Maturzyści 2009 cz. III :)

[suspense]

Napisane przez zanetka007

Ooo Suspense w końcu Cię widzę! Po długie przerwie. Miło

dobry wieczór

Napisane przez sydunia

myślałam, że znam TŻ, okazało się że nie. ale to nie jest do pisania na forum publicznym. bądź co bądź mam okropny mętlik w głowie, gdyby nie to jak długo jestesmy razem, to pewnie bym to skończyła. ale nie umiem tak po prostu tego przekreślić. staram się ulozyc sobie wszystko w glowie, staram się jakoś to przetrawić i przetlumaczyc sobie, ze nic tak naprawde sie nie stalo. wolalabym uslyszec jakas bajeczke na usprawiedliwienie i moc w nia uwierzyc. ale nie nakarmil mnie nia. ba, nawet ja w ciągu jednej sekundy wymyslilam kilka takich klamstw, ktorymi moglabym zostac poczestowana i w ktore bez wahania bym uwierzyla i jeszcze zaczela sie smiac. ale nie. nic takiego nie mialo miejsca.

wiec mam marne pocieszenie, ze przynajmniej potem nie oszukiwal mnie, a w zasadzie wczesniej to tez nie mozna oszustwem nazwac, bo w koncu nigdy nikt mi nie mowil ze jest inaczej... teraz sie czuje zle psychicznie, ale fizycznie też. boli mnie brzuch i momentami cos kluje w sercu. i chyba pojde do lozka, bo nic innego dzisiaj mi nie zostaje

Napisane przez sydunia

dziękuję dziewczyny...

wiecie co, zaczęłam się tak zastanawiac... jest tyle szczęśliwych małżeństw i par. znam osoby, ktore nie wiem dlaczego wciąż są razem, skoro kłótnie i wyzwiska są na porządku dziennym. znam osoby, które są z kimś tylko dla faktu posiadania partnera. ale znam tez pary, ktore sa razem i prezentuja sie jako pary idealne, gdzie wszystko jest w porzadku i nie ma poważniejszych, większych kłótni. więc tak się zastanawiam czy w tych z pozoru dobranych związkach tak naprawdę wszystko jest takie cacy... czy moze jedna z tych dwojga osob tez ma swoje jakies grzeszki, ktore trzyma w tajemnicy i gdyby one wyszly w jakis sposob na jaw, wszystko by sie im posypalo...



no, a moj jeszcze TŻ... uznaje, ze wszystko jest w porzadku, a mi jest tylko przykro i jak sie przespie, to grzecznie napiszę "Czesc Kochanie" i wysle buziaka, a potem bedzie jak bylo dotad... ja jednak zdecydowanie pojde do lozka, tylko ze sen nie wiem czy az tak bardzo cos zmieni...

Kochana!
w sumie to cięzko mi powiedziec cokolwiek, bo to trzeba by było znac szczegóły ale tak po pierwsze to: trzymaj się. jakos to będzie zawsze jakos jest! a po drugie to,że ci nie mówił,że jest inaczej, to wcale nie znaczy,że Cie nie oszukał. moim zdaniem niedopowiedania czy pomijanie pewnych rzeczy to tez jest oszustwo. po za tym jeśli się z kimś jest to pewnych rzeczy się po prostu nie robi. po prostu. i coś mi się wydaje,że twój tż zrobił jedną właśnie z tych rzeczy...

co do par, to ja osobiście wierze w prawdziwą miłośc. tą taką bez grzeszków, oszukiwania się, zatajania, zdradzania... tą taką najszczęśliwszą, najsilniejszą, która przetrwa wszystko. i mam na to doskonały przykład moich rodziców takiej miłości jaką darzą siebie oni życze każdemu, serio!

ah, i faktycznie sen to jest najlepsze co teraz możesz zrobic. nawet jesli nic nie zmieni, to pomoze troche chociaz ochłonąc i zdystansowac sie do calej sytuacji. jeszcze raz- trzymaj się malutka a jakby coś nieteges, jakbyś potrzebowała się komuś wygadac-to zawsze masz moje pw

[invissible]

Widzę, ze dzisiaj nienajlepszy dzień.

Napisane przez sydunia

myślałam, że znam TŻ, okazało się że nie. ale to nie jest do pisania na forum publicznym. bądź co bądź mam okropny mętlik w głowie, gdyby nie to jak długo jestesmy razem, to pewnie bym to skończyła. ale nie umiem tak po prostu tego przekreślić. staram się ulozyc sobie wszystko w glowie, staram się jakoś to przetrawić i przetlumaczyc sobie, ze nic tak naprawde sie nie stalo. wolalabym uslyszec jakas bajeczke na usprawiedliwienie i moc w nia uwierzyc. ale nie nakarmil mnie nia. ba, nawet ja w ciągu jednej sekundy wymyslilam kilka takich klamstw, ktorymi moglabym zostac poczestowana i w ktore bez wahania bym uwierzyla i jeszcze zaczela sie smiac. ale nie. nic takiego nie mialo miejsca.

wiec mam marne pocieszenie, ze przynajmniej potem nie oszukiwal mnie, a w zasadzie wczesniej to tez nie mozna oszustwem nazwac, bo w koncu nigdy nikt mi nie mowil ze jest inaczej... teraz sie czuje zle psychicznie, ale fizycznie też. boli mnie brzuch i momentami cos kluje w sercu. i chyba pojde do lozka, bo nic innego dzisiaj mi nie zostaje

Napisane przez sydunia

dziękuję dziewczyny...

wiecie co, zaczęłam się tak zastanawiac... jest tyle szczęśliwych małżeństw i par. znam osoby, ktore nie wiem dlaczego wciąż są razem, skoro kłótnie i wyzwiska są na porządku dziennym. znam osoby, które są z kimś tylko dla faktu posiadania partnera. ale znam tez pary, ktore sa razem i prezentuja sie jako pary idealne, gdzie wszystko jest w porzadku i nie ma poważniejszych, większych kłótni. więc tak się zastanawiam czy w tych z pozoru dobranych związkach tak naprawdę wszystko jest takie cacy... czy moze jedna z tych dwojga osob tez ma swoje jakies grzeszki, ktore trzyma w tajemnicy i gdyby one wyszly w jakis sposob na jaw, wszystko by sie im posypalo...



no, a moj jeszcze TŻ... uznaje, ze wszystko jest w porzadku, a mi jest tylko przykro i jak sie przespie, to grzecznie napiszę "Czesc Kochanie" i wysle buziaka, a potem bedzie jak bylo dotad... ja jednak zdecydowanie pojde do lozka, tylko ze sen nie wiem czy az tak bardzo cos zmieni...

Trzymaj się. Nie wiem, o co dokładnie chodzi, wiec mogę tylko napisać, zebyś była dzielna i twarda. Bo pewnie nie jest łatwo. Jeśli Cię to pocieszy, jestem z Tobą.


A dzień nienajlepszy, bo sama pokłóciłam się z TŻtem, niby błahostki, "standardowe" nieporozumienia, ale ryczeć mi się chce. Miałam taaaaką ogromną ochotę spędzić z nim miły wieczór, a tu jak na złość wszystko na opak. Smutno mi i szczerze mówiąc... jestem rozczarowana dzisiejszym dniem.

Napisane przez gaia

Niivea rozumiem ale że nivea soft jest dla ciebie za tłusta to dziwne. Jak dla mnie to jest najmniej tłusty krem jaki spotkałam dlatego na mróz i zime jest okropny.

U mnie zostawia film, który mnie niesamowicie wkurza. I jeszcze wchłania się przez wieki.

Napisane przez xCarmen

Uf bo juz myslalam ze sama jestem. ale troche to niepocieszajace ze jestem dopiero w tej zielonej ksiazce z Nowej Ery ( wiek XV) a tyle jeszcze trzeba wbic do glowy ze hoho Ja chyba licze na to ze bedzie cos ekhm... prostego na tej maturze.

