Koty część II - Strona 115 - Wizaz.pl

Wróć   Wizaz.pl > Hobby > Zwierzęta domowe - wiZOOż

Notka

Zwierzęta domowe - wiZOOż Forum dla miłośników zwierząt domowych. Szukasz porady w temacie psów, kotów, żółwi, chomików itp.? Forum wiZOOż to miejsce dla ciebie.

Zamknij wątek
 
Narzędzia
Stary 2011-08-14, 08:58   #3421
Nimfa20
Elwirka-Elmirka :D
 
Avatar Nimfa20
 
Zarejestrowany: 2008-09
Lokalizacja: Dolina Pałaców i Ogrodów :)
Wiadomości: 11 216
Dot.: Koty część II

Cytat:
Napisane przez strawberka Pokaż wiadomość
Ryszard też lubi wąchać kwiatki ale dziś rano coś mu odbiło i wąchał moje buty..TŻ śmiał się że szukał dowