Mamusie Majowo- Czerwcowe 2010 !!! (:

[kropka75]

Napisane przez eniggma

zjadła bym Ci wszytkie bo jem teraz tak jak bym miała piecioraczki urodzić

Kochana, jak byś była bliżej, to bym Ci je wszystkie oddała.

---------- Dopisano o 22:17 ---------- Poprzedni post napisano o 22:15 ----------

Właśnie upolowałam śpiworek dla malucha od 4 do 7 mcy i jestem happy, bo spodziewałam się walki, a upolowałam go za 9,99.

Mogę iść spać. Zadanie wykonane. Dobranoc.

[Darianna25]

[1=0096a1e2f6245c4e98bc18d e9b0ed84c369ef137_632f8bf 2adc0b;15035017]ja 30, on 33 Rewolucjonistów. A jak u was?[/QUOTE]

Walki Młodych. Oboje mamy po 31.

Oj gołabki teraz bedą mi się śniły.Ja nie umiem robić ale teściowej wychodzą niezłe.Chyba sobie zażyczę jak polecimy w lutym.Zreszta to zjadłabym jeszcze schabowego mojego taty i jakiś jego serniczek.

Teraz zajadam się chocho pikami i jakoś średnio mi to wchodzi.
Dziś ostatni dzień w pracy.Dwa dni wolne i wizyta u angielskiej połoznej.Normalnie żyje od czwartku do poniedziałku.
Wczoraj popakowałam trochę swoich żeczy. Mam takie dwa pudła, których nie zamierzam rozpakowywać do lipca.

Dziś mi sie śniło,że urodziłam córeczke i karmiłam ja piersią.Miała takie blond loczki jak mój mąż gdy był mały.

[38c1d5d45cddcf54e3786f1c4160e951215d24cd_5ff109160b8e8]

Napisane przez margo80

no i najważniejsze - fasolka jest i ma się dobrze. ma 8 i pół milimetra i widziałam bijące serduszko. wg usg jest o 1 dzień młodsze niż według @ i stąd też różnice w terminie - 18 lub 19 czerwca

wy macie zaparcia, a ja mam gazy bałam się, że wczoraj mi coś wyskoczy na fotelu, prosto ginowi w nos

cieszę się, że wszystko oki.
no, ja też mam tak jak ty, nie mam problemów toaletowych.

Napisane przez scoobs

C
A w ogole to Was czytam, bo w zeszlym tygodniu zrobilam test i wyszedl pozytywnie, i wg moich obliczen to wychodzi na 30 czerwca, czyli powinnam sie zalapac do Waszego grona, jak mnie przyjmiecie. Jeszcze nie bylam u lekarza, mysle, ze moze za jakis tydzien powtorze test i dopiero wtedy. Zazdroszcze Wam, ze macie tyle badan USG robione, bo tu w Anglii robiia tylko dwa. Zycze mioego dnia!

oczywiście, że Cię przyjmiemy. witaj serdecznie.

Napisane przez margo80

obiecana fasolka

ale ślicznusia malusia.

Napisane przez bydgoszczanka

Poczytałam sobie trochę w "mądrej" gazecie, czego nie wolno jeść na wigilię, oto przykłady: makowiec ( silnie uspakajający ), pierogi z kapustą i grzybami (ciężkostrawne grzyby, wzdymająca kapusta - ale ja i tak zjem troszkę ), kutia, karp ( można troszkę, ale lepiej rybę morską ), zupa grzybowa, śledzik w oleju ( sól zatrzymuje wodę - ja zjem ).

maku nie wolno? ja uwielbiam makówki! i w pierwszej ciąży- nie słyszałam, ze maku nie wolno- najadłam się makówkami do granic możliwości. a resztę mogę sobie darować, karpia nie lubię, będę wcinać innej maści fileta. A zupka- barszcz ukraiński- pychotka.

Napisane przez lindsley

Ja jeszcze nie myślałam nawet o świętach... jeszcze nie wiem gdzie je spędzimy...

w zeszłym roku robiłam święta u mnie, przyszli moi rodzice z młodszą moją siostrą (starsza była w Londynie, brat do niej poleciał), i teściowie- było gwarno i wesoło. Mam nadzieję na powtórkę w tym roku.

