Marnowanie czasu mimo głowy pełnej planów - wspierajmy się!

[goplankowa]

Eh najlepiej nic nie słuchać o koronie i jest się zdrowszym psychicznie.

Ja już się spotkałam z przyjaciółmi, z babciami, bylam na obiedzie w górach gdzie było multum ludzi, w barze, w galerii, rak nie myje tak często jak na początku i jestem zdrowa A także moja rodzina, przyjaciele i moje otoczenie A jestem ze Śląska, tak przecież zarazonego

Ps. Przedłużyli mi umowę o pracę !

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[ParoleParole]

Napisane przez nicRu

Jednoczę się w bólu, od zeszłej niedzieli mam mniejsze bądź większe problemy z bólem głowy i ciśnieniem


Porobiłam zakupy ciuchowe przez internet i to by było na tyle przyjemności. W poniedziałek muszę zadzwonić do dentystki bo już chyba nie mogę dłużej zwlekać z doleczeniem zęba

Jak ja się cieszę, że zaliczylam dentystę przed tą całą pandemia.

Napisane przez goplankowa

Ja tez przestaje chodzić w masce w sklepie uważam że to jest bardziej niezdrowe niż założenie jej.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Ja zawsze do sklepow zakładam.

Napisane przez NightwishLove

No właśnie i tu Ci przyznaję rację. Niestety większość osób ma to w Ja spotykam osoby, które nawet na zewnątrz noszą maseczki, mimo że ten obowiązek został zniesiony Ale skoro w sklepach trzeba to uważam, że mimo wszystko: po pierwsze Panie kasjerki powinny mieć obowiązkowo maski bądź przyłbice i rękawiczki, a po drugie klienci bez masek powinni być wypraszani. Nie mówię już o tym, że sklepy cały czas mają obowiązek zapewnić płyny do dezynfekcji rąk i rękawiczki (których często nie ma). Jeżeli mój TŻ czy rodzice zapomną maski to nie wchodzą do sklepu, wchodzi ta osoba, która maseczkę ma i problem rozwiązany

A chciało by Ci się 8 godzin siedzieć w masce na kasie?
U mnie np na kasach są pleksy. I brak klimatyzacji, że ciężko jest wytrzymać a co mówiąc jeszcze w masce.
Chcieliśmy ostatnio żeby nie wpuszczać ludzi bez masek, ale nasz kierownik stwierdził że nie ma takiego prawa.


Mnie nie denerwuje ten brak maseczek bo na zdaje sobie sprawę, że to kwestia czasu aż ktoś coś zlapie. Ale nieodpowiedzialność ludzka. Wszyscy nawet w kolejce stoją na sobie. Zero odstępu. Mimo Lini. Jestem na sklepie i rozmawiam z klientem i nagle mnie drugi za rękę ciągnie. A hitem była dziejsza para starszych dziadków, gdzie pani chciała zmierzyć maseczkę z filtrem jak to się jej będzie oddychać. I jej mąż nie mógł pojąć czemu się czepiam i zwracam uwagę że nie mierzymy tego.

Szkoda gadać jednym słowem



Jakie plany na weekend macie?

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[NightwishLove]

Napisane przez goplankowa

Eh najlepiej nic nie słuchać o koronie i jest się zdrowszym psychicznie.

Ja już się spotkałam z przyjaciółmi, z babciami, bylam na obiedzie w górach gdzie było multum ludzi, w barze, w galerii, rak nie myje tak często jak na początku i jestem zdrowa A także moja rodzina, przyjaciele i moje otoczenie A jestem ze Śląska, tak przecież zarazonego

Ps. Przedłużyli mi umowę o pracę !

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

To super

Napisane przez ParoleParole

Jak ja się cieszę, że zaliczylam dentystę przed tą całą pandemia. Ja zawsze do sklepow zakładam. A chciało by Ci się 8 godzin siedzieć w masce na kasie?
U mnie np na kasach są pleksy. I brak klimatyzacji, że ciężko jest wytrzymać a co mówiąc jeszcze w masce.
Chcieliśmy ostatnio żeby nie wpuszczać ludzi bez masek, ale nasz kierownik stwierdził że nie ma takiego prawa.

Mnie nie denerwuje ten brak maseczek bo na zdaje sobie sprawę, że to kwestia czasu aż ktoś coś zlapie. Ale nieodpowiedzialność ludzka. Wszyscy nawet w kolejce stoją na sobie. Zero odstępu. Mimo Lini. Jestem na sklepie i rozmawiam z klientem i nagle mnie drugi za rękę ciągnie. A hitem była dziejsza para starszych dziadków, gdzie pani chciała zmierzyć maseczkę z filtrem jak to się jej będzie oddychać. I jej mąż nie mógł pojąć czemu się czepiam i zwracam uwagę że nie mierzymy tego.

Szkoda gadać jednym słowem



Jakie plany na weekend macie?

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Nie no, nie mówię o kasach. Bo jak jest pleksi to ok. Ale dajmy na to Lewiatan u mnie w mieście - stoisko mięsne jest osobno, żadnej pleksi. I o ile panie starają się mieć maski tak klienci w takim przypadku (oczywiście moim zdaniem) powinni zostać wyproszeni. Ile to osób opiera się o szyby? Fakt - temat rzeka i ile osób tyle poglądów. Byleby nie skończyło się to dla nas powrotem niektórych nakazów
Na weekend większych planów brak - dzisiaj jedziemy do siostry TŻ, a jutro wiadomo - wybory

[IzzieSt]

Napisane przez goplankowa

Ja tez przestaje chodzić w masce w sklepie uważam że to jest bardziej niezdrowe niż założenie jej.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Też tak myślę. Wchodzę po jedną rzecz, biorę, idę do kasy samoobsługowej, płace i wychodzę. Z nikim nie rozmawiam, nie kicham, nie kaszlę więc po co? Jak idę na większe zakupy to raczej założę ale tylko dlatego, że rozumiem, że niektórzy mogą się bać.

Napisane przez NightwishLove

No właśnie i tu Ci przyznaję rację. Niestety większość osób ma to w Ja spotykam osoby, które nawet na zewnątrz noszą maseczki, mimo że ten obowiązek został zniesiony Ale skoro w sklepach trzeba to uważam, że mimo wszystko: po pierwsze Panie kasjerki powinny mieć obowiązkowo maski bądź przyłbice i rękawiczki, a po drugie klienci bez masek powinni być wypraszani. Nie mówię już o tym, że sklepy cały czas mają obowiązek zapewnić płyny do dezynfekcji rąk i rękawiczki (których często nie ma). Jeżeli mój TŻ czy rodzice zapomną maski to nie wchodzą do sklepu, wchodzi ta osoba, która maseczkę ma i problem rozwiązany

Po co rękawiczki? Jak masz wirusa na dłoniach to na rękawiczkach też będzie bo jakoś musisz te rękawiczki założyć. Ekspedientki jak mają rękawiczki to przed czym to Cię chroni? Na tych rękawiczkach jest to samo co by miały na dłoniach a nawet może więcej bo nie sądzę że zmieniają rękawiczki co 10 min, po każdym obsłużonym czy nawet co 10 kliencie
Klienci bez masek powinni być wypraszani? A co jeśli ktoś z powodów zdrowotnych nie może mieć maski. Od kilku dni mam problem z kręgosłupem, nie mogę wziąć głębokiego oddechu. Jak zakładam maskę to po chwili zaczynam szybciej oddychać, mam wrażenie że brakuje mi tlenu. Nie będę sobie szkodzić i zakładać maski.

