Majówki 2016 - część trzecia

[ola0605]

Anika, ja gotowałam tą śliwkę

[daggmara]

Napisane przez fablous

U nas jak na razie było jabłko, banan, gruszka i śliwka




Skoro Olo już umie zamykać drzwi to pewnie by też sobie otworzył także na nic by się zdały Twoje starania

Najlepszego dla Olgierda!

CO racja, to racja Ale chciałam się zamknąć na klucz
Jakoś brakuje mi czasu tylko dla siebie, niby mam wieczory, ale dzień urlopu by mi się przydał
Ale przy takich warunkach na drodze to nawet się sama gdzieś nie wypuszczę...

[agassek]

Anika, czosnek jest chyba ok?

Ja się nie spinam i wszystko (wiadomo, z umiarem) mam zamiar już dawać, nie zamierzam też wprowadzać pojedynczo warzyw czy też w odstępach kilkudniowych...

A z tymi sztućcami to przecież dziecko nie będzie jadło wiecznie kaszy łapkami mi tam to nie przeszkadza, nauczy się w swoim czasie, tak samo jak to karmione łyżeczką


Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[pluszowy_kot]

Długi dzień, czasu na neta brak, pisać na bieżąco jeszcze mniej

Napisane przez urshoola

pluszowy_kocie jesteś dzielna mama tak mnie naszło na wylew emocji właśnie...pisalas ostatnio o nerwach przy usypianiu przy sciaganiu. Ja Cię podziwiam że Tobie się po prostu chce kp ja nie wiem czy nie zalamalabym rąk
Tak sobie czasem myślę jak uniknelas zastojow,zapalenia piersi jadąc tylko na odciagaczu(aż tak szczegółowo nie pamiętam Waszych początków) i czy Wam pokarmu starcza no bo jednak odciagacz nie odciagnie tyle co dziecko. Mieliście porcję od kuzynki, zdecydowałaś się na to niż na MM.Czy Wojtus nie szuka piersi jak się przytulacie ... Tak sobie właśnie o Was rozważam. Ja się czasem podlamuje że czuje się związana jak nieraz nie mogę wyjść z domu bo akurat muszę karmić a karmilam godzinę temu...ale z drugiej strony jest to jakaś wygoda bo karmienie trwa raz dwa. Jesteś dla mnie bohaterem dnia.Chyba zacznę co poranek analizować każdy przypadek z forum i zacznę Was wielbić 😀 Taka nowa tradycja każda będzie mieć swój dzień i swoje święto 😀

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Bez przesady, robię to co do mnie należy. Tak się trafiło i nic nie poradzę, trzeba iść do przodu Co do kp - niestety, mleka mi nie starcza, chociaż ciągle pracuję nad poprawą produkcji, ale muszę dokarmiać sztucznym. Dlatego jak dostałam propozycję mrożonek to brałam bez mrugnięcia okiem. Zapalenia nigdy nie miałam, zastoje się czaiły, ale do tej pory udawało się je zdusić w zarodku. A że mi się chce... już pokazałam, że jestem lakto - świrem. Trafiłam kiedyś na zdanie: "Każde dziecko ma naturalne prawo otrzymać pokarm matki, czyli najlepsze z możliwych pożywienie, w pierwszym okresie swojego życia". I nie wyobrażam sobie odmówić tego prawa mojemu dziecku tylko dlatego, że sam nie może się do niego dobrać a mi się nie chce mu go zapewnić. To jest jego święte prawo a mój zakichany obowiązek względem niego, skoro sytuacja jest jaka jest. Poza tym po tym, jak powalił mnie półpasiec mleko zrobiło się wręcz żółte, zaczęło znowu przypominać siarę - dosłownie kipiało od przeciwciał. Jedną butelkę, zanim dobre dusze przypomniały mi o laktacyjnym leksykonie leków, wsmarowałam w zmiany na twarzy i te zaczęły się goić wręcz z godziny na godzinę. Przekonałam się, że mleko matki to dosłownie cud stworzony przez naturę, dlatego dostałam tym większego kopa, żeby Wojtul dostawał je jak najdłużej.

