![]() |
#3331 | |
Elwirka-Elmirka :D
Zarejestrowany: 2008-09
Lokalizacja: Dolina Pałaców i Ogrodów :)
Wiadomości: 11 216
|
Dot.: Koty część II
Cytat:
![]() Jedno jest pewne- nie pozwalaj nowemu kotu atakować starszego, tzn: kiedy widzisz, że nowy gryzie starszego musisz jakoś zareagować. Najlepiej jest krzyknąć jakimś słowem. W przypadku moich kotów, kiedy młodszy broił, było głośne : chamie ! I dlatego mój kot został Chamem ![]() Teraz, jak np. wchodzi na stół krzyczę: Chamie, gnojku !- słownictwo niezbyt wyszukane, ale działa ![]()
__________________
Majlo 13.03.2013 r. Melman Pers Cham Figiel-z zepsutą łapką Papugi 23 Króliki Maksiu 20.11.2010 MałeKróliki |
|
![]() ![]() |
![]() |
#3332 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2010-01
Lokalizacja: Częstochowa
Wiadomości: 7 537
|
Dot.: Koty część II
Cytat:
Tak nie do konca sie zgadzam. Zareagowac trzeba ale gdy jeden kot jest zbyt agresywny i gryzie bardzo mocno. W innych przypadkach lepiej sie nie wtracac, koty musza ustalic hierarchie miedzy soba, jak sie bedziemy wtracac nic z tego nie bedzie. No i kiedy nowy kot robi cos co jest zabronione np. gryzienie kwiatka, ale lepiej zastosowac pryskanie woda wtedt, przy drapaniu kanapy z kolei zabrac kota na drapak. U nas w sumie dokocenie sie zakonczylo ale Cycek choc zaakceptowal malego niestety ma depresje i jakby czekal kiedy sie go pozbedziemy. Poswiecamy tyle samo uwagi obu kotom, jedzenie dostaja w tym samym momencie aby zaden nie czul sie pokrzywdzony, przywilej wchodzenia wieczorem pod koldre nadal ma tylko Cycek, Skuter lezy na koldrze jednak widac ze nie do konca jest ok. Tak wiec dzisiaj zakupilam Feliway. Od paru godzin preparat jest juz w kontakcie, Cycek wyczul to momentalnie i od pracu podszedl powachac. Zobaczymy czy zauwazymy roznice w zachowaniu po 48 godzinach (pielegniarka w lecznicy powiedziala ze to jest sredni czas kiedy Feliway zaczyna dzialac) Stosunki pomiedzy kotami sa jak najbradziej ok choc Cycek jest czesto zmeczony bo maly bawilby sie nonstop no ale tutaj to mozna zaradzic bawiac sie ze Skuterem. Najnowsze fotki chlopakow ![]()
__________________
Fotograf wizerunkowy/biznesowy, portretowy i ślubny Miłośniczka psiaków, kawy i naleśników Moja praca i pasja Blog fotografa Poza pracą fotografa |
|
![]() ![]() |
![]() |
#3333 | |
Elwirka-Elmirka :D
Zarejestrowany: 2008-09
Lokalizacja: Dolina Pałaców i Ogrodów :)
Wiadomości: 11 216
|
Dot.: Koty część II
Cytat:
![]() Miałam jedną czy 2 sytuacje, gdzie Cham ewidentnie przesadził i skończyło się krzyknięciu i klepnięciu w ogon. To była agresywna sytuacja, a ja czegoś takiego nie toleruję. Wolę stosować profilaktykę, by nie przegapić granicy pomiędzy zwykłym zaczepianiem, a walką. Wody nie stosowałam, bo nie chciałam zrazić kotów . Z persem kąpiel przebiegła łagodnie nawet, z Chamem dosyć gorzej. A koty, jak to koty: uwielbiają siedzieć pod zlewem w wiadrze z ziemniakami ( a jak ![]() ![]() O, jednak woli dotrzymać mi towarzystwa, leżąc na biurku ![]() Pozdrowienia i całusy od niego ![]() ![]() ![]() ---------- Dopisano o 21:35 ---------- Poprzedni post napisano o 21:33 ---------- Boskie ![]() (Taaa, mój łapie teraz literki i kursor ![]()
__________________
Majlo 13.03.2013 r. Melman Pers Cham Figiel-z zepsutą łapką Papugi 23 Króliki Maksiu 20.11.2010 MałeKróliki |
|
![]() ![]() |
![]() |
#3334 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2010-01
Lokalizacja: Częstochowa
Wiadomości: 7 537
|
Dot.: Koty część II
Donosze ze Feliway zaczal dzialac! Cyckowa depresja przechodzi.
Chlopaki nadal sie miedzy soba mietola (jak my nazywamy ich zapasy) ale nie zamierzamy ingerowac, u nas to byla sluszna decyzja, czasami maly piszczy gdy Cyc mu zalozy jakis chwyt ale zawsze dlatego ze to on zaczepia Cycka np. jak ten chce spac, a Skuter go gryzie w ogon albo lape, w tej sytuacji to Cycek musi malego nauczyc moresu, bo jak nas nie bedzie w domu to co? Jednak generalnie to zaprzyjaznili sie, gdzie jeden tam drugi, Cycek opiekuje sie Skuterem jak mlodszym bratem, dzisiaj rano maly jakims cudem wlazl na okno w sypialni ktore ma zaciganieta rolete na noc i choc wlazl pod rolete to wjsc nie umial, Cycek obudzil meza zeby pomogl Skuterowi. ![]() Skuter rosnie jak na drozdzach, ciagle by jadl. Jest juz 2.5 raza wiekszy od kiedy go przynieslismy.
__________________
Fotograf wizerunkowy/biznesowy, portretowy i ślubny Miłośniczka psiaków, kawy i naleśników Moja praca i pasja Blog fotografa Poza pracą fotografa |
![]() ![]() |
![]() |
#3335 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2010-06
Wiadomości: 297
|
Dot.: Koty część II
Kolejny problem z moim Młodym
![]() |
![]() ![]() |
![]() |
#3336 | |
Elwirka-Elmirka :D
Zarejestrowany: 2008-09
Lokalizacja: Dolina Pałaców i Ogrodów :)
Wiadomości: 11 216
|
Dot.: Koty część II
Cytat:
Chociaż w przypadku Twojego kota proponowałabym jechać. Zapisz sobie, co ostatnio jadł, wymień czynniki, które mogły mieć na to wpływ (stres)- wetowi łatwiej będzie ocenić sytuację ![]()
__________________
Majlo 13.03.2013 r. Melman Pers Cham Figiel-z zepsutą łapką Papugi 23 Króliki Maksiu 20.11.2010 MałeKróliki |
|
![]() ![]() |
![]() |
#3337 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-08
Wiadomości: 5 680
|
Dot.: Koty część II
Od 2 w nocy jestem pociadaczką kotka.
Wracaliśmy z baru znajomych, tż wypił kilka piw za dużo, ale jeszcze szedł prościutko. Patrzymy, a w naszą stronę biegnie kotek. Koleżanka mówila, ze błąkał się tam juz dwa dni. Tż go zaraz na ręce w przypływie uczuć poalkoholowych, chwilę go pogłaskał i postawił na ziemię, a ten za nami. Biegł bidulek na 3 łapkach. Jednej nie stawia na ziemię, wyglądało jakby miał złamaną. Chcieliśmy go wpuścic na korytarz skoro juz za nami przyszedl, na dworze lało więc co ma moknąć, rano by go ktoś wypuścił, ale ten przylazł pod nasze drzwi i tak płakał, ze go wpuściliśmy. Tż obiecał ze znajdzie mu domek jeśli nikt go nie będzie szukał. Byłam dzisiaj poobczajać ogłoszenia w naszej okolicy, nie widać żeby ktoś za nim tęsknił ![]() Pytałam tż co z domkiem dla kota, a on uznał, że przecież znalazł... u nas. Nie przepadam za kotami,ale jak ma się błąkać to lepiej niech jednak zostanie, fajniutki jest. Z tą łapką ciężko by mu się żyło na ulicy. Zaprowadziłam go do weterynarza, żeby upewnić się czy z nim wszystko ok i okazuje się, że jest zdrowy. A ta łapka to podobno jakies złamanie lub zwichnięcie sprzed miesiąca gdzieś i nic się nie da zrobić, ewentualnie operacyjnie. Jest to kotek ewidentnie domowy. Kolega przyniósł nam pudełko, które miało udawać kuwetę i żwirek i ten bez problemu z tego korzysta. A więc drusia ma kota(jak to się wszystko zmienia, kiedyś kota miała Ala, teraz drusia) ![]() Powiedzcie mi kochane co o kotkach powinnam wiedzieć. Czytałam w necie trochę artykułów,ale lepiej usłyszeć,przeczytać rady prawdziwych kocich mam. Na co go zaszczepić (wolę mieć pewność, że weterynarz o niczym nie zapomni), czym najlepiej karmić, ile mu dawać jedzenia, jak często itp. Chętnie poczytam wszelkie rady ![]()
__________________
Nie liczę dni, Sprawiam, że to dni się liczą... |
![]() ![]() |
![]() |
#3338 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2010-08
Lokalizacja: Małopolska
Wiadomości: 20 187
|
Dot.: Koty część II
Daje moje kotki
![]() Przepraszam za tyle zdjęć, ale one są takie kochane że nie mogłam wybrać paru. ![]() |
![]() ![]() |
![]() |
#3339 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2007-06
Wiadomości: 7 274
|
Dot.: Koty część II
drusia, poczytaj forum miau.pl. Ja z niego czerpałam informacje. Niestety często zdycha.
