![]() |
#3301 | ||||||||||
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2015-07
Wiadomości: 7 272
|
Dot.: Rozstanie z facetem XXXIII
Cytat:
Cytat:
Jak kobieta chce być traktowana jak księżniczka, to bezwzględnie powinna być dziewicą - jak przystało na bajki. A bajkowe ksieżniczki jak to one - młode, niedoświadczone, naiwne, nie mające większego pojęcia o tym, jak wygląda świat, związki i codzienne życie. Są przekonane, że sama obecność ich idealnego księcia sprawi, że wszystko będzie dobrze. Na ich nieszczęście to tak nie działa. Więc się nieszczęsne księżniczki obijają od rzeczywistości i "książąt", którzy okazują się kłamliwymi dupkami, sadystami, a w najlepszym wypadku bohaterami wyrwanymi z innych bajek. W takiej sytuacji księżniczka ma dwa wyjścia - załamać się i upaść, albo zrobić wszystko co może by poczuć się królową. Dostrzec swoje błędy, dostrzec cudze, nabyć umiejętność odróżnienia złudzeń od rzeczywistości, zdobyć doświadczenia, zmądrzeć i stać się królową. I znaleźć sobie króla - żeby z nim żyć, nie po to, by nim rządzić, albo po to, by on rządził nią. Jeśli królowa traci króla lub zbyt późno orientuje się, że był jokerem, albo w ogóle nigdy nie miała ochoty na wspólne rządy i robi co chce. Nikogo nie udaje, nikogo nie okłamuje, wie co robi, wie czego chce i nikomu nic do tego, czy kiedyś zapragnie mieć w swoim życiu cesarza czy nie. Jedyna sytuacja, w której facet ma moralne prawo oczekiwać od swojej partnerki dziewictwa to jeśli sam również jest dziewicą, a jego podejście do życia i wyznawane wartości zakładają, że bliskości cielesnej będzie się oddawał wyłącznie z tą jedyną. W innych przypadkach jego powinnością jest stulić pysk. Księżniczko-królowo-cesarzowa filozofia analogicznie przekłada się na książęco-królewsko-cesarską. Cytat:
Cytat:
Cytat:
( 12mies*5=60m | 60m:1,5m=40 | 1,5*30=45dni | 45dni:40=1,125 | 1,125*24h=27) Zaś by uzyskać wartość 21 godzin, czyli 0,875 doby - oczywiście przy założeniu, że x<5lat, y<45dni a z=21 godzin przy czym x ma się do y tak jak y do 0,875 trzeba by tam zupełnie inne dane wstawić. Co znaczy, że albo Twoje obliczeniowe "prawie półtora miesiąca wynosiło ~35 dni, a "prawie pięć lat" to ~3lata i 10miesięcy, albo zdrowo się w tych obliczeniach walnąłeś. ( 1380dni (33600h) ma się do 35dni tak, jak 35dni (840h) do 21godzin) Następnym razem lepiej sprawdź te obliczenia zanim spróbujesz komuś nimi dopiec, bo aż żal bierze na widok tego, że specjalnie jej te związki znacznie skróciłeś żeby... - no właśnie: po co? Cytat:
Nie graj i nie kombinuj, bo nic tym nie osiągniesz. Przegrasz - chociaż zważywszy na sytuację, to raczej głębiej się zakopiesz w tej swojej przegranej. Zależy Ci na nim? On mimo wszystko widzi w Tobie coś więcej niż głupoty, które pleciesz i gierki w które grasz? Chcesz z nim być? To powiedz mu jak jest, co czujesz, co robiłaś i czemu to robiłaś. WSZYSTKO. Inaczej ani tego związku nie odzyskasz, ani nigdy żadnego nie zbudujesz. Jeśli stres, nerwy i wrzask to faktycznie Twoja strefa bezpieczeństwa to sobie w niej siedź. Po jaką cholerę niszczysz tym komuś życie, skoro tak naprawdę nie chcesz żadnej z tych dobrych emocji, które ten facet Ci dawał? No po co? Uważasz go za pacynkę? Jak przyjdzie na kolanach prosić, żebyś przyjęła go z powrotem to będziesz zadowolona? Bo ja też jestem histeryczna, też miałam strefy bezpieczeństwa w dziwnych miejscach i gdyby mi się facet zaczął płaszczyć po tym, jak ja go odtrąciłam, uraziłam i podeptałam (nieważne w imię czego i czy szczerze, czy "tylko" ze strachu przed normalnością) to bym tę szmatę najwyżej w d. kopnęła, bo z tego i tak nigdy żadnego związku by nie