Listopadowe mamy 2015 część IV ♥ to nie żarty! lada chwila i tulimy nasze skarby!

[poznanianka1990]

Byl u mnie dzis tata ze swoją partnerka i ona stwierdziła, że brzuch mam niżej. Też mi się tak wydaje, ale z obnizonym brzuchem mogę sobie chodzić nawet do terminu...
Oby Julka wysłuchała moich próśb

[wonderka]

Żadna dziś nie urodzi widzę. Witam się w 38 tygodniu. Mogę rodzic, kurtyna w górę i zaczynamy imprezę Jutro wizyta i umieram z ciekawości, bóle mam jak na okres, brzuch twardnieje, no ciekawa jestem.

[poznanianka1990]

Napisane przez wonderka

Żadna dziś nie urodzi widzę. Witam się w 38 tygodniu. Mogę rodzic, kurtyna w górę i zaczynamy imprezę Jutro wizyta i umieram z ciekawości, bóle mam jak na okres, brzuch twardnieje, no ciekawa jestem.

Bo wszystkie dziś nogi zaciskają

[limonka1983]

Napisane przez poznanianka1990

Bo wszystkie dziś nogi zaciskają

Ja właśnie wczoraj tak myślałam, że co jak co, ale moje dziecko nie urodzi się 1 listopada...

[wonderka]

Haha, domyślam się. Ja dziś spałam prawie cały dzień, nie wiem co mi jest, może organizm zbiera siły.

[limonka1983]

Napisane przez wonderka

Haha, domyślam się. Ja dziś spałam prawie cały dzień, nie wiem co mi jest, może organizm zbiera siły.

Ja zauważyłam, że im bliżej porodu, tym moje drzemki się wydłużają. Wcześniej wystarczała mi maks godzina, a teraz 2,5 godziny lecą ciągiem. Czasem są krótsze, ale za to jest ich parę. I wygląda to tak, że siedzę i nagle jakby mi ktoś wtyczkę wyjął. Po prostu w momencie padam.

[fasterka90]

Ja w sumie już mogę zacząć rodzic,zanim urodze to już będzie 2.11

A tz też już histeryzuje. Nie myj naczyń,nie zamiataj,nie idź z psem. Co się dzieje?gdzie idziesz?jak się czujesz? I tak w kółko. Ani wstać ani się przekręcić na łóżku ... No normalnie oszaleje.

[Soul89]

Napisane przez fasterka90

Ja w sumie już mogę zacząć rodzic,zanim urodze to już będzie 2.11

A tz też już histeryzuje. Nie myj naczyń,nie zamiataj,nie idź z psem. Co się dzieje?gdzie idziesz?jak się czujesz? I tak w kółko. Ani wstać ani się przekręcić na łóżku ... No normalnie oszaleje.

Ja słyszę dodatkowo: co się dzieje? Czemu tak siedzisz? Co Ci dolega ? I tak 50x dziennie 😉 mama moja też histeryzuje jak nie odbieram tel (bo np śpie co mi teraz zdarza się często..). A mi teraz na wieczór bóle się nasiliły..

Wysłane z mojego LG-D620 przy użyciu Tapatalka

[Dzika Ropucha]

Ale mi teraz brzuch twardnieje..co chwilę. A mam go wysoko. Mała mi żebra szturcha a głową w dół ciśnie, na dodatek na tyłek ciśnie mi coś teraz non stop..

Jutro KTG moje pierwsze w szpitalu ciekawe jak to będzie..
A cały dzień się świetnie czułam byłam na cmentarzach, łaziłam z rodzicami

[fasterka90]

Napisane przez Soul89

Ja słyszę dodatkowo: co się dzieje? Czemu tak siedzisz? Co Ci dolega ? I tak 50x dziennie 😉 mama moja też histeryzuje jak nie odbieram tel (bo np śpie co mi teraz zdarza się często..). A mi teraz na wieczór bóle się nasiliły..

Wysłane z mojego LG-D620 przy użyciu Tapatalka

Noo dokładnie, w ogóle to czemu tak oddychasz?!

