Życie z kierowcą TIRa :) część II

[Laura2112]

Kotka dobrze, właśnie TŻ jej przyniósł puchę i pochłonęła połowę
Drugą połowę dnia spędzimy zapewne na oglądaniu zawodów żużlowych, a jutro czas na wielkie porządki
I chyba się znowu położę do szpitala w Gdańsku, mój lekarz mnie namawia, TŻ i rodzina go popiera, to chyba ich posłucham...

[elvegirl]

Napisane przez Laura2112

I chyba się znowu położę do szpitala w Gdańsku(...)

Jeśli wiesz/ufasz że Cię ogarną, to pewnie

[Laura2112]

No właśnie nie wiem, czy mnie ogarną z tymi lekami, jeszcze się zastanowię nad tą wyprawą

[Agusiaczek1985]

Tatuś pojechał a Ola do śpiochania a ja wcinam ciasto i popijam bawarką

[e60e5454b131baabfef11f4156e093bc04f95d5e_5ebdcd725ac57]

A ja po kolejnych 12 h w pracy padam na łeb i szyję, przydałby mi się jakiś 9 miesięczny urlop

[37ana]

[1=e60e5454b131baabfef11f4 156e093bc04f95d5e_5ebdcd7 25ac57;59091886]A ja po kolejnych 12 h w pracy padam na łeb i szyję, przydałby mi się jakiś 9 miesięczny urlop [/QUOTE]

Oj nie wiem ja taki ma a wcale nie czuję się wypoczęta wręcz odwrotnie

[elvegirl]

Napisane przez 37ana

Oj nie wiem ja taki ma a wcale nie czuję się wypoczęta wręcz odwrotnie

Tylko że Ty nie masz urlopu

[37ana]

No teoretycznie e to mam w końcu "urlop macierzynski" to się nazywa

[elvegirl]

Słowo "macierzyński" mówi o tym, że to nie urlop, tylko orka na ugorze

[37ana]

Tak to prawda szkoda tylko że nie wszystkim to słowo z tym się kojarzy. Dla niektórych to sielanka rodzicielstwa.

[elvegirl]

Tja...

Ja ostatnio miałam o to koszmarne spięcie z lubym, ale mam wrażenie że i tak nie dotarło

[Qazsew]

No bo przeciez jak jestes w domu z malym dzieckiem a nie chodzisz codziennie do "normalnej " pracy po 8 h to czymże tu można się zmęczyć!?taki maly szczegol ze bycie przy dziecku to praca na caly etat 24h na dobe,7 dni w tyg,nawet w nocy,zadziwiające jak niektorzy faceci nie mogą tego pojąć

[elvegirl]

A weźcie, ja ostatnio serio myślałam że albo ja wyjdę i nie wrócę, albo on. Kuźwa wiem że jest rzadko i na krótko, staję na uszach żeby miał na wszystko czas - na dziecko i na kolegów, pasję. A ten idzie do kumpla, umawia się ze mną na konkretną godzinę na kąpanie małej (mówiłam że wykąpię ją sama, to "nie absolutnie poczekaj na mnie), spóźnia się półtorej godziny, a na awanturę reaguje "nosz kuźwa przyjeżdżam tylko na tydzień i nie mogę się spokojnie z kolegami spotkać!" - nie wiedziałam czy się poryczeć, czy dać mu w dziób, czy jedno i drugie.

[37ana]

Ni masakra.
Ja kiedyś zostawiłam mojego z synem na 3 miesiące. Pojechałam do Włoch do roboty i przekonał się co to znaczy ciężko nawet takie które już w wieku, ości daje sobie radę sam

[elvegirl]

No u mnie nie ma takiej opcji, żebym ja wyjechała, a on został z dzieckiem. A szkoda

[Laura2112]

My się dziś póki co lenimy. A czekają nas porządki i naprawa podłogi, będzie wesoło

[Qazsew]

Napisane przez elvegirl

A weźcie, ja ostatnio serio myślałam że albo ja wyjdę i nie wrócę, albo on. Kuźwa wiem że jest rzadko i na krótko, staję na uszach żeby miał na wszystko czas - na dziecko i na kolegów, pasję. A ten idzie do kumpla, umawia się ze mną na konkretną godzinę na kąpanie małej (mówiłam że wykąpię ją sama, to "nie absolutnie poczekaj na mnie), spóźnia się półtorej godziny, a na awanturę reaguje "nosz kuźwa przyjeżdżam tylko na tydzień i nie mogę się spokojnie z kolegami spotkać!" - nie wiedziałam czy się poryczeć, czy dać mu w dziób, czy jedno i drugie.

No nie dziwie sie ze soe zdenerwowalas.skoro sam nalegal zebys czekala,faceci to chyba naprawde z innej planetya moj dzis pierwszy dzien w nowej pracy,dzwonie to taki uchachany,bo wreszcie sprawny samochod,skrzynia automat,nie trzeba przerzucac biegow,wszystko dziala,wygodnie,w wysokim globie(akurat dla mojego to wazne bo prawie 2 m wzrostu to spokojnie sie wyprostuje)mowie mi zebys tylko chcial do domu wrocic jak w aucie tak milo

[Laura2112]

Mój by pewnie marudził na automat A teraz skrobie klepki i będzie kleił parkiet

[elvegirl]

Napisane przez Qazsew

faceci to chyba naprawde z innej planety

Tja, czasem mam takie wrażenie

Napisane przez Qazsew

a moj dzis pierwszy dzien w nowej pracy,dzwonie to taki uchachany,bo wreszcie sprawny samochod,skrzynia automat,nie trzeba przerzucac biegow,wszystko dziala,wygodnie,w wysokim globie(akurat dla mojego to wazne bo prawie 2 m wzrostu to spokojnie sie wyprostuje)mowie mi zebys tylko chcial do domu wrocic jak w aucie tak milo

Haha, jak to niewiele do szczęścia trzeba

Napisane przez Laura2112

Mój by pewnie marudził na automat A teraz skrobie klepki i będzie kleił parkiet

Mój w osobówce woli manual, ale ciężarówka musi być z automatem, bo inaczej rozpacz

Dobrze, niech klei

[Laura2112]

Ale się pierdzieli z tym parkietem, cały urlop mu na to zejdzie

[Agusiaczek1985]

A propo matek a raczej kobiet pracujacych. Kazda kobieta która pracuje na etacie ma jeszcze jeden dodatkowy - w domu. bo przeciez samo sie nie ugotuje nie po pierze nie upracuje i nie posprzata. A facet, moze nie kazdy, po robocie czeka na obiadek i bach na łózko. A Ty babo rób dalej

A ulop maciezyński to tez praca. Wychowanie dziecka to praca...

[elvegirl]

I co ciężka i odpowiedzialna jak diabli.

[Qazsew]

Szkoda ze tylko kobiety zdaja sobie z tego sprawe jak to jest byc w domu z dzieckiem,nie ma wolnego,nie ma pewnosci ze przespisz calą noc,nie jest powiedziane ze zjesz o normalnej porze...no ale wiadomo ze ten bobas jest tego wartszkoda ze faceci nie doceniają...

[elvegirl]

Mój sobie zdaje sprawę, że to jest ciężka praca. Wspiera, odciąża. Tylko mam wrażenie, że on sobie zakodował, że im starsze dziecko, tym mniej przy nim pracy i więcej czasu można poświęcić na powrót do życia "przed dzidziolem". Wydaje mi się, że jeszcze do niego nie dotarło, że "przed dzidziolem" już nie wróci i że starsze dziecko to więcej, a nie mniej czasu do poświęcenia mu.
A ja popełniłam ogromny błąd dydaktyczny dbając o to, żeby on tej "przeddzieciowości" (czasu na pasję np) miał jak najwięcej. Bo mi go kuźwa szkoda było, że biedny tyle czasu sam w kabinie. I teraz mi się to czkawką odbija, muszę to odkręcić

[e60e5454b131baabfef11f4156e093bc04f95d5e_5ebdcd725ac57]

Oj tak dla żartu rzuciła, wiadomo, iż to praca 24 h na dobę, ale ja już jestem w takim wieku, że mam parcie. Przestałam już myśleć, że jak się cudów narobię to założę rodzinę. A zaczęłam myśleć, że ucieszyłabym się z wpadki, bo inaczej to zawsze coś się znajdzie przeciw, bo to, a bo tamto Ostatnio miałam cały tydzień ciężkie poranki, zrobiłam w końcu test i nic... smutno mi było. Mój TŻ ma okazję zmienić pracę na troszkę gorzej płatną, ale codziennie w domu i mam nadzieje, że to zrobi, zawsze to więcej czasu dla nas

[elvegirl]

A to prawda, argument na to, że jeszcze nie czas, zawsze się znajdzie.

[Agusiaczek1985]

Absolwentka cyzby bedziemy czekac na kolekna watkowa ciaze?

Elve czsy z przed dzidzi nie wroca. Zostaw meza z corka a Ty wyjdz na spacer albo na wieczor z kolezsnka moze zrozumie ze to nie takie latwe.

Naszczescie moj nie teskni do kolegow a do nas

[e60e5454b131baabfef11f4156e093bc04f95d5e_5ebdcd725ac57]

Pewnie w końcu tak ;D Ale póki co mamy w planach na ten rok zaręczyny, na przyszły pomyślimy o skromnym ślubie, jak się gdzieś po drodze trafi to fajnie TŻ jest teraz na etapie, na którym ja byłam z 3-4 lata temu, a mianowicie "moje dziecko będzie mieć wszystko", poczekam aż mu przejdzie ten tok rozumowania Bo nasza sytuacja materialna jest naprawdę bardzo dobra.


Swojego to ja wręcz do kolegów wyganiam, jak wiem że ja nie będę mieć czasu to mówię, żeby gdzieś poszedł, ale on tak jak i ja, lubi posiedzieć w domu.

[Laura2112]

Mój mnie zawsze do sklepu wygania albo prosi żebym z nim poszła, bo się boi kolegów spotkac, że go gdzieś wyciągną

[elvegirl]

Napisane przez Agusiaczek1985

Zostaw meza z corka a Ty wyjdz na spacer albo na wieczor z kolezsnka moze zrozumie ze to nie takie latwe.

Zostawiam go, ale co z tego, wracam to on wybywa