Nasze kochane pierwiosnki 2008 - Strona 112 - Wizaz.pl

Wróć   Wizaz.pl > Kobieta > Być rodzicem > Odchowalnia - jestem mamą

Notka

Odchowalnia - jestem mamą Forum dla rodziców. Tutaj porozmawiasz o połogu, karmieniu, wychowaniu dziecka. Wejdź i podziel się swoją wiedzą i doświadczeniem.

Zamknij wątek
 
Narzędzia
Stary 2008-08-27, 18:23   #3331
adatka
Zakorzenienie
 
Avatar adatka
 
Zarejestrowany: 2006-01
Lokalizacja: za górami za lasami za dolinami... :)
Wiadomości: 4 641
Dot.: Nasze kochane pierwiosnki 2008

Cytat:
Napisane przez gosiaczek071 Pokaż wiadomość
apekl do mam dziewczynek: maz mnie prosil zbyscie napsisały prosze ile wasze maluszki ważą... bo moja Hania ma 5 m-cy i pare dni i wazy 7360... chce miec jakies porownanie (mniej wiecej) ONA JE TAK 5- 6 POSILKOW DZIENNIE TYLKO MLEKA. bede bardzo wdzieczna

moja Marcelka ma 5 miesiacy i 9 dni -wazy 7500
__________________
moje skarby
adatka jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2008-08-27, 18:55   #3332
kesita
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2008-06
Lokalizacja: podlaskie
Wiadomości: 147
Dot.: Nasze kochane pierwiosnki 2008

Gosiaczek ja próbowałam tych deserków. Ten jabłko z marchewką faktycznie niedobry, więc nie dziwię się, że Rafałek nie chciał. A jabłko z bananem trochę lepsze, ale bez rewelacji. To były deserki z bobovity.
kesita jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2008-08-27, 19:00   #3333
kokochana
Raczkowanie
 
Avatar kokochana
 
Zarejestrowany: 2008-06
Wiadomości: 226
Dot.: Nasze kochane pierwiosnki 2008

Hanka waży 6500 gram, 5 września będzie miała pół roku
kokochana jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2008-08-27, 19:53   #3334
susola
Raczkowanie
 
Avatar susola
 
Zarejestrowany: 2008-01
Lokalizacja: dolnośląskie
Wiadomości: 404
GG do susola
Dot.: Nasze kochane pierwiosnki 2008

Alez naszkrobalyscie... Nie wiem o czym pisac- moze zaczne od tego, ze moj synek zaczal kaszlec i wczoraj wybralam sie do swojej pani dr- tej od "mama daj spokoj". Wiec ona kazala mu podawac wit c, ale w nocy myslalam ze sie udusi tak kaszlal dlatego wzielam nr od gosiaczka do jej pani dr i sie uomwilam dzis na 18.20. I tu do gosiaczka- tej Twojej nie bylo, bo ma 2 tyg urlopu- dlatego poszlam do tej drugiej na H... Mialas racje co do niej, moze i rzetelna ale bada dziecko jakby to zabawka byla i nie ma dobrego kontaktu z dzieckiem- Bartus tez plakal przez cale badanie no ale zmusila mnie sytacja Na nast wizyte umowie sie juz do tej Twojej
Jeszzce co do mojej lekarki to wczoraj chyba wkoncu zaskoczyla, ze Bartus ma ciagle sluz w kupie i kazala zmienic mleczko na bebilon pepti.
Dzisiaj podalam malemu pierwszy raz ziemiaczki ze szpinakiem i zajadal sie, zreszta jak wszystkim co jest podane na lyzeczce( nic dziwnego ze wazy 8200)
__________________



[vichy]279929[/vichy]
susola jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2008-08-27, 19:55   #3335
adatka
Zakorzenienie
 
Avatar adatka
 
Zarejestrowany: 2006-01
Lokalizacja: za górami za lasami za dolinami... :)
Wiadomości: 4 641
Dot.: Nasze kochane pierwiosnki 2008

kurde jak ja mam czas na wizazu posiedziec to prawie nikt nie pisze
a jak nie ma mnie dwa dni to pozniej nie moge nadrobic z czytaniem tyle zawsze naskrobiecie

a ja znowu sama - tz dostal tel i pojechał do Niemiec przyjedzie pewnie za dwa dni.

a cos moja mała dzis nie chciala jesc praktycznie od godz.12 dopiero dłuzej pojadła o 18 -wogole nie chciala sie tykac- i trzy razy jej sie ulało tak porzadnie -w sumie to nie wymioty były ale zastanawiam sie czy to nie jakies uczulenie na serek- ostatnio wlasnie zauwazylam ze jak zjem serek danio to pozniej albo ja brzuszek boli tzn ma wzdecia albo teraz to. nie bede jadla tego sera jakis czas zobaczymy.

ja jadlam tez jabluszko z gerbera - niedobre bardzo kwasne a znowu marchew z jabłkiem za mdłe
__________________
moje skarby
adatka jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2008-08-27, 20:26   #3336
marcelina73
Wtajemniczenie
 
Zarejestrowany: 2005-12
Wiadomości: 2 983
Dot.: Nasze kochane pierwiosnki 2008

Milenka w wieku 5 miesięcy ważyła nieco ponad 7 kg - może z 7200, też tylko na mleku (pierś).

Co do odświeżaczy el., to wiem, że nie poleca się dla noworodków, chyba, że co innego jest zaznaczone na opakowaniu.

Co do piesków, to ja tez jestem obrzydliwa - absolutnie nie daję siebie czy dzieci lizać - ale wiem, że właściciele psów inaczej do sprawy podchodzą - teściowa ma pieska.

Ja właśnie dziś kupiłam sobie nowe biustonosze - takie całkiem "normalne", które - jak pani w sklepie powiedziała :" robią kreskę" - faktycznie - biust w nich fajnie wygląda.
I w ogóle w związku z powrotem do pracy od kilku dni latam po sklepach i odnawiam swoją garderobę. Mąż już groźnie na mnie patrzy, jak przynoszę nowe ciuchy - no ale nie chcę w pracy wyglądać jak zaniedbana mamuśka. Tylko butów nie mogę jakichś fajnych kupić.

Od dawna nie śpię już w biustonoszu, bo nie mam takiej potrzeby.
W dzień używam wkładek, ale w sumie dla bezpieczeństwa - mleko leci mi tylko troszkę, jak karmię, no i ewentualnie, jak mam przepełnioną pierś - ale to w sumie bardzo rzadko się zdarza.

Nadal uczę Milkę jeść z butelki, ale nie wychodzi nam to najlepiej . Super bajeranckie butelki w ogóle poszły w kąt - Milenka ich nawet do buzi nie chce wziąć. Mam taką najzwyklejszą z wielką dziurką - z tej zje z pół porcji, a resztę łyżeczką. Kiepska sprawa.

W nocy Milenka śpi po lekka kołderką a w dzień pod pieluchą flanelową lub lekkim kocykiem bawełnianym - w zależności od pogody.
marcelina73 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2008-08-27, 20:51   #3337
kasia_sloneczko
Zadomowienie
 
Avatar kasia_sloneczko
 
Zarejestrowany: 2006-05
Lokalizacja: sulistrowice
Wiadomości: 1 326
Dot.: Nasze kochane pierwiosnki 2008

Kurcze u nas tak samo-Aleks za nic nie chce pić z butli mleka albo kaszki. Bo zeby było śmieszniej to herbatki i soczki na spacerze z butelki wciąga aż miło. No i co zrobić jak będę chciała wyjść wieczorem, jak mu dadzą jeśc mleka mojego jak on z butli nie chce? Nawet jak na egzaminach byłam te 6 godzin to nie wypił mojego mleka tylko na tych obiadkach i deserkach i chrupkach kukurydzianych przetrwał. Jak dobrze ze mu je wprowadziłam wczesniej bo by mi dziecko glodowało. Marcela w ostateczności też zrób jak ja, zacznij dawać stałe pokarmy to do twojego powrotu z pracy mała wytrzyma na takim jedzonku. alko naucz z kubeczka pić. dla mnie problemem jest tylko wieczór bo nie wyobrażam sobie żeby dziecku po kapieli dać jedzenie w kubeczku albo łyżeczką bo się cały wyświni. a w dzień to luz, nie chce mleka to dostanie póżniej z cycka.
dzisiaj kolejne podejscie do ziemniakow ze szpinakiem. pierwsza lyzka bezbolesnie, druga o malo co nie skonczyla sie paweim. no nic jutro ostatni raz podam mu na probe ze dwie lyzeczki zeby sie ze smakiem oswoil. naucze go jesc ten szpinak chocby nie wiem co powoli, powoli i zalapie ze to dobre.
deserki po mlodym tez chetnie zjadam, hipp ma bardzo smaczne. ale zupki i obiadki sa dla mnie obrzydliwe, takie mdle, ble

u nas pojawil sie maly klopot z kupa. znaczy kupa jest ale wychodzi ratami, mlody co 2-3 godziny steka, steka i robi malenka kupeczke taka plastelinowa. i za 2-3 godziny znowu tak samo. efekt taki ze od takich doroslych kupek ma zacerwieniony i bolesny odbyt. smarujemy mu bardzo grubo i juz nie uzywamy chusteczek nawilzanych tylko samo wode bo go szczypalo biedaka. nie wiem co mam zrobic zeby robil kupke raz albo dwa razy a nie 5 razy dziennie. nie jest to biegunka bo kupy nie sa rzadkie a dziecko ogolnie czuje sie ok. dawalam mu herbatke na trawienie ale tylko sie kup zrobilo wiecej...

ray jak oczko twojej coreczki? nadal ucieka? pytam bo Alek ma tak samo i chyba bedziemy musieli sie wybrac od okulisty jak skonczy pol roku. co ci okulista powiedzial bo nie pamietam?
kasia_sloneczko jest offline Zgłoś do moderatora  

Najlepsze Promocje i Wyprzedaże

REKLAMA
Stary 2008-08-27, 21:13   #3338
kokochana
Raczkowanie
 
Avatar kokochana
 
Zarejestrowany: 2008-06
Wiadomości: 226
Dot.: Nasze kochane pierwiosnki 2008

Kasiu sloneczko u nas podobnie z kupkami- kilka plastelinowych co 2-3 godziny, ale hania się nie męczy przy tym. Podobno to normalne po nowościach. Ja stawiam na to, że małą zatwardza marchewka (a to jest jedno z trzech warzywek które mogę dawać) W ogóle to w słoiczkach "marchewka z ziemniaczkiem" jest 90% marchewki i tylko 10 ziemniaka. Dlatego dzisiaj wyskoczyłam do sklepu z ekologiczną żywnością i jutro będe sama gotować A tak się zarzekałam, że słoiczki
kokochana jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2008-08-27, 21:26   #3339
bandola18
Zadomowienie
 
Avatar bandola18
 
Zarejestrowany: 2007-01
Wiadomości: 1 347
Dot.: Nasze kochane pierwiosnki 2008

Kurcze, obawiałam się, że z tym jedzeniem będzie tak, że sama będę musiała wcinać
Druga próba z zupką jarzynową zakończyła się wierzganiem, płaczem, wierceniem się i pluciem, efekt tego, że musiałam dziecko przebrać, przeprałam z marchewki śliniak i body i dodatkowo z leżaczka.

A co do zamrażania jedzenia to uważam, że lepiej zapasteryzować w takie małe słoiczki np. po koncentracie pomidorowym, póżniej otwierasz słoiczek i masz gotowe danie.

Adatko a jabłuszko z gerbera nie jest takie kwaśne gdy doda się trochę kleiku ryżowego, łagodzi smak.

Gosiaczku, żeby porównać wagę trzeba znać urodzeniową, wtedy sie patrzy czy dziecko rośnie proporcjonalnie i nie należy sie sugerować wagą innych dzieci tylko jak przybiera na wadze dziecko.

Krzyś 5 tyg temu ważył 6100 a miał 3,5 mies teraz wizyte mamy za tydzień więc będę znała aktualną
__________________
bandola18 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2008-08-27, 21:36   #3340
adatka
Zakorzenienie
 
Avatar adatka
 
Zarejestrowany: 2006-01
Lokalizacja: za górami za lasami za dolinami... :)
Wiadomości: 4 641
Dot.: Nasze kochane pierwiosnki 2008

wiecie co chce mi sie tanczyc ogladam vive i jak leci jakas fajna muza to az mi nogi same chodza hihiih

co do deserkow to musze jeszcze wyprobowac jabluszko ale z innej firmy - gerber juz wiem ze kwasny,no moze faktycznie trzeba by dodac tego kleiku.
a co do glutenu to jak poradziłyscie sobie-co podałyscie?

ide zaraz do Marcelki spac bo mi sie juz japka otwiera
__________________
moje skarby
adatka jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2008-08-27, 21:37   #3341
993cbb8736fd7ff43d80e12db3e1b3b563c869fb_62bf7e975b609
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2007-07
Wiadomości: 1 805
Dot.: Nasze kochane pierwiosnki 2008

u nas tez podobnie z kupami, przez dwa dni były plastelinowe i ciemne co parę godzin, wczoraj i dzisiaj już bardziej rzadsze i marchewkowe, więc to chyba normalne

ale od trzech dni mamy problem z czymś innym, mały zaczyna podczas kąpieli strasznie płakać i płacze mi także w trakcie wieczornego karmienia, a nawet nie płacze tylko wpada w straszną histerię, w poniedziałek myśleliśmy, że to przez to, że długo byliśmy u teściów i mały miał za dużo wrażeń, był zmęczony i rozdrażniony, ale wczoraj sytuacja się powtórzyła i dzisiaj także, dzisiaj to nawet nie chciał po opróżnieniu obu piersi z butli jeść na rękach, dopiero jak mu dałam w łóżeczku to zjadł wszystko - ale na leżąco, więc nie za fajnie...
nie wiemy kompletnie co sie dzieje... zaczyna marudzić tak koło 19, potem mąż go rozbiera, masuje jak zawsze i zaczyna się pokwękiwanie, a jak tylko włoży go do wanienki to zaczyna beczeć, przerywa na chwile i znów ... woda jest ok, nic nie zmienialiśmy, płyn ten sam.. i bądź tu mądry
kiedyś już nawet było podobnie, ale zaczynał płakać już po kąpieli, jak mu mąż ubierał pieluchę, bo nie mógł się doczekać karmienia... ale już podczas karmienia było super i zawsze jakby co to uspakajał się w wannie, ale teraz...
kurcze nie umiem go narazie rozgryźć... a tak mi go szkoda, jak tak płacze moje malutkie biedactwo
ach wiecie co, przepadłam z kretesem, teraz małemu to nawet gwiazdkę z nieba bym zdobyła jak trzeba by było

co do zwierząt, to my mamy dwa koty, zawsze z nami spały w łóżku, ale gdzieś miesiąc przed porodem zaczęliśmy je oduczać i teraz śpią w nocy innym pokoju, mają zakaz włażenia do łóżeczka ( co oczywiście robią jak nas nie ma) i do wózka, a tak to są wszędzie w dzień to zwykle śpią gdzieś koło małego i już chyba przyzwyczaiły się do małej, ryczącej syreny..bo na początku obchodziły go łukiem

ja wybieram sie do gin, wybieram i wybrać się nie mogę... a chcę założyć wkładkę bo hormonów już nie chcę, ale mam mieszane uczucia tym bardziej, że czytałam różne opinie i trochę sie obawiam, ale innego wyjścia nie widzę. Więc umówiłam się w końcu na sobotę i zobaczę.

na dzień dzisiejszy nie mam pojęcia ile Ignaś waży, 30 lipca ważył temu 7835...teraz jest tak ciężki że pewnie już ok 9..??? ale nie wiem..

dziewczyny, a wy chodzicie tak profilaktycznie do lekarza sprawdzić czy wszystko ok z maluchami, bo widzę, że co chwilę któraś pisze, że idzie albo dopiero była itp. bo ja byłam tylko trzy razy na szczepieniu, a tak to nie chodzę. Może powinnam...

lecę spać bo padam, pa dobranoc pchły na noc
993cbb8736fd7ff43d80e12db3e1b3b563c869fb_62bf7e975b609 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2008-08-27, 22:12   #3342
adatka
Zakorzenienie
 
Avatar adatka
 
Zarejestrowany: 2006-01
Lokalizacja: za górami za lasami za dolinami... :)
Wiadomości: 4 641
Dot.: Nasze kochane pierwiosnki 2008

teso ja chodze co miesiac na wizyte prywatnie - a na szczepienie swoja droga do osrodka-moze bym nie musiala chodzic do innego lekarza jak by ten nasz w osrodku był jakis mozliwy-a to poprostu facet co chce dorobic do emerytury -nadaje sie tylko po to by dac zwolnienie do szkoly albo L4.


ostatnio tez byłam przeciez na szczepieniu ,oczywiscie lekarza nie ma bo na urlopie ,był na zastepstwie inny ale został pilnie wezwany do umierajacego dzieciatka wiec to bylo wazniejsze,no ale najlepsze jest to ze przez dwa tyg nie bedzie zadnego doktora-troche przesada ponoc jak jakies dziecko bardziej chore to do szpitala odsyłaja.A ja załatwiłam sobie z pielegniarka ze pojade z mała prywatnie przebadac a pozniej przyjade na szczepienie- no i zgodzila sie tylko musiala pani doktor napisac kartke ze Marcelka jest zdrowa itd...

dobranoc dziewczyny
lece spac bo na oczy mało widze =tak ten monitor daje po ślepiach ze juz mi łzy ida

PA
__________________
moje skarby
adatka jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2008-08-27, 22:26   #3343
madabell
Zadomowienie
 
Avatar madabell
 
Zarejestrowany: 2006-07
Wiadomości: 1 617
Dot.: Nasze kochane pierwiosnki 2008

Treść usunięta
madabell jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2008-08-27, 22:30   #3344
kokochana
Raczkowanie
 
Avatar kokochana
 
Zarejestrowany: 2008-06
Wiadomości: 226
Dot.: Nasze kochane pierwiosnki 2008

Teso jak z małym wszystko w porządku to nie ma co biegać do lekarza. Ja chodzę co miesiąc, przez te plamy na ciele (już ich nie ma), ale jak dziecko zdrowe to nie ma po co.
kokochana jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2008-08-28, 00:47   #3345
kasia_sloneczko
Zadomowienie
 
Avatar kasia_sloneczko
 
Zarejestrowany: 2006-05
Lokalizacja: sulistrowice
Wiadomości: 1 326
Dot.: Nasze kochane pierwiosnki 2008

Ja na poczatku chodzilam kontrolnie miedzy szcepieniami na wizyte a teraz tylko jak szczepienie. Jeszcze mamy jedno bo Aleks dostawal szczepionke 5 w 1 wiec zostala nam dawka zoltaczki do podania teraz. Potem to chyba bede chodzic na kontrole co 6 tygodni tak jak teraz ale juz prywatnie bo ta lekarka u nas w osrodku to do bani jest. no chyba ze ta co byla ostatnio na zastepstwo zostanie na stale to bede do niej chodzic bo jakas bardziej fachowa byla.

dziewczyny co maja chlopcow-robicie cos z siusiakami? ja staram sie malemu po kapieli sciagnac napletek ale nie idzie a na sile nic nie chce robic. lekarz mowil zeby po skonczneiu 6 miesiecy przyjsc to zrobi zabieg odklejenia napletka na znieczuleniu miejscowym. nie za bardzo chce stosowac sie do obecnej mody zeby nic nie ruszac bo wlasnie jak kiedys pisala Marcelina zwykle konczy sie to stanem zapalnym tak jak u jej synka.no ale z drugiej strony czy az ingerwac chirurgicznie?

skoro u was tez tak bylo z kupami to ok, widac dziecko musi sie pzrestawic. ale troche mi go zal jak steka zbey kupke zrobic, no i jednoczesnie widze jego zdziwienie na twarzy, nie wie bidula co to sie dzieje. kiedys kupki mu same wychodzily a teraz sie musi meczyc

teso nie wiem co ci poradzic, tez nie rozumiem zachowania twojego dziecka. aleks mi tak czasemnbeczy ale po kapieli bo zwykle wtedy dopada go wsciekly glod chociaz wczesniej daje mu kaszke i najada sie nia pod zaworek. widac woda wyciaga.. no ale czemu twoj placze w wodzie? tego nie kumam, nic mi nie przychodzi do glowy. aleks plakal w wodzie tylko na poczatku jak byla za zimna i potem jak kapal go tata a on sie czul jeszcze niepewnie z nim i wolal mnie.
tak sobie pomyslalam ze on moze byc zmeczony i placze ze zmecznia bo po prostu chce spac a wy go meczycie kapiela. zasypia ci zaraz po myciu na cycku? moze sprobuj wykapac go wczesniej i zobaczysz.
mysmy na poczatku mieli stale pory kapieli ale odkad zaczelam sie uczyc i budowac chate to musialam czasem wieczorem gdzies jechac, maly wtedy jechal ze mna i spal w foteliku, jak wracalam na kapiel to on juz byl wyspany i chcial sie bawic a nie spac. teraz robie tak ze jak on ma pozno drzemke to kapie go jakas godzine po obudzeniu. czasem jest to nawet 20.30 jak dzisiaj. a zcasem jak widze ze jest zmeczony juz o 18 to kapie go wtedy. i mlody juz o 19 smacznie spi. przetrzymywanie go na sile do pory kapieli powodowalo ze po wyjeciu z wanny byl nie do wytrzymania
kasia_sloneczko jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2008-08-28, 07:12   #3346
ula b
Raczkowanie
 
Avatar ula b
 
Zarejestrowany: 2006-01
Wiadomości: 204
Dot.: Nasze kochane pierwiosnki 2008

Cytat:
Napisane przez madabell Pokaż wiadomość
Treść usunięta
madabell to mąka kukurydziana to też gluten,czy tylko tak sobie o chrupkach napisałaś?
ula b jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2008-08-28, 08:12   #3347
gosiaczek071
Zakorzenienie
 
Avatar gosiaczek071
 
Zarejestrowany: 2008-01
Lokalizacja: spod lasu
Wiadomości: 3 579
Dot.: Nasze kochane pierwiosnki 2008

hehe jak wiadomo to ja NIC nie daje, zadncyh glutenow i chruopek...

bandolka ja wiem, ze trzeba znac urosdzeniowa ale chcialam mniej wiecej wiedziec ile waza i chodzilo mi o dziewczynki bo chlopcy to ponc wiecej przybieraja...

mam nadzieje ze uda mi sie nie utuczyc Hani...

co do lekarzy to ja chodze jak najęta... moze wam to sie wydawac dziwne lub cos innego, ale jak cos sie amlej dzieje to ja mnie moge czekac bezczynnie az samo przejdzie, bym chyba umarla z troski, ze cos jej sie moze stac... to wszytsko sie zaczelo od tego, ze jak byla mala to miala oroblmy z oddyhaniem ( zapominala sobie oddychac) i sie czesto budzila z takim iiiiiiiiiii i łapala powietrze dopierio i my do teraz mamy schizo i patrzymy do niej jak spi co jakis czas,. teraz mam nianie to nie chodze. Poza tym ja sie strasznie boje tej naglej smierci lozeczkowej... nie weim czemu, ale jakos mnie to przesladuje... no i inna sprawa ze hanka ma problemy trawienne, raz miala strasznie spuchniety palec i bolący, miala biegunke i ostre ulewania wiec musialm isc, Mam lekarke 10 minut (niecałe) piechotą od domu i chyba tylko dlaego chodze tak czesto. Chodze prywatnie. L:udzie sie dziwia ze my tak chodzimy (szczeolnie moja rodzina wiec juz imn awet nie mowie ze bylam, kazda wizyta to 70 zł i patrza na mnie krzywym okiem) AL e ja bede chodzi i juz i nikt mi tego nie wyperswaduje. CZesto tez konnsultuje rozne sprawy telefonicznie z moja lekarka, ale geenarlnie chodzilam cio szczepienie i od kd sie zaczely problemy z kupa to czesciej troszke. No ale teraz nop wizyte mam dopiero we wrzesniu (w polowie) miesiac iod szczepienia, jedynmie niedawno wypadla nam wizyta w zwiazku z chklustajacymi wymiotami i dobrze ze poszlam, bo hania dostala proszki robione na zamowienie...

JAk sie chodzi co szczepienie i dziecku nic n ie jest w miedzy czasie to tyklko dziekowac Bogu, ale jak mja ma takie klopoty czasem to ja bym nie mogla tak na to patrzec bo te wy,mioty sa naprawde okropne i silne,do tego stopnia ze jak ją biore do odbicia to juz sie cala boje i trzese czy teraz żygnie czy nie...oouchhh nieciekawa sprawa mowie wam...

ide bo spiewa
gosiaczek071 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2008-08-28, 09:05   #3348
adatka
Zakorzenienie
 
Avatar adatka
 
Zarejestrowany: 2006-01
Lokalizacja: za górami za lasami za dolinami... :)
Wiadomości: 4 641
Dot.: Nasze kochane pierwiosnki 2008

gosiaczku moja mała tez własnie tak robiła jak piszesz brakowalo jej powietrza i z takim piskiem sie budziła-jeszcze od czasu do czasu tak sobie jeknie.
ja kupilam ta nianie co poelecalyscie z fischera jest -super słysze nawed jak oddycha -niby nie mam daleko do niej ale jak tylko uslysze jak sie wierci to musze leciec do niej bo czesto przewraca sie w snie na brzuch i kiedys przygniotla sobie nosek -wystraszylam sie troche no bo jak bym nie zauwazyla albo nie poszla zaraz to mogla by miec problem z oddychaniem- teraz jak ide do wanny to niania ze mna i jak tylko uslysze jakies szmery to lece mokra,Pomyslicie ze walnieta jestem ale cóż poradze.

a Marcelinka teraz lezy i piszczy i sie tak wydziera ze az kaszle- pytalam o to lekarza to powiedziala ze sa i takie dzieci co przez swoje piski maja chrypke -wiec marcelka niedlugo sie do tego doprowadzi bo jak mam jej wytłumaczyc zeby tak przeraźliwie nie piszczała nie mwiem tylko co sobie sasiedzi mysla jak ona tak wrzeszczy a okna otwarte.

ide bo to wrzeszczenie juz w płacz sie przemieniło- pewnie bedzie spac.

a zapomnialam napisac ,sniło mi sie dzis ze marcelka miała dwa ząbki jeden na dole drugi na gorze
__________________
moje skarby
adatka jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2008-08-28, 09:17   #3349
gosiaczek071
Zakorzenienie
 
Avatar gosiaczek071
 
Zarejestrowany: 2008-01
Lokalizacja: spod lasu
Wiadomości: 3 579
Dot.: Nasze kochane pierwiosnki 2008

Cytat:
Napisane przez adatka Pokaż wiadomość
gosiaczku moja mała tez własnie tak robiła jak piszesz brakowalo jej powietrza i z takim piskiem sie budziła-jeszcze od czasu do czasu tak sobie jeknie.
ja kupilam ta nianie co poelecalyscie z fischera jest -super słysze nawed jak oddycha -niby nie mam daleko do niej ale jak tylko uslysze jak sie wierci to musze leciec do niej bo czesto przewraca sie w snie na brzuch i kiedys przygniotla sobie nosek -wystraszylam sie troche no bo jak bym nie zauwazyla albo nie poszla zaraz to mogla by miec problem z oddychaniem- teraz jak ide do wanny to niania ze mna i jak tylko uslysze jakies szmery to lece mokra,Pomyslicie ze walnieta jestem ale cóż poradze.

a Marcelinka teraz lezy i piszczy i sie tak wydziera ze az kaszle- pytalam o to lekarza to powiedziala ze sa i takie dzieci co przez swoje piski maja chrypke -wiec marcelka niedlugo sie do tego doprowadzi bo jak mam jej wytłumaczyc zeby tak przeraźliwie nie piszczała nie mwiem tylko co sobie sasiedzi mysla jak ona tak wrzeszczy a okna otwarte.

ide bo to wrzeszczenie juz w płacz sie przemieniło- pewnie bedzie spac.

a zapomnialam napisac ,sniło mi sie dzis ze marcelka miała dwa ząbki jeden na dole drugi na gorze
moja tez piszczy az w uszach dzwoni... a teraz lezy w gondoli i sie domaga wzieca na rece i uadej ze placze... czy wasze bobasy tez udaja? zauwazylyscie? moja udaje i to bardzo dobrze... hehe ale nie daje sie jej (neie zawsze) bo niwe chce zeby mnie sterroryzowala i nie biore jej na rece kiedy jej sie pooba (bardzo boli mnie kregioslup, do tego stopnia ze wczioraj jak ja prztypinamlam w aucie w foteliku to mi cos gruchnelo i nie moglam sie podniesc normalnie tyle ze to TESCIOWA ja non stop nsi i przyzwyczaja do tego, a jak ja jej to pzretlumacze j k ona i tak swoej... tylko ze ona ma HAnmioe kilka godz w tyg to siobie moze nmosic a ja mam ja non stop i nie dam rady dlugio tak jescze, ona 7,5 kg wazy (prawie) i np w jedenj rece jnie utrzymam jej dlugo 9wyslizuje sie w dol...) i niwew iem.... tak wczoraj widzialam babe z chusta taka wizanaa w tesco ale widze ze to duzo bawienia z tym...
ide drze sie
gosiaczek071 jest offline Zgłoś do moderatora  

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2008-08-28, 09:22   #3350
gusia..
Rozeznanie
 
Zarejestrowany: 2007-07
Lokalizacja: podlaskie
Wiadomości: 636
Dot.: Nasze kochane pierwiosnki 2008

Cześć
My dziś bylismy u lekarza i na szczepieniu. Nikola waży 6350g i ma 4 miesiące i tydzień Od ostatniej wizyty czyli 6 tygodni temu przybrała równo 500g czy to nie za mało? Lekarka w sumie nic nie mówiła ale pamiętam, że Amika też chyba tak miała, tak?
Do lekarza chodzimy jak są szczepienia.
Co do wprowadzania jedzonka to mamy jeszcze poczekać bo skoro wyjeżdżamy to nie wiadomo by było czy zaszkodził małej jakiś wirus, woda czy cos innego czy uczuliła się na jedzonko. Także narazie zostaje pierś a nowości wprowadzimy jak skończy 5 miesięcy.
A tak wogóle to cos jej się stało bo juz drugą noc z rzędu budzi sie w nocy i nie chce spac Wczoraj wstala o 4.45 a dziś o 3.30 Nie wiem jak długo tak pociągnę. Dziś wieczorem ide spac razem z nią hehe
__________________
Nikolka
gusia.. jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2008-08-28, 09:55   #3351
adatka
Zakorzenienie
 
Avatar adatka
 
Zarejestrowany: 2006-01
Lokalizacja: za górami za lasami za dolinami... :)
Wiadomości: 4 641
Dot.: Nasze kochane pierwiosnki 2008

dziewczyny jeśli któras chętna zrobic sobie suwaczek taki jak ja mam - to podaje linka

http://www.zapytajpolozna.pl/suwaczki
__________________
moje skarby
adatka jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2008-08-28, 10:12   #3352
kasia_sloneczko
Zadomowienie
 
Avatar kasia_sloneczko
 
Zarejestrowany: 2006-05
Lokalizacja: sulistrowice
Wiadomości: 1 326
Dot.: Nasze kochane pierwiosnki 2008

Gosiaczek ja sie nei dziwie ze ty biegasz do lekarza. wiadomo jak dziecku cos sie dzieje co dobiega od normy to trzeba isc a nie czekac az samo minie. nie mowie tu o katarze choc wiem ze i z tym bys poszla. ale z tymi wymiotami i biegunka to wiadomo. jak dziecku nic nie jest tak jak mojemu to nie ma po co na dodatkowe kontrole isc. trzeba byc tylko czujnym zeby czegos nie przegapic.

chrupki nie maja glutenu, tak mysle

z glutenem sa jeszcze fajne z hippa takei deserki od 5 miesiaca np. truskawka z jablkiem i platkami zboz, albo kleik ryzowy z owocami i zbozami. trzeba wogole czytac te nalepki na opakowaniach bo ja raz sie zagapilam i podalam mlodemu rano jeden sliczek z glutenem a i wieczorem inny sloiczek tez z glutenem. potem bardzo sie balam czy mu krzywdy nei zrobilam i brzuszek go nie boli. ale nie nic sie nie dzialo. teraz juz uwaznie sparwadzam zanim mu dam sloiczek.
aha juz wiem o co chodzi z tym glutenem zeby dawac w 5 miesiacu dzieciom piersiowym. bo wtedy mleko matki wytwarza jakas oslone i gluten jest lepiej przyswajalny. tak samo jest w 10 miesiacu. a nie wolno go dawac za duzo bo moze wywolac alergie. dlatego sie wystraszylam. no ale widac mojego syna to gluten nie rusza na szczescie
kasia_sloneczko jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2008-08-28, 10:14   #3353
kasia_sloneczko
Zadomowienie
 
Avatar kasia_sloneczko
 
Zarejestrowany: 2006-05
Lokalizacja: sulistrowice
Wiadomości: 1 326
Dot.: Nasze kochane pierwiosnki 2008

sparwdzilam-chrupki nie maja glutenu uff..

a tu troche informacji na ten temat:

Gluten to białka roślinne, występujące w zbożach: pszenicy, życie, jęczmieniu, nadające kleistość i ciągliwość mące po zmieszaniu jej z wodą. Jego trwałość i zdolność do utrzymania powstającego dwutlenku węgla w czasie fermentacji drożdżowej zachodzącej w zakwaszonym cieście, warunkuje pulchność ciasta po wypieczeniu.

Czasami jako jedno ze zbóż zawierające gluten podaje się owies. Owies nie zawiera jednak glutenu. Często zdarza się jednak że produkty wytwarzane z owsa zawierają gluten ze względu na zanieczyszczenia, które się dostają do nich podczas przeróbki w tych samych urządzeniach co pozostałe gatunki zboża.

Nietolerancja glutenu występująca u niektórych osób, jest chorobą związaną z wytwarzaniem przeciwciał skierowanych przeciwko gliadynie, zawartej w glutenie, gromadzącej się w kosmkach jelitowych i powodujących ich uszkodzenie, co objawia się chorobą jelit - celiakią. Jest to choroba typu autoimmunologicznego. Osoby z nietolerancją na gluten powinny przestrzegać ścisłej diety bezglutenowej.

Niekture produkty spożywcze w diecie bezglutenowej można podzielić na

naturalne:
ryż, kukurydza, soja, proso, gryka, ziemniaki, tapioka, fasola, groch, amarantus (szarłat), chleb świętojański, mąka z orzechów, maniok, słodkie ziemniaki.

otrzymane w wyniku modyfikacji żywnośći zawierającej gluten:
skrobia pszenna bezglutenowa
kasia_sloneczko jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2008-08-28, 12:06   #3354
papryczka
Wtajemniczenie
 
Avatar papryczka
 
Zarejestrowany: 2005-04
Wiadomości: 2 590
Dot.: Nasze kochane pierwiosnki 2008

gosiaczek071: jak zwaze mala na domowej, to orientacyjnie ci moge podac jej wage. teraz jest z dziadkiem na spacerze w sumie gdyby nie to, ze zostalam jeszcze tydzien u rodzicow, to dzis bym wiedziala dokladnie, bo mialam isc z nia na szczepeinie. przelozylam na za tydzien.

teso: wspolczuje tych placzow i nie wiem jak pomoc, bo moja nigdy w wanience nie placze. od urodzenia lubi pluskanie i mam nadzieje, ze tak pozostanie.

moja corcia nadal sie wybudza w nocy przez te zabki. nie placze, tylko biedna postekuje i probuje zasnac. czasem od razu jej sie samej udaje, a czasem ja wstaje i daje jej smoczka albo kilka lykow picia z buteleczki, poglaskam i czekam az zasnie.

aha, do lekrza chodzimy raczej tylko na szczepienia teraz.
papryczka jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2008-08-28, 13:39   #3355
kesita
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2008-06
Lokalizacja: podlaskie
Wiadomości: 147
Dot.: Nasze kochane pierwiosnki 2008

My też chodzimy do lekarza tylko na szczepienia. Mamy fajną lekarkę, prowadzi prywatną praktykę, ale na nfz, więc nic nie płacimy.

Adatka też już mam taki suwaczek, bo dostałam maila z tej strony, bardzo fajny.

A jak można podawać jeszcze gluten, jak nie w kaszce?

Mój od jednego szczepienia do drugiego, czyli przez 6 tygodni przytył kilogram. Jest co nosić.

Uwielbiam jak Rafałek się śmieje. To takie cudne uczucie jak mnie poznaje, śmieje się i zagaduje. Dzisiaj siedział trochę z moją mamą i jak wróciłam to tak się ucieszył. A jak fajnie zaczyna się wstydzić, chowa główkę i się śmieje. Każdy wiek ma swój urok. Tylko dlaczego nie pamięta się nic z najmłodszych lat. Teraz tak pomyślałam, że ja się troszkę denerwuję, że wracam do pracy a Rafałek zostanie z siostrą męża, a przecież on nie będzie pamiętał tego okresu.
kesita jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2008-08-28, 14:08   #3356
kasiapop
Raczkowanie
 
Avatar kasiapop
 
Zarejestrowany: 2007-09
Lokalizacja: mazowieckie
Wiadomości: 251
Dot.: Nasze kochane pierwiosnki 2008

My teraz też chodzimy tylko na szczepienia ale był okres że chodziliśmy co tydzień, prywatnie, z tym że wizyty nie są tak drogie jak u Gosiaczka u nas to koszt 40 zł a wizyta kontrolna 10 lekarka bardzo fajna na każde pytanie odpowiada-w przeciwieństwie do naszej z ośrodka zdrowia

Piszecie o plastelinowych kupkach u nas właśnie się taka pojawiła to pewnie przez wprowadzanie nowych posiłków-marchewka i zupa jarzynowa(oczywiście nie naraz)
Gosiaczku nasza mając 4,5m-ca ważyła 7kg-wtedy jeszcze na samym cycu była, a waga urodzeniowa to 4,070g

Kesita, moja Maja podobnie jak Twój Rafałek, też się wstydzi, uśmiecha się i zaraz chowa główkę w moje ramiona lub się zalotnie odkręca, jest wtedy taka urocza.....


Majce powycierały się wszystkie włosy po bokach i teraz zostały jej tylko na czubku i wygląda ja Alf-pamiętacie Alfa? później wkleję zdjęcie, pewnie mnie zlinczujecie jak napiszę, że postawiłam jej te włoski na żel, ale to było tuż przed kąpielą i zaraz zmyłam
__________________
Moja Pszczółka ma już...

http://www.zapytajpolozna.pl/cache/2...7ffdc8f277.png
kasiapop jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2008-08-28, 15:34   #3357
gosiaczek071
Zakorzenienie
 
Avatar gosiaczek071
 
Zarejestrowany: 2008-01
Lokalizacja: spod lasu
Wiadomości: 3 579
Dot.: Nasze kochane pierwiosnki 2008

kasia teraz bym nie poszla z katarem, bo wiem co trobic ale wczersniej poszlam i dobrze bo trzeabylo malej robic inhalacje a tak na marginmesie dlaczego stweordzials ze bym poszla??czyzbnys mysla ze ejstem nadopiekuncza??

my byl;ismy dzisz mala pochodzic po rtynku i spisala sie na medal. tylko jak bylismy w rodeo drive to ie chyba tez zrobila glodna i musiala zamawiac dla niej wode mineralna, poprosilasm o wrzatek w kubku i zrobilam jej mleko... ona zawesze musi zaczac marudzic akurat gdy ja chce jesc i kelnerka mi przynosi cieple heh ;d;d a teraz sizezezdi ( pollezy ) na moich kolanach i chce pomacac klawiature:

adatko aj etz t dostala na maila, dl;aej mniwe zysypuje ta katarzyna płaza mailam,i
gosiaczek071 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2008-08-28, 16:00   #3358
vea82
Rozeznanie
 
Avatar vea82
 
Zarejestrowany: 2005-08
Lokalizacja: Gdańsk/Pruszcz Gdański
Wiadomości: 700
GG do vea82 Send a message via Skype™ to vea82
Dot.: Nasze kochane pierwiosnki 2008

Dziewczyny jak zaczelyscie pisac o tej ciazy to odrazu mi wszystko przeszlo:P

Dziekuje za zaproszenia na nasza klase

gosiaczek071 moja mala to terrorystka,nosze ja na rekach i pokazuje wszystko to cala szczesliwa,poloze zaraz ryk,wezme nie placze,skubanaTakie to male a juz kumate,cos czuje ze moja to bedzie malym diabelkiemA juz sie nie moge doczekac jak zacznie chodzic i mowic

Daphne mam do Ciebie pytanie,czy mialas problemy w urzedzie z imieniem dla malej?My nie mielismy.Ale teraz troszke zaluje ze jest Victoria a nie Wiktoria.Po 1 wszyscy i tak pisza Wiktoria,co mnie juz zaczyna wkurzac,po 2 wszedzie musimy dodawac ze przez V i C,i moja rodzina sie dziwi jak mowimy jak ma na imie to ze kto to wymyslil?;/A my wymyslilismy,zeby bylo oryginalnie i jedynie w swoim rodzaju.

Edytowane przez vea82
Czas edycji: 2008-08-28 o 16:39 Powód: literowki
vea82 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2008-08-28, 17:17   #3359
gosiqa
Rozeznanie
 
Zarejestrowany: 2004-09
Lokalizacja: Olsztyn
Wiadomości: 593
GG do gosiqa
Dot.: Nasze kochane pierwiosnki 2008

Adatko, Agata na szczepieniu na 4,5 miesiąca ważyła 8,2kg jest na 97 centylu wyłącznie na piersi

dlatego miałam wprowadzić jej jabłuszko a potem marchew itd.

i mam pytanie: po 3 dniach marchewki kupa jest zielona- po jabłuszku nie było nic. Czy to może tak być?

no i jak z ekspozycją na gluten, ja kasz nie daję wcale, doktór nic nie mówiła na ten temat?
wy podajecie? jak i w jakich postaciach i ilościach?

byłyśmy nad morzem- pozdrowienia z juraty
Załączone zdjęcia
Rodzaj pliku: jpg P8220154.jpg (48,9 KB, 20 załadowań)
Rodzaj pliku: jpg P8220170.jpg (74,2 KB, 29 załadowań)
__________________
Matka córki swego męża
Agatka

http://www.zapytajpolozna.pl/cache/5...d140d49094.png
gosiqa jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2008-08-28, 17:53   #3360
E---a
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2006-11
Lokalizacja: Wrocław
Wiadomości: 237
Dot.: Nasze kochane pierwiosnki 2008

Hej dziewuszki! Nadrobić Was z czytaniem po niecałych 2 dniach to nie lada sztuka!
adatko - codo nakrywania dzieci, to moja Ola w łóżeczku spi pod kołderką. Niedawno jej zmieniłam, bo jak było cieplej to miała cienki kocyk.W kołysce natomiast śpi pod kocykiem.Ona dopóki nie zaśnie i dopóki nie chce jej sięspać, to tez strasznie kopie i wtedy nie ma sensu w ogóle jej przykrywać. Robię to dopiero gdy ona już zaśnie. Jak śpi to raczej się nie rozkopuje, ale po każdym jej przewróceniu się w kołysce (które oczywiście usłysze w nocy) wstaję patrzeć, czy jest dobrze przykryta. Mamy uchylone okno w nocy i boję się żeby nie zmarzła, nie ubieram jej na noc za ciepło - tzn. rampersiki z kr ręk albo takie smieszne - nogaweczki do kolan Niedługo pewni ejednak będę musiała przejśc na normalne pajacyki ( które z pasją jej kompletuję)
Co do tych grających skarpet - też je widziałam, ale uznałam że to bez sensu, lae faktycznie, jak dziecko łapie za stopki to może być fajna zabawa. Moja Ola na razie nie chce lapać za stopki, a te skarpetki może by ją zacheciły?
bandola18 -Piszesz o zapieranii plam z amarchewki - ale nie piszesz, czy włożyć te plamy najpierw do zimnej czy ciepłej wodzie i je moczyć?

kasia sloneczko Ja też jestem ciekawa reakcji mojej Oli na szpinak. Zakupiłam już takowy w słoiczku A z kupkami to mamy taką samą sytuację - Ola, gdy zaczęłam je wprowadzać pokarmy, zaczęła robić kupki już niedzidziusiowe - tzn. zapaszek już taki zbliżony do naszych, no i konsystencja stała. Też potrafi zrobić 2-3 takie kupki (w formie 1 bobka). A dzisiaj nie ma jeszcze w ogóle kupki

kokochana My mamy plan wybrac sie do aquaparku w niedzielę, to zobaczymy.

marcelina J ateż kompletuję garderobę do pracy

teso Moja Ola miała taki okres (już je minęło) że zawsze płakała gdy ja wycierałam ręcznikiem po kąpieli i ubierałam.Nie dało się prawie jej tego zrobić. Może u ciebie to taka okresowa "fanaberia", wiem jednak że to dla ciebie przykre.

Dziewczyny - wy seksujecie bez zabezpieczenia???!!! Mi przez 10-letnią znajmość z TŻ nigdy się to nie zdarzyło Nigdy na coś takiegosie nie odważyłam

gosiaczek Ola gdy miała 5 miesięcy i 1 dzien, ważyła ponad 7600g i lekarka (twoja) mówiła żeto raczej dużo i to jest w górnych granicach normy Ale nie powiedziała, żebym nie podawała jej pokarmów - przeciwnie, zaleciła mi ich podawanie
E---a jest offline Zgłoś do moderatora  
Zamknij wątek

Nowe wątki na forum Odchowalnia - jestem mamą


Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)
 

Zasady wysyłania wiadomości
Nie możesz zakładać nowych wątków
Nie możesz pisać odpowiedzi
Nie możesz dodawać zdjęć i plików
Nie możesz edytować swoich postów

BB code is Włączono
Emotikonki: Włączono
Kod [IMG]: Włączono
Kod HTML: Wyłączono

Gorące linki


Data ostatniego posta: 2014-01-01 00:00:00


Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 05:47.






© 2000 - 2025 Wizaz.pl. Wszelkie prawa zastrzeżone.

Jakiekolwiek aktywności, w szczególności: pobieranie, zwielokrotnianie, przechowywanie, lub inne wykorzystywanie treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, w szczególności w celu ich eksploracji, zmierzającej do tworzenia, rozwoju, modyfikacji i szkolenia systemów uczenia maszynowego, algorytmów lub sztucznej inteligencji Obowiązek uzyskania wyraźnej i jednoznacznej zgody wymagany jest bez względu sposób pobierania, zwielokrotniania, przechowywania lub innego wykorzystywania treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, jak również bez względu na charakter tych treści, danych i informacji.

Powyższe nie dotyczy wyłącznie przypadków wykorzystywania treści, danych i informacji w celu umożliwienia i ułatwienia ich wyszukiwania przez wyszukiwarki internetowe oraz umożliwienia pozycjonowania stron internetowych zawierających serwisy internetowe w ramach indeksowania wyników wyszukiwania wyszukiwarek internetowych

Więcej informacji znajdziesz tutaj.