było. Tak, jak dla własnego zdrowia psychicznego nie można się przed Misiaczkiem płaszczyć, tak i nie wolno nikogo próbować zmuszać do płaszczenia się. Narozrabiałaś - napraw. Nabałaganiłaś - posprzątaj. Samo się nie zrobi, a innej drogi nie ma. Pakując się w jakieś gierki przegrasz - bo tu nie ma szans na wygraną. Nawet jeśli go zmanipulujesz, omotasz i złamiesz, to przegrasz - bo po co Ci wtedy taki facet? On też nie będzie miał już potem ani siły ani możliwości, żeby Cię wspierać - jako Twoja za przeproszeniem szmata nie będzie miał ku temu żadnych praw. A Ty wcale nie będziesz górą, Twoje nerwice będą rządzić - tego chcesz? Taka strefa bezpieczeństwa jest bezużyteczna. I nie miej do niego pretensji o to, że "jest na nie" skoro nie widzi żadnych postępów w Twojej pracy nad sobą. Czemu miałby chcieć się z Tobą spotykać? Żebyś mogła sobie dalej grać? Wylać na niego kolejne pretensje? Powtarzać, że "to nie ma sensu" i "nigdy będziecie razem" czekając aż on zacznie gorąco zaprzeczać i przekona Cię, że może być inaczej? Nie sądzę, żeby to był jakiś czarodziej. Pewnie zwykły facet, który przez półtora miesiąca próbował, ale mu się nie udało. A teraz - nawet jeśli nadal jest zakochany - to stara się Ciebie wyrzucić z głowy, bo nie jest masochistą i widzi, że Ty nic nie robisz, żeby naprawić swoje błędy i posprzątać bałagan. I jeszcze odpychasz go ze wszystkich sił. Próbujesz sobie jakiegoś męczennika instant upichcić? Cytat:
Da się żyć z kimś, kto od czasu do czasu ma jakieś dziwne jazdy. Nie da się żyć z kimś, kto non stop odstawia teatr dramatyczny. Cytat:
Ale zaraz potem dodajesz: Cytat:
Cytat:
Nie sądzę, by związek ciezko_jest_lekko_zyc rozpadł się ze względu na jej regularne seksturystyczne wyjazdy do Tunezji. Dziewczyna swoim postępowaniem krzywdzi przede wszystkim siebie i niszczy swoje życie. Jedynym związkiem pomiędzy jej historią a "wspomnieniami lasek z wakacji w Tunezji" są Twoje osobiste problemy ze stwierdzeniem, co jest Twoją sprawą a co nie. Napisałeś o tym jak czuje się facet po wieloletniej masochistycznej sesji z egotyczną "księżniczką" - bardzo dobrze, to cenne mieć wgląd w emocje i odczucia drugiej strony, która też cierpi po rozstaniu. Ale jaki sens mają dywagacje na temat życia seksualnego obcych Ci kobiet? Że niby byłbyś szczęśliwy w związku bez względu na charakter wybranki, choćby nic was nie łączyło i dałbyś sobą z uśmiechem na ustach podłogę wycierać tylko dlatego, że zachowała dla Ciebie wianuszek? Nie - nie byłbyś. Raz, że fizyczne dziewictwo nijak się ma do faktycznej szczerości i niewinności jaką ta osoba sobą reprezentuje. Dwa, że związek oparty głównie na tak płytkich podstawach jak owe cielesne detale pierdyknie prędzej czy później. Trzy, że upatrywanie szansy na udany związek w oparciu o niedoświadczenie partnera (a nie podobnego podejścia do tych spraw wynikającego z przekonań moralnych i własnej cnoty do zaoferowania w zamian) to też szeroko zakrojony plan manipulacji opartej o "nie wiesz jak może być, więc myśl, że tak jak jest jest dobrze". Edytowane przez 201607040950 Czas edycji: 2015-09-06 o 05:56 |
||||||||||
![]() ![]() |
![]() |
#3302 |
she-wolf
Zarejestrowany: 2014-03
Lokalizacja: większe miasto
Wiadomości: 2 222
|
Dot.: Rozstanie z facetem XXXIII
znów dzisiaj mi się śnił ex (oczywiście w tej mojej wyidealizowanej wersji) i znów przez to jest bardzo smutno... szkoda, że był to tylko sen
