Tatuaż - wątek zbiorczy - część IV

[Ka-Mila]

No więc wracam kilka dni po tatuowaniu.

Po pierwsze - boli, ale da się przeżyć. Miałam robiony obojczyk - czasami bolało jak wbijany długopis a czasem faktycznie bolało jak rozcinanie skóry. Tatuowanie trwało 2h, po pierwszej połowie zrobiłysmy przerwe, w której (DZIĘKUUUJE za podpowiedź z batonikiem) zjadłam snickersa i minęły mi dreszcze, które miałam cały czas pierwszą godzinę. Nie byłam w stanie tego opanować...

Kupiłam wcześniej zestaw EasyTattoo (żel i krem) i co 4-6h myje tatuaż i smaruje kremem.
Zaraz po tatuowaniu skóra była bardzo zaogniona, kilka pierwszych opartunków miałam z "sączkiem", ale w zasadzie na następny dzień z tatuażu nic mi z niego nie wypływało.
Drugiego dnia wieczorem gdzieś tam przebijała żółć siniaka
Na trzeci dzień to apogeum kolorów - niebieski tatuaż, żółty siniak na całości i czerwone przebłyski podrażnień.
Dziś jest dzień czwarty a skóra powoli zaczyna się łuszczyć.
Wydaje mi się że wszystko przebiega przepisowo i ładnie się goi (ten zestaw easytatto jest naprawde spoko).

No i tyle...na razie boli, ale mam wrażenie że bardziej ten siniok niż sama rana Choć przemywanie nie należy do najprzyjemniejszych.

[marble_heart]

Dziewczyny, help!

Poszukuje kogoś w Polsce (bardziej centralnej/wschodniej/południowej niż w np Gorzowie, ale ostatecznie nawet Gorzów może być...), kto się zajmuje delikatnymi tatuażami (minimal/ fine line, nie wiem, jak to sie fachowo nazywa niestety...).

Miałam w planach Jakuba Nowicza, ale przegapiłam moment i sie facet wynosi do Hamburga Szukam i szukam kogoś z podobnym stylem i trochę mnie już ciemna rozpacz zaczyna ogarniać

pogladowo:
https://www.instagram.com/jakubnowicztattoo/
https://www.instagram.com/fine.line.tattoos/

ktoś, coś?

[Ranita]

Napisane przez Ayame89

Pomóżcie proszę, mignęła mi kiedyś taka polska tatuatorka, ale za nic nie umiem znaleźć ani sobie przypomnieć - prace w stylu, nie wiem, jak to nazwać, "cute" - kolorowe jednorożce, kotki, postacie z kreskówek i gier, słodycze, może ktoś coś kojarzy?

To może być Ashi
http://ashi-tattoo.pl/start

[kaja1981]

Dziewczyny, za kilka dni robię łydkę i o ile w innych miejscach ciała nie miałam takich rozkmin, to tu mam - w co się potem ubierać? tatuaż zacznie się wokół kostki (takie esy floresy) i pójdzie w górę łydki. generalnie to noszę rurki, mocno obcisłe albo sukienki i rajtki, domyślam się, że jedno i drugie (tzn. rurki i rajty) odpadają?
co do butów, to sobie trampki rozwiązane ponoszę, żeby kostki nie podrażniać.

[397c2675f3cdfd9a8d969495a6edd4aafb32f2d2_655aa1f83943f]

Napisane przez kobieta_wamp

Gdzie kupiłaś i w jakiej cenie Dermalize?

Odkupiłam od tutejszej wizazanki, bo cała rolka wychodziła drogo, a kilka arkuszy wydawało się mi za mało.
Ale online też ją widziałam.

[HejoKlejo]

Cześć. Na początku kwietnia idę na usuwanie kilku małych pieprzyków na przedramieniu na którym chce miesiąc później zrobić tatuaż. Moje pytanie - czy to się jakoś ze sobą gryzie ? Nie wiem dokładnie jaką metodą jest to usuwanie pieprzyków, jest to jakby ' wypalane ' ... Zastanawiam się czy jedno może zaszkodzić drugiemu.