[cornflower_girl]

Dzika Ropucha Może to taka reakcja organizmu na zbyt forsowny spacer?

Napisane przez poznanianka1990

Bo wszystkie dziś nogi zaciskają

Ja nie zaciskam

Ech, jak piszecie o tych pytaniach od rodziny, to sama zaczynam żałować, że podałam właściwą datę porodu. Trzeba było naściemniać, że pod koniec grudnia. Albo że nie ma żadnej ciąży, jest tylko brzuch z obżarstwa
Rodzice przyjechali na parę dni do miasta i mama stwierdziła, że zostaną tak długo, dopóki nie urodzę. Ale ja jej tłumaczę na spokojnie, że nie wiem, kiedy Młody zechce pojawić się na świecie. Czasami są aluzje, czy mają zostać do czwartku, czy sprawy się wyjaśnią w tym tygodniu - nie mam na to wpływu
I fakt, też jest problem, jak nie odbiorę telefonu z powodu drzemki - wtedy pan mąż ma atrakcje.

[peachella]

Napisane przez paula_d

Ma mi lekarz ściągnąć 16 listopada czyli jeszcze 2 tygodnie. Wszystko się okaże po tej wizycie bo jak wcześniej nie będę miała czynności skurczowej to nie urodze przed sciagnieciem krążka.
Ale szczerze juz się nie mogę doczekać jak będę tulila moją drugą corcie ☺ tym bardziej że torby juz spakowane i wszystko przygotowane.

Dziewczynki mam pytanie dotyczące witamin. Bealyscie jakieś w ciąży i czy zamierzacie brać po porodzie dla matek karmiących? Pytam bo ja biorę przez całą ciążę omega med optima ale nie wiem jakie brać przy kp.

ja biorę falvit mama. On jest dla ciężarnych i w okresie karmienia

Napisane przez cornflower_girl

Dzisiejsze popołudnie przemęczyłam się z bólami brzucha (czy to skurcze - nie wiem) - zaczęło się od takich co 6 minut, skończyło na takich co 3 minuty, trwających 30-40 s. Bolesne, ale porównywalne do okresowego bólu. Byłam też w stanie chodzić i prowadzić rozmowę; potem zrobiły się coraz rzadsze. Teraz cisza.
Ja chyba zgłupieję z takimi akcjami, przydałby się jakiś transparent za oknem "Kobieto, zaczynasz rodzić, sru do szpitala".

mam to samo! siedziałam dziś u teścia i tak mnie spinało, ze mówiłam do męża, że będziemy musieli chyba już jechać do szpitala. Tyle, że brzuch cąły czas boli, kłuje i w miedzyczasie skurcze ale nieregularne, raz co 7 miut, raz co 3, co 5. Bez sensu. teraz czuję lekkie kłucie w środku w brzuchu. Dalej czuje się jakbym miała być chora....jak tak dalej pójdzie to będę miała dosyć już przed porodem
myślałam żeby jechać na ip sprawdzić czy nic sie nie dzieje, ale bez sensu z takimi objawami. Teraz to już mam nadzieję doczekać do wtorku, do wizyty i zobaczymy co mi powiedzą


I chyba wybierzemy inne imię

[wonderka]

Moja teściowa też zaczyna świrować i ciągle powtarza, no ciekawe kiedy, no kiedy...??

No ja nie wiem przecież. Jutro mam pierwszy dzień na wolnym, nie wiem co będę robić. Pojadę poszukam tych nieszczęsnych koszul do karmienia i może do Tesco, jakiś ciuszek dla małej wychaczę

Zgaga mnie męczy strasznie, szkoda, że ona jest zwiastunem niedalekiego porodu.

[cornflower_girl]

Napisane przez peachella

myślałam żeby jechać na ip sprawdzić czy nic sie nie dzieje, ale bez sensu z takimi objawami. Teraz to już mam nadzieję doczekać do wtorku, do wizyty i zobaczymy co mi powiedzą

I chyba nam się szykuje zmiana imienia

Będę Cię dopytywać, co mówi Twój lekarz... Moja gin upatruje w tym standardowe zachowanie skracającej się szyjki. Ale teraz u mnie odpada zagrożenie przedwczesnym porodem, więc nie mam pojęcia, jak to traktować. Mieliśmy jechać na IP, ale rozeszło się po kościach, to siedzę w domu i odpoczywam.

