Starania o pierwsze dziecko czas zacząć! Grudzień 2012

[magdawe02]

Napisane przez Gegee

To jest chyba na bazie tego samego co castagnus. A Ty długo bralas?

Tak, wygląda na to, że głowne zioło to samo co w Castagnusie + jakieśtam dodatki. Dziwi mnie tylko, że lek ten jest z kategorii homeopatycznych czyli takich gdzie bardziej wiara leczy aniżeli substancja czynny zawarta w ziole. Dziwne...
Castagnus brałam 1,5 miesiąca i nie widziałam żadnego efektu.
Co do ziół to piję sobie teraz ziółka o. Sroki nr 3. Jest to mieszaka chyba kilkunastu różnych zielsk, którą zaparza się godzinę i pije przed snem szklaneczkę. Po @ będę sobie piła ziółka benedyktyńskie na I faze (aż 3 razy dziennie ), a potem znowu Srokę .

[justiii87]

Witam się wieczorową porą

Nie zaglądam często na forum bo nie mam po prostu siły. Mdłości i wymioty co prawda trochę ustąpiły, ale muszę jeść co 2 godziny małe porcję bo inaczej zaczyna się akcja kanalizacja.

---------- Dopisano o 22:09 ---------- Poprzedni post napisano o 22:07 ----------

Napisane przez Gegee

Ale tu ostatnio cichutko ja w sumie też dopiero teraz dorwałam się do komputera... Mam nadzieję, że się uaktywnicie



Jeszcze z ovu nie zawalczyłam, bo przez cały weekend nie chciało mi się komputera włączyć. Ale zaraz zamierzam się za to zabrać

Co do pogrubionego - nie pomogę, bo ja chyba jednak nic nie czuję kiedyś mi się wydawało, że jakieś kłucia, pyknięcia czuję i że to jest TO, ale potem okazało się, że owulacja z drugiego jajnika była więc to chyba było coś w jelitach zazdroszczę dziewczynom, które czują to dokładnie

A globulki jakie bierzesz? może Ci się wcześniejsza owu szykuje



Witam

Chyba nam wszystkim wydawało się, że to prosta sprawa.... a tu jednak trzeba się trochę narobić



Zakupy zrobione dziękuję, że pytasz mamy już wszystko na wyjazd i jestem strasznie podjarana wakacjami. Nie mogę się doczekać

Weekend szybko minął, stanowczo za szybko...Oczywiście nie zabrakło czasu na działania oby tylko owocnie

Byłam też dzisiaj na usg, żeby skontrolować co i jak z pęcherzykiem. No i bajka Gin bardzo zadowolona, pęcherzyk ładnie pękł i sobie teraz "leży", endometrium ładne grubiutkie czeka na przyjecie ciałka. Jak to gin powiedziała, następnym razem chce mnie widzieć już w ciąży tak więc trzymajcie za mnie kciuki nie chcę się jednak nakręcać, bo znowu będzie rozczarowanie. W każdym razie za niedługo ja jadę na urlop, potem moja gin się urlopuje, więc mam dwa cykle, żeby zaciążyć

Aaa... no i dostałam na prolaktynę ziołowe coś - Mastodynon. Mam brać już od dzisiaj.

Kochana to teraz zajmij się pakowaniem i rozmyślaniem o wakacjach, a o ciąży i @ zapomnij na najbliższe 2-3 tygodnie
Trasa już zaplanowana? Pola namiotowe spisane?
Zazdroszczę wyjazdu My w tym roku jednak nie wybierzemy się gdzieś po za granice kraju, ale za to za rok odbijemy sobie już we trójkę

[Eleo765]

justiii, a poza mdłościami jeszcze jakiegoś ciążowe objawy?

dziś na ovufriend ciekawa porada:

Boli Cię brzuch i musisz sięgnąć po lek przeciwbólowy? Unikaj niesterydowych leków przeciwzapalnych, tych które zawierają ibuprofen. Mogą one hamować owulację oraz utrudniać zagnieżdżenie się zarodka w macicy, ponieważ niekorzystnie wpływają na wzrost endometrium. Dlatego w czasie starania o dziecko zażywaj tylko te środki przeciwbólowe i przeciwzapalne, które nie posiadają w swoim składzie ibuprofenu.

[magduś2]

Napisane przez Eleo765

justiii, a poza mdłościami jeszcze jakiegoś ciążowe objawy?

dziś na ovufriend ciekawa porada:

Boli Cię brzuch i musisz sięgnąć po lek przeciwbólowy? Unikaj niesterydowych leków przeciwzapalnych, tych które zawierają ibuprofen. Mogą one hamować owulację oraz utrudniać zagnieżdżenie się zarodka w macicy, ponieważ niekorzystnie wpływają na wzrost endometrium. Dlatego w czasie starania o dziecko zażywaj tylko te środki przeciwbólowe i przeciwzapalne, które nie posiadają w swoim składzie ibuprofenu.

o bardzo ciekawa porada, ja przez pierwsze 2 dni @ zawsze biore mnostwo nospy i wlasnie ibupromu.... juz nie bede!

[Gegee]

Witam

Napisane przez Pradip

Ale radosc bije z Twojego posta wcale się nie dziwie że nie mozesz się doczekać takiego urlopu
Pamiętasz że ginka Małgos powiedziała jej to samo co Tobie? A historia lubi się powtarzać Też jestem ciekawa co to za lek.
U mnie do owulacji jeszcze kilka dni wiec zbieram siły chociaż znów mężowi wypada ta gorsza zmiana

No to oby się mogła powtórzyć chociaż jakoś ciężko mi w to uwierzyć. W każdym razie żalu aż takiego nie będzie, w końcu jedziemy na wakacje, więc brak ciąży nie będzie ciążyć

Przeżyłaś weekend z dzieciakami? Mam nadzieję, że nie trafiłaś na tą okropną ulewę w tygodniu też tak szalejesz po mieście?

Właśnie, a Malgos kiedy wraca? Bo już chyba z tydzień minął odkąd wyjechała Ciekawe, co tam u niej.

Napisane przez magdawe02

Tak, wygląda na to, że głowne zioło to samo co w Castagnusie + jakieśtam dodatki. Dziwi mnie tylko, że lek ten jest z kategorii homeopatycznych czyli takich gdzie bardziej wiara leczy aniżeli substancja czynny zawarta w ziole. Dziwne...
Castagnus brałam 1,5 miesiąca i nie widziałam żadnego efektu.
Co do ziół to piję sobie teraz ziółka o. Sroki nr 3. Jest to mieszaka chyba kilkunastu różnych zielsk, którą zaparza się godzinę i pije przed snem szklaneczkę. Po @ będę sobie piła ziółka benedyktyńskie na I faze (aż 3 razy dziennie ), a potem znowu Srokę .

