Wiosno przyjdź , zimo wynocha - chcemy z domu wystawić nocha - III- IV- 2010

[Baobabek]

mo i już, efektlatania wczoraj z krótkim rękawem:mamy katar, tzn. Kubuś ma właśnie przybiegł z gilami po brodę, a kichał od rana dałąm wapno i nasivin...kwestia czasu, za raz Isia będzie mieć

[evitka21]

edziu, ja teraz jestem jakby po chorobie takiej dziwnej kaszlowej- płucach i oskrzelach niy było czysto, a kaszlałam tak okropnie i długo jak jeszcze nigdy w życiu. Dostałam więc antybiotyk, ale poprawa powolna była. A pod koniec tygodnia (kiedy byłam na L4) doszedł ten przeokropny ból żeber i niepokoi mnie, że z dnia na dzień ból jest większy....

co do buntów, to ja jestem przed @ i młoda to dziś wisienka na torcie . I tż poszedł z nią na spacer (na rower zwykły z bocznymi kółkami pierwszy raz).

co do jedzenia, to moja nie lepsza-tż zrobił taki pyszny ryż z curry,do tego kawałki kurczaka z pieczarkami i orzeszkami,a ta piczka samego kurczaka i orzeszki wyjadła i podziękowała

U nas dziś zimno i deszczowo, byliśmy rano w CH-ja w HM spodnie kupowałam, a tż z lenką na placyku tamtejszym. Tak zmarzłam, że drugi raz mi się wychodzić nie chciało...

[megi-megi]

Napisane przez Edzia400

mamy bunt 3 latka i to pełna parą jest masakra ciagle licze do 10 dzis myłam podłoge i oczywiscie młoda w to weszła i cała woda sie wylała na przedpokoj i te jej pyskówki
a na domiar znow nie chce jesc tylko suche bułki i chleb albo cos z dzemem makabra z tym moi dzieckiem

My też mamy bunt 3 latka. Mam wrażenie, że bunt 2 latka przy tym to pikuś. I problemy z jedzeniem - a zamiast pyskówek mamy mega pisk i płacz - niedługo wparują nam tu jakieś służby socjalne lub policja. A najcudowniej jak wszystkie dzieci na raz się drą... aż mam ochotę uciekać.

Ale.. oby do przodu.

---------- Dopisano o 18:20 ---------- Poprzedni post napisano o 18:18 ----------

Evi - a z tego menu, co wrzuciłaś, to Lenka ile zjada? Mój większości by nie tknął - on kanapek też nie - suche bułki.

[evitka21]

megi, no właśnie obawiam się, że też się nie rozpędza za bardzo . Pani mówi, że z każdego dania coś tam skubnie, ale myślę, że z naciskiem na skubnie .
Zupy parę łyżek zje, na owoce (oprócz bananów i czasem jabłka) i surówki (oprócz buraczków i marchewki tartej) się raczej wypina, a resztą ją podkarmią ile się da (zwracają uwagę żeby choć trochę dziecko na każdy posiłek zjadło, znaczy nie na siłę, ale swoją siłą perswazji nieraz coś ugrają w tym temacie). Mięsem, rybą, i kluseczkami ponoć nie gardzi. Rzeczy typu łazanki, bigos, gołąbki to nie je. W domu przed wyjściem zawsze je "owsiankę" na mleku na bogato (płatki wielozbożowe/ owsiane/orkiszowe np z banankiem, truskawką, jabłkiem,suszonymi owocami-rodzynki, morele albo żurawina itp.), także nawet jak na przedszkolne śniadanie się nie pokusi, to tragedii nie ma. Oni tam tak śmiesznie mają posiłki porozkładane godzinowo, że dzieci co 1-2h coś jedzą.

[sara 85]

Napisane przez catro

U nas nie ma żadnej umowy jak na razie.
Jedynie podpisałam na razie oświadczenie woli posłania dziecka do przedszkola, do którego się dostała.
A Ola się dostała do przedszkola, na którym nam najbardziej zależało (czyli najbliżej domu)
10 czerwca mamy zebranie, to się czegoś więcej dowiem. Jak na razie to wiem, że trzylatki mają drzemkę po obiadku, pod koniec sierpnia będą jakieś zajęcia integracyjne i jeszcze obejrzałam sobie menu ale za bardzo mi się nie podoba: na trzy posiłki zawsze któreś jest na słodko. Albo na śniadanie mleko z jakimiś płatkami Nestle (np. Cheerios, Nesquick czy jak im tam), albo na podwieczorek danonek/Monte lub coś w tym stylu. Ale może w sumie przesadzam, bo wszędzie tak jest?
A w waszych przedszkolach też takie menu?

ja tez mam problem z tym, że Ola tak szybko rośnie



U nas kiedyś podobno była akcja z policjantami w kominiarkach - naszego sąsiada z góry wyprowadzili prawie że w gaciach. My też o tym pojęcia nie mieliśmy - dopiero inny sąsiad nam powiedział

Co do opłat za przedszkole, to Tusk powiedział, że będzie to złotówka za godzinę i to już od września 2013 r. Ale ja też nie wierzę, że tak zostanie i opłaty zmaleją- pewnie wzrośnie stawka za wyżywienie, albo wprowadzą coś innego.