natalka, czwarte i piąte zdjęcie genialne ![]() Czujemy się z mamą jakbyśmy miały małe dziecko w domu. Na noc mały jest zamykany w salonie, żeby nie trzeba było zamykać mojego pokoju, w którym są szczury bo to by mocno utrudniło życie psu i żeby dał się wyspać pierwszemu kotu. Ale żeby go zamknąć to jest cały rytuał. Najpierw trzeba kota wyszaleć i zmęczyć, więc półgodzinne uciekanie patykiem z piórkami, papierkiem itp. Potem trzeba kota 'wymruczeć'. Więc drapiemy, drapiemy, miziamy. Młody się wierci, łazi po człowieku, przytula się. W końcu się układa, najczęściej zarzucając nam łapki na szyję, jakby nas obejmował. Zaczyna się drapanie po karku bo to najszybciej usypia. Delikatnie drapiemy, mruczenie staje się wolniejsze i dłuższe, drapiemy delikatniej, wolniej, mruczenie staje się cichsze aż w końcu ustaje, drapanie też. I tu najważniejszy etap... Trzeba wyczuć moment, kiedy można odsunąć rękę jednocześnie nie budząc kota. Ok, jedna ręka odsunięta, odczekujemy chwilę, zabieramy drugą rękę, odczekujemy, zaczynamy się podnosić z kanapy baaardzo uważając żeby nie zaskrzypiała. Jeśli kot zaczyna znów mruczeć albo nie daj borze otwiera oczy to szybko jedna ręka na kark i trzymamy aż znów nie uśnie. Jak uda nam się wstać to podchodzimy do drzwi, wymykamy się z pokoju i cichutko, cichuteńko zamykamy drzwi... Dziś była moja kolej. Jestem lekko padnięta więc przysypiałam z ręką na kocie. Błąd. Jak tylko przysypiałam to on się budził ![]() Moja mama usypia go szybciej niż ja bo dodatkowo gada mu szeptem jakieś bzdury. Mówi, że na mnie w dzieciństwie też to działało. I w sumie zostało mi do tej pory bo czasem jak nie mogę zasnąć proszę TŻa żeby poopowiadał mi o zmianach w składzie w Fantasy Premier League ![]() Ponieważ dostałam od Was dwie w sumie sprzeczne informacje postanowiłam je połączyć ![]() I między kotami jakoś lepiej jest. Wczoraj Fidel ostrzegawczo podniósł na młodego łapę nie wycofując się jednocześnie i młody aż usiadł z wrażenia ![]() ![]() Edytowane przez 201604190949 Czas edycji: 2011-08-02 o 03:55 |
![]() ![]() |
![]() |
#3340 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-08
Wiadomości: 7 852
|
Dot.: Koty część II
Hej dziewczyny,
kurcze mam problem z kocurem. Ma już ponad 2 lata i nigdy nie było problemu z sikaniem. Zawsze elegancko do kuwety. na palcach jednej ręki mogłabym policzyć ile razy zlał się w inne miejsce. Dzisiaj rano po raz pierwszy nalał na moją pościel (wcześniej jeśli już były to dywaniki w łazience). Nie był sterylizowany, nie było takiej potrzeby. W ciągu dnia gdy wychodzę do pracy spokojnie mogłam zostawić rozłożone łóżko. Spał tylko na swoich poduszkach i krzesełku od biurka. Teraz byłam zmuszona pochować wszystko, nawet dywanik na podłodze złożyłam do środka na pół ;/ Kołdrę wyniosłam na balkon, śmierdzi na odległość niemiłosiernie. Mam straszne obawy czy nie powtórzy tej 'zbrodni' nawet gdy będę spała. On każdą noc śpi ze mną w pokoju i nie mogę mu zamknąć pokoju, zresztą dobijałby się pół nocy :/ Co mogę zrobić z nim?? co zrobić z pościelą by nie czuł swojego smrodu?? Do pralki raczej ciężko ją wrzucić. Ehh kurde zła jestem i zawiedziona, że nagle mu coś odbiło :/ Edytowane przez dzoan Czas edycji: 2011-08-02 o 05:40 |
![]() ![]() |
![]() |
#3341 | ||
