"Postaw na siebie", czyli zrzućmy kilogramy aby znów cieszyć się życiem!

[gianna]

Psotka czyli było 2w1 Trening zaliczony i dzieciaki szczęśliwe

Madziulek udanego treningu Z kimś znajomym chodzisz na siłownię? W modzie sukienkowej nie jestem na bieżąco, ale wczoraj ogladałam kurtki i mnóstwo było z dużą ilością złotych elementów - napy, suwaki

Zamiast łososia na obiad zrobiłam placki z dyni i pół porcji zostało na talerzu - niezbyt mi podeszły Jutro może pokombinuję z ciastem dyniowym, bo napoczęłam dużą dynię, więc trzeba zużyć Nie przepadam za pestkami z dyni, ale takie świeże są pyszne - przypominają mi w smaku świeże orzechy włoskie, takie białe, obrane z gorzkiej skórki
Jakaś bez sił dziś jestem Rano zrobiłam trening z Insanity, a wieczorem mam nadzieję, że uda mi się jeszcze pobiegać


Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[1992MaDziuLeK]

No i wróciłam, zjadłam , wzięłam prysznic i tylko łóżko czeka

Nie wiem kurcze czy jestem taka wykończona czy to jesienna deprecha mnie dopada, ale coś mi humor uciekł

Sama chodzę, bo nikogo chętnego nie mam Właśnie rozmawiałam z tatą na ten temat, że jakby było za darmo to też by żadna moja koleżanka nie chciała iść, a co dopiero jak trzeba zapłacić i dojechać, bo ja mieszkam na wsi, a siłownia w mieście... Sama widzę, że tam niektóre laski są po prostu chude, nie szczupłe - chude (!) i tylko się w lustrach przeglądają porażka po prostu

Dziś już mi się tak nie podobało Owszem, zmęczyłam się, ale było nudno... znowu ten trener kazał mi robić to samo, co ostatnio (nawet w takiej samej kolejności)... Mnie takie coś nudzi

[Psotka87]

gianna, tylko się nie wykończ! Bieganie plus Insanity dla Madziulka nie skończyło się za dobrze...
A z dyni lubimy takie placki:
http://relishmeals.blogspot.com/2012...-tylko-ja.html
Robiłam też w zeszłym roku konfiturę z imbirem W tym roku też zrobię, ale to tak za miesiąc. Na razie kolekcjonuję słoiki

Madziulek, dlatego ja sobie do siłowych odpalam film zawsze I nie myślę wtedy ciągle "ile jeszcze". I nadrabiam filmowe zaległości

Zjadłam dziś trochę więcej niż planowałam (niepotrzebna czekolada, garść orzechów i trochę makaronu z serem po tostach...), no ale już trudno.

[1992MaDziuLeK]

Napisane przez Psotka87

Zjadłam dziś trochę więcej niż planowałam (niepotrzebna czekolada, garść orzechów i trochę makaronu z serem po tostach...), no ale już trudno.

Eee tam tyle co to jest i to na dodatek same zdrowe rzeczy, bo znając Ciebie to czekolada gorzka była

Ty już tak się pilnować nie musisz, więc Ci to nie zaszkodzi Ja to bym się rzuciła, ale na słodycze na pewno a dalej to już lawina

[Psotka87]

Napisane przez 1992MaDziuLeK

Eee tam tyle co to jest i to na dodatek same zdrowe rzeczy, bo znając Ciebie to czekolada gorzka była

Ty już tak się pilnować nie musisz, więc Ci to nie zaszkodzi Ja to bym się rzuciła, ale na słodycze na pewno a dalej to już lawina

Czekolada gorzka, ale majaron zwykły, bo mężowi ukradłam

[1992MaDziuLeK]

Napisane przez Psotka87

Czekolada gorzka, ale majaron zwykły, bo mężowi ukradłam

Przecież kradzione nie tuczy

[Psotka87]

Napisane przez 1992MaDziuLeK

Przecież kradzione nie tuczy

[gianna]

Napisane przez Psotka87

gianna, tylko się nie wykończ! Bieganie plus Insanity dla Madziulka nie skończyło się za dobrze...
A z dyni lubimy takie placki:
http://relishmeals.blogspot.com/2012...-tylko-ja.html
Robiłam też w zeszłym roku konfiturę z imbirem W tym roku też zrobię, ale to tak za miesiąc. Na razie kolekcjonuję słoiki

Madziulek, dlatego ja sobie do siłowych odpalam film zawsze I nie myślę wtedy ciągle "ile jeszcze". I nadrabiam filmowe zaległości

Zjadłam dziś trochę więcej niż planowałam (niepotrzebna czekolada, garść orzechów i trochę makaronu z serem po tostach...), no ale już trudno.

Dzięki Psotka za przepis na placki A podrzucisz jeszcze na muffiny jaglane ? Dobre były ? Nie było tak strasznie z tym nadprogramowym jedzeniem dziś Chyba odpuszczę już dziś bieganie - coś mój brzuch dziś niedomaga, poza tym Młody jeszcze nie śpi i nie zapowiada się na szybki sen

Widziałam dziś przepis na konfiturę z dyni z pomarańczą i jabłkami - może spróbuję

Napisane przez 1992MaDziuLeK

Przecież kradzione nie tuczy

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[Psotka87]

Były dobre, ale bez rewelacji, to nie wrzucałam.

[gianna]

Napisane przez Psotka87

Były dobre, ale bez rewelacji, to nie wrzucałam.

Rozumiem

Myślę co by tu upiec na weekend
U Ciebie Psotka sernik chałwowy?

[Psotka87]

Noooo ale to w niedzielę dopiero, jutro elegancko!

[gianna]

Napisane przez Psotka87

Noooo ale to w niedzielę dopiero, jutro elegancko!

U mnie w szafce leży chałwa z migdałami z Lidla z tygodnia greckiego. Leży i kusi, ale jeszcze nie skusiła Dziś 15. dzień bez słodyczy z nowego wyzwania, czyli 45. dzień nie licząc jednego dnia z gorzką czekoladą Waga ruszyła w dół, więc cisnę dalej Ale gromadzę plany wypieków "na potem"

I tym optymistycznym akcentem kończę dzień
Dobranoc

[Psotka87]

Napisane przez gianna

U mnie w szafce leży chałwa z migdałami z Lidla z tygodnia greckiego. Leży i kusi, ale jeszcze nie skusiła Dziś 15. dzień bez słodyczy z nowego wyzwania, czyli 45. dzień nie licząc jednego dnia z gorzką czekoladą Waga ruszyła w dół, więc cisnę dalej Ale gromadzę plany wypieków "na potem"

I tym optymistycznym akcentem kończę dzień
Dobranoc

Ty to twarda jesteś
Też idę spać

[gianna]

Cześć Dziewczyny

Jakie macie plany na dzisiaj? U mnie standard, czyli porządki i może poeksperymentuję coś w kuchni Mąż ma pierwszy zjazd na studiach, co spowodowało lekki spadek nastroju Na szczęście dziś wcześnie będzie w domu.

Napisane przez Psotka87

Ty to twarda jesteś

To jest moje pierwsze wyzwanie słodyczowe, które nie skończyło się po 2-3 dniach, więc taka twarda to ja nie jestem

Waga taka sama jak wczoraj rano, więc mam nadzieję, że to rzeczywisty spadek Zaraz owu, więc będzie wzrost

[Psotka87]

U nas też standard, byliśmy na zakupach, niedługo drzemka, a potem się zobaczy, gdzieś na pewno pojedziemy. Paru rzeczy jeszcze mi brakuje, więc jeszcz do Lidla albo Carrefoura trzeba :/

Rano była kokosowa owsianka z bananem, na drugie będą muffiny i kawa mrożona, na obiad makaron z pesto i twarogiem wędzonym, a wieczorem tortilla z tuńczykiem

---------- Dopisano o 10:35 ---------- Poprzedni post napisano o 10:35 ----------

Gianna, a ile Ci spadło? Pochwal się

[krystyna77]

słodycze też lubią poprawiać humor.

[gianna]

Napisane przez Psotka87

Gianna, a ile Ci spadło? Pochwal się

Ważę równo 56 kg, więc najniższa waga tu na wątku Bezpośrednio po Insanity było 56,6kg, ale zaraz potem wyjazd i nadwyżka, która nie chciała spadać. Ostatnio waga utrzymywała się na 57,2-57,3.

Brownie jaglane w piekarniku Jak pachnie

[Psotka87]

Wow, no to ładnie

Robiłam kiedyś jaglane Ale moim zdecydowanym faworytem jest fasolowe. Na drugim miejscu chyba z kaszy manny, a dopiero potem jaglane. Haha, jakby to poczytał ktoś nieprzyzwyczajony do fitowego żarcia

[1992MaDziuLeK]

Hej laseczki

Dopiero skończyłam pić kawę po tych wszystkich porządkach sobotnich i jeszcze trochę drewna zwiozłam, bo tata się w końcu za to wziął

Za mną chodzi coś pysznego ale sama nie wiem co Mam w zamrażalniku lody czekoladowe (z kawałkami czekolady) z CartDor czy jakoś tak się to pisze ciekawe ile wytrwam jeszcze z nimi

Jutro chyba wybieram się do Krynicy Zdrój Mam nadzieję,że i do nas w końcu dotrze chociaż mały promyk słoneczka, a nie tylko chmury i deszcz

[Psotka87]

Lody czekoladowe Jadłam je, pycha!

A w kolejce do wypróbowania już stoi to:
http://www.kwestiasmaku.com/desery/c...a/przepis.html

Dzisiaj kupiłam sobie dwie (!!!) pary butów. Długie kozaki i drugie na wysokim obcasie, jestem w nich wyższa od męża o 2/3 głowy
Jednak zakupy z Tanulą są o niebo lepsze niż z facetami

[1992MaDziuLeK]

Napisane przez Psotka87

Lody czekoladowe Jadłam je, pycha!

A w kolejce do wypróbowania już stoi to:
http://www.kwestiasmaku.com/desery/c...a/przepis.html

Dzisiaj kupiłam sobie dwie (!!!) pary butów. Długie kozaki i drugie na wysokim obcasie, jestem w nich wyższa od męża o 2/3 głowy
Jednak zakupy z Tanulą są o niebo lepsze niż z facetami

Ale robisz smaka Jeszcze żeby ktoś chciał takie pyszności zrobić

No a kto zrozumie kobietę na zakupach, jak nie druga kobieta

[Psotka87]

Napisane przez 1992MaDziuLeK

Ale robisz smaka Jeszcze żeby ktoś chciał takie pyszności zrobić

No ja

Trening zaliczony, właśnie zjadłam ciastko :P Plus tortillę z tuńczykiem Widziałyście faceta od pompek w Mam talent?! Nawet nie dociągał kolana do łokcia w spidermankach!

[1992MaDziuLeK]

Napisane przez Psotka87

Trening zaliczony, właśnie zjadłam ciastko :P Plus tortillę z tuńczykiem Widziałyście faceta od pompek w Mam talent?! Nawet nie dociągał kolana do łokcia w spidermankach!

Jakie znowu ciastko?

A faceta nie oglądałam, bo telewizji to ja raczej nie oglądam

[gianna]

Napisane przez Psotka87

Robiłam kiedyś jaglane Ale moim zdecydowanym faworytem jest fasolowe. Na drugim miejscu chyba z kaszy manny, a dopiero potem jaglane. Haha, jakby to poczytał ktoś nieprzyzwyczajony do fitowego żarcia

Brzmi nieźle Ja bardziej lubię jaglane, a troszkę mniej fasolowe. Innych wersji fit nie jadłam

Napisane przez Psotka87

Dzisiaj kupiłam sobie dwie (!!!) pary butów. Długie kozaki i drugie na wysokim obcasie, jestem w nich wyższa od męża o 2/3 głowy
Jednak zakupy z Tanulą są o niebo lepsze niż z facetami

Córka pomagała w wyborze? Pokaż buty Jak Twoja córcia ma na imię?
Nie oglądałam TV, dopiero usiadłam z kawą taką:
http://www.kwestiasmaku.com/zielony_...e/przepis.html
Tylko bez bitej śmietany

Nie wyszedł mi chleb gryczany - zakalec Chyba za wcześnie wyjęłam z piekarnika, bo chciałam obiad nastawiać. Dobrze, że bułki się udały

Madziulek z kim jutro jedziesz? Z partnerem weselnym? Mam nadzieję, że pogoda będzie wam sprzyjać

Dzisiaj nakarmiłam rodziców zupą brokułową z ciecierzycą i brownie jaglanym. A oni z tych żywiących się potrawami tradycyjnej kuchni polskiej, ale coraz chętniej próbują mojej fit kuchni

[Psotka87]

Ale ładna kawa Dobra? Z bitą śmietaną na pewno lepsza

Buty pokażę w poniedziałek, bo dzisiaj już nie chce mi się robić zdjęć, a jutro mam dzień bez netu (więc recenzja sernika też w poniedziałek)
Córka nie pomagała, ale też niespecjalnie przeszkadzała, a to już dużo (dla przypomnienia: ma rok i cztery miesiące). Na imię ma Natalia, ale nikt tak do niej nie mówi i nawet nie reaguje Mówimy Tanula.

