wiem ona też lubi się "pobawić" w sensie flirty imprezowe i takie tam mimo że potwierdziło to jeszcze bardziej, jakim jest palantem i tak przeryczałam z 2 godziny... i po co?
facet generalnie teraz lata jak głupi i świetnie się bawi nawet z osobami, o których jak jeszcze ze mną rozmawiał mówił to i tamto, jakie to one nie są...
widzicie czarno na białym, że facet beznadziejny... jak uwolnić się od tęsknoty za kimś, kto nie istnieje? jeszcze gdybym mogła zrobić jak mogli moi znajomi, którym z różnych przyczyn rozpadały się związki - totalnie zerwać kontakt z ex i całym jego/jej otoczeniem.. a w tej sytuacji nie mam do końca jak, mam z nim wspólnych moich najbliższych znajomych tak więc...
co prawda od momentu ostatniego kontaktu z nim (prawie miesiąc) się z nim nie widziałam, ale różnie to może być w przyszłości..
__________________
"Stop thinking and just let things happen..."



tłumaczę

Edytowane przez faeria
Czas edycji: 2015-09-06 o 09:49
faeria jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2015-09-06, 10:32   #3303
ciezko_jest_lekko_zyc
Zadomowienie
 
Avatar ciezko_jest_lekko_zyc
 
Zarejestrowany: 2013-01
Wiadomości: 1 580
Dot.: Rozstanie z facetem XXXIII

O co chodzi z tymi seksturystycznymi wyjazdami do Tunezji?

Dziewczyny nieźle mnie zjechałyście, ale w zasadzie to czas przyznać, że macie rację. We wszystkim. Sama nawaliłam a oczekuję że to on będzie wszystko naprawiał. Przecież olewając go nie pokażę mu, że mi zależy i chcę to naprawić.. Kurczę - czas się na prawdę ogarnąć... Postanowiłam odezwać się do niego, ale bez mówienia mu jak mi źle i jak bardzo chcę być z nim i to naprawić, tylko raczej na zasadzie takiej, żeby z nim się kolegować, pokazać mu że może na mnie liczyć i że nie będę mu stwarzała dodatkowych problemów. Mam nadzieję, że mi to wyjdzie. Na pewno będę się starała..

Elve - pytałaś o terapię. Powiedziałam co i jak i będziemy pracowały nad tym, żebym nauczyła się doceniać to, co mam zamiast szukać problemu tam, gdzie go nie ma i prowokować żeby coś nie tak było - tak mam wyniesione z domu, mama zawsze dążyła do kłótni nawet jak ojciec zachowywał się ok, to szukała problemu albo mówiła 'i co z tego, że jest dobrze, jak za chwilę i tak będzie źle'.. Mi nawet powiedziała (jak jeszcze byłam z poprzednim eksem), żebym się tak nie cieszyła, że nam się układa, bo i tak się posypie i mnie zdradzi, bo każdy taki jest i na prawdę bardzo ciężko mi jest wyplątać się z tego złego myślenia i postępowania, które mi przekazała..
ciezko_jest_lekko_zyc jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2015-09-06, 12:40   #3304
201607040950
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2015-07
Wiadomości: 7 272
Dot.: Rozstanie z facetem XXXIII

Cytat:
Napisane przez ciezko_jest_lekko_zyc Pokaż wiadomość
O co chodzi z tymi seksturystycznymi wyjazdami do Tunezji?
Tancerz dwa lata temu obejrzał jakiś program paradokumentalny o wczasach w Egipcie i jeszcze się nie otrząsnął z szoku.

Cytat:
Napisane przez ciezko_jest_lekko_zyc Pokaż wiadomość
Dziewczyny nieźle mnie zjechałyście, ale w zasadzie to czas przyznać, że macie rację. We wszystkim. Sama nawaliłam a oczekuję że to on będzie wszystko naprawiał. Przecież olewając go nie pokażę mu, że mi zależy i chcę to naprawić.. Kurczę - czas się na prawdę ogarnąć... Postanowiłam odezwać się do niego, ale bez mówienia mu jak mi źle i jak bardzo chcę być z nim i to naprawić, tylko raczej na zasadzie takiej, żeby z nim się kolegować, pokazać mu że może na mnie liczyć i że nie będę mu stwarzała dodatkowych problemów. Mam nadzieję, że mi to wyjdzie. Na pewno będę się starała..
Zmiana jednej gry na drugą nie zdziała cudów.
Tym bardziej, że głównym powodem nie mówienia mu o tym jak Ci źle jest pewnie strach przed zdaniem się na jego łaskę z decyzją, czy chce prób odbudowywania tego związku czy nie, a nie chronienie go przed ewentualnymi krzywdami (których próba upchnięcia go w friendzone mu nie oszczędzi).
To kolejny szalony plan, niewykonalny. A nawet gdyby jakimś cudem Ci się udało, to co Ci po przyjaźni faceta, z którym chcesz być?
Nic się w Twoim życiu jeszcze tak nie zmieniło, byś mogła mieć podstawy sądzić, że coś takiego może Ci "wyjść", zwłaszcza, że nie tego chcesz. Poza tym wielu powodów do zakładania, że to nie Twoja kolejna gra to on nie ma.
Skoro był dla Ciebie tak dobry, to zasługuje na prawdę, nie na sztuczny friendzone. Daj człowiekowi szansę decydowania o sobie w oparciu o rzeczywistość i Twoje prawdziwe emocje zamiast próbować wprowadzać w życie jakieś potencjalnie go uszczęśliwiające wizje.
201607040950 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2015-09-06, 12:52   #3305
E_nigmatic
Raczkowanie
 
Avatar E_nigmatic
 
Zarejestrowany: 2011-01
Wiadomości: 492
Dot.: Rozstanie z facetem XXXIII

ja mam znowu gorszy czas.
Wszyscy dookoła się zaręczają, same zdjęcia ze ślubów. nawet te, które wszyscy uważali za typowe "ofiary" losu i niemoty chyba ja jestem największą z nich.
A ja sama jak kołek.
Sama miałam wreszcie sie zaręczyć, planować życie a jestem w czarnej dupie.
__________________
07.07.2017 Nasz Wielki Dzień ♥ ♥ ♥
E_nigmatic jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2015-09-06, 12:52   #3306
201607040950
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2015-07
Wiadomości: 7 272
Dot.: Rozstanie z facetem XXXIII

