Mamy Grudniowe 2019 ❤️- część 5

[Alicjazkrainyczaroww]

Napisane przez nillka88

Powodzenia!!Będę trzymać kciuki za sprawną akcję!! Trzeba mieć zaufanie do lekarza a jak będzie ta indukcja wyglądać?

Dzięki Jutro mają mi wprowadzić cewnik w celu przyspieszenia rozwarcia szyjki macicy, a potem oxy.

[misiaq002]

Napisane przez Alicjazkrainyczaroww

Dzięki Jutro mają mi wprowadzić cewnik w celu przyspieszenia rozwarcia szyjki macicy, a potem oxy.

To samo co u mnie. Indukcja nie jest straszna, trzymam kciuki

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Alicjazkrainyczaroww]

Napisane przez misiaq002

To samo co u mnie. Indukcja nie jest straszna, trzymam kciuki

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Mam taką nadzieję Przypomnij mi, ile u Ciebie wszystko trwało? Od założenia tego cewnika? Miałaś chyba jedno oxy podane, dobrze pamietam?

[misiaq002]

Napisane przez Alicjazkrainyczaroww

Mam taką nadzieję Przypomnij mi, ile u Ciebie wszystko trwało? Od założenia tego cewnika? Miałaś chyba jedno oxy podane, dobrze pamietam?

Cewnik w środę od 12 do czwartku 9 rano. Niecałe 24 godziny i zrobiło się rozwarcie 3 cm ale wciąż nie zgładzona szyjka. Od 10 w czwartek oxy i tak naprawdę dopiero pod koniec kroplówki i po grzebaniu w szyjce o godz 15 ruszył poród. W między czasie podali mi 8 czopków (scopolan?) na zgładzenie szyjki.

Ok 17 kiedy skurcze były już w miarę silne i regularne podlaczyli mi drugą oxy. Ale ja już byłam po odejściu zielonych wód i wiedziałam, że jeśli samo nie ruszy zrobią cięcie. Druga oxy była bardzo bolesna i ja po kilku minutach zażądałam odłączenia. Chciałam spokojnie czekać na cc. Ale kiedy ok 19 się okazało, że mam pełne rozwarcie to na sam koniec zgodziłam się znowu ją na chwilę podłączyć. Jak już urodziłam to ona zeszła do końca bo ponoć później działa dobrze na obkurczanie macicy. Ale wtedy już jej nie czułam.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[voice_of_silence]

Napisane przez sevenofnine

Miałam takie łóżko na pilota na oddziale noworodkowym i było MEGA dla człowieka po operacji.

Wysłane z mojego Mi A2 przy użyciu Tapatalka

Marzę o czymś takim już teraz

Alicja, powodzenia!

Ubrałam choinkę, odkurzyłam, zmyłam podłogi, zrobiłam obiad, leżę w wannie i jestem GOTOWA.

Obudziłam się dzisiaj o 2 z bólem głowy i głodna. Nie spałam do 5. Jadłam kotleta i czytałam Internety. Widziałam też że pół naszego wątku nie spało xD

HomeAlone.jpg

Wysłane z mojego VTR-L29 przy użyciu Tapatalka

[Alicjazkrainyczaroww]

Napisane przez misiaq002

Cewnik w środę od 12 do czwartku 9 rano. Niecałe 24 godziny i zrobiło się rozwarcie 3 cm ale wciąż nie zgładzona szyjka. Od 10 w czwartek oxy i tak naprawdę dopiero pod koniec kroplówki i po grzebaniu w szyjce o godz 15 ruszył poród. W między czasie podali mi 8 czopków (scopolan?) na zgładzenie szyjki.

