Spirala - wątek zbiorczy!

[paula78]

Napisane przez HotterThanFire

a mozna ten tramal kupic bez recepty w aptece ?

Nie ,bo to lek działający jak narkotyk.
W sumie nie wiemczego bardziej sie bać bólu czy skutków ubocznych tramalu

[DuzaMala]

Napisane przez Zapach deszczu

Witam,
byłam u lekarza kilka dni temu, zrobił mi usg i rutynowe badania, pytał o przebyte choroby, zachorowania na nowotwory w rodzinie itp.
Wszystko jest w porządku i za 2 tygodnie będę miała zakładaną spiralę Lekarz wybrał specjalną dla nieródek, ale bez hormonów. Mówił też, że od dawna zakłada spiralę nieródką, potem je zdejmuje i wszystko jej w porządku, te panie normalnie zachodzą w ciążę bez problemów.

Nastraszył mnie też niestety bolesnością zabiegu, dużym prawdopodobieństwem wymiotów od razu po nałożeniu. Nie chcę się niepotrzebnie nakręcać ale boje się bardzo, że zemdleje, albo, że to będzie okropny ból.

Ja , jak pisałam miałam zakładaną na NFZ. Nie wzięłam żadnej tabletki przed założeniem,ani po. Moja dr to bardzo delikatna kobietka i zrobiła to bezbolesnie. Sama byłam zdziwiona,że to już. Po wszystkim pojechałam do CH na zakupy. Czułam się, jak gdyby nigdy nic. Wg. mnie, to większe słowo niż ból, który w prawdzie nie jest bólem, tylko takim leciusieńkim napięciem jak przed @, prawie niezauważalnym.
Wszystko zależy od lekarza. Nie martw się, bo to nie jest aż tak straszne

[Zapach deszczu]

Lekarka kazała wziąć coś przeciwbólowego godzinę przed ale powiedziała, że to i tak pewnie nic nie pomoże. Powiedziała, że wywietrzy gabinet i że muszę po prostu wiedzieć, że to będzie bardzo nieprzyjemne. Właśnie najbardziej się boję, że zemdleję albo że będę wymiotować.
Ale z drugiej strony będę miała już spokój na 5lat.
Za założenie spirali+ wizytę + samą spiralę zapłacę 350zł więc uważam, że bardzo korzystnie.

[kasiarybka]

Nie denerwuj się ból podczas zakładania można porównać do bardzo intensywnych skurczów macicy w trakcie miesiączki, czyli da się przeżyć

Ja jestem już ponad miesiąc po założeniu spiralki i uważam, że to była jedna z lepszych decyzji jakie podjęłam pierwsza miesiączka była szokiem... a konkretnie jej obfitość... przed założeniem wkładki przez 3 lata brałam tabletki i pół roku jechałam na Nuvaringu (btw. bardzo wygodny), więc miesiączki miałam skąpiusieńkie. A teraz - powódź... Bolesność nie różniła się niczym od krwawień w trakcie brania hormonów.

Ale najlepszą rzeczą w tym całym galimatiasie jest wzrost libido oczywiście nie natychmiastowy ogromną różnicę widzę właśnie od jakiegoś tygodnia po pierwszej miesiączce ze spiralką cieszę się niesamowicie, małżon tym bardziej zobaczymy co będzie dalej

[oluśka]

czy u nas w Polsce można założyć spirale na NFZ?

[paula78]

Napisane przez oluśka

czy u nas w Polsce można założyć spirale na NFZ?

Tak.
Wypadało by przeczytac chociaz z 5 stron wątku lub go przeszukać .

[Kasiunta]

Cześć

Ja już , nie wiem jak jest z tą refundacją .Wczoraj usunęłam po 5 latach wkładkę i czekam na założenie nowej.
Dzwoniłam do oddziału NFZ gdzie mnie poinformowano, że założenie nie jest refundowane.
Obdzwoniłam chyba każdy gabinet w mieście i wszędzie od 300 do 500 zł.

[paula78]

Napisane przez Kasiunta

Cześć

Ja już , nie wiem jak jest z tą refundacją .Wczoraj usunęłam po 5 latach wkładkę i czekam na założenie nowej.
Dzwoniłam do oddziału NFZ gdzie mnie poinformowano, że założenie nie jest refundowane.
Obdzwoniłam chyba każdy gabinet w mieście i wszędzie od 300 do 500 zł.

A dzwoniłas po gabinetach nfz czy prywatnych ?
Dziwne ,że w nfz ci powiedzieli ze nie jest refundowane.

[Kasiunta]

Dzwoniłam do każdej przychodni w Sosnowcu + gabinety prywatne i o dziwo czasem w przychodni było drożej niż w prywatnym gabinecie .
O dziwo oddział NFZ delegaturze nie równy
W Dąbrowie Gór, założenie wkładki nie jest refundowane - a w Katowicach w delegaturze już powiedziano mnie że jest. Teraz udam się tylko po pisemne potwierdzenie tego i tak uzbrojona pójdę do lekarza
Podejrzewam , że nie będzie zbyt szczęśliwy z tego faktu ale cóż. Nie mam zamiaru płacić za coś co jednak jest w standardzie.
Pozdrawiam

[cerveza]

Napisane przez Kaja_Mi

Nie jesteś jedyna, fakt Ja mam 21 lat (nieródka oczywiście) i dzisiaj mija mi dokładnie tydzień od założenia spiralki niehormonalnej. Czuje się doskonale, plamienia jakiekolwiek ustąpiły już w piątek i w weekend mogłam poszaleć trochę Nie masz się co martwić, moja lekarka założyła mi po prostu mniejszą wersję zwykłej wkładki (Mini TT 380 Active) i wszystko jest w porządku

Zazdroszczę Ci, ja (również nieródka) byłam tydzień temu u ginekolożki, która mi powiedziała, że absolutnie spiralek kobietom przed porodem nie zakładają Byłam na NFZ, podejrzewam, że gdybym uderzyła prywatnie, to nagle by się okazało, że żadnych przeciwwskazań do montażu nie ma.
Może jakaś wrocławianka poleci konkretnego ginekologa, który się nie boi zakładać spiralek nieródkom ?

[xseniaa]

Ja tez mam miec zakladana Mirene jak tylko dostane @.Mialam juz kiedys zwykle wkladki ale mi sie obsuwaly,w sumie 3 w ciagu dwoch cykli.Troche sie boje ale nie widze zadnej innej opcji.Mam zylaki i do tego watroba troche nie tak jak trzeba.Mam nadzieje ze wszystko bedzie oki.I mam pytanie,lekarka mi powiedziala ze przez 6 tyg od zalozenia nie bede mogla intensywnie cwiczyc,tez tak miayscie?Dodam ze podnosze dosyc duze ciezary,moze dlatego mi zabronila.czy cwiczylyscie normalnie?

[Kasiunta]

Mam dość powoli - przepisy swoje lekarze swoje.
Każdy znajdzie wytłumaczenie aby nie założyć wkładki na NFZ począwszy od niezgodności z przekonaniami moralnymi a na nie podpisaniu kontraktu na tę konkretną usługę skończywszy.
W moim mieście nie znalazłam przychodni , która zdecydowała by się założyć wkładkę na NFZ .
W poniedziałek pojdę założyć prywatnie bo dłużej czekać nie chcę to raz a dwa szału idzie dostać. Co nie zmienia faktu, że i tak mam zamiar złożyć skargę na każdego lekarza, który odmówił .
Pozdrawiam i może Wy będziecie miały więcej szczęścia .

[Zapach deszczu]

Ja tam nawet nie szukałam na NFZ, od razu poszłam prywatnie. Wole wydać te 350zł i mieć już spokój.

[paula78]

Napisane przez Kasiunta

Dzwoniłam do każdej przychodni w Sosnowcu + gabinety prywatne i o dziwo czasem w przychodni było drożej niż w prywatnym gabinecie .
O dziwo oddział NFZ delegaturze nie równy
W Dąbrowie Gór, założenie wkładki nie jest refundowane - a w Katowicach w delegaturze już powiedziano mnie że jest. Teraz udam się tylko po pisemne potwierdzenie tego i tak uzbrojona pójdę do lekarza
Podejrzewam , że nie będzie zbyt szczęśliwy z tego faktu ale cóż. Nie mam zamiaru płacić za coś co jednak jest w standardzie.
Pozdrawiam

Lekarz lub przychodnia mając podpisany kontrakt z nfz nie ma prawa przyjmowac pieniedzypodczas wizyty na nfz chyba ,że lekarz przyjmuje wtym gabinecie jak prywatna praktyka ,wiec trzeba o to pytać.
Jesli lekarz chce kase przyjmujac na nfz nalezy to zglosic na policje i do nfz.

wiec pytanie gdzie dzwonilas do jakis przychodni.

Dziwi mnie rozbieżność w info w nfz w tej sprawie.

Cieszę sie ,że walczysz o coś co juz jest opłacone

Napisane przez Zapach deszczu

Ja tam nawet nie szukałam na NFZ, od razu poszłam prywatnie. Wole wydać te 350zł i mieć już spokój.

No tak ,tylko przez takie postawy lekarze maja w du.. przepisy nfz i zdzieaja zpacjentek bo wiedza ,że i tak przyjde prywanie.

[Zapach deszczu]

Ale na NFZ nikt by mi nie założył , bo i prywatnie jest problem znaleść lekarza, co zakłada nieródką.

[paula78]

Napisane przez Zapach deszczu

Ale na NFZ nikt by mi nie założył , bo i prywatnie jest problem znaleść lekarza, co zakłada nieródką.

To nie znaczy ,że z góry trzeba sie poddawac a iść i zapytać nic nie kosztuje a sygnał dla lekarzy jest.
I nie pisze tu konkretnie o twoim przypadku bo pewnie z nieródkami jest inna sytuacja ale ogólnie o kobietach ,które machają ręka i idą prywatnie .

[HotterThanFire]

hej Kochane, jestem załamana xD

Spirale miałam miec zakładana w środe (we wtorek dostałam @) i okazalo sie, ze mojej gin nie przysłali spirali:/.. - miesiac temu z kolei przysłali jej za duza.. stwierdzilam, ze tego juz za wiele, zadzwonilam do "1 lepszej" prywatnie - powiedziala ze moze zalozyc od razu, ale musi mnie zbadac.
No i przy usg wyszlo jej ze mam torbel na lewym jajniku - dla wyjasnienia, wykryli go u mnie 14 miesiecy temu, miał 8x8 cm, moja gin kazała mi miesiac brac luteine, zmniejszyl sie po 3 miesiacach do 2x2 cm i powiedziala, ze mam zapomniec, ze go w ogole mam - tak tez zrobilam.
jak 2 miesiace temu pytałam sie jej, czy ten torbiel nie jest przeszkoda do zalozenia spiralki, powiedziala ze nie.
a ta nowa powiedziala ze przenigdy nie zalozyla by spirali nikomu kto ma torbiel, bo to sie moze bardzo zle skonczyc (nawet zapaleniem otrzewnej niby..)
i powiedziala, ze wpierw musi mi zniknac, dopiero potem zalozy..(obecnie mam 3 cm na 3,5 cm)
i jedna mowi tak, druga tak..
komu teraz mam wierzyc ?

[Eldo_rado]

Napisane przez HotterThanFire

hej Kochane, jestem załamana xD

Spirale miałam miec zakładana w środe (we wtorek dostałam @) i okazalo sie, ze mojej gin nie przysłali spirali:/.. - miesiac temu z kolei przysłali jej za duza.. stwierdzilam, ze tego juz za wiele, zadzwonilam do "1 lepszej" prywatnie - powiedziala ze moze zalozyc od razu, ale musi mnie zbadac.
No i przy usg wyszlo jej ze mam torbel na lewym jajniku - dla wyjasnienia, wykryli go u mnie 14 miesiecy temu, miał 8x8 cm, moja gin kazała mi miesiac brac luteine, zmniejszyl sie po 3 miesiacach do 2x2 cm i powiedziala, ze mam zapomniec, ze go w ogole mam - tak tez zrobilam.
jak 2 miesiace temu pytałam sie jej, czy ten torbiel nie jest przeszkoda do zalozenia spiralki, powiedziala ze nie.
a ta nowa powiedziala ze przenigdy nie zalozyla by spirali nikomu kto ma torbiel, bo to sie moze bardzo zle skonczyc (nawet zapaleniem otrzewnej niby..)
i powiedziala, ze wpierw musi mi zniknac, dopiero potem zalozy..(obecnie mam 3 cm na 3,5 cm)
i jedna mowi tak, druga tak..
komu teraz mam wierzyc ?

myślę, ze ta pierwsza lekarka od siedmiu boleści chciała Cię zwyczajnie naciągnąć na kasę. nie martwiła się twoim zdrowiem tylko po prostu by założyła i miała z głowy... polskie realia

[Kasiunta]

Powiem Wam , że przez tę sytuację jestem zdrowo nakręcona.
Byłam już w NFZ w Katowicach złożyłam doniesienie na kilka ( bo tu nie była jedna ) przychodni w moim mieście.Dodatkowo zadzwoniłam do lokalnego "Dziennika Zachodniego " długo rozmawiałam z bardzo miłą panią redaktor, obiecała przyjrzeć się sprawie - sama sprawdziła moje info również .
Przez 3 dni albo chodziłam osobiście po przychodniach albo dzwoniłam i śmiech na sali gdy lekarze się zaczynają tłumaczyć :
- nasz kontrakt tego nie obejmuje , w tym roku mamy już wyczerpany limit i najlepsza "perełka " z ust pani doktor : moja moralność nie pozwala na zakładanie wkładek gdyż są sklasyfikowane jako środek wczesnoporonny ...
Szkoda tylko , że moralność ją obejmuje gdy w grę wchodzi NFZ- bo ta sama lekarka 5 lat temu zakładała mnie wkładkę za którą policzyła wówczas 200 zł .
Szkoda, że nie trafiłam wcześniej na Wasze forum
Chyba zagoszczę tu na stałe - pozdrawiam i walczcie o swoje - bo jak każda będzie wolała zapłacić i mieć spokój tym samym dajemy lekarzom ciche przyzwolenie i godzimy się z takim stanem rzeczy .

