Żony 2011 :)

[moni_ka.g]

Napisane przez Tanitka

Tak więc i ja, jak Bóg pozwoli zostanę sierpniową mamuśką

gratulacje

[T'ai]

Napisane przez Tanitka

Tak więc i ja, jak Bóg pozwoli zostanę sierpniową mamuśką

Napisane przez Ewik86

Ja za to szykuję się do cc. W poniedziałek mam się zgłosić do szpitala i być może za tydzień zobaczę co tam wyhodowałam sobie w brzuszku Już się nie mogę doczekać

[morenica]

Napisane przez Tanitka

Tak więc i ja, jak Bóg pozwoli zostanę sierpniową mamuśką

Gratulacje

Napisane przez Ewik86

I ja gratuluję

Ja za to szykuję się do cc. W poniedziałek mam się zgłosić do szpitala i być może za tydzień zobaczę co tam wyhodowałam sobie w brzuszku Już się nie mogę doczekać

To trzymam kciuki

My się z Mężem intensywnie staramy. Dopiero w sumie pierwszy cykl więc nie wiem co z tego będzie. Póki co się okazę czy pod koniec miesiąca będzie @. Ale bez ciśnienia jest... Będzie co ma być...

[ma.ko]

Napisane przez zaraza3

Pewnie, ze fajnie. Ciesze sie za wszystkie pary, do ktorych dzieciatko zdecydowalo sie zawitac
Tak fajnie, jak troche nie odwiedzalam forum, pozniej wchodze - tu ciaza, tu juz po porodzie, ciazowe plany. Duzo sie zmienia

pewnie

Napisane przez Tanitka

Tak więc i ja, jak Bóg pozwoli zostanę sierpniową mamuśką

gratuluję i ja

Napisane przez Ewik86

Ja za to szykuję się do cc. W poniedziałek mam się zgłosić do szpitala i być może za tydzień zobaczę co tam wyhodowałam sobie w brzuszku Już się nie mogę doczekać

powodzenia

Napisane przez morenica

My się z Mężem intensywnie staramy. Dopiero w sumie pierwszy cykl więc nie wiem co z tego będzie. Póki co się okazę czy pod koniec miesiąca będzie @. Ale bez ciśnienia jest... Będzie co ma być...

to też 3mam :kiuki:

[Ifwka]

Napisane przez morenica

Gratulacje




To trzymam kciuki

My się z Mężem intensywnie staramy. Dopiero w sumie pierwszy cykl więc nie wiem co z tego będzie. Póki co się okazę czy pod koniec miesiąca będzie @. Ale bez ciśnienia jest... Będzie co ma być...

A brałaś wcześniej tabletki czy jakies inne zabezpieczenie??
Bo ja po tabletkach miałam dwa normalne cykle potem bardzo długa przerwa, okres i w nastepnym już ciąża

[kefii]

Napisane przez morenica

My się z Mężem intensywnie staramy. Dopiero w sumie pierwszy cykl więc nie wiem co z tego będzie. Póki co się okazę czy pod koniec miesiąca będzie @. Ale bez ciśnienia jest... Będzie co ma być...

Trzymam kciuki oby jak najszybciej sie udało o nie tak jak u mnie 22cs

[natalontko]

Napisane przez morenica

My się z Mężem intensywnie staramy. Dopiero w sumie pierwszy cykl więc nie wiem co z tego będzie. Póki co się okazę czy pod koniec miesiąca będzie @. Ale bez ciśnienia jest... Będzie co ma być...

oby jak najszybciej sie udalo

[morenica]

Napisane przez Ifwka

A brałaś wcześniej tabletki czy jakies inne zabezpieczenie??
Bo ja po tabletkach miałam dwa normalne cykle potem bardzo długa przerwa, okres i w nastepnym już ciąża

Tabletek nigdy nie brałam. więc nie mam z tym problemu.
Rok temu o tej porze mniej więcej niestety poroniłam. Ale może ten rok będzie szczęśliwszy. Póki co czekam...

[JennyAniolek]

Napisane przez morenica

My się z Mężem intensywnie staramy. Dopiero w sumie pierwszy cykl więc nie wiem co z tego będzie. Póki co się okazę czy pod koniec miesiąca będzie @. Ale bez ciśnienia jest... Będzie co ma być...

Powodzenia , oby szybko Wam się udało

Nam się udało w 2 cs po odstawieniu tabletek

[Ifwka]

Napisane przez morenica

Tabletek nigdy nie brałam. więc nie mam z tym problemu.
Rok temu o tej porze mniej więcej niestety poroniłam. Ale może ten rok będzie szczęśliwszy. Póki co czekam...

