Wspólny cel mamy - o dziecko się staramy! Cz. III

[krysztalek88]

Oj dziewczyny tyle tu teraz mamusiek! Ja też chcę! Dziś muszę znowu wymęczyć mojego, bo czuję, że chyba Castagnus przesunął mi owulację i będzie jednak wcześniej. Chciałabym, żeby się udało. Chciałabym poczuć wreszcie taką bezinteresowną miłość do kogoś malutkiego i wreszcie mieć nadać sens życiu. Ach dziś przed samym budzikiem śniło mi się, że miałam takiego brzdąca na rękach i mówię do niego pomachaj rodzicom idziesz ze mną. No i pomachało, ale jak już powiedziałam, że ma pomachać też rodzeństwu to zaczęło płakać i zadzwonił budzik

[MajWija]

Napisane przez monika0185

---------- Dopisano o 19:04 ---------- Poprzedni post napisano o 19:02 ----------


Dobre znaki 😊

---------- Dopisano o 19:05 ---------- Poprzedni post napisano o 19:04 ----------


Możliwe, że Ci się cykl przesunął 😊

---------- Dopisano o 19:21 ---------- Poprzedni post napisano o 19:05 ----------


Mi wyszedł pozytywny test check and go i bobo test z rosmana. Dodam, że wyszło przy becie mniejszej niż 25 gdyż badanie z krwi robiłam na drugi dzień i wyszła 18 😊 Także plecam rosmanowskie testy.

---------- Dopisano o 19:22 ---------- Poprzedni post napisano o 19:21 ----------


Kciuki!

---------- Dopisano o 19:23 ---------- Poprzedni post napisano o 19:22 ----------


Super! Szkoda, że się nie odzywa już.

---------- Dopisano o 19:25 ---------- Poprzedni post napisano o 19:23 ----------

Chudziaszku kciuki za jutrzejszy dzień! Daj koniecznie nam znać

---------- Dopisano o 19:26 ---------- Poprzedni post napisano o 19:25 ----------


Super! A który masz już tydzień?

---------- Dopisano o 19:26 ---------- Poprzedni post napisano o 19:26 ----------


Ale fajnie! Daj znać jakie wrażenia po szkole rodzenia 😊

17 W czwartek 18.
Ruchy można czuć od 14 niby, ale jakoś mi się nie chce w to wierzyć, przy kolejnej ciąży tak, ale przy pierwszej mało prawdopodobne.
Ja od tygodnia czuje już takie smyranie momentami, ale gin mi mówił żeby ruchów doszukiwać się od 20tc bo wcześniej bardzo łatwo pomylić z ruchami jelit.

[maddd]

Napisane przez Lidka99

Madd dobrze że tak nie myślisz i potrafisz się oddzielić od tego wszystkiego zobaczysz wszystko się ułoży

Napisane przez esor

Wracając. Fajnie, że się wybawilas i nie dziwię się, że Ci się przykro zrobiło kochana... Pomysł tak, chcesz cukierka, ale na razie nie możesz z jakichś tam zdrowotnych powodów i niby przykro patrzeć na innych jedzacych słodycze, ale przecież po to robisz te badania itp, żeby sama w swoim czasie mieć tego cukiereczka i NA PEWNO go będziesz miała tylko cierpliwości - wiem, że łatwo mówić, ale naprawdę wierzę, że niedługo Wam się uda.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Dziewczyny, dziękuję Wam Esor, bardzo ładnie napisałaś z tym cukierkiem, czytałam to z telefonu w pracym i głupia łezkę uroniłam

Napisane przez VelaLuca

Lidka, esor, Monika, natlem, Cava, maddd, geosmina, zUa, Qazsew, Megan, chudziaszek
Bardzo Wam dziękuje za słowa otuchy i wsparcie. Powiem Wam szczerze dziewczyny, że wiele one dla mnie znaczą! To jest niewiarygodne wręcz, że obcy sobie ludzie, bo takimi teoretycznie dla siebie jesteśmy mogą dobrym słowem tyle zdziałać. Jeszcze raz bardzo Wam dziękuje!