Bao - jak dla mnie 300 zł za przedszkole to nie jest wygórowana stawka. Tym bardziej, że piszesz, że już w to wliczona jest rytmika i angielski.
U nas płaci się za wyżywienie - 7 zł/dzień + 3,30 za godzinę ponad te bezpłatne. Tylko że bezpłatne są 8-13 a jak dziecko ma być dłużej, to płaci się jedynie za dwie godziny: 13-15, jak dziecko jest dłużej, albo przychodzi przed 8ma, to się za to nie płaci. teraz widziałam, że za kwiecień opłata wyniosła prawie 290 zł.
No i w sumie powinnam napisać, że przyjmowali wyłącznie te dzieci, których rodzice zadeklarowali, że dziecko będzie w przedszkolu ponad 9 godzin (+obydwoje pracują+rozliczają się w mieście), więc teoretycznie każdy płaci tyle samo.

Magda - gratuluję podium

przykładowe menu

Pn.
22. 04

- pieczywo mieszane z masłem, roladą drobiową i ogórkiem kwaszonym
- kakao
- kapuśniak z kiszonej kapusty z ziemniakami
- pampuchy z bitą śmietaną
- jabłko
- kompot porzeczkowy
- kanapka z masłem, pastą mięsną i pomidorem
- herbata z cytryną
- banan

Wt.
23. 04

- płatki miodowe na mleku
- bułka z masłem, serem żółtym i rzodkiewką
- banan
- zupa pomidorowa z ryżem
- gulasz wieprzowy
- ziemniaki z koperkiem
- buraczki zasmażane
- kompot miks owocowy
- chleb graham z masłem, ogonówką i sałatą
- herbata z cytryną
- kiwi

Śr.
24. 04

- pieczywo mieszane z masłem, schabem Jana i ogórkiem zielonym
- kawa inka
- pomarańcza

- zalewajka z porcją kiełbasy
- krokiety z kapustą i pieczarkami
- marchewka
- kompot wiśniowy
- ciasto maślane
- herbata z cytryną
- winogron

Cz.
25. 04

- parówka na gorąco z ketchupem
- pieczywo mieszane z masłem, ogórkiem zielonym i papryką
- kakao
- krupnik z kaszy
- spaghetti z sosem mięsnym
- pomarańcza
- kompot porzeczkowy
- bułka z masłem i dżemem
- herbata z cytryną
- mandarynka

Pt.
26. 04

- płatki kukurydziane na mleku
- pieczywo mieszane z masłem, szynką, rzodkiewką i kiełkami


- zupa jarzynowa z ziemniakami
- filet drobiowy w panierce
- ryż
- sałata ze śmietaną
- kompot
- bułeczka śniadaniowa z nutellą
- herbatka miętowa
- kiwi

Pn.
29. 04

- pieczywo mieszane z masłem, twarożkiem waniliowym i migdałami
- pomarańcza
- kakao
- zupa neapolitańska z makaronem
- pulpety w sosie koperkowym
- ziemniaki
- surówka z ogórka kiszonego
- kompot
- kanapka z masłem ogonówką i sałatą
- herbata z cytryną
- pomarańcza

Wt.
30. 04

- bułka z masłem, kiełbasą szynkową, pomidorem i kiełkami
- kawa inka na mleku
- jabłko

- zacierka na rosole
- kotlet schabowy
- ziemniaki
- mizeria
- kompot
- kisiel z jabłkiem
- omleciki
- jogurt
- mandarynka

Czw.
2. 05

- pieczywo mieszane z masłem, ogonówką i sałatą
- kawa
- mandarynka

- zupa ogórkowa z ziemniakami
- makaron z serem
- surówka z marchewki i jabłka
- kompot
- kanapka z masłem, pastą z jajka i rzodkiewką
- herbata z cytryną
- jabłko



my płacimy 3,20 zł za godzinę ( albo 2,40 zł zależy od dochodów)+ 6,80 za jedzenia. 10 zł rytmika, 23 zł angielski, 100zł komitet, 60 zł za jakieś kredki, bloki itd., raz na dwa miesiące przynosimy chusteczki higieniczne, chusteczki nawilżane i papier ksero.


Megi pytałaś Evi czy Lenka wszystko je, moja Zosia by wszystko zjadła. Jedynie czego nie lubi to zupa szczawiowa

u nas dzisiaj tylko 7 stopni było;/

[megi-megi]

Napisane przez sara 85

przykładowe menu

Pn.
22. 04

- pieczywo mieszane z masłem, roladą drobiową i ogórkiem kwaszonym
- kakao
- kapuśniak z kiszonej kapusty z ziemniakami
- pampuchy z bitą śmietaną
- jabłko
- kompot porzeczkowy
- kanapka z masłem, pastą mięsną i pomidorem
- herbata z cytryną
- banan

Wt.
23. 04

- płatki miodowe na mleku
- bułka z masłem, serem żółtym i rzodkiewką
- banan
- zupa pomidorowa z ryżem
- gulasz wieprzowy
- ziemniaki z koperkiem
- buraczki zasmażane
- kompot miks owocowy
- chleb graham z masłem, ogonówką i sałatą
- herbata z cytryną
- kiwi

Śr.
24. 04

- pieczywo mieszane z masłem, schabem Jana i ogórkiem zielonym
- kawa inka
- pomarańcza

- zalewajka z porcją kiełbasy
- krokiety z kapustą i pieczarkami
- marchewka
- kompot wiśniowy
- ciasto maślane
- herbata z cytryną
- winogron

