Majówki 2016 sezon VI epizod unboxing

[mialavi]

Napisane przez zabciajs

A co potrzebowalaś w trakcie porodu? Bo jakoś tak wyobrażenie mam, że jak się już przebiorę w koszule i szlafrok, zmienię buty na klapki to oprócz wody nic więcej nie potrzebne.

Nic wiecej potrzebne ja na ip przebrana w koszule szlafrok i kapcie, bez bielizny juz na badanie. Nie wypilam nawet 0.5l wody. Aaaa przydaly mi sie skarpetki w trakcie porodu juz na lozku maz mi zalozyl bo strasznie zmarzly mi stopy

---------- Dopisano o 17:11 ---------- Poprzedni post napisano o 17:09 ----------

Napisane przez martunia_199

Ja podaje witaminę d od początku i witaminę k od jutra czyli 15 doba neonatus w tej większej dawce. Takie mam zalecenia ze szpitala i dodatkowo ja mam przyjmować dha

Ja mialam zakodowane przez siostre ta 8 dobe i mniejsza dawke, w szpitalu nic nie mowili ani o d ani o k. Teraz czytam w wypisie... A do ktorego miesiaca sie podaje te witaminy???

[czekooladki]

Napisane przez fablous

Czytam internety o tym prężeniu się i napinaniu brzuszka i na jakimś forum piszą, że przyczyną może być witamina K. To by się nawet zgadzało u nas bo podaję ją Ali od kilku dni. Słyszałyście coś o tym?

Mój mąż to gdzieś też wyczytał, ale znajomy neonatolog mówi że to dwie niezależne rzeczy. Sama nie wiem - ja juz też wszędzie widzę złooo
Też mi serce pęka jak Mała się pręży - ten płacz kilka minut i już rozdziera mi serce

[Iwonia27]

Nie Fab raczej sie nie nastawiam na wyjscie wczesniej niz po tygodniu. Tyle trzymaja w takich sytuacjach i juz.
No nic. Lece do niego. Bo ja to ogolnie w szpitalu do niedzieli. A w niedziele schodze na dol do niego do hoteliku. ️

[czekooladki]

Napisane przez martunia_199

Ja podaje witaminę d od początku i witaminę k od jutra czyli 15 doba neonatus w tej większej dawce. Takie mam zalecenia ze szpitala i dodatkowo ja mam przyjmować dha

dokladnie tak samo
wit d przez caly okres kp a w wit k do ukonczenia 3 miesiaca zycia

[Monanka83]

A my się szykujemy na powrót tatka!

[asta9126]

Napisane przez agassek

Asta Ja teraz mam tak, że czasami myślę czy ta ciąża to był dobry pomysł. Serio boję się, że wszystko się zmieni, że będzie gorzej, trudniej, że nie będę w 100% szczęśliwa, że będzie mi brakowało tego życia "sprzed" dziecka Że pomimo 30-stki na karku, nie dojrzałam do tego by być matką ale wierzę w to, że będzie dobrze. I mam nadzieję, że u Ciebie to takie chwilowe, że jesteś przemęczona, stąd te myśli... Może nie warto ciągnąć kp na siłę, jeżeli Cię to zniechęca i dołuje? I faktycznie może wizyta u psychologa jest dobrym pomysłem

Rezygnacja z kp czasem wydaje się kusząca, ale z drugiej strony to nie byłaby łatwa decyzja. To oznaczałoby porażkę. juz predzej pojade do poradni laktcyjnej, choc u mnie w miescie nie ma...

[fablous]

Napisane przez mialavi

Kochana a jaka dawke podajesz wit K. ?? Bo w zaleceniach poszpitalnych jest dawka 150 od 15 doby zycia, a ja w kid- vitum mam dawke 25 i daje niby od 8 doby ale to chyba sie zmienilo od czasu gdy zakupilam witamine k+d.

Niech ktos wytlumaczy jakie witaminy i ile dawac dziecku???

Też dawałam KiD-Vitum od 8 doby, a teraz daję Bioaron K+D ale dawki mają takie same
Szczerze mówiąc to jakoś specjalnie nie brałam do siebie tych zaleceń ze szpitala bo one są takie same dla wszystkich dzieci wypisywanych do domu. Ale teraz to już sama nie wiem... Może zamiast ładować suplement to kupię witaminę K i witaminę D osobno i tak będę podawać

Dziś trochę poczytałam i widzę, że jest wiele zarzutów do witaminy K i odgórnego przykazu podawania jej wszystkim niemowlakom...

[lourose]

Asta, uszka do gory lekko nie jest, ja po urodzinach córki, "siedzeniem" z nią w domu długo zwlekalam z decyzją o drugim dziecku. Miłość rośnie. Jak patrzę teraz czasem na córkę to serce ściska mi się na myśl że zaraz dorośnie a mimo to, jak Agassek napisała... Bardzo brakuje mi życia przed dzieckiem :p to właśnie powoduje, że kobiety po trzydziestce, kiedy mogą wyjść na miasto zachowują się jak dzikie kuny w agreście, królowe nocy, na które kiedyś patrzyłam z pobłażaniem

[fablous]

Napisane przez Monanka83

A my się szykujemy na powrót tatka!

Fajne z was dziewczyny!
Tatko się ucieszy na pewno

[Mad_lenka]

Zabcia, ja mam spakowane tylko rzeczy potrzebne wg listy szpitalnej czyli- dużą walizkę na kólkach( większość miejsca zajęły art.higienicznie) i druga torbę, w której są rzeczy dla dziecka. Normalnie jakbyśmy na miesiąc na wakacje jechali, ale co zrobisz.

[czekooladki]

Napisane przez fablous

Też dawałam KiD-Vitum od 8 doby, a teraz daję Bioaron K+D ale dawki mają takie same
Szczerze mówiąc to jakoś specjalnie nie brałam do siebie tych zaleceń ze szpitala bo one są takie same dla wszystkich dzieci wypisywanych do domu. Ale teraz to już sama nie wiem... Może zamiast ładować suplement to kupię witaminę K i witaminę D osobno i tak będę podawać

Dziś trochę poczytałam i widzę, że jest wiele zarzutów do witaminy K i odgórnego przykazu podawania jej wszystkim niemowlakom...

taaa, ja też czytałam o tych witaminach jednak konsekwencje niepodawania tej witaminy K są na tyle poważne, że pakuje w Malą tego neonatusa.

Jeszcze raz dzisiaj z serii - nieporadna matka pyta:
Nie wiem czy u Was też taki problem - kp co dwie godziny, niestety Malutka robi kupę mam wrażenie że cały czas- co ją podetrę, umyję, osusze to stały wypływ tej musztardowej strużki - więc generalnie odbyt cały czas brudny - nie da się go utrzymac w czystości na dłużej niż 30 sekund bo stały wypływ - teraz zaglądam bo akurat probuję ten zadek wietrzyć. Zaczęła jej ta pupka w okolicach odbytu czerwienieć coraz bardziej i krwiste krostki zaczęły się pojawiać. Jak sobie z tym radzicie bo może ktoraś z Was ma podobny problem? Kupki mają się unormować w okolicach 6 tygodnia ale do tego czasu przy tym stałym wypływie to obawiam sie że Mała nabawi się jakiś mega - odparzeń przez moją nieudolność :helpme:

[martunia_199]

Napisane przez mialavi

Nic wiecej potrzebne ja na ip przebrana w koszule szlafrok i kapcie, bez bielizny juz na badanie. Nie wypilam nawet 0.5l wody. Aaaa przydaly mi sie skarpetki w trakcie porodu juz na lozku maz mi zalozyl bo strasznie zmarzly mi stopy

---------- Dopisano o 17:11 ---------- Poprzedni post napisano o 17:09 ----------



Ja mialam zakodowane przez siostre ta 8 dobe i mniejsza dawke, w szpitalu nic nie mowili ani o d ani o k. Teraz czytam w wypisie... A do ktorego miesiaca sie podaje te witaminy???

Witamina K do 3 miesiąca a d do oporu tak naprawdę

[fablous]

Napisane przez czekooladki

taaa, ja też czytałam o tych witaminach jednak konsekwencje niepodawania tej witaminy K są na tyle poważne, że pakuje w Malą tego neonatusa.

Jeszcze raz dzisiaj z serii - nieporadna matka pyta:
Nie wiem czy u Was też taki problem - kp co dwie godziny, niestety Malutka robi kupę mam wrażenie że cały czas- co ją podetrę, umyję, osusze to stały wypływ tej musztardowej strużki - więc generalnie odbyt cały czas brudny - nie da się go utrzymac w czystości na dłużej niż 30 sekund bo stały wypływ - teraz zaglądam bo akurat probuję ten zadek wietrzyć. Zaczęła jej ta pupka w okolicach odbytu czerwienieć coraz bardziej i krwiste krostki zaczęły się pojawiać. Jak sobie z tym radzicie bo może ktoraś z Was ma podobny problem? Kupki mają się unormować w okolicach 6 tygodnia ale do tego czasu przy tym stałym wypływie to obawiam sie że Mała nabawi się jakiś mega - odparzeń przez moją nieudolność :helpme:

Nie mam pojęcia co doradzić.. U nas jest tak, że Mała strzeli konkretną kupkę i jest spokój aż do następnej, nic nie leci w trakcie.

Napisane przez martunia_199

Witamina K do 3 miesiąca a d do oporu tak naprawdę

Martunia a jakie witaminy podajesz, chodzi mi o dokładną nazwę?
Ja chyba ten Bioaron wywalę w cholerę i kupię osobno

[asta9126]

Napisane przez lourose

Asta, uszka do gory lekko nie jest, ja po urodzinach córki, "siedzeniem" z nią w domu długo zwlekalam z decyzją o drugim dziecku. Miłość rośnie. Jak patrzę teraz czasem na córkę to serce ściska mi się na myśl że zaraz dorośnie a mimo to, jak Agassek napisała... Bardzo brakuje mi życia przed dzieckiem :p to właśnie powoduje, że kobiety po trzydziestce, kiedy mogą wyjść na miasto zachowują się jak dzikie kuny w agreście, królowe nocy, na które kiedyś patrzyłam z pobłażaniem

eh, ja w ogóle nie planowalam dziecka, balam sie ze nie pokocham go, po porodzie jednak zakochałam sie w tej mojej Malince, nie wierzylam ze tak bedzie, ale tak jest, i to jest jednoczesnie cudowne i straszne sama nie wiem
czuje sie w pewnym sensie osamotniona w tym moim uczuciu do dziecka, bo oczywiscie tylko ja ją kocham w ten sposob... i dlatego nikt mnie nie moze do konca zrozumiec i odpowiednio wesprzec.


jesuuu juz po angielsku zaczelam czytac o tym karmieniu i nawet cokolwiek rozumiem

[daggmara]

Napisane przez czekooladki

taaa, ja też czytałam o tych witaminach jednak konsekwencje niepodawania tej witaminy K są na tyle poważne, że pakuje w Malą tego neonatusa.

Jeszcze raz dzisiaj z serii - nieporadna matka pyta:
Nie wiem czy u Was też taki problem - kp co dwie godziny, niestety Malutka robi kupę mam wrażenie że cały czas- co ją podetrę, umyję, osusze to stały wypływ tej musztardowej strużki - więc generalnie odbyt cały czas brudny - nie da się go utrzymac w czystości na dłużej niż 30 sekund bo stały wypływ - teraz zaglądam bo akurat probuję ten zadek wietrzyć. Zaczęła jej ta pupka w okolicach odbytu czerwienieć coraz bardziej i krwiste krostki zaczęły się pojawiać. Jak sobie z tym radzicie bo może ktoraś z Was ma podobny problem? Kupki mają się unormować w okolicach 6 tygodnia ale do tego czasu przy tym stałym wypływie to obawiam sie że Mała nabawi się jakiś mega - odparzeń przez moją nieudolność :helpme:

Hm.. wiesz u nas jest coś takiego jak "popierduchy", czyli z gazami czasem wyleci odrobina. Poza tym podcieranie tyłka nieraz pobudza właśnie wydalanie, ale idzie do jakiegoś momentu, wyleci, co ma wylecieć i koniec. Nigdy nie ma tak, żeby coś leciało bez przerwy. I jak tak sobie o tym teraz myślę, to chyba skonsultowałabym to z pediatrą, tym bardziej, jak piszesz, że jest to aż tak wodniste.


A u nas problem inny - pachwiny się zaczynają odparzać...

[martunia_199]

Napisane przez czekooladki

taaa, ja też czytałam o tych witaminach jednak konsekwencje niepodawania tej witaminy K są na tyle poważne, że pakuje w Malą tego neonatusa.

Jeszcze raz dzisiaj z serii - nieporadna matka pyta:
Nie wiem czy u Was też taki problem - kp co dwie godziny, niestety Malutka robi kupę mam wrażenie że cały czas- co ją podetrę, umyję, osusze to stały wypływ tej musztardowej strużki - więc generalnie odbyt cały czas brudny - nie da się go utrzymac w czystości na dłużej niż 30 sekund bo stały wypływ - teraz zaglądam bo akurat probuję ten zadek wietrzyć. Zaczęła jej ta pupka w okolicach odbytu czerwienieć coraz bardziej i krwiste krostki zaczęły się pojawiać. Jak sobie z tym radzicie bo może ktoraś z Was ma podobny problem? Kupki mają się unormować w okolicach 6 tygodnia ale do tego czasu przy tym stałym wypływie to obawiam sie że Mała nabawi się jakiś mega - odparzeń przez moją nieudolność :helpme:

U nas jest parę kubek dziennie i nic więcej. Czasami jest pas startowy po baczku

Napisane przez fablous

Nie mam pojęcia co doradzić.. U nas jest tak, że Mała strzeli konkretną kupkę i jest spokój aż do następnej, nic nie leci w trakcie.




Martunia a jakie witaminy podajesz, chodzi mi o dokładną nazwę?
Ja chyba ten Bioaron wywalę w cholerę i kupię osobno

D vitum w kapsułkach i neonatus k150

[gosiaczekbtm]

Dziewczyny mi położna polecala podawać witaminy z rana najlepiej bo powodują bóle brzuszka , więc chyba coś jednak jest na rzeczy... fakt jest taki ze odkąd Mikuś przyjmuje wit k zaczeły sie problemy z brzuszkiem i pierdzioszkami

[asta9126]

hahah chyba właśnie odkryłam co robiłam źle przystawiając do piersi
brodawkę kierowałam bardziej tak na dolną wargę zamiast na górną
sprawdzę niebawem czy w praktyce uda się zrobić to dobrze

[martunia_199]

Napisane przez gosiaczekbtm

Dziewczyny mi położna polecala podawać witaminy z rana najlepiej bo powodują bóle brzuszka , więc chyba coś jednak jest na rzeczy... fakt jest taki ze odkąd Mikuś przyjmuje wit k zaczeły sie problemy z brzuszkiem i pierdzioszkami

U nas ta teoria się nie sprawdza bo jeszcze k nie podajemy a problemy mamy od urodzenia

[dzustam]

Napisane przez Mad_lenka

Zabcia, ja mam spakowane tylko rzeczy potrzebne wg listy szpitalnej czyli- dużą walizkę na kólkach( większość miejsca zajęły art.higienicznie) i druga torbę, w której są rzeczy dla dziecka. Normalnie jakbyśmy na miesiąc na wakacje jechali, ale co zrobisz.

Nie dziwię się, że to tak wygląda. Ja nie musialam mieć do szpitala dosłownie nic (oprócz własnych koszul, kapci i kosmetyków). I tak pojechalam z walizką. Myślę, ze to przez ten suchy szampon do włosów.
Zastanawialam sie, czy w takim razie, gdyby byla taka dluga lista, to w co bym sie spakowala

[agassek]

Napisane przez asta9126

Rezygnacja z kp czasem wydaje się kusząca, ale z drugiej strony to nie byłaby łatwa decyzja. To oznaczałoby porażkę. juz predzej pojade do poradni laktcyjnej, choc u mnie w miescie nie ma...

Ja jestem bardzo nastawiona na kp i naprawdę nie chciałabym nikogo zniechęcać ale z drugiej strony jeżeli mama ma być smutna i zmęczona cały czas, to myślę, że dla dziecka będzie to z większą szkodą niż to mm Ale trzymam mocno kciuki, wizyta u doradcy laktacyjnego to świetny pomysł

Napisane przez daggmara

Hm.. wiesz u nas jest coś takiego jak "popierduchy", czyli z gazami czasem wyleci odrobina. Poza tym podcieranie tyłka nieraz pobudza właśnie wydalanie, ale idzie do jakiegoś momentu, wyleci, co ma wylecieć i koniec. Nigdy nie ma tak, żeby coś leciało bez przerwy. I jak tak sobie o tym teraz myślę, to chyba skonsultowałabym to z pediatrą, tym bardziej, jak piszesz, że jest to aż tak wodniste.


A u nas problem inny - pachwiny się zaczynają odparzać...

A talk lub skrobia ziemniaczana nie pomagają?

Zabcia wszędzie jeszcze piszą, żeby wziąć gumkę do włosów i pomadkę do ust. Plus te skarpetki, o których wspominała Mia

[czekooladki]

Napisane przez daggmara

Hm.. wiesz u nas jest coś takiego jak "popierduchy", czyli z gazami czasem wyleci odrobina. Poza tym podcieranie tyłka nieraz pobudza właśnie wydalanie, ale idzie do jakiegoś momentu, wyleci, co ma wylecieć i koniec. Nigdy nie ma tak, żeby coś leciało bez przerwy. I jak tak sobie o tym teraz myślę, to chyba skonsultowałabym to z pediatrą, tym bardziej, jak piszesz, że jest to aż tak wodniste.


A u nas problem inny - pachwiny się zaczynają odparzać...

kurcze własnie u nas taki kupowy ślad jest chyba przy każdym podkurczeniu nóżek - dzisiaj obserwowałam w trakcie wietrzenia dupolka. sorry za dokładny opis ale dosłownie wypływa kupa o konsystencji soku pomarańczowego - lekarka mówiła, że wodniste stolce przy kp są normalne, ale czy aż takie mają być?

A pachwiny i pośladki ok - mamy cały arsenał kremów począwszy od alantanów, bephanten, tormentiol i sudocrem

[mialavi]

Napisane przez fablous

Też dawałam KiD-Vitum od 8 doby, a teraz daję Bioaron K+D ale dawki mają takie same
Szczerze mówiąc to jakoś specjalnie nie brałam do siebie tych zaleceń ze szpitala bo one są takie same dla wszystkich dzieci wypisywanych do domu. Ale teraz to już sama nie wiem... Może zamiast ładować suplement to kupię witaminę K i witaminę D osobno i tak będę podawać

Dziś trochę poczytałam i widzę, że jest wiele zarzutów do witaminy K i odgórnego przykazu podawania jej wszystkim niemowlakom...

Też czytalam a okazuje sie ze od 2016 roku zalecana dawka wit.k jest 6 razy wieksza od poprzedniej?!! Zastanawia mnie czemu az tak to podniesli
Ale jesli taki jest nakaz to ja tez kupie osobno k i bede od 15 doby podawac.

[patryssia01]

Hej dziewczyny obserwuje Was od początku sezonu VI, myslalam ze zostanę mamusia kwietniowa gdyż termin był na 30 kwietnia, ale mamą Anastazji zostałam dopiero 13 maja, wiele rzeczy sie tutaj dowiedziałam i czytałam wszystkie opisy porodów przygotowując sie do mojego pomyslałam, ze nie zaszkodzi zapytać, moze ktos odpowie, ponieważ mam mały problem... Z karmieniem malutkiej na szczęście nie mam żadnych problemów, jedynie po karmieniu małej sie nie odbija. Próbowałam na rożne sposoby, jak biorę małą na ramię to ona strasznie płacze, kręci główka, macha nożkami, jeszcze sie nie zdarzyło zeby jej sie odbiło, a próbujemy praktycznie po każdym karmieniu w ciagu dnia. Zastanawiam sie czy to jest rzeczywiście konieczne aby sie dzieciątku odbiło i jakie sa konsekwencje, jeżeli nie będę tego robic? Co sie moze jej stać złego? Czasem w ciagu dnia, ale rzadko, po karmieniu jak ja położę ulewa jej sie troszkę mleczka, w nocy sie to nie zdarza.. Nie chciałabym jej juz męczyć po każdym karmieniu, często zasypia przy cycku a pozniej strasznie płacze... Mieszkam w Wielkiej Brytanii i tutaj położne mowia ze to nie jest konieczne, niektórym dzieciom sie nie odbija, ale jak ktos z rodziny dzwoni to zawsze mowia ze trzeba odbić koniecznie, bo one tez tak robiły. Co robic? Moze ktos pomoże?

[asta9126]

Napisane przez mialavi

Też czytalam a okazuje sie ze od 2016 roku zalecana dawka wit.k jest 6 razy wieksza od poprzedniej?!! Zastanawia mnie czemu az tak to podniesli
Ale jesli taki jest nakaz to ja tez kupie osobno k i bede od 15 doby podawac.

ja miałam k+d kupione przed porodem, takie w sprayu czy czymś takim, siostra mi poleciła, ona dawała swojemu dziecku urodzonemu w październiku zeszłego roku... a teraz nagle się okazało, że inna dawka

edit.
to u nas jeszcze inaczej, bo tej wit K. mamy 25, ale wit. D3 mamy większą dawkę

[daggmara]

Napisane przez agassek

Ja jestem bardzo nastawiona na kp i naprawdę nie chciałabym nikogo zniechęcać ale z drugiej strony jeżeli mama ma być smutna i zmęczona cały czas, to myślę, że dla dziecka będzie to z większą szkodą niż to mm Ale trzymam mocno kciuki, wizyta u doradcy laktacyjnego to świetny pomysł


A talk lub skrobia ziemniaczana nie pomagają?