Cytat:
Napisane przez faeria Pokaż wiadomość
znów dzisiaj mi się śnił ex (oczywiście w tej mojej wyidealizowanej wersji) i znów przez to jest bardzo smutno... szkoda, że był to tylko sen
ale niestety, życie to nie bajka a dupek nagle magicznie się nie zmieni, tylko pozostanie dupkiem...
jeszcze wczoraj - choć mogłam się tego spodziewać, ale spodziewanie się to jedno, a usłyszenie potwierdzenia od kogoś to drugie - dowiedziałam się, że 2 tygodnie później od chwili, w której wyznawał do mnie niekończącą się miłość, jak to żyć beze mnie nie może, jaką to jestem kobietą jego życia - startował do laski, która przyjechała tu na wakacje, a normalnie ma swojego faceta chyba trafił swój na swojego, bo z czego co ja wiem ona też lubi się "pobawić" w sensie flirty imprezowe i takie tam mimo że potwierdziło to jeszcze bardziej, jakim jest palantem i tak przeryczałam z 2 godziny... i po co?
facet generalnie teraz lata jak głupi i świetnie się bawi nawet z osobami, o których jak jeszcze ze mną rozmawiał mówił to i tamto, jakie to one nie są...
widzicie czarno na białym, że facet beznadziejny... jak uwolnić się od tęsknoty za kimś, kto nie istnieje? jeszcze gdybym mogła zrobić jak mogli moi znajomi, którym z różnych przyczyn rozpadały się związki - totalnie zerwać kontakt z ex i całym jego/jej otoczeniem.. a w tej sytuacji nie mam do końca jak, mam z nim wspólnych moich najbliższych znajomych tak więc...
co prawda od momentu ostatniego kontaktu z nim (prawie miesiąc) się z nim nie widziałam, ale różnie to może być w przyszłości..
Marne to pocieszenie, ale im krócej trwał związek z takim osobnikiem tym lepiej.
A rycz. Dwie godziny, dwadzieścia - ile trzeba, żeby dojść do etapu, w którym otworzysz szeroko oczy ze zdumienia nie tylko nie rozumiejąc, co w nim widziałaś, ale i niebardzo to pamiętając.
Skoro tak tęsknisz za ideałem, to może staraj się pamiętać, że ten facet, z którym masz wspólnych znajomych i nieprzyjemne wspomnienia nim nie jest i nigdy nie był tym, kim się wydawał ani tym za kim tęsknisz. Ot, taki "sobowtór" Elvisa i nic więcej.
201607040950 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2015-09-06, 15:41   #3307
ciezko_jest_lekko_zyc
Zadomowienie
 
Avatar ciezko_jest_lekko_zyc
 
Zarejestrowany: 2013-01
Wiadomości: 1 580
Dot.: Rozstanie z facetem XXXIII

Cytat:
Napisane przez adeedra Pokaż wiadomość
Tancerz dwa lata temu obejrzał jakiś program paradokumentalny o wczasach w Egipcie i jeszcze się nie otrząsnął z szoku.


Zmiana jednej gry na drugą nie zdziała cudów.
Tym bardziej, że głównym powodem nie mówienia mu o tym jak Ci źle jest pewnie strach przed zdaniem się na jego łaskę z decyzją, czy chce prób odbudowywania tego związku czy nie, a nie chronienie go przed ewentualnymi krzywdami (których próba upchnięcia go w friendzone mu nie oszczędzi).
To kolejny szalony plan, niewykonalny. A nawet gdyby jakimś cudem Ci się udało, to co Ci po przyjaźni faceta, z którym chcesz być?
Nic się w Twoim życiu jeszcze tak nie zmieniło, byś mogła mieć podstawy sądzić, że coś takiego może Ci "wyjść", zwłaszcza, że nie tego chcesz. Poza tym wielu powodów do zakładania, że to nie Twoja kolejna gra to on nie ma.
Skoro był dla Ciebie tak dobry, to zasługuje na prawdę, nie na sztuczny friendzone. Daj człowiekowi szansę decydowania o sobie w oparciu o rzeczywistość i Twoje prawdziwe emocje zamiast próbować wprowadzać w życie jakieś potencjalnie go uszczęśliwiające wizje.
Przecież nie próbuję go uszczęśliwić i nie mam zamiaru być jego przyjaciółką ani wpychać się we friendzone jak to ujęłaś, tylko dać temu wszystkiemu czas. Jeśli nic nie wyjdzie to w końcu będę musiała sobie odpuścić całkowicie tego człowieka.

Nie chce mu mówić, że mi źle czy coś, bo to po prostu męczy psychicznie osobę, która wie, że nic z tym w danym momencie zrobić nie może. Bo nie chce.

Nie będę siedziała i czekała aż mu się odmieni, bo też tak nie robiłam ostatni miesiąc, tylko żyłam normalnie. Gorsze dni się zdarzały wiadomo, ale żyłam. Może się okazać, że teraz będziemy się dogadywać i nam się ułoży za jakiś czas, a może być tak że nic się nie zmieni, a mi przejdzie to, co do niego czuję.

Nie wiem jak to wygląda jak to opisuję, ale nie jest tak, że siedzę i czekam jaką on decyzję podejmie, kiedy zmieni zdanie. Owszem, chciałabym żeby wrócił, ale nie zmuszę go, jedynie mogę swoim dobrym zachowaniem pokazać mu, że może być do czego i do kogo wracać za jakiś czas..