W takim razie trzymam kciuki

[natlem]

gratulacje dla wszystkich mam oraz dla przyszłych
ehh tez bym juz chciala malenstwo..
Zaryzykowałam i zmieniłam prace est sie z czego cieszyc...ale znow niepewnosc czy sie uda i umowa na okres probny 6m-cy pozniej 2 lata nastepnie nieokreslony.
Znow odkladam dzidziusia na pozniej..

[megamag]

Napisane przez Tanitka

Tak więc i ja, jak Bóg pozwoli zostanę sierpniową mamuśką

Gratulacje

Napisane przez Ewik86

Ja za to szykuję się do cc. W poniedziałek mam się zgłosić do szpitala i być może za tydzień zobaczę co tam wyhodowałam sobie w brzuszku Już się nie mogę doczekać

Trzymam mocno kciuki.

Ja tam się cieszę z mojego braku instynktu macierzyńskiego, ciekawe co bym z nim zrobiła jakby się pojawił. Pewnie rozsądek powiedziałby nie, przecież za to wynajmowane mieszkanie trzeba płacić, a do tego dwie osoby muszą pracować.

Ja Was naprawdę podziwiam, że się decydujecie na macierzyństwo w dzisiejszych czasach.

Taki sobie artykuł wczoraj czytałam:

Polak zagrożony wyginięciem

Z prognoz ZUS-u wynika, że za 50 lat będzie nas tylko 30 milionów. Z tego 10 mln będą stanowić emeryci. Eksperci ostrzegają, że jeżeli trend demograficzny się utrzyma, to za kilkadziesiąt lat będziemy skansenem Europy, a obecny 20-latek może zapomnieć o emeryturze z ZUS-u. Czy grozi nam wymarcie jak neandertalczykom?

Polki nie chcą rodzić, a Polacy płodzić

Średni wiek urodzenia pierwszego dziecka to 26,6 roku – prawie 4 lata więcej niż w 2000 roku. Wynika z tego jasno, że kobiety nie mają warunków do rodzenia dzieci. Żeby nas nie ubywało, każda Polka powinna w życiu urodzić i wychować ok. 2,15 dziecka. Urodzenie ułamka żywego potomka jest niemożliwe, zatem przyjmujemy, że trójka dzieci to jest absolutne minimum. Teraz proszę rozejrzeć się po biurach i sprawdzić, ile koleżanek i kolegów z pracy do 30. roku życia ma już przynajmniej jedno dziecko.

Kto jest winny?

System emerytalny w patologiczny sposób zniechęca do posiadania potomków. Część z nas łudzi się jeszcze, że będzie miała obiecaną emeryturę, gdy osiągnie 67. rok życia. Prawda jest taka, że wiek emerytalny zmieni się jeszcze wielokrotnie i prawdopodobnie będziemy musieli pracować minimum do 75. urodzin. Granica ta będzie przesuwać się do przodu tak długo, jak długo istnieje repartypacyjny system emerytalny, który zniechęca do posiadania dzieci. Po prostu nie czujemy psychologicznego przymusu posiadania potomków, którzy zaopiekują się nami na starość.

Ponadto składki emerytalne ograniczają nas finansowo. Nie stać nas na to, aby oddawać państwu 41% wynagrodzenia. Przeciętny Polak dostaje na rękę 2 tys. zł. Wychowanie i utrzymanie jednego dziecka z takim dochodem jest niezwykle trudne. Żaden państwowy program nie zachęci nikogo do rodzenia dzieci, jeżeli nawet VAT na ubranka dla niemowlaka ma być objęty podstawową stawką 23%, a pensje będą tak tragicznie niskie. I wcale nie chodzi tu o zagwarantowanie kobietom długich urlopów macierzyńskich, chroniących je przed utratą pracy, której i tak nie mogą dostać, tylko wprowadzenie takich rozwiązań, które umożliwią im łatwe znalezienie innego dobrze płatnego zajęcia. To jest niewykonalne przy takim poziomie opodatkowania.

całość tu: http://www.bankier.pl/wiadomosc/Pola...m-2741526.html

[kefii]

Napisane przez natlem

gratulacje dla wszystkich mam oraz dla przyszłych
ehh tez bym juz chciala malenstwo..
Zaryzykowałam i zmieniłam prace est sie z czego cieszyc...ale znow niepewnosc czy sie uda i umowa na okres probny 6m-cy pozniej 2 lata nastepnie nieokreslony.
Znow odkladam dzidziusia na pozniej..

Super że udało sie z praca

Napisane przez megamag

Gratulacje



Trzymam mocno kciuki.

Ja tam się cieszę z mojego braku instynktu macierzyńskiego, ciekawe co bym z nim zrobiła jakby się pojawił. Pewnie rozsądek powiedziałby nie, przecież za to wynajmowane mieszkanie trzeba płacić, a do tego dwie osoby muszą pracować.

