"Oryginalne" imię - frajda dla rodzica i krzywda dla dziecka?

[flawiana]

Napisane przez Taida77

A Mariola, Marlena?

Mariola to taka dawna Nikola, dla mnie straszna.

Herta kojarzy mi się z piekarnią.

Dziwię się, że ktoś jeszcze nadaje Brajana, chyba najbardziej wyśmiewane imię w Internecie. I nie piszę o osobach odciętych od sieci.

[201803090921]

Napisane przez Taida77

A Mariola, Marlena?

Nie lubię.
Mariola to głównie Mariolka z Kiepskich, tlenione kudły, kiepskie ciuchy w panterkę. Marlena to cwana baba.

[gryx82]

Napisane przez phony

Nawojka brzmi dla mnie jak rodzaj jakiejś nalewki, czy czegoś serio, nie nazwałabym tak dziecka.

Dla mnie niebezpiecznie blisko od Nawojki do sławojki

Napisane przez flawiana

Mariola to taka dawna Nikola, dla mnie straszna

[ce4534435626970636826734dc4cc81c1d23e519_62b0fbf266bee]

Napisane przez Taida77

A Mariola, Marlena?

Kojarzą mi się ciotkowato i kiczowato.

Napisane przez _ema_

Ja natknęłam się na imię Herta. Mi się kojarzy ze śląskiem [ale ta osoba nie była ślązaczką].

Herta mi się podoba, nie słyszałam o niej.

[leille]

Napisane przez gryx82

Jesteś z Mazowsza? To podobno mazowiecka przypadłość ("niech oblyczy przy tablycy")

Właśnie nie, jestem z Lubelszczyzny. Nie wiem co to za tendencja z tym "y". W moim rodzinnym mieście nigdy się z czymś takim nie spotkałam, odkąd przeprowadziłam się do Lublina i zaczęłam studia non stop słyszę te prymy, państwo sobie wymyślyly, zrobyly.. a wcześniej mieszkałam niedaleko Lublina (to samo województwo.)

Napisane przez cassie91910

Kajetan, Nadia?

Nadia nie jest złe, ale ostatnio bardzo popularne. A Kajetan - Kajtek to dla mnie imię dla kota.

Napisane przez Taida77

A Mariola, Marlena?

Mariola, Marlena czy też Maryla.. wszystkie takie jakieś twarde i wrednie brzmią.

W szkole, w liceum miałam chłopaka o imieniu Ariel, dla mnie proszek do prania. Co sądzicie?
A Idzi - podoba Wam się?

[ce4534435626970636826734dc4cc81c1d23e519_62b0fbf266bee]

Napisane przez leille

Właśnie nie, jestem z Lubelszczyzny. Nie wiem co to za tendencja z tym "y". W moim rodzinnym mieście nigdy się z czymś takim nie spotkałam, odkąd przeprowadziłam się do Lublina i zaczęłam studia non stop słyszę te prymy, państwo sobie wymyślyly, zrobyly.. a wcześniej mieszkałam niedaleko Lublina (to samo województwo.)



Nadia nie jest złe, ale ostatnio bardzo popularne. A Kajetan - Kajtek to dla mnie imię dla kota.



Mariola, Marlena czy też Maryla.. wszystkie takie jakieś twarde i wrednie brzmią.

W szkole, w liceum miałam chłopaka o imieniu Ariel, dla mnie proszek do prania. Co sądzicie?
A Idzi - podoba Wam się?

Ja jestem ze Śląska, mam i w nazwisku, które też często przez niektórych bywa wymawiane jako y. Nie wiem dlaczego, ale zauważyłam, że to nie przez moje pokolenie, tylko przez starsze, nie wiem, czy wymawiają tak tutejsi, czy repatrianci.

Miałam w podstawówce w klasie Ariela. Kiedyś jedna nauczycielka zachorowała i na zastępstwo przyszła inna, która mojej klasy nie znała. Ariel coś tam rozrabiał, nauczycielka chciała go przywołać do porządku, ale się pomyliła i zawołała"VIZIR!".
Ogólnie do tej pory spotkałam czterech Arielów, ale jestem na nie, bo większość osób jest nieosłuchana i myli.

[Ammia]

Poznałam dziś mężczyznę o imieniu Oktawian, w połączeniu z warzywnym nazwiskiem brzmi specyficznie, żeby nie powiedzieć śmiesznie. Rozmawiałam z nim chwilkę na temat imienia bo sam zaczął temat i stwierdził że po tylu latach już się przyzwyczaił i że w sumie jest z niego zadowolony bo coś go wyróżnia.