Napisane przez kropka75

Co do maku to słyszałam, że duża ilość może po prostu przyćmić dziecko, otumanić. Poza tym mak jest ciężkostrawny i bardzo kaloryczny.

to znaczy jak? nie rozumiem.. tak chwilowo przyćmić?

[38c1d5d45cddcf54e3786f1c4160e951215d24cd_5ff109160b8e8]

Napisane przez margo80

a ja zrobilam wczoraj muffiny z jabłkami, krówkami i orzechami. pychota

brzmi apatycznie, poproszę o szczegóły przepisu.

Napisane przez kropka75

Właśnie upolowałam śpiworek dla malucha od 4 do 7 mcy i jestem happy, bo spodziewałam się walki, a upolowałam go za 9,99.

a pochwal się.

Ja w piątek dostałam paczkę od siostry z Londynu- kilka ciuszków dla Maksia i dwa malutkie ubranka- takie słodziaki. w rozm. 0-3, i karteczka z dopiskiem: "....bo będzie dziewczynka". Moja siostra jest pozytywnie zakręcona.

[Biricchina]

Cześć Dziewczyny

Cieszę się, że u Was wszystko ok.
Ja za to dostanę niedługo załamania nerwowego. Dawno już nic mnie nie piekło podczas oddawania moczu, sexu też nie było... aż do soboty...
Obudziłam się dzisiaj na siku i pod koniec tak mnie piekło, że szok. Podtarłam się i było ok. Po paru sekundach poczułam parcie na mocz+pieczenie, więc naciskałam na pęcherz, starałam się zrobić siku. Myślałam, że nie wysiusiałam się do końca. Nic nie poleciało, podtarłam się a papier zrobił się lekko brązowy. Podtarłam się jeszcze raz po minucie i czysto. Drugie nocne siku też było z pieczeniem, ale czysty był papier. Odkąd wstałam dużo piję i praktycznie nic mnie już nie piecze.
Oprócz tego nic mi nie dolega...
Zaraz zadzwonię do gina.
Ech dziewczyny pijcie dużo... Ja zaczynam już myśleć, że to od sexu chyba

[kropka75]

[1=38c1d5d45cddcf54e3786f1 c4160e951215d24cd_5ff1091 60b8e8;15040408]
to znaczy jak? nie rozumiem.. tak chwilowo przyćmić? [/QUOTE]
Ano chwilo, naćpać.

Słyszałam, że jak się kobieta wysoko w ciąży maku naje, to dziecko nie bryka przez parę dni nawet, tak śpi.

---------- Dopisano o 11:53 ---------- Poprzedni post napisano o 11:52 ----------

[1=38c1d5d45cddcf54e3786f1 c4160e951215d24cd_5ff1091 60b8e8;15040865]
a pochwal się.

Ja w piątek dostałam paczkę od siostry z Londynu- kilka ciuszków dla Maksia i dwa malutkie ubranka- takie słodziaki. w rozm. 0-3, i karteczka z dopiskiem: "....bo będzie dziewczynka". Moja siostra jest pozytywnie zakręcona.[/QUOTE]
Pochwalę się jak przyjdzie, bo nie chcę czyichś fot z allegro kraść.

Fajne ubranka.

---------- Dopisano o 11:56 ---------- Poprzedni post napisano o 11:53 ----------

Napisane przez Biricchina

Cześć Dziewczyny

Cieszę się, że u Was wszystko ok.
Ja za to dostanę niedługo załamania nerwowego. Dawno już nic mnie nie piekło podczas oddawania moczu, sexu też nie było... aż do soboty...
Obudziłam się dzisiaj na siku i pod koniec tak mnie piekło, że szok. Podtarłam się i było ok. Po paru sekundach poczułam parcie na mocz+pieczenie, więc naciskałam na pęcherz, starałam się zrobić siku. Myślałam, że nie wysiusiałam się do końca. Nic nie poleciało, podtarłam się a papier zrobił się lekko brązowy. Podtarłam się jeszcze raz po minucie i czysto. Drugie nocne siku też było z pieczeniem, ale czysty był papier. Odkąd wstałam dużo piję i praktycznie nic mnie już nie piecze.
Oprócz tego nic mi nie dolega...
Zaraz zadzwonię do gina.
Ech dziewczyny pijcie dużo... Ja zaczynam już myśleć, że to od sexu chyba

Seks wzmaga dolegliwości. Już kiedyś pisałam że to choroba nocy poślubnej / miesiąca miodowego jest.

Dzwoń do gina, rób bad. moczu i leki...

[Biricchina]

Kropuś tylko ja nigdy tak nie miałam oszaleję... a mężowi dam chyba zakaz zbliżania się do mnie, nie chcę potem tak cierpieć

[38c1d5d45cddcf54e3786f1c4160e951215d24cd_5ff109160b8e8]

Napisane przez kropka75

Ano chwilo, naćpać.

Słyszałam, że jak się kobieta wysoko w ciąży maku naje, to dziecko nie bryka przez parę dni nawet, tak śpi.

Kurcze, nie słyszałam tego wcześniej....

Biricchina , pomykaj do lekarza, im szybciej się zareaguje, tym szybciej się wytępi dolegliwości.

EDIT: nasz urlop macierzyński będzie 2 tygodnie dłuższy niż jest aktualnie, tak?
http://finanse.wp.pl/kat,104762,titl...wiadomosc.html

[maedle]

Napisane przez Biricchina

Kropuś tylko ja nigdy tak nie miałam oszaleję... a mężowi dam chyba zakaz zbliżania się do mnie, nie chcę potem tak cierpieć

Powiem Wam ze ja seksu nie mam od 5tyg ciazy czyli odkad sie dowiedzialam. Na ten pomysl wpadl maz, ze do konca I trymestru zero lozka, tak na wszelki wypadek (bo jeszcze ta nadzerka u mnie) no i tak czekamy na koniec listopada az sama sie sobie dziwie, ze daje rady i wcale mi sie nie chce .

Dzis rano jakos tak wpadla mi mysl do glowy, ze teraz jest najgorsza pora i chorobska atakuja masowo i nie fajnie mi sie zrobilo... tym bardziej, ze malzon strasznie kszlec zaczal.
Chyba zaczne codziennie pic kubek mleka z maslem, miodem i czosnkiem, tak profilaktycznie...

Pogoda jak u Was mamuski? U mnie szaro, zimno i pada od rana
a tak ladnie wczoraj bylo...

[kropka75]

Napisane przez Biricchina

Kropuś tylko ja nigdy tak nie miałam oszaleję... a mężowi dam chyba zakaz zbliżania się do mnie, nie chcę potem tak cierpieć

Nie miałaś, aż w końcu kiedyś coś złapałaś i tak się to kula do teraz. Trzeba się pozbyć bakterii do końca.

---------- Dopisano o 12:18 ---------- Poprzedni post napisano o 12:13 ----------

[1=38c1d5d45cddcf54e3786f1 c4160e951215d24cd_5ff1091 60b8e8;15041998]
EDIT: nasz urlop macierzyński będzie 2 tygodnie dłuższy niż jest aktualnie, tak?
http://finanse.wp.pl/kat,104762,titl...wiadomosc.html[/QUOTE]
Jeśli o niego zawnioskujemy.
Obligatoryjnie nadal będzie 20 tyg.

[38c1d5d45cddcf54e3786f1c4160e951215d24cd_5ff109160b8e8]

Napisane przez kropka75

Jeśli o niego zawnioskujemy.
Obligatoryjnie nadal będzie 20 tyg.

jeśli zawnioskujemy... a do kogo z wnioskiem trzeba będzie uderzyć? do pracodawcy? I możemy dostać odmowną odpowiedź?

[kropka75]

[1=38c1d5d45cddcf54e3786f1 c4160e951215d24cd_5ff1091 60b8e8;15042287]jeśli zawnioskujemy... a do kogo z wnioskiem trzeba będzie uderzyć? do pracodawcy? I możemy dostać odmowną odpowiedź? [/QUOTE]
Występować będziemy do pracodawcy.

Podobno nie może odmówić, ale jeszcze mało o tym jest w wiarygodnych źródłach.

Wniosek służy temu, że po 1 można go nie brać, a po 2 można pracować przez te 2 tyg. na część etatu i pobierać za tę część pensję, a za drugą część zasiłek.

[Biricchina]

O to ja będę wnioskować na pewno

Ech... Kropuś w posiewie nic mi nie wyhodowali. Możliwe, że mam bakterię mimo to?
Naprawdę zaczynam myśleć, że to od współżycia i od tego, że jak mnie nic nie boli to mało piję. Dzisiaj od rana piję jak szalona i robię siusiu normalnie już... najbardziej ten brązowawy papier mnie zaniepokoił. Coś w układzie moczowym mam nie tak chyba.