Jak wyszło ze zmianą imienia?

[beautifuldream]

A ja dzisiaj znowu leżę, bo tak jak wczoraj boli mnie w podbrzuszu z prawej strony. Nie wiem co to, czy to wiązadła czy coś innego

[peachella]

Napisane przez cornflower_girl

Będę Cię dopytywać, co mówi Twój lekarz... Moja gin upatruje w tym standardowe zachowanie skracającej się szyjki. Ale teraz u mnie odpada zagrożenie przedwczesnym porodem, więc nie mam pojęcia, jak to traktować. Mieliśmy jechać na IP, ale rozeszło się po kościach, to siedzę w domu i odpoczywam.

Jak wyszło ze zmianą imienia?

wiesz co, ja do swojej lekarki już nie idę(stwierdziła, że skoro chcą mnie w szpitalu zobaczyć to bez sesnu dublowac wizyty i już tam się mną zajmą), jadę do szpitala na kontrolne badania tak jak mi kazali no i na ktg jestem zapisana. Zobaczymy co wyjdzie. Jeszcze mi każą zostać w szpitalu ja już bym dała dużo za poród, od jutra już 40 tydzień więc bez sensu z bolem brzucha jechac na ip. skurcze to też normalna sprawa już teraz, czekam tylko na jakieś konkretne znaki. Jak się zacznie to na pewno nie przeoczę, podobno się nie da


Jeżeli chodzi o zmianę imienia to odwidziało mi się w sumie jak wybraliśmy na początku to było mało popularne. Teraz co chwilę słyszę, że ktoś dał na imię Maja, aż do przesady. Bardzo popularne się zrobiło w tym roku pójdzie do przedszkola czy szkoły później i będzie 5 Mai w klasie

fasterka90 zostawiacie Kaję czy Paulinę? bo sama się nad Kają zastanawiam, już wcześniej mi się bardzo podobało i nie jest takie popularne. I jest chyba jedyne po Mai, które mój mąż akceptuje heh

[fasterka90]

Widzę że już wszystkie siedzimy jak na szpilkach i głupiejemy co jest objawem porodu co nie... Frustrujące :/

peachella dalej nie wiemy tzn ja się dalej upieram przy Kai, tz mówi że do nazwiska nie pasuje. Naprawdę Kaja Kamińska brzmi głupio?

[beautifuldream]

Napisane przez fasterka90

Widzę że już wszystkie siedzimy jak na szpilkach i głupiejemy co jest objawem porodu co nie... Frustrujące :/

peachella dalej nie wiemy tzn ja się dalej upieram przy Kai, tz mówi że do nazwiska nie pasuje. Naprawdę Kaja Kamińska brzmi głupio?

Dla mnie super. Pasuje i to bardzo

---------- Dopisano o 21:24 ---------- Poprzedni post napisano o 21:22 ----------

My też póki co imienia nie mamy. Chociaż u nas gdybym powiedziała Mężowi że chcę Antosia to na 100% już by został, ale że ja nie jestem przekonana, to szukamy dalej

[Iclosemyeyes]

Dziewczyny a ja wam zazdroszczę tych objawów i niepewności, ja już nie mam na co oczekiwać, bo przecież u mnie się żadna akcja nie rozkręci jak mała sobie siedzi w najlepsze głową do góry - rozwarcia mi nie zrobi a skurcze mogą sobie być i nic nie dać zawiedziona jestem.


Byliśmy w kinie na Marsjaninie, jak zastanawiacie się nad filmem na ostatni wypad we dwoje to polecam właśnie ten

[poznanianka1990]

fasterka90, wg mnie pasuje

Dziewczyny, też tak macie, że jak siusiacie na stojąco (wiem, że to głupio brzmi - mam na myśli, że zgiete w pół) to macie uczucie takiego nacisku, że Wam dziecko zaraz wyskoczy? Ja przed chwilą jak byłam w wc to myślałam, że mi normalnie zaraz wyjdzie taki napór czułam...

[tylkokasia]

Napisane przez Dzika Ropucha

Ale mi teraz brzuch twardnieje..co chwilę. A mam go wysoko. Mała mi żebra szturcha a głową w dół ciśnie, na dodatek na tyłek ciśnie mi coś teraz non stop..

Jutro KTG moje pierwsze w szpitalu ciekawe jak to będzie..
A cały dzień się świetnie czułam byłam na cmentarzach, łaziłam z rodzicami

Mam to samo. Do tego od dołu wszystko wygląda u mnie delikatnie mówiąc na opuchnięte. Aż źle mi się chodzi. Nie wiem czy któraś też tak ma?

[Aasikk]

Hej, hej!
widzę, że dziś żadna nie rodzi ja też zaciskałam nogi. Wczoraj byłam tak zeschizowana ewentualnym dzisiejszym porodem, że w nocy mi się śniło, że urodziłam 3200 g i 52 cm mała miała we śnie

Corn dzięki, że pytasz tż ogólnie dużo lepiej. W ubiegły poniedziałek miał zdjęty szew z klatki po drenażu. Jutro idzie do ortopedy na konsultacje w sprawie ręki i najprawdopodobniej zdejmą mu szwy z ramienia po operacji. Ręka sama w sobie już całkem sprawna, wiadomo czasem boli i nie jest sprawna w 100% ale jak na fakt, że od operacji minęły 2 tygodnie to jest mega sprawna. Sam się ubiera, robi kanapki, podnosi rzeczy ok 2 kg, prowadzi samochód więc nie jest źle a żebra bolą ale też już dużo mniej. Jesteśmy dobrej myśli teraz potrzebuje czasu żeby kości się pozrastały i będzie jak nowy

Wiecie mi w środę też odszedł czop (resztki któe tam zalegały) z krwią i też nastawiałam się na szybki poród ale jak widać minęło kilka dni i cisza. Skurcze oczywiście jakieś tam są, ale według mnie to jakieś takie delikatne jeszcze. Sama nie wiem kiedy rozkręci się ta moja akcja porodowa już chyba chciałaby żeby się zaczęło bo z każdym dniem coraz więcej o tym myślę i mam coraz więcej obaw i lęków. No i w ogóle to chyba hormony zaczynają mi walić na głowę. Ostatnio popłakałam się bo nie mogłam sobie wytrzeć stóp po kąpieli (brzuch mi przeszkadzał).

Gratuluję wszystkim nowym mamusią i trzymam kciuki za nasze dziewczyny, które mają już "poważne" objawy

[peachella]

Napisane przez fasterka90

Widzę że już wszystkie siedzimy jak na szpilkach i głupiejemy co jest objawem porodu co nie... Frustrujące :/

peachella dalej nie wiemy tzn ja się dalej upieram przy Kai, tz mówi że do nazwiska nie pasuje. Naprawdę Kaja Kamińska brzmi głupio?

tak, teraz bedziemy codziennie sie doszukiwac czy to juz...
Jak dla mnie imie z nazwiskiem pasuje. Z naszym tez pasuje, poza tym Maja i Kaja to tylko jedna litera przegladalismy chyba wszystkie imiona i albo zajete albo nam sie nie podobaja :-/

Napisane przez tylkokasia

Mam to samo. Do tego od dołu wszystko wygląda u mnie delikatnie mówiąc na opuchnięte. Aż źle mi się chodzi. Nie wiem czy któraś też tak ma?

mnie w ogole ciezko chodzic. Juz nie mowiac o opuchliznie. Nigdy nie bylam tak spuchnieta.