![]() ale niestety, życie to nie bajka a dupek nagle magicznie się nie zmieni, tylko pozostanie dupkiem... jeszcze wczoraj - choć mogłam się tego spodziewać, ale spodziewanie się to jedno, a usłyszenie potwierdzenia od kogoś to drugie - dowiedziałam się, że 2 tygodnie później od chwili, w której wyznawał do mnie niekończącą się miłość, jak to żyć beze mnie nie może, jaką to jestem kobietą jego życia - startował do laski, która przyjechała tu na wakacje, a normalnie ma swojego faceta ![]() ![]() ![]() facet generalnie teraz lata jak głupi i świetnie się bawi nawet z osobami, o których jak jeszcze ze mną rozmawiał mówił to i tamto, jakie to one nie są... ![]() widzicie czarno na białym, że facet beznadziejny... jak uwolnić się od tęsknoty za kimś, kto nie istnieje? jeszcze gdybym mogła zrobić jak mogli moi znajomi, którym z różnych przyczyn rozpadały się związki - totalnie zerwać kontakt z ex i całym jego/jej otoczeniem.. a w tej sytuacji nie mam do końca jak, mam z nim wspólnych moich najbliższych znajomych tak więc... co prawda od momentu ostatniego kontaktu z nim (prawie miesiąc) się z nim nie widziałam, ale różnie to może być w przyszłości..
__________________
"Stop thinking and just let things happen..." tłumaczę
![]() Edytowane przez faeria Czas edycji: 2015-09-06 o 09:49 |
![]() ![]() |
![]() |
#3303 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2013-01
Wiadomości: 1 580
|
Dot.: Rozstanie z facetem XXXIII
O co chodzi z tymi seksturystycznymi wyjazdami do Tunezji?
![]() ![]() Dziewczyny nieźle mnie zjechałyście, ale w zasadzie to czas przyznać, że macie rację. We wszystkim. Sama nawaliłam a oczekuję że to on będzie wszystko naprawiał. Przecież olewając go nie pokażę mu, że mi zależy i chcę to naprawić.. Kurczę - czas się na prawdę ogarnąć... Postanowiłam odezwać się do niego, ale bez mówienia mu jak mi źle i jak bardzo chcę być z nim i to naprawić, tylko raczej na zasadzie takiej, żeby z nim się kolegować, pokazać mu że może na mnie liczyć i że nie będę mu stwarzała dodatkowych problemów. Mam nadzieję, że mi to wyjdzie. Na pewno będę się starała.. Elve - pytałaś o terapię. Powiedziałam co i jak i będziemy pracowały nad tym, żebym nauczyła się doceniać to, co mam zamiast szukać problemu tam, gdzie go nie ma i prowokować żeby coś nie tak było - tak mam wyniesione z domu, mama zawsze dążyła do kłótni nawet jak ojciec zachowywał się ok, to szukała problemu albo mówiła 'i co z tego, że jest dobrze, jak za chwilę i tak będzie źle'.. Mi nawet powiedziała (jak jeszcze byłam z poprzednim eksem), żebym się tak nie cieszyła, że nam się układa, bo i tak się posypie i mnie zdradzi, bo każdy taki jest ![]() |
![]() ![]() |
![]() |
#3304 | ||
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2015-07
Wiadomości: 7 272
|
Dot.: Rozstanie z facetem XXXIII
Cytat:
Cytat:
Tym bardziej, że głównym powodem nie mówienia mu o tym jak Ci źle jest pewnie strach przed zdaniem się na jego łaskę z decyzją, czy chce prób odbudowywania tego związku czy nie, a nie chronienie go przed ewentualnymi krzywdami (których próba upchnięcia go w friendzone mu nie oszczędzi). To kolejny szalony plan, niewykonalny. A nawet gdyby jakimś cudem Ci się udało, to co Ci po przyjaźni faceta, z którym chcesz być? Nic się w Twoim życiu jeszcze tak nie zmieniło, byś mogła mieć podstawy sądzić, że coś takiego może Ci "wyjść", zwłaszcza, że nie tego chcesz. Poza tym wielu powodów do zakładania, że to nie Twoja kolejna gra to on nie ma. Skoro był dla Ciebie tak dobry, to zasługuje na prawdę, nie na sztuczny friendzone. Daj człowiekowi szansę decydowania o sobie w oparciu o rzeczywistość i Twoje prawdziwe emocje zamiast próbować wprowadzać w życie jakieś potencjalnie go uszczęśliwiające wizje. |
||
![]() ![]() |
![]() |
#3305 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2011-01
Wiadomości: 492
|
Dot.: Rozstanie z facetem XXXIII
ja mam znowu gorszy czas.