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2010-01
Lokalizacja: Częstochowa
Wiadomości: 7 537
|
Dot.: Koty część II
Cytat:
A ze Fidel dojrzeje zeby pokazac ze on tu mieszkal pierwszy to raczej bylam pewna ![]() Cytat:
A co masz na mysli piszac nie bylo potrzeby kastracji? To nie potrzeba, to zapobieganie m.in. sytuacji jaka Ci sie przydarzyla plus ochrona kota przez chorobami. Czy Twoj kot jest wychodzacy? Wtedy mialoby to jakis sens choc nie do konca bo i tak taki kot przyczynia sie do rozmnazania dzikich kotow. Obserwuj kota ale moze sie zakonczyc wizyta u veta, w skranym przypadku przymusowa kastracja (jesli to na tle psychicznym, w sensie chec znaczenia) choc podobno jak kot juz zacznie znaczyc to czasami i kastracja nie pomaga. No i fakt, mocz kota niekstrowanego smierdzi niemilosiernie.
__________________
Fotograf wizerunkowy/biznesowy, portretowy i ślubny Miłośniczka psiaków, kawy i naleśników Moja praca i pasja Blog fotografa Poza pracą fotografa |
||
![]() ![]() |
Okazje i pomysĹy na prezent
![]() |
#3342 |
Elwirka-Elmirka :D
Zarejestrowany: 2008-09
Lokalizacja: Dolina Pałaców i Ogrodów :)
Wiadomości: 11 216
|
Dot.: Koty część II
À propos 2 kotów :
To było jakoś parę dni po wzięcie persa: pers łagodny, ustępliwy itp, Cham zaczepialski, natrętny itp. Pers siedział sobie na panelach. Podchodzi Cham- takie chuchro w porównaniu z persem ![]() ![]() Puścił go, Cham wybiegł biedny, nastroszony, otrzepał się, popatrzył zdziwiony na persa i poszedł. Do końca dnia pers miał spokój ![]()
__________________
Majlo 13.03.2013 r. Melman Pers Cham Figiel-z zepsutą łapką Papugi 23 Króliki Maksiu 20.11.2010 MałeKróliki |
![]() ![]() |
![]() |
#3343 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-08
Wiadomości: 5 680
|
Dot.: Koty część II
Cytat:
![]()
__________________
Nie liczę dni, Sprawiam, że to dni się liczą... |
|
![]() ![]() |
![]() |
#3344 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-08
Wiadomości: 7 852
|
Dot.: Koty część II
Cytat:
Pisząc, ze nie było potrzeby kastracji miałam na myśli fakt, że kot nie obsikiwał/nie zaznaczał nigdy terenu. I nawet weterynarz dziwi się, że mimo prawie 2,5 lat kocur tego nie robi, ale nigdy nie powiedział, że 'powinno się' go wykastrować. Poza tym nie uważam by mimo zalet kastracji było to w porządku, by bez potrzeby okaleczać jakiekolwiek zwierzę, bo się go chroni przed chorobami. To tak jakby powiedzieć, ze kazda kobieta powinna brać tabletki antykoncepcyjne, bo też udowodnione naukowo, ze chronią przed jakimiś tam chorobami. Ale niestety skutki negatywne występują także i przy kastracji również. Mój kot nie jest wychodzący i nie ma możliwości przyczynić się do rozmnażania ![]() |
|
![]() ![]() |
![]() |
#3345 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2010-01
Lokalizacja: Częstochowa
Wiadomości: 7 537
|
Dot.: Koty część II
Cytat:
Gdybys nie porownala kota do kobiety pomyslalabym moze ze to powazne ale jak ktos wyciaga taki argument to nie ma o czym rozmawiac. Tylko ludzie oddzielaja seks od prokreacji. Zadne inne zwierzeta tego nie maja. Zycze Twojemu kotu poprawy zachowania ale najpierw jednak przyjrzyj sie dokladnie co kot robi bo tak sie sklada ze koty zawsze maja powodu - fizyczny (choroba) albo psychiczny ze zle sie zachowuja, tylko wylapanie przyczyny pomoze.