Może za krótko brałaś. Mi gin powiedziała, że trzeba brać co najmniej 2-3 miesiące, żeby organizm zareagował. Mocne leki na obniżenie prolaktyny też nie działają od razu, więc takie ziołowe to tym bardziej pewnie.

No ta ja jestem pełna wiary więc mam nadzieję, że pomoże. A czy to będzie od leków czy bardziej placebo to już mi wszystko jedno Byle zadziałało

Napisane przez justiii87

Witam się wieczorową porą

Nie zaglądam często na forum bo nie mam po prostu siły. Mdłości i wymioty co prawda trochę ustąpiły, ale muszę jeść co 2 godziny małe porcję bo inaczej zaczyna się akcja kanalizacja.

---------- Dopisano o 22:09 ---------- Poprzedni post napisano o 22:07 ----------



Kochana to teraz zajmij się pakowaniem i rozmyślaniem o wakacjach, a o ciąży i @ zapomnij na najbliższe 2-3 tygodnie
Trasa już zaplanowana? Pola namiotowe spisane?
Zazdroszczę wyjazdu My w tym roku jednak nie wybierzemy się gdzieś po za granice kraju, ale za to za rok odbijemy sobie już we trójkę

Dobrze, że lepiej się już czujesz Jak musisz jeść, to jedz na zdrówko

Właśnie tak zamierzam. Nic a nic nie myśleć (chociaż jest to trochę utrudnione ). Żyję wyjazdem i sprawami do załatwienia przed wyjazdem.

Trasa mniej więcej zaplanowana, dokładnego miejsca jednak nie mamy, zobaczymy w trasie ponoć we Włoszech jest cała masa kempingów, więc się nie martwimy i stawiamy na spontan nie mogę się już doczekać zwłaszcza, że w weekend kupiliśmy takie śliczne krzesełka kempingowe i stolik i nie mogę się doczekać jak będziemy sobie na nich przesiadywać z włoskim winkiem

Trochę szkoda, że tak wyszło z Waszym wyjazdem, ale wakacje jeszcze długie. Moja koleżanka strasznie źle znosiła I trymestr, ale w II było już znacznie lepiej i sobie odbili i pojechali na tydzień do Egiptu i wszystko było ok. Tak więc, może jeszcze nic straconego A jak nie, to na pewno w przyszłym roku dacie radę

---------- Dopisano o 10:18 ---------- Poprzedni post napisano o 10:16 ----------

Napisane przez magduś2

o bardzo ciekawa porada, ja przez pierwsze 2 dni @ zawsze biore mnostwo nospy i wlasnie ibupromu.... juz nie bede!

Odkąd zaczęliśmy się starać przestałam brać ibuprofen i przerzuciłam się na paracetamol. Wprawdzie kierowało mną bardziej to, że w ciąży nie można ibuprofenu a zwłaszcza na początku człowiek świrował, że już na pewno się udało jak widać także i w innym aspekcie paracetamol jest lepszy

[Pradip]

Napisane przez Eleo765

dziś na ovufriend ciekawa porada:

Boli Cię brzuch i musisz sięgnąć po lek przeciwbólowy? Unikaj niesterydowych leków przeciwzapalnych, tych które zawierają ibuprofen. Mogą one hamować owulację oraz utrudniać zagnieżdżenie się zarodka w macicy, ponieważ niekorzystnie wpływają na wzrost endometrium. Dlatego w czasie starania o dziecko zażywaj tylko te środki przeciwbólowe i przeciwzapalne, które nie posiadają w swoim składzie ibuprofenu.

Widziałam ale ja do niedawna wszystkie leki omijałam szerokim łukiem dopiero teraz mogłabym łykać wszystko oby tylko maleństwo sie pojawiło

Dziś piszą żeby przebywać na słońcu tylko gdzie go szukać?

Napisane przez Gegee

No to oby się mogła powtórzyć chociaż jakoś ciężko mi w to uwierzyć. W każdym razie żalu aż takiego nie będzie, w końcu jedziemy na wakacje, więc brak ciąży nie będzie ciążyć

Przeżyłaś weekend z dzieciakami? Mam nadzieję, że nie trafiłaś na tą okropną ulewę w tygodniu też tak szalejesz po mieście?

Właśnie, a Malgos kiedy wraca? Bo już chyba z tydzień minął odkąd wyjechała Ciekawe, co tam u niej.

Właśnie tak zamierzam. Nic a nic nie myśleć (chociaż jest to trochę utrudnione ). Żyję wyjazdem i sprawami do załatwienia przed wyjazdem.

Mi to niemyślenie o niczym udaje się w 100% wróciłam ze sklepu i połowwe rzeczy nie kupiłam
Czytałaś o tym swoim leku? Pytałam sie ostatnio gina czy wiesiołek, salfazin i inne witaminy naprawdę działają to mi odpowiedział ze na głowę ale to akurat najczęściej pomaga
Jak są zlecenia to w weekend też mam różne gry a co do ulewy to w sobotę padało u nas jakieś pół godziny a w niedziele największe gradobicie przesiedzieliśmy w samochodzie ale nasze dmuchane atrakcje miały w sobie tyle wody że zwijaliśmy się 3 godziny i 4 chłopa wrzucało jedną zjeżdżalnie na przyczepę
Nie mogę sobie przypomnieć na ile Małgos pojechała ale już mogłaby wracać i opowiadać co widziała

[Gegee]

Napisane przez Pradip

Widziałam ale ja do niedawna wszystkie leki omijałam szerokim łukiem dopiero teraz mogłabym łykać wszystko oby tylko maleństwo sie pojawiło

Dziś piszą żeby przebywać na słońcu tylko gdzie go szukać?

Mi to niemyślenie o niczym udaje się w 100% wróciłam ze sklepu i połowwe rzeczy nie kupiłam
Czytałaś o tym swoim leku? Pytałam sie ostatnio gina czy wiesiołek, salfazin i inne witaminy naprawdę działają to mi odpowiedział ze na głowę ale to akurat najczęściej pomaga
Jak są zlecenia to w weekend też mam różne gry a co do ulewy to w sobotę padało u nas jakieś pół godziny a w niedziele największe gradobicie przesiedzieliśmy w samochodzie ale nasze dmuchane atrakcje miały w sobie tyle wody że zwijaliśmy się 3 godziny i 4 chłopa wrzucało jedną zjeżdżalnie na przyczepę
Nie mogę sobie przypomnieć na ile Małgos pojechała ale już mogłaby wracać i opowiadać co widziała

To ja się będę na słońcu we Włoszech wygrzewać normalnie jak nic muszę w ciąży wrócić w takim razie

Możliwe, że to wszystko to przede wszystkim na głowę działa ale przecież to też mega ważne

Co do mojego leku, to znalazłam coś takiego:

"Mastodynon to niehormonalny lek pochodzenia naturalnego o unikalnym składzie. Jest to jedyny na rynku sześcioskładnikowy lek, od lat sprawdzony przez Polki w skutecznej walce z bólem i obrzękiem piersi (mastodynia) oraz rozdrażnieniem, nerwowością i zmiennością nastroju towarzyszącą zespołowi napięcia przedmiesiączkowego (PMS). Lek ten został opracowany przez niemieckich naukowców firmy Bionorica SE, a szerokie spektrum działania preparatu wynika z unikalnej kompozycji ekstraktów z niepokalanka, cyklamenu, lilii tygrysiej, kulczyby, kosaćca oraz blue cohosh. Pierwsze efekty leczenia widoczne są już po około 6 tygodniach, jednak pełne działanie lek osiąga po stosowaniu przez 3 pełne cykle miesiączkowe (3 miesiące). Lek Mastodynon wykazuje dużą skuteczność w łagodzeniu bolesności piersi, jednego z najczęstszych objawów zespołu napięcia przedmiesiączkowego. Bardzo często lekarze sięgają po Mastodynon jako naturalną alternatywę w leczeniu hyperprolaktynemii (podwyższony poziom prolaktyny) – schorzenia, które może prowadzić nawet do niepłodności. Jego działanie, potwierdzone wieloma badaniami klinicznymi oraz bardzo wysoki profil bezpieczeństwa są źródłem zaufania, jakim obdarzają go lekarze i pacjentki.

W przeciwieństwie do doraźnych środków przeciwbólowych i rozkurczających, stosowanych jedynie w leczeniu objawów PMS, Mastodynon reguluje gospodarkę hormonalną, której zachwianie leży u podstaw powstawania zespołu napięcia przedmiesiączkowego. Dodatkowo wpływa on również korzystnie nie tylko na dolegliwości fizyczne, lecz również te związane ze sferą psychiczną (rozdrażnienie, wahania nastroju, drażliwość)."

Nawet jeśli tylko na PMS mi pomoże to i tak super. Zwłaszcza dla męża

Gradobicie było niezłe... dobrze, że większych szkód nie mieliście

[justiii87]

Napisane przez Eleo765

justiii, a poza mdłościami jeszcze jakiegoś ciążowe objawy?

dziś na ovufriend ciekawa porada:

Boli Cię brzuch i musisz sięgnąć po lek przeciwbólowy? Unikaj niesterydowych leków przeciwzapalnych, tych które zawierają ibuprofen. Mogą one hamować owulację oraz utrudniać zagnieżdżenie się zarodka w macicy, ponieważ niekorzystnie wpływają na wzrost endometrium. Dlatego w czasie starania o dziecko zażywaj tylko te środki przeciwbólowe i przeciwzapalne, które nie posiadają w swoim składzie ibuprofenu.

Bolą mnie piersi tzn są bardziej czułe na dotyk, i czasami bolą jak zdejmuje stanik

---------- Dopisano o 13:16 ---------- Poprzedni post napisano o 13:10 ----------

Napisane przez Gegee

Witam



No to oby się mogła powtórzyć chociaż jakoś ciężko mi w to uwierzyć. W każdym razie żalu aż takiego nie będzie, w końcu jedziemy na wakacje, więc brak ciąży nie będzie ciążyć

Przeżyłaś weekend z dzieciakami? Mam nadzieję, że nie trafiłaś na tą okropną ulewę w tygodniu też tak szalejesz po mieście?

Właśnie, a Malgos kiedy wraca? Bo już chyba z tydzień minął odkąd wyjechała Ciekawe, co tam u niej.



Może za krótko brałaś. Mi gin powiedziała, że trzeba brać co najmniej 2-3 miesiące, żeby organizm zareagował. Mocne leki na obniżenie prolaktyny też nie działają od razu, więc takie ziołowe to tym bardziej pewnie.

No ta ja jestem pełna wiary więc mam nadzieję, że pomoże. A czy to będzie od leków czy bardziej placebo to już mi wszystko jedno Byle zadziałało



Dobrze, że lepiej się już czujesz Jak musisz jeść, to jedz na zdrówko

Właśnie tak zamierzam. Nic a nic nie myśleć (chociaż jest to trochę utrudnione ). Żyję wyjazdem i sprawami do załatwienia przed wyjazdem.

Trasa mniej więcej zaplanowana, dokładnego miejsca jednak nie mamy, zobaczymy w trasie ponoć we Włoszech jest cała masa kempingów, więc się nie martwimy i stawiamy na spontan nie mogę się już doczekać zwłaszcza, że w weekend kupiliśmy takie śliczne krzesełka kempingowe i stolik i nie mogę się doczekać jak będziemy sobie na nich przesiadywać z włoskim winkiem

Trochę szkoda, że tak wyszło z Waszym wyjazdem, ale wakacje jeszcze długie. Moja koleżanka strasznie źle znosiła I trymestr, ale w II było już znacznie lepiej i sobie odbili i pojechali na tydzień do Egiptu i wszystko było ok. Tak więc, może jeszcze nic straconego A jak nie, to na pewno w przyszłym roku dacie radę

---------- Dopisano o 10:18 ---------- Poprzedni post napisano o 10:16 ----------



Odkąd zaczęliśmy się starać przestałam brać ibuprofen i przerzuciłam się na paracetamol. Wprawdzie kierowało mną bardziej to, że w ciąży nie można ibuprofenu a zwłaszcza na początku człowiek świrował, że już na pewno się udało jak widać także i w innym aspekcie paracetamol jest lepszy

Na wakacje zagraniczne samolotem mój lekarz zareagował tak dziwnie tzn powiedział, że jak wszystko przebiega ok to On nie może Nam zabronić, ale On osobiście odradza latanie w ciąży bo zmiany ciśnienia różnie maluchy przechodzą, no i z TŻ stwierdziliśmy, że darujemy sobie wakacje samolotem, mieliśmy jechać do Chorwacji, ale na tydzień się nie opłaca, a TŻ ma w sezonie tylko tydzień urlopu, a drugi ma zaplanowany na styczeń bo mieliśmy wtedy gdzieś się wybrać, ale wybierzemy się na porodówkę

Nie wiem czy w II try będę tak samo reagowała na słońce, ale teraz mi jest strasznie duszno i od razu niedobrze jak robi się gorąco, najlepiej nie wychodziła bym z samochodu, więc nie wiem czy klimat Turecki, albo Egipski by mi pasował, a nie chciała bym gdzieś lecieć i się wkur... i siedzieć w pokoju.

[Pradip]

Napisane przez Gegee

To ja się będę na słońcu we Włoszech wygrzewać normalnie jak nic muszę w ciąży wrócić w takim razie

Możliwe, że to wszystko to przede wszystkim na głowę działa ale przecież to też mega ważne

Co do mojego leku, to znalazłam coś takiego:

"Mastodynon to niehormonalny lek pochodzenia naturalnego o unikalnym składzie. Jest to jedyny na rynku sześcioskładnikowy lek, od lat sprawdzony przez Polki w skutecznej walce z bólem i obrzękiem piersi (mastodynia) oraz rozdrażnieniem, nerwowością i zmiennością nastroju towarzyszącą zespołowi napięcia przedmiesiączkowego (PMS). Lek ten został opracowany przez niemieckich naukowców firmy Bionorica SE, a szerokie spektrum działania preparatu wynika z unikalnej kompozycji ekstraktów z niepokalanka, cyklamenu, lilii tygrysiej, kulczyby, kosaćca oraz blue cohosh. Pierwsze efekty leczenia widoczne są już po około 6 tygodniach, jednak pełne działanie lek osiąga po stosowaniu przez 3 pełne cykle miesiączkowe (3 miesiące). Lek Mastodynon wykazuje dużą skuteczność w łagodzeniu bolesności piersi, jednego z najczęstszych objawów zespołu napięcia przedmiesiączkowego. Bardzo często lekarze sięgają po Mastodynon jako naturalną alternatywę w leczeniu hyperprolaktynemii (podwyższony poziom prolaktyny) – schorzenia, które może prowadzić nawet do niepłodności. Jego działanie, potwierdzone wieloma badaniami klinicznymi oraz bardzo wysoki profil bezpieczeństwa są źródłem zaufania, jakim obdarzają go lekarze i pacjentki.

W przeciwieństwie do doraźnych środków przeciwbólowych i rozkurczających, stosowanych jedynie w leczeniu objawów PMS, Mastodynon reguluje gospodarkę hormonalną, której zachwianie leży u podstaw powstawania zespołu napięcia przedmiesiączkowego. Dodatkowo wpływa on również korzystnie nie tylko na dolegliwości fizyczne, lecz również te związane ze sferą psychiczną (rozdrażnienie, wahania nastroju, drażliwość)."

Nawet jeśli tylko na PMS mi pomoże to i tak super. Zwłaszcza dla męża

Gradobicie było niezłe... dobrze, że większych szkód nie mieliście

Ale Ci tych Włochów zazdroszczę
Opis leku obiecujący ciekawe czy małż zauważy różnice bo mój to mówi że ja to cały miesiąc złośnica jestem nie tylko przed @

Ze szkód to jeszcze mocno obolałe brzuchy od śmiechu bo pojechałam ze starym kumplem który nie powiedział że będzie z nami jeszcze jeden znajomy no i jak żeśmy zaczęli wspominać stare czasy i odwalać różne klocki to wszyscy się nas gapili

Napisane przez justiii87

Na wakacje zagraniczne samolotem mój lekarz zareagował tak dziwnie tzn powiedział, że jak wszystko przebiega ok to On nie może Nam zabronić, ale On osobiście odradza latanie w ciąży bo zmiany ciśnienia różnie maluchy przechodzą, no i z TŻ stwierdziliśmy, że darujemy sobie wakacje samolotem, mieliśmy jechać do Chorwacji, ale na tydzień się nie opłaca, a TŻ ma w sezonie tylko tydzień urlopu, a drugi ma zaplanowany na styczeń bo mieliśmy wtedy gdzieś się wybrać, ale wybierzemy się na porodówkę

Nie wiem czy w II try będę tak samo reagowała na słońce, ale teraz mi jest strasznie duszno i od razu niedobrze jak robi się gorąco, najlepiej nie wychodziła bym z samochodu, więc nie wiem czy klimat Turecki, albo Egipski by mi pasował, a nie chciała bym gdzieś lecieć i się wkur... i siedzieć w pokoju.

różne są opinie o lataniu w ciąży ale nie smutaj Polska też jest ładna a jak sama piszesz za rok sobie odbijecie. Tż chyba coś przeczuwał wcześniej że akurat na styczeń sobie zostawił

[Malgos_12]

Cześć dziewczynki - wróciłam!

Witam nowe staraczki

U nas dobrze, czujemy się nieźle - czasami mnie mocno mdli i zauważyłam, że jak dłużej nie jem to tak się zdarza, więc coś niewielkiego częściej muszę przegryźć. W Portugalii czułam się świetnie, czasami szybciej się męczyłam i te mdłości mnie dopadały, ale na razie bez wymiotów.
Kraj piękny, skaliste wybrzeża z klifami i cudny kolor wody. Pogoda udała nam się nie najgorsza, ale czasami był chłodny wiaterek i pochmurno, być może troszkę za wcześnie na te rejony, ale z drugiej strony dzięki temu mogłam też troszkę pobyć na słoneczku, bo jakby był okropny upał to jednak musiałabym go troszkę bardziej unikać.
Mi akurat dwóch lekarzy, na wieść o moim urlopie, powiedziało, żeby niczym się nie martwić i wypoczywać - jak się nic nie dzieje to przeciwwskazań żadnych nie widzą.

Co do ziółek to ja ze swojej strony polecam Maca, czułam się po nich dużo lepiej (miałam więcej energii)- a może to były objawy ciąży a i jeszcze olej z wiesiołka - być może też pomógł

Ja miałam wysokie tsh 3,81 - a mimo tego zaszłam w ciążę. Do tego zrobiłam później prolaktynę, ale moja gin radziła robić albo całkiem przed owu, albo dłużej po - dlatego może skakać, bo w różnych cyklach ma różne wartości. U mnie wyszła duża, ale dlatego właśnie zrobiłam test - przepisane miałam pół tabletki na tydzień i kazała mi pojawić się już w ciąży za 3 miesiące, więc zbijanie prolaktyny chyba nie jest takie straszne (norma była do 480 a ja miałam ponad 900).