---------- Dopisano o 16:41 ---------- Poprzedni post napisano o 16:38 ----------

Cytat:
Napisane przez E_nigmatic Pokaż wiadomość
ja mam znowu gorszy czas.
Wszyscy dookoła się zaręczają, same zdjęcia ze ślubów. nawet te, które wszyscy uważali za typowe "ofiary" losu i niemoty chyba ja jestem największą z nich.
A ja sama jak kołek.
Sama miałam wreszcie sie zaręczyć, planować życie a jestem w czarnej dupie.
U mnie to samo z zaręczynami. Zaręczają się pary od strony mojego eksa wcześniejszego, którzy po kilka lat ze sobą już są. Wszystkich ich znam i nawet dzisiaj mi przeszło przez myśl, że może jakbyśmy się nie rozstali 2 lata temu i umieli się dogadać to i u nas by teraz było podobnie ale zaraz mi przeszło

Każdy chyba w końcu znajdzie kogoś, więc głowa do góry
ciezko_jest_lekko_zyc jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2015-09-06, 17:09   #3308
faeria
she-wolf
 
Avatar faeria
 
Zarejestrowany: 2014-03
Lokalizacja: większe miasto
Wiadomości: 2 222
Dot.: Rozstanie z facetem XXXIII

Cytat:
Napisane przez E_nigmatic Pokaż wiadomość
ja mam znowu gorszy czas.
Wszyscy dookoła się zaręczają, same zdjęcia ze ślubów. nawet te, które wszyscy uważali za typowe "ofiary" losu i niemoty chyba ja jestem największą z nich.
A ja sama jak kołek.
Sama miałam wreszcie sie zaręczyć, planować życie a jestem w czarnej dupie.
o ile dobrze zapamiętałam z któregoś z postów, to jesteś jakieś 3 lata starsza ode mnie... obydwie jesteśmy młode! jeżeli może być to dla Ciebie jakimś pocieszeniem, to moja kuzynka w wieku 32 lat znalazła miłość swojego życia

Cytat:
Napisane przez adeedra Pokaż wiadomość
Marne to pocieszenie, ale im krócej trwał związek z takim osobnikiem tym lepiej.
A rycz. Dwie godziny, dwadzieścia - ile trzeba, żeby dojść do etapu, w którym otworzysz szeroko oczy ze zdumienia nie tylko nie rozumiejąc, co w nim widziałaś, ale i niebardzo to pamiętając.
Skoro tak tęsknisz za ideałem, to może staraj się pamiętać, że ten facet, z którym masz wspólnych znajomych i nieprzyjemne wspomnienia nim nie jest i nigdy nie był tym, kim się wydawał ani tym za kim tęsknisz. Ot, taki "sobowtór" Elvisa i nic więcej.
niecałe 2 lata z niecierpliwością czekam na ten etap! bo aktualnie to owszem, przychodzi, ale na 10-20 minut i za chwilę znowu zaczyna się tęsknota i idealizowanie
niby o wszystkim wiem, kiedy myślę racjonalnie... jednak za chwilę dochodzą uczucia i wpadam w dołek po prostu tak bardzo chciałabym kogoś mieć... brakuje mi tej osoby obok
jeszcze jak patrzę wkoło, to ci faceci, którzy mogliby mi się spodobać są już w wieloletnich, szczęśliwych związkach/zaręczają się/żenią (taa, wiem, kto mi się podoba ), a ci single... możecie się domyślić, jakie to typy
mam głupie wrażenie, że wszyscy dobrzy faceci są już "zaklepani"...
__________________
"Stop thinking and just let things happen..."



tłumaczę

Edytowane przez faeria
Czas edycji: 2015-09-06 o 17:11
faeria jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2015-09-06, 17:12   #3309
elvegirl
po drugiej stronie szafy
 
Avatar elvegirl
 
Zarejestrowany: 2007-03
Wiadomości: 41 748
Dot.: Rozstanie z facetem XXXIII

Cytat:
Napisane przez ciezko_jest_lekko_zyc Pokaż wiadomość
Dziewczyny nieźle mnie zjechałyście, ale w zasadzie to czas przyznać, że macie rację.
Piękny dowód na to, że terapia działa Pamiętam Twoje poprzednie reakcje na krytykę Super, bardzo się cieszę, że widać efekty Wierzę że jest ciężko, w końcu trzeba poprzestawiać mechanizmy, które działały w taki a nie inny sposób przez TYLE lat
Cytat:
Napisane przez ciezko_jest_lekko_zyc Pokaż wiadomość
Postanowiłam odezwać się do niego, ale bez mówienia mu jak mi źle i jak bardzo chcę być z nim i to naprawić, tylko raczej na zasadzie takiej, żeby z nim się kolegować, pokazać mu że może na mnie liczyć i że nie będę mu stwarzała dodatkowych problemów. Mam nadzieję, że mi to wyjdzie. Na pewno będę się starała..
Myślę że to dobry pomysł. Jeśli ma tęsknić, to za taką Tobą właśnie Wiadomo, trzeba uważać na tą nieszczęsną friendzone, ale tak czy siak znajomość jest wartościowa, nawet jeśli nie będzie powrotu, to przynajmniej będzie zakończenie tematu związkowego z klasą.

Cytat:
Napisane przez E_nigmatic Pokaż wiadomość
Sama miałam wreszcie sie zaręczyć, planować życie a jestem w czarnej dupie.
Planowanie życia dopiero przed Tobą

---------- Dopisano o 18:12 ---------- Poprzedni post napisano o 18:11 ----------

Cytat:
Napisane przez faeria Pokaż wiadomość
(...)moja kuzynka w wieku 32 lat znalazła miłość swojego życia
A chwilę później:
Cytat:
Napisane przez faeria Pokaż wiadomość
mam głupie wrażenie, że wszyscy dobrzy faceci są już "zaklepani"...
__________________
"Widziałeś tę dziewczynę? Ma nogi za milion złotych!" - pomagamy Dianie https://www.siepomaga.pl/dla-diany
elvegirl jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2015-09-06, 17:15   #3310
faeria
she-wolf
 
Avatar faeria
 
Zarejestrowany: 2014-03
Lokalizacja: większe miasto
Wiadomości: 2 222
Dot.: Rozstanie z facetem XXXIII

elvegirl
nie zauważyłam tego, naprawdę aż mi się mordka szeroko sama uśmiechnęła
__________________
"Stop thinking and just let things happen..."



tłumaczę
faeria jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2015-09-06, 17:34   #3311
elvegirl
po drugiej stronie szafy
 