Ja jestem jednocześnie na wieku XIV-XV (fakultety) i na XIX-XX (powtórzenia)... Ale to takie przypominanie sobie na tych fakultetach bardziej niż nauka. A wos... Jestem 100 lat za Murzynami, przerabiam dopiero elementy prawa i to po raz pierwszy! Cała polityka zagr., której jeszcze nie było na maturze, nie ruszona.

[Anuu]

Sydunia, kochana trzymaj się, jesteśmy z Tobą


A ja nie wiem już co z tymi facetami jest... Jakaś epidemia ich głupoty, czy jak? Przez takiego płaczę już którąś noc z rzędu... źle się dzieje... Niech zrobią sobie wakacje i znikną na jakiś czas...

[suspense]

ja też z chęcią bym wysłała ich na księżyc
przynajmniej na jakiś czas.

[xxboo]

Napisane przez Anuu

Sydunia, kochana trzymaj się, jesteśmy z Tobą


A ja nie wiem już co z tymi facetami jest... Jakaś epidemia ich głupoty, czy jak? Przez takiego płaczę już którąś noc z rzędu... źle się dzieje... Niech zrobią sobie wakacje i znikną na jakiś czas...

Napisane przez suspense

ja też z chęcią bym wysłała ich na księżyc
przynajmniej na jakiś czas.

To wyslijcie wszystkich oprocz mojego. Jakos ostatnio mialam dola i nawet nie chcialo mi sie go widziec/sluchac. Ale od kilku dni jest po prostu swietnie

[Renia90]

Napisane przez suspense

ja też z chęcią bym wysłała ich na księżyc
przynajmniej na jakiś czas.

i ja.

dobranoc

[suspense]

dzień dobry
za jakąs godzine wyruszam do Wrocławia w poszukiwaniu sukienki sylwestrowej. 3majcie kciuki

[xCarmen]

Ja jestem jednocześnie na wieku XIV-XV (fakultety) i na XIX-XX (powtórzenia)... Ale to takie przypominanie sobie na tych fakultetach bardziej niż nauka. A wos... Jestem 100 lat za Murzynami, przerabiam dopiero elementy prawa i to po raz pierwszy! Cała polityka zagr., której jeszcze nie było na maturze, nie ruszona.

Ja w sumie robie 3 epoki na raz. XV wiek korki, XX wiek fakultety i XIX wypracowania jakies probuje. No a u mnie jest taka roznica ze tego sie musze nauczyc. Pozostala mi tylko lecytynka na dobra pamiec Z wosu w sumie przerobiłam duzo ale mam wrażenie że nic nie pamietam A elementy prawa to ja tez pierwszy raz na oczy zobaczylam w tym roku (przepisalam sie do innej szkoly i oni w ogole co innego robili wiec mam sporo nieprzerobione)

A ja dzisiaj mam średni humor. Nie chce mi sie isc na ta studniówke. Na dodatek mam przeczucie ze po wizycie u fryzjerki trzeba bedzie wlozyc glowe pod kran. Bo niestety nie ide do salonu gdzie zaplacilabym 50 zł. ( za duzo juz wydalam na ta studniówke) Wychoawaczyni napewno bedzie sie pluć ze wiekszego dekoltu nie moglam sobie ubrać.


sydunia nie wiem jak Cie pocieszyć, ale moze nie myśl o tym, szkoda sobie szarpać nerwów.

Ja czasamami mysle zeby zmienic orientacje, nie ma a juz porzadnych facetów...


suspense chyba studniówkowej powowdzenia

[marynka42]

Mi też się studniówki odechciewa... tak się złozyło (nie?)szczęsliwie, że tylko 2 dziewczyny ode mnie z klasy nie maja tzw. chłopaków i na studniówkę idą z kims znajomym .. W tym ja

Problem z tym moim partnerem opisalam wczesniej

A na dodatek jak sobie pomysłe, jak one sie beda tulic do tych chlopakow przy stole, w tancu itp.

Ale humor mi poprawia na pewno dziewczyny w diademach i sukniach na kolach

xCarmen A moze masz jakas znajoma, która uczesałaby Cie lepiej niz te fryzjerki? Po co kasę w błoto wyrzucać?

[ilo16na]

Hej.
Ktora z was jeszcze zaczyna probne maturki od 9 stycznia?
ja sie boje

Ale w sumie w tej dzien nie bedzie lekcji tylko te maturki nie?
Super
Bo normalnie w piatek mam z 10 godzin

[paula007]

Ja się chyba zaczynam bać geografii.
I wypracowania z angielskiego, bo zawsze pisałam zaglądając czasem do słownika.


Miłego dnia, dziewczęta<cmok>

[zanetka007]

Dzień dobry!
Posprzątane, poukładan i koniec na dziś!
A teraz zabieram się za oglądanie filmu potrzebnego do prezentacji.

Napisane przez suspense

dzień dobry
za jakąs godzine wyruszam do Wrocławia w poszukiwaniu sukienki sylwestrowej. 3majcie kciuki

Ooo! I widać o czym jeszcze myślisz :P

[Alexia09]

Heeej

Apel do wszystkich dziewczyn:
Przed studniówką zrobić zdjęcie i potem tu wkleić!

[gaia]

Napisane przez Alexia09

Heeej

Apel do wszystkich dziewczyn:
Przed studniówką zrobić zdjęcie i potem tu wkleić!

No ja pewnie sobie zrobię... przynajmniej raz w życiu będę wyglądać jak człowiek haha :P

[1264cfbd25b40f51a2184bab410ce1a999cc0a39_625ded7235d3c]

wkleje dzisiaj fotki sukienki na studniowke bo znowu mam dylemat ;]
a teraz ide podciać końcówki
miłego dnia

[sydunia]

dziękuję wam

za bardzo lżej mi nie jest, najchętniej wróciłabym do łozka wszystko w tej chwili zależy od tego, gdzie ustawię granicę rzeczy, na ktore moge przymknac oko. sęk w tym, że ja ją miałam ustaloną, ale... ale nigdy nigdzie nie umieściłam tam czegoś takiego, bo mi to nawet do głowy nie przyszło. w koncu sielanka nie moze trwac zbyt dlugo...

[Serendipity]

Napisane przez Alexia09

Heeej

Apel do wszystkich dziewczyn:
Przed studniówką zrobić zdjęcie i potem tu wkleić!

Ja dopiero 13 lutego

[marynka42]

A ja dopiero 21 lutego

[Flames]

Napisane przez Serendipity

Ja dopiero 13 lutego

A ja 14 lutego hihi

Masz już sukienkę? Ja planowałam iść na zakupy na początku lutego, ale teraz tak myślę czy znajdę coś w ogóle tak późno?

[Alexia09]

Ja mam 6 lutego

[zanetka007]

Ja mam 24 stycznia, jak na razie chyba najwcześniej

[nicRu]

Zdjecie rpzed studniówką będzie of kors. Ja zapłakana, w sukience, która wyszła inaczej niż miała, włosy rozwalone, makijaż rozmazany, partnera brak
A co do kremów ja mam nawilżający Nivea Visage Young, czy jak się to pisze. Bardzo lekki, delikatny, lubię go. Ostatnio mam przesuszoną skórę na policzkach, więc namiętnie go stosuję

[paula007]

Napisane przez zanetka007

Ja mam 24 stycznia, jak na razie chyba najwcześniej

To masz najprawdziwszą studniówkę, bo obliczałam kiedy wypada 100 dni przed maturą i właśnie w ten łikend.
Ja mam tydzień później.

[ksh]

Napisane przez zanetka007

Ja mam 24 stycznia, jak na razie chyba najwcześniej

ja 10 stycznia już za tydzień!

a muszę jeszcze kupić buty i biżuterię

[ma_linka]

wczoraj kupiłam sobie sukienkę i szukam pomysłu na włosy i dodatki. dobrze, że chociaż sukienka już jest :P a studniówkę mam 18 stycznia chyba... kurka nie mam partnera i nie wiem skąd takowego wytrzasnąć

[xxboo]

Ja mam 23 stycznia,. już wszystko mam skompletowane

tylko nie wiem cóż mogłabym wymodzic z moimi wlosami

[gaia]

Napisane przez ma_linka

wczoraj kupiłam sobie sukienkę i szukam pomysłu na włosy i dodatki. dobrze, że chociaż sukienka już jest :P a studniówkę mam 18 stycznia chyba... kurka nie mam partnera i nie wiem skąd takowego wytrzasnąć

zdjęcie zdjęcie czekamy!

No ja mam tylko buty i sukienkę....ach no i jeszcze partner gdzieś tam się jakiś nawinął :P
Biżu jest pomysł i wykonwca tylko muszę jeszcze zdecydować się na ostateczną wersję, nie mam terminu u fryzjerki- szukam taniej i takiej co fajnie czesze (nie chce miec na głowie studniówkowego standardu czyli burzy loków upiętej w koka itp.)
torebki mam 2 małe jakieś stare w sumie chyba każda pasuje. chyba wezmę większą, bo ja lubię duuużo nosić
co jeszcze muszę mieć, bo juz sama nie wiem?
ps: przed chwilą mierzyłam swoją sukienkę, sprawdzałam czy po ostatnich 2 tygodniach wielkiego żarcia jeszcze sie w nią mieszczę...

[xxboo]

Ja nie mam żadnej małej torebki, typu kopertówki nie lubię tego typu rzeczy, biorę normalną, musze w czymś wnieść alkohol, pozatym i tak ją zostawie na krześle/ w loży więc co za różnica


a powiedzcie mi co ubieracie na góre? Normalna kurtkę?

[kasiencja]

Cześć dziewczyny!

Niestety nie mam za bardzo czasu czytać, co napisałyście od mojego wyjazdu, a parę dni minęło... Chciałam tylko napisać, że w Zakopanem zimą jest pięknie, choć trochę tłoczno, ale ogólnie wyjazd się udał i z TŻ-tem też było bardzo miło teraz tylko marzę by nauczyć się jeździć na nartach albo desce...

No i dziś już studniówka Mam najwcześniej... i w sumie średnio chce mi się iść, no ale...

Własnie wróciłam od fryzjera, całkiem mi się podoba, zdjęcie zapewne dostarczę później



boję się myśleć o sprawach szkolnych, mam potworne zaległości i w ogóle... a co do wosu, dział "Prawo" to dla mnie czarna magia. mam mniej więcej ogarnięte Społeczeństwo, Państwo i Politykę. BARDZO MNIEJ WIĘCEJ o historii nie wspomnę..

[invissible]

Hellooooł!

Ja dopiero wróciłam ze snowboardu... Ale było fajnie. To chyba prawda, że sport czyni człowieka szczęśliwym, bo choć nieco jestem obolała (pierwszy raz w tym roku), to jednak humor mi się poprawił. I TŻ był ze mną, pogadaliśmy sobie w aucie i już ok.

Napisane przez ilo16na

Hej.
Ktora z was jeszcze zaczyna probne maturki od 9 stycznia?
ja sie boje

Ale w sumie w tej dzien nie bedzie lekcji tylko te maturki nie?
Super
Bo normalnie w piatek mam z 10 godzin

Ja. Ale ja zaczynam od 12, bo 9 jest polski podstawa, a ja piszę rozszerzenie.

Napisane przez Alexia09

Heeej

Apel do wszystkich dziewczyn:
Przed studniówką zrobić zdjęcie i potem tu wkleić!

Tak jest!

Napisane przez paula007

To masz najprawdziwszą studniówkę, bo obliczałam kiedy wypada 100 dni przed maturą i właśnie w ten łikend.
Ja mam tydzień później.

Ja również - 31.01.

Napisane przez xxboo

Ja nie mam żadnej małej torebki, typu kopertówki nie lubię tego typu rzeczy, biorę normalną, musze w czymś wnieść alkohol, pozatym i tak ją zostawie na krześle/ w loży więc co za różnica


a powiedzcie mi co ubieracie na góre? Normalna kurtkę?

Ja mam płaszczyk, to biorę płaszczyk, a na sukienkę... Hmm. Muszę pomyśleć.