Wszyscy dookoła się zaręczają, same zdjęcia ze ślubów. nawet te, które wszyscy uważali za typowe "ofiary" losu i niemoty ![]() A ja sama jak kołek. Sama miałam wreszcie sie zaręczyć, planować życie a jestem w czarnej dupie.
__________________
07.07.2017 Nasz Wielki Dzień ♥ ♥ ♥
|
![]() ![]() |
![]() |
#3306 | |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2015-07
Wiadomości: 7 272
|
Dot.: Rozstanie z facetem XXXIII
Cytat:
A rycz. Dwie godziny, dwadzieścia - ile trzeba, żeby dojść do etapu, w którym otworzysz szeroko oczy ze zdumienia nie tylko nie rozumiejąc, co w nim widziałaś, ale i niebardzo to pamiętając. Skoro tak tęsknisz za ideałem, to może staraj się pamiętać, że ten facet, z którym masz wspólnych znajomych i nieprzyjemne wspomnienia nim nie jest i nigdy nie był tym, kim się wydawał ani tym za kim tęsknisz. Ot, taki "sobowtór" Elvisa i nic więcej. |
|
![]() ![]() |
![]() |
#3307 | ||
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2013-01
Wiadomości: 1 580
|
Dot.: Rozstanie z facetem XXXIII
Cytat:
![]() Nie chce mu mówić, że mi źle czy coś, bo to po prostu męczy psychicznie osobę, która wie, że nic z tym w danym momencie zrobić nie może. Bo nie chce. Nie będę siedziała i czekała aż mu się odmieni, bo też tak nie robiłam ostatni miesiąc, tylko żyłam normalnie. Gorsze dni się zdarzały wiadomo, ale żyłam. Może się okazać, że teraz będziemy się dogadywać i nam się ułoży za jakiś czas, a może być tak że nic się nie zmieni, a mi przejdzie to, co do niego czuję. Nie wiem jak to wygląda jak to opisuję, ale nie jest tak, że siedzę i czekam jaką on decyzję podejmie, kiedy zmieni zdanie. Owszem, chciałabym żeby wrócił, ale nie zmuszę go, jedynie mogę swoim dobrym zachowaniem pokazać mu, że może być do czego i do kogo wracać za jakiś czas.. ---------- Dopisano o 16:41 ---------- Poprzedni post napisano o 16:38 ---------- Cytat:
![]() ![]() Każdy chyba w końcu znajdzie kogoś, więc głowa do góry ![]() |
||
![]() ![]() |
![]() |
#3308 | ||
she-wolf
Zarejestrowany: 2014-03
Lokalizacja: większe miasto
Wiadomości: 2 222
|
Dot.: Rozstanie z facetem XXXIII
Cytat:
![]() Cytat:
![]() ![]() niby o wszystkim wiem, kiedy myślę racjonalnie... jednak za chwilę dochodzą uczucia i wpadam w dołek ![]() jeszcze jak patrzę wkoło, to ci faceci, którzy mogliby mi się spodobać są już w wieloletnich, szczęśliwych związkach/zaręczają się/żenią (taa, wiem, kto mi się podoba ![]() ![]() mam głupie wrażenie, że wszyscy dobrzy faceci są już "zaklepani"...
