Dzieci grudniowo-styczniowe 2006/7 IV

[Aranka]

Wczoraj oglądałam "Klub szalonych Dziewic" i strasznie spodobały mi się korale jakie nosiła Dereszowska - miała dwa rodzaje. jedne były z czerwonymi kulami. zachorowałam na nie...A do twojej sukienki byłyby idealne!!

[maszka66]

Elu, jak ja ostatnio stwierdziłam, że nie mam się w co ubrać to usłyszałam, że powinnam spakować pół szafy i oddać do Caritasu

A tak w ogóle to jeszcze nie zrobiłam rewolucji w szafach zamieniając miejscami rzeczy zimowe z letnimi. Ta pogoda taka dziwaczna, że raz gruby sweter a zaraz potem krótki rękaw. Myślę, ze krótki rękaw lub jego brak i narzutka w pogotowiu to jedyne rozwiązanie. Chociaż dzisiaj stwierdzili, że tzw. ogrodnicy to prawdopodobnie ostatnie chłodne dni tej wiosny. Ale czy to prawda tego nie wie nikt.

Wczoraj do żłobka jakaś matka przyprowadziła chłopca ubranego podobnie jak dzieci ze zdjęć Kasi + kaptur na głowie. Rano było cieplutko, a potem gorąco. Tak więc mógł być chory, ale dlaczego w takim razie matka przyprowadziła go do żłobka? Pytanie czy chłopiec był chory czy bardziej matka tak go ubierając. Ja w ogóle nie mogę wyjść z podziwu. Dzieci z Wiki grupy, czyli już nie maleństwa, matki wyciągają z samochodów w kurtkach, czapach. Wiki chodzi na piechotę i przy takiej pogodzie to głowa goła i tylko sweterek albo szmaciany bezrękawnik. Ja jestem ostrożna w kwestii jej zdrowia i ubioru, ale patrząc na ogół to prawie jak zestawienie Niny z małymi Finami.

Aranko, gdzie Ty zapalenie płuc złapałaś?

[1d36bece409c03b7a5895977e3eaa07c69f6d3f6_64237171b1711]

Napisane przez Aranka

Wczoraj oglądałam "Klub szalonych Dziewic" i strasznie spodobały mi się korale jakie nosiła Dereszowska - miała dwa rodzaje. jedne były z czerwonymi kulami. zachorowałam na nie...A do twojej sukienki byłyby idealne!!

Myslisz ze czerwone do amarantu bylby ok?czy myślisz o zestawieniu z sama sukienką? Mam bordowe kulki na 2 żylkach ... musze je przymierzyc.
Jeszcze biore pod uwage lawę wulkaniczna w srebrze, duzy wisior na srebrnym sztywnym kole, cos takiego http://www.cache-cache.fr/mode_femin...9_338896_0.jpg

[Aranka]

maszko - ja chora byłam już w sumie 4 tygodnie.Tak to się wlokło i wlokło, przeszło na 4 dni i wróciło.Najpierw strasznie kaszlałam, potem kaszel ucichł. Za to katar miałam mega gęsty, wredny, zielony i normalnie nie mogłam oddychać. Nic nie pomagało. Gorączki nie miałam. Małż się wkurzył, że ja ciągle taka posmarkana, śpiąca i wysłał mnie do lekarza a ten wysłuchał swoje...Przyznam, ze krople mi rewelacyjnie pomogły! W końcu oddycham normalnie! Za to po antybiotyku od razu strzeliła mi gorączka, strasznie się pociłam i było mi niedobrze ze 2 godziny po przyjęciu leku...

Pada...ciągle pada! Niby ciepło bo 17' za oknem ale pogoda mnie dobija! Kiedy ja się słońcem nacieszę?


Elu - myślałam o zestawieniu z czarna sukienką. Żeby dużo się działo tam przy dekolcie - jakiś naszyjnik np. z dużymi kulami jeśli się dobrze w czymś takim czujesz...