Napisane przez zabciajs

A ja nie chcialam zzo. Czulabym sie z tym jak z porażka. Nie pije dziewczyny do Was, to moje osobiste odczucia. Chcialam przeżyć to 'na żywca'. Drugi poród już nie koniecznie

Czoko, Gabi szczelaja kości od dawna

Też tak przez jakiś czas myślałam, pozwolę sobie wrzucić mój opis, który pisałam na bloga koleżanki: http://wyrodna.com/odczaruj-porod-ni...ak-planowalam/ pisane jeszcze dość na gorąco. Dziś już tak tego nie oceniam, uważam, że urodziłam naprawdę dobrze, przez cały czas zachowałam przytomność umysłu, podjęłam dobre decyzje. Jednocześnie nie porzuciłam myśli o porodzie full natural i jeśli kiedyś będzie mi dane mieć drugie dziecko, to znowu powalczę o swoją wizję

Napisane przez Iwonia27

A ze sie tak zapytam te kasze jak podajecie to bardziej na skodko w sensie z owocami czy tez do warzyw czy zupek dorzucacie?
My ostatni tydzien przystopowalismy i to bardzo z rozszerzaniem przez to ze kupali bylo brak a Malutek sie troche tym meczył. Ostatnio mu sie polepszylo i dalam jakas zupke gdzie pierwszy raz był groszek zielony. Na drugi dzien mial zsypany brzuszek.
Tak sie zastanawiam bo troche nieogarnieta jestem jakie moge mu jeszcze dawac warzywa. Ziemniak, brokuł, cukinia, pietrucha, marchew, jablko, banan, sliwka, platki owsiane, ryzowe, kasza manna. Tyle do tej pory było.
A matka zatrzymala sie w rozwoju i nie wie/boi sie co jeszcze moze.
Zapomnialam o buraku. Jutro zrobie. Piec to to czy gotowac?

A po co się wysilać? Dawaj to, co sama masz na obiad My staramy się codziennie mieć w menu coś, co możemy dać dziecku, czy to do ręki do ciumkania czy łyżeczką. Śniadania jemy z jednej michy, bo nie chce mi się gotować pół łyżeczki manny, więc robię więcej i sama jem

Z tej okazji wreszcie kupiliśmy antylopę przy okazji mnóstwo innych pierdułek, chusta rządzi - Wojtul tylko obracał łepek na prawo i lewo, w wózku na pewno by ryczał. Ale rozbrykał się tak, że później nam w domu spać nie chciał.

Coś jeszcze miałam napisać ale już oczywiście nie pamiętam, tyle się naczytałam

[czekooladki]

Napisane przez daggmara

Hm.. wiesz mojej Hani szybko łepek przyrastał (ale ciemiączko znowu późno zarosło, a badanie na wit. D mieliśmy w ciągu dnia, nie na czczo), a jaki Hubcia (już miałam napisać Ala, ale się poprawiłam ) ma teraz obwód głowy?
W pierwszych miesiącach życia chyba może 0,5cm miesięcznie przyrastać, z tego, co pamiętam.

Dagg, nie mam pojęcia jakie te przyrosty mają być. Analizuję siatki centylowe. Obecnie ma 43 cm obwód głowy.

Dzięki Dziewczyny za dobre słowo, chyba tym razem nam się kciuki przydadzą

Ola, ten sam lekarz Cię kroił?

[daggmara]

Napisane przez czekooladki

Dagg, nie mam pojęcia jakie te przyrosty mają być. Analizuję siatki centylowe. Obecnie ma 43 cm obwód głowy.

Dzięki Dziewczyny za dobre słowo, chyba tym razem nam się kciuki przydadzą

Ola, ten sam lekarz Cię kroił?