Co do tatuażu to przy okazji - robił ktoś z Was tatuaż w Poznaniu w tattoo.pl ? Może ktoś coś powiedzieć o tym studiu ?

[zupa_grochowa]

help ma ktoś pomysł czyje to może być dzieło?

[fail]

Na tym zdjęciu jest nazwa studia czy artysty, zgooglować i napisać

[zupa_grochowa]

no niestety nie

[zupa_grochowa]

no niestety nie

[kobieta_wamp]

[1=397c2675f3cdfd9a8d96949 5a6edd4aafb32f2d2_655aa1f 83943f;72349686]Odkupiłam od tutejszej wizazanki, bo cała rolka wychodziła drogo, a kilka arkuszy wydawało się mi za mało.
Ale online też ją widziałam.[/QUOTE]

No właśnie szukałam online. Znalazłam rolkę, ale tak jak mówisz, jest droga i arkusze w małych formatach, chyba. Za 2 tyg robię pół pleców, następnego dnia muszę iść do pracy i za bardzo nie mam warunków do przemywania. Pomyślałam o dermalize, ale czy to dobry pomysł obkleić pół pleców? Macie jakieś swoje patenty na pielęgnację?

[Vivienne]

Napisane przez zupa_grochowa

help ma ktoś pomysł czyje to może być dzieło?

To House of Sound? Pewnie Slayer, napisz moze do nich czy to kogoś od nich praca.

[honey999]

Napisane przez Vivienne

To House of Sound? Pewnie Slayer, napisz moze do nich czy to kogoś od nich praca.

Albo

https://www.facebook.com/voshack/

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Szami_Szamanka]

Jestem zielona, jeżeli chodzi o tatuaże.
Mam symbol od dawien dawna, który chcę sobie wytatuować, ale nie bardzo mam pomysł jak go zakomponować. Tak, tak - iść z tym do salonu i mi powiedzą - ale co kilka głów to nie dwie, może coś ciekawego podpowiecie. Oto wzór:


Chcę go nieco poniżej karku, o średnicy 7cm.

Moje pytanie brzmi - jak go można fajnie zakomponować? Jaki styl wybrać?
Nie chcę żeby był taki "płaski", no ale w formie medalionu na plecach to... no nie bardzo.
Wspomnę tylko, że preferuję czarno-biały.

[Melanchton]

Napisane przez Szami_Szamanka

Jestem zielona, jeżeli chodzi o tatuaże.
Mam symbol od dawien dawna, który chcę sobie wytatuować, ale nie bardzo mam pomysł jak go zakomponować. Tak, tak - iść z tym do salonu i mi powiedzą - ale co kilka głów to nie dwie, może coś ciekawego podpowiecie. Oto wzór:


Chcę go nieco poniżej karku, o średnicy 7cm.

Moje pytanie brzmi - jak go można fajnie zakomponować? Jaki styl wybrać?
Nie chcę żeby był taki "płaski", no ale w formie medalionu na plecach to... no nie bardzo.
Wspomnę tylko, że preferuję czarno-biały.

Może to nie jest rada, której szukasz ale ja bym się poważnie zastanowiła na Twoim miejscu, czy dobrym pomysłem jest tatuowanie sobie "talizmanu aniołów", których pełno w sklepikach ezoterycznych i na alliexpresie...
Z jednej strony rozumiem, że każdy ma swój gust, ale z drugiej mam też silne poczucie, że tego typu wzory są statystycznie najczęściej coverowane, a na ciele wychodzą najsłabiej - podobnie jak większość wzorów o "głębokim znaczeniu". Ile masz lat?