[HotterThanFire]

no, pewnie tak..
albo da sie zakładac jak sie ma torbiel a tamta jest przewrażliwiona..
hmm któraś z was sie orientuje jak to jest ?

Napisane przez Eldo_rado

myślę, ze ta pierwsza lekarka od siedmiu boleści chciała Cię zwyczajnie naciągnąć na kasę. nie martwiła się twoim zdrowiem tylko po prostu by założyła i miała z głowy... polskie realia

[Eldo_rado]

Napisane przez HotterThanFire

no, pewnie tak..
albo da sie zakładac jak sie ma torbiel a tamta jest przewrażliwiona..
hmm któraś z was sie orientuje jak to jest ?

chyba nie jest jednak przewrażliwiona, bo pamiętam jak moja mama leczyła torbiel przed założeniem spirali ( jakieś 7 lat temu) wiec jednak jest co śna rzeczy.

[Zapach deszczu]

Ja mam mieć zakładaną za kilka dni i coraz bardziej się boje

[buziaczekk]

Duzo czytalam o wkladkach i gdzies przeczytalam ze torbiele sa przeciwskazaniem do zalozenia wkladki bo moga wyjsc komplikacje i nie wolno jej zakladac, najpierw trzeba to wyleczyc

[12b24d2a455c078f5629813f5df538e108ef39c5_6556ae3ede293]

jak pisalam jakis czas temu- jutro ide na zalozenie ginefix
bakteria na obecnosc ktorej (miedzy innymi) mialam robione badania to chlamydia , poczyatam troche w necie o tym.... yyy
wynik jest negatywny, ale kurcze to zastanawiajace czy to standard w NL?? jutro zapytam, jak z wrazenia nie zapomne

[DuzaMala]

Ja przed założeniem wkładki musiałam wyleczyć lekki stan zapalny i wymrozić nadżerkę, bo moja dr powiedziała,że musi być wszystko czyściutkie i zdrowiutkie
Tak więc, torbieli tym bardziej nie powinno być. Hotter... moim zdaniem,ta druga lekarka ma rację. A ta pierwsza, to jakaś pazerna. Dla niej nie ważne zdrowie pacjentki, tylko aby kasę wyciągnąć. A gdyby tak torbiele ię powiększały i trzeba by wyjąć wkładkę, to po wyleczeniu musiałabyś płacić za założenie nowej, drugi raz. Wylecz się i dopiero załóż.

Ja mam takie pytanie: moja gin nie kazała mi przez 3 cykle używać tamponów. Właśnie dostałam trzecią @ po założeniu spirali. Czy od przyszłego miesiąca będę już mogła przejść na tampony? Te podpaski mnie wykończą psychicznie

[paula78]

Napisane przez DuzaMala

Ja mam takie pytanie: moja gin nie kazała mi przez 3 cykle używać tamponów. Właśnie dostałam trzecią @ po założeniu spirali. Czy od przyszłego miesiąca będę już mogła przejść na tampony? Te podpaski mnie wykończą psychicznie

A czemu 3 a nie 5 ?to dziwne.
tampony są niewskazane co nie znaczy ,że są zabronione.

[DuzaMala]

Napisane przez paula78

A czemu 3 a nie 5 ?to dziwne.
tampony są niewskazane co nie znaczy ,że są zabronione.

Zadam odwrotne pytanie , dlaczego 5, a nie 3

Czyli można je używać czy nie?

[paula78]

Napisane przez DuzaMala

Czyli można je używać czy nie?

Nie są zalecane ale nie sa zabronione.
Ja uzywam.

[12b24d2a455c078f5629813f5df538e108ef39c5_6556ae3ede293]

jestem zaspiralkowana
nie bylo tak zle
badanie, "mierzenie", usg....malo to przyjemne ale da sie zniesc
za 6 tyg kontrola.... mam nadzieje ze bedzie dobrze
testy na obecnosc chlamydii sa standardowe
no tak....a o tampony zapomnialam zapytac

[Zapach deszczu]

[1=12b24d2a455c078f5629813 f5df538e108ef39c5_6556ae3 ede293;26294210]jestem zaspiralkowana
nie bylo tak zle
badanie, "mierzenie", usg....malo to przyjemne ale da sie zniesc
za 6 tyg kontrola.... mam nadzieje ze bedzie dobrze
testy na obecnosc chlamydii sa standardowe
no tak....a o tampony zapomnialam zapytac [/QUOTE]


A brałaś jakieś znieczulenie ? Jakieś tabletki przeciwbólowe przed?
Ja nie będę miała znieczulenia i zaczynam się bać.
Ile trwało mierzenie i samo zakładanie?