Sprawdzam w książeczce Hani, w wieku 6,5 msc miała obwód głowy 46cm (przy wadze 9,2kg i 71cm długości).
Także Wasz wynik wydaje mi się być bardzo ok, nie denerwuj się, naprawdę

[mialavi]

Napisane przez agassek

Iwonia, dużo warzyw już przerobiliście może bataty? Seler (ale też może uczulać), dynie dawałaś? z owoców gruszki na pewno

Mia, ja zawsze zakładałam, że w blw chodzi o to by nie karmić dziecka... ale w tym artykule fajnie jest napisane "blw to nie religia", muszę się też nauczyć nie iść systemem zero jedynkowym, mogę dać dziecku papkę, skoro ono ma na to ochotę

Anika, ja w ogóle nie miałam bóli krzyżowych, dzięki Bogu, bo słyszałam, że te najgorsze
U mnie skurcze zaczęły się koło północy, o 4 były już w miarę regularne co 5-7 minut, koło 6 jak jechałam do szpitala były co 3-4 minuty ja w ogóle mało co pamiętam z tego szpitala, chyba ból+oxy+zzo zrobiły swoje, wszystko jak przez mgłę

Mona, wydaje mi się, że 1) dziecko łapkami bada konsystencję 2) tak jak pisze Zabcia- je, ile chce, a nie je to co mu mama wsadzi do buzi 3) zaczyna uczyć się jeść jak dorosły samo

Tylko problem jak chce zjeść więcej, a nie wychodzi

Ostatnio widziałam mamę, która roczne dziecko karmiła bananem w ten sposób, że odgryzała kawałeczek i wkładała dziecku do buzi może to normalne, nie znam się, ale mnie zdziwiło


Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Chodzi o to by nie karmić dziecka i wszystko jasne dzięki za banalne wytłumaczenie. Mi się zawsze kojarzyło blw że slowami bobas lubi wybór czyli dajemy to co i jak dziecko chce Myślę że tak jak ze wszystkim warto znaleźć złoty środek. Warto czerpać z tych wszystkich metod i rad to co dla nas najlepsze. Myślę że umiejętność jedzenia lyzeczka też jest przydatna choć rozumiem, że przy blw dziecko też będzie jadło z łyżeczki jak tylko będzie umiało to zrobić samodzielnie.

Pobije Twojego banana rozdrabnianiem makaronu z rosołu przez mamę i podawania(wypluwaniu!!??) dziecku na łyżeczkę fuj. Troche taki blender bezprzewodowy

Napisane przez martunia_199

Mi się wydaje że u nas już się zaroslo... podczas tych 3 szczepień na początku lekarka sprawdzała ciemiaczko zawsze. Teraz się umówiłam na wizytę na 6 miesięcy na bilans to zobaczymy jak to wyglada

U nas tylko marchewka dynia burak ziemniak i było podejście z cukinia ale nie przeszła przez szlachetne gardło z owoców był tylko banan i jabłko i bodajże gruszka

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

U nas ciemiączko i pulsuje jak szalone.

Menu u nas takie samo tylko bez gruszki A cukinia sama beee, ale z ziemniakiem pycha. Jest jak tatus z ziemniakiem wszystko jej smakuje.

Napisane przez czekooladki

Baaardzo dziękujemy za kciuki
Melduję, że Huba tylko zakwiliła przy szczepieniu, a drzewo też przeżyło. To moc Waszych kciuków.

Niestety powrócił problem ze zbyt szybko zarastającym ciemiączkiem. Mamy całkowicie odstawić wit. D, mamy skierowanie na dodatkowe badania w kierunku gospodarki fosforano-wapniowej i skierowanie do neurologa w trybie pilnym Niestety na NFZ tryb pilny to termin luty 2017 więc nawet nie będę czekać tylko umawiam jutro wizytę prywatną. Oczywiście już przeczytałam całe internety na temat zbyt szybkiego zarośnięcia ciemienia .... i nooo boję się. Jutro idziemy na to pobranie krwi bladym świtem no i zobaczymy.

Lekarka pytała jak nam idzie rozszerzanie diety. W trakcie rozmowy zasugerowała, że słoiczki lepsze od tego co sama ugotuję, bo słoiczek jest bio, eko i z warzyw i owoców specjalnie wyhodowanych dla dzieci. Już to widzę ...

Aaaaa i moja Hubcia ma już 76 cm i 8kg!



Piszę priv

Jaka Hubcia wykarmiona to pasozytowanie jej bardzo służy

Trzymam kciuki za badanie musi być wszystko dobrze !

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[ola0605]

Napisane przez czekooladki

Dagg, nie mam pojęcia jakie te przyrosty mają być. Analizuję siatki centylowe. Obecnie ma 43 cm obwód głowy.

Dzięki Dziewczyny za dobre słowo, chyba tym razem nam się kciuki przydadzą

Ola, ten sam lekarz Cię kroił?

nie mam wiadomości od Ciebie

[czekooladki]

Napisane przez daggmara

Sprawdzam w książeczce Hani, w wieku 6,5 msc miała obwód głowy 46cm (przy wadze 9,2kg i 71cm długości).
Także Wasz wynik wydaje mi się być bardzo ok, nie denerwuj się, naprawdę

Dzięki Dagg, oby było ok bo ja to panikarz straszny jeśli chodzi o jakiekolwiek problemy zdrowotne i kontakty z lekarzami (dlatego, że rzadko udawało mi się trafić na tych z powołania), a przecież ta Huba to cały mój świat. Teraz to będę myśleć jak jej to badanie zrobić jak ona w nocy począwszy od drugiej je ostatnio co dwie godziny ... łooo ludzie

[manufakturapiekna]

Napisane przez czekooladki

Dzięki Dagg, oby było ok bo ja to panikarz straszny jeśli chodzi o jakiekolwiek problemy zdrowotne i kontakty z lekarzami (dlatego, że rzadko udawało mi się trafić na tych z powołania), a przecież ta Huba to cały mój świat. Teraz to będę myśleć jak jej to badanie zrobić jak ona w nocy począwszy od drugiej je ostatnio co dwie godziny ... łooo ludzie

Kochana my mieliśmy takie badania do zrobienia:

Z krwi (wszystkie dzieci):
fosfataza alkaliczna;
wapń;
fosfor;
Wit.D3 - frakcja 250HD3.
Badania z krwi należy wykonywać po minimum 3 godzinnej przerwie po mlecznym posiłku. Można przepajać dziecko wodą przegotowaną lub herbatką.
Z jednorazowej porcji moczu (dzieci do 4 roku życia):
wapń;
kreatynina.
Badania z jednorazowej porcji moczu należy wykonywać po minimum 5 godzinnej przerwie po mlecznym posiłku. Badanie powinno być zrobione po jak najdłuższej przerwie po posiłku mlecznym.
Uwaga ! informacja dla rodziców niemowlaków !
Jeśli mocz pobrany będzie w okresie krótszym niż 5 godzin od ostatniego posiłku - istotne jest by poinformować o tym fakcie lekarza. Można przepajać dziecko wodą przegotowaną lub herbatką.





Krew była pobierana z żyły, niestety wyników nie udało się zrobić. Potem zaczęlismy chorować i nam ta wizyta przepadła, muszę kolejna umówić. U nas tez podobno się za szybko zarasta

[czekooladki]

Napisane przez ola0605

nie mam wiadomości od Ciebie

kurcze to nie wiem piszę na facebooku

[daggmara]