Dzisiaj rano natomiast dostałam sms-a z mojej kliniki (przychodni), że wyniki badań są dobre i w normie - więc tym bardziej się cieszę

Gegee - kiedy jedziesz? zapomnij o wszystkim i ciesz się wakacjami

[Gegee]

Napisane przez justiii87

Bolą mnie piersi tzn są bardziej czułe na dotyk, i czasami bolą jak zdejmuje stanik

---------- Dopisano o 13:16 ---------- Poprzedni post napisano o 13:10 ----------



Na wakacje zagraniczne samolotem mój lekarz zareagował tak dziwnie tzn powiedział, że jak wszystko przebiega ok to On nie może Nam zabronić, ale On osobiście odradza latanie w ciąży bo zmiany ciśnienia różnie maluchy przechodzą, no i z TŻ stwierdziliśmy, że darujemy sobie wakacje samolotem, mieliśmy jechać do Chorwacji, ale na tydzień się nie opłaca, a TŻ ma w sezonie tylko tydzień urlopu, a drugi ma zaplanowany na styczeń bo mieliśmy wtedy gdzieś się wybrać, ale wybierzemy się na porodówkę

Nie wiem czy w II try będę tak samo reagowała na słońce, ale teraz mi jest strasznie duszno i od razu niedobrze jak robi się gorąco, najlepiej nie wychodziła bym z samochodu, więc nie wiem czy klimat Turecki, albo Egipski by mi pasował, a nie chciała bym gdzieś lecieć i się wkur... i siedzieć w pokoju.

No pewnie, jak byś miala się męczyć to taki wyjazd nie miałby sensu a co do samolotu to rzeczywiście co lekarz to inna teoria. Moje trzy koleżanki jednak lataly i wszystko w porządku było. No ale my sami jak planowalismy wakacje i miałam ogromna nadzieje, ze w czerwcu będę juz w ciąży (tak to sobie sprytnie umyslilam w styczniu, lutym ) to dla bezpieczeństwa stwierdzilismy ze lepiej jechać samochodem

Justiii, trzymam kciuki w takim razie żeby Wam wypalił wypad w Polsce osobiście uwielbiam polskie morze i staramy się zawsze przynajmniej raz w roku pojechać na Hel chociaz na jakiś przedłużony weekend

---------- Dopisano o 18:17 ---------- Poprzedni post napisano o 18:13 ----------

Napisane przez Pradip

Ale Ci tych Włochów zazdroszczę
Opis leku obiecujący ciekawe czy małż zauważy różnice bo mój to mówi że ja to cały miesiąc złośnica jestem nie tylko przed @

Ze szkód to jeszcze mocno obolałe brzuchy od śmiechu bo pojechałam ze starym kumplem który nie powiedział że będzie z nami jeszcze jeden znajomy no i jak żeśmy zaczęli wspominać stare czasy i odwalać różne klocki to wszyscy się nas gapili

różne są opinie o lataniu w ciąży ale nie smutaj Polska też jest ładna a jak sama piszesz za rok sobie odbijecie. Tż chyba coś przeczuwał wcześniej że akurat na styczeń sobie zostawił

Fajne są takie spotkania ze starymi znajomymi

A propo nie myślenia, to ja wczoraj 'pyszny' obiad zrobiłam.. Smazylam rybe i kompletnie zapomniałam ja przyprawić po prostu usmazylam, nawet soli nie dałam

---------- Dopisano o 18:23 ---------- Poprzedni post napisano o 18:17 ----------

Aaaaa... Malgos wróciła super, ze dobrze się czujesz, ze wyniki są ok i ze wyjazd okazał się udany

My wyjeżdżamy juz za 9 dni

Z ta prolaktyna to tak juz ponoć jest. Gin mi mówiła, ze co druga kobieta ma z tym problem, a ze skacze ona od stresu, seksu, niewyspania i wielu innych czynników to niestety często mogą być jakieś zaburzenia. Ale jak widać po Malgos wszystko moze się zdarzyć

[Pradip]

Napisane przez Malgos_12

Cześć dziewczynki - wróciłam!

Witam nowe staraczki

U nas dobrze, czujemy się nieźle - czasami mnie mocno mdli i zauważyłam, że jak dłużej nie jem to tak się zdarza, więc coś niewielkiego częściej muszę przegryźć. W Portugalii czułam się świetnie, czasami szybciej się męczyłam i te mdłości mnie dopadały, ale na razie bez wymiotów.
Kraj piękny, skaliste wybrzeża z klifami i cudny kolor wody. Pogoda udała nam się nie najgorsza, ale czasami był chłodny wiaterek i pochmurno, być może troszkę za wcześnie na te rejony, ale z drugiej strony dzięki temu mogłam też troszkę pobyć na słoneczku, bo jakby był okropny upał to jednak musiałabym go troszkę bardziej unikać.
Mi akurat dwóch lekarzy, na wieść o moim urlopie, powiedziało, żeby niczym się nie martwić i wypoczywać - jak się nic nie dzieje to przeciwwskazań żadnych nie widzą.

Dzisiaj rano natomiast dostałam sms-a z mojej kliniki (przychodni), że wyniki badań są dobre i w normie - więc tym bardziej się cieszę

Co dobrego jadłaś i fajnego widziałaś?
Mi gin powiedziała ze najlepszy przy lataniu w ciąży jest strach tzn jeśli nie boje się latać to mogę lecieć a jeśli się boje to nie ma sensu stresować się za dwoje

---------- Dopisano o 19:02 ---------- Poprzedni post napisano o 19:00 ----------

Napisane przez Gegee

Fajne są takie spotkania ze starymi znajomymi

A propo nie myślenia, to ja wczoraj 'pyszny' obiad zrobiłam.. Smazylam rybe i kompletnie zapomniałam ja przyprawić po prostu usmazylam, nawet soli nie dałam

Oj fajne
Noto obiadek musiał być pyszny

[Malgos_12]

Pradip -Najadłam się pysznych i słodziutkich owocków niestety nie powinnam jeść owoców morza i niestety musiałam je sobie odpuścić, ale mam na zdjęciu "smakołyki" jakie zamówił znajomy wyglądają jak jakieś pazury, ale są kolorowe a ja jadłam różne ryby

[Gegee]

Napisane przez Pradip

Co dobrego jadłaś i fajnego widziałaś?
Mi gin powiedziała ze najlepszy przy lataniu w ciąży jest strach tzn jeśli nie boje się latać to mogę lecieć a jeśli się boje to nie ma sensu stresować się za dwoje

---------- Dopisano o 19:02 ---------- Poprzedni post napisano o 19:00 ----------


Oj fajne
Noto obiadek musiał być pyszny

Mi nawet smakował serio

Tak, tak Malgos - pochwal się co jadlas ja z tych wakacji to chyba najbardziej nie moge się doczekać włoskiego jedzenia pełnego owoców morza

[Eleo765]

Napisane przez Gegee

Z ta prolaktyna to tak juz ponoć jest. Gin mi mówiła, ze co druga kobieta ma z tym problem, a ze skacze ona od stresu, seksu, niewyspania i wielu innych czynników to niestety często mogą być jakieś zaburzenia. Ale jak widać po Malgos wszystko moze się zdarzyć

po prostu organizm chroni się w ten sposób - prolaktyna skacze jak coś jest nie tak, np. właśnie jak jest stres (albo karmienie piersią:P) - tak jakby wiedział, że dla niego to "nieodpowiedni" moment na ciążę. Chociaż czasem przesadza i chroni zbyt mocno

słuchajcie a moja koleżanka urodziła niedawno dwoje dzieci, jedno po drugim, rok po roku, dwie wpadki ta pierwsza - klasik, a ta druga - w trakcie karmienia piersią także ona nie wie co to "starania o dziecko" i że to nie takie hop siup :P

[Gegee]

Napisane przez Malgos_12

Pradip -Najadłam się pysznych i słodziutkich owocków niestety nie powinnam jeść owoców morza i niestety musiałam je sobie odpuścić, ale mam na zdjęciu "smakołyki" jakie zamówił znajomy wyglądają jak jakieś pazury, ale są kolorowe a ja jadłam różne ryby

To pokaz zdjęcie w takim razie czemu owoców morza nie mogłaś? Są jakieś przeciwwskazania w ciąży?

[God Of War 20]

Napisane przez Malgos_12

Cześć dziewczynki - wróciłam!

Witam nowe staraczki

U nas dobrze, czujemy się nieźle - czasami mnie mocno mdli i zauważyłam, że jak dłużej nie jem to tak się zdarza, więc coś niewielkiego częściej muszę przegryźć. W Portugalii czułam się świetnie, czasami szybciej się męczyłam i te mdłości mnie dopadały, ale na razie bez wymiotów.
Kraj piękny, skaliste wybrzeża z klifami i cudny kolor wody. Pogoda udała nam się nie najgorsza, ale czasami był chłodny wiaterek i pochmurno, być może troszkę za wcześnie na te rejony, ale z drugiej strony dzięki temu mogłam też troszkę pobyć na słoneczku, bo jakby był okropny upał to jednak musiałabym go troszkę bardziej unikać.
Mi akurat dwóch lekarzy, na wieść o moim urlopie, powiedziało, żeby niczym się nie martwić i wypoczywać - jak się nic nie dzieje to przeciwwskazań żadnych nie widzą.

Co do ziółek to ja ze swojej strony polecam Maca, czułam się po nich dużo lepiej (miałam więcej energii)- a może to były objawy ciąży a i jeszcze olej z wiesiołka - być może też pomógł

Ja miałam wysokie tsh 3,81 - a mimo tego zaszłam w ciążę. Do tego zrobiłam później prolaktynę, ale moja gin radziła robić albo całkiem przed owu, albo dłużej po - dlatego może skakać, bo w różnych cyklach ma różne wartości. U mnie wyszła duża, ale dlatego właśnie zrobiłam test - przepisane miałam pół tabletki na tydzień i kazała mi pojawić się już w ciąży za 3 miesiące, więc zbijanie prolaktyny chyba nie jest takie straszne (norma była do 480 a ja miałam ponad 900).

Dzisiaj rano natomiast dostałam sms-a z mojej kliniki (przychodni), że wyniki badań są dobre i w normie - więc tym bardziej się cieszę

Gegee - kiedy jedziesz? zapomnij o wszystkim i ciesz się wakacjami

Małgoś co do tsh i prolaktyny to już indywidualna sprawa. Ty miałaś wysokie tsh i zaszłaś, ale większość ma problem przy takim wyniku... tak jak ja nie ma reguły.

Dobrze, że wypoczęliście

[Gegee]

Napisane przez Eleo765

po prostu organizm chroni się w ten sposób - prolaktyna skacze jak coś jest nie tak, np. właśnie jak jest stres (albo karmienie piersią:P) - tak jakby wiedział, że dla niego to "nieodpowiedni" moment na ciążę. Chociaż czasem przesadza i chroni zbyt mocno

słuchajcie a moja koleżanka urodziła niedawno dwoje dzieci, jedno po drugim, rok po roku, dwie wpadki ta pierwsza - klasik, a ta druga - w trakcie karmienia piersią także ona nie wie co to "starania o dziecko" i że to nie takie hop siup :P

Pozazdrościć tylko można

[Malgos_12]

Gegee - tak mi powiedziała moja gin, żeby owoców morza jednak się wystrzegać przez to, że nie mam odporności na toxo... patrzyłam więc i jadłam samymi oczami, ale co tam, kiedyś sobie odbiję
a tutaj te smakołyki

[Pradip]

Napisane przez Malgos_12

Pradip -Najadłam się pysznych i słodziutkich owocków niestety nie powinnam jeść owoców morza i niestety musiałam je sobie odpuścić, ale mam na zdjęciu "smakołyki" jakie zamówił znajomy wyglądają jak jakieś pazury, ale są kolorowe a ja jadłam różne ryby

jadalne pazury powiadasz? jakoś mi ślinka nie pociekła

Napisane przez Gegee

Mi nawet smakował serio

Tak, tak Malgos - pochwal się co jadlas ja z tych wakacji to chyba najbardziej nie moge się doczekać włoskiego jedzenia pełnego owoców morza

Owoców morza nie jadam ale makaron możesz mi przywieźć bo uwielbiam pod każdą postacią

Napisane przez Eleo765

słuchajcie a moja koleżanka urodziła niedawno dwoje dzieci, jedno po drugim, rok po roku, dwie wpadki ta pierwsza - klasik, a ta druga - w trakcie karmienia piersią także ona nie wie co to "starania o dziecko" i że to nie takie hop siup :P

a że się tak zapytam zabezpieczają się teraz czy czekają na 3

[Gegee]

Napisane przez Malgos_12

Gegee - tak mi powiedziała moja gin, żeby owoców morza jednak się wystrzegać przez to, że nie mam odporności na toxo... patrzyłam więc i jadłam samymi oczami, ale co tam, kiedyś sobie odbiję
a tutaj te smakołyki

Ale pyszne coś to jak tak sprawa wygląda to ja moge zachodzić, ale po wakacjach uwielbiam owoce morza i jakos przekonana byłam ze w razie co to można

[koziemleko]

Napisane przez magdawe02

Tak, wygląda na to, że głowne zioło to samo co w Castagnusie + jakieśtam dodatki. Dziwi mnie tylko, że lek ten jest z kategorii homeopatycznych czyli takich gdzie bardziej wiara leczy aniżeli substancja czynny zawarta w ziole. Dziwne...
Castagnus brałam 1,5 miesiąca i nie widziałam żadnego efektu.
Co do ziół to piję sobie teraz ziółka o. Sroki nr 3. Jest to mieszaka chyba kilkunastu różnych zielsk, którą zaparza się godzinę i pije przed snem szklaneczkę. Po @ będę sobie piła ziółka benedyktyńskie na I faze (aż 3 razy dziennie ), a potem znowu Srokę .

Te ziółka są dostępne w aptece?

Napisane przez Eleo765

justiii, a poza mdłościami jeszcze jakiegoś ciążowe objawy?

dziś na ovufriend ciekawa porada:

Boli Cię brzuch i musisz sięgnąć po lek przeciwbólowy? Unikaj niesterydowych leków przeciwzapalnych, tych które zawierają ibuprofen. Mogą one hamować owulację oraz utrudniać zagnieżdżenie się zarodka w macicy, ponieważ niekorzystnie wpływają na wzrost endometrium. Dlatego w czasie starania o dziecko zażywaj tylko te środki przeciwbólowe i przeciwzapalne, które nie posiadają w swoim składzie ibuprofenu.

Eh... a mi tylko ibuprom pomaga na moje bóle głowy

Napisane przez Gegee

To ja się będę na słońcu we Włoszech wygrzewać normalnie jak nic muszę w ciąży wrócić w takim razie

Możliwe, że to wszystko to przede wszystkim na głowę działa ale przecież to też mega ważne

Co do mojego leku, to znalazłam coś takiego:

"Mastodynon to niehormonalny lek pochodzenia naturalnego o unikalnym składzie. Jest to jedyny na rynku sześcioskładnikowy lek, od lat sprawdzony przez Polki w skutecznej walce z bólem i obrzękiem piersi (mastodynia) oraz rozdrażnieniem, nerwowością i zmiennością nastroju towarzyszącą zespołowi napięcia przedmiesiączkowego (PMS). Lek ten został opracowany przez niemieckich naukowców firmy Bionorica SE, a szerokie spektrum działania preparatu wynika z unikalnej kompozycji ekstraktów z niepokalanka, cyklamenu, lilii tygrysiej, kulczyby, kosaćca oraz blue cohosh. Pierwsze efekty leczenia widoczne są już po około 6 tygodniach, jednak pełne działanie lek osiąga po stosowaniu przez 3 pełne cykle miesiączkowe (3 miesiące). Lek Mastodynon wykazuje dużą skuteczność w łagodzeniu bolesności piersi, jednego z najczęstszych objawów zespołu napięcia przedmiesiączkowego. Bardzo często lekarze sięgają po Mastodynon jako naturalną alternatywę w leczeniu hyperprolaktynemii (podwyższony poziom prolaktyny) – schorzenia, które może prowadzić nawet do niepłodności. Jego działanie, potwierdzone wieloma badaniami klinicznymi oraz bardzo wysoki profil bezpieczeństwa są źródłem zaufania, jakim obdarzają go lekarze i pacjentki.

W przeciwieństwie do doraźnych środków przeciwbólowych i rozkurczających, stosowanych jedynie w leczeniu objawów PMS, Mastodynon reguluje gospodarkę hormonalną, której zachwianie leży u podstaw powstawania zespołu napięcia przedmiesiączkowego. Dodatkowo wpływa on również korzystnie nie tylko na dolegliwości fizyczne, lecz również te związane ze sferą psychiczną (rozdrażnienie, wahania nastroju, drażliwość)."

Nawet jeśli tylko na PMS mi pomoże to i tak super. Zwłaszcza dla męża

Gradobicie było niezłe... dobrze, że większych szkód nie mieliście

Czyli ten mastodynon obniża prolaktynę? Muszę go wypróbować. Można kupić bez recepty?

Napisane przez Malgos_12

Cześć dziewczynki - wróciłam!

Witam nowe staraczki

U nas dobrze, czujemy się nieźle - czasami mnie mocno mdli i zauważyłam, że jak dłużej nie jem to tak się zdarza, więc coś niewielkiego częściej muszę przegryźć. W Portugalii czułam się świetnie, czasami szybciej się męczyłam i te mdłości mnie dopadały, ale na razie bez wymiotów.
Kraj piękny, skaliste wybrzeża z klifami i cudny kolor wody. Pogoda udała nam się nie najgorsza, ale czasami był chłodny wiaterek i pochmurno, być może troszkę za wcześnie na te rejony, ale z drugiej strony dzięki temu mogłam też troszkę pobyć na słoneczku, bo jakby był okropny upał to jednak musiałabym go troszkę bardziej unikać.
Mi akurat dwóch lekarzy, na wieść o moim urlopie, powiedziało, żeby niczym się nie martwić i wypoczywać - jak się nic nie dzieje to przeciwwskazań żadnych nie widzą.

Co do ziółek to ja ze swojej strony polecam Maca, czułam się po nich dużo lepiej (miałam więcej energii)- a może to były objawy ciąży a i jeszcze olej z wiesiołka - być może też pomógł

Ja miałam wysokie tsh 3,81 - a mimo tego zaszłam w ciążę. Do tego zrobiłam później prolaktynę, ale moja gin radziła robić albo całkiem przed owu, albo dłużej po - dlatego może skakać, bo w różnych cyklach ma różne wartości. U mnie wyszła duża, ale dlatego właśnie zrobiłam test - przepisane miałam pół tabletki na tydzień i kazała mi pojawić się już w ciąży za 3 miesiące, więc zbijanie prolaktyny chyba nie jest takie straszne (norma była do 480 a ja miałam ponad 900).

Dzisiaj rano natomiast dostałam sms-a z mojej kliniki (przychodni), że wyniki badań są dobre i w normie - więc tym bardziej się cieszę

Gegee - kiedy jedziesz? zapomnij o wszystkim i ciesz się wakacjami

Gratuluje dobrych wyników. W końcu musi być dobrze


A my z Tż mamy dodatkową przeszkodę w staraniach, ponieważ on od tego tygodnia pracuje w delegacji. Teraz musi mi się trafić akurat w wekeend

[Malgos_12]

Gegee - ja myślę, że jedynie brak mojej odporności na toxo jest przyczyną, że nie mogę ich jeść... nawet nie wiesz jak mi ślinka ciekła jak znajomi się zajadali tymi krewetkami, smażonymi kałamarnicami i wszystkimi innymi.... ale dałam radę

---------- Dopisano o 20:56 ---------- Poprzedni post napisano o 20:41 ----------

Dziewczyny dostałam dziś list ze szpitala i pierwsza wizyta dopiero w 13 tygodniu nieźle nie?

[Gegee]

Napisane przez koziemleko

Te ziółka są dostępne w aptece?



Eh... a mi tylko ibuprom pomaga na moje bóle głowy



Czyli ten mastodynon obniża prolaktynę? Muszę go wypróbować. Można kupić bez recepty?



Gratuluje dobrych wyników. W końcu musi być dobrze


A my z Tż mamy dodatkową przeszkodę w staraniach, ponieważ on od tego tygodnia pracuje w delegacji. Teraz musi mi się trafić akurat w wekeend

Ponoc obniża i tak, jest dostępny bez recepty

Kciuki w takim razie, żeby te dni wypadały w weekend mi ostatnie dwa cykle tak wypadało, wiec szanse są a długo tak na odległość będziecie?

[magdawe02]

Napisane przez koziemleko

Te ziółka są dostępne w aptece?

Jakie masz myśli? Castagnus jest dostępny raczej w każdej aptece. Natomiast zioła o. Sroki albo zioła benedyktyńskie na 1 fazę cyklu, to przepisy na mieszanki do własnego wykonania. Na pewno znajdziesz w Poszczególne zioła kupujesz w sklepie zielarskim i robisz mieszankę w domu albo możesz tak jak ja gotową mieszankę kupić na Allegro

[Gegee]

Napisane przez Malgos_12

Gegee - ja myślę, że jedynie brak mojej odporności na toxo jest przyczyną, że nie mogę ich jeść... nawet nie wiesz jak mi ślinka ciekła jak znajomi się zajadali tymi krewetkami, smażonymi kałamarnicami i wszystkimi innymi.... ale dałam radę

---------- Dopisano o 20:56 ---------- Poprzedni post napisano o 20:41 ----------

Dziewczyny dostałam dziś list ze szpitala i pierwsza wizyta dopiero w 13 tygodniu nieźle nie?

Czego się nie robi dla dzidziusia

Nieźle z ta opieka medyczna u Was. A tutaj, żeby się na becikowe załapać to trzeba mieć pierwsza wizytę do 10tc... przynajmniej jak pójdziesz to juz wszystko ładnie będzie widać dzidziuś w całej okazałości

[Malgos_12]

gdzie ja bym mogła wrzucić wam zdjęcia z wakacji?
może założymy jakiś klub?

[Gegee]

Witam się słonecznie z rana

Ale dzisiaj ładny dzień i jak fajnie się zapowiada, nieprawdaż Pradip?

---------- Dopisano o 08:00 ---------- Poprzedni post napisano o 07:57 ----------

Napisane przez Malgos_12

gdzie ja bym mogła wrzucić wam zdjęcia z wakacji?
może założymy jakiś klub?

Jestem za, a nawet przeciw tylko powiedzcie mi na czym to polega i jak to działa?

---------- Dopisano o 08:05 ---------- Poprzedni post napisano o 08:00 ----------

Dziewczyny, nasza lista jest mega nieaktualna proszę mi tu niezbedne dane podac...zafasolkowane też

I gdzie się podzialyscie? Pppatinka, Shamanka, Wadera, Sylwusia, Patrycjja, Kaunokainen...dawno Was nie było co u Was?

Ania, jak samopoczucie? Mam nadzieje, ze dobry nastrój u Ciebie zawitał, tak jak u mnie jak synchronicznie to synchronicznie

[magdawe02]

Napisane przez Gegee

Dziewczyny, nasza lista jest mega nieaktualna proszę mi tu niezbedne dane podac...zafasolkowane też

Tak, tak porządek musi być
No ja poprosze o dopisanie do listy:
Magdawe02 (26 lat)
8 cs, OM 07.06

[patrycjja]

Napisane przez Gegee

Witam się słonecznie z rana

Ale dzisiaj ładny dzień i jak fajnie się zapowiada, nieprawdaż Pradip?

---------- Dopisano o 08:00 ---------- Poprzedni post napisano o 07:57 ----------



Jestem za, a nawet przeciw tylko powiedzcie mi na czym to polega i jak to działa?

---------- Dopisano o 08:05 ---------- Poprzedni post napisano o 08:00 ----------

Dziewczyny, nasza lista jest mega nieaktualna proszę mi tu niezbedne dane podac...zafasolkowane też

I gdzie się podzialyscie? Pppatinka, Shamanka, Wadera, Sylwusia, Patrycjja, Kaunokainen...dawno Was nie było co u Was?

Ania, jak samopoczucie? Mam nadzieje, ze dobry nastrój u Ciebie zawitał, tak jak u mnie jak synchronicznie to synchronicznie

Jestem jestem codziennie zaglądam i jestem na bieżąco

Tutaj nic nowego - mdłości, senność, ból piersi i obrzydzenie na słodkie :p w nast tyg ide na wizytę, biorę luteine, bo niestety pojawiło się plamienie. A ponieważ stało się to po przytulaniu z mężem, dostaliśmy zakaz z grubsza tak to u mnie wygląda

Jakoś co do listy nie mogę się przemoc, bo nadal w to wszystko nie wierzę może w nast tyg założy mi kartę ciąży to już bedzie tak inaczej, oficjalnie
Okazało się, że ciaza jest młodsza niż OM przez moje nieregularne cykle. Ale i tak na ostatniej wizycie slyszalam serduszko

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.