Razem schudniemy 20kg! - część VIII

[thenerdqueen]

jestem najbeznadziejniejsza na świecie

8 grudnia 2014
bilans 0,7kg


przepraszam, że tak późno, siedzę z nosem w notatkach i się zagapiłam, a tu już ta godzina

[Martuszka85]

Szczurek i serio nadal nie chcesz sie porzadnie wziac za diete?? To musisz Ty chciec, nikt Cie na sile nie przekona

Brawa dla wszystkich ze spadkami

A u mnie nadwyzka jak sie magicznie pojawila, tak i znikla. Jest 71,3kg.
Takze super . Dzis zumba

[eliza40]

szczurku po prostu mnie zatkało.

kotori spadnie nadwyżka szybko to chyba Twoja pierwsza.Na pewno to przez leki i nie długo się wszystko unormuje.

Martuszka no widzisz

KASIULA znowu zgarniasz złoto

[Martuszka85]

Oj az nie wiem komu odpisywac

Eliza jak tam Twoj rowerek? pedalujesz nadal?


Na 18:30 mam zumbe wiec moge jeszcze odetchnac po pracy.

[eliza40]

Martuszka ja codziennie ,ale tylko 5km.Dzisiaj przerwa bo na 19 stą mam fitness

[Martuszka85]

Cwiczenia zaliczone:
- orbitrek 10 minut
- Zumba 60 minut
- brzuszki 3x15
-skosne miesnie brzucha 3x15 na kazda strone
-brzuszki 3x 15
-grzbiety 3x15
-obwod (8stacji) x2
-rozciaganie

Jestem z siebie zadowolona

[eliza40]

60 minut zumby podziwiam
ja już bym chyba nie dała rady

[kotori0212]

Eliza to nie jest moja pierwsza nadwyżka już kiedyś miałam, ale dawno i zastoj tez dawno. Bedzie dobrze w nastepnym tygodniu. Nabieralam wody w organizmie bo dzis pojawiła się @. w końcu, bo tak na prawdę ostatnio miałam ją na początku września. Także może coś te leki w skutkują..

[Martuszka85]

Kotori o to super, ze dostalas @ . To po niej na pewno bedziesz miec spadek

Eliza no ja wyszlam z zumby cala czerwona, musialam chwile odetchnac zeby dalej cwiczyc. Ona wymecza na maxa.


Dzis mam wizyte u lekarza, wiec odezwe sie pewnie dopiero wieczorem.

[eliza40]

kotori i znalazła się przyczyna wzrostu po @ wszystko wróci do normy.Znowu tak ciężko przechodzisz ? czy może już lepiej ?

[kotori0212]

Martuszka liczę na to, że będzie spadek :P: a co tobie dolega że do lekarza?

Eliza dzień przed okresem nocy w ogóle nie przespałam z poniedziałku na wtorek, bo mnie bolało. Więc wczoraj była tragedia u mnie z początkowych godzin dostania, a teraz już jest ok. Czasem czuje tylko, takie klocie, także źle nie jest

[Martuszka85]

Kotori tarczyca mi szwankuje


No ja juz po wizycie. Lekarz podniosl mi i mam brac dawke 100 zamiast 75.
Zaraz zmykam na zakupy


Kasiula ??? to ja tu wracam, a Ty gdzie? Mam nadzieje ze nie siedzicie ze Szczurkiem w jednym kacie

[eliza40]

Martuszka brałaś leki i jeszcze wyniki Ci się pogorszyły ?

dostałam od męża zakaz mycia okien przyjedzie w poniedziałek i będzie się brał do roboty
w tamtym roku też go tak wykorzystałam to myślałam,że mu się odechciało

[Martuszka85]

Eliza no tak, nawet przy braniu lekow moga sie pogorszyc. Jak sie pierwszy raz dowiedzialam ze mam chora tarczyce to mialam TSH prawie 5. Podczas leczenia, przy braniu dawki 50 i na weekendy 75 TSH skoczylo do ok 6,5. Mimo ze wczesniej spadlo na lekach. No i podniesli mi na 75 codziennie i teraz poszlam to skontrolowac.
Teraz mam TSH 2,5 i dlatego mi zwiekszyl. Nie jest zle z wynikiem, ale za wysoko nadal.
Ogolnie to ja mam autoimmunologiczne zapalenie tarczycy. Lekarz mowi ze przy tym typie choroby powinnam miec TSH 0,35-1,0.
Nastepna kontrole mam przelom luty/marzec.

Ale masz super meza . Moj nie chce myc okien, a ja tego tez nie lubie.

[eliza40]

cos mi sie kiedyś obiło o uszy zapalenie tarczycy,ale się nie zagłębiałam.

mąż już będzie miał urlop więc dużo czasu,a ja jeszcze dużo pracy
ale chce to nie będę się sprzeciwiać

[eliza40]

czy to już ostatnie tchnienie naszego wątku

[K_A_S_I_U_L_A]

Dziewczyny jestem
Martuszka no niestety ten tydzień nie należy do udanych. Weekend był do dupy i niestety ciągnął się do środy. Dzisiaj już trochę się ogarnęłam. Na wadze nie mam nadwyżki ale spadku też nie ma Wczoraj w przypływie złości na siebie zamówiłam sobie hula hop z kulkami masującymi. Zobaczymy czy to cudo pomoże mi się uporać z moim brzucholem
Dobrze że powoli stabilizuje Ci się tarczyca, bo ostatnio nie było z nią najlepiej. Endo robił Ci usg? Ja od tygodnia nie biorę leków, skończyły mi się a nie mam czasu iść po receptę do rodzinnego. Źle się czuję bez nich
Eliza mam nadzieję że nie . Nie miałam co pisać ostatnio bo z dietą było różnie a poza tym nadal nie mam czasu na nic. Teraz dopadła mnie przedświąteczna gorączka zakupów. Większość produktów na święta mam już kupione Staram się ogarnąć teraz co mogę bo później będę miała co robić (sprzątać) jak skończą remont. W domu jest taki syf że masakra. No i mnie też czeka mycie okien i to tym razem w całym domu Na święta przyjeżdża cała moja rodzina i dlatego wszystkie dni świąteczne spędzamy u mnie. Dlatego też cała rodzina męża też będzie u nas spędzać święta. Będzie nas chyba z 20 osób (z dziećmi) więc będę mieć sporo roboty przy gotowaniu i pieczeniu. Mój mąż zawsze przed świętami sprząta cały dom (jest w tym najlepszy ) a ja stoję przy garach
Kotori super że nadwyżka spada. Mam nadzieję że leki pomogą i szybko uporasz się z tym choróbskiem
Szczurku nie będę Cię jeszcze dobijać bo wiem że nie jest Ci lekko. Jak Cię to pocieszy to ja też nie radzę sobie z dietą, więc doskonale rozumiem jak się czujesz. Zapału wystarcza mi zaledwie na kilka dni a później zawsze kończy się tak samo. Może razem ruszymy pełną parą od nowego roku?

[Martuszka85]

Kasiula nie robil usg, bo mialam w maju robione.
Nie ma sensu tak czesto, bo ja nie mam jakis guzkow ani podejrzanych zmian.
Jak to nie masz czasu po leki pojsc? Przeciez nie pracujesz. Dziecko do wozka i jedziesz.


Eliza mysle ze tak. Ja na razie chce byc rownolegle na 2 watkach. Takze tu tez bede pisac. O ile bedzie do kogo.

[eliza40]

szkoda by było,ale na siłe nikogo sie nie zmusi

[Martuszka85]

No na sile sie nie zmusi . Ale mnie najbardziej wkurza, ze nikt nie moze po prostu napisac ze go nie bedzie. Kazdy sobie po prostu znika i pozniej wraca jak pijany z dluzszej imprezy. Jak mu sie przypomni.
Jedno zdanie mozna napisac, ze sie nie bedzie pisac na watku.

[eliza40]

Masz rację.Później są wielkie powroty na dwa dni i znowu cisza.

[K_A_S_I_U_L_A]

Dziewczyny nie gniewajcie się że rzadko teraz piszę i wpadam raz na kilka dni ale uwierzcie mi że ja naprawdę teraz mam urwanie głowy. Remont, małe dziecko, starsza córka też zajmuje sporo czasu przez szkołę. Bądźcie wyrozumiałe i dajcie mi trochę czasu, przynajmniej na ogarnięcie remontu. Do połowy stycznia powinnam się z tym uwinąć i będę tylko 'wasza' Codziennie chcę coś napisać ale później coś mi wyskoczy, później szybko obiad, posprzątać po nim, nauka ze starszą córą, kąpanie małej, usypianie a późnym wieczorem przeważnie ogarniam pranie, wieszanie, prasowanie. Jestem po całym dniu padnięta, biorę tylko kąpiel i do spania.
Nie ogłaszajcie pochopnie 'śmierci wątku' bo mam nadzieję że go zreanimujemy, szczególnie w styczniu jak będzie najazd dziewczyn z postanowieniem noworocznym. Mam nadzieję że u 'naszych dziewczyn' też odrodzi się silna wola. Życzę tego szczególnie Szczurkowi i sobie. Postaram się wygospodarować codziennie chociaż chwilę żeby coś skrobnąć.

[eliza40]

byłam w biedronce i kupiłam sobie kinder kanapkę i koreczki śledziowe
pierwsze zżarłam całe,a drugiego połowę
nie wiem co mnie opętało

[K_A_S_I_U_L_A]

Eliza ale mieszanka - słodkie + śledzie. Mnie się taki zestaw tylko z jednym kojarzy

[eliza40]

też mi się śmiać chciało bo o tym samym pomyślałam ale te śledzie za mną chodziły od kilku dni no i w końcu dzisiaj mnie dopadły
KASIULA ale będziesz miała nalot w święta

My wigilię sami w domu od kilku lat.Wcześniej u mamy była wspólna i ja zawsze marzyłam o tym żebyśmy w końcu spędzali sami w spokoju bez jakiś pretensji ,awantur.

[Martuszka85]

Eliza polaczenie jak u ciezarnej

Kasiula no moze i jeszcze sie uda go reanimowac


Silke mam dzis zaliczona. Bieznia + 3x obwod.

[eliza40]

nigdy nie biegałam na bieżni.Kiedyś miałam nawet fazę żeby kupić,ale pomyslałam,że mi się kiedyś znudzi.

[K_A_S_I_U_L_A]

Eliza też boję się 'rodzinnych świąt'. Szwagier od kilku lat w święta dostaje białej gorączki po wypiciu. Po jednych świętach skakał przez okno z 1 piętra, po następnych świętach wyprowadził się od teściów, ostatnio znowu skakał do wszystkich. Po prostu masakra. Będzie też moja 'ukochana' szwagierka, no i druga szwagierka która jest ok ale nienawidzi się z tą pierwszą. Jednym słowem może być ciekawie. Moja rodzinka też nie jest lepsza, siostra znowu będzie chodzić zduta bo zrobiła się z niej straszna zrzęda. Jednym słowem może być ciekawie Jednak mimo tego wszystkiego święta powinno się spędzać w gronie rodzinnym.

Martuszka teraz to nie wiem czy się uda. Widziałam że zaczęłaś udzielać się na innym wątku więc pewnie zaraz też nas opuścisz

[Martuszka85]

Kasiula nie zostawiam . Eliza tez sie na 2 udziela i zadnego nie zostawila . Nie boj zaby, jak bedzie do kogo pisac to bede tu pisac .
Ale powiem Ci ze bardzo podoba mi sie ten nowy watek. Naprawde czlowiek dostaje dodatkowej mobilizacji jak czyta ze ktos cos pocwiczyl, albo ma ciekawy przepis. Mnie to przynajmniej mobilizuje

[eliza40]

KASIULA możesz mieć ciekawie faktycznie

My w wigilię do wieczora jesteśmy u brata i tam jest też moja mama ,ale potem wracamy do domu.Mózgi nam odpoczywają i jest ok.W I Św. mama przychodzi do nas na obiad,a w II Św. jedziemy do teściów.Zależy mi tylko na wigilii u siebie w domu.Złe wspomnienia z dzieciństwa.