ZAZDROŚNICE cz. X - opalamy nogi, dekolty i focha.

[sweetish]

Hmm. mogłabym po prostu nadrobic zaleglosci i przeczytac to, co mi zarzucacie? czy nie? czy tego juz nie mozna?

[mmalinowa]

Napisane przez E.J.

Nie przejmuj się bo ja przy TŻ mimo wzrostu nie mogę założyć szpilek bo jestem za wysoka

ja też, TŻ jest dokładnie mojego wzrostu... no może z cm, 2 wyższy

[E.J.]

Napisane przez mmalinowa

tia... do nieba to może aż nie ale faktycznie długaśne mam nogi ale kurcze Wy tak narzekacie a ja się cieszę jak głupia jak ktoś do mnie powie mała

Ej, Mała

[mmalinowa]

Napisane przez E.J.

Ej, Mała

[cholernarejestracja]

Napisane przez mmalinowa

tia... do nieba to może aż nie ale faktycznie długaśne mam nogi ale kurcze Wy tak narzekacie a ja się cieszę jak głupia jak ktoś do mnie powie mała

ja tam też lubię, jak się do mnie mówi "mała".

Kurka, zachciało mi się robić makaronu..tak od postaw mąka, jaja, sól, odrobina wody i oliwy...TŻ się cieszył, do momentu jak się okazało, że to ciasto bardzo twarde jest, i on musi je wałkować, bo jak ja wałkuję, to to w ogóle nie działa.. Chyba więcej nie będziemy robić makaronu

Teraz podsmażam boczek na carbonarę, i zobaczymy, co wyjdzie..(przypominam, że ostatnio TŻ robił carbonarę, i mu wyszła jajecznica )

[dajena]

Napisane przez mmalinowa

tia... do nieba to może aż nie ale faktycznie długaśne mam nogi ale kurcze Wy tak narzekacie a ja się cieszę jak głupia jak ktoś do mnie powie mała

Ja tam lubię się czuć mała, ale tylko przy chłopakach. Inna sprawa, że ostatnio na zdjęciach zauważyłam, że przy swoim Tżcie wyglądam jak dziecko, a jest wyższy tylko o 18 cm To pewnie przez te jego bary

[Cocaine essence]

Napisane przez paprif

Wiesz co, a ja (nie myślałam, że to napiszę) zaczynam dostrzegać w innych osobach chamstwo, nie w Madame...ona swoje zrobiła. Nie wiem czy pisze prawdę, ale najjaśniej przedstawiła zaistniałą sytuację.

Ja wiem, że gdyby ktoś pisał do mnie tak jak do Madame, to wyszłabym z siebie, a jakby ta osoba jeszcze zyskała aprobatę to już w ogóle.

Pozdrawiam wszystkie*

*,,wszystkie"

[E.J.]

Napisane przez mmalinowa

ja też, TŻ jest dokładnie mojego wzrostu... no może z cm, 2 wyższy

No tak jak mój, tylko niby 4-5 cm wyższy a już szpilki są problemem

---------- Dopisano o 20:56 ---------- Poprzedni post napisano o 20:55 ----------

Napisane przez mmalinowa

O, to działa

[dajena]

Napisane przez cholernarejestracja

ja tam też lubię, jak się do mnie mówi "mała".

Kurka, zachciało mi się robić makaronu..tak od postaw mąka, jaja, sól, odrobina wody i oliwy...TŻ się cieszył, do momentu jak się okazało, że to ciasto bardzo twarde jest, i on musi je wałkować, bo jak ja wałkuję, to to w ogóle nie działa.. Chyba więcej nie będziemy robić makaronu

Teraz podsmażam boczek na carbonarę, i zobaczymy, co wyjdzie..(przypominam, że ostatnio TŻ robił carbonarę, i mu wyszła jajecznica )

Kurczę tak bym chciała, żeby mi ktoś gotował takie przysmaki. A tu życie studenckie w pełni czyli zupki w proszku. Moje pobyty w kuchni kończą się przeważnie spalonym garnkiem, więc ograniczam je do minimum

[MadameButterfly6]

Napisane przez Cocaine essence

Ja wiem, że gdyby ktoś pisał do mnie tak jak do Madame, to wyszłabym z siebie, a jakby ta osoba jeszcze zyskała aprobatę to już w ogóle.