Napisane przez Aasikk

Hej, hej!
widzę, że dziś żadna nie rodzi ja też zaciskałam nogi. Wczoraj byłam tak zeschizowana ewentualnym dzisiejszym porodem, że w nocy mi się śniło, że urodziłam 3200 g i 52 cm mała miała we śnie

Corn dzięki, że pytasz tż ogólnie dużo lepiej. W ubiegły poniedziałek miał zdjęty szew z klatki po drenażu. Jutro idzie do ortopedy na konsultacje w sprawie ręki i najprawdopodobniej zdejmą mu szwy z ramienia po operacji. Ręka sama w sobie już całkem sprawna, wiadomo czasem boli i nie jest sprawna w 100% ale jak na fakt, że od operacji minęły 2 tygodnie to jest mega sprawna. Sam się ubiera, robi kanapki, podnosi rzeczy ok 2 kg, prowadzi samochód więc nie jest źle a żebra bolą ale też już dużo mniej. Jesteśmy dobrej myśli teraz potrzebuje czasu żeby kości się pozrastały i będzie jak nowy

Wiecie mi w środę też odszedł czop (resztki któe tam zalegały) z krwią i też nastawiałam się na szybki poród ale jak widać minęło kilka dni i cisza. Skurcze oczywiście jakieś tam są, ale według mnie to jakieś takie delikatne jeszcze. Sama nie wiem kiedy rozkręci się ta moja akcja porodowa już chyba chciałaby żeby się zaczęło bo z każdym dniem coraz więcej o tym myślę i mam coraz więcej obaw i lęków. No i w ogóle to chyba hormony zaczynają mi walić na głowę. Ostatnio popłakałam się bo nie mogłam sobie wytrzeć stóp po kąpieli (brzuch mi przeszkadzał).

Gratuluję wszystkim nowym mamusią i trzymam kciuki za nasze dziewczyny, które mają już "poważne" objawy

Swietnie, ze z TŻ jest coraz lepiej!
U mnie tez czop niby odszedl, a tu nic sie nie rozkreca bardziej :-/

[fasterka90]

Rany ja dziś nie znane, tak mnie brzuch schizuje...
Nie umiem liczyć tych skurczy o ile to w ogóle są skurcze.

[wonderka]

Fasterka mi się podoba takie zestawienia imienia i nazwiska.

[cynamon_]

Napisane przez fasterka90

Rany ja dziś nie znane, tak mnie brzuch schizuje...
Nie umiem liczyć tych skurczy o ile to w ogóle są skurcze.

Masz aplikacje czy sama liczysz?

[cornflower_girl]

Napisane przez fasterka90

Rany ja dziś nie znane, tak mnie brzuch schizuje...
Nie umiem liczyć tych skurczy o ile to w ogóle są skurcze.

Ściągnij aplikację Contraction Timer - mnie to pomaga.
Widzisz, na ile są regularne, ile trwają i czy się nasilają.

[Poziomkowa89]

Ja po kąpieli stóp nie wycieram tylko czekam aż wyschna bo też nie umiem się zgiac...

Napisane przez tylkokasia

Mam to samo. Do tego od dołu wszystko wygląda u mnie delikatnie mówiąc na opuchnięte. Aż źle mi się chodzi. Nie wiem czy któraś też tak ma?

No ja tak mam, nawet bym zaryzykowala stwierdzenie że i wygląd inny;-)

[limonka1983]

Napisane przez peachella

mnie w ogole ciezko chodzic. Juz nie mowiac o opuchliznie. Nigdy nie bylam tak spuchnieta.

Ja może jestem przeraźliwiona po tym szpitalu, ale jak któregoś dnia cała spuchłam, okazało się, że to jest zatrucie ciążowe. Badania moczu i krwi to potwierdziły. Wcześniej bym to olała i zarzuciła na normalną dolegliwość ciążową, ale teraz przeszłabym się do lekarza.

Wysłane z mojego GT-I9301I przy użyciu Tapatalka

[tylkokasia]

Napisane przez Poziomkowa89

Ja po kąpieli stóp nie wycieram tylko czekam aż wyschna bo też nie umiem się zgiac...



No ja tak mam, nawet bym zaryzykowala stwierdzenie że i wygląd inny;-)

U mnie to już nawet nie wygląda. Normalnie aż bielizna mnie drażni
Termin mam na środę i mam nadzieję że już niedługo serio urodzę