Czas robi swoje, to prawda. Jest już ciut lepiej, o ile w ogóle można tak powiedzieć. Rzuciłam się w wir pracy aby tyle nie myśleć, choć są gorsze dni, w których nawet praca nie pomaga… Ale tak już będzie i uczę się z tym żyć. Na nowo.

zUa, Cava – cholernie mi przykro! Okropnie! Nie będę pisać, że to niesprawiedliwe, bo w tą rzecz przestałam już wierzyć… Ale wierzę teraz w coś innego, i to bardzo mi pomaga w poukładaniu sobie wszystkich porażek i złych rzeczy. Wierzę w to że trudności które nas w życiu spotykają są zawsze uszyte na miarę naszych sił i możliwości i nie spotka nas nic czemu nie dalibyśmy rady stawić czoła. I jest mi lepiej jeśli pomyślę sobie o złych rzeczach właśnie w ten sposób.

A i wiecie co Wam jeszcze powiem? Dawniej tego nie doceniałam, ale teraz po tym co się wydarzyło mam jedno swoje motto, które brzmi: KAŻDY DZIEŃ JEST JAK CUD. Może to banalne, ale cieszę się z każdego przeżytego dnia, z tego co mam, kim jestem i co udało mi się do tej pory zrobić, zobaczyć, przeżyć. Oczywiście nie wolno nam przestać marzyć, planować, stawiać sobie różnych celi, ale ja już jestem wdzięczna (Bogu, losowi?) za to co mam i co przeżyłam.
Wiem, wiem strasznie to wszystko filozoficzne, ale próbuję szukać jakiś pozytywów, reflekcji w tym co się wydarzyło. I nie ukrywam, że bardzo mi to pomaga.

Widziałam też że są nowe mamy - justkonev gratuluję!

VELA pięknie to wszystko napisalaś!! powiem Ci, że gdyby nie te forum to być może popadłabym w jakąś depresję. Serio. Tu jest tyle wspaniałych dziewczyn, które mnie na szczęście rozumieją, i umieją przemówić do rozumu... cieszę się, że tu trafilam i mogę z Wami "pogadać", wyżalić się, podpytać o wszystko....

A co do Twoich słów, że "trudności jakie spotykamy są szyte na miarę naszych sił", to się zgadzam... ja też w to wierzę, i wierzę, że po coś to wszystko przeżywamy i mam nadzieję, że w przyszłości nam zaprocentuje...

A jak wogóle Twoje samopoczucie?

Martirybka, bardzo BARDZO cieszę się, ze u twojego męża wyszły badania genetyczne w porządku! Jednym słowem UFF
A czy u Ciebie wyszło coś nie tak w tych badaniach?

My za miesiąc też mamy te genetyczne, i nie ukrywam że się boję

Aha, i zobaczysz że doczekacie się swojego bobaska!! Może już niedługo nawet!! Mam taką nadzieję kochana a potem będzie jeszcze jeden, zobaczysz!! Wierzę, ze ktoś tam na górze wynagrodzi Wam te wszystkie niedogodności
A do rodzinnego po co musisz się wybrać?

Napisane przez krysztalek88

Oj dziewczyny tyle tu teraz mamusiek! Ja też chcę! Dziś muszę znowu wymęczyć mojego, bo czuję, że chyba Castagnus przesunął mi owulację i będzie jednak wcześniej. Chciałabym, żeby się udało. Chciałabym poczuć wreszcie taką bezinteresowną miłość do kogoś malutkiego i wreszcie mieć nadać sens życiu. Ach dziś przed samym budzikiem śniło mi się, że miałam takiego brzdąca na rękach i mówię do niego pomachaj rodzicom idziesz ze mną. No i pomachało, ale jak już powiedziałam, że ma pomachać też rodzeństwu to zaczęło płakać i zadzwonił budzik

Hehe, Krysztalek, a może to jakiś znak ten sen? I ten pierwszy niedługo Wam pomacha na USG, i nie będzie chciał później machać do rodzeństwa, bo będzie zazdrosny?