__________________
"Stop thinking and just let things happen..." tłumaczę
![]() Edytowane przez faeria Czas edycji: 2015-09-06 o 17:11 |
||
![]() ![]() |
![]() |
#3309 | |||
po drugiej stronie szafy
Zarejestrowany: 2007-03
Wiadomości: 41 748
|
Dot.: Rozstanie z facetem XXXIII
Cytat:
![]() ![]() ![]() ![]() Cytat:
![]() Cytat:
![]() ---------- Dopisano o 18:12 ---------- Poprzedni post napisano o 18:11 ---------- A chwilę później: ![]()
__________________
"Widziałeś tę dziewczynę? Ma nogi za milion złotych!" - pomagamy Dianie ![]() |
|||
![]() ![]() |
![]() |
#3310 |
she-wolf
Zarejestrowany: 2014-03
Lokalizacja: większe miasto
Wiadomości: 2 222
|
Dot.: Rozstanie z facetem XXXIII
elvegirl
nie zauważyłam tego, naprawdę ![]() ![]()
__________________
"Stop thinking and just let things happen..." tłumaczę
![]() |
![]() ![]() |
![]() |
#3311 |
po drugiej stronie szafy
Zarejestrowany: 2007-03
Wiadomości: 41 748
|
Dot.: Rozstanie z facetem XXXIII
Hihi
![]() Dziewczyny, czas porozstaniowy jest bardzo trudny, ale ja wierzę że on jest po coś. To chwila na zastanowienie się nad sobą, nad swoimi oczekiwaniami od partnera, od modelu związku. Nad tym co my możemy dać i czego chcemy i możemy wymagać. Nad tym dlaczego nie wyszło i jakich błędów się wystrzegać w przyszłości. Przez ten wątek "przewinęło się" mnóstwo kobiet, wiele z nich po pewnym czasie odkrywało jak bardzo zatraciły, zagubiły siebie w dotychczasowych związkach. Przypomniały sobie jak było przed związkami i niejednokrotnie okazywało się, że było lepiej, radośniej. Odkryły siebie na nowo, zaczęły cieszyć się życiem, sobą...i znikały z tego wątku, bo się okazywało, że odnalazły szczęście, związkowe albo singlowe ![]() Myślę że warto dać czasowi czas po prostu.
__________________
"Widziałeś tę dziewczynę? Ma nogi za milion złotych!" - pomagamy Dianie ![]() |
![]() ![]() |
![]() |
#3312 | |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2011-01
Wiadomości: 492
|
Dot.: Rozstanie z facetem XXXIII
Cytat:
Że znowu jestem sama, gdzie się nie obrócę wszyscy albo się zaręczają albo się żenią albo oczekują dziecka! Do cholery ile jeszcze w życiu mam czekać, ile razy się rozczarowywać. W czym ja jestem gorsza od innych że na to nie zasługuję ?? Nie mogę się z tym pogodzić,,,,,
__________________
07.07.2017 Nasz Wielki Dzień ♥ ♥ ♥
|
|
![]() ![]() |
![]() |
#3313 | |
po drugiej stronie szafy
Zarejestrowany: 2007-03
Wiadomości: 41 748
|
Dot.: Rozstanie z facetem XXXIII
Cytat:
![]() Gorycz i żal to normalne uczucia, muszą swoje w Twoim organizmie wysiedzieć ![]()
__________________
"Widziałeś tę dziewczynę? Ma nogi za milion złotych!" - pomagamy Dianie ![]() |
|
![]() ![]() |
![]() |
#3314 | |
she-wolf
Zarejestrowany: 2014-03
Lokalizacja: większe miasto
Wiadomości: 2 222
|
Dot.: Rozstanie z facetem XXXIII
Cytat:
![]() Ale trzeba, kurczę, mieć tę nadzieję. Przecież równe z nas babki i każda zasługuje na szczęście. elvegirl bardzo mądrze prawi, jest naszym takim głosem rozsądku (tego zdrowego!) ![]()
__________________
"Stop thinking and just let things happen..." tłumaczę
![]() |
|
![]() ![]() |
![]() |
#3315 | |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2015-08
Wiadomości: 19
|
Dot.: Rozstanie z facetem XXXIII
Cytat:
![]() |
|
![]() ![]() |
![]() |
#3316 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2011-01
Wiadomości: 492
|
Dot.: Rozstanie z facetem XXXIII
Dziewczyny ja też się staram tak mysleć ale ...
boje się że już nikgdy nikomu nie zaufam. Mój były to był "niby spokojny, ułożony chłopak" W opinii innych był taki we mnie zakochany, świata poza mną nie widział, inne dla niego nie istniały. Wystarczyła chwila a poszedł w drugą stronę i wybrał .... o zgrozo mamusię! po raz drugi w życiu zrobił taki sam błąd (w mojej opinii bo w jego pewnie nie). i przekonałam się po 3,5 latach ! zobaczyłam jak potrafił się maskować. Być może dawno poznałabym już kogoś innego, ja naprawde teraz czuję że zmarnowałam ten czas. Nie potrafię się z tym pogodzić. Ja go już chyba nawet nie kocham. nie wiem jak żyć ....... nie wiem jak zapomnieć. Nawet nie mam gdzie kogoś poznać. Zalogowałam sie na tym cholernym portalu randkowym ale tam są same świry serio.