[zaba21_22]

Aranko piszę za Maszką gdzie ty sie nabawiłaś zapalenia płuc? Życzę dużo zdrówka

Maszko ja wielkie ubraniowe manewry robiłam wczoraj, całą zimę schowałam, lato wyciągłam, do tego doszło przesortowanie w czym Asia sie jeszcze mieści, a w czym nie, w czym ja bedę chodzić a co do pck-u. Umęczyłam sie przy tym strasznie, ale grunt że z głowy

w kwestii ubioru na imprezę, to w czerwcu idziemy na wesele do małża kumpla i na szczęście kreacje mam z głowy, bo mam jedną etatową sukienkę i tak zawsze wypada, że każde wesele jest w innym towarzystwie

[Aranka]

Zabko - super mieć taką "etatową" kreację!


W sumie to ja wczoraj też miałam trzepanie szafy! Głównie górnego pawlacza, gdzie trzymałam jakieś resztki rzeczy po Julce w kartonach. Postanowiłam je ostatecznie wydać! Laura jest porównując z Julką mikrusem. Wszystko po Julce na niej zwisa w pasie! Nawet rajstopki po Julce odstają jej na nogach! Najśmieszniejsze jest to, że ona wchodzi w rzeczy Julki na 5 lat!!! Przeskoczyła ten etap 3-4 i wczoraj spakowałam to dla PCK...Zostawiłam tylko kilka rzeczy - resztę dziś oddaję jednej mamie. Zuzia będzie miała w czym latać a ja będę mieć porządek w szafie! Jutro zabiorę się za swoje rzeczy - postanowiłam, że bez zbędnych sentymentów trzeba się z niektórymi rozstać i już! ale jak sie znam to skończy sie tylko na poukładaniu...sentyment weźmie górę!

[zaba21_22]

Napisane przez Aranka

Zabko - super mieć taką "etatową" kreację!

To duża wygoda, do tego kupiona 2 lata temu w bardzo korzystnej cenie w trakcie przecen. W ub. roku lekko ją zmodyfikowałam na potrzeby wesela siostry, zmieniłam bolerko, dodatki i obskoczę w tym roku jeszcze dwa

W sumie to ja wczoraj też miałam trzepanie szafy! Głównie górnego pawlacza, gdzie trzymałam jakieś resztki rzeczy po Julce w kartonach. Postanowiłam je ostatecznie wydać! Laura jest porównując z Julką mikrusem. Wszystko po Julce na niej zwisa w pasie! Nawet rajstopki po Julce odstają jej na nogach! Najśmieszniejsze jest to, że ona wchodzi w rzeczy Julki na 5 lat!!! Przeskoczyła ten etap 3-4 i wczoraj spakowałam to dla PCK...Zostawiłam tylko kilka rzeczy - resztę dziś oddaję jednej mamie. Zuzia będzie miała w czym latać a ja będę mieć porządek w szafie! Jutro zabiorę się za swoje rzeczy - postanowiłam, że bez zbędnych sentymentów trzeba się z niektórymi rozstać i już! ale jak sie znam to skończy sie tylko na poukładaniu...sentyment weźmie górę!

też mam kilka takich sentymentalnych rzeczy i za nic ich nie oddam

[maszka66]

Napisane przez Aranka

maszko - ja chora byłam już w sumie 4 tygodnie.Tak to się wlokło i wlokło, przeszło na 4 dni i wróciło.Najpierw strasznie kaszlałam, potem kaszel ucichł. Za to katar miałam mega gęsty, wredny, zielony i normalnie nie mogłam oddychać. Nic nie pomagało. Gorączki nie miałam. Małż się wkurzył, że ja ciągle taka posmarkana, śpiąca i wysłał mnie do lekarza a ten wysłuchał swoje...Przyznam, ze krople mi rewelacyjnie pomogły! W końcu oddycham normalnie! Za to po antybiotyku od razu strzeliła mi gorączka, strasznie się pociłam i było mi niedobrze ze 2 godziny po przyjęciu leku...

Pada...ciągle pada! Niby ciepło bo 17' za oknem ale pogoda mnie dobija! Kiedy ja się słońcem nacieszę?

Aranko przerażasz mnie. My tak z Wiki dychamy i smarkamy się od przedświatecznego tygodnia. Trochę przerwy i znów to samo. Bez gorączki. Zdrówka zycze.