[1992MaDziuLeK]

Napisane przez gianna

Madziulek z kim jutro jedziesz? Z partnerem weselnym? Mam nadzieję, że pogoda będzie wam sprzyjać

Nie, nie z partnerem weselnym Mój partner weselny wraca ze Szwecji dopiero w czwartek Tam pracuje Wieczorem chyba nawet pojadę po niego na lotnisko
A jadę z takim inny znajomym i chyba jego paczką ja to w sumie tylko jego znam

[gianna]

Napisane przez Psotka87

Ale ładna kawa Dobra? Z bitą śmietaną na pewno lepsza

Buty pokażę w poniedziałek, bo dzisiaj już nie chce mi się robić zdjęć, a jutro mam dzień bez netu (więc recenzja sernika też w poniedziałek)
Córka nie pomagała, ale też niespecjalnie przeszkadzała, a to już dużo (dla przypomnienia: ma rok i cztery miesiące). Na imię ma Natalia, ale nikt tak do niej nie mówi i nawet nie reaguje Mówimy Tanula.

Kawka Jak gotowałam syrop korzenny, to zapachy nawet mojego męża przyciągnęły do kuchni Z bitą śmietaną to byłaby wersja deluxe, a taką piję tylko na specjalne okazje Dobrze spienione mleko dało radę
Właśnie zastanawiałam się czy "ksywka" od imienia pochodzi Moja ciekawość została zaspokojona

No dobraaa, poczekam do poniedziałku

Napisane przez 1992MaDziuLeK

Nie, nie z partnerem weselnym Mój partner weselny wraca ze Szwecji dopiero w czwartek Tam pracuje Wieczorem chyba nawet pojadę po niego na lotnisko
A jadę z takim inny znajomym i chyba jego paczką ja to w sumie tylko jego znam

No właśnie coś mi się nie zgadzało Udanego wypadu!

Chyba jutro znowu będzie cisza na forum - Psotka offline, Madziulek wyjeżdża, a reszta się nie odzywa (Szkrabus - usprawiedliwiona , Mooonik gdzie jesteś?! ).

[Psotka87]

Jutro dzień obżarstwa, to i nie ma się czym chwalić
Madziulek, ciastko malutkie, takie na wagę, nie żadne ptysie jak to dawniej bywało

Nie chciałam zrzędzić, ale muszę się pożalić - od kilku dni mam brzuch jak balon jakby mi ktoś go dokleił. Nie wydaje mi się, żeby to było wzdecie, bo czuję się normalnie, ale wygląda koszmarnie Aż się mierzyłam, normalnie mam 86cm (więc jak widać naprawdę mam jeszcze z czego chudnąć), a wczoraj po południu było 95 dzisiaj 91... Nie mam pojęcia, o co chodzi...

[gianna]

Napisane przez Psotka87

Nie chciałam zrzędzić, ale muszę się pożalić - od kilku dni mam brzuch jak balon jakby mi ktoś go dokleił. Nie wydaje mi się, żeby to było wzdecie, bo czuję się normalnie, ale wygląda koszmarnie Aż się mierzyłam, normalnie mam 86cm (więc jak widać naprawdę mam jeszcze z czego chudnąć), a wczoraj po południu było 95 dzisiaj 91... Nie mam pojęcia, o co chodzi...

Na wstępie powiem, że odkąd nie jem słodyczy, to mam płaski brzuch nawet wieczorem (chyba, że najem się strączków )

Psotka a może @ się zbliża, albo owu? A może więcej niż zwykle tłuszczu w diecie, albo śliwki ? Na pocieszenie dodam, żebyś się nie martwiła, bo to nie tłuszcz i niebawem minie Masz jakiegoś podejrzanego w diecie?


Ale dużo gości na wątku! Zapraszamy do udzielania się

[Psotka87]

No @ niedługo, ale jeszcze nigdy w życiu nie widziałam takiej różnicy! 10 cm?! Śliwek ostatnio nie jadłam za bardzo Tłuszcze możliwe, bo ostatnio orzechy, kakao, orzechy, kakao, ser...
Nie wyobrażam sobie życia bez słodyczy... Ale może kiedyś spróbuję. Może. Kiedyś. Już mi smutno na samą myśl :p