A tak w ogóle byliśmy dziś na andrzejkach
Czyli imieninach Andrzeja, szwagra małża mego. Po nudnej codziennej rutynie to było nie lada wydarzenie dla młodego i zasypiał bagatela 1,5h
Niestety wypad został skażony obecnością teściowej
Szwagier namawiał męża na granie podczas karnawału na jakiejś imprezie. Impreza w stylu wiejskiej potańcówki i namawia mnie, żebym się pojawiła trochę się zintegrować z lokalsami, mówię, że raczej nie, bo młode za małe na zostawianie na razie, zaraz oczywiście teściowa mnie zaczęła przekrzykiwać, że można przecież zostawić (tiaaaa, już widzę, jak jej zostawiam moje słodkie niewinne bobo ), szwagier, że nieraz ktoś w trakcie imprezy jeździł karmić dziecko i nijak nie rozumieją, że nie kręci mnie w ogóle tego typu impreza przede wszystkim, ciekawe co bym tam miała robić, skoro mąż miałby grać? I tak bym tylko myślała o młodym i Hania też bez nas pewnie nie chciałaby zasnąć mimo zmęczenia. I nie dam teściowej małego, vo to to nie

[agassek]

Napisane przez mialavi

Chodzi o to by nie karmić dziecka i wszystko jasne dzięki za banalne wytłumaczenie. Mi się zawsze kojarzyło blw że slowami bobas lubi wybór czyli dajemy to co i jak dziecko chce Myślę że tak jak ze wszystkim warto znaleźć złoty środek. Warto czerpać z tych wszystkich metod i rad to co dla nas najlepsze. Myślę że umiejętność jedzenia lyzeczka też jest przydatna choć rozumiem, że przy blw dziecko też będzie jadło z łyżeczki jak tylko będzie umiało to zrobić samodzielnie.

Pobije Twojego banana rozdrabnianiem makaronu z rosołu przez mamę i podawania(wypluwaniu!!??) dziecku na łyżeczkę fuj. Troche taki blender bezprzewodowy

ołłł nołłł, blender, fuj

"Baby led weaning", w skrócie BLW, to metoda karmienia dzieci, która polega na stopniowym odstawianiu dziecka od pokarmów mlecznych (mleka mamy lub mleka modyfikowanego) całkowicie sterowanym przez dziecko. Głównym założeniem metody jest ominięcie etapu papek i pozwoleniu dziecku na samodzielne jedzenie już od pierwszego posiłku. Metoda ta opiera się w swoim założeniu na całkowitym zaufaniu do dziecka i jego możliwości. "Bobas lubi wybór" polska nazwa metody BLW, która postała na potrzeby zatytułowania książki przez wydawnictwo Mamania. z alaantkowego

Jak już pisałam, rano np. nabierałam kaszkę na łyżeczkę i podawałam Marysi do ręki, jutro z reszty może zrobię kosteczki

Dziecko mi się wyspało po basenie i teraz tradycyjnie się bujamy


Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[manufakturapiekna]

A tak w ogóle to byliśmy na IP w centrum zdrowia dziecka z tym oczkiem. Wysmiali nas na początek, ale jak obejrzała oczko tym przyrzadem to się okazało ze ma obtarta rogówkę i dostała maści.
4h nam to zajęło

[daggmara]

Napisane przez czekooladki

Dzięki Dagg, oby było ok bo ja to panikarz straszny jeśli chodzi o jakiekolwiek problemy zdrowotne i kontakty z lekarzami (dlatego, że rzadko udawało mi się trafić na tych z powołania), a przecież ta Huba to cały mój świat. Teraz to będę myśleć jak jej to badanie zrobić jak ona w nocy począwszy od drugiej je ostatnio co dwie godziny ... łooo ludzie

Od której godziny jest labolatorium czynne? Może jeszcze przedzwoń do nich z rana?

[czekooladki]

Napisane przez daggmara

Od której godziny jest labolatorium czynne? Może jeszcze przedzwoń do nich z rana?

Tak zrobię

[zabciajs]

Napisane przez manufakturapiekna

A tak w ogóle to byliśmy na IP w centrum zdrowia dziecka z tym oczkiem. Wysmiali nas na początek, ale jak obejrzała oczko tym przyrzadem to się okazało ze ma obtarta rogówkę i dostała maści.
4h nam to zajęło

Wysmiali? Przeciez tak latwo uszkodzic rogówke! Nawet palcem ze śliną. Co za typy.

Ja ogólnie mam chęć poczekania aż Gabi usiadzie z wszelakim jedzeniem. Mam dużo za, ale troche przeciw i tak sobie dzis gdybam i bije się z myślami.

[RosesAreRed]

Napisane przez urshoola

Że przepraszam co zrobiło dziecko?😫
Ale się musiała ta kobieta namęczyć, pewnie ma teraz traumę na myśl o porodzie....szok.
Jestem przerażona 7miesiecy. ... Kiedy to zlecialo. .
Ej czy Wy też tak macie że codziennie byście oglądały zdjęcia swoich szkrabow?
Co wieczór przed zaśnięciem z mężem mamy rytuał i przegladamy foty jakie mamy na telefonach. Nawet od narodzin....to jest jakaś schiza....
Czy to kiedyś mija?

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Tez tak mam. Ostatnio wlaczylam sobie pokaz slajdow. Po pol godz doszlam dopiero do 4 miesiaca

[czekooladki]

Napisane przez manufakturapiekna

Kochana my mieliśmy takie badania do zrobienia:

Z krwi (wszystkie dzieci):
fosfataza alkaliczna;
wapń;
fosfor;
Wit.D3 - frakcja 250HD3.
Badania z krwi należy wykonywać po minimum 3 godzinnej przerwie po mlecznym posiłku. Można przepajać dziecko wodą przegotowaną lub herbatką.
Z jednorazowej porcji moczu (dzieci do 4 roku życia):
wapń;
kreatynina.
Badania z jednorazowej porcji moczu należy wykonywać po minimum 5 godzinnej przerwie po mlecznym posiłku. Badanie powinno być zrobione po jak najdłuższej przerwie po posiłku mlecznym.
Uwaga ! informacja dla rodziców niemowlaków !
Jeśli mocz pobrany będzie w okresie krótszym niż 5 godzin od ostatniego posiłku - istotne jest by poinformować o tym fakcie lekarza. Można przepajać dziecko wodą przegotowaną lub herbatką.





Krew była pobierana z żyły, niestety wyników nie udało się zrobić. Potem zaczęlismy chorować i nam ta wizyta przepadła, muszę kolejna umówić. U nas tez podobno się za szybko zarasta

Dzięki, będę próbować - może jutro uda mi się to załatwić

[Anika1986]

Napisane przez agassek

Anika, czosnek jest chyba ok?

Dziś doczytałam, że w zbyt dużej ilości może zaszkodzić na wątrobę i powinno się podawać dopiero po 10 msc., no i z uwagi na ostry smak może dziecku nie podejść. Z drugiej strony na tak wielki gar zupy, to nie było tego dużo, a poza tym w gotowaniu czosnek wytraca aromat.

Napisane przez mialavi

Pobije Twojego banana rozdrabnianiem makaronu z rosołu przez mamę i podawania(wypluwaniu!!??) dziecku na łyżeczkę fuj. Troche taki blender bezprzewodowy

Napisane przez manufakturapiekna

A tak w ogóle to byliśmy na IP w centrum zdrowia dziecka z tym oczkiem. Wysmiali nas na początek, ale jak obejrzała oczko tym przyrzadem to się okazało ze ma obtarta rogówkę i dostała maści.
4h nam to zajęło

Masakra... może lepiej to skonsultuj jeszcze jutro.

[pluszowy_kot]

To ze mnie chyba wyrodna matka... nie robię zdjęć częściej niż raz na kilka dni, raczej łapię jak "robi" coś ciekawego, z nami zdjęć nie ma praktycznie wcale, jeśli już to więcej z mężem, ze mną to jakieś takie z samego początku, jak wyglądałam jak totalnie sponiewierana kupa Ale my w ogóle nie zdjęciowi, jakieś fotki mamy tylko z oficjalnych imprez, jedynie z sesją ciążową zaszaleliśmy, może z racji chrztu pomyślimy nad rodzinną, ale na co dzień nie robimy sobie zdjęć wcale.