A u nas dzisiaj jeszcze słońce i upał. Chociaż wczoraj też wygonił nas z placu zabaw deszcz. Jeszcze dobrze nie rozchuśtałam huśtawki jak spadł rzęsisty deszcz.

Ja też z rana zrobiłam szafowy przewrót. Jeszcze nie w 100% bo nie przejrzałam co mam do oddania, no ale juz dobry początek. Ja po tych wszystkich dawnych informacjach o PCK, oddaję rzeczy do Caritasu.

[Aranka]

O PCK to słyszałam, ze podobno odsprzedają ciuchy do lumpeksów! Ponieważ tutaj mam tylko taki kontener a i tak ciągle rozwalony bo nocami ktoś wygrzebuje jakoś te worki ze środka to oddam tutaj. Niestety ksiądz nie zbiera. raz do roku jest akcja Koła Caritas i odzież można oddawać do szkoły i leży w specjalnej sali - każdy może przyjść i sobie coś wziąć ale nie chcę aby mi to dłużej leżało w domu więc wrzucę do tego kontenera (może ktoś sobie wygrzebie co ciekawsze ).

maszko - ja już chyba zrozumiałam, ze akurat u mnie zapalenie płuc nie musi iść w parze z gorączką...wystarczy czuć się słabiej, być bardziej sennym i przyłapać się na tym, ze się szybciej oddycha niż normalnie...


Co do pogody - wczoraj było b.ciepło ale od 14 srunął b.mocny deszcz i była mega burza! Dzisiaj popaduje co jakiś czas i słońca brak... Kiedy w końcu wystawię buzię na ciepłe promienie?

[zaba21_22]

Też słyszałam rózne rzeczy o PCK, ale też mam niedaleko kontener i po prostu tam wrzucam

u nas z pogodą różnie, ale nie jest najlepiej, duszno, wigoć, pada, w polu tak dolane, że nie da sie wejść

a my sie chyba jutro wybierzemy na Noc Muzeów http://krakow.pl/komunikaty/?MODE=mp...w&kom_id=11303

[1d36bece409c03b7a5895977e3eaa07c69f6d3f6_64237171b1711]

O kontenerach PCK mówiła niedawno znajoma, ze ktos z jej rodziny obsluguje odbiór tych kontenerów. Opowiadała ze przywióżl jej kilka worków ubran, zeby sobie wygrzebala cos chce bo później gdzies do sprzedania to wywożą.

Aranko, efektowną biżuterie bardzo lubię

[Aranka]

http://allegro.pl/item1037505022_naszyjnik_ bajkowy_jedyny_i_niepowta rzalny.html

http://allegro.pl/item1030933778_ret...tage_ecru.html

http://allegro.pl/item1037341284_kur..._handmade.html

http://allegro.pl/item1035831902_kaj...o_srebrny.html

http://allegro.pl/item1000922686_kom...o_magsyl2.html

http://allegro.pl/item1030736547_nas...ur_srebro.html

http://allegro.pl/item1035728246_law...d_gep_art.html



zimą spodobały mi się korale w GreyWolf w cudnym turkusowo-brązowym kolorze. Nie mogłam się im oprzeć....Kupiłam! Okazały się w noszeniu bardzo ciężkie - kark mnie boli . przyłapałam się na tym, ze jak gdzieś w nich jestem to po jakimś czasie mimowolnie trzymam te najcięższe kule ręką

[1d36bece409c03b7a5895977e3eaa07c69f6d3f6_64237171b1711]

boski http://allegro.pl/item1037341284_kur..._handmade.html
pozostałe tez fajne

http://allegro.pl/item1000922686_kom...o_magsyl2.html wlasnie cos podobnego mam.
Pogoda na weekend mnie przeraza, poniżej 15st. Masakra!