Napisane przez NightwishLove

To super

Nie no, nie mówię o kasach. Bo jak jest pleksi to ok. Ale dajmy na to Lewiatan u mnie w mieście - stoisko mięsne jest osobno, żadnej pleksi. I o ile panie starają się mieć maski tak klienci w takim przypadku (oczywiście moim zdaniem) powinni zostać wyproszeni. Ile to osób opiera się o szyby? Fakt - temat rzeka i ile osób tyle poglądów. Byleby nie skończyło się to dla nas powrotem niektórych nakazów
Na weekend większych planów brak - dzisiaj jedziemy do siostry TŻ, a jutro wiadomo - wybory

Ponownego lockdownu nie będzie bo nikogo na to nie stać. Skutki tego marcowego będziemy zapewne odczuwać przez następne lata.

[NightwishLove]

Napisane przez IzzieSt

Po co rękawiczki? Jak masz wirusa na dłoniach to na rękawiczkach też będzie bo jakoś musisz te rękawiczki założyć. Ekspedientki jak mają rękawiczki to przed czym to Cię chroni? Na tych rękawiczkach jest to samo co by miały na dłoniach a nawet może więcej bo nie sądzę że zmieniają rękawiczki co 10 min, po każdym obsłużonym czy nawet co 10 kliencie

No ok. Ale wytłumacz mi logikę w założeniu rękawiczek, a maski już nie. Widziałam nieraz takie towarzystwo w sklepie

Napisane przez IzzieSt

Klienci bez masek powinni być wypraszani? A co jeśli ktoś z powodów zdrowotnych nie może mieć maski. Od kilku dni mam problem z kręgosłupem, nie mogę wziąć głębokiego oddechu. Jak zakładam maskę to po chwili zaczynam szybciej oddychać, mam wrażenie że brakuje mi tlenu. Nie będę sobie szkodzić i zakładać maski.

Nie mówię o osobach, które nie mogą. Być może jestem takiego zdania, bo gdy babeczka chciała mi się umówić na paznokcie i wspomniałam o masce zrobiła mi awanturę jakbym co najmniej ją zwyzywała od najgorszych A z tego co słyszałam w tv to w którymś mieście właśnie tak miało być, bo był wzrost zachorowań.

Napisane przez IzzieSt

Ponownego lockdownu nie będzie bo nikogo na to nie stać. Skutki tego marcowego będziemy zapewne odczuwać przez następne lata.

To akurat prawda i zgadzam się Tobą


Zresztą korona to temat rzeka, a punkt widzenia zależy od punktu siedzenia.

[ParoleParole]

Co do niemożliwości chodzenia w maseczce to zdaje sobie sprawę, że naprawdę się nie da ze względów zdrowotnych. Ale dużo osób zaczęło to wykorzystywać i nagle połowa osób które odwiedza sklep nie może mieć maseczki. Dlatego uważam, że na te kilka minut wizyty w sklepie fajnym pomysłem jest przylbica.
U mnie jest ostatnio bardzo duży wzrost osób zarażonych.

I obstawiam, że po wyborach wszystkie obostrzenia niestety wroca.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[IzzieSt]

Napisane przez NightwishLove

No ok. Ale wytłumacz mi logikę w założeniu rękawiczek, a maski już nie. Widziałam nieraz takie towarzystwo w sklepie

Nie mówię o osobach, które nie mogą. Być może jestem takiego zdania, bo gdy babeczka chciała mi się umówić na paznokcie i wspomniałam o masce zrobiła mi awanturę jakbym co najmniej ją zwyzywała od najgorszych A z tego co słyszałam w tv to w którymś mieście właśnie tak miało być, bo był wzrost zachorowań.

To akurat prawda i zgadzam się Tobą

Zresztą korona to temat rzeka, a punkt widzenia zależy od punktu siedzenia.

Ale jaką logikę? Maseczką nie dotykasz produktów
Czy chodzi Ci to że ludzie zakładają rękawiczki a maseczki nie? Nie ma logiki. Społeczeństwo jest głupie i to widać na każdym kroku, nie szukałabym tutaj logiki.

Co do tego że ktoś Cię zwyzywał - to znaczy że jest niestabilny emocjonalnie. Tym razem maseczka była powodem, 5 minut później powód mógł być całkiem inny.

Napisane przez ParoleParole

Co do niemożliwości chodzenia w maseczce to zdaje sobie sprawę, że naprawdę się nie da ze względów zdrowotnych. Ale dużo osób zaczęło to wykorzystywać i nagle połowa osób które odwiedza sklep nie może mieć maseczki. Dlatego uważam, że na te kilka minut wizyty w sklepie fajnym pomysłem jest przylbica.
U mnie jest ostatnio bardzo duży wzrost osób zarażonych.

I obstawiam, że po wyborach wszystkie obostrzenia niestety wroca.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Wszystkie? Zakaz wychodzenia z domu? Zakaz wstępu do parku? maseczki na ulicach przy upale? Zamknięcie restauracji?
Moim zdaniem nie wrócą a jak wrócą to zacznie się robić niebezpiecznie bo ludzie stracą źródło utrzymania i zaczną się zamieszki.

[ParoleParole]

Napisane przez IzzieSt

Ale jaką logikę? Maseczką nie dotykasz produktów
Czy chodzi Ci to że ludzie zakładają rękawiczki a maseczki nie? Nie ma logiki. Społeczeństwo jest głupie i to widać na każdym kroku, nie szukałabym tutaj logiki.

Co do tego że ktoś Cię zwyzywał - to znaczy że jest niestabilny emocjonalnie. Tym razem maseczka była powodem, 5 minut później powód mógł być całkiem inny.

Wszystkie? Zakaz wychodzenia z domu? Zakaz wstępu do parku? maseczki na ulicach przy upale? Zamknięcie restauracji?
Moim zdaniem nie wrócą a jak wrócą to zacznie się robić niebezpiecznie bo ludzie stracą źródło utrzymania i zaczną się zamieszki.

Patrząc na to ile jest zachorowań teraz a wcześniej to raczej tak. Nie mówię o maseczkach na zewnątrz jak jest zachowana odległość. Ale np jak są targowiska i ludzie jedno na drugim stoją to zdecydowanie maseczka powinna być obowiązkowa. U mnie w województwie teraz jest sporo zarazen a ludzie olewają to. Zero odległości między sobą w kolejkach w sklepach czy na bazarach. Już pomijam fakt kościołów gdzie ostatnio wszyscy na plecach sobie stali.
Wczoraj w pracy kobieta chciała maseczkę sobie zmierzyć bo jak może kupić jak nie wie czy jej będzie pasowała. I była wielce oburzona jak jej zabrobilam.

I niestety, ale nasze społeczeństwo jest nieodpowiedzialne.
Obsługiwałam ostatnio klientkę, która że śmiechem z koleżanką rozmawiała która spotkała i opowiadała jej ze wraca z testu na koronę. Oczywiście bez maseczki, rękawiczek.

W sklepach są środki do dezynfekcji, a wiecie ile my się nasłuchujemy codziennie że oni nie będą rąk dezynfekowac?
W galerii dzisiaj byłam gdzie jest lidl. Na drzwiach jak wół kartka, że wstęp na teren sklepów wyłącznie w maseczce. Byłam może z 10 minut w sklepie i na palcach u jednej ręki mogłabym policzyć ludzi, którzy mieli maseczkę

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

---------- Dopisano o 18:50 ---------- Poprzedni post napisano o 18:48 ----------

Ale temat rzeka. Najgorsze, że co z tego że my się będziemy stosować, pilnować itp skoro inni mają to gdzieś.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[IzzieSt]