Avatar elvegirl
 
Zarejestrowany: 2007-03
Wiadomości: 41 748
Dot.: Rozstanie z facetem XXXIII

Hihi
Dziewczyny, czas porozstaniowy jest bardzo trudny, ale ja wierzę że on jest po coś. To chwila na zastanowienie się nad sobą, nad swoimi oczekiwaniami od partnera, od modelu związku. Nad tym co my możemy dać i czego chcemy i możemy wymagać. Nad tym dlaczego nie wyszło i jakich błędów się wystrzegać w przyszłości.
Przez ten wątek "przewinęło się" mnóstwo kobiet, wiele z nich po pewnym czasie odkrywało jak bardzo zatraciły, zagubiły siebie w dotychczasowych związkach. Przypomniały sobie jak było przed związkami i niejednokrotnie okazywało się, że było lepiej, radośniej. Odkryły siebie na nowo, zaczęły cieszyć się życiem, sobą...i znikały z tego wątku, bo się okazywało, że odnalazły szczęście, związkowe albo singlowe
Myślę że warto dać czasowi czas po prostu.
__________________
"Widziałeś tę dziewczynę? Ma nogi za milion złotych!" - pomagamy Dianie https://www.siepomaga.pl/dla-diany
elvegirl jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2015-09-06, 18:03   #3312
E_nigmatic
Raczkowanie
 
Avatar E_nigmatic
 
Zarejestrowany: 2011-01
Wiadomości: 492
Dot.: Rozstanie z facetem XXXIII

Cytat:
Napisane przez elvegirl Pokaż wiadomość
Hihi
Dziewczyny, czas porozstaniowy jest bardzo trudny, ale ja wierzę że on jest po coś. To chwila na zastanowienie się nad sobą, nad swoimi oczekiwaniami od partnera, od modelu związku. Nad tym co my możemy dać i czego chcemy i możemy wymagać. Nad tym dlaczego nie wyszło i jakich błędów się wystrzegać w przyszłości.
Przez ten wątek "przewinęło się" mnóstwo kobiet, wiele z nich po pewnym czasie odkrywało jak bardzo zatraciły, zagubiły siebie w dotychczasowych związkach. Przypomniały sobie jak było przed związkami i niejednokrotnie okazywało się, że było lepiej, radośniej. Odkryły siebie na nowo, zaczęły cieszyć się życiem, sobą...i znikały z tego wątku, bo się okazywało, że odnalazły szczęście, związkowe albo singlowe
Myślę że warto dać czasowi czas po prostu.
Na pewno tak jest ale ja po prostu nie mogę pozbyć się tej goryczy i żalu że znowu jestem na starcie.
Że znowu jestem sama, gdzie się nie obrócę wszyscy albo się zaręczają albo się żenią albo oczekują dziecka!
Do cholery ile jeszcze w życiu mam czekać, ile razy się rozczarowywać.
W czym ja jestem gorsza od innych że na to nie zasługuję ??
Nie mogę się z tym pogodzić,,,,,
__________________
07.07.2017 Nasz Wielki Dzień ♥ ♥ ♥
E_nigmatic jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2015-09-06, 18:24   #3313
elvegirl
po drugiej stronie szafy
 
Avatar elvegirl
 
Zarejestrowany: 2007-03
Wiadomości: 41 748
Dot.: Rozstanie z facetem XXXIII

Cytat:
Napisane przez E_nigmatic Pokaż wiadomość
Na pewno tak jest ale ja po prostu nie mogę pozbyć się tej goryczy i żalu że znowu jestem na starcie.
Że znowu jestem sama, gdzie się nie obrócę wszyscy albo się zaręczają albo się żenią albo oczekują dziecka!
U mnie na fejsie ostatnio głównie rozwody i rozstania, oraz robienie sobie dzieci na zgodę Śluby też, w końcu to typowy ślubny okres, ale jak patrzę ile z tych par nie powinna w ogóle być razem...to aż smutno się robi. Nic, prawnicy rozwodowi zawsze w cenie.

Gorycz i żal to normalne uczucia, muszą swoje w Twoim organizmie wysiedzieć
__________________
"Widziałeś tę dziewczynę? Ma nogi za milion złotych!" - pomagamy Dianie https://www.siepomaga.pl/dla-diany
elvegirl jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2015-09-06, 18:44   #3314
faeria
she-wolf
 
Avatar faeria
 
Zarejestrowany: 2014-03
Lokalizacja: większe miasto
Wiadomości: 2 222
Dot.: Rozstanie z facetem XXXIII

Cytat:
Napisane przez E_nigmatic Pokaż wiadomość
Na pewno tak jest ale ja po prostu nie mogę pozbyć się tej goryczy i żalu że znowu jestem na starcie.
Że znowu jestem sama, gdzie się nie obrócę wszyscy albo się zaręczają albo się żenią albo oczekują dziecka!
Do cholery ile jeszcze w życiu mam czekać, ile razy się rozczarowywać.
W czym ja jestem gorsza od innych że na to nie zasługuję ??
Nie mogę się z tym pogodzić,,,,,
Sądzę, że z tego samego powodu także i mi jest bardzo przykro. Oczywiście, fajny jest początek związku, te motylki w brzuchu, wszechogarniająca euforia i życie na haju (nie ukrywam, chyba jakaś część mnie już na to czeka z niecierpliwością... ), ale z drugiej strony właśnie to uczucie związane z widokiem wszystkich wkoło w miejscu, gdzie to my właśnie miałyśmy się znaleźć, a tu nagle punkt zero...
Ale trzeba, kurczę, mieć tę nadzieję. Przecież równe z nas babki i każda zasługuje na szczęście.
elvegirl bardzo mądrze prawi, jest naszym takim głosem rozsądku (tego zdrowego!)
__________________
"Stop thinking and just let things happen..."



tłumaczę
faeria jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2015-09-06, 18:50   #3315
thanya
Przyczajenie
 
