Tżtówki 2013 - cz. XII

[52226a6b84e10414ec85695991496d596c4cbe57_65555ba93c74a]

ja juz mam sztuczna bo i tak wyjezdzamy na 2 tyg praktycznie potem.

[kamisha]

no to nie potrzebna

Wysłane z mojego LG-P710 przy użyciu Tapatalka

[52226a6b84e10414ec85695991496d596c4cbe57_65555ba93c74a]

potrzebna jest ale zywej nie chce zeby uschla

bede miala zywa w domu w Pl, a nie widze sensu sobie odmawic tej przyjemnosci i miec ta sztuczna juz, zreszta w pracy juz wiekszosc osob ma

[kamisha]

no tak racja my kupimy pewnie w polowie miesiaca

Wysłane z mojego LG-P710 przy użyciu Tapatalka

[52226a6b84e10414ec85695991496d596c4cbe57_65555ba93c74a]

w tamtym roku mielismy wielka, zywa, teraz mala sztuczna, za rok ostatnia zywa moze a potem to jak moze juz bedziemy na swoim mieszkaniu to zainwestujemy w sztuczna ale wieksza i ladniejsza, przerabialam juz choinke zywa w mieszkaniu i jednak chyba wole nie

[aassiiaa1988]

[kamisha]

ja wole zywa, bo ma zapach cudny

Wysłane z mojego LG-P710 przy użyciu Tapatalka

[52226a6b84e10414ec85695991496d596c4cbe57_65555ba93c74a]

czesc asiu


tez wole ale jednak wywalanie tego zywego drzewka z mieszkania i tysiac igiel wszedzie na klatce schodowej nie nalezy do fajnych przezyc

[kamisha]

no wlasnie nie pomyslalam bo my to w piecu spalimy zawsze

Wysłane z mojego LG-P710 przy użyciu Tapatalka

[aassiiaa1988]

padam na twarz po nocce.. i do tego 3 dzień z bólem głowy

[52226a6b84e10414ec85695991496d596c4cbe57_65555ba93c74a]

ja sie szykuje do pracy

[kamisha]

ja siedze w pracy hrhr

Wysłane z mojego LG-P710 przy użyciu Tapatalka

[_Aneta]

Będę miała wigilię w pracy nie w dzień wigilii tylko wcześniej, ale i tak beznadzieja, nie znoszę takich szopek. W ogóle święta mnie jakoś szczególnie nie kręcą, a co dopiero wigilia z obcymi ludźmi. Koleżanka mi gadała, że ostatnio kilka lat temu była to każdy tylko dopytywal "a kto przyniósł sałatkę?" "a kto makowca?" i tylko większość chodziła i obgadywala kto dobrze gotuje a kto źle porażka. Do tego spotkanie jest w moim poprzednim biurze, ludzie z wszystkich oddziałów w województwie przyjeżdżają. My mamy niby być do 12 w pracy a potem tam jechać. Już bym wolała pracować te 8h, serio. Jeszcze muszę coś przygotować do żarcia. A i oczywiście obecność jest obowiązkowa

[MassieDran]

Napisane przez kamisha

aaa to bombki wyzej daj ;-)

Wysłane z mojego LG-P710 przy użyciu Tapatalka

Nie o bombki chodzi

---------- Dopisano o 17:55 ---------- Poprzedni post napisano o 17:55 ----------

[1=52226a6b84e10414ec85695 991496d596c4cbe57_65555ba 93c74a;53666042]w tamtym roku mielismy wielka, zywa, teraz mala sztuczna, za rok ostatnia zywa moze a potem to jak moze juz bedziemy na swoim mieszkaniu to zainwestujemy w sztuczna ale wieksza i ladniejsza, przerabialam juz choinke zywa w mieszkaniu i jednak chyba wole nie[/QUOTE]


Ja odnoszę w tym roku wrażenie, że ludzie ze sztuczną choinką są gorsi od tych z żywą paranoja jakaś...

---------- Dopisano o 17:57 ---------- Poprzedni post napisano o 17:55 ----------

Napisane przez _Aneta

Będę miała wigilię w pracy nie w dzień wigilii tylko wcześniej, ale i tak beznadzieja, nie znoszę takich szopek. W ogóle święta mnie jakoś szczególnie nie kręcą, a co dopiero wigilia z obcymi ludźmi. Koleżanka mi gadała, że ostatnio kilka lat temu była to każdy tylko dopytywal "a kto przyniósł sałatkę?" "a kto makowca?" i tylko większość chodziła i obgadywala kto dobrze gotuje a kto źle porażka. Do tego spotkanie jest w moim poprzednim biurze, ludzie z wszystkich oddziałów w województwie przyjeżdżają. My mamy niby być do 12 w pracy a potem tam jechać. Już bym wolała pracować te 8h, serio. Jeszcze muszę coś przygotować do żarcia. A i oczywiście obecność jest obowiązkowa

Też nie lubię takich szopek, ale jakoś to przetrwasz

[52226a6b84e10414ec85695991496d596c4cbe57_65555ba93c74a]

A tam moge byc gorsza Massie

U nas sie wcześnie ubiera

[MassieDran]

[1=52226a6b84e10414ec85695 991496d596c4cbe57_65555ba 93c74a;53670001]A tam moge byc gorsza Massie

U nas sie wcześnie ubiera[/QUOTE]


Jest nas dwie

Ja lubię jak choinka jest wcześnie ubrana U mnie w domu rodzinnym ubierało się dopiero na dzień lub dwa przed Wigilią, a ja w swoim domu będę ubierać na Mikołaja Zawsze miałam jakiś niedosyt choinki

[52226a6b84e10414ec85695991496d596c4cbe57_65555ba93c74a]

Ja wole sie nią cieszyć przed świetami niz po po juz nie ma tej atmosfery

Tez sobie ubieram wlasnie wcześniej bo po co sobie ta radość odbierać ale to wiadomo kazdy robi jak uważa

[MassieDran]

[1=52226a6b84e10414ec85695 991496d596c4cbe57_65555ba 93c74a;53670114]Ja wole sie nią cieszyć przed świetami niz po po juz nie ma tej atmosfery

Tez sobie ubieram wlasnie wcześniej bo po co sobie ta radość odbierać ale to wiadomo kazdy robi jak uważa [/QUOTE]


Też wolę przed W ogóle od kilku dni już śpiewam "Christmas Time"

[_Aneta]

Massie mam nadzieję, że jakoś przetrwam tą (tę?) katorge

Dziewczyny z pokoju nam podbierają rzeczy z kuchni :/ jesteśmy tylko dwie więc łatwo zauważyć zwiększone zużycie. Tym bardziej, że one nie biorą np. cukru tyle żeby poslodzic herbatę, tylko normalnie sobie sypią od nas całą swoją cukierniczke. Z nas dwóch slodze tylko ja i to tylko kawę, a w pracy piję jedną, sporadycznie dwie. A cukier schodzi kilka razy szybciej niż u mnie w domu, gdzie tż slodzi wszystko co się da. Dzisiaj słyszę jak gadają w kuchni po cichu, że nie mają cukru. Nagle słyszę jak coś sypią, odwracam się i widzę w odbiciu (szafki na wysoki połysk mamy), że nasza szafka jest otwarta. Nic nie gadałam, bo pewnie by się wyparly, a nie zdazylabym podbiec żeby je złapać z torebka w ręce. Schowałam ten cukier do szafki z papierami przy której siedzimy. Zastanawiam się czy odłożyć i czekać aż je złapiemy, czy coś tam dosypac (soli?) i odłożyć, czy slodzic po tajniacku, czy może w ogóle nie slodzic, bo w sumie to nie jest jakiś wielki problem dla mnie. Gorzej, że mleko też znika a to musi być w lodówce. A takie miłe są, że aż to niesmaczne wszystko

[MassieDran]

Z tym podbieraniem to często tak jest Ale fakt faktem to nie za fajna sprawa, przecież taki cukier czy mleko znowu nie są na tyle drogie, żeby nie można było sobie go kupić... No ale co zrobisz, ludzie są dziwni

Ja za to oduczam się słodzić herbatę Kilka lat temu słodziłam 2,5 łyżeczki, potem nagle zeszłam do 1,5 a teraz słodzę jedną płaską, ale teraz np. zrobiłam sobie gorzką i w sumie różnica jest niewielka Tylko czarnej gorzkiej nie wypiję, ani zielonej...

[_Aneta]

Napisane przez MassieDran

Z tym podbieraniem to często tak jest Ale fakt faktem to nie za fajna sprawa, przecież taki cukier czy mleko znowu nie są na tyle drogie, żeby nie można było sobie go kupić... No ale co zrobisz, ludzie są dziwni

Ja za to oduczam się słodzić herbatę Kilka lat temu słodziłam 2,5 łyżeczki, potem nagle zeszłam do 1,5 a teraz słodzę jedną płaską, ale teraz np. zrobiłam sobie gorzką i w sumie różnica jest niewielka Tylko czarnej gorzkiej nie wypiję, ani zielonej...