W przestrzeni otwartej jak nie można zachować dystansu 2m to nadal z tego co kojarzę maseczki są obowiązkowe więc tutaj nic nie muszą wprowadzać.
Wprowadzili ograniczenia w sklepach, zamknęli restauracje, salony fryzjerskie, kosmetyczne, przestrzeń publiczną jak było dużo mniej zachorowań. Otworzyli wszystko pomimo, że liczba zachorowań rosła. Nie zamkną teraz ponownie wszystkiego nawet jak liczba zakażeń będzie rosła. Zakładam, że maseczki na zewnątrz mogą wprowadzić na jesieni ale nic więcej.
Nawet chyba w jednej z konferencji było wspomniane że ten lockdown był po to żeby przygotować i zaopatrzyć służbę zdrowia. Przecież na samym początku już jak było <30 zachorowań to było głośno, że w szpitalach brakuje sprzętu ochronnego.
EOT z mojej strony bo to niekończący się temat

[katte25]

Napisane przez goplankowa

Eh najlepiej nic nie słuchać o koronie i jest się zdrowszym psychicznie.

Ja już się spotkałam z przyjaciółmi, z babciami, bylam na obiedzie w górach gdzie było multum ludzi, w barze, w galerii, rak nie myje tak często jak na początku i jestem zdrowa A także moja rodzina, przyjaciele i moje otoczenie A jestem ze Śląska, tak przecież zarazonego

Ps. Przedłużyli mi umowę o pracę !

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Gratulację

[NightwishLove]

Dobra. Koniec z korona tematem
My dzisiaj od 10 byliśmy nad zalewem, 30 km od miasta. Dopiero wróciliśmy. Mój TŻ zjarany jak zawsze, mnie też ładnie złapało słońce. Śmieje się że nie musimy jechać nad morze żeby się opalić

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[ParoleParole]

Napisane przez NightwishLove

Dobra. Koniec z korona tematem
My dzisiaj od 10 byliśmy nad zalewem, 30 km od miasta. Dopiero wróciliśmy. Mój TŻ zjarany jak zawsze, mnie też ładnie złapało słońce. Śmieje się że nie musimy jechać nad morze żeby się opalić

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Mi też się marzy gdzieś nad jakieś bajoro pojechać.

Dzisiaj u nas głosowanie, potem lody i gril na obiad.

Plus w między czasie Ton prania.



Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[NightwishLove]

U mnie była jednak ciężka noc, plecy bolą od słońca więc spałam na brzuchu Ale z drugiej strony fajnie wczoraj spędziliśmy czas a to najważniejsze

[Kamila_Tecz_1]

Dziewczyny!

Ja też miałam kiedyś bardzo powazny problem z realizacją zadan!
Najgorzej, bo po calym dniu przekłądania planów i odwlekania obowiązków, gryzłam się z sumieniem ze nic pożytecznego danego dnia nie zrobilam. Planowania i organizowania trzebba sie nauczyć i utrwalac tę umiejętnośc. Mi pomogła tablica suchościeralna, wpisywanie wszystkiego do kalendarza i myslenie o nagrodzie a nagrodą był serial, lody albo coś innego miłego na koniec dnia, po wypełnieniu listy ;D Polecam

[nie_powiem]

Ja dziś od rana bieganie - 4,4 km za mną. Potem obiadek, pranie, zmywanie i niedługo do roboty. Muszę się jakoś zmotywować do ustalenia twardych godzin do regularnej, ciągłej nauki języka, bo inaczej lipa z tego będzie. Może jakiś kurs? Hmm..

[jjkowalczyk]

Oj sama nie mam na siebie pomysłu. Niestety ale koronawius odbił sie mocno na mojej działalności. Mam o wiele mniej pracy, tym samym niewielkie dochody. Dodatkowo dochodzi wypalenie zawodowe

[katte25]

Wczoraj słońce paliło niemiłosiernie a dzis ulewa.