[zabciajs]

Napisane przez pluszowy_kot

To ze mnie chyba wyrodna matka... nie robię zdjęć częściej niż raz na kilka dni, raczej łapię jak "robi" coś ciekawego, z nami zdjęć nie ma praktycznie wcale, jeśli już to więcej z mężem, ze mną to jakieś takie z samego początku, jak wyglądałam jak totalnie sponiewierana kupa Ale my w ogóle nie zdjęciowi, jakieś fotki mamy tylko z oficjalnych imprez, jedynie z sesją ciążową zaszaleliśmy, może z racji chrztu pomyślimy nad rodzinną, ale na co dzień nie robimy sobie zdjęć wcale.

Ja od jakiegos czasu tez mało fot robie

[agassek]

Napisane przez Anika1986

Dziś doczytałam, że w zbyt dużej ilości może zaszkodzić na wątrobę i powinno się podawać dopiero po 10 msc., no i z uwagi na ostry smak może dziecku nie podejść. Z drugiej strony na tak wielki gar zupy, to nie było tego dużo, a poza tym w gotowaniu czosnek wytraca aromat.

Hmm, nigdzie nie spotkałam się z tym, że powinno uważać się z czosnkiem, a trochę na temat rozszerzania diety czytałam myślę, że ważny jest umiar, co innego jakby dziecko codziennie jadło surowy czosnek na kanapce (mój brat tak kiedyś jadł ) a co innego jak raz na jakiś czas zje coś doprawione czosnkiem poza tym czosnek dobry na odporność!

My też nie mamy zbyt dużo zdjęć te dni tak uciekają i czasem się nawet nie pomyśli K tym mamy z sesji noworodkowej i teraz świątecznej kilka, chociaż to


Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Monanka83]

Napisane przez fablous

Podajesz samo czy z czymś?



Nie czytaj internetów!!!
Nie znajo się



Lord Father?

Dawałam samo, ale myślę właśnie żeby je z czymś połączyć, może z twarozkiem jakimś, hmm

[agassek]

Można też z jajkiem (jak już wprowadzicie jajko i będzie wiadomo, że jest wszystko ok)


Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Monanka83]

Oo, to jutro jajo znaczy dziś

---------- Dopisano o 00:23 ---------- Poprzedni post napisano o 00:20 ----------

Kurczę, obejrzeliśmy właśnie film "12 małp" i jestem pod takim wrażeniem że aż spać nie mogę

[biedronkadancer]

Tak czytam o pprodach Waszych i przykro się czasem robi, że podejście personelu takie a nie inne. Mam koleżankę doulę, trochę czytałam o porodzie i wychodzi z tego wszystkiego, że takie nasze pierwotne sprawy jak poród i kp to siedzi głęboko w głowie, mnóstwo rzeczy zależy od nas samych. Po sobie to widzę najlepiej, chociaż do 36 tygodnia miałam powoli pietra, bo Iga się właściwie nie obróciła. Na szczęście udało się urodzić tak jak chciałam. Pierwszy poród to dwa lata bez płaczu nie umiałam wspominać, drugi po prostu był i jestem po prostu z niego dumna i nie rozmyślam nad nim

Moja Iga to taki zwierz na jedzenie, rzuca się na kubek z wodą, ake dziś odmówiła marchewki i dyni a rzuciła się na winogrona. W pewnym momencie były ważniejsze od wody Starsza w jej wieku sprawniej operowała łapkami, ale nie wszystko jest zawsze tak hop siup. Blw moim zdaniem, popartym 3-letnom doświadczeniem to pozwolenie się na wymknięcie się dziecku spod kontroli, dłuuuuuuuższe wspólne posiłki, kombinowanie przy prawie każdym posiłku co by tu dziecku dać i pogodzenie się z tym, że po każdym posiłku przebieranie mniejsze lub większe. Kasza jak najbardziej rękami, moja trzylatka lubi sobie pęczak rękami podjeść jak się zapomni. Po prostu do każdego posiłku dajesz sztućce i dzieci lubią naśladować, podejrzewam, że szybciej takie dziecko nauczy się jeść sztućcami niż dziecko karmione.

[RosesAreRed]

Napisane przez Monanka83

Tak z tym zdrowiem to nie wiem. ..Nina liże lodówkę a ja za mocno obcięłam paznokcia u lewej stopy i boli

Grunt ze nie obcielas stopy. Szukaj pozytywow

---------- Dopisano o 07:45 ---------- Poprzedni post napisano o 07:27 ----------

Napisane przez czekooladki

Baaardzo dziękujemy za kciuki
Melduję, że Huba tylko zakwiliła przy szczepieniu, a drzewo też przeżyło. To moc Waszych kciuków.

Niestety powrócił problem ze zbyt szybko zarastającym ciemiączkiem. Mamy całkowicie odstawić wit. D, mamy skierowanie na dodatkowe badania w kierunku gospodarki fosforano-wapniowej i skierowanie do neurologa w trybie pilnym Niestety na NFZ tryb pilny to termin luty 2017 więc nawet nie będę czekać tylko umawiam jutro wizytę prywatną. Oczywiście już przeczytałam całe internety na temat zbyt szybkiego zarośnięcia ciemienia .... i nooo boję się. Jutro idziemy na to pobranie krwi bladym świtem no i zobaczymy.

Lekarka pytała jak nam idzie rozszerzanie diety. W trakcie rozmowy zasugerowała, że słoiczki lepsze od tego co sama ugotuję, bo słoiczek jest bio, eko i z warzyw i owoców specjalnie wyhodowanych dla dzieci. Już to widzę ...

Aaaaa i moja Hubcia ma już 76 cm i 8kg!



Piszę priv

Umow tez na nfz, bo neurolog i tak zaleci kontrolę. Bylas na stronie nfz kolejki? Nie czytaj internetow. Bedzie git malina. Po prostu Hubcia przyrasta do drzewa i tak sie wczula ze glowna galaz jej za szybko zarasta

---------- Dopisano o 07:46 ---------- Poprzedni post napisano o 07:45 ----------

Napisane przez Monanka83

Iwonia, u nas jeszcze awokado jest w top 5

Tak samo samo?

---------- Dopisano o 08:10 ---------- Poprzedni post napisano o 07:46 ----------

Napisane przez manufakturapiekna

A tak w ogóle to byliśmy na IP w centrum zdrowia dziecka z tym oczkiem. Wysmiali nas na początek, ale jak obejrzała oczko tym przyrzadem to się okazało ze ma obtarta rogówkę i dostała maści.
4h nam to zajęło

O mamo. Ktory gryzak tak narozrabial?

---------- Dopisano o 08:54 ---------- Poprzedni post napisano o 08:10 ----------

Daga, ja rozumiem ze nie chcesz zostawiac dzieciakow z tesciowa, ale kurcze moze udaloby ci sie poznac jakas ludzka dusze wsrod lokalsow... tym bardziej ze nie masz tam nikogo

---------- Dopisano o 08:56 ---------- Poprzedni post napisano o 08:54 ----------

BLW na wesolo - bylam w rosie swiadkiem, podchodzi mama z dzieckiem do regalu ze sloiczkami i pyta "kochanie ns co dzis masz ochote?"

[daggmara]

Roses troche tych lakalsow jednak znam. Poza tym wiadomo, ze na tego typu impezie bedzie glownie gimbaza, a nie mlode mamuski, a takich kolezanek mi tu trzeba.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[zabciajs]

Napisane przez RosesAreRed

BLW na wesolo - bylam w rosie swiadkiem, podchodzi mama z dzieckiem do regalu ze sloiczkami i pyta "kochanie ns co dzis masz ochote?"

Dzień dobry