MajWija, ale ten czas leci!! A jeszcze pamiętam jak niedawno pisałaś o atakowaniu męża codziennie zanim zobaczyłaś dwie kreseczki

[myszka_11]

Napisane przez BlackSanctum

Hashimoto. JAKAKOLWIEK obecność przeciwciał TG i TPO we krwi oznacza hashimoto, a ponad normę (i przy niedoczynności) to już w ogóle masz hashi jak w banku. Także tego, generalnie witaj w klubie.

dziś byłam u endokrynologa i powiedziała, że nie mam ani Hashimoto ani Gravesa-Basedowa tylko zwykła niedoczynność mam zostawić dawkę 100, a w razie ciąży zwiększyć do 125

[geosmina]

Werkuus, ja dwa cykle przed zapłodnieniem miałam tak szalone plamienia /miesiączki, że dziwię się że zaszłam wtedy w ciążę 😏 miałam brunatne plamienia, różową bardzo wodnistą wydzielinę, śluz jak białko jaja z nitkami krwi... Co dwa tygodnie coś nowego. No masakra, już nie wiedziałam kiedy jest rzeczywiście okres, o owu nie wspominając.


Chudziaszek, kciukasy!! 😁

Piszę z telefonu-pozdro szejset

[MajWija]

Napisane przez maddd

Dziewczyny, dziękuję Wam Esor, bardzo ładnie napisałaś z tym cukierkiem, czytałam to z telefonu w pracym i głupia łezkę uroniłam



VELA pięknie to wszystko napisalaś!! powiem Ci, że gdyby nie te forum to być może popadłabym w jakąś depresję. Serio. Tu jest tyle wspaniałych dziewczyn, które mnie na szczęście rozumieją, i umieją przemówić do rozumu... cieszę się, że tu trafilam i mogę z Wami "pogadać", wyżalić się, podpytać o wszystko....

A co do Twoich słów, że "trudności jakie spotykamy są szyte na miarę naszych sił", to się zgadzam... ja też w to wierzę, i wierzę, że po coś to wszystko przeżywamy i mam nadzieję, że w przyszłości nam zaprocentuje...

A jak wogóle Twoje samopoczucie?

Martirybka, bardzo BARDZO cieszę się, ze u twojego męża wyszły badania genetyczne w porządku! Jednym słowem UFF
A czy u Ciebie wyszło coś nie tak w tych badaniach?

My za miesiąc też mamy te genetyczne, i nie ukrywam że się boję

Aha, i zobaczysz że doczekacie się swojego bobaska!! Może już niedługo nawet!! Mam taką nadzieję kochana a potem będzie jeszcze jeden, zobaczysz!! Wierzę, ze ktoś tam na górze wynagrodzi Wam te wszystkie niedogodności
A do rodzinnego po co musisz się wybrać?



Hehe, Krysztalek, a może to jakiś znak ten sen? I ten pierwszy niedługo Wam pomacha na USG, i nie będzie chciał później machać do rodzeństwa, bo będzie zazdrosny?

MajWija, ale ten czas leci!! A jeszcze pamiętam jak niedawno pisałaś o atakowaniu męża codziennie zanim zobaczyłaś dwie kreseczki

Oj a teraz chociażby mi ktoś dopłacał to nie atakowałabym męża codziennie
W moim przypadku seks w ciąży nie wiąże się z samymi przyjemnymi doznaniami
Fakt odczucia są inne, bardziej intensywne, ale dla mnie tez bolące niestety więc wystrzegam się jak ognia
Raz na jakiś czas dla męża się poświęcam

[BlackSanctum]

Napisane przez myszka_11

dziś byłam u endokrynologa i powiedziała, że nie mam ani Hashimoto ani Gravesa-Basedowa tylko zwykła niedoczynność mam zostawić dawkę 100, a w razie ciąży zwiększyć do 125

Masz przeciwciała i tak Ci powiedział...? Zmień endokrynologa.

Wysłane z mojego E6653 przy użyciu Tapatalka

[myszka_11]

A przy Hashimoto może byc wynik Trab ujemny czyli 0,21?