[201712071518]

Napisane przez Melanchton

Może to nie jest rada, której szukasz ale ja bym się poważnie zastanowiła na Twoim miejscu, czy dobrym pomysłem jest tatuowanie sobie "talizmanu aniołów", których pełno w sklepikach ezoterycznych i na alliexpresie...
Z jednej strony rozumiem, że każdy ma swój gust, ale z drugiej mam też silne poczucie, że tego typu wzory są statystycznie najczęściej coverowane, a na ciele wychodzą najsłabiej - podobnie jak większość wzorów o "głębokim znaczeniu". Ile masz lat?

To tez nie jest rada o ktora prosisz, ale jesli chcesz miec taki wzor ze wszystkimi elementami to musialby byc duzo wiekszy niz te u centymetrow.


Wysłane z mojego SM-G900F przy użyciu Tapatalka

[Szami_Szamanka]

Melanchton - że niby to jest teraz wzór pokroju piórka i znaku nieskończoności? Nawet nie wiedziałam.
Mam prawie 30 na karku a od 15 lat siedzę w tematach "złych, zakazanych, bezbożnych itp". Chciałam to jako pamiątkę po pewnym wydarzeniu i to od dobrych kilku lat.
Hm, no przyznam, że mój zapał zgasł :P Ale tak jak pisałam - nigdy mody w tatuażach nie śledziłam. Dla mnie miało być to właśnie ostrzeżenie, że nie wszytko wolno.

stupid-girl to inaczej - symbole w kole z napisem to w jakiej wielkości najlepiej tatuować.


Kurcze, no dobrze, że napisałam, dzięki.

[201712071518]

Napisane przez Szami_Szamanka

Melanchton - że niby to jest teraz wzór pokroju piórka i znaku nieskończoności? Nawet nie wiedziałam.
Mam prawie 30 na karku a od 15 lat siedzę w tematach "złych, zakazanych, bezbożnych itp". Chciałam to jako pamiątkę po pewnym wydarzeniu i to od dobrych kilku lat.
Hm, no przyznam, że mój zapał zgasł :P Ale tak jak pisałam - nigdy mody w tatuażach nie śledziłam. Dla mnie miało być to właśnie ostrzeżenie, że nie wszytko wolno.

stupid-girl to inaczej - symbole w kole z napisem to w jakiej wielkości najlepiej tatuować.


Kurcze, no dobrze, że napisałam, dzięki.

żeby to było wyraźne i nie zlało się w jedną plamę (między literami i elementami symboli musi być odpowiednia ilość "światła" - linie w tatuażu z upływem czasu robią się grubsze i mniej ostre) za parę lat to minimum dwa razy większe i to tylko wtedy jeśli mają to być proste napisy. Jeśli chcesz, żeby miało to jeszcze jakieś dodatkowe efekty, to tatuaż musi być jeszcze większy.

[Szami_Szamanka]

Napisane przez stupid-girl

(między literami i elementami symboli musi być odpowiednia ilość "światła" - linie w tatuażu z upływem czasu robią się grubsze i mniej ostre) za parę lat to minimum dwa razy większe i to tylko wtedy jeśli mają to być proste napisy.

O, to, że blaknie to wiem, ale że się robi efekt "rozmycia" to nie wiedziałam.
Ło matko, to jest sens robić sobie małe tatuaże?... małe z napisami to już w ogóle?

[Rilla82]

Napisane przez Szami_Szamanka

O, to, że blaknie to wiem, ale że się robi efekt "rozmycia" to nie wiedziałam.
Ło matko, to jest sens robić sobie małe tatuaże?... małe z napisami to już w ogóle?

Moim zdaniem nie ma, zresztą można czasami zaobserwować takie dzieła, zwłaszcza po latach.

[Szami_Szamanka]

Napisane przez Rilla82

Moim zdaniem nie ma, zresztą można czasami zaobserwować takie dzieła, zwłaszcza po latach.