Ok 17 kiedy skurcze były już w miarę silne i regularne podlaczyli mi drugą oxy. Ale ja już byłam po odejściu zielonych wód i wiedziałam, że jeśli samo nie ruszy zrobią cięcie. Druga oxy była bardzo bolesna i ja po kilku minutach zażądałam odłączenia. Chciałam spokojnie czekać na cc. Ale kiedy ok 19 się okazało, że mam pełne rozwarcie to na sam koniec zgodziłam się znowu ją na chwilę podłączyć. Jak już urodziłam to ona zeszła do końca bo ponoć później działa dobrze na obkurczanie macicy. Ale wtedy już jej nie czułam.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Mam nadzieję, że u mnie pójdzie równie sprawnie, a nie będzie się ciągnęło przez tydzień...

Napisane przez voice_of_silence

Marzę o czymś takim już teraz

Alicja, powodzenia!

Ubrałam choinkę, odkurzyłam, zmyłam podłogi, zrobiłam obiad, leżę w wannie i jestem GOTOWA.

Obudziłam się dzisiaj o 2 z bólem głowy i głodna. Nie spałam do 5. Jadłam kotleta i czytałam Internety. Widziałam też że pół naszego wątku nie spało xD

Załącznik 7700587

Wysłane z mojego VTR-L29 przy użyciu Tapatalka

Dzięki
Jak widzę sporo nas dopadł ból głowy, może to przez pełnię?

[nillka88]

Napisane przez voice_of_silence

Marzę o czymś takim już teraz

Ubrałam choinkę, odkurzyłam, zmyłam podłogi, zrobiłam obiad, leżę w wannie i jestem GOTOWA.

Obudziłam się dzisiaj o 2 z bólem głowy i głodna. Nie spałam do 5. Jadłam kotleta i czytałam Internety. Widziałam też że pół naszego wątku nie spało xD

Załącznik 7700587

Takie łózko też bym chętnie przygarneła teraz do domu, na moim to masakra

Ja oglądałam filmiki z porodów domowych w nocy

Voice to tylko rodzić teraz może odrazu do tej wanny

[voice_of_silence]

Napisane przez nillka88

Takie łózko też bym chętnie przygarneła teraz do domu, na moim to masakra

Ja oglądałam filmiki z porodów domowych w nocy

Voice to tylko rodzić teraz może odrazu do tej wanny

Chętnie. Chociaż syn mógłby doznać szoku widząc swoją matkę po raz pierwszy w życiu i od razu z maseczką węglową na twarzy.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Ola0731]

Napisane przez voice_of_silence

Marzę o czymś takim już teraz

Alicja, powodzenia!

Ubrałam choinkę, odkurzyłam, zmyłam podłogi, zrobiłam obiad, leżę w wannie i jestem GOTOWA.

Obudziłam się dzisiaj o 2 z bólem głowy i głodna. Nie spałam do 5. Jadłam kotleta i czytałam Internety. Widziałam też że pół naszego wątku nie spało xD

Załącznik 7700587

Wysłane z mojego VTR-L29 przy użyciu Tapatalka

No ja właśnie przez kiepska noc mam jakiś zjazd energetyczny. Wróciłam z badań to spałam do 10 z przerwami i niedawno też drzemkę godzinna miałam. Syn dziś jakoś mało aktywny. Może zbiera siły żeby się urodzić?

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Smarfetka]

Skończyłam sprzątanie na dziś... wysprzątana cała łazienkę i zrobiłam sobie małe spa na twarz i włosy

Jak po dzisiejszym maratonie nie zdecyduje się wyjść to ja nie wiem po kim to takie uparte


Jeszcze na koniec zrobiła mi się opryszczka na ustach. Przed ciąża miałam wiele razy, w ciąży był spokój, ale chyba już wychodzi ze mnie stres skoro teraz się pojawiła. Czytałam ze to częste ze rodzicom na skutek stresu okołoporodowego wychodzi opryszczka. Czym ja leczycie? Mam na myśli jakieś tabletki (nigdy nie używałam, zawsze tylko maść lub domowe sposoby)?


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

[Ola0731]

Napisane przez Smarfetka

Skończyłam sprzątanie na dziś... wysprzątana cała łazienkę i zrobiłam sobie małe spa na twarz i włosy

Jak po dzisiejszym maratonie nie zdecyduje się wyjść to ja nie wiem po kim to takie uparte


Jeszcze na koniec zrobiła mi się opryszczka na ustach. Przed ciąża miałam wiele razy, w ciąży był spokój, ale chyba już wychodzi ze mnie stres skoro teraz się pojawiła. Czytałam ze to częste ze rodzicom na skutek stresu okołoporodowego wychodzi opryszczka. Czym ja leczycie? Mam na myśli jakieś tabletki (nigdy nie używałam, zawsze tylko maść lub domowe sposoby)?


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

Ja brałam Heviran.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[gosiulam185]

Napisane przez voice_of_silence

Marzę o czymś takim już teraz

Alicja, powodzenia!

Ubrałam choinkę, odkurzyłam, zmyłam podłogi, zrobiłam obiad, leżę w wannie i jestem GOTOWA.

Obudziłam się dzisiaj o 2 z bólem głowy i głodna. Nie spałam do 5. Jadłam kotleta i czytałam Internety. Widziałam też że pół naszego wątku nie spało xD

Załącznik 7700587

Wysłane z mojego VTR-L29 przy użyciu Tapatalka

O tej godzinie to my się karmiliśmy

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[izzy_91]

Ja dziś ubralam choinkę i ogarnęłam porządnie łazienkę. Brzuch troszkę napięty ale czuje ze ta pełnia chyba nic nie pomoże.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[ja_kasi]

Napisane przez Alicjazkrainyczaroww

Dzięki Jutro mają mi wprowadzić cewnik w celu przyspieszenia rozwarcia szyjki macicy, a potem oxy.

Powodzenia oby szybko i sprawnie poszło

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[sevenofnine]

Voice, bo kiedyś w środku nocy była zgaga (HA TFU TEJ SZMACIURZE, NIGDY WIĘCEJ), a teraz wszystkie rozpakowane wycierają kaki demona w pieluchy

Wysłane z mojego Mi A2 przy użyciu Tapatalka

[mychamycha]

Napisane przez misiaq002

Wiem, że u mnie w pewnym momencie położna kazała słuchać dokładnie jej i absolutnie nie zmieniać pozycji bo mała jest już bardzo nisko i mogę zrobić krzywdę główce.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Tak, tak. Położnej nie można ot tak ignorować i upierać się przy swoim. Jednak ona wie więcej i jest po to aby pomóc.

Napisane przez misiaq002

To samo co u mnie. Indukcja nie jest straszna, trzymam kciuki

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

O to dajesz nadzieję, bo ja już się zaczynam obawiać indukcji u mnie.

Jestem po ktg u gin. Moje skurcze to jakiś cyrk. Rozwarcie dalej na palec, szyjka tylko trochę miękka, ale nadal jakoś tam niekorzystnie wygięta.
W sobotę mam iść na szpitala na ktg i omówić z nimi ewentualne wywoływanie. Moja gin oddaje pacjentki 10 dni po terminie pod opiekę szpitala i wtedy oni już najczęściej zatrzymują i zaczynają indukcję.
No ale na razie się nie poddaję. Połowę drogi do domu szłam piechotą. 50 min marszu zaliczone. Może to coś lekko pomoże.

Wysłane z mojego EML-L29 przy użyciu Tapatalka

---------- Dopisano o 18:18 ---------- Poprzedni post napisano o 18:15 ----------

Ponoć dzisiaj jeszcze można odczuć oddziaływanie pełni. Dziewczyny, 13.12 musi być nasz!

Wysłane z mojego EML-L29 przy użyciu Tapatalka

[black___raven]

Napisane przez Mylukier

Żadna nie zaczęła w nocy rodzić ? Ja cała noc latałam do toalety sikać. Mały bił mnie albo w pęcherz, albo w szyjkę... Mam już dosyć jestem już zmęczona i boję się, że bedzie chciał się urodzic w święta :/

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Też mam podobne przeczucia Zwłaszcza, że jak ostatnio jęczałam lekarzowi, że będę chodzić z brzuchem do wiosny to powiedział, że najdalej 25. kończymy tę przygodę, bo on ma wtedy dyżur

Napisane przez kule_czka

O to to! To bardzo ważne, żeby uzupełniać magnez, nie tam przez jakieś tabsy! 🤩
Dziewczyny mam niemoc, tak bardzo chcę żeby się młodzież wykluła w najbliższym tygodniu... byłam na ktg i wizycie, wszystko pozamykane, ani milimetr rozwarcia

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

U mnie na KTG absolutna cisza. Szyjka skrócona, rozwarcie minimalne i co? I nico

Napisane przez mychamycha

Dziewczyny, zastanawiałyście się w jakiej pozycji będziecie chciały przeć przy porodzie?

Rozpakowane mamy : w jakich pozycjach rodziłyście?

Wysłane z mojego EML-L29 przy użyciu Tapatalka

Ja się nie nastawiam, liczę, że jakoś samo wyjdzie tak, żeby było OK. Wiem, że u nas raczej kładą na łóżko już na ostatni moment, ale opowiadała nam położna z sali porodowej, że zdarzają się porody na stojąco, w kucki lub jeszcze inaczej.

Napisane przez Smarfetka

Skończyłam sprzątanie na dziś... wysprzątana cała łazienkę i zrobiłam sobie małe spa na twarz i włosy

Jak po dzisiejszym maratonie nie zdecyduje się wyjść to ja nie wiem po kim to takie uparte


Jeszcze na koniec zrobiła mi się opryszczka na ustach. Przed ciąża miałam wiele razy, w ciąży był spokój, ale chyba już wychodzi ze mnie stres skoro teraz się pojawiła. Czytałam ze to częste ze rodzicom na skutek stresu okołoporodowego wychodzi opryszczka. Czym ja leczycie? Mam na myśli jakieś tabletki (nigdy nie używałam, zawsze tylko maść lub domowe sposoby)?


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

U mnie nie pomógł maraton sprzątania, więc już nie praktykuję, tylko ogarniam jako tako po wierzchu na bieżąco
Nie wiem czy można, ale dobrze działa Heviran. Ja doraźnie ratowałam się sudocremem i też szybko obsychało.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Ola0731]

Napisane przez black___raven

Też mam podobne przeczucia Zwłaszcza, że jak ostatnio jęczałam lekarzowi, że będę chodzić z brzuchem do wiosny to powiedział, że najdalej 25. kończymy tę przygodę, bo on ma wtedy dyżur U mnie na KTG absolutna cisza. Szyjka skrócona, rozwarcie minimalne i co? I nico Ja się nie nastawiam, liczę, że jakoś samo wyjdzie tak, żeby było OK. Wiem, że u nas raczej kładą na łóżko już na ostatni moment, ale opowiadała nam położna z sali porodowej, że zdarzają się porody na stojąco, w kucki lub jeszcze inaczej. U mnie nie pomógł maraton sprzątania, więc już nie praktykuję, tylko ogarniam jako tako po wierzchu na bieżąco
Nie wiem czy można, ale dobrze działa Heviran. Ja doraźnie ratowałam się sudocremem i też szybko obsychało.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Heviran można ja brałam

Idę jutro na pazury ostatni raz w tym roku i już moze się Mały rodzić szkoda tylko że mu się nie spieszy

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Mylukier]

Ja dzisiaj miałam dzień na wysokich obrotach. Zastanawiam sie teraz czy jeszcze umyc podłoge czy odpuścić... Pochwale się że właśnie piekę mój pierwszy w życiu pasztet , ciekawe czy bedzie zjadliwy

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[misiaq002]

Boziu wyszłam z domu na godzinę, żeby zdjąć szwy. Zostawiłam dziecię z ojcem w dodatku ukochanym i ta moja bida z tej tęsknoty tak się zasrała, że plecami wyleciało Ale ja jestem już typowa maDka polka wyszłam na 60 minut z czego 59 przeżywałam czy się nie dusi, krztusi, śpi czy co

Swoją drogą bez szwów życie jakieś takie łatwiejsze Mam jeszcze kilka dni pooszczędzać się z siedzeniem ale czuję, że wracam do formy. A oszczędzać się zamierzam bo gdyby mi się coś tam rozeszło to bym się zastrzeliła..

No i umówiłam dzidziusia do pediatry. Pomału odchaczam kolejne punkty. Wieczorem siadam do kluczowego 500 plus..

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[black___raven]

Napisane przez Mylukier

Ja dzisiaj miałam dzień na wysokich obrotach. Zastanawiam sie teraz czy jeszcze umyc podłoge czy odpuścić... Pochwale się że właśnie piekę mój pierwszy w życiu pasztet , ciekawe czy bedzie zjadliwy

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Daj znać jak wyszedł. Mięsny czy wege?
Mi coś ostatnio w ogóle nie idzie gotowanie... Chociaż pierniczki wyszły, mimo że kilka się zjarało, ale to ten durny piekarnik, nie ja

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[arya09]

Napisane przez mychamycha

Dziewczyny, zastanawiałyście się w jakiej pozycji będziecie chciały przeć przy porodzie?

Rozpakowane mamy : w jakich pozycjach rodziłyście?

Wysłane z mojego EML-L29 przy użyciu Tapatalka

Ja w kilku: w kucki, na kolanach i na boku z nogą podniesioną i dociśniętą do boku. Najwygodniej mi było w kucki, ale nie mogłam tak dokończyć bo położna powiedziała, że mnie rozerwie i ostatni skurcz i parte było na plecach i wtedy wyszedł Jasio


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

[gosiulam185]

Napisane przez misiaq002

Boziu wyszłam z domu na godzinę, żeby zdjąć szwy. Zostawiłam dziecię z ojcem w dodatku ukochanym i ta moja bida z tej tęsknoty tak się zasrała, że plecami wyleciało Ale ja jestem już typowa maDka polka wyszłam na 60 minut z czego 59 przeżywałam czy się nie dusi, krztusi, śpi czy co

Swoją drogą bez szwów życie jakieś takie łatwiejsze Mam jeszcze kilka dni pooszczędzać się z siedzeniem ale czuję, że wracam do formy. A oszczędzać się zamierzam bo gdyby mi się coś tam rozeszło to bym się zastrzeliła..

No i umówiłam dzidziusia do pediatry. Pomału odchaczam kolejne punkty. Wieczorem siadam do kluczowego 500 plus..

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

My dzisiaj dostaliśmy już decyzję o przyznaniu TŻ we wtorek załatwiał wszystkie formalności w gopsie

Ja wyszłam dzisiaj na całe 20 minut na spacer z psami. Jeju jak też mi dobrze przewietrzyłam głowę, zobaczyłam co tam się dzieje w świecie i wróciłam. Psy szczęśliwe, ja szczęśliwa, dziecku na szczęście się nic nie stało przez ten jakże długi czas bez mamy

Wiecie, ja po porodzie jestem pełna podziwu dla tych położnych jaką one robotę odwalają. Lekarz przychodzi tylko podpisać dokumenty, a wszystko przy porodzie robią położne.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Mylukier]

Napisane przez black___raven

Daj znać jak wyszedł. Mięsny czy wege?
Mi coś ostatnio w ogóle nie idzie gotowanie... Chociaż pierniczki wyszły, mimo że kilka się zjarało, ale to ten durny piekarnik, nie ja

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Mięsny, ale nie wyszedł taki jaki chciałam... Jestem zawiedziona. Kiedyś robiłam dla psów nagródki to lepiej smakowały niż ten mój nieszczęsny pasztet

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[MagaLena84]

Napisane przez voice_of_silence

Marzę o czymś takim już teraz

Alicja, powodzenia!

Ubrałam choinkę, odkurzyłam, zmyłam podłogi, zrobiłam obiad, leżę w wannie i jestem GOTOWA.

Obudziłam się dzisiaj o 2 z bólem głowy i głodna. Nie spałam do 5. Jadłam kotleta i czytałam Internety. Widziałam też że pół naszego wątku nie spało xD

Załącznik 7700587

Wysłane z mojego VTR-L29 przy użyciu Tapatalka

Nierozpakowane czekały na rozpakowanie

Napisane przez mychamycha

Tak, tak. Położnej nie można ot tak ignorować i upierać się przy swoim. Jednak ona wie więcej i jest po to aby pomóc.



O to dajesz nadzieję, bo ja już się zaczynam obawiać indukcji u mnie.

Jestem po ktg u gin. Moje skurcze to jakiś cyrk. Rozwarcie dalej na palec, szyjka tylko trochę miękka, ale nadal jakoś tam niekorzystnie wygięta.
W sobotę mam iść na szpitala na ktg i omówić z nimi ewentualne wywoływanie. Moja gin oddaje pacjentki 10 dni po terminie pod opiekę szpitala i wtedy oni już najczęściej zatrzymują i zaczynają indukcję.
No ale na razie się nie poddaję. Połowę drogi do domu szłam piechotą. 50 min marszu zaliczone. Może to coś lekko pomoże.

Wysłane z mojego EML-L29 przy użyciu Tapatalka

---------- Dopisano o 18:18 ---------- Poprzedni post napisano o 18:15 ----------

Ponoć dzisiaj jeszcze można odczuć oddziaływanie pełni. Dziewczyny, 13.12 musi być nasz!

Wysłane z mojego EML-L29 przy użyciu Tapatalka

Ja mogę, chce rodzić każdego dnia tylko nie jutro 13

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[mychamycha]

Napisane przez MagaLena84

Nierozpakowane czekały na rozpakowanie Ja mogę, chce rodzić każdego dnia tylko nie jutro 13

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Ja już biorę każdy dzień.

Wysłane z mojego EML-L29 przy użyciu Tapatalka

[black___raven]

Napisane przez mychamycha

Ja już biorę każdy dzień.

Wysłane z mojego EML-L29 przy użyciu Tapatalka

Ja też! Nie będę marudzić, tylko niech już wyłazi...

[voice_of_silence]

Napisane przez Ola0731

No ja właśnie przez kiepska noc mam jakiś zjazd energetyczny. Wróciłam z badań to spałam do 10 z przerwami i niedawno też drzemkę godzinna miałam. Syn dziś jakoś mało aktywny. Może zbiera siły żeby się urodzić?

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

No oby!

Napisane przez gosiulam185

O tej godzinie to my się karmiliśmy

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Ja właśnie też się karmiłam

Napisane przez sevenofnine

Voice, bo kiedyś w środku nocy była zgaga (HA TFU TEJ SZMACIURZE, NIGDY WIĘCEJ), a teraz wszystkie rozpakowane wycierają kaki demona w pieluchy

Wysłane z mojego Mi A2 przy użyciu Tapatalka

Tak właśnie myślałam

Napisane przez MagaLena84

Nierozpakowane czekały na rozpakowanie Ja mogę, chce rodzić każdego dnia tylko nie jutro 13

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[gosiulam185]

A ja dzisiaj dostałam prezencik od dumnego tatusia I nie mogę się napatrzeć jak TŻ zajmuje się synusiem, rozczula mnie ten widok, szkoda że dni tak szybko uciekają i zaraz nasz maluszek już nie będzie taką kruszynką.

Rozpakowane mamusie, brakuje wam dzieciaczków w brzuszku? Fajnie mieć bąbla obok siebie i go tulic, ale brakuje mi tych kopniaczków i tego wypinania dupki IMG_20191212_182751_105.jpg

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[midusia86]

Napisane przez Ann555

Mam problem z rozpoznaniem tego, czy już ta jedna pierś jest oprozniona. Sugerowałam się tym, ze wydaje się lzejsza i ze maly zaczyna mniej polykac ciumka albo trzyma ale intensywność polykania zmalala. Naczytalam się ze między 15 a 25 min na jednej piersi potem dac drugą. Na pewno jak go przedstawiam np z prawej piersi na lewą i spróbuje sama ręcznie odciągnąć z tej prawej to jeszcze pokarm wypływa.
Na szkole rodzenia mowili, zeby karmienie nie trwalo dłużej jak.40 min u nas nie raz trwa dłużej, co prawda intensywność polykania maleje i wowczas nje wiem czy Antoś juz nie chce cyz nie ma sily ciągnąć czy tez mu nie wypływa stąd takie ciumkanie bez polykania


Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Karmienie powinno trwać tak długo, jk dziecko tego potrzebuje a nie ile mówią na SR - to moja opinia.

Po drugie: niech cię nie zwodzi to uczucie, że pierś nie jest już twarda i znaczy to, ze musisz podać druga. Mleko w piersi jest produkowane na bieżąco, kiedy dziecko ssie. Najpierw opróżnia to, co jest w niej zmagazynowane i potem właśnie możesz zaobserwować taki moment, w którym jest lekko niespokojne, bo zaczyna się „trudniejszy” etap jedzenia, bo trzeba trochę bardziej zacząć pracować, żeby to mleko napływało. Ale wtedy właśnie pojawia się ta najwartościowsza kalorycznie jego czesc.

---------- Dopisano o 22:40 ---------- Poprzedni post napisano o 22:37 ----------

Napisane przez Ann555

Czyli może ja go odstawiałam wtedy gdy miał to bardzo wartościowe tłuste mleko?

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

---------- Dopisano o 13:56 ---------- Poprzedni post napisano o 13:55 ----------

A skad bede wiedziała ze oproznil pierś ?

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Ja coś właśnie tak bym podejrzewała

Jak przeczytasz mój poprzedni komentarz do dojdziesz do wniosku, ze piersi w zasadzie nie da się nigdy do końca opróżnić. I to będzie właściwy wniosek

---------- Dopisano o 22:44 ---------- Poprzedni post napisano o 22:40 ----------

Napisane przez mychamycha

Dziewczyny, zastanawiałyście się w jakiej pozycji będziecie chciały przeć przy porodzie?

Rozpakowane mamy : w jakich pozycjach rodziłyście?

Wysłane z mojego EML-L29 przy użyciu Tapatalka

Parłam w klęku z przodu opierając się o kolana TZ. Nie była to jakaś świadoma decyzja - ciało samo podpowiedziało.

---------- Dopisano o 22:46 ---------- Poprzedni post napisano o 22:44 ----------

Napisane przez mychamycha

Chciałabym w każdej innej niż na leżąco i tak się zastanawiam, czy trafię na położną, która nie będzie mi jej na siłę wciskać, jeśli nie będzie ku temu poważnych wskazań.

Wysłane z mojego EML-L29 przy użyciu Tapatalka

A orientowała się, jakie są praktyki w twoim szpitalu? Mnie w poprzednim porodzie na łóżko położyła lekarka. Położna wcześniej do niczego nie zmuszała. No ale w moim szpitalu rządzili lekarze

---------- Dopisano o 22:49 ---------- Poprzedni post napisano o 22:46 ----------

Napisane przez voice_of_silence

O to samo pytałam w swoim szpitalu. Położna mi nie potrafiła odpowiedzieć, bo ona nie odpowiada za inne położne i ich wizje porodu. Ale mamy fotele do rodzenia więc nastawiam się na rdzenie na fotelu w pozycji maksymalnie pionowej z tego względu, że nawet jeśli mi coś tam w głowie przemyka że chciałabym rodzić na stojąco, to bóle które od czasu do czasu miewam (te promieniujące na uda) są na tyle paraliżujące że obawiam się że mogą to znacznie utrudniać. Będę negocjować w zależności od sytuacji

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Voice „przeszkol” sobie TZ żeby za ciebie negocjował a ty mu tylko daj wtedy wytyczne.
Ze swojego doświadczenia wiem ze rodząc największe pyskary zmieniają się w uległe pipki...

---------- Dopisano o 23:18 ---------- Poprzedni post napisano o 22:49 ----------

Gosia piękna będziesz mieć pamiątkę