[8f44be8657be3d2a3733d9c7d3db3d2234bdc5f1_65838332e9b82]

Napisane przez nie_powiem

Ja dziś od rana bieganie - 4,4 km za mną. Potem obiadek, pranie, zmywanie i niedługo do roboty. Muszę się jakoś zmotywować do ustalenia twardych godzin do regularnej, ciągłej nauki języka, bo inaczej lipa z tego będzie. Może jakiś kurs? Hmm..

Jeśli jakiś kurs, to bym go dobrze wybrała.

Chodziłam do szkoły językowej, przeniesiono potem zajęcia na platformę online. W czasie zajęć może 3 zdania powiedziałam. Najpierw problemy techniczne. Potem praca gdy każdy miał włączony mikrofon. Przy kilku osobach to sporo zakłóceń. A to ktoś mikrofonem szoruje o koszulkę, ktoś przełyka wodę, komuś dziecko płacze. Przestałam na to chodzić i nie zapisałam się na kolejny semestr.

[NightwishLove]

[1=8f44be8657be3d2a3733d9c 7d3db3d2234bdc5f1_6583833 2e9b82;87965002]Jeśli jakiś kurs, to bym go dobrze wybrała.

Chodziłam do szkoły językowej, przeniesiono potem zajęcia na platformę online. W czasie zajęć może 3 zdania powiedziałam. Najpierw problemy techniczne. Potem praca gdy każdy miał włączony mikrofon. Przy kilku osobach to sporo zakłóceń. A to ktoś mikrofonem szoruje o koszulkę, ktoś przełyka wodę, komuś dziecko płacze. Przestałam na to chodzić i nie zapisałam się na kolejny semestr.[/QUOTE]No tak. Ja też miałam przygodę ze szkołą językową i jej nie wspominam mile. Oprócz tego że musiałam chodzić do grupy o niższym poziomie języka to często byłam sama na zajęciach albo zajęcia były odwołane bo pozostałe dwie dziewczyny nie mogły przyjść. Zrezygnowałam z kursu. Teraz szukam programu do nauki, mam jeden który muszę wypróbować w najbliższym czasie. Rozważałam pójście do szkoły językowej, ale raz że ceny w moim mieście zwaliły mnie z nóg, a dwa mój TŻ stwierdził że to nie ma sensu skoro ja podstawy mam, a potrzebuje się osłuchać w języku żeby rozumieć co do mnie mówią

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[katte25]

Miałam zamiar zapisac się na kurs języka ale jakoś praca mi na top nie pozwalała, po za tym sa różne aplikacje które tez pomagają.

[NightwishLove]

Mi nawet to przeszło ostatnio przez głowę, ale zobaczymy czy będą jakieś efekty jak spróbuję uczyć się w domu. Od jakiegoś czasu oglądam z TŻ seriale lub filmy wyłącznie z napisami

[katte25]

Napisane przez NightwishLove

Mi nawet to przeszło ostatnio przez głowę, ale zobaczymy czy będą jakieś efekty jak spróbuję uczyć się w domu. Od jakiegoś czasu oglądam z TŻ seriale lub filmy wyłącznie z napisami

To świetnie, przy okazji jak nie będziesz wiedzieć jakoś słowa możesz od razu sprawdzić

[MissChievousTess]

Napisane przez jjkowalczyk

Oj sama nie mam na siebie pomysłu. Niestety ale koronawius odbił sie mocno na mojej działalności. Mam o wiele mniej pracy, tym samym niewielkie dochody. Dodatkowo dochodzi wypalenie zawodowe

Masz jak moja znajoma. Ale ja ją zmobilizowałam do życia. Najpierw zajęła się znalezieniem partnera (długoletnia singielka), odświeżyła z moją skromną pomocą hiszpański, zachęciłam do szukania nowego zajęcia i coś nawet już ma wstępnie nagrane. Przez nią poszperałam i muszę przyznać, że teraz opcji nauki zdalnej tanio albo za darmo jest cała masa. Podobnie z rozrywką.