[Qazsew]

efffpe !! Jak tam,jak tam?bo jesli dobrze pamietam ktos tu mial zostac żoną w zeszłą sobotę i cos nam sie nie chwali jak przebiegla impreza

chudziaszek11 trzymam kciuki za jutro,trzymaj sie dzielnie

[krysztalek88]

Napisane przez maddd

Dziewczyny, dziękuję Wam Esor, bardzo ładnie napisałaś z tym cukierkiem, czytałam to z telefonu w pracym i głupia łezkę uroniłam



VELA pięknie to wszystko napisalaś!! powiem Ci, że gdyby nie te forum to być może popadłabym w jakąś depresję. Serio. Tu jest tyle wspaniałych dziewczyn, które mnie na szczęście rozumieją, i umieją przemówić do rozumu... cieszę się, że tu trafilam i mogę z Wami "pogadać", wyżalić się, podpytać o wszystko....

A co do Twoich słów, że "trudności jakie spotykamy są szyte na miarę naszych sił", to się zgadzam... ja też w to wierzę, i wierzę, że po coś to wszystko przeżywamy i mam nadzieję, że w przyszłości nam zaprocentuje...

A jak wogóle Twoje samopoczucie?

Martirybka, bardzo BARDZO cieszę się, ze u twojego męża wyszły badania genetyczne w porządku! Jednym słowem UFF
A czy u Ciebie wyszło coś nie tak w tych badaniach?

My za miesiąc też mamy te genetyczne, i nie ukrywam że się boję

Aha, i zobaczysz że doczekacie się swojego bobaska!! Może już niedługo nawet!! Mam taką nadzieję kochana a potem będzie jeszcze jeden, zobaczysz!! Wierzę, ze ktoś tam na górze wynagrodzi Wam te wszystkie niedogodności
A do rodzinnego po co musisz się wybrać?



Hehe, Krysztalek, a może to jakiś znak ten sen? I ten pierwszy niedługo Wam pomacha na USG, i nie będzie chciał później machać do rodzeństwa, bo będzie zazdrosny?

MajWija, ale ten czas leci!! A jeszcze pamiętam jak niedawno pisałaś o atakowaniu męża codziennie zanim zobaczyłaś dwie kreseczki

maddd dziękuję, że mimo tylu przeciwności losu jesteś tak optymistycznie nastawiona do życia!
No MajWija to wprowadzała tu radość !
Idę męża pomęczyć, bo mi biedak uśnie

---------- Dopisano o 20:49 ---------- Poprzedni post napisano o 20:48 ----------

Napisane przez myszka_11

dziś byłam u endokrynologa i powiedziała, że nie mam ani Hashimoto ani Gravesa-Basedowa tylko zwykła niedoczynność mam zostawić dawkę 100, a w razie ciąży zwiększyć do 125

[chudziaszek11]

Dziękuję wam dziewczyny za pamięć i kciuki. Strasznie mi miło, że o mnie pamiętacie. Nie mogę uwierzyć, że tak to szybko minęło, ledwo co pisałam pierwszy post na tym wątku, a jutro poznam już moje dziecko
Życzę wam samych pozytywnych testów i żeby ta małpa nie przychodziła.
Wojtek przesyła ostatnie fluidy ciążowe z brzucha. Od jutra będzie zaciskał za was kciuki z mamusinych ramion. Jeszcze raz dziękujemy za pamięć

[Fantasmagori]

Napisane przez chudziaszek11

Dziękuję wam dziewczyny za pamięć i kciuki. Strasznie mi miło, że o mnie pamiętacie. Nie mogę uwierzyć, że tak to szybko minęło, ledwo co pisałam pierwszy post na tym wątku, a jutro poznam już moje dziecko
Życzę wam samych pozytywnych testów i żeby ta małpa nie przychodziła.
Wojtek przesyła ostatnie fluidy ciążowe z brzucha. Od jutra będzie zaciskał za was kciuki z mamusinych ramion. Jeszcze raz dziękujemy za pamięć

ale jestem PODEKSCYTOWANA taka planowana cesarka to ma swoje plusy - masz pewność że to jutro, na pewno jutro poznasz swojego synka
daj znać - jak będziesz miała siłę i czas - jak poszło i pozdrów Wojtusia od wątkowych ciotek