[Karolinabib]

Witam Ja jeszcze się dobrze z Wami nie zapoznałam a muszę się już rozstać. Moje Maleństwo od ostatniej wizyty nie rozwinęło się i w czwartek czeka mnie zabieg usunięcia ciąży.
Piszecie tu dużo o badaniach prenatalnych. Ja osobiście nie chciałam tych badań, bo nie zależnie od wyniku i tak bym chciała urodzić. Ale jest dużo kobiet, których nie stać na to badanie, a które mają wskazania do przeprowadzenia tego badania.. I tu apel to Was dziewczyny nie wykorzystujcie miejsc przeznaczonych dla tych kobiet. Niestety tak u nas jest w Polsce, że nie wszystko jest refundowane. Ale skoro nas stać na prywatnego ginekologa i nie ma wskazań do takiego badania to pomóżcie tym kobietą, którym w grudniu ginekolog odmówi takiego badania, bo nie ma na to środków. Pozdrawiam Was wszystkie, życzę spokojnych kolejnych tygodni i szczęśliwego rozwiązania.

[38c1d5d45cddcf54e3786f1c4160e951215d24cd_5ff109160b8e8]

Napisane przez Karolinabib

Witam Ja jeszcze się dobrze z Wami nie zapoznałam a muszę się już rozstać. Moje Maleństwo od ostatniej wizyty nie rozwinęło się i w czwartek czeka mnie zabieg usunięcia ciąży.

bardzo mi przykro, trzymaj się cieplutko kochana

[dafreen]

cześć ciężarówki

nadrobię później zaległości bo chwilę mnie tu nie było...
ja od piątku siedzę w domku na zwolnieniu...

witam wszystkie nowe mamusie

[kropka75]

Napisane przez Biricchina

Ech... Kropuś w posiewie nic mi nie wyhodowali. Możliwe, że mam bakterię mimo to?
Naprawdę zaczynam myśleć, że to od współżycia i od tego, że jak mnie nic nie boli to mało piję. Dzisiaj od rana piję jak szalona i robię siusiu normalnie już... najbardziej ten brązowawy papier mnie zaniepokoił. Coś w układzie moczowym mam nie tak chyba.

Mylić się jest rzeczą ludzką. Może być coś mimo wyniku, a może być coś innego, np. kryształy, które ryją Ci cewkę.
Robiłaś bad. ogólne moczu??

---------- Dopisano o 13:09 ---------- Poprzedni post napisano o 13:06 ----------

Napisane przez dafreen

cześć ciężarówki

nadrobię później zaległości bo chwilę mnie tu nie było...
ja od piątku siedzę w domku na zwolnieniu...

witam wszystkie nowe mamusie

---------- Dopisano o 13:27 ---------- Poprzedni post napisano o 13:09 ----------

Napisane przez Karolinabib

Witam Ja jeszcze się dobrze z Wami nie zapoznałam a muszę się już rozstać. Moje Maleństwo od ostatniej wizyty nie rozwinęło się i w czwartek czeka mnie zabieg usunięcia ciąży.

Przykro mi...

[joanna200]

No hej..

ja po tej piątkowej wizycie to jestem taaaaka szczęśliwa..
Z dzidzią wszystko w porządku, jak zapytałam o usg prenatalne to mówiła że na miejscu mi zrobi i jakby było coś nie tak, to dopiero odsyła dalej (tzn do Krakowa), zrobiła i wszystko ok!

Bobas ma prawie 12 tygodni, długość 4 cm i 6 mm.. tak się ruszał, machał rączkami, widziałam już ślicznie wykształcone paluszki

mąż był ze mną i był zachwycony, usg mieliśmy jeszcze do pochwowe, ale mój gin to kobieta więc mężowi nie przeszkadzało..

zdjęcia niestety wkleję innym razem bo właśnie wyczerpały mi się baterie w aparacie..

[38c1d5d45cddcf54e3786f1c4160e951215d24cd_5ff109160b8e8]

Napisane przez joanna200

ja po tej piątkowej wizycie to jestem taaaaka szczęśliwa..
Z dzidzią wszystko w porządku, jak zapytałam o usg prenatalne to mówiła że na miejscu mi zrobi i jakby było coś nie tak, to dopiero odsyła dalej (tzn do Krakowa), zrobiła i wszystko ok!

Bobas ma prawie 12 tygodni, długość 4 cm i 6 mm.. tak się ruszał, machał rączkami, widziałam już ślicznie wykształcone paluszki

mąż był ze mną i był zachwycony, usg mieliśmy jeszcze do pochwowe, ale mój gin to kobieta więc mężowi nie przeszkadzało..

[kropka75]

Napisane przez joanna200

ja po tej piątkowej wizycie to jestem taaaaka szczęśliwa..
Z dzidzią wszystko w porządku, jak zapytałam o usg prenatalne to mówiła że na miejscu mi zrobi i jakby było coś nie tak, to dopiero odsyła dalej (tzn do Krakowa), zrobiła i wszystko ok!

No jak ładnie. Super, gratki mamuśka.

[atinas]

[1=38c1d5d45cddcf54e3786f1 c4160e951215d24cd_5ff1091 60b8e8;15040865]
Ja w piątek dostałam paczkę od siostry z Londynu- kilka ciuszków dla Maksia i dwa malutkie ubranka- takie słodziaki. w rozm. 0-3, i karteczka z dopiskiem: "....bo będzie dziewczynka". Moja siostra jest pozytywnie zakręcona.[/QUOTE]

Cudne

Napisane przez Karolinabib

Witam Ja jeszcze się dobrze z Wami nie zapoznałam a muszę się już rozstać. Moje Maleństwo od ostatniej wizyty nie rozwinęło się i w czwartek czeka mnie zabieg usunięcia ciąży.
Piszecie tu dużo o badaniach prenatalnych. Ja osobiście nie chciałam tych badań, bo nie zależnie od wyniku i tak bym chciała urodzić. Ale jest dużo kobiet, których nie stać na to badanie, a które mają wskazania do przeprowadzenia tego badania.. I tu apel to Was dziewczyny nie wykorzystujcie miejsc przeznaczonych dla tych kobiet. Niestety tak u nas jest w Polsce, że nie wszystko jest refundowane. Ale skoro nas stać na prywatnego ginekologa i nie ma wskazań do takiego badania to pomóżcie tym kobietą, którym w grudniu ginekolog odmówi takiego badania, bo nie ma na to środków. Pozdrawiam Was wszystkie, życzę spokojnych kolejnych tygodni i szczęśliwego rozwiązania.

Przykro mi bardzo

Napisane przez joanna200

No hej..

ja po tej piątkowej wizycie to jestem taaaaka szczęśliwa..
Z dzidzią wszystko w porządku, jak zapytałam o usg prenatalne to mówiła że na miejscu mi zrobi i jakby było coś nie tak, to dopiero odsyła dalej (tzn do Krakowa), zrobiła i wszystko ok!

Bobas ma prawie 12 tygodni, długość 4 cm i 6 mm.. tak się ruszał, machał rączkami, widziałam już ślicznie wykształcone paluszki

mąż był ze mną i był zachwycony, usg mieliśmy jeszcze do pochwowe, ale mój gin to kobieta więc mężowi nie przeszkadzało..

zdjęcia niestety wkleję innym razem bo właśnie wyczerpały mi się baterie w aparacie..

Ja jutro idę na usg, dziś się już nie dostalismy, ale wyniki mam wzorowe i nic nie przytyłam, ale brzuszek rośnie

[Darianna25]

Ja się nie mogę doczekać mojego 12 tygodnia.W środe ide do położnej i do dentysty ale nie wiem czy z tym zębem wytrzymam.Tak mnie boli,ze już wziełam 2 paracetamole i nie chce wiecej.
Boje sie,ze przez ten ból zęba zaszkodze fasolce.
A jeszcze w sierpniu miałam wszystkie zęby zdrowe i tak w miesiac mi się dziura zrobiła.
W ogóle co zjem to jest mi niedobrze.Jeszcze nie zwracałam ale

Lea super te ciuszki

[Puma13]

Cześć Dziewczyny.