__________________
07.07.2017 Nasz Wielki Dzień ♥ ♥ ♥
|
![]() ![]() |
![]() |
#3317 |
she-wolf
Zarejestrowany: 2014-03
Lokalizacja: większe miasto
Wiadomości: 2 222
|
Dot.: Rozstanie z facetem XXXIII
Nigdy nie byłam fanką portali randkowych. Spróbuję za to wyluzować, powychodzić do ludzi, nie szukać nikogo na siłę. Odbudować własne, nadszarpnięte poczucie wartości. Tak jak thanya uważam, że nic nie dzieje się bez przyczyny, że to pewnie - nieważne, jak bardzo jest teraz bolesne - wyjdzie mi na dobre.
Wierzę, że dzięki takiemu podejściu ten ktoś właściwy kiedyś się znajdzie. Podobno właśnie w momentach, kiedy kompletnie nikogo się nie szuka i nic w tych kwestiach nie planuje wpada się po uszy ![]() ![]()
__________________
"Stop thinking and just let things happen..." tłumaczę
![]() |
![]() ![]() |
![]() |
#3318 | |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2011-01
Wiadomości: 492
|
Dot.: Rozstanie z facetem XXXIII
A pamiętam że po pierwszym spotkaniu pomyślałam sobie: nic z tego nie będzie.
ale dałam mu szansę. I w miarę czasu ujał mnie tym że był zwykłym szczerym spokojnym chłopakiem. Że nie miał żadnych wygórowanych ambicji, że po prostu rozumieliśmy się bez słów. Niestety dziś widzę że w moim wieku takie spotykanie sie przez ponad trzy lata to nic dobrego. Jeżeli dwoje ludzi chcą być ze sobą to powinni żyć razem, przejsć dawno na inny level. ---------- Dopisano o 20:08 ---------- Poprzedni post napisano o 20:06 ---------- Cytat:
Nie mam towarzystwa znajomych, koleżanki jeśli już to czasem idą na imprezę a ja mam dosć tych dyskotek.
__________________
07.07.2017 Nasz Wielki Dzień ♥ ♥ ♥
|
|
![]() ![]() |
![]() |
#3319 | |
she-wolf
Zarejestrowany: 2014-03
Lokalizacja: większe miasto
Wiadomości: 2 222
|
Dot.: Rozstanie z facetem XXXIII
Cytat:
Preferuję jakieś domówki, wyjścia na bilard, kręgle, wychodzenie w plener. Trenuję jeździectwo, aczkolwiek ostatnio już bardziej rekreacyjnie ze względu na brak czasu i zrazę przez dość groźny wypadek. Zamierzam jednak z powrotem się w to wciągać, oczywiście na tyle, ile studia pozwolą ![]() Nie masz jakiejś pasji, zainteresowań? Albo może warto spróbować czegoś nowego? ![]()
__________________
"Stop thinking and just let things happen..." tłumaczę
![]() |
|
![]() ![]() |
![]() |
#3320 | |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2014-07
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 2 568
|
Dot.: Rozstanie z facetem XXXIII
Cytat:
![]() ![]() Na niektóre boskie wiadomości oczywiście nie odpisuje.
__________________
Kocham książki ![]() |
|
![]() ![]() |
![]() |
#3321 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2011-01
Wiadomości: 492
|
Dot.: Rozstanie z facetem XXXIII
No właśnie z tym mam problem żeby sie wciągnać w jakieś towarzystwo no bo jak.
Nie bardzo widze jakieś mozliwosci ![]() ---------- Dopisano o 20:28 ---------- Poprzedni post napisano o 20:26 ---------- Przepraszam za marudzenie ale serio czuje że jestem w czarnej d...... ![]()
__________________
07.07.2017 Nasz Wielki Dzień ♥ ♥ ♥
|
![]() ![]() |
![]() |
#3322 | |
she-wolf
Zarejestrowany: 2014-03
Lokalizacja: większe miasto
Wiadomości: 2 222
|
Dot.: Rozstanie z facetem XXXIII
Cytat:
![]() ![]()
__________________
"Stop thinking and just let things happen..." tłumaczę
![]() |
|
![]() ![]() |
![]() |
#3323 | ||||
BAN stały
Zarejestrowany: 2014-05
Wiadomości: 476
|
Dot.: Rozstanie z facetem XXXIII
adeedra mądra z Ciebie kobieta. To tak ogólnie co myślę a teraz perę moich zdań.
Cytat:
![]() Cytat:
Cytat:
![]() Cytat:
Dokładnie tak, ale to nie ma nic wspólnego z tym wątkiem. Ani z osobami, które się tu wypowiadają. Edytowane przez TancerzTango Czas edycji: 2015-09-06 o 19:57 |
||||
![]() ![]() |
![]() |
#3324 | |
po drugiej stronie szafy
Zarejestrowany: 2007-03
Wiadomości: 41 748
|
Dot.: Rozstanie z facetem XXXIII
Cytat:
![]() A ja lubiłam, czaty też (inna sprawa, że to było dawno temu ![]() Tylko że tam się powinno wchodzić na luzie, bez ciśnienia na spotkanie miłości swojego życia, tylko bardziej właśnie na poznanie po prostu kogoś nowego, na wyjście do ludzi.
__________________
"Widziałeś tę dziewczynę? Ma nogi za milion złotych!" - pomagamy Dianie ![]() |
|
![]() ![]() |
![]() |
#3325 | |
BAN stały
Zarejestrowany: 2014-05
Wiadomości: 476
|
Dot.: Rozstanie z facetem XXXIII
![]() Tak, a jeśli związek trwał długo i był ciężki to potrzeba dużo czasu. ---------- Dopisano o 21:13 ---------- Poprzedni post napisano o 21:09 ---------- Cytat:
|
|
![]() ![]() |
![]() |
#3326 | ||
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2015-08
Wiadomości: 19
|
Dot.: Rozstanie z facetem XXXIII
Cytat:
![]() Cytat:
![]() |
||
![]() ![]() |
![]() |
#3327 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2015-06
Wiadomości: 38
|
Dot.: Rozstanie z facetem XXXIII
Dziewczyny, u mnie leci jakieś 2,5 miesiąca od rozstania. Widzę, że jest trochę lepiej ale nie nazwałabym swojego życia normalnym
![]() ![]() ![]() |
![]() ![]() |
![]() |
#3328 |
BAN stały
Zarejestrowany: 2014-05
Wiadomości: 476
|
Dot.: Rozstanie z facetem XXXIII
Danie sobie czasu nie polega na zagłuszaniu tego czasu na siłę imprezami i piwem. Pobądź sama ze sobą, poucz się na spokojnie do poprawek. Poczytaj fajną książkę, idź na spacer. Bądź dobra dla samej siebie, nie rób nic na pokaz.
|
![]() ![]() |
![]() |
#3329 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2014-07
Wiadomości: 36
|
Dot.: Rozstanie z facetem XXXIII
hej wszystkim
moge sie dolaczyc? chlopak zerwal ze mna troche ponad tydzien temu. mamy kontakt prawie codziennie, naadal nie odebral swoich rzeczy. ma przyjechac po nie jutro, bardzo sie boje tego spotkania. ostatnio sie widzielismy 27.08.. on powiedzmy ma juz kolejna. wiem bo weszlam mu na fb, niefajne zagranie no ale coz. poznal ja miesiac temu kiedy jeszcze bylismy razem. miedzy nami bylo troche spiec przez 3 miesiace, od kiedy wrocil z anglii. byl tam 4 miesiace. wrocil i mowi ze ja sie zmienilam. ze teskni za ta "dawna Agatka". jest mi strasznie ciezko, bylismy razem prawie 3 lata. ja poswiecilam mu cale zycie, doslownie. jest ( raczej byl ) moim pierwszym chlopakiem. oddalam mu sie cala. teraz mam za swoje. niedawno mi sie oswiadczyl. jakis miesiac temu. a teraz jestem "nic nie wartym gownem". mowi ze kocha nadal. on tez ma troche problemy z psychika , ja rowniez. ale to nie jest usprawiedliwienie. zadne. przyznaje, mojej winy tez jest duzo w tym co sie stalo. wybaczcie ze pisze tak chaotycznie, ale jade na tabletkach zeby jakos przezyc jest cholernie ciezko |
![]() ![]() |
![]() |
#3330 | |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2011-01
Wiadomości: 492
|
Dot.: Rozstanie z facetem XXXIII
Cytat:
Ale takie życie, trzeba iść dalej. Może te słońce jeszcze i nam zaświeci kiedyś ...
__________________
07.07.2017 Nasz Wielki Dzień ♥ ♥ ♥
|
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
|



Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 19:43.