[esor]

Napisane przez maddd

Dziewczyny, dziękuję Wam Esor, bardzo ładnie napisałaś z tym cukierkiem, czytałam to z telefonu w pracym i głupia łezkę uroniłam



VELA pięknie to wszystko napisalaś!! powiem Ci, że gdyby nie te forum to być może popadłabym w jakąś depresję. Serio. Tu jest tyle wspaniałych dziewczyn, które mnie na szczęście rozumieją, i umieją przemówić do rozumu... cieszę się, że tu trafilam i mogę z Wami "pogadać", wyżalić się, podpytać o wszystko....

A co do Twoich słów, że "trudności jakie spotykamy są szyte na miarę naszych sił", to się zgadzam... ja też w to wierzę, i wierzę, że po coś to wszystko przeżywamy i mam nadzieję, że w przyszłości nam zaprocentuje...

A jak wogóle Twoje samopoczucie?

Martirybka, bardzo BARDZO cieszę się, ze u twojego męża wyszły badania genetyczne w porządku! Jednym słowem UFF
A czy u Ciebie wyszło coś nie tak w tych badaniach?

My za miesiąc też mamy te genetyczne, i nie ukrywam że się boję

Aha, i zobaczysz że doczekacie się swojego bobaska!! Może już niedługo nawet!! Mam taką nadzieję kochana a potem będzie jeszcze jeden, zobaczysz!! Wierzę, ze ktoś tam na górze wynagrodzi Wam te wszystkie niedogodności
A do rodzinnego po co musisz się wybrać?



Hehe, Krysztalek, a może to jakiś znak ten sen? I ten pierwszy niedługo Wam pomacha na USG, i nie będzie chciał później machać do rodzeństwa, bo będzie zazdrosny?

MajWija, ale ten czas leci!! A jeszcze pamiętam jak niedawno pisałaś o atakowaniu męża codziennie zanim zobaczyłaś dwie kreseczki

Napisane przez chudziaszek11

Dziękuję wam dziewczyny za pamięć i kciuki. Strasznie mi miło, że o mnie pamiętacie. Nie mogę uwierzyć, że tak to szybko minęło, ledwo co pisałam pierwszy post na tym wątku, a jutro poznam już moje dziecko
Życzę wam samych pozytywnych testów i żeby ta małpa nie przychodziła.
Wojtek przesyła ostatnie fluidy ciążowe z brzucha. Od jutra będzie zaciskał za was kciuki z mamusinych ramion. Jeszcze raz dziękujemy za pamięć

Aaaaaaaaaaaaaaa ale super!!!! Czekamy na info

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Fantasmagori]

Napisane przez monika0185

Ale fajnie! Daj znać jakie wrażenia po szkole rodzenia 😊

Było fajnie niby spotkanie organizacyjne ale taka fajna położna i grupa że nam zeszły 2 godziny ze względu na tryb zmianowy TŻ w pracy niektóre rzeczy ominą, ale pani obiecała tak pozmieniać zajęcia żeby na tych najważniejszych mógł być - typu kąpanie, pomoc w czasie porodu itd.

[monika0185]

Napisane przez Fantasmagori

Było fajnie niby spotkanie organizacyjne ale taka fajna położna i grupa że nam zeszły 2 godziny ze względu na tryb zmianowy TŻ w pracy niektóre rzeczy ominą, ale pani obiecała tak pozmieniać zajęcia żeby na tych najważniejszych mógł być - typu kąpanie, pomoc w czasie porodu itd.