Kupiłam, polecam, kolorowe strony, ilustracje http://allegro.pl/item1034569152_zag...na_mikita.html

[kasia191273]

Wspolczuje temu chlopcu:
http://wiadomosci.gazeta.pl/Wiadomos...tastrofie.html

[fibian]

Ja jestem zakochana w takim naszyjniku, na pewno go kupię:
http://www.pakamera.pl/naszyjniki-ko...m-nr363154.htm

Po 2 miesięcznej przerwie wrócilam do poprzedniej pracy. Z jednej strony szkoda własnego biznesu, ale z drugiej od wiecznego biegania i problemów
Anielka ciągle zakatarzona , ale już się dawno tym przestałam przejmować. Cały czas "wisi" na mnie , nie mam na nic czasu i zastanawiam się czy gdzieś nie popełniam błedu w wychowaniu. Wasze dzieci bawią się same? Bo u mnie zabawa trwa 5 min. A każde moje oddalenie się z pola widzenia kończy się natychmiasowym "Mamusiu!!"

Aranko - jakieś zdradliwe to zapalenie płuc Cię dopadło.

[1d36bece409c03b7a5895977e3eaa07c69f6d3f6_64237171b1711]

Napisane przez fibian

Ja jestem zakochana w takim naszyjniku, na pewno go kupię:
http://www.pakamera.pl/naszyjniki-ko...m-nr363154.htm

jak cukiereczki
http://allegro.pl/item1037449625_kom..._kolczyki.html


Fibian, Jasio od niedawna jest w stanie na dłuzej wymyslec sobie zabawę, nawet zauważam ze cos tam sobie pod nosem opowiada, fantazjuje. Za to Maks często te zabawe mu psuje, chce w niej uczestniczyć więc zaczyna sie albo głupawka albo przepychanki
Czesto Jasio wyciąga sobie te elektroniczne gry z "dlugopisami" i sam sobie przy nich siedzi.
Myślę, ze ta umiejętność zorganizowania sobie zabawy jest wyniesiona ze żłobka

[kasia191273]

Nina chodzi do zlobka od baaaardzo dawna, ale to nie ma zadnego wplywu na umiejetnosc zabawy samodzielnej. Tam jest absolutnie ugodowa i nie wymaga od nikogo uwagi, czesto bawi sie sama, nawet ponoc woli to od grupowych inicjatyw. W domu wymaga nieustannej asysty. Musze chocby siedziec i patrzec, ale ostatnio tez 'pomagac', bo przy czymkolwiek (farby, plastelina, czytanie, klocki) siedzi, zaraz ja 'rece bola', 'jest juz zmeczona', 'ma zajete rece', 'zobacz, nie wychodzi mi' (potrafi rozwalic budowle, zeby mi pokazac, jak jestem niezbedna, bo 'ona nie umie') itp.

Taka jest od zawsze. Ciezko to zniesc. Na szczescie zaczyna sie okres spedzania calych dni na dworze, bo dla niej plaza czy plac zabaw to zywiol, a dla mnie wytchnienie od jej domowej upierdliwosci.

[Aranka]

Fibian- moja Julia taka była. Na krok jej samej nie szło zostawić, wszystko robiłam "z Julką u nogi"...no i do teraz lubi posiedzieć z nami, za to przed snem w łóżku na długo zagłębia się w książkach. Laurka odwrotnie - świetnie się sama bawi, choć bałagan jaki po tej zabawie powstaje przyprawia mnie o zawał!

[kasia191273]

O tempora, o mores! Tancza bosssssko, ale te stroje budza moje watpliwosci.
http://www.tvn24.pl/-1,1656280,0,1,7...wiadomosc.html

[Aranka]

Strasznie żal mi tego chłopca z katastrofy...stracił najbliższe mu osoby. Niby jest szczęściarzem - bo przeżył ale...

Dziewczynki tańczą rewelacyjnie - tylko chyba wiek nieadekwatny do układu...choć w sumie aby być dobrym tancerzem trzeba tańczyć wszystko.

[kasia191273]

Love is in the air

[fibian]

Kasiu - świetne zdjęcia!

Ale pogoda.... Nic się nie chce, ponuro, zimno, brrr
Co kupujecie na Dzień Dziecka? Anielka marzy o kosiarce:
http://www.allegro.pl/item1017777949...playskool.html

[Aranka]

Fibian - myślałam o czymś w podobnym stylu

http://www.allegro.pl/item1042276238...s_wys_24h.html


kasiu - Nina się stęskniła ? Sasza wydaje się tutaj taaaki duży!

[kasia191273]

Napisane przez Aranka

kasiu - Nina się stęskniła ? Sasza wydaje się tutaj taaaki duży!