Cz.
25. 04

- parówka na gorąco z ketchupem
- pieczywo mieszane z masłem, ogórkiem zielonym i papryką
- kakao
- krupnik z kaszy
- spaghetti z sosem mięsnym
- pomarańcza
- kompot porzeczkowy
- bułka z masłem i dżemem
- herbata z cytryną
- mandarynka

Pt.
26. 04

- płatki kukurydziane na mleku
- pieczywo mieszane z masłem, szynką, rzodkiewką i kiełkami


- zupa jarzynowa z ziemniakami
- filet drobiowy w panierce
- ryż
- sałata ze śmietaną
- kompot
- bułeczka śniadaniowa z nutellą
- herbatka miętowa
- kiwi

Pn.
29. 04

- pieczywo mieszane z masłem, twarożkiem waniliowym i migdałami
- pomarańcza
- kakao
- zupa neapolitańska z makaronem
- pulpety w sosie koperkowym
- ziemniaki
- surówka z ogórka kiszonego
- kompot
- kanapka z masłem ogonówką i sałatą
- herbata z cytryną
- pomarańcza

Wt.
30. 04

- bułka z masłem, kiełbasą szynkową, pomidorem i kiełkami
- kawa inka na mleku
- jabłko

- zacierka na rosole
- kotlet schabowy
- ziemniaki
- mizeria
- kompot
- kisiel z jabłkiem
- omleciki
- jogurt
- mandarynka

Czw.
2. 05

- pieczywo mieszane z masłem, ogonówką i sałatą
- kawa
- mandarynka

- zupa ogórkowa z ziemniakami
- makaron z serem
- surówka z marchewki i jabłka
- kompot
- kanapka z masłem, pastą z jajka i rzodkiewką
- herbata z cytryną
- jabłko


Megi pytałaś Evi czy Lenka wszystko je, moja Zosia by wszystko zjadła. Jedynie czego nie lubi to zupa szczawiowa

Bosz... padam z wrażenia. Igor nic kiszonego, kanapek nie, warzyw też prawie nie - owoce każde, mięso też. Zupy lubi - prócz kapuśniaku, ogórkowej.

[Kinqaa]

U nas kanapki tak (zależy z czym, bo jak z serem żółtym czy szynką to , jeśli z pasztetem drobiowym czy serkiem topionym to ) , warzywa - nie bardzo. Kalafior, ziemniak , ewentualnie brokuł tak myślę. Owoce - chyba WSZYSTKIE
Ogórka kiszonego chyba nie zje, małosolnego może dziubnąć
Mięso mielone, schabowe zje

Napoje, soki tak . Woda NIE :/ ( nad tym ubolewam)

[megi-megi]

Kalina śpi na mnie - odkładam ją i się budzi... i tak w kółko.
Jak mała uśmiechnie się do mnie, to szczęście mnie przepełnia, ale momentami jestem nieco zmęczona. Muszę zacząć spać w dzień, ale czasu brakuje.

[Kinqaa]

Napisane przez megi-megi

Kalina śpi na mnie - odkładam ją i się budzi... i tak w kółko.
Jak mała uśmiechnie się do mnie, to szczęście mnie przepełnia, ale momentami jestem nieco zmęczona. Muszę zacząć spać w dzień, ale czasu brakuje.

Miałam podobny czas, że się totalnie nie wysypiałam, ciągle chodziłam zmęczona i spałam na kanapie w dzień podczas oglądania bajek przez młodą (nie popieram tego , niby jednym okiem się spało,ale... )

No,ale u Ciebie inna sytuacja, niemowlaczek w domu to rozumiem. Na pewno jesteś przemęczona..

[catro]

Napisane przez evitka21

moja mama miała podejrzenie gruźlicy (a się okazało, że to rak był).
Najgorsze jest to, że mnie te żebra coraz bardziej bolą-w nocy się przy każdym obrocie budziłam, bo mnie tak bolały...podnieść się z wyra też ciężko...może faktycznie zrobię, bo dawno nie robiłam...
tylko na samą myśl, że będę siedzieć w poczekalni kilka godzin chora jestem

pokaż buciki
Przykładowe menu tygodniowe z Leny przedszkola:

także jak widać, czasem coś słodkiego jest, ale nie codziennie.

Takie, tylko że różowe i z kokardkami zamiast kwiatków.
Ładnie wyglądają ze spódniczką/sukienką

Evi, Sara - dzięki za wasze menu - według mnie u was dużo ładniej to wygląda Niby stawka taka sama, a jakoś tak bardziej "na bogato"
Nasze menu w załączniku (sorki że poziomo)

Napisane przez Baobabek

Wyjaśniam: mnie nie chodzi o to, że te ok 400zł/mc to dużo tylko chodzi mi o tę opłatę stałą/czesne miesięczne, czego w innych przedszkolach nie ma (przynajmniej w zdecydowanej większości), to, że płącę za angielski, rytmikę, składki na książki i chusteczki, kredki i inne dupsy, za wyżywienie, to ok, rozumiem i nie mam nic przeciwko, nikt za darmo nie daje, ale nie rozumiem tylko czemu muszę placić za to czesne no i na co ono idzie?? w prywatnych przedszkolach niech se będzie takie czesne, bo sie muszą utrzymać, ale w publicznym???przecież wszelkie remonty/utrzyanie to już jest na głowie gminy