Super 😊 My też pójdziemy 😊

[esor]

Napisane przez monika0185

Super 😊 My też pójdziemy 😊

My też byliśmy bardzo zadowoleni z zajęć i się wiedzą przydała później choć też super mieliśmy położna środowiskowa. Przychodziła co tydzień, od dnia po wyjściu ze szpitala przez 6 tyg i była miła i pomocna. A podobno niektóre przychodzą po podpis, że były i tyle :/

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Panna Izabela]

Napisane przez agusia427

aaaa Kochane, mam drugą kreskę na teście owulacyjnym, najpierw były słabe, a dziś jest już bardzo wyraźna! Ale czy w ogóle jest możliwe zajście w ciąże, jak w sobotę mam mieć okres???:pr osi: Dziś mam 24dc, a moje cykle trwają jak w zegarku 28dni. Jestem w szoku, bo myślałam, że te testy to bubel

Albo będziesz mieć inny cykl, albo jesteś w ciąży - też miałam pozytywny owulacyjny test w ciąży No albo test w kulki leci.

Wysłane z mojego D6503 przy użyciu Tapatalka

[esor]

Napisane przez Panna Izabela

Albo będziesz mieć inny cykl, albo jesteś w ciąży - też miałam pozytywny owulacyjny test w ciąży No albo test w kulki leci.

Wysłane z mojego D6503 przy użyciu Tapatalka

Noooo brzmi jak ciąża 😁😁😁

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[jelonekhihi]

Zrobiłam dziś "normalny" test i negatyw. Okresu dalej nie ma.

[krysztalek88]

Napisane przez jelonekhihi

Zrobiłam dziś "normalny" test i negatyw. Okresu dalej nie ma.

[justkonev]

Napisane przez jelonekhihi

Zrobiłam dziś "normalny" test i negatyw. Okresu dalej nie ma.

[zUa_tysica]

Napisane przez Fantasmagori

W ogóle to na lipcówkach wyczytałam że nasza ConfusedWomen urodziła wczoraj

WOOOOWWW brawo !!!!

Napisane przez Fantasmagori

To pewnie początkowe ruchy ale jak poczujesz kopniaka to wtedy już nie będzie wątpliwości
Moja córcia wygina się na wszystkie strony od wczoraj, TŻ się śmieje z mojego falującego brzucha

I cóż właśnie zbieramy się na pierwsze zajęcia w szkole rodzenia

Powodzenia Kochana, już niedługo będziesz tulić swoje maleństwo

Napisane przez krysztalek88

Oj dziewczyny tyle tu teraz mamusiek! Ja też chcę! Dziś muszę znowu wymęczyć mojego, bo czuję, że chyba Castagnus przesunął mi owulację i będzie jednak wcześniej. Chciałabym, żeby się udało. Chciałabym poczuć wreszcie taką bezinteresowną miłość do kogoś malutkiego i wreszcie mieć nadać sens życiu. Ach dziś przed samym budzikiem śniło mi się, że miałam takiego brzdąca na rękach i mówię do niego pomachaj rodzicom idziesz ze mną. No i pomachało, ale jak już powiedziałam, że ma pomachać też rodzeństwu to zaczęło płakać i zadzwonił budzik

hahah jaki złodziejski sen

Napisane przez chudziaszek11

Dziękuję wam dziewczyny za pamięć i kciuki. Strasznie mi miło, że o mnie pamiętacie. Nie mogę uwierzyć, że tak to szybko minęło, ledwo co pisałam pierwszy post na tym wątku, a jutro poznam już moje dziecko
Życzę wam samych pozytywnych testów i żeby ta małpa nie przychodziła.
Wojtek przesyła ostatnie fluidy ciążowe z brzucha. Od jutra będzie zaciskał za was kciuki z mamusinych ramion. Jeszcze raz dziękujemy za pamięć

Wielkie kciuki Kochana! Czekamy na Wojtusia!

Napisane przez jelonekhihi

Zrobiłam dziś "normalny" test i negatyw. Okresu dalej nie ma.

[monika0185]

Napisane przez jelonekhihi

Zrobiłam dziś "normalny" test i negatyw. Okresu dalej nie ma.

Nie ma @ jest nadzieja!