Wy tu o potrawach świątecznych, a ja już byłam myślami dalej. Zapowiedziałam rodzince, że przyszłoroczną Wielkanoc (tzn konkretnie śniadanie) obchodzimy w sobotę. Znając moje szczęście i wyczucie czasu, to pewnie zacznę rodzić w nocy z soboty na niedzielę, a mam zamiar przedtem zdążyć się najeść pyszności ale jestem cwana. Ciekawe jaką ksiądz by miał minę, jakbym do niego zastukała w piątek ze święconką

[lindsley]

[1=38c1d5d45cddcf54e3786f1 c4160e951215d24cd_5ff1091 60b8e8;15040408]
w zeszłym roku robiłam święta u mnie, przyszli moi rodzice z młodszą moją siostrą (starsza była w Londynie, brat do niej poleciał), i teściowie- było gwarno i wesoło. Mam nadzieję na powtórkę w tym roku.
[/QUOTE]
My na każde święta jeździliśmy do moich rodziców i w tym roku też był taki plan ale możliwe, że przyjedzie siostra Tz-a z zagranicy i spędzimy wigilię tutaj. Tylko, że mamy spore różnice w tradycyjnych potrawach i nie wiem czy dam radę bez specjałów mojej mamy...

Napisane przez joanna200

Bobas ma prawie 12 tygodni, długość 4 cm i 6 mm.. tak się ruszał, machał rączkami, widziałam już ślicznie wykształcone paluszki

mąż był ze mną i był zachwycony, usg mieliśmy jeszcze do pochwowe, ale mój gin to kobieta więc mężowi nie przeszkadzało..

Mój Tz już powiedział, że na usg dopochwowe nie idzie. To nie... Jego strata Już się nie mogę doczekać czwartku.
Ja dziś dostałam pierwszą wypłatę Ale i tak szef mnie wkurzył, że miałam ochotę sobie popłakać... I w tym momencie cieszyłam się że długo już tam nie popracuję... Jest czasem taki wkurzający

[kropka75]

Napisane przez Puma13

Cześć Dziewczyny.

Wy tu o potrawach świątecznych, a ja już byłam myślami dalej. Zapowiedziałam rodzince, że przyszłoroczną Wielkanoc (tzn konkretnie śniadanie) obchodzimy w sobotę. Znając moje szczęście i wyczucie czasu, to pewnie zacznę rodzić w nocy z soboty na niedzielę, a mam zamiar przedtem zdążyć się najeść pyszności ale jestem cwana. Ciekawe jaką ksiądz by miał minę, jakbym do niego zastukała w piątek ze święconką

A to Wielkanoc w przyszłym roku będzie w maju?

---------- Dopisano o 17:56 ---------- Poprzedni post napisano o 17:55 ----------

Napisane przez lindsley

My na każde święta jeździliśmy do moich rodziców i w tym roku też był taki plan ale możliwe, że przyjedzie siostra Tz-a z zagranicy i spędzimy wigilię tutaj. Tylko, że mamy spore różnice w tradycyjnych potrawach i nie wiem czy dam radę bez specjałów mojej mamy...

A nie możesz zrobić czegoś ze specjałów mamy?

[Puma13]

Kropka, Amelka wyskoczyła 3 tyg wcześniej, to i teraz okruch może zrobić psikusa. Wielkanoc jest 11 kwietnia, a ja mam termin 13 maja, wiec prawie będzie się zgadzało. Ale ja go przechytrzę i zdążę się najeść.

[kardashi]

oo.. Wielkanoc w 5 rocznicę z Tżem
Jak miiiłoo

[lindsley]

Napisane przez kropka75

A nie możesz zrobić czegoś ze specjałów mamy?

No niby mogę ale pewnie będą wszyscy się dziwić skąd taka potrawa. Pamiętam pierwsze święta Tz-a u mnie to był w niezłym szoku, że jest to a czegoś innego nie ma A robicie kluski z makiem albo ryż na mleku z cynamonem i masełkiem (zostało tak z czasów gdy byliśmy dziećmi i większości potraw nie chcieliśmy jeść to mama gotowała taki ryż żebyśmy cokolwiek w wigilię jedli)

[kropka75]

Napisane przez Puma13

Kropka, Amelka wyskoczyła 3 tyg wcześniej, to i teraz okruch może zrobić psikusa. Wielkanoc jest 11 kwietnia, a ja mam termin 13 maja, wiec prawie będzie się zgadzało. Ale ja go przechytrzę i zdążę się najeść.

W Poznaniu wszystko inaczej wg. mojego kalendarza 4-5 kwietnia.

[kardashi]

U mnie tez 4
Musiałaś spojrzec na tegoroczny kalendarz. Bo w tym roku była 11 kwietnia..