To jej normalne zachowania wobec kotow, tyle ze Sasza na ogol ucieka od jej 'czulosci'. Na Borysie moze lezec, ten na wszystko jej pozwala. Ostatnio obciela mu wasy z jednej strony, nie mamy pojecia, kiedy to sie stalo.

Saszka malutki, 4kg, bez zmian. Taka perspektywa i...Nina mala

[Aranka]

Kasiu - w takim razie ujęcie świetnie przekłamuje rozmiary bo Sasza na nim wypada gabarytowo całkiem pokaźnie albo to Nina jet taka tycia ;-)))


W poszukiwaniu Peppy na Allegro natknęłam się na takie cudaczne tłumaczenie...

[zaba21_22]

A u nas ciągle leje, prawie nie przerwanie od soboty wieczorem, normalnie mam juz dość tego deszczu, już nie mówiąc o tym jakich szkód już dokonał, do tego wczoraj i w nocy masakrycznie wiało, momentami myślałam, że pozrywa nam blachę z dachu.
a mówią że może lać do niedzieli... strach sie bać co będzie

Fibian u Asi to czy wisi na mnie, czy sama sie bawi zależy od wielu czynników m.in. czy jest zmęczona, stęskniona, w kiepskim nastroju, albo po prostu potrzebuje towarzystwa. A jak chce to potrafi sie sama ładnie czymś zająć

Taneczny link od Kasi - tańczą świetnie, ale układ, jak i stroje dobre dla nastolatek, a nie dla 7-latków

Kasia fajne fotki, a Sasza faktycznie wydaje się wielki

w temacie prezentów na dzień dziecka to brak nam koncepcji, kosiarkę Asia już ma
zastanawiam się nad tym http://www.allegro.pl/item1031296321...2_magnesy.html

[fibian]

Ta kosiarka z bańkami podoba mi się bardziej, ale niestety Anielka naoglądała się reklam tej gadającej tak,że już nie mam wyjścia.
Zabo - kalendarz fajny, ale chyba dla starszego dziecka? Jestem pewna,że u mnie już po tygodniu połowa elementów by poginęła.

Zawiało mnie chyba, plecy mnie bolą i nie mogę przy biurku usiedzieć. Kiedyż wyjdzie to słońce??

[zaba21_22]

Fibian Asia ostatnio na etapie: teraz mamy wiosnę, a niaedługo będzie lato, dzisiaj jest poniedziałek, świeci słonko, itp. dłuugo się nad nim zastanawiałam i teraz już chyba odpowiednia pora

Maluszki były ostatnio u strażaków, fotki: http://www.zielonki.yoyo.pl/przedszkolaki/index.html

[fibian]

Napisane przez zaba21_22

Fibian Asia ostatnio na etapie: teraz mamy wiosnę, a niaedługo będzie lato, dzisiaj jest poniedziałek, świeci słonko, itp. dłuugo się nad nim zastanawiałam i teraz już chyba odpowiednia pora

Maluszki były ostatnio u strażaków, fotki: http://www.zielonki.yoyo.pl/przedszkolaki/index.html

Aaa no to rzeczywiście, jak się tym interesuje to ciekawy prezent.
Ale Asia zapatrzona w tych strażaków

[Aranka]

Fibian - jak Anielka wybrała to nie masz wyjścia

Zabko - ale fajnie mieli!Asiula na pierwszym planie taka zaabsorbowana!

nasze przedszkole będzie działać do końca tego roku na starych zasadach...jak będzie dalej - nie wiadomo. Najdziwniejsze jest to, że w ramach tego programu działaniem objęte są dwa przedszkola. Dotacja jest łączna na oba a tylko o zakończeniu działalności w naszym dyrektorka mówi...Rodzice "tutejsi" lepiej znają problem niż ja, wspominają o faworyzowaniu tamtego o dłuższym czasie pracy o inwestowaniu a tutaj ... tutaj budynek jest prywatną własnością, dzierżawi go gmina i inwestować w coś obcego nie warto...

31 maja mają wyjazd do JuraParku z okazji Dnia Dziecka. Niestety Laurka nie pojedzie bo ma tego dnia wizytę i echo u kardiologa...a szkoda!