Ja Was naprawdę podziwiam, że się decydujecie na macierzyństwo w dzisiejszych czasach.

Taki sobie artykuł wczoraj czytałam:

No tak miejcie 3 dzieci ale trzeba je donrze wychować i zapewnić bezpieczeństwo.

[niunia32]

Napisane przez Tanitka

Tak więc i ja, jak Bóg pozwoli zostanę sierpniową mamuśką

gratulacje!

Napisane przez Ewik86

I ja gratuluję

Ja za to szykuję się do cc. W poniedziałek mam się zgłosić do szpitala i być może za tydzień zobaczę co tam wyhodowałam sobie w brzuszku Już się nie mogę doczekać

powodzenia!!!

Malwinka dzisiaj skończyła 8 miesięcy

[XxXJuSstiii]

Napisane przez niunia32

Malwinka dzisiaj skończyła 8 miesięcy

za rok będę miała takiego ośmiomiesięczniaka

[dottta]

Napisane przez niunia32

gratulacje!



powodzenia!!!

Malwinka dzisiaj skończyła 8 miesięcy

Moja w zeszły czwartek 5 miesięcy - jak ten czas leci

[happy2gether]

Napisane przez megamag

Gratulacje



Trzymam mocno kciuki.

Ja tam się cieszę z mojego braku instynktu macierzyńskiego, ciekawe co bym z nim zrobiła jakby się pojawił. Pewnie rozsądek powiedziałby nie, przecież za to wynajmowane mieszkanie trzeba płacić, a do tego dwie osoby muszą pracować.

Ja Was naprawdę podziwiam, że się decydujecie na macierzyństwo w dzisiejszych czasach.

Taki sobie artykuł wczoraj czytałam:

Kiedyś wcale nie było łatwiej...gdybym miała czekać na nie wiadomo jakie luksusy to bym prędzej przekwitła

[XxXJuSstiii]

Napisane przez happy2gether

Kiedyś wcale nie było łatwiej...gdybym miała czekać na nie wiadomo jakie luksusy to bym prędzej przekwitła

dokładnie

[kefii]

Napisane przez happy2gether

Kiedyś wcale nie było łatwiej...gdybym miała czekać na nie wiadomo jakie luksusy to bym prędzej przekwitła

zgadzam sie

[dottta]

Napisane przez happy2gether

Kiedyś wcale nie było łatwiej...gdybym miała czekać na nie wiadomo jakie luksusy to bym prędzej przekwitła

dokładnie

[ivona84]

Napisane przez niunia32

Malwinka dzisiaj skończyła 8 miesięcy

Napisane przez dottta

Moja w zeszły czwartek 5 miesięcy - jak ten czas leci

Gratulacje dla dziewczynek

Kubuś w zeszłą sobotę skończył 10 miesięcy

Napisane przez happy2gether

Kiedyś wcale nie było łatwiej...gdybym miała czekać na nie wiadomo jakie luksusy to bym prędzej przekwitła

Święta racja

I kciukasy trzymam za wszystkie brzuchatki

[dorka24]

widzę że dyskusja się rozwinęła o dzieciach, więc i ja się wypowiem z tego co zauważyłam w swoim otoczeniu to na dzieci świadomie decydują się zazwyczaj pary które mają gdzie mieszkać (u rodziców lub dostali mieszkanie - bez kredytu na karku) albo oboje mają dobrze płatną pracę.

Reszta par które mają dzieci to wpadki, jeśli ciążę w wieku 20 kilku lat można tak nazwać Tylku tu tez kwestia dyskusyjna, bo po świadomym braku zabezpieczenia nie powinno być się zdziwionym że będzie dziecko

Ja nie pokusiłabym się o ryzykowanie, że jak zajdę w ciążę to jakoś się ułoży, bo nam mieszkania nikt nie kupi, a kredyt trzeba mieć z czego spłacać. Także decyzja o dziecku jest zależna od sytuacji danej pary. My niestety musimy jeszcze poczekać z tą decyzją.

[megamag]

dorka24 no właśnie o takiej sytuacji mówiłam, po prostu bez dwóch pensji, nie ma gdzie mieszkać. Myślę, że bank nie miałby oporów przed wywaleniem na zbity pysk rodziny z dzieckiem, jakby przestała płacić.

Chociaż moja szwagierka zaszła w ciążę bez mieszkania i bez pracy. I co? Rodzice jej chłopaka odstąpili jej mieszkanie, a teściowie dają pieniądze na życie.

[dorka24]

Napisane przez megamag

Chociaż moja szwagierka zaszła w ciążę bez mieszkania i bez pracy. I co? Rodzice jej chłopaka odstąpili jej mieszkanie, a teściowie dają pieniądze na życie.