Jak dla mnie to czesne to jest nic innego jak opłata za godziny ponad te darmowe w innych gminach. No bo kwotowo wychodzi podobnie jak np u mnie Tylko tak sobie nazwali, żeby od każdego ściągać i żeby nie można było tego ominąć. Żeby ludziom sie nie opłacało posyłać dzieci jedynie na te darmowe godziny

[nataszka25]

Ja też mam wrażnienie że bunt 2 latka to był pikuś przy tym

Masakra, raz dziennie urządza taką histerię o coś, o byle co...
Muszę wtedy wyjść do innego pokoju bo było by źle, więc same nie jesteście

Kinia to super że jest ok

Megi tulę... ale też tak często miałam, że mała usypiała mi na klatce i potem w momencie przenoszenia płacz i tak w kółko
dobrze jej u Mamusi, co się dziwić

[ASIULEK_23]

Wpadam tylko podziękować za pocieszenie, ze nie tylko u nas ten bunt nawet nie pisałam ale ostatnio wymiękam. Nie raz już mnie ręka świerzbiła żeby klapsa zapodać, grrrr.... minie??

Spadam do mężulka, spijamy winko gnomek śpi, trochę spokoju

[lindsley]

Napisane przez ASIULEK_23

Wpadam tylko podziękować za pocieszenie, ze nie tylko u nas ten bunt nawet nie pisałam ale ostatnio wymiękam. Nie raz już mnie ręka świerzbiła żeby klapsa zapodać, grrrr.... minie??

Spadam do mężulka, spijamy winko gnomek śpi, trochę spokoju

Hej! Kiedy masz czas na kawkę i spacerek? Może te dwa nasze gnomki zajmą się sobą a my będziemy miały chwilę spokoju?

[monka23]

ASIULEK nooo jasne minie , jak na studia pójdzie gdzieś do innego miasta albo jak za mąż wyjdzie .

NATASZKA no jak twoja ma focha to juz jazda moj na szczęście tfu tfu nie ma takich hustawek nastroju humoru , albo ja juz potrafię zlac niektóre akcje i ich nie widzę . Za to młody roschwiany emocjonalnie , wulkan , gorący kocioł , nie znasz dnia a i godziny

[ania p]

Napisane przez anakazar

Nina już 2 tygodnie temu latała bez gaci na boso w samej koszulce po dworzu.Oblewała się zimną wodą.Żyję i nawet kataru nie dostała

Moje nie miały kiedy jak w przedszkolu są .

Napisane przez Baobabek

Wyjaśniam: mnie nie chodzi o to, że te ok 400zł/mc to dużo tylko chodzi mi o tę opłatę stałą/czesne miesięczne, czego w innych przedszkolach nie ma (przynajmniej w zdecydowanej większości), to, że płącę za angielski, rytmikę, składki na książki i chusteczki, kredki i inne dupsy, za wyżywienie, to ok, rozumiem i nie mam nic przeciwko, nikt za darmo nie daje, ale nie rozumiem tylko czemu muszę placić za to czesne no i na co ono idzie?? w prywatnych przedszkolach niech se będzie takie czesne, bo sie muszą utrzymać, ale w publicznym???przecież wszelkie remonty/utrzyanie to już jest na głowie gminy

Jak dla mnie to sprzeczne z prawem i tyle , ale jakoś pewnie sobie dupę kryją .


U dzieciaków w przedszkolu żarcie na wypasie
Jak czytam to ślinotoku dostaję .
ogólnie codziennie są zupy mleczne , płatki są tylko raz w tygodniu , a tak to prawdziwe zupy .
Do tego jest kanapka np. z jajkiem i ze szczypiorkiem
Obiady raczej tradycyjne .
Na podwieczorek owoce , często są ciasta ich roboty , danonek , czy jogurt jest raz w tygodniu z tego co widziałam .
Olka większość rzeczy je , Szymek ściąga szczypiorek , czy pomidory z kanapek

Piec mam wyłączony , a dziś piździ jak w kieleckim . szlag by to .

[monka23]

Napisane przez ania p

Jak dla mnie to sprzeczne z prawem i tyle , ale jakoś pewnie sobie dupę kryją .



Piec mam wyłączony , a dziś piździ jak w kieleckim . szlag by to .

Dla mnie tez jakiś wał jest .

A ja sobie grzeje wlasnie , nie ma co ale ten rok jest mega zimny i ciągnie sie to i ciągnie , Ruscy to dolarami bedą dupska podcierac bo sie nachapia .
Ostatnio u nas był artykuł w gazecie lokalnej ze zwiększyła sie liczba rodzin ktore muszą wybierać czy ogrzewać dom czy kupic jedzenie . Masakra .

[ania p]

Napisane przez monka23

Dla mnie tez jakiś wał jest .

A ja sobie grzeje wlasnie , nie ma co ale ten rok jest mega zimny i ciągnie sie to i ciągnie , Ruscy to dolarami bedą dupska podcierac bo sie nachapia .
Ostatnio u nas był artykuł w gazecie lokalnej ze zwiększyła sie liczba rodzin ktore muszą wybierać czy ogrzewać dom czy kupic jedzenie . Masakra .