[NightwishLove]

Napisane przez katte25

To świetnie, przy okazji jak nie będziesz wiedzieć jakoś słowa możesz od razu sprawdzić

Zazwyczaj tłumaczem jest TŻ w takich sytuacjach, bo zna angielski lepiej ode mnie

[katte25]

Napisane przez NightwishLove

Zazwyczaj tłumaczem jest TŻ w takich sytuacjach, bo zna angielski lepiej ode mnie

Ale to jakaś nauka

[goplankowa]

Napisane przez katte25

Gratulację

Dzięki choć znów na rok bo dopiero wtedy mi mija okres przed umową na czas nieokreślony. wrr. ciekawe czy wtedy dostanę czy nara pa

Dziś jestem 5 dzień w pracy po 3.5 miesiąca pracy zdalnej. Już lepiej, ale w pierwsze dni to miałam taki kryzys w połowie dniówki + w domu zaburzony rytm

[MissChievousTess]

Napisane przez goplankowa

Dzięki choć znów na rok bo dopiero wtedy mi mija okres przed umową na czas nieokreślony. wrr. ciekawe czy wtedy dostanę czy nara pa

Dziś jestem 5 dzień w pracy po 3.5 miesiąca pracy zdalnej. Już lepiej, ale w pierwsze dni to miałam taki kryzys w połowie dniówki + w domu zaburzony rytm

No nie dziwię się. Ja dlatego na zdlanej staram się funkcjonować jak przy pracy normalnej bo inaczej powrót do pracy stacjoanrnej boli. Bądź dobrej myśli. Niemcy wyliczyli, że od października mają mieć odbicie gospodarcze po lockdownie, a to wpływa na kondycję całej strefy Euro, więc możliwe, że uda ci się tą pracę utrzymać.

[goplankowa]

Ja chodziłam w dresach, bez make upu tyle czasu

Ja pracuje w panstwowce i obsługuje oddział który teoretycznie kończy się w grudniu przyszłego roku więc nie mam pojęcia co się wydarzy ale dobrze że rok mam spokojna głowę

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[katte25]

Napisane przez goplankowa

Dzięki choć znów na rok bo dopiero wtedy mi mija okres przed umową na czas nieokreślony. wrr. ciekawe czy wtedy dostanę czy nara pa

Dziś jestem 5 dzień w pracy po 3.5 miesiąca pracy zdalnej. Już lepiej, ale w pierwsze dni to miałam taki kryzys w połowie dniówki + w domu zaburzony rytm

Na razie cieszmy się chwilą, że jest umowa, co będzie za rok tego nikt nie wie.
Dobrze, że się przyzwyczaiłaś, ale minus, że niedługo pójdziesz na urlop i znów trzeba będzie się przyzwyczajać.

[goplankowa]

Napisane przez katte25

Na razie cieszmy się chwilą, że jest umowa, co będzie za rok tego nikt nie wie.
Dobrze, że się przyzwyczaiłaś, ale minus, że niedługo pójdziesz na urlop i znów trzeba będzie się przyzwyczajać.

3 tygodnie ciekawe czy mój wylot wypali.
Dopiero wróciłam A już czekamy czy syn koleżanki ma covid. Chyba sie załamie jak będę mieć kwarantanne na urlop muszę szybko szukać ubezpieczenia od rezygnacji z wakacji.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

---------- Dopisano o 16:59 ---------- Poprzedni post napisano o 16:52 ----------

Napisane przez katte25

Na razie cieszmy się chwilą, że jest umowa, co będzie za rok tego nikt nie wie.
Dobrze, że się przyzwyczaiłaś, ale minus, że niedługo pójdziesz na urlop i znów trzeba będzie się przyzwyczajać.

3 tygodnie ciekawe czy mój wylot wypali.
Dopiero wróciłam A już czekamy czy syn koleżanki ma covid. Chyba sie załamie jak będę mieć kwarantanne na urlop muszę szybko szukać ubezpieczenia od rezygnacji z wakacji.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz