Od Płodzianki do Mlekopijcy - Nasze Słodkie Letnie Wyjce 2008' - część 2 :)

[Anisia25]

heloł,

za mna posrana noc... najpierw sasiadka urzadzila sobie impreze, no i po 22 nie bylo cicho wiec z chwila kiedy obudzily mi Pitera to poszlam zwrocic uwage, zrobilo sie ciszej, ale moj maly nie chcial usnac i do wpol do pierwszej szalal.. zasnal po wielkich trudach w lozeczku to 3 razy podchodzilam mu dac smoka bo wybudzal sie jak go tylko zgubil, o 3 trafil zas do mojego lozka dostal cyca, cos tam postekal i usnal az do 5.30 bo sie obsikal i pielucha nie wytrzymala i puscila wszystko bokiem, no i powtorka 2h szalenstwa.. Padam na ryj po prosru oczko jakby lepiej, nie ma juz tej blizny bialej a zostalo tylko rozlane naczynko, poza tym jak mlody nie spal to caaaaly czas strasznie wierzgal nogami i rekami, jak wariat doslownie, kilka razy oberwalam w twarz wiec nie dziwie sie ze walnal se pazurem w oko choc dzielny musial byc bo nie zaplakal jak sie uderzyl... hmmm

jeszcze czeka mnie sprzatanie, prasowanie i zakupy... a ja juz jestem zmeczona.. musze sie doprowadzic do stanu uzytecznosci publicznej, to moze mi sie polepszy.. heh

[piekło]

Witajcie
Znów mam sporo do nadrabiania.
Wczoraj wreszcie odżyłam jak przyszła koleżanka z facetem i moja przyjaciółka.Obie nie mają dzieci więc plotkowałyśmy głównie o babskich sprawach i facetach.Brakuje mi trochę takich spotkań.
Koleżanki rzuciły się na moją biju i zarobiłam 90złNapiłyśmy się winka i było fajnie.Poza tym znajoma likwidowała sklep z bielizną i dostałam ze 20 par stringów.Kilka dałam przyjaciółce bo po co mi tyle majtek
Tylko mojemu synowi nie podobało się to wieczorne chichranie bo strasznie marudził.W sumie to zasnął jak sobie poszli.Mąż wrócił późno ale o dziwo nie pił. Objadł się i było mu nie dobrze
Teraz pojechał odwieźć klientów na lotnisko a ja znów sama.Krzykacz od rana nie daje spokoju.Teraz uspałam go dopiero odkurzając-niezawodny sposób

[Judi21_84]

hej babiniec
Ależ jestem niewyspana Co prawda Tymek jadł o 7 potem 1:30, o 4 było godzinne marudzenie, dałam soczku, uspokoił się troszkę, dałam zel na zęby ale za chwilę znów mrauczał. Musiał kiedyś usnać bo olałam marudzenie i leżałam w łóżku Potem szamanie o 6:30 także skońćzyło się póki co jedzenie co 3 godziny
Czekamy na chłopka z roletami, ma nam dzisiaj załozyć, potem pozostaje juz tylko czekać aż przyjdzie do nas malnąć dwa pokoje i będę mogła wywalic Tymka do osobnego pokoju Przyznam że nie mogę się doczekać, bo on jest taki delikutaśny że potrafi sie obudzic jak wchodzimy do pokoju wieczorem i nakrywamy się kołderką,,, albo przewracamy sie z boku na bok jest to meczące jak nie wiem co, o telewizorze właczonym nie wspominam bo na to szans nie ma dlatego niemal całą noc lecą kołysanki zeby zagłuszyć inne odgłosy. Wczoraj wchodzę by sprawdzić co u niego, oczywiście na paluszkach, nachylam sie nad łóżeczkiem zerkam i nasze oczy się spotkały, myślałam, ze dostanę zawału i uciekłam z pokoju normalnie chyba wyczuł że go obserwuję

[dudipopka]

cześć dziewczynki

ja już obiad ugotowałam coś mi walneło i grochówki gar uważyłam z samego rana

u mnie w pokoju ciemno taka pogoda za oknem niebo aż granatowe

poza tym już nic mi sie nie chce
ehhhhhhh

[Judi21_84]

a u nas piękny dzień, już dawno tak pięknie nie było Herflik wziął syna na spacer-na rękach a ja mam moment spokoju. Potem wystawię młodego na balkon i będzie spał

[ver_ona]

Heloł.
A my wczoraj byliśmy na imprezce w miescie. Wrocilismy kolo 2 na nocne karmienie, a w sumie Borys obudzil sie dopiero po4.
Wczoraj zrobilam eksperyment- jak wieczorem karmilam malca podłączyłam pod 2 piers laktator (mam taki zwykly z gumowa pompka) i wiecie co? Podczas karmienia nalapalam 50ml mleka, bez zadnego odciagania, tylko poprostu samo to co leci jak sie karmi. Normalnie . Gdybym tak podlaczala sie za kazdym razem jak go karmie, to bym niezla ilosc zebrala.

Tak sobie wlasnie pomyslalam o odciaganiu mleka i przypomnialam, ze chyba dawno nie widzialam malatd? Czy mi sie tylko wydaje?

Alez mamy weekend. Wczoraj imprezka, dzis idziemy do znajomych- maja majowego malca, a jutro 1urodziny mojego bratanka- chrzesniaka. Normalnie chyba caly weekend bede wypoczywac po weekendzie

[Kasiulka22]

A my zaliczyliśmy już spacerek, Olcia jeszcze śpi, ale zaraz zapewne będzie pobudka bo pora na jedzenie minęła godzinę temu u nas też paskudnie i zimno, faktycznie czuć ten mający spaść w przyszłym tygodniu śnieg

[dudipopka]

no nie 14 godzina a ja muszę w pokoju światło zapalić bo ciemność widze ciemność.....

spać mi sie chce kurde tż walnoł w kime po nocce wcześniej zebrało nam sie na amory on szczęściaż se śpi a ja lewo widze...... Julce bajki puszcze nie chce mi sie jej zabawiać

[NibyNic]

Cześc dziewczyny.
Martwicie się, że wasze dzidzie ważą za dużo, a ja wręcz przeciwnie. Na dodatek dowiedziałam się, że synek mojej koleżanki młodszy od Huberta o 1,5 m-ca waży 0,5 kg więcej. I pojawia się problem z ubrankami bo na długośc dobre są 68, ale za to zbyt szerokie. Hubert rodząc się ważył 3,970, a po 3 m-cach 5,500.
Ale co ja panikuję, lekarze nic na razie nie mówią co do wagi no oprócz tego, że nie wygląda nawet na tyle, więc chyba nie jest tak źle
Wczoraj zostawiłam Hubusia z TŻ-tem i poleciałam na zaliczenie, w trakcie pisania odbieram telefon i słyszę jak moje dziecko wrzeszczy w niebogłosy. Olałam zaliczenie i lecę na ratunek, natrafiłam na dziekana a ten się jeszcze głupio pyta co tak pędzę szybko walnełam bez zastanowienia "muszę do dziecka bo mi się zawiszczy" i wiecie co..... dziekan podwiózł mnie do domu to oni też maja ludzkie uczucia, a najlepsze z tego wszystkiego to to, że jak wpadłam do domu to mój maminsynek przerwał w połowie krzyku i się usmiechnął całą swoją buzią. Ale jak zerknałam w lusterko to zrozumiałam czemu: mamuśka rozczochrana, zadyszana i czerwona jak burak.

W najbliższym czasie bez syna na zajęcia nie pójdę.

[jowisz]

bry.
czekam na małża aż zjedzie z wykładów. uśpiłam młodą na spacerze i teraz dosypia w przedpokoju, porozpinałam ją, tam nie ma kaloryfera więc ujdzie. tylko w czapeczce leży cholercia, jak zdejmę to się obudzi

NibyNic podziwiam cię, jakbym miała z Igą na wykładach siedzieć to bym od razu milion problemów w głowie miała. no ale ona nie pospałaby sobie ot tak, bo rzadko jej się to zdarza.

[jowisz]

co kupicie pod choinkę maluchom? Iga będzie miała wtedy o mało co pół roku.
chciałabym jakieś klocki w różnych kształtach, które trzeba dopasować do odpowiedniego otworu, wiecie co mam na myśli ? coś jak "garnuszek na klocuszek" na allegro - tylko tam są aż 4 czy 5 klocków za ponad 70 zeta. spotkałyście gdzieś coś podobnego ? tylko żeby tych klocków więcej było

edit. małż zaraz wjedzie z pizzą. Iga ma już 4 miechy, chyba mogę jeść wszystko

[dudipopka]

Napisane przez jowisz

co kupicie pod choinkę maluchom? Iga będzie miała wtedy o mało co pół roku.
chciałabym jakieś klocki w różnych kształtach, które trzeba dopasować do odpowiedniego otworu, wiecie co mam na myśli ? coś jak "garnuszek na klocuszek" na allegro - tylko tam są aż 4 czy 5 klocków za ponad 70 zeta. spotkałyście gdzieś coś podobnego ? tylko żeby tych klocków więcej było

edit. małż zaraz wjedzie z pizzą. Iga ma już 4 miechy, chyba mogę jeść wszystko

daj troche
moja dzidzia ma dziś dzień gadanego oczywiście najbardziej jej wychodzi jak ma smoka w buzi----- normalnie zaciskam zęby by sie nie śmiać no nie wiem co ona chce powiedziec ale brzmi to co najmniej...komicznie

ja chce lata!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! !!!!!!
przez tą pogodę wścieku d*** mozna dostać

[jowisz]

nie daje
w ciąży jadłam pizzę ze 3-4 razy a po porodzie jeszcze wcale. dziś debiut

[dudipopka]

Napisane przez jowisz

nie daje
w ciąży jadłam pizzę ze 3-4 razy a po porodzie jeszcze wcale. dziś debiut

dobra dziś ci daruje

my ostatnio nie chodzim na pizze kupuje takie gotowe rolowane ciasto na pizze w tescco i sama pieke 20 min i gotowe

mniam ześ mi smaka narobiła....

[Kasiulka22]

O kurcze pizza też bym zjadła, bo ja po tym numerze jak zamówiłam, czekałam 3 godziny i nie doczekałam się bo zapomniano dostarczyć mojego zamówienia do kucharzy to nie miałam tego przysmaku w gębie.

Za to ja będę mieć za chwilę skrzydełka kurczaka w panierce miodowo imbirowej, uwielbiam je!!!

A tak w ogóle to wnerwiłam się... uśpiłam Olę dwa razy i za każdym gdy ją odkładałam było po spaniu! Pinkolnełam ją do leżaczka i muszę się wywkurzać to ją wezmę ale siedzi grzeczniutka.

[dudipopka]

Napisane przez Kasiulka22

O kurcze pizza też bym zjadła, bo ja po tym numerze jak zamówiłam, czekałam 3 godziny i nie doczekałam się bo zapomniano dostarczyć mojego zamówienia do kucharzy to nie miałam tego przysmaku w gębie.

Za to ja będę mieć za chwilę skrzydełka kurczaka w panierce miodowo imbirowej, uwielbiam je!!!

A tak w ogóle to wnerwiłam się... uśpiłam Olę dwa razy i za każdym gdy ją odkładałam było po spaniu! Pinkolnełam ją do leżaczka i muszę się wywkurzać to ją wezmę ale siedzi grzeczniutka.

Kasia dasz przepisa?

ja ciągle głodna łaże... przed chwilą zjadłam 2 gofry....

chyba te tabsy na mnie tak działają

[Mijalea]

NibyNic, ale mialas przygode, i to z dziekanem

My wybralismy sie dzis do centrum handlowego, ale to byl glupi pomysl, bo zdziczali Niemcy czuja juz swiateczne klimaty, ludzi bylo tyle, ze szok, lamki, choinki i inne girlandy... Kupilam malemu skarpeciocy w H&M kids, bo stare robia sie za male i spylalam gdzie pieprz rosnie...sobie nic nie znalazlam. Czy ja jeszcze kiedys sobie cos kupie

Ide obejrzec film, tylko najpierw trzeba mlodego do lozka wpakowac

Ja pozwole sobie niedlugo na wszyatko do jedzonka, a i na drinka malego bo koncze karmic piersia.

[dorbar]

Właśnie mi ojciec znowu ciśnienie podniosl, czepia się, ze siwtla się swiecą, k.. po ciemku będziemy niedługo z Mała siedziały bo on nie ma się o co trzepiac
Nawet nie wiecie jak czasami mam go dosyć, chce się wyprowadzić, szkoda, ze to nie jest takie łatwe.

A tak wogole to dzisiaj u nas też nieciekawa pogoda, ale byłyśmy na 3 gozinnym spacerze. Byłam z mama , ala i psem. Ojciec nie poszedł bo już wcześniej focha miał. Mam nadzieje, ze nigdy nie trafie na takiego faceta.

Mała własnie buja się po ciemku w bujaku, biedaczka. Musze coś zrobić by miała lesze życie niz ja.

Mijalea ja karmie piersią i nie mam jakieś specjalnej diety, w wiekszosci jem na co mam ochote, moze przez to Ala kupek nie robi.

[NibyNic]

Jowisz - mnie chodzenie na zajęcia z Hubertem wykańczają. Wykłady to pikuś, gorzej jest z cwiczeniami, gdzie trzeba coś robic a nie siedziec i ewentualnie notowac. Hubert już też coraz mniej śpi więc na zajęcia chodzimy we troje i TŻ zajmuje się małym, a g dy ten potrzebuje mnie to TŻ notuje za mnie a ja zajmuję się synkiem.

Jak piszecie o jedzeniu to ślinka mi po piętach cieknie i mam chęc zjeśc stół. Moja kolacja to zwykła bułeczka. Zaczynam kombinowac jak tu na butle przejśc.

[dorbar]

Napisane przez NibyNic

Jak piszecie o jedzeniu to ślinka mi po piętach cieknie i mam chęc zjeśc stół. Moja kolacja to zwykła bułeczka. Zaczynam kombinowac jak tu na butle przejśc.

A dlaczego tylko bułeczka. Jak czasami sobie na coś pozlwolisz to przeczież nic się nie stanie.

Nic ide Ale kapać.

[NibyNic]

Napisane przez dorbar

A dlaczego tylko bułeczka. Jak czasami sobie na coś pozlwolisz to przeczież nic się nie stanie.

Oj Dorbarku, mój Hubert jest bardzo alergiczny i ma te problemy z wątrobą, wolę sobie odmawiac różnych rzeczy, to może szybciej wyrośnie z alergii.
Jak coś zjem a on później ma tak mocno wysypaną buzię to mam ogromne poczucie winy.
Pewnie przesadzam ale nie potrafię inaczej.

[1d36bece409c03b7a5895977e3eaa07c69f6d3f6_64237171b1711]

Napisane przez dorbar

Mijalea ja karmie piersią i nie mam jakieś specjalnej diety, w wiekszosci jem na co mam ochote, moze przez to Ala kupek nie robi.

a tez jem wszystko, no prawie bo cięzkostrawnych nie jem, ale to tez ze względu na siebie. A kupy Maks robi normalne.

[Anisia25]

a my wrocilismy od znajomych, Piter dzis prawie wcale nie spal, trzy drzemki po 20 min to nic a nie spanie dla Piotrusia, zatem mam nadzieje ze po kapieli i cycku zasnie raz dwa, oby! Trzymajta mocno kciuki

kupilam dzis w lidlu hamburgery do zrobienia, bula i kotlet byl a trza bylo odgrzac i w mikrofeli i udekorowac, jak zem se udekorowala to przyznam ze nigdy nie zjadlam tak dobrego hamburgera

No i po ciazy zostalo mi jedzenie galaretki z kurczaka, no i juz wywar ze skrzydelkami ugotowalam, jak mlody zasnie to dokoncze i bedzie na jutro i jeszcze to poleje balsamicznym octem

[NibyNic]

Ach znęcacie się nade mną poprzez te jedzenie, idę kąpac panicza, bo inaczej utonę we własnej ślinie.

[jowisz]

u mnie kapie sie wlasnie malz, potem ja, a Iga na koncu
siedzi mi na kolanach stad brak polskich liter
kladziemy ja po 21 (zaczyna karmic ok. 20.40) i dzieki temu spi z reguly do 9 rano. je raz w nocy ale wybudza sie ostatnio i po 7 razy na szczescie, tfu tfu, daje sie usypiac.

[Kasiulka22]

Napisane przez dudipopka

Kasia dasz przepisa?

ja ciągle głodna łaże... przed chwilą zjadłam 2 gofry....

chyba te tabsy na mnie tak działają

Dudi pewnie, że dam tylko jutro bo mi się już dziś skrobać nie chce, odpada mi wsio... tyle Olę usypiałam... ale kimie, a zaraz będzie mam talent.

Anisiu my też bardzo często szamiemy te przemielone z budą psy ale uwielbiam hamburgery, te domowe są boskie!

Niby Nic pamiętaj że jeszcze to sobie wszystko odbijesz z nawiązką! Jesteś wspaniałą mamusią

Dorbarku współczuję Ci ogromnie... od razu mi się przypominają moje domowe schizy... aż mnie ciarki przeszły. Wszystko się jeszcze uloży po Twojej myśli, tego Ci z całego serca zyczę

[Anisia25]

ja wlasnie usypiam mlodego, nocka byla ciezkawa ze snem, w dzien tez nie pospal za wiele, wiec licze na to ze dzis jak usnie to dlugo bedzie spal i sie nie wybudzi, chcialabym se moj serial obejrzec troche go wymeczylam w kapieli, bo plywal dzis na brzuszku ale mial radoche, takiego banana to w zyciu nie widzialam u niego na twarzy a smial sie cala swoja twarza

jupiiii zylka tez znika wiec obejdzie sie bez lekarza, wsadzil se na bank pazurka w oczko, dobrze ze nic sobie nie zrobil uff, no ale zeby nie bylo za pieknie to podrapal se policzek i ma niezla sznite

aaa i dzis piotrus odkryl stopy trzyma nozki w gorze i lapie sie za kolanka po czym steruje swoimi paluszkami u stopek, fajnie to wyglada bo on taki skupiony jak poznaje swoje cialo ze leje z niego jak to widze, musze go kiedys nagrac hehehe

[dudipopka]

dziewczyny ja już nie wiem co jest z tą małą dzidzią....19.30 jak w mordę strzelił dziki wrzask ryk zaniesienie sie płaczem...jadła 17.30 wykąpałam ją pobawiliśmy sie a tu nagle wrzask tak sie darła że w momencie zaczełam siwieć dosłownie....parę razy ją normalnie musiałam puknąć paluszkiem w policzek bo aż nieprzytomna była ..ale nic nie pomogło.... cały czas płacząc jadła mleko(tak jak wczoraj) i usneła jak tylko położyłam ją w łóżeczku...zaczym ona skończy 18lat ja na pewno oszaleje!!!!!!!!!!

dla głodnych nie czytać--- własnie pożarłam frytki a jutro robie na obiad gyrosa

tż w pracy.....znowu mnie po chałupie ganiał przez niego to też oszaleje żeby 2 razy na dzień no kto to widział

pije browca i nie mogę sie zdecydować co oglądać mam talent czy jak oni wyją........

dorbar kochana trzymaj sie...... ja wiem co to znaczy to co przerzywasz.....ułoży sie zobaczysz... dasz radę jestem z tobą

[maladT]

dziewczyny ja już od 2 tygodni nie ściągam mleka i jest ok... cycki zyją są lekko twardawe ale juz nic z nich nie leci. jutro jadę do siostry i oddaję jej herbatkę na laktacje i wkładki laktacyjne.

[ver_ona]

Napisane przez jowisz

co kupicie pod choinkę maluchom? Iga będzie miała wtedy o mało co pół roku.
chciałabym jakieś klocki w różnych kształtach, które trzeba dopasować do odpowiedniego otworu, wiecie co mam na myśli ? coś jak "garnuszek na klocuszek" na allegro - tylko tam są aż 4 czy 5 klocków za ponad 70 zeta. spotkałyście gdzieś coś podobnego ? tylko żeby tych klocków więcej było

edit. małż zaraz wjedzie z pizzą. Iga ma już 4 miechy, chyba mogę jeść wszystko

Ja cały czas jem wszystko. Jak Borys miał tydz. jadlam kfc i nic mu nie jest. Takze pizza tez jest ok.