Zabcia wszędzie jeszcze piszą, żeby wziąć gumkę do włosów i pomadkę do ust. Plus te skarpetki, o których wspominała Mia

Dopiero dzis zaczynamy z tym walczyc, bo odparzenia dopiero powstaly, albo ja slepa jestem. Na razie uzywam tony zasypki przy kazdej zmianie pieluszki, moze jutro zmienie na skrobie. U corki pachwiny nigdy nie byly problemem, a Olo, mimo ze ma chude nozki, to tam akurat ma faldki i niestety zrobil sie problem..

[czekooladki]

Napisane przez mialavi

Też czytalam a okazuje sie ze od 2016 roku zalecana dawka wit.k jest 6 razy wieksza od poprzedniej?!! Zastanawia mnie czemu az tak to podniesli
Ale jesli taki jest nakaz to ja tez kupie osobno k i bede od 15 doby podawac.

Dokładnie, też mnie to dziwi - rozmawiałam z neonatologiem to powiedział, że narazie na rynku jest tylko jedna odmiana wit k 150 ten neonatus - zasugerowała, że ten producent przez jakiś czas będzie monopolistą bo był jakiś przeciek od profesorów którzy określają te standardy w zakresie dawkowania tych witamin noworodkom do tej właśnie firmy farmaceutycznej, która na dzień dzisiejszy jest wyłącznym dystrybutorem wit k o 150 mikrogramach. No jak nie wiadomo o co chodzi to..... Pytałam dlaczego z 25 wzrosły te standardy do 150 - powiedziała, że sama nie jest w stanie powiedzieć i to w ogole jakaś grubsza afera jest

[lourose]

Patrysia, ja córki nie odbijalam często, zwłaszcza na piersi. Jak nie ma problemów z gazem i brzuszkiem, nie widzę potrzeby.

---------- Dopisano o 22:01 ---------- Poprzedni post napisano o 22:00 ----------

Ale jaja z tą witaminą. I jak tu nie wierzyć w spiskowe teorie że naszym życiem rządzą koncerny :/

[asta9126]

a któraś z Was podaje żelazo np. actiferol?
mam wielką nadzieję że po kontroli morfologii okaże się już zbędne, bo podawanie tego jest dość problematyczne...

[mialavi]

Napisane przez asta9126

ja miałam k+d kupione przed porodem, takie w sprayu czy czymś takim, siostra mi poleciła, ona dawała swojemu dziecku urodzonemu w październiku zeszłego roku... a teraz nagle się okazało, że inna dawka

edit.
to u nas jeszcze inaczej, bo tej wit K. mamy 25, ale wit. D3 mamy większą dawkę

Witaj w klubie tez kupilam
przed porodem wit D3 dawka 400.

Napisane przez agassek

Ja jestem bardzo nastawiona na kp i naprawdę nie chciałabym nikogo zniechęcać ale z drugiej strony jeżeli mama ma być smutna i zmęczona cały czas, to myślę, że dla dziecka będzie to z większą szkodą niż to mm Ale trzymam mocno kciuki, wizyta u doradcy laktacyjnego to świetny pomysł


A talk lub skrobia ziemniaczana nie pomagają?

Zabcia wszędzie jeszcze piszą, żeby wziąć gumkę do włosów i pomadkę do ust. Plus te skarpetki, o których wspominała Mia

Ooo tak ! Wlosy mialam zwiazane jak pojechalam ale pomadke maz mial w kieszeni i ratowal co troche

Napisane przez czekooladki

Dokładnie, też mnie to dziwi - rozmawiałam z neonatologiem to powiedział, że narazie na rynku jest tylko jedna odmiana wit k 150 ten neonatus - zasugerowała, że ten producent przez jakiś czas będzie monopolistą bo był jakiś przeciek od profesorów którzy określają te standardy w zakresie dawkowania tych witamin noworodkom do tej właśnie firmy farmaceutycznej, która na dzień dzisiejszy jest wyłącznym dystrybutorem wit k o 150 mikrogramach. No jak nie wiadomo o co chodzi to..... Pytałam dlaczego z 25 wzrosły te standardy do 150 - powiedziała, że sama nie jest w stanie powiedzieć i to w ogole jakaś grubsza afera jest

Cos mi tu smierdzi zeby sie kiedys nie okazalo ze przesadzili z ta dawka bo to na dzieciach sie odbije