No to jest życie kosztem innych... ja tak nie potrafię, rodzicom też się coś należy od życia a nie non stop dawać pieniądze. Chyba że im zbywa i nie mają na co wydawać to w takiej sytuacji i ja bym pomogła swoim dzieciom.

[natalontko]

Napisane przez megamag

Chociaż moja szwagierka zaszła w ciążę bez mieszkania i bez pracy. I co? Rodzice jej chłopaka odstąpili jej mieszkanie, a teściowie dają pieniądze na życie.

no tak lepiej zabic dziecko niz dac sobie pomoc

[dorka24]

Napisane przez natalontko

no tak lepiej zabic dziecko niz dac sobie pomoc

Myślę, że megamag chodziło o co innego.
Niektórzy się niczym nie przejmują, bo jakby co to wszyscy im dookoła pomogą, a to przecież nie o to chodzi, prawda?
To jest moim zdaniem bardzo nieodpowiedzialne podejście do życia, bo jeśli się nie ma chociaż minimum warunków na dziecko to nie powinno się go mieć.

[XxXJuSstiii]

Napisane przez dorka24

Myślę, że megamag chodziło o co innego.
Niektórzy się niczym nie przejmują, bo jakby co to wszyscy im dookoła pomogą, a to przecież nie o to chodzi, prawda?
To jest moim zdaniem bardzo nieodpowiedzialne podejście do życia, bo jeśli się nie ma chociaż minimum warunków na dziecko to nie powinno się go mieć.

dokładnie

[201610281624]

Napisane przez dorka24

Myślę, że megamag chodziło o co innego.
Niektórzy się niczym nie przejmują, bo jakby co to wszyscy im dookoła pomogą, a to przecież nie o to chodzi, prawda?
To jest moim zdaniem bardzo nieodpowiedzialne podejście do życia, bo jeśli się nie ma chociaż minimum warunków na dziecko to nie powinno się go mieć.

To prawda i tym sposobem 3/4 ludzi z mojego otoczenia nie powinno mieć dziecka, zdecydowana większość wpadła i jeszcze teraz namawiają bezdzietnych na dziecko mówiąc- zróbcie sobie, zobaczycie jak fajnie...
W ogóle to ja nie rozumiem jak w tych czasach można "wpaść", toć nie żyjemy w średniowieczu jest tyle metod antykoncepcji...
A podejście: "Zrobimy sobie dziecko, a potem jakoś będzie", to już w ogóle mnie rozbraja, jakiekolwiek minimum trzeba mieć, a potem siedzi banda na kupie z rodzicami i niezadowoleni, robota marna, mieszkania swojego nie ma i się wszyscy męczą

[Aldrin]

Napisane przez Ainhoa

To prawda i tym sposobem 3/4 ludzi z mojego otoczenia nie powinno mieć dziecka, zdecydowana większość wpadła i jeszcze teraz namawiają bezdzietnych na dziecko mówiąc- zróbcie sobie, zobaczycie jak fajnie...
W ogóle to ja nie rozumiem jak w tych czasach można "wpaść", toć nie żyjemy w średniowieczu jest tyle metod antykoncepcji...
A podejście: "Zrobimy sobie dziecko, a potem jakoś będzie", to już w ogóle mnie rozbraja, jakiekolwiek minimum trzeba mieć, a potem siedzi banda na kupie z rodzicami i niezadowoleni, robota marna, mieszkania swojego nie ma i się wszyscy męczą

Dokładnie ja też uważam, że nie ma czegoś takiego jak "wpadka" jeżeli ktoś się nie zabezpiecza to jest gotowy na nowego członka rodziny. Nie rozumiem dzieci (dla mnie 17-latek to dziecko) które kochają się bez zabezpieczeń a później jest płacz, że nie ma perspektyw na życie.
U nas mimo, że mamy oboje prace, mamy gdzie mieszkać to jeszcze zwlekamy ze staraniami o malucha z własnej wygody, chcemy jeszcze pozwiedzać, poszaleć i jak się uda zacząć starania pod koniec roku

[megamag]

W tej historii to nie ma mowy o żadnym dramatyzmie. Bo to nie była wpadka, no bo wtedy wiadomo, że każdy pomoże, jak już się dziecko niespodziewanie przytrafiło. Wpadki się zdarzają, chociaż rzadko. W końcu środki antykoncepcyjne mają ponad 90% skuteczność, co znaczy, że w tych paru procentach jednak nie działają. Ale to nie przypadek mojej szwagierki i jej chłopaka. Oni się po prostu bezczelnie nie zabezpieczali. Właśnie "bo jakoś to będzie". A u teściów się nie przelewa. Lubię ją i fajne ma dziecko, ale uważam, że zachowała się skrajnie nieodpowiedzialnie i ja bym tak nie zrobiła.