U nas są jeszcze stare porobotnicze kamienice " czerwoniaki " gdzie ludzie mają kozę na środku mieszkania . Do tego w kilku jest jeszcze atrakcja w postacie wspólnego kibla na dole . Przed kamienicą są komórki gdzie ludzie sobie drewno czy węgiel trzymają . Moja znajoma w takim czymś mieszka .
Budynki fajne , stare ponad 100 letnie podłogi . Ona kibel na szczęscie ma i centralne pociągnięte dwa lata temu ,.
http://www.google.pl/search?q=%C5%BC...2F%3B500%3B376

tak wygladają takie podwórka

[lindsley]

Napisane przez ania p

Piec mam wyłączony , a dziś piździ jak w kieleckim . szlag by to .

My nie palimy w ogóle już jakiś czas... 2-3tyg na pewno ale nie pamiętam czy więcej. I nie jest zimno, 18-21st. Choć dziś Miśka coś wzięło i gadał że tata musi napalić U nas nie wiało, z rana popadała a po południu słonko wyszło.

[ania p]

Napisane przez lindsley

My nie palimy w ogóle już jakiś czas... 2-3tyg na pewno ale nie pamiętam czy więcej. I nie jest zimno, 18-21st. Choć dziś Miśka coś wzięło i gadał że tata musi napalić U nas nie wiało, z rana popadała a po południu słonko wyszło.

Ja mam pół chałupy z kamienia i dlatego nie nagrzane , latem na dole to mam darmowa klimę
Teraz najcieplej to mam na strychu .

[izazula]

Witajcie
U nas dzisiaj dość zimno było i w nocy i rano lało mocno. Byliśmy w ZOO i Zosia była szczęśliwa. Bała się węży więc zrezygnowaliśmy oraz papug - za dużo hałasu robiły.

Evi wiem o co chodzi z tym kremem Ty jesteś (razem z Aną) moim kosmetycznym guru.

Zrób sobie badania bo owszem kaszel długo może się utrzymywać ale musi iść też ku lepszemu.
Przykro mi z powodu mamy bo wiem, że tym bardziej będzie Ci ciężko się przebadać

Napisane przez P0P70

Iza -nie wszystkie dzieci maja etap płaczu. Oliwka nie płakała w przedszkolu.

To też pamiętam. Zosia jest z tych przytulaśnych dzieciaków

Napisane przez catro

U nas nie ma żadnej umowy jak na razie.
Jedynie podpisałam na razie oświadczenie woli posłania dziecka do przedszkola, do którego się dostała.
A Ola się dostała do przedszkola, na którym nam najbardziej zależało (czyli najbliżej domu)
10 czerwca mamy zebranie, to się czegoś więcej dowiem. Jak na razie to wiem, że trzylatki mają drzemkę po obiadku, pod koniec sierpnia będą jakieś zajęcia integracyjne i jeszcze obejrzałam sobie menu ale za bardzo mi się nie podoba: na trzy posiłki zawsze któreś jest na słodko. Albo na śniadanie mleko z jakimiś płatkami Nestle (np. Cheerios, Nesquick czy jak im tam), albo na podwieczorek danonek/Monte lub coś w tym stylu. Ale może w sumie przesadzam, bo wszędzie tak jest?
A w waszych przedszkolach też takie menu?

ja tez mam problem z tym, że Ola tak szybko rośnie

Fajnie ze dostaliście się do przedszkola

Nie wiem jaki jest jadłospis ale podejrzewam że za stawkę 5 pln dziennie cudów nie będzie. Też bym wolała żeby tych słodkich posiłków nie było zwłaszcza nutelli na pieczywie (Zosia nie zna). Przedszkole bierze udział w akcji "mamo, tato wolę wodę" + jeszcze jakiejś owocowej.
Będziemy mieli dni otwarte i zebranie. Są też dni adaptacyjne, czyli możliwość pobytu rodzica z dzieckiem. Nie jestem do końca przekonana do tego bo jakoś nie widzę sytuacji typu 25 dzieci i tyleż samo rodziców. To tylko jeden z wielu punktów przeciw

Napisane przez Baobabek

Wyjaśniam: mnie nie chodzi o to, że te ok 400zł/mc to dużo tylko chodzi mi o tę opłatę stałą/czesne miesięczne, czego w innych przedszkolach nie ma (przynajmniej w zdecydowanej większości), to, że płącę za angielski, rytmikę, składki na książki i chusteczki, kredki i inne dupsy, za wyżywienie, to ok, rozumiem i nie mam nic przeciwko, nikt za darmo nie daje, ale nie rozumiem tylko czemu muszę placić za to czesne no i na co ono idzie?? w prywatnych przedszkolach niech se będzie takie czesne, bo sie muszą utrzymać, ale w publicznym???przecież wszelkie remonty/utrzyanie to już jest na głowie gminy

To jest zastanawiające.
Macie tylko to czesne plus opłata za każdą godzinę czy tylko czesne. Pisałaś pewnie ale już zapomniałam

Napisane przez evitka21

megi, no właśnie obawiam się, że też się nie rozpędza za bardzo . Pani mówi, że z każdego dania coś tam skubnie, ale myślę, że z naciskiem na skubnie .
Zupy parę łyżek zje, na owoce (oprócz bananów i czasem jabłka) i surówki (oprócz buraczków i marchewki tartej) się raczej wypina, a resztą ją podkarmią ile się da (zwracają uwagę żeby choć trochę dziecko na każdy posiłek zjadło, znaczy nie na siłę, ale swoją siłą perswazji nieraz coś ugrają w tym temacie). Mięsem, rybą, i kluseczkami ponoć nie gardzi. Rzeczy typu łazanki, bigos, gołąbki to nie je. W domu przed wyjściem zawsze je "owsiankę" na mleku na bogato (płatki wielozbożowe/ owsiane/orkiszowe np z banankiem, truskawką, jabłkiem,suszonymi owocami-rodzynki, morele albo żurawina itp.), także nawet jak na przedszkolne śniadanie się nie pokusi, to tragedii nie ma. Oni tam tak śmiesznie mają posiłki porozkładane godzinowo, że dzieci co 1-2h coś jedzą.

Z tego co piszecie to dosyć dużo jest tego przedszkolnego jedzonka.
Zosia będzie się musiała mocno przestawić na godziny posiłków w przedszkolu. W domu to zupełnie inaczej wygląda.

Napisane przez catro

Takie, tylko że różowe i z kokardkami zamiast kwiatków.
Ładnie wyglądają ze spódniczką/sukienką

Ładnie wyglądają

[monka23]

ANIA no kumam , tam pewnie duze przestrzenne pokoje sa co ? U nas na gaz ogrzewanie dlatego tak o ruskich wspomniałam .

LIND moj młody tez czasem powie zeby włączyć ogrzewanie przeważnie ie jak spać idzie , ja wlacze przy kąpieli , w nocy podgrzeje zeby im zimno nie było , ale w dzien mam wyłączone . Niby ciepłej sie zrobiło ale nie na tyle zeby nagrzac dom . Mam nadzieje ze sie ociepli bo na gaz nie wyrobimy .

[izazula]

Ania u nas bardzo podobne są familoki

[lindsley]

Napisane przez ania p

Ja mam pół chałupy z kamienia i dlatego nie nagrzane , latem na dole to mam darmowa klimę
Teraz najcieplej to mam na strychu .

Mieszkałam w chałupie z kamienia 17lat Latem zimno było i pod kocem się siedziało I te pół metrowe parapety...

Napisane przez monka23

LIND moj młody tez czasem powie zeby włączyć ogrzewanie przeważnie ie jak spać idzie , ja wlacze przy kąpieli , w nocy podgrzeje zeby im zimno nie było , ale w dzien mam wyłączone . Niby ciepłej sie zrobiło ale nie na tyle zeby nagrzac dom . Mam nadzieje ze sie ociepli bo na gaz nie wyrobimy .

My nie palimy, przyzwyczajeni do takich temp jesteśmy. Nie grzeje też specjalnie nigdy łazienki do kąpania Michała. Zdziwiłam się dziś że chciał żeby tz napalił bo on taki rusek za tz że mu nigdy zimno nie było To ja naczelny zmarzlak w rodzinie Kocyk zimą to mój najlepszy przyjaciel, jeszcze śpię w piżamie - sługi rękaw i długie spodnie, podkoszulce i skarpetkach a tz cały rok w samych gaciach

[Kinqaa]

lindsley podziwiam ja nie potrafiłabym tak spać.
Zazwyczaj koszulka na ramiączkach + gatki bokserki

I nie włączam ogrzewania raczej w nocy , bo się budzę z bólem głowy.
No i to też między innymi nie zdrowe.

[Edzia400]

Napisane przez evitka21

edziu, ja teraz jestem jakby po chorobie takiej dziwnej kaszlowej- płucach i oskrzelach niy było czysto, a kaszlałam tak okropnie i długo jak jeszcze nigdy w życiu. Dostałam więc antybiotyk, ale poprawa powolna była. A pod koniec tygodnia (kiedy byłam na L4) doszedł ten przeokropny ból żeber i niepokoi mnie, że z dnia na dzień ból jest większy....

co do buntów, to ja jestem przed @ i młoda to dziś wisienka na torcie . I tż poszedł z nią na spacer (na rower zwykły z bocznymi kółkami pierwszy raz).

co do jedzenia, to moja nie lepsza-tż zrobił taki pyszny ryż z curry,do tego kawałki kurczaka z pieczarkami i orzeszkami,a ta piczka samego kurczaka i orzeszki wyjadła i podziękowała

U nas dziś zimno i deszczowo, byliśmy rano w CH-ja w HM spodnie kupowałam, a tż z lenką na placyku tamtejszym. Tak zmarzłam, że drugi raz mi się wychodzić nie chciało...

hmm no preswietlenie wskazane a do tego bym zrobiła test na pasozyty i wiesz ze to tez moze byc refluks

---------- Dopisano o 01:02 ---------- Poprzedni post napisano o 01:01 ----------

Napisane przez Baobabek

mo i już, efektlatania wczoraj z krótkim rękawem:mamy katar, tzn. Kubuś ma właśnie przybiegł z gilami po brodę, a kichał od rana dałąm wapno i nasivin...kwestia czasu, za raz Isia będzie mieć

zdrówka zdrówka i jeszcze raz zdrówka

---------- Dopisano o 01:04 ---------- Poprzedni post napisano o 01:02 ----------

Napisane przez Kinqaa

U nas kanapki tak (zależy z czym, bo jak z serem żółtym czy szynką to , jeśli z pasztetem drobiowym czy serkiem topionym to ) , warzywa - nie bardzo. Kalafior, ziemniak , ewentualnie brokuł tak myślę. Owoce - chyba WSZYSTKIE
Ogórka kiszonego chyba nie zje, małosolnego może dziubnąć
Mięso mielone, schabowe zje

Napoje, soki tak . Woda NIE :/ ( nad tym ubolewam)

u na woda nr 1 potem kompot mojego ojca a potem cala reszta

---------- Dopisano o 01:07 ---------- Poprzedni post napisano o 01:04 ----------

Napisane przez ASIULEK_23

Wpadam tylko podziękować za pocieszenie, ze nie tylko u nas ten bunt nawet nie pisałam ale ostatnio wymiękam. Nie raz już mnie ręka świerzbiła żeby klapsa zapodać, grrrr.... minie??

Spadam do mężulka, spijamy winko gnomek śpi, trochę spokoju

tia przejdzie jak siwa bede dzis zasneła po 23 goscie w kuchnie sie posilili a ja z nia w pokoju gnilam ponad godz

[Baobabek]

Napisane przez ania p

.
Piec mam wyłączony , a dziś piździ jak w kieleckim . szlag by to .

my mówimy jak na dworcu w kielcach

Napisane przez ania p

U nas są jeszcze stare porobotnicze kamienice " czerwoniaki " gdzie ludzie mają kozę na środku mieszkania . Do tego w kilku jest jeszcze atrakcja w postacie wspólnego kibla na dole . Przed kamienicą są komórki gdzie ludzie sobie drewno czy węgiel trzymają . Moja znajoma w takim czymś mieszka .
Budynki fajne , stare ponad 100 letnie podłogi . Ona kibel na szczęscie ma i centralne pociągnięte dwa lata temu ,.
http://www.google.pl/search?q=%C5%BC...2F%3B500%3B376

tak wygladają takie podwórka


A to SZymka przedszkole
http://www.google.pl/search?q=%C5%BC...2F%3B500%3B375

wyskakuje masa zdjeć a nie przedszkole, daj jeszcze raz

Napisane przez izazula

Witajcie
U nas dzisiaj dość zimno było i w nocy i rano lało mocno. Byliśmy w ZOO i Zosia była szczęśliwa. Bała się węży więc zrezygnowaliśmy oraz papug - za dużo hałasu robiły.

Evi wiem o co chodzi z tym kremem Ty jesteś (razem z Aną) moim kosmetycznym guru.

Zrób sobie badania bo owszem kaszel długo może się utrzymywać ale musi iść też ku lepszemu.
Przykro mi z powodu mamy bo wiem, że tym bardziej będzie Ci ciężko się przebadać



To też pamiętam. Zosia jest z tych przytulaśnych dzieciaków


Fajnie ze dostaliście się do przedszkola

Nie wiem jaki jest jadłospis ale podejrzewam że za stawkę 5 pln dziennie cudów nie będzie. Też bym wolała żeby tych słodkich posiłków nie było zwłaszcza nutelli na pieczywie (Zosia nie zna). Przedszkole bierze udział w akcji "mamo, tato wolę wodę" + jeszcze jakiejś owocowej.
Będziemy mieli dni otwarte i zebranie. Są też dni adaptacyjne, czyli możliwość pobytu rodzica z dzieckiem. Nie jestem do końca przekonana do tego bo jakoś nie widzę sytuacji typu 25 dzieci i tyleż samo rodziców. To tylko jeden z wielu punktów przeciw


Macie tylko to czesne plus opłata za każdą godzinę czy tylko czesne. Pisałaś pewnie ale już zapomniałam
To jest zastanawiające.



Z tego co piszecie to dosyć dużo jest tego przedszkolnego jedzonka.
Zosia będzie się musiała mocno przestawić na godziny posiłków w przedszkolu. W domu to zupełnie inaczej wygląda.



Ładnie wyglądają

no właśnie oprócz opłaty stałej jest też stawka godzinowa (chyba )dopytam sie siostry dokładnie. Jeśli nie ma to znaczyłoby że to czesne zawiera tę opłatę, co i tak nie jest fair bo czy dziecko chodzi czy nie to tą opłatę na pewno sie płaci, odliczają tylko stawkę za żywienie jak nie ma dziecka zadzwonie potem do niej i sie zapytam, wyszłoby, ze catro ma rację napisze wam potem. Niemniej jednak Kubuś sie tam dostał i chodził będzie, gdybym za opiekunkę bulić nie musiałą to dałabym go do językowej akademii przedszkolaka u nas

Napisane przez Edzia400

hmm no preswietlenie wskazane a do tego bym zrobiła test na pasozyty i wiesz ze to tez moze byc refluks

---------- Dopisano o 01:02 ---------- Poprzedni post napisano o 01:01 ----------


zdrówka zdrówka i jeszcze raz zdrówka

---------- Dopisano o 01:04 ---------- Poprzedni post napisano o 01:02 ----------


u na woda nr 1 potem kompot mojego ojca a potem cala reszta

---------- Dopisano o 01:07 ---------- Poprzedni post napisano o 01:04 ----------


tia przejdzie jak siwa bede dzis zasneła po 23 goscie w kuchnie sie posilili a ja z nia w pokoju gnilam ponad godz

dzięki katar sie rozkręcił i śpik po pas (był po brodę). Od 1.30 w nocy spałam z nim bo mi jęczałteraz dosypia na kanapie w salonie, bo ledwo wyszłam z łóżka o 5.30 to ten w ryk i za mną