__________________
Fotograf wizerunkowy/biznesowy, portretowy i ślubny Miłośniczka psiaków, kawy i naleśników Moja praca i pasja Blog fotografa Poza pracą fotografa |
|
![]() ![]() |
![]() |
#3346 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-08
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 6 260
|
Dot.: Koty część II
Cytat:
kot nie jest wysterylizowany więc będzie znaczył teren, a jego siki będą śmierdziały, bo zawierają feromony... może jak Ci nasika w parę miejsc, to się zastanowisz i jednak go wysterylizujesz ![]() jak widać natura się odezwała i będzie się odzywać... ale to nie chodzi o tylko o to, że niewysterylizowany będzie zapładniał kotki... to chodzi także o to, że niewysterlizowany, niewychodzący kot będzie się męczył nie mogąc zaspokoić swojej potrzeby rozmnażania się... to wcale nie jest jakiś ciężki zabieg, zwłaszcza u kocurów
__________________
nadzieja umiera ostatnia....
|
|
![]() ![]() |
![]() |
#3347 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-09
Lokalizacja: Kraków/Kielce
Wiadomości: 5 332
|
Dot.: Koty część II
Cytat:
Moja kotka ją ma (ciągle powraca;/,zmieniamy leki i tak wkoło). Normalnie jadła, biegała itd., tyle, że raz na akiś czas miała właśnie w kale odrobinę krwi. Na wszelki wypadek możesz zrobić takie badanie (w większych miastach robią w stacjach epidemiologicznych, tam gdzie badają czy mięso nadaje się do spożycia itd). 3 dni pod rząd zbierasz trochę kału do pojemnika i zanosisz, w Krakowie np. wyniki są w ten sam dzien, w który oddajesz.
__________________
... jeżeli przestajemy marzyć, to znaczy , że umieramy..." |
|
![]() ![]() |
![]() |
#3348 | |
Elwirka-Elmirka :D
Zarejestrowany: 2008-09
Lokalizacja: Dolina Pałaców i Ogrodów :)
Wiadomości: 11 216
|
Dot.: Koty część II
Cytat:
1. Tak jak już pisały dziewczyny: kot nie robi tego bez powodu. Musi być jakaś przyczyna. Kot mojej babci załatwił się poza kuwetą, bo w kuwecie było jezioro- czyt: nikt nie wymienił żwiru i było mokro. 2. Jeżeli wykluczyć przyczyny zdrowotne- nie łudź się, że kot tego nie powtórzy. Może. Za miesiąc, 2, pół roku... Kwestia czasu. 3. Kołdrę wywal. I jak napisałaś w 4 zdaniu, nie zdarzyło się to pierwszy raz ![]()
__________________
Majlo 13.03.2013 r. Melman Pers Cham Figiel-z zepsutą łapką Papugi 23 Króliki Maksiu 20.11.2010 MałeKróliki |
|
![]() ![]() |
![]() |
#3349 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2010-03
Wiadomości: 81
|
Dot.: Koty część II
Dzień dobry!
![]() Oto mój Kleoś ![]() Mam z nim troszke problemów (jest kastratem, systematycznie przybywa mu masy). Martwie sie o jego zdrowie, waży prawie 9 kilo, JA staram się mu dawać zalecane przez weterynarza dzienne dawki pożywienia. Problem lezy w tym, że mlody oszust naciąga wszystkich domowników na dodatkowe porcje i zawsze ktos sie musi zlitować. Każdy wstaje w domu o innej porze, wiec trudno kontrolować to wszystko ![]() |
![]() ![]() |
Okazje i pomysĹy na prezent
![]() |
#3350 | |
Elwirka-Elmirka :D
Zarejestrowany: 2008-09
Lokalizacja: Dolina Pałaców i Ogrodów :)
Wiadomości: 11 216
|
Dot.: Koty część II
Cytat:
2. Wte wetowi nierówny. 3. Bez potrzeby? Jak to? Bez potrzeby, to dziecko rzucało kotem o ścianę, gdzieś tam podpalili kota dla zabawy- to jest okaleczanie bez potrzeby! Dziewczyno, Ty nie masz nic a nic pojęcia o kastracji! Kastracji nie robi się dla przyjemności. Poczytaj w necie, bo temat był tak wałkowany, że nie ma sensu go tu znowu przytaczać. Nie przed jakimiś, tylko przed przenoszonymi drogą płciową. Tabletki anty nie zapobiegną przeziębieniu ![]() 4. Ale dużo zależy od późniejszej opieki właściciela. Jak na pewno słyszałaś, chodzą słuchy, że koty po kastracji tyją- niektórzy nawet twierdzą, że inaczej być nie może: każdy kot kastrowany na pewno! będzie gruby ![]() ************* Moja sąsiadka ma suczkę. Parę lat temu namawiałam ją na kastrację suki- niby się zgodziła. Później się okazało, że jednak nie. Wiesz dlaczego? Dlatego, że jakaś nic niewiedząca pindzia stwierdziła, że po kastracji pies zdechnie. Efekt? -ciąża przy każdej cieczce -masa psów pod drzwiami, które sikają na drzwi, a mocz spływa do środka -psy gryzące się pod oknami w dzień i w nocy -niemożliwość przejścia od jednej strony bloku, bo niektóre psy się rzucają na ludzi -obserwowanie, czy któregoś psa przejedzie auto czy nie ( 3-4 m jest ulica) - ok. 2 miesiące męczarni dla psa przy noszeniu ciąży, żeby -po porodzie psy utopić (czy jakkolwiek pozbyć się psów) -bieganie suki i szukanie szczeniąt -zapalenie sutków z powodu nieściąganego mleka Dodam, że ja mam jednego psa od tej pani, bo jej mąż brał nowo narodzone szczenięta i uderzał pogrzebaczem w łeb. Wiesz co ja przeżyłam, jak wykopywałam spod ziemi żywego szczeniaka!? Nie chciej wiedzieć. Innego psa po suce też zostawili. Po 6 latach pańcia stwierdziła, że nie jest jej potrzebny i go oddała niby na jakieś stróżowanie. A wiesz jak takie psy kończą, kiedy praca się kończy? Moje koty nie wychodzą nigdy na dwór, a mimo to są wykastrowane. I jak napisała jedna z wizażanek: kastracja, to nie tylko zapobieganie rozmnażaniu.... ![]()
__________________
Majlo 13.03.2013 r. Melman Pers Cham Figiel-z zepsutą łapką Papugi 23 Króliki Maksiu 20.11.2010 MałeKróliki |
|
![]() ![]() |
![]() |
#3351 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-08
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 6 260
|
Dot.: Koty część II
Cytat:
![]() ![]() cóż Ci mogę doradzić... dogadajcie się z rodziną, bo to dla jego dobra.... bądźcie twardzi- on naprawdę ma z czrgo zrzucić ![]() a i bawcie się z nim jak najwięcej ![]() ![]()
__________________
nadzieja umiera ostatnia....
|
|
![]() ![]() |
![]() |
#3352 | ||
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-05
Wiadomości: 4 159
|
Dot.: Koty część II
Cytat:
Cytat:
Ciekawie,bo to jest po prostu Kitler. ![]() ![]() KLIK |
||
![]() ![]() |
![]() |
#3353 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2010-01
Lokalizacja: Częstochowa
Wiadomości: 7 537
|
Dot.: Koty część II
Cytat:
__________________
Fotograf wizerunkowy/biznesowy, portretowy i ślubny Miłośniczka psiaków, kawy i naleśników Moja praca i pasja Blog fotografa Poza pracą fotografa |
|
![]() ![]() |
![]() |
#3354 |
Elwirka-Elmirka :D
Zarejestrowany: 2008-09
Lokalizacja: Dolina Pałaców i Ogrodów :)
Wiadomości: 11 216
|
Dot.: Koty część II
Pozazdrościłam fotek kociąt i dorzucę swoje- tzn: moje fotki, a kociak drugiej babci
![]() Ma fajne umaszczenie ![]() ![]()
__________________
Majlo 13.03.2013 r. Melman Pers Cham Figiel-z zepsutą łapką Papugi 23 Króliki Maksiu 20.11.2010 MałeKróliki |
![]() ![]() |
![]() |
#3355 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2010-01
Lokalizacja: Częstochowa
Wiadomości: 7 537
|
Dot.: Koty część II
Cytat:
![]()
__________________
Fotograf wizerunkowy/biznesowy, portretowy i ślubny Miłośniczka psiaków, kawy i naleśników Moja praca i pasja Blog fotografa Poza pracą fotografa |
|
![]() ![]() |
![]() |
#3356 | |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2009-02
Lokalizacja: ni stąd... ni z owąd.../ W-wa
Wiadomości: 1 998
|
Dot.: Koty część II
Cytat:
Śliczna ![]()
__________________
Powietrze pachnie jak malinowa mamba ![]() |
|
![]() ![]() |
![]() |
#3357 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2008-08
Lokalizacja: ślązaczka-śpiewaczka
Wiadomości: 641
|
Dot.: Koty część II
Przeglądam zdjecia Waszych kotków... sa sliczne!
RYBIOREK: Cycek jest tak piekny, ze nie moge sie napatrzec. Ta siersc- az sie ma ochote poglaskac! Cudo ![]() ![]() |
![]() ![]() |
![]() |
#3358 | |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2009-02
Wiadomości: 190
|
Dot.: Koty część II
Pisząc, ze nie było potrzeby kastracji miałam na myśli fakt, że kot nie obsikiwał/nie zaznaczał nigdy terenu. I nawet weterynarz dziwi się, że mimo prawie 2,5 lat kocur tego nie robi, ale nigdy nie powiedział, że 'powinno się' go wykastrować. Poza tym nie uważam by mimo zalet kastracji było to w porządku, by bez potrzeby okaleczać jakiekolwiek zwierzę, bo się go chroni przed chorobami. To tak jakby powiedzieć, ze kazda kobieta powinna brać tabletki antykoncepcyjne, bo też udowodnione naukowo, ze chronią przed jakimiś tam chorobami. Ale niestety skutki negatywne występują także i przy kastracji również.
Mój kot nie jest wychodzący i nie ma możliwości przyczynić się do rozmnażania ![]() No ja Ci tylko napisze, ze kota trzeba wysterylizować zanim zacznie sikać. Na tym to polega to cała filozofia. Jak zacznie to trudno musisz się przyzwyczaić i żyć w smrodku.. Teraz jak go wykastrujesz to i tak będzie Ci siurał tyle, że nie powinno tak śmierdzieć. Tak to już jest mądry Polak po szkodzie ![]() ![]() ---------- Dopisano o 09:22 ---------- Poprzedni post napisano o 09:13 ---------- Cytat:
![]()
__________________
Kiss my shiny metal ass!!! |
|
![]() ![]() |
![]() |
#3359 | ||
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2010-01
Lokalizacja: Częstochowa
Wiadomości: 7 537
|
Dot.: Koty część II
Cytat:
![]() Cytat:
Pojawienie sie Skutera zmienilo wszystko. Koty cale dnie albo sie mietola (czytaj: uprawiaja zapasy) albo biegaja za soba nawzajem. Cyckowi brzuch spadl i wysmuklal. Tylko pytanie jak ktos nie planuje drugiego kota, bo czasami niestety nie ma mozliwosci (male mieszkanie, brak pomocy). Jak zachecic takiego leniucha to zabawy? Mysmy probowali wszystkiego co sami wiedzielismy, co wyczytalam w necie, kurcze nawet pare ksiazek o kotach nabylam. Cyc byl oporny na cokolwiek.
__________________
Fotograf wizerunkowy/biznesowy, portretowy i ślubny Miłośniczka psiaków, kawy i naleśników Moja praca i pasja Blog fotografa Poza pracą fotografa |
||
![]() ![]() |
![]() |
#3360 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-08
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 6 260
|
Dot.: Koty część II
Cytat:
![]() ![]()
__________________
nadzieja umiera ostatnia....
|
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
|



Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 00:41.