Avatar thanya
 
Zarejestrowany: 2015-08
Wiadomości: 19
Dot.: Rozstanie z facetem XXXIII

Cytat:
Napisane przez E_nigmatic Pokaż wiadomość
ja mam znowu gorszy czas.
Wszyscy dookoła się zaręczają, same zdjęcia ze ślubów. nawet te, które wszyscy uważali za typowe "ofiary" losu i niemoty chyba ja jestem największą z nich.
A ja sama jak kołek.
Sama miałam wreszcie sie zaręczyć, planować życie a jestem w czarnej dupie.
U mnie jest tak samo. Nie ucieknę od tego, ale staram się nie zadawać sobie pytań dlaczego akurat mi się nie ułożyło i czym sobie na to zasłużyłam. Odpowiedzi i tak nie uzyskam, najwyżej się zadręczę. Podobno nic nie dzieje się bez przyczyny i każdy ma w tym życiu jakąś rolę do spełnienia - tego się trzymam.
thanya jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2015-09-06, 18:56   #3316
E_nigmatic
Raczkowanie
 
Avatar E_nigmatic
 
Zarejestrowany: 2011-01
Wiadomości: 492
Dot.: Rozstanie z facetem XXXIII

Dziewczyny ja też się staram tak mysleć ale ...
boje się że już nikgdy nikomu nie zaufam.
Mój były to był "niby spokojny, ułożony chłopak"
W opinii innych był taki we mnie zakochany, świata poza mną nie widział, inne dla niego nie istniały.
Wystarczyła chwila a poszedł w drugą stronę i wybrał .... o zgrozo mamusię!
po raz drugi w życiu zrobił taki sam błąd (w mojej opinii bo w jego pewnie nie).


i przekonałam się po 3,5 latach ! zobaczyłam jak potrafił się maskować.
Być może dawno poznałabym już kogoś innego, ja naprawde teraz czuję że zmarnowałam ten czas.
Nie potrafię się z tym pogodzić.
Ja go już chyba nawet nie kocham.

nie wiem jak żyć ....... nie wiem jak zapomnieć.
Nawet nie mam gdzie kogoś poznać.
Zalogowałam sie na tym cholernym portalu randkowym ale tam są same świry serio.
__________________
07.07.2017 Nasz Wielki Dzień ♥ ♥ ♥
E_nigmatic jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2015-09-06, 19:04   #3317
faeria
she-wolf
 
Avatar faeria
 
Zarejestrowany: 2014-03
Lokalizacja: większe miasto
Wiadomości: 2 222
Dot.: Rozstanie z facetem XXXIII

Nigdy nie byłam fanką portali randkowych. Spróbuję za to wyluzować, powychodzić do ludzi, nie szukać nikogo na siłę. Odbudować własne, nadszarpnięte poczucie wartości. Tak jak thanya uważam, że nic nie dzieje się bez przyczyny, że to pewnie - nieważne, jak bardzo jest teraz bolesne - wyjdzie mi na dobre.
Wierzę, że dzięki takiemu podejściu ten ktoś właściwy kiedyś się znajdzie. Podobno właśnie w momentach, kiedy kompletnie nikogo się nie szuka i nic w tych kwestiach nie planuje wpada się po uszy Przez "przypadek"
__________________
"Stop thinking and just let things happen..."



tłumaczę
faeria jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2015-09-06, 19:08   #3318
E_nigmatic
Raczkowanie
 
Avatar E_nigmatic
 
Zarejestrowany: 2011-01
Wiadomości: 492
Dot.: Rozstanie z facetem XXXIII

A pamiętam że po pierwszym spotkaniu pomyślałam sobie: nic z tego nie będzie.
ale dałam mu szansę. I w miarę czasu ujał mnie tym że był zwykłym szczerym spokojnym chłopakiem. Że nie miał żadnych wygórowanych ambicji, że po prostu rozumieliśmy się bez słów.

Niestety dziś widzę że w moim wieku takie spotykanie sie przez ponad trzy lata to nic dobrego. Jeżeli dwoje ludzi chcą być ze sobą to powinni żyć razem, przejsć dawno na inny level.

---------- Dopisano o 20:08 ---------- Poprzedni post napisano o 20:06 ----------

Cytat:
Napisane przez faeria Pokaż wiadomość
Nigdy nie byłam fanką portali randkowych. Spróbuję za to wyluzować, powychodzić do ludzi, nie szukać nikogo na siłę. Odbudować własne, nadszarpnięte poczucie wartości. Tak jak thanya uważam, że nic nie dzieje się bez przyczyny, że to pewnie - nieważne, jak bardzo jest teraz bolesne - wyjdzie mi na dobre.
Wierzę, że dzięki takiemu podejściu ten ktoś właściwy kiedyś się znajdzie. Podobno właśnie w momentach, kiedy kompletnie nikogo się nie szuka i nic w tych kwestiach nie planuje wpada się po uszy Przez "przypadek"
W moim przypadku ja nie mam jak kogoś poznać.
Nie mam towarzystwa znajomych, koleżanki jeśli już to czasem idą na imprezę a ja mam dosć tych dyskotek.
__________________
07.07.2017 Nasz Wielki Dzień ♥ ♥ ♥
E_nigmatic jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2015-09-06, 19:15   #3319
faeria
she-wolf
 
Avatar faeria
 
Zarejestrowany: 2014-03
Lokalizacja: większe miasto
Wiadomości: 2 222
Dot.: Rozstanie z facetem XXXIII

Cytat:
Napisane przez E_nigmatic Pokaż wiadomość
W moim przypadku ja nie mam jak kogoś poznać.
Nie mam towarzystwa znajomych, koleżanki jeśli już to czasem idą na imprezę a ja mam dosć tych dyskotek.
Też nie lubię klubów (byłam może trzy, cztery razy w życiu), mam złe skojarzenia, przede wszystkim przez ex-a, który wiecznie zostawiał mnie samą i leciał tańczyć z wszystkimi laskami po kolei...
Preferuję jakieś domówki, wyjścia na bilard, kręgle, wychodzenie w plener. Trenuję jeździectwo, aczkolwiek ostatnio już bardziej rekreacyjnie ze względu na brak czasu i zrazę przez dość groźny wypadek. Zamierzam jednak z powrotem się w to wciągać, oczywiście na tyle, ile studia pozwolą
Nie masz jakiejś pasji, zainteresowań? Albo może warto spróbować czegoś nowego? Spotkać się z ludźmi, którzy lubią to, co Ty?
__________________
"Stop thinking and just let things happen..."