Dzisiaj idę na 9.35-14.10, nadal nie kupiliśmy auta i latam na piechotę, a nogi z dupy mi chcą wyskoczyćehhhh.
Ledwo do pracy wróciłam to i posty moje poranne na powitanie są

[pl_madzia]

Ania ja wczoraj miałam niby na dworzu tylko 11 na plusie ale w słońcu upały. W domu jak jest 20 stopni to chodzę w bluzce na ramiączkach i krótkich spodenkach, ale już przy 18 siedzę pod kocem

Iza zazdroszczę tego Zoo, my jak ostatnio byliśmy mały jeszcze mało kumaty był. Ale chyba w tym roku jak co rok na dzień dziecka pojedziemy

Miło mi się czyta że jeszcze dzieci mają czasami jakieś bunty. Mój się czasami zachowuje jakby był głodny, zmęczony i wszystkie plagi na raz. Wczoraj mojemu tz z pięści w twarz walnął w emocjach, odsiedział karniaka że już więcej tego nie zrobi

[Baobabek]

aaaaaaa no i dzisiaj o 15 tej proszę o kciuki, przychodzi potencjalna kandydatka na opiekunkę Isi, zostałam z ręką w nocniku, na gwałt ktoś potrzebny, bo tż urlop będzie miała na maj - ale na papierze przynajmniej pierwszą część maja także od przyszłego poniedziałku opiekunka musi być, jezuuuu oby tej spasowało to siostra tej babki co mieszka naprzeciwko teściów, co miała sie izą zajmować, ale jej córka urodziłą i musi bawić wnuczkę.

[ASIULEK_23]

Napisane przez lindsley

Hej! Kiedy masz czas na kawkę i spacerek? Może te dwa nasze gnomki zajmą się sobą a my będziemy miały chwilę spokoju?

Kochana, od jutra mam urlop ale już rozplanowany niestety (albo i stety). Jutro odwiedza mnie moja koleżanka ze studiów, której nie widziałam już 5 lat, strasznie się cieszę
od 1 do 3 (może do 4-tego) będziemy w warszawie u znajomych. mamy zamiar na pewno zaliczyć zoo Mieliśmy jechać tylko na jedna noc ale jak to stwierdził ten znajomy "chyba oszaleliście, nawet nie będzie kiedy się napić" a potem to już weekend i po po weekendzie do pracy następne wolne mam 7-9 ale wtedy jadę do Pleszewa więc też nici ze spotkania także najwcześniej to 14,15 lub 16

Napisane przez ania p

Ja mam pół chałupy z kamienia i dlatego nie nagrzane , latem na dole to mam darmowa klimę
Teraz najcieplej to mam na strychu .

ja całe życie mieszkałam w kamienicy, też miałam latem klimę za darmo zawsze w upały marzyłam o wejściu na korytarz

Napisane przez Edzia400

tia przejdzie jak siwa bede dzis zasneła po 23 goscie w kuchnie sie posilili a ja z nia w pokoju gnilam ponad godz

Jak sobie przypomnę to usypianie, gdzie musiałam z nią leżeć aż nie usnęła to to była masakra, czasem ponad godzinę to trwało. na szczęście od ponad roku zasypia sama, nawet goście jej nie przeszkadzają

---------- Dopisano o 09:11 ---------- Poprzedni post napisano o 09:03 ----------

Dziewczyny, ratunku. Przedwczoraj moje "kochane" dziecko wylało siki z nocnika na swój dywan. od razu zaprałam ale... dziś wchodzę a tam jedne siki czym najlepiej usunę ten zapach?? vanisch do dywanów da radę??

[evitka21]

catro, fajne buciki i ta podeszwa taka cienka fajna. Czasem te dla dzieci to jak b uty narciarskie bez palców robią
U was też menu takie normalne, tylko te płatki to na leniucha rano dają

Napisane przez monka23

NATASZKA no jak twoja ma focha to juz jazda

też tak sobie pomyślałam-świat się kończy

ania, fajny ten budynek przedszkolny

izz, a u mnie w beidrze dziś rzucili te kremy lirene (w sobotę tylk eveline były) i jest to "moje" mleczko białe tylko w tej wersji zeszłorocznej za 13zł. Ja kupiłam w promo za jakieś 23zł. Muszę kupić jeszcze jedno na zapas

Ile u was wstęp do zoo kosztuje? u nas całkiem już ich poniosło-30zł za osobę

kinga, lind, ja też śpię zawsze na długi rękaw, długie spodnie, skarpety i jeszcze przykryta na mumię po szyję. Dopiero jak już naprawdę ciepło to się łaskawie na krótkie piżamki przestawiam

bao, ja nie wiem czy ty jednak coś nie mieszasz z tymi opłatami, bo u mnie jak po prostu doliczysz wyżywienie (ok.6zł) i godziny płatne (za płacę za 3h) to po prostu wychodzi taka mniej więcej suma jak piszesz.
U nas nawet taka tabelka wisi z obliczonymi tymi opłatami miesięcznymi w zależności od tego jak się ma zapisane dziecko (co 30 min.naliczają). Mój odpis za dzień to ok.15zł, czyli i wyżywienie i jeszcze "coś"

kciuki za nianię i za niezakatarzenie isi