Pozdrawiam wszystkie*

*,,wszystkie"

Dzięki, że mnie rozumiesz

[Cocaine essence]

Napisane przez E.J.

No tak jak mój, tylko niby 4-5 cm wyższy a już szpilki są problemem

A co ja mam powiedzieć, jak stoję kiedyś z TŻtem przytulona, przodem do niego a On nagle ,,Kochanie gdzie jesteś?! Gdzie się podziałaś?!!" Patrzę w górę i rzeczywiście, jak stoję całkiem przy nim, a on głowę trzyma prosto to mnie nie widzi

[cholernarejestracja]

Napisane przez dajena

Kurczę tak bym chciała, żeby mi ktoś gotował takie przysmaki. A tu życie studenckie w pełni czyli zupki w proszku. Moje pobyty w kuchni kończą się przeważnie spalonym garnkiem, więc ograniczam je do minimum

przecież ja też studentka, tylko że w fartuszku kuchennym, i z zamiłowaniem do bawienia się nożem, ogniem, i martwymi rzeczami.

[E.J.]

Napisane przez Cocaine essence

A co ja mam powiedzieć, jak stoję kiedyś z TŻtem przytulona, przodem do niego a On nagle ,,Kochanie gdzie jesteś?! Gdzie się podziałaś?!!" Patrzę w górę i rzeczywiście, jak stoję całkiem przy nim, a on głowę trzyma prosto to mnie nie widzi

hehe cwaniak

[mmalinowa]

Napisane przez E.J.

No tak jak mój, tylko niby 4-5 cm wyższy a już szpilki są problemem

---------- Dopisano o 20:56 ---------- Poprzedni post napisano o 20:55 ----------


O, to działa

działa działa jeden kolega tak na mnie mówi, zawsze chodzę uhahana i koledzy TŻ czasem, a on się wkurza

[E.J.]

Czy wie ktoś co z Reb?

[sweetish]

Napisane przez paprif

Tak poza tym to ktoś tutaj ma niezdrowe podejście... nie piszę tylko o Madame. Bardzo niepokoi mnie to wszystko.

Mozesz pisac wprost0nie obraże sie, że masz o mnie takie zdanie

Napisane przez PurBlanka

Nikt nie kazał Madame pisać z kimkolwiek na gadu, mogła wcale nie odpisywać, a z tego co mówią obie dziewczyny, to były długie rozmowy..i z tego co mi się wydaje, to z żadnej strony nie były one zbyt miłe i nie prowadziły do złagodzenia czegokolwiek..
Nikogo nie bronię, jestem wściekła, że tak to wygląda, muszą wszystkie ustąpić. Tyle. Czas najwyższy na to.

Pur.
Ja już ustąpiłam. Nie ciagne tego temau. Czego wy ode mnie oczekujecie?
NIe.nie byla to dluga rozmowa. Pisałam do niej 3 razy i tyle. Nie wiem, czy można to nazwać nękaniem. Jesli tak to ok, nękałam ją.

Napisane przez Cocaine essence

Madame też ostatnio przeprosiła.
Ale to Sweet napisała do Madame na gg.( skąd miała numer?)
Wiedziała , że Madame jest na niewidocznym , bo jej się wyświetlało i uznała , że poczeka aż odpisze.

Skąd miała numer? ano z kątowni kochana
Czy to takie wazne dla ciebei, skad go miałam>? Nie rozumiem.....
Widze, ze dosc dokladnie znasz przebieg tej rozmowy.

Napisane przez paprif

skąd to wiesz


Sweet widzę, że czytasz wątek, dużo pytań padlo w twoją stronę, nie odpowiesz ?

Dziewczyno, spokojnie. Cały dzien mam właczony wizaz i jakos wtedy nikt sie nie dopytuje, dlaczego nie pisze. Ale teraz z racji tego, ze madame sie wypowedziala, to ja juz musze ślęczec przy komputerze, bo TY sie domagasz? Daj mi czas to Ci odpowiem na wszystkie pytania.

Napisane przez Cocaine essence

Słyszałam to i owo
Że teraz Mandy się obrywa też słyszałam.

Napisane przez MadameButterfly6

Czyżby miała coś na sumieniu?

Ale pamiętajcie, że ja tej "wojny" nie kontynuowałam, nie dogryzałam nikomu złośliwie i nie wywlekałam niczego co jakiś czas... To, kto tutaj sieje zamęt i sprawia, że na wątku istnieje atmosfera taka a nie inna jest sprawą oczywistą.

To co, mam Twoim zdaniem sobie stąd odejsc? Tak? bo rozumiem, że o mnie sie wypowiadasz.

[paprif]

Napisane przez Cocaine essence

A co ja mam powiedzieć, jak stoję kiedyś z TŻtem przytulona, przodem do niego a On nagle ,,Kochanie gdzie jesteś?! Gdzie się podziałaś?!!" Patrzę w górę i rzeczywiście, jak stoję całkiem przy nim, a on głowę trzyma prosto to mnie nie widzi

Też tak mam

---------- Dopisano o 21:06 ---------- Poprzedni post napisano o 21:04 ----------

Napisane przez sweetish

Mozesz pisac wprost0nie obraże sie, że masz o mnie takie zdanie


Pur.
Ja już ustąpiłam. Nie ciagne tego temau. Czego wy ode mnie oczekujecie?
NIe.nie byla to dluga rozmowa. Pisałam do niej 3 razy i tyle. Nie wiem, czy można to nazwać nękaniem. Jesli tak to ok, nękałam ją.


Skąd miała numer? ano z kątowni kochana
Czy to takie wazne dla ciebei, skad go miałam>? Nie rozumiem.....
Widze, ze dosc dokladnie znasz przebieg tej rozmowy.


Dziewczyno, spokojnie. Cały dzien mam właczony wizaz i jakos wtedy nikt sie nie dopytuje, dlaczego nie pisze. Ale teraz z racji tego, ze madame sie wypowedziala, to ja juz musze ślęczec przy komputerze, bo TY sie domagasz? Daj mi czas to Ci odpowiem na wszystkie pytania.





To co, mam Twoim zdaniem sobie stąd odejsc? Tak? bo rozumiem, że o mnie sie wypowiadasz.

Dziewczyno, przypominam Ci... robiłaś kiedyś to samo Domagałaś się i to przez kilka str odp Madame. I jak się czujesz? Miło ? Zaczynam się wczuwac i w jedna i w druga stronę...

EJ jak tam woda ? Ja wypiłam dobre ponad 2l

[kika17]

Powróciłam, była fajnie, ale bardzooooo gorąco

[Cocaine essence]

Rozmawiałam z Mandy, że teraz to się na niej skupia.

[sweetish]

Napisane przez MadameButterfly6

Wywnioskowałam to z kontekstu o którym pisały dziewczyny. Nafiyka i Wilczyca i chyba ktoś jeszcze, które pisały tutaj niedawno, że po zapoznaniu się z rozmowami.... (...) No więc chyba jakieś "rozmowy" musiały dostać.

Dla Waszej wiadomości, rozmawiałam ze Sweet na gg raz. Zaczęła mnie na koniec szantażować tym, co Wam tutaj cytowałam. Później wypisywała do mnie jeszcze kilka razy, ale nie odpisywałam aż w końcu włączyłam ignora.

Madame. miałas mozliwosc wyjaśnic te cała sytuacje prywatnie. Nie chciałas. czemu wiec teraz masz pretensje, ze robie tak, jak robie? Owszem, nafi i wilczyca czytały nasza rozmowe. Pełną rozmowe. Nic z niej nie wycinałam. Mam scany z gg. Widziala je jedna z nich. Druga dostala rozmowe skopiowana.
I owszem, rozmawialysmy raz. Kilka razy jeszcze pisałam? owszem- 2 razy. Skomentowałam tylko prywatnie to, co mysle o tym, jaks ei wybielasz.

Napisane przez paprif

Nafi wywnioskowała to(chyba) z cytatów Sweet na wątku, do której każda z nas miała dostęp, sądzę, że nikt nic nie wie.

Nie. Nafi wyraźnie napisała, ze zaznajomiła sie z rozmowa.

Napisane przez paprif

I była znów "mała aferka" myślę, że własnie o to chodzi.
Sweet widzę, że cięzko jest ciebie wywołać... jak tak to zaczepiałaś Madame na kazdym kroku, że nie odpisuje. Jak Koka zadaje Ci pytanie odnośnie tych rozmów to nie chcesz odpisać.

dziwne ?

Nie jest to wcale dziwne.... nie chce po prostu pobieżnie odpowiadac na pytania. Policz sobie ile wiadomosci i pytan bylo kierowanych do mnie. Piszac "na kazdym kroku" co masz na mysli? bo naprawde nie wiem.

Napisane przez Cocaine essence

Jakby powiedzieli uczniowie Sweet- żal.pl

Napisane przez MadameButterfly6

No tak, wystarczy, ze Sweet napisze "ale ja wcale nie szantazowalam" i nagle wszystkie - nie no to nie Sweet, to Madame wina wszystko!

Nie pisz w ten sposób, bo sama widzisz, że wcale tak nie jest. NIe kreuj mnie na żadną liderke w tym watku bo nia nie jestem. Tak samo jak ciebei tak i mnie sie czedpiaja jak zasluze. Proste.

Napisane przez paprif

Taak, żal... oj żal

Paprif- spytam wprost. O co ci chodzi> Skad tanagła zmiana frontu i tak bardzo ci ostatnio moja osoba przeszkadza?

Napisane przez paprif

Wiesz co, a ja (nie myślałam, że to napiszę) zaczynam dostrzegać w innych osobach chamstwo, nie w Madame...ona swoje zrobiła. Nie wiem czy pisze prawdę, ale najjaśniej przedstawiła zaistniałą sytuację.

[E.J.]

Napisane przez paprif

EJ jak tam woda ? Ja wypiłam dobre ponad 2l

Ja też

---------- Dopisano o 21:16 ---------- Poprzedni post napisano o 21:16 ----------

Napisane przez Cocaine essence

Rozmawiałam z Mandy, że teraz to się na niej skupia.

tzn. jak się skupia? co? i za co?

[paprif]

Napisane przez sweetish

Madame. miałas mozliwosc wyjaśnic te cała sytuacje prywatnie. Nie chciałas. czemu wiec teraz masz pretensje, ze robie tak, jak robie? Owszem, nafi i wilczyca czytały nasza rozmowe. Pełną rozmowe. Nic z niej nie wycinałam. Mam scany z gg. Widziala je jedna z nich. Druga dostala rozmowe skopiowana.
I owszem, rozmawialysmy raz. Kilka razy jeszcze pisałam? owszem- 2 razy. Skomentowałam tylko prywatnie to, co mysle o tym, jaks ei wybielasz.


Nie. Nafi wyraźnie napisała, ze zaznajomiła sie z rozmowa.


Nie jest to wcale dziwne.... nie chce po prostu pobieżnie odpowiadac na pytania. Policz sobie ile wiadomosci i pytan bylo kierowanych do mnie. Piszac "na kazdym kroku" co masz na mysli? bo naprawde nie wiem.





Nie pisz w ten sposób, bo sama widzisz, że wcale tak nie jest. NIe kreuj mnie na żadną liderke w tym watku bo nia nie jestem. Tak samo jak ciebei tak i mnie sie czedpiaja jak zasluze. Proste.


Paprif- spytam wprost. O co ci chodzi> Skad tanagła zmiana frontu i tak bardzo ci ostatnio moja osoba przeszkadza?

Sweet nie ukrywam, ze dopóki SAMA nie dowiem sie jak było to pozostanę jednak po środku. Szkoda, że za późno- ale przyznaję się wszem i wobec do tego. Wychodzę z założenia, że tutaj nikomu nie wolno ufać, tyle.
Tak w ogóle to jaka zmiana frontu? Sweet to nie jest szkoła podstawowa w której pracujesz, nie masz do czynienia z dziećmi ja się w wojny i fronty nie bawię.

---------- Dopisano o 21:20 ---------- Poprzedni post napisano o 21:19 ----------

Napisane przez Cocaine essence

Rozmawiałam z Mandy, że teraz to się na niej skupia.

Dostaje wiad. od dziewczyn na gg ?

[E.J.]

Napisane przez kika17

Powróciłam, była fajnie, ale bardzooooo gorąco

Hej to super

[sweetish]

Napisane przez Cocaine essence

Rozmawiałam z Mandy, że teraz to się na niej skupia.

Coca-
widze, ze wciaz wracasz do watku z Mandy.
Ja juz o tym pisałam zaraz jak tylko wrocilam na wizaz. Mandy znała moje prywatne sprawy, wtajemniczylam ja w pewne tematy, ona powiedziala to madame i o to miałam do niej żal. Napisałam wiec do niej(do mandy)na gg, żeby sobie to wyjaśnic. Mandy przyznała sie, przeprosila. I koniec. Już wiecej nie pisałysmy o tym. Później tylko dowiedzialam sie od niej, ze madame zarzuca jej, że to ona własnie dała mi do niej numer gg. A to prawda nie jest. Z tego, co pisała mandy madame ma na nia wielkiego focha. Nie wiem jak jest teraz i wcale mnie to nie interesuje. Mi chodzilo tylko o lojalnosc mandy, bo prosilam ja o dyskrecje.

---------- Dopisano o 21:27 ---------- Poprzedni post napisano o 21:23 ----------

Napisane przez paprif

Sweet nie ukrywam, ze dopóki SAMA nie dowiem sie jak było to pozostanę jednak po środku. Szkoda, że za późno- ale przyznaję się wszem i wobec do tego. Wychodzę z założenia, że tutaj nikomu nie wolno ufać, tyle.
Tak w ogóle to jaka zmiana frontu? Sweet to nie jest szkoła podstawowa w której pracujesz, nie masz do czynienia z dziećmi ja się w wojny i fronty nie bawię.

---------- Dopisano o 21:20 ---------- Poprzedni post napisano o 21:19 ----------


Dostaje wiad. od dziewczyn na gg ?

Wbrew pozorom z dzieciakami w podstawówce dużo lepiej sie pracuje niz z niektórymi osobami tutaj. Z tym frontem to metafora tylko...nie odbieraj wszystkiego dosłownie. Wcześniej po prostu moja osoba jakos specjalnie ci nie przeszkadzala, teraz czytam jakies aluzje co do chamstwa, dziecinnosci itd... wiiec pytam skad ta zmiana, co takiego ci zrobiłam..

[MadameButterfly6]

Napisane przez sweetish

Coca-
widze, ze wciaz wracasz do watku z Mandy.
Ja juz o tym pisałam zaraz jak tylko wrocilam na wizaz. Mandy znała moje prywatne sprawy, wtajemniczylam ja w pewne tematy, ona powiedziala to madame i o to miałam do niej żal. Napisałam wiec do niej(do mandy)na gg, żeby sobie to wyjaśnic. Mandy przyznała sie, przeprosila. I koniec. Już wiecej nie pisałysmy o tym. Później tylko dowiedzialam sie od niej, ze madame zarzuca jej, że to ona własnie dała mi do niej numer gg. A to prawda nie jest. Z tego, co pisała mandy madame ma na nia wielkiego focha. Nie wiem jak jest teraz i wcale mnie to nie interesuje. Mi chodzilo tylko o lojalnosc mandy, bo prosilam ja o dyskrecje.