No wyobrażam sobie...
To musze sobie to jeszcze wszytko zweryfikować. Aż chyba łatwiej suknię ślubną dobrać niezdecydowanej pannie, niz odpowiedni wzór tatuażu.Człek sie zafiksuje a się okazuje że dupa. Bedzie źle wyglądać.


Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Rilla82]

Napisane przez Szami_Szamanka

No wyobrażam sobie...
To musze sobie to jeszcze wszytko zweryfikować. Aż chyba łatwiej suknię ślubną dobrać niezdecydowanej pannie, niz odpowiedni wzór tatuażu.Człek sie zafiksuje a się okazuje że dupa. Bedzie źle wyglądać.


Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

No ba, przecież tatuaż będzie z Tobą (najprawdopodobniej) przez całe życie

[Szami_Szamanka]

Trauma, ze źle dobranej sukni ślubnej też pozostaje do końca życia. :P

[Rilla82]

Napisane przez Szami_Szamanka

Trauma, ze źle dobranej sukni ślubnej też pozostaje do końca życia. :P

Moim zdaniem bez przesady, było nie było to tylko kiecka

[Szami_Szamanka]

Powiedz to dziewczynie, której pierwsze wypowiedziane słowo to było "tak" - od chwili narodzin się na ten dzień szykowała!

Chociaż, potem można sobie tak tłumaczyć nieudany związek:
Jaka suknia, takie małżeństwo.

[Melanchton]

Napisane przez Szami_Szamanka

Melanchton - że niby to jest teraz wzór pokroju piórka i znaku nieskończoności? Nawet nie wiedziałam.
Mam prawie 30 na karku a od 15 lat siedzę w tematach "złych, zakazanych, bezbożnych itp". Chciałam to jako pamiątkę po pewnym wydarzeniu i to od dobrych kilku lat.
Hm, no przyznam, że mój zapał zgasł :P Ale tak jak pisałam - nigdy mody w tatuażach nie śledziłam. Dla mnie miało być to właśnie ostrzeżenie, że nie wszytko wolno.

stupid-girl to inaczej - symbole w kole z napisem to w jakiej wielkości najlepiej tatuować.

Kurcze, no dobrze, że napisałam, dzięki.

Nie wiem, czy jest aż taki popularny jako tatuaż, ale zdecydowanie zaliczyłabym go do grupy z piórkami i znaczkami nieskończoności.

Od razu powiem tak: głęboko wierzę, że ludzie mogliby uniknąć wielu coverów (lub sesji lasera), gdyby na pierwszym miejscu stawiali estetykę tatuażu, a nie jego "przesłanie". Dlatego nie jestem fanką cytatów, symboli itd. Jeśli lubię jakiś cytat albo jakiś symbol ma dla mnie znaczenie umieściłabym go raczej na koszulce niż na ciele. Albo zamówiłabym jakąś biżuterię z nim.
Tatuaż nie musi mieć wielkiego przesłania. Natomiast musi być dobrze wykonany, zharmonizowany z liniami ciała i estetyczny (w znaczeniu: zgodny z gustem właściciela ). I to przede wszystkim weź pod uwagę! Jeśli ciągnie Cię na ciemną stronę mocy to może poszukaj jakiegoś artysty, którego styl Ci odpowiada i niech zaprojektuje dla Ciebie jakąś wariację na temat którejś z kart tarota...? Albo niech ten pentagram/heksagram wkomponuje w coś unikatowego i fajnego!
Nie polecałabym robić na ciele wzoru, który można powszechnie spotkać, ale raczej jakąś wariację na jego temat (ale nie wariację w stylu: rozmazuje się z boku i lecą z niego piórka :P ).

Moim zdaniem: poszukaj najpierw fajnego tatuatora, a potem się zastanów, co od niego chcesz.