[agusia427]

Dziewczyny, podkusiło mnie, nie wiem wstałam i nawet nie myśląc o tym, wzięłam z szafki test ciążowy i poszłam zrobić. Co zobaczyłam? Dwie kreski!!!!!!!!!! z tym, że jedna jaśniejsza! Do okresu z0stały trzy dni, a tu takie cuda. Jestem w ciąży?! Czyli testy owulacyjny nie pokazywały owulacji, a ciąże? Jestem w szoku, nie wiem co myśleć, czy w to wierzyć :roll eyes: Siedzę i patrze w ten test jak głupia:brzydal :

[justkonev]

Napisane przez agusia427

Dziewczyny, podkusiło mnie, nie wiem wstałam i nawet nie myśląc o tym, wzięłam z szafki test ciążowy i poszłam zrobić. Co zobaczyłam? Dwie kreski!!!!!!!!!! z tym, że jedna jaśniejsza! Do okresu z0stały trzy dni, a tu takie cuda. Jestem w ciąży?! Czyli testy owulacyjny nie pokazywały owulacji, a ciąże? Jestem w szoku, nie wiem co myśleć, czy w to wierzyć :roll eyes: Siedzę i patrze w ten test jak głupia:brzydal :

Po cichu gratuluje Leć na bete!

[monika0185]

Napisane przez agusia427

Dziewczyny, podkusiło mnie, nie wiem wstałam i nawet nie myśląc o tym, wzięłam z szafki test ciążowy i poszłam zrobić. Co zobaczyłam? Dwie kreski!!!!!!!!!! z tym, że jedna jaśniejsza! Do okresu z0stały trzy dni, a tu takie cuda. Jestem w ciąży?! Czyli testy owulacyjny nie pokazywały owulacji, a ciąże? Jestem w szoku, nie wiem co myśleć, czy w to wierzyć :roll eyes: Siedzę i patrze w ten test jak głupia:brzydal :

Ekstra! gratulacje! Idziesz na bete?

[taga91]

Napisane przez agusia427

Dziewczyny, podkusiło mnie, nie wiem wstałam i nawet nie myśląc o tym, wzięłam z szafki test ciążowy i poszłam zrobić. Co zobaczyłam? Dwie kreski!!!!!!!!!! z tym, że jedna jaśniejsza! Do okresu z0stały trzy dni, a tu takie cuda. Jestem w ciąży?! Czyli testy owulacyjny nie pokazywały owulacji, a ciąże? Jestem w szoku, nie wiem co myśleć, czy w to wierzyć :roll eyes: Siedzę i patrze w ten test jak głupia:brzydal :

No pięknie! Dopiero co się cieszyłaś, że test owulacyjny coś pokazał, a tu już ciążowy ma dwie kreski! Super, trzymam kciuki )

[maddd]

Napisane przez agusia427

Dziewczyny, podkusiło mnie, nie wiem wstałam i nawet nie myśląc o tym, wzięłam z szafki test ciążowy i poszłam zrobić. Co zobaczyłam? Dwie kreski!!!!!!!!!! z tym, że jedna jaśniejsza! Do okresu z0stały trzy dni, a tu takie cuda. Jestem w ciąży?! Czyli testy owulacyjny nie pokazywały owulacji, a ciąże? Jestem w szoku, nie wiem co myśleć, czy w to wierzyć :roll eyes: Siedzę i patrze w ten test jak głupia:brzydal :

Ale super!! Normalnie kobieca intuicja!! gratuluje kochana!! Faktycznie bym pobiegła na bete na Twoim miejscu!

[krysztalek88]

Napisane przez agusia427

Dziewczyny, podkusiło mnie, nie wiem wstałam i nawet nie myśląc o tym, wzięłam z szafki test ciążowy i poszłam zrobić. Co zobaczyłam? Dwie kreski!!!!!!!!!! z tym, że jedna jaśniejsza! Do okresu z0stały trzy dni, a tu takie cuda. Jestem w ciąży?! Czyli testy owulacyjny nie pokazywały owulacji, a ciąże? Jestem w szoku, nie wiem co myśleć, czy w to wierzyć :roll eyes: Siedzę i patrze w ten test jak głupia:brzydal :

GRATULACJE!!! To może kolejna fala ciąż????

[MajWija]

Fanta to dosyć późno zaczynacie szkołę rodzenia. U nas jest już od 20tc, ja jestem już zapisana, ale jeszcze nie wiem od kiedy zacznę.