Nie mam żadnego "wielkiego focha" na Mandy. Rozmawiałam z nią i jest ok. Odpowiesz mi wreszcie skąd masz mój numer gg w takim razie? I skąd wiesz, o czym ja do cholery piszę z Mandy na gg?! Masz zainstalowany jakiś podgląd/podsłuch? Czy po prostu wśród nas ktoś kabluje i przejaskrawia? Znowu robisz szum wokół własnej osoby?

[paprif]

Napisane przez sweetish

Coca-
widze, ze wciaz wracasz do watku z Mandy.
Ja juz o tym pisałam zaraz jak tylko wrocilam na wizaz. Mandy znała moje prywatne sprawy, wtajemniczylam ja w pewne tematy, ona powiedziala to madame i o to miałam do niej żal. Napisałam wiec do niej(do mandy)na gg, żeby sobie to wyjaśnic. Mandy przyznała sie, przeprosila. I koniec. Już wiecej nie pisałysmy o tym. Później tylko dowiedzialam sie od niej, ze madame zarzuca jej, że to ona własnie dała mi do niej numer gg. A to prawda nie jest. Z tego, co pisała mandy madame ma na nia wielkiego focha. Nie wiem jak jest teraz i wcale mnie to nie interesuje. Mi chodzilo tylko o lojalnosc mandy, bo prosilam ja o dyskrecje.

---------- Dopisano o 21:27 ---------- Poprzedni post napisano o 21:23 ----------


Wbrew pozorom z dzieciakami w podstawówce dużo lepiej sie pracuje niz z niektórymi osobami tutaj. Z tym frontem to metafora tylko...nie odbieraj wszystkiego dosłownie. Wcześniej po prostu moja osoba jakos specjalnie ci nie przeszkadzala, teraz czytam jakies aluzje co do chamstwa, dziecinnosci itd... wiiec pytam skad ta zmiana, co takiego ci zrobiłam..

Osobiście mi jeszcze nic... obserwuję twoje posty z innego punktu widzenia, chyba mogę ?

[E.J.]

Dziewczyny spokój, przejdźcie proszę do konkretów a nie do słownych przepychanek.

[sweetish]

Napisane przez MadameButterfly6

Nie mam żadnego "wielkiego focha" na Mandy. Rozmawiałam z nią i jest ok. Odpowiesz mi wreszcie skąd masz mój numer gg w takim razie? I skąd wiesz, o czym ja do cholery piszę z Mandy na gg?! Masz zainstalowany jakiś podgląd/podsłuch? Czy po prostu wśród nas ktoś kabluje i przejaskrawia? Znowu robisz szum wokół własnej osoby?

Madame.
SKOŃCZ, prosze cie. A jelsi juz musisz do mnie pisac, to nie takim tonem prosze.
Odpisałam na post. Nie robie zadnego szumu. Dziewczyny prosily, zebym sie wypowiedziala, to robie to. O co ci chodzi?
Co do focha- tak mi mandy napisała kiedys, NIe wnikałam, czy sie pogodzilyscie, czy nie. NIe interesuje mnie to. Od tamtej pory nie pisze z nia.

[paprif]

Napisane przez E.J.

Dziewczyny spokój, przejdźcie proszę do konkretów a nie do słownych przepychanek.

No właśnie, może w końcu napiszecie co i jak.

[E.J.]

Napisane przez paprif

No właśnie, może w końcu napiszecie co i jak.

Dziewczyny na czystą logikę - czy Wy uwierzyłybyście komuś na słowo bez dowodów? same nie chciałybyście wierzyć bez dowodów i tak bez niczego stawać po którejś ze stron....