Im to i tak ich szef funduje. Tylko do sklepu się nie chce lecieć... Bo po co jak jest nasze. Nam też szef przelewa zaliczki na takie rzeczy, nie płacimy za to z własnej kieszeni ale sam fakt, że nawet nie zapytaja tylko po prostu biorą doprowadza mnie do szału.

---------- Dopisano o 20:24 ---------- Poprzedni post napisano o 20:21 ----------

Herbatę kiedyś słodziłam, ale miałam jakiś czas psychoze zdrowego odżywiania i zrezygnowałam z dnia na dzień. Szybko mi przeszło, wróciłam do wszystkich starych nawyków oprócz slodzenia herbaty bo już nie umiałam takiej wypić

[52226a6b84e10414ec85695991496d596c4cbe57_65555ba93c74a]

Aneta kurczę powiedz im przecież widzicie nie jesteście debilami ludzie wstydu nie maja

[kamisha]

Aneta a nie mozesz cukru gdzies do szafki schowac?
ale masakra ludzie wstydu nie maja..

Wysłane z mojego LG-P710 przy użyciu Tapatalka

[_Aneta]

No niestety póki ich nie złapiemy za rękę to nie mamy co się odzywać... To pracownice naszego ważnego klienta, w bardzo dobrym kontakcie z całym swoim szefostwem, łącznie z kierowniczka która również korzysta z naszych produktów. One powiedzą, że nic takiego nie miało miejsca i wyjdzie kwas. My tam jesteśmy dla nich "tylko" firmą zewnętrzną, przez którą musiały zrobić przemeblowanie w biurze i zwolnić szafki I tak krzywo patrzą, bo mamy gdzieś ich grafik sprzątania do którego natychmiast nas wpisały. A my nie mamy czasu ani ochoty na zbieranie ich brudnych uwalonych rozmaitym żarciem garów z zlewu, wkładanie ich do zmywarki (bo sami nie potrafią od razu włożyć), potem wyciąganie, układanie itd. Same mamy po jednym kubku i myjemy je sobie normalnie w zlewie. Generalnie kontakty są napięte koleżanka z naszej firmy musiała do nas wpaść ostatnio po jakieś papiery, wchodzi, mówi dzień dobry a one nic, zero. Nie że nie słyszały, cisza jak makiem zasial była nas też tak powitaly jak pierwszy raz tam byłysmy. Wchodzimy, dzień dobry, a one podniosły głowy, spojrzały i wróciły do swojej rozmowy mamy biurka po drugiej stronie pokoju na szczęście i właściwie to z nimi nie gadamy jak nie trzeba. Jak już rozmawiamy to są niesamowicie miłe, no ale to takie pozory tylko mamy je całkowicie gdzieś, dobrze nam się tam pracuje tak właściwie, mamy swój kącik, siedzimy sobie razem i robimy swoje a one swoje, dzieli nas spora przestrzeń i w ogóle czujemy się jakby ich nie było ale to podbieranie nas wkurzylo. Kam własnie schowałam dziś cukier do szafki z dokumentami kolo nas

[kamisha]

no i git schowany niech bedzie to se kupia

no tak to jest z takimi ludZmi..

Wysłane z mojego LG-P710 przy użyciu Tapatalka

[IrelandBreakfast]

Hej

Ja uwielbiam jeansy z h&m, jak dla mnie najlepsze.

Co do choinki, ubieramy w piątek w pracy Ale już mamy światełka na oknach i jest cudownie

A jeżeli o słodzenie chodzi to ja nie słodzę, ale jeżeli najdzie czasami ochota, to tylko miodem :ehe:

[52226a6b84e10414ec85695991496d596c4cbe57_65555ba93c74a]

U nas juz piosenki świąteczne w pracy lecą


Ja słodzę, kawę to juz musowo

[kamisha]

u nas w galerii juz swiatecznie i piosenki tez leca

Wysłane z mojego LG-P710 przy użyciu Tapatalka

[aassiiaa1988]

[may9313]

Ja jeszcze nie bardzo w świątecznym nastroju, czekam aż sam przyjdzie

Aneta, kiepsko trochę, nie wiem co powiedzieć albo doradzić bo nie byłam w takiej sytuacji jak do tej pory...
Jutro na 8, taak mi się chce, że ho ho
Ale pojutrze do domku, weekend mam zajęty
(pisałam w klubie)
A teraz pora spaaać