tłumaczę
faeria jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2015-09-06, 19:22   #3320
Esia_90
Wtajemniczenie
 
Avatar Esia_90
 
Zarejestrowany: 2014-07
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 2 568
Dot.: Rozstanie z facetem XXXIII

Cytat:
Napisane przez E_nigmatic Pokaż wiadomość
Zalogowałam sie na tym cholernym portalu randkowym ale tam są same świry serio.
Ja poznałam póki co jednego normalnego A to jeden na 30 z którymi rozmawiałam dłużej. Inni brak słów
Na niektóre boskie wiadomości oczywiście nie odpisuje.
__________________
Kocham książki
Esia_90 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2015-09-06, 19:28   #3321
E_nigmatic
Raczkowanie
 
Avatar E_nigmatic
 
Zarejestrowany: 2011-01
Wiadomości: 492
Dot.: Rozstanie z facetem XXXIII

No właśnie z tym mam problem żeby sie wciągnać w jakieś towarzystwo no bo jak.
Nie bardzo widze jakieś mozliwosci

---------- Dopisano o 20:28 ---------- Poprzedni post napisano o 20:26 ----------

Przepraszam za marudzenie ale serio czuje że jestem w czarnej d......
__________________
07.07.2017 Nasz Wielki Dzień ♥ ♥ ♥
E_nigmatic jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2015-09-06, 19:33   #3322
faeria
she-wolf
 
Avatar faeria
 
Zarejestrowany: 2014-03
Lokalizacja: większe miasto
Wiadomości: 2 222
Dot.: Rozstanie z facetem XXXIII

Cytat:
Napisane przez E_nigmatic Pokaż wiadomość
Przepraszam za marudzenie ale serio czuje że jestem w czarnej d......
Ten wątek jest właśnie od tego, by marudzić, by się wygadać - po to, aby było nam lepiej. Chyba każda z nas tu to robi (ja to w ogóle bywam mistrzem dołowania i marudzenia ), więc nie ma co czuć się z tego powodu źle
__________________
"Stop thinking and just let things happen..."



tłumaczę
faeria jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2015-09-06, 19:40   #3323
TancerzTango
BAN stały
 
Zarejestrowany: 2014-05
Wiadomości: 476
Dot.: Rozstanie z facetem XXXIII

adeedra mądra z Ciebie kobieta. To tak ogólnie co myślę a teraz perę moich zdań.

Cytat:
Napisane przez adeedra Pokaż wiadomość
Zgadzam się z Tobą w całej rozciągłości.
Jak kobieta chce być traktowana jak księżniczka, to bezwzględnie powinna być dziewicą - jak przystało na bajki.
Dla mnie słowa księżniczka i dziewica mają znaczenie symboliczne. Nie oczekuję, żeby kobieta była ani księżniczką ani dziewicą. Wiem, że Ty to rozumiesz, bo poprawnie przytoczyłaś pozostałe symbole jak rycerz, król i królowa, ale może nie do każdego to dotarło i niektórzy myślą, że ja szukam dziewicy i wtedy będę ją traktował jak księżniczkę

Cytat:
Napisane przez adeedra Pokaż wiadomość
Zatem niestety życiowo jesteś marnym uczniem. Nieważne ile dobra porozdajesz, jeśli nierozsądnie wybierzesz odbiorców lub metody, to najprawdopodobniej nic do Ciebie nie wróci - tak jak i nie wróciło do nikogo, kto w związku robił z siebie męczennika dla idei robiąc rzeczy, których nie chciał.
Ja to rozumiem i wiem, że nie rzuca się pereł przed wieprze. Mi chodziło, że nie możemy tylko oczekiwać od partnera a sami nic nie dawać. Oczywiście, że wybór odpowiedniego partnera jest najważniejszy, ale jak już go wybierzemy to musimy dawać od siebie dobro a nie tylko go oczekiwać a sami nie dajemy nic lub dajemy zło.

Cytat:
Napisane przez adeedra Pokaż wiadomość
Naprawdę? A jak to obliczyłeś? Bo przy założeniu, że jedną wartością jest 5 lat a drugą 1,5 miesiąca, to pierwsza jest równo 40 razy większa od drugiej, a kolejną wartością tego hipotetycznego ciągu będzie 1,125 doby czyli 27 godzin.
Było późno jak to liczyłem. Zacząłem tak jak Ty od przyjęcia, że to będzie ciąg geometryczny, więc kolejna wartość jest około 40x mniejsza od poprzedniej, tylko, że zamiast podzielić 45dni przez 40 podzieliłem 40/45

Cytat:
Napisane przez adeedra Pokaż wiadomość
Poznać rycerza po tym, że jest zainteresowany stanem własnego miecza a nie rozglądaniem się wokoło i analizą tego, co też ludzie robią ze swoimi pochwami.
Jest zainteresowany stanem własnego miecza i dlatego aby nie zardzewiał nie powinien wsadzać go do pochwy nadmiernie eksploatowanej na wakacjach. Ale błagam nie drążmy tego tematu, bo "elve patrzy" a nie chce mi się zakładać nowego konta.

Cytat:
Napisane przez adeedra Pokaż wiadomość
Tancerz dwa lata temu obejrzał jakiś program paradokumentalny o wczasach w Egipcie i jeszcze się nie otrząsnął z szoku.
Dokładnie tak, ale to nie ma nic wspólnego z tym wątkiem. Ani z osobami, które się tu wypowiadają.

Edytowane przez TancerzTango
Czas edycji: 2015-09-06 o 19:57
TancerzTango jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2015-09-06, 19:52   #3324
elvegirl
po drugiej stronie szafy
 
Avatar elvegirl
 
Zarejestrowany: 2007-03
Wiadomości: 41 748
Dot.: Rozstanie z facetem XXXIII

Cytat:
Napisane przez E_nigmatic Pokaż wiadomość
Dziewczyny ja też się staram tak mysleć ale ...
boje się że już nikgdy nikomu nie zaufam.
Wiem że to zabrzmi banalnie i trochę wrednie, ale nie jesteś pierwszą ani ostatnią, która to tutaj pisze. Każdy musi przez to przejść i dać sobie i czasowi czas Wiadomo, zdobyte doświadczenie zaszczepiło w Tobie nieufność i ostrożność, ale to akurat bardzo dobrze. Następnym razem jak pomyślisz po randce "nic z tego nie będzie", to zastanowisz się skąd taki wniosek i czy warto zaufać przeczuciu.

Cytat:
Napisane przez faeria Pokaż wiadomość
Nigdy nie byłam fanką portali randkowych.
A ja lubiłam, czaty też (inna sprawa, że to było dawno temu ). Bardzo mi pomogły odnaleźć się w nowym mieście jak wyjechałam na studia, poznałam sporo fajnych ludzi, z którymi kontakt utrzymuję do dziś.
Tylko że tam się powinno wchodzić na luzie, bez ciśnienia na spotkanie miłości swojego życia, tylko bardziej właśnie na poznanie po prostu kogoś nowego, na wyjście do ludzi.
__________________
"Widziałeś tę dziewczynę? Ma nogi za milion złotych!" - pomagamy Dianie https://www.siepomaga.pl/dla-diany
elvegirl jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2015-09-06, 20:13   #3325
TancerzTango
BAN stały
 
Zarejestrowany: 2014-05
Wiadomości: 476
Dot.: Rozstanie z facetem XXXIII

Cytat:
Napisane przez elvegirl Pokaż wiadomość
Myślę że warto dać czasowi czas po prostu.


Tak, a jeśli związek trwał długo i był ciężki to potrzeba dużo czasu.

---------- Dopisano o 21:13 ---------- Poprzedni post napisano o 21:09 ----------

Cytat:
Napisane przez elvegirl Pokaż wiadomość
A ja lubiłam, czaty też (inna sprawa, że to było dawno temu ). Bardzo mi pomogły odnaleźć się w nowym mieście jak wyjechałam na studia, poznałam sporo fajnych ludzi, z którymi kontakt utrzymuję do dziś.
Tylko że tam się powinno wchodzić na luzie, bez ciśnienia na spotkanie miłości swojego życia, tylko bardziej właśnie na poznanie po prostu kogoś nowego, na wyjście do ludzi.
Dokładnie tak jest, żeby traktować to tylko na luzie jako formę poznania nowych ludzi. Portale randkowe to jedno z najgorszych miejsc na szukanie nowego faceta, ale na szukanie nowych znajomych to miejsce jak każde inne.
TancerzTango jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2015-09-06, 20:30   #3326
thanya
Przyczajenie
 
Avatar thanya
 
Zarejestrowany: 2015-08
Wiadomości: 19
Dot.: Rozstanie z facetem XXXIII

Cytat:
Napisane przez E_nigmatic Pokaż wiadomość
Dziewczyny ja też się staram tak mysleć ale ...
boje się że już nikgdy nikomu nie zaufam.
Mój były to był "niby spokojny, ułożony chłopak"
W opinii innych był taki we mnie zakochany, świata poza mną nie widział, inne dla niego nie istniały.
Wystarczyła chwila a poszedł w drugą stronę i wybrał .... o zgrozo mamusię!
po raz drugi w życiu zrobił taki sam błąd (w mojej opinii bo w jego pewnie nie).


i przekonałam się po 3,5 latach ! zobaczyłam jak potrafił się maskować.
Być może dawno poznałabym już kogoś innego, ja naprawde teraz czuję że zmarnowałam ten czas.
Nie potrafię się z tym pogodzić.
Ja go już chyba nawet nie kocham.

nie wiem jak żyć ....... nie wiem jak zapomnieć.
Nawet nie mam gdzie kogoś poznać.
Zalogowałam sie na tym cholernym portalu randkowym ale tam są same świry serio.
Ja też często myślę, że już nikogo sensownego nie poznam, nie założę rodziny i ... nawet gdyby miało się to sprawdzić, to gorzej niż z eksem już nie będzie. Mimo to czasu spędzonego z nim nie traktuję jako zmarnowany, to po prostu kolejne doświadczenie do mojej kolekcji.
Cytat:
Napisane przez E_nigmatic Pokaż wiadomość
No właśnie z tym mam problem żeby sie wciągnać w jakieś towarzystwo no bo jak.
Nie bardzo widze jakieś mozliwosci

---------- Dopisano o 20:28 ---------- Poprzedni post napisano o 20:26 ----------

Przepraszam za marudzenie ale serio czuje że jestem w czarnej d......
A masz jakieś zaufane koleżanki? Przyjaciółkę? Ja swoim powiedziałam jak wygląda moja sytuacja i poprosiłam, żeby zabrały mnie ze sobą jak będą planowały wyjście na obiad, do kina czy wieczorną potańcówkę. Dzięki temu co drugi dzień spędzam poza domem i nie muszę oglądać eksa.
thanya jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2015-09-06, 20:38   #3327
whiteflag
Raczkowanie
 
Avatar whiteflag
 
Zarejestrowany: 2015-06
Wiadomości: 38
Dot.: Rozstanie z facetem XXXIII

Dziewczyny, u mnie leci jakieś 2,5 miesiąca od rozstania. Widzę, że jest trochę lepiej ale nie nazwałabym swojego życia normalnym Na obecną chwilę głównie skupiam się na imprezach i tak planuje dni żeby jak najkrócej siedzieć sama w domu. Czuję że się uwsteczniam, zamiast zająć się czymś pożytecznym np nauką do poprawek, ja kolejny dzień z rzędu pije piwo na mieście... Próbuje też randkować, ale nie sprawia mi to żadnej przyjemności i widzę, że nie jestem gotowa na coś nowego, no i że dalej kocham exa. Cholernie brakuje mi naszych rozmów o głupotach i wygłupów On już chyba kogoś ma a ja siedzę i o nim myśle zamiast zamknąć ten rozdział raz na zawsze ... Czy któraś z was przeżywa coś podobnego?
whiteflag jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2015-09-06, 20:42   #3328
TancerzTango
BAN stały
 
Zarejestrowany: 2014-05
Wiadomości: 476
Dot.: Rozstanie z facetem XXXIII

Cytat:
Napisane przez whiteflag Pokaż wiadomość
Czuję że się uwsteczniam, zamiast zająć się czymś pożytecznym np nauką do poprawek, ja kolejny dzień z rzędu pije piwo na mieście...
Danie sobie czasu nie polega na zagłuszaniu tego czasu na siłę imprezami i piwem. Pobądź sama ze sobą, poucz się na spokojnie do poprawek. Poczytaj fajną książkę, idź na spacer. Bądź dobra dla samej siebie, nie rób nic na pokaz.
TancerzTango jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2015-09-06, 22:47   #3329
bulalowa
Raczkowanie
 
Avatar bulalowa
 
Zarejestrowany: 2014-07
Wiadomości: 36
Dot.: Rozstanie z facetem XXXIII

hej wszystkim
moge sie dolaczyc?
chlopak zerwal ze mna troche ponad tydzien temu. mamy kontakt prawie codziennie, naadal nie odebral swoich rzeczy. ma przyjechac po nie jutro, bardzo sie boje tego spotkania. ostatnio sie widzielismy 27.08.. on powiedzmy ma juz kolejna. wiem bo weszlam mu na fb, niefajne zagranie no ale coz. poznal ja miesiac temu kiedy jeszcze bylismy razem. miedzy nami bylo troche spiec przez 3 miesiace, od kiedy wrocil z anglii. byl tam 4 miesiace. wrocil i mowi ze ja sie zmienilam. ze teskni za ta "dawna Agatka". jest mi strasznie ciezko, bylismy razem prawie 3 lata. ja poswiecilam mu cale zycie, doslownie. jest ( raczej byl ) moim pierwszym chlopakiem. oddalam mu sie cala. teraz mam za swoje. niedawno mi sie oswiadczyl. jakis miesiac temu. a teraz jestem "nic nie wartym gownem". mowi ze kocha nadal. on tez ma troche problemy z psychika , ja rowniez. ale to nie jest usprawiedliwienie. zadne. przyznaje, mojej winy tez jest duzo w tym co sie stalo. wybaczcie ze pisze tak chaotycznie, ale jade na tabletkach zeby jakos przezyc
jest cholernie ciezko
bulalowa jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2015-09-07, 07:26   #3330
E_nigmatic
Raczkowanie
 
Avatar E_nigmatic
 
Zarejestrowany: 2011-01
Wiadomości: 492
Dot.: Rozstanie z facetem XXXIII

Cytat:
Napisane przez bulalowa Pokaż wiadomość
hej wszystkim
moge sie dolaczyc?
chlopak zerwal ze mna troche ponad tydzien temu. mamy kontakt prawie codziennie, naadal nie odebral swoich rzeczy. ma przyjechac po nie jutro, bardzo sie boje tego spotkania. ostatnio sie widzielismy 27.08.. on powiedzmy ma juz kolejna. wiem bo weszlam mu na fb, niefajne zagranie no ale coz. poznal ja miesiac temu kiedy jeszcze bylismy razem. miedzy nami bylo troche spiec przez 3 miesiace, od kiedy wrocil z anglii. byl tam 4 miesiace. wrocil i mowi ze ja sie zmienilam. ze teskni za ta "dawna Agatka". jest mi strasznie ciezko, bylismy razem prawie 3 lata. ja poswiecilam mu cale zycie, doslownie. jest ( raczej byl ) moim pierwszym chlopakiem. oddalam mu sie cala. teraz mam za swoje. niedawno mi sie oswiadczyl. jakis miesiac temu. a teraz jestem "nic nie wartym gownem". mowi ze kocha nadal. on tez ma troche problemy z psychika , ja rowniez. ale to nie jest usprawiedliwienie. zadne. przyznaje, mojej winy tez jest duzo w tym co sie stalo. wybaczcie ze pisze tak chaotycznie, ale jade na tabletkach zeby jakos przezyc
jest cholernie ciezko
Jeżeli on cie teraz nie szanuje to co byłoby później np. po ślubie ? Wiem że to ciężkie, ja też jestem po kolejnym ponad 3 letnim związku i wiem jak to boli.
Ale takie życie, trzeba iść dalej.

Może te słońce jeszcze i nam zaświeci kiedyś ...
__________________
07.07.2017 Nasz Wielki Dzień ♥ ♥ ♥
E_nigmatic jest offline Zgłoś do moderatora  
Zamknij wątek

Nowe wątki na forum Intymnie


Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)
 

Zasady wysyłania wiadomości
Nie możesz zakładać nowych wątków
Nie możesz pisać odpowiedzi
Nie możesz dodawać zdjęć i plików
Nie możesz edytować swoich postów

BB code is Włączono
Emotikonki: Włączono
Kod [IMG]: Włączono
Kod HTML: Wyłączono

Gorące linki


Data ostatniego posta: 2015-10-27 19:56:53


Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 19:43.






© 2000 - 2025 Wizaz.pl. Wszelkie prawa zastrzeżone.

Jakiekolwiek aktywności, w szczególności: pobieranie, zwielokrotnianie, przechowywanie, lub inne wykorzystywanie treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, w szczególności w celu ich eksploracji, zmierzającej do tworzenia, rozwoju, modyfikacji i szkolenia systemów uczenia maszynowego, algorytmów lub sztucznej inteligencji Obowiązek uzyskania wyraźnej i jednoznacznej zgody wymagany jest bez względu sposób pobierania, zwielokrotniania, przechowywania lub innego wykorzystywania treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, jak również bez względu na charakter tych treści, danych i informacji.

Powyższe nie dotyczy wyłącznie przypadków wykorzystywania treści, danych i informacji w celu umożliwienia i ułatwienia ich wyszukiwania przez wyszukiwarki internetowe oraz umożliwienia pozycjonowania stron internetowych zawierających serwisy internetowe w ramach indeksowania wyników wyszukiwania wyszukiwarek internetowych

Więcej informacji znajdziesz tutaj.