[gryx82]

Napisane przez leille

Właśnie nie, jestem z Lubelszczyzny. Nie wiem co to za tendencja z tym "y"

Więc może to lubelska przypadłość jednak, nie mazowiecka?

W szkole, w liceum miałam chłopaka o imieniu Ariel, dla mnie proszek do prania. Co sądzicie?

Kojarzę dwóch Arieli ze swojego otoczenia, teraz to już luz, ale w latach '80 był to niezły szok - nazwać dziecko jak ten proszek z Niemiec!

A Idzi - podoba Wam się?

Chyba tylko Roch jest gorsze

[201710041131]

Napisane przez _ema_

Ja natknęłam się na imię Herta. Mi się kojarzy ze śląskiem [ale ta osoba nie była ślązaczką].

Mam ciocie herte


Wysłane z iPad za pomocą Tapatalk

[phony]

Herta- pierwszy raz slysze o tym imieniu, jak to czlowiek sie na wizazu uczy

[gryx82]

Serio nie słyszeliście "Herta" wcześniej? U mojego ojca to imię funkcjonuje jako uniwersalne określenie Niemki, coś jak u nas "... no i przyszła jakaś Krystyna..."

[bivalvia]

Napisane przez gryx82

Serio nie słyszeliście "Herta" wcześniej? U mojego ojca to imię funkcjonuje jako uniwersalne określenie Niemki, coś jak u nas "... no i przyszła jakaś Krystyna..."

U mnie w domu funkcjonuje na tym miejscu "Helga"
Imię "Herta" kojarzy mi się z siecią piekarni Hert

[Glodomorek]

Napisane przez leille

Właśnie nie, jestem z Lubelszczyzny. Nie wiem co to za tendencja z tym "y". W moim rodzinnym mieście nigdy się z czymś takim nie spotkałam, odkąd przeprowadziłam się do Lublina i zaczęłam studia non stop słyszę te prymy, państwo sobie wymyślyly, zrobyly.. a wcześniej mieszkałam niedaleko Lublina (to samo województwo.)



Nadia nie jest złe, ale ostatnio bardzo popularne. A Kajetan - Kajtek to dla mnie imię dla kota. :



Mariola, Marlena czy też Maryla.. wszystkie takie jakieś twarde i wrednie brzmią.

W szkole, w liceum miałam chłopaka o imieniu Ariel, dla mnie proszek do prania. Co sądzicie?
A Idzi - podoba Wam się?

Ariel to dla mnie syrenka
Jednego znam lovelasa, drugi to napakowany kolos. Dziwnie z takim imieniem.

z tel.

[Higurashi]

O, mam dziadka Idziego. Dziwne imię.

Miałam kiedyś w klasie Ingrid. Jedna nauczycielka uparcie nazywała ją 'Inglajd'. Nie nauczyła się przez 3 lata.

[201610310857]

Mnie denerwuje, ze gdzies sie przedstawiam np. Magdalena Iksinska, a potem osoba przekreca moje imie na: madlen lub madeleine. O dziwo praktycznie kazdy moj nauczyciel na kursie niemieckiego przekrecal moje imie. Dawalam 3 szanse, potem zwracalam uwage.

[bandra]

Napisane przez Must

[/B]

Oczywiście
Roksana, Andżelika i Samanta też mi się kojarzą z prostytutkami.

+ mojemu mężowi również Simona, a szkoda, bo poważnie rozważałam to imię dla córki

Filip to dla mnie pies, słyszę Filip i widzę słodkiego ciemnego jamniczka, co słodko merda

Uoh! Nie ma mojego imienia w tej dziwkowej liście

Mój znajomy ma psa - psa o wdzięcznym imieniu Jacek. Zgadnijcie jak ma na imię jego już-niebawem-teść

[phony]

Napisane przez Edeldredzia

Mnie denerwuje, ze gdzies sie przedstawiam np. Magdalena Iksinska, a potem osoba przekreca moje imie na: madlen lub madeleine. O dziwo praktycznie kazdy moj nauczyciel na kursie niemieckiego przekrecal moje imie. Dawalam 3 szanse, potem zwracalam uwage.

i nie ogarnelas ze ci nauczyciele to tak specjalnie?
moje imie tez czesto wymawiali tak jak brzmi za granica, w zyciu by mi nie przyszlo do glowy sie bulwersowac O.O

[PaulinciaKWC]

Napisane przez Devon_rose

A o Tekli zapomniałaś.;-)

Tekla. Tylko i wyłącznie TA Tekla.

[PaulinciaKWC]

Napisane przez _ema_

Ja natknęłam się na imię Herta. Mi się kojarzy ze śląskiem [ale ta osoba nie była ślązaczką].

Na bardzo opryskliwą, niemiłą i chamską panią sprzątającą w podomce mówilismy Herta.
Jestem na nie

---------- Dopisano o 09:14 ---------- Poprzedni post napisano o 09:11 ----------

Napisane przez gryx82

Serio nie słyszeliście "Herta" wcześniej? U mojego ojca to imię funkcjonuje jako uniwersalne określenie Niemki, coś jak u nas "... no i przyszła jakaś Krystyna..."

Dla mnie to Helga

---------- Dopisano o 09:15 ---------- Poprzedni post napisano o 09:14 ----------

Napisane przez bandra

Uoh! Nie ma mojego imienia w tej dziwkowej liście

Mój znajomy ma psa - psa o wdzięcznym imieniu Jacek. Zgadnijcie jak ma na imię jego już-niebawem-teść

haha

[melkmeisje]

Napisane przez phony

i nie ogarnelas ze ci nauczyciele to tak specjalnie?
moje imie tez czesto wymawiali tak jak brzmi za granica, w zyciu by mi nie przyszlo do glowy sie bulwersowac O.O

Ale na obszarze niemieckojęzycznym normalnie występuje imię Magdalena, w takim samym brzmieniu jak u nas. Tylko z dlugim [e. Madeleine to inne imię, a nie niemiecka wersja Magdaleny.

[OjKatrinka]

Napisane przez leille

Właśnie nie, jestem z Lubelszczyzny. Nie wiem co to za tendencja z tym "y". W moim rodzinnym mieście nigdy się z czymś takim nie spotkałam, odkąd przeprowadziłam się do Lublina i zaczęłam studia non stop słyszę te prymy, państwo sobie wymyślyly, zrobyly.. a wcześniej mieszkałam niedaleko Lublina (to samo województwo.)



Nadia nie jest złe, ale ostatnio bardzo popularne. A Kajetan - Kajtek to dla mnie imię dla kota.



Mariola, Marlena czy też Maryla.. wszystkie takie jakieś twarde i wrednie brzmią.

W szkole, w liceum miałam chłopaka o imieniu Ariel, dla mnie proszek do prania. Co sądzicie?
A Idzi - podoba Wam się?

A to dziwne bo ja tez jestem z Lubelszczyzny, studiowałam na UMCS i nie spotkałam się z tym "y" . Ponadto na zawsze utkwiły mi słowa mojej polonistki z podstawówki, która mówila nam, że w naszym regionie mówi się najczystszą polszczyzną.
Wracając do imion Idzi dla mnie okropne ale to moje zdanie. Mariolka to mi się zawsze będzie kojarzyła ze źle ubraną, umalowaną przesadnie wulgarną dziewuchą. Marlena to z Marleną Dietrih mi się kojarzy a co do Maryli nie mam zdania ale pewnie bym nie nazwała tak dziecka.

[gryx82]

Napisane przez bivalvia

U mnie w domu funkcjonuje na tym miejscu "Helga"

Napisane przez PaulinciaKWC

Dla mnie to Helga

To też

[leille]

Napisane przez gryx82

Serio nie słyszeliście "Herta" wcześniej? U mojego ojca to imię funkcjonuje jako uniwersalne określenie Niemki, coś jak u nas "... no i przyszła jakaś Krystyna..."

U mnie zdecydowanie mówi się Helga (jak u większości, widzę). Herta to mi się kojarzy z taką "charczącą" babą.

Napisane przez bandra

Mój znajomy ma psa - psa o wdzięcznym imieniu Jacek. Zgadnijcie jak ma na imię jego już-niebawem-teść

Hm.. czyżby Jacek? i tak ludzie nazywają psy imionami przeznaczonymi dla ludzi..

Napisane przez OjKatrinka

A to dziwne bo ja tez jestem z Lubelszczyzny, studiowałam na UMCS i nie spotkałam się z tym "y" . Ponadto na zawsze utkwiły mi słowa mojej polonistki z podstawówki, która mówila nam, że w naszym regionie mówi się najczystszą polszczyzną.

Ja studiuje na UP (dawna Akademia Rolnicza) nazwa do czegoś zobowiązuje. a tak na poważnie.. też się dziwię, bo całe życie na Lubelszczyźnie i jak to pierwszy raz usłyszałam to wielkie oczy zrobiłam. Żeby to jedna osoba to ok, ale u mnie ze czterech wykładowców wali tymi "y"-kami. Dobrze, że chociaż niektórzy wymawiają słowa poprawnie.

[Devon_rose]

Napisane przez Edeldredzia

Mnie denerwuje, ze gdzies sie przedstawiam np. Magdalena Iksinska, a potem osoba przekreca moje imie na: madlen lub madeleine. O dziwo praktycznie kazdy moj nauczyciel na kursie niemieckiego przekrecal moje imie. Dawalam 3 szanse, potem zwracalam uwage.

Madlen to piękne imię.

[Blair Audrey]

Napisane przez Devon_rose

Madlen to piękne imię.

Dokładnie. A niemiecka forma tego imienia to Magdalene. Wolisz to? Dla mnie Madlen lub Madelajn (pisownie są różne, więc zapisałam tak jak się mówi) brzmi lepiej od polskiej, a cóż dopiero od niemieckiej wersji. To "G" tak utwardza, bez tej litery ( jeszcze w połączeniu z "D"!) brzmi dużo delikatniej

[bejata440]

Ej, ja koleżankę rozumiem.
Ja jestem Beata - żadna beate.
A ludzie tutaj odbierają moje imię jako cos wspaniałego i wyjątkowego , ze nigdy nie słyszeli i w ogóle nie kojarzą tego z niemieckim imieniem beate.

Gdzie dla mnie to prawie to samo.. Ale oni sie fascynują. Tak jak i Ewa pisane przez W. No uwielbiają.

[201610310857]

Napisane przez phony

i nie ogarnelas ze ci nauczyciele to tak specjalnie?
moje imie tez czesto wymawiali tak jak brzmi za granica, w zyciu by mi nie przyszlo do glowy sie bulwersowac O.O

Nie sądze, zwlaszcza, ze jeden z nich co tydzien na zajeciach nazywal mnie inaczej, raz bylam Madeleine, raz Madlen... Ja do niego zwracalm sie jego normalnym imieniem i nie wyobrazam sobie, ze mialabym nazywac go spolszczona wersja np. Christopha

Napisane przez Devon_rose

Madlen to piękne imię.

Owsze, piękne, ale skoro mam na imie magdalena to nie wiem, dlaczego za wszelka cne, ktos chce mnie nazywac inaczej. Jeszcze rozumiem, jakbym miala jakies trudne do wypowiedzenia imie, no, a Magdalena takim nie jest.

Napisane przez bejata440

Ej, ja koleżankę rozumiem.
Ja jestem Beata - żadna beate.
A ludzie tutaj odbierają moje imię jako cos wspaniałego i wyjątkowego , ze nigdy nie słyszeli i w ogóle nie kojarzą tego z niemieckim imieniem beate.

Gdzie dla mnie to prawie to samo.. Ale oni sie fascynują. Tak jak i Ewa pisane przez W. No uwielbiają.

Dzieki

[Czarna2000]

Nauczyciele w szkole raczej zawsze mówili do mnie po prostu Kasia, Kaśka , nienawidzę jak mówią Katarzyna-takie długie i twarde. Tylko jedne pani wymyśliła sobie Kachę i za każdym razem cała grupa się z tego śmieje.
Na kursie angielskiego pan zmienia imiona. Mi Kate jakoś nie przeszkadza, ale już koleżanka Joanna nie jest specjalnie zadowolona.

[moooniaaaa]

Napisane przez _Tinkerbell

Nadia, katia, Natasza kojarzą mi się tylko z ruskimi prostytutkami.

O tak


Miałam Ariela w podstawówce, dzieci taki miały zaciesz, że został Markiem

Mi się Magdalena bardzo podoba, zawsze dobrze brzmi, do każdego wieku pasuje

Z męskich Piotr, zdecydowanie. Piotr, Piotrek, dla mnie bardzo męskie imie.


Mam nadzieję, że naszej córki Tośki nikt przy mnie nie nazwie Antosia. Bo kojarzy mi się z Antosią z Na wspolnej, a to taka mameja była bez charakteru

[201606270916]

Napisane przez Czarna2000

Nauczyciele w szkole raczej zawsze mówili do mnie po prostu Kasia, Kaśka , nienawidzę jak mówią Katarzyna-takie długie i twarde. Tylko jedne pani wymyśliła sobie Kachę i za każdym razem cała grupa się z tego śmieje.
Na kursie angielskiego pan zmienia imiona. Mi Kate jakoś nie przeszkadza, ale już koleżanka Joanna nie jest specjalnie zadowolona.

Dla mnie zupełnym nieporozumieniem jest używanie zagranicznych zamienników imion przez nauczycieli języków obcych