[HejoKlejo]

Witam. Chciałabym zrobić sobie w końcu tatuaż... Sęk w tym, że sama nie wiem w którym studiu... Przejrzałam sporo w Poznaniu, Warszawie, Krakowie, Trójmieście... Wszędzie mam daleko i nie potrafię się zdecydować, szukam takich prac które mnie przysłowiowo ' wyje***ą z butów ' . Które studio Wy polecacie z Warszawy, Krakowa, całego Trójmiasta ? Tatuaż ma być cieniowany i ważny jest realizm, pod tym kątem szukam.

[Dagunia]

Polecam wątek zbiorczy

[Nightmare666]

Witam

Podczas gotowania zupy kapnęło mi na nogę (była w skarpecie) i na 7 miesięcznym tatuażu powstał bąbel. Czy to mi go odbarwi? Czy będzie ślad po ewentualnym strupie? Pierwszy raz coś takiego mi się przytrafiło a to nie pierwsza moja dziara.

[Szami_Szamanka]

Napisane przez Melanchton

Nie wiem, czy jest aż taki popularny jako tatuaż, ale zdecydowanie zaliczyłabym go do grupy z piórkami i znaczkami nieskończoności.

Od razu powiem tak: głęboko wierzę, że ludzie mogliby uniknąć wielu coverów (lub sesji lasera), gdyby na pierwszym miejscu stawiali estetykę tatuażu, a nie jego "przesłanie". Dlatego nie jestem fanką cytatów, symboli itd. Jeśli lubię jakiś cytat albo jakiś symbol ma dla mnie znaczenie umieściłabym go raczej na koszulce niż na ciele. Albo zamówiłabym jakąś biżuterię z nim.
Tatuaż nie musi mieć wielkiego przesłania. Natomiast musi być dobrze wykonany, zharmonizowany z liniami ciała i estetyczny (w znaczeniu: zgodny z gustem właściciela ). I to przede wszystkim weź pod uwagę! Jeśli ciągnie Cię na ciemną stronę mocy to może poszukaj jakiegoś artysty, którego styl Ci odpowiada i niech zaprojektuje dla Ciebie jakąś wariację na temat którejś z kart tarota...? Albo niech ten pentagram/heksagram wkomponuje w coś unikatowego i fajnego!
Nie polecałabym robić na ciele wzoru, który można powszechnie spotkać, ale raczej jakąś wariację na jego temat (ale nie wariację w stylu: rozmazuje się z boku i lecą z niego piórka :P ).

Moim zdaniem: poszukaj najpierw fajnego tatuatora, a potem się zastanów, co od niego chcesz.

Wiadomo, że estetyka jest najważniejsza - w końcu tatuaż, to ozdoba ciała. Dlatego też ten wzór chciałam jakoś zakomponować, by był ładny. No nie wyobrażam sobie aby dobry tatuator jako pierwszy tatuaż był chętny walnąć mi całe plecy :P Dlatego coś mniejszego z tym motywem.

Jeżeli chodzi o pentagramy i heksagramy (a że pewnie w kole to już w ogóle pentakle się nazywają), no to... no dla mnie to takie piórka właśnie.
Od tarota to ja się właśnie z daleka trzymam. długa historia. I jak ktoś się tym na poważnie zajmuje/zajmował, to utrwalanie tego w ciele dobrym pomysłem nie jest. Ale to już dywagacje w innym temacie.

Tatuować sobie coś, co nam się tylko podoba... problem w tym, że nasze gusta wciąż ewoluują, i mam wrażenie, że jeżeli zrobię sobie tatuaż "bo ładny i tyle", to duże prawdopodobieństwo, że żałować będę. Natomiast jak to jakaś pamiątka, z czymś konkretnym jest to związane, to już inaczej będziemy to po jakimś czasie odbierać czy warto/czy nie.

Czyli tak podsumowując:
Cokolwiek by się nie wymyśliło, najpierw lepiej iść do znającego się na swojej robocie człeka, który nie tylko bije na kasę, ale pracuje na swoje portfolio latami i może być z niego dumny, byśmy my, jako klienci, byli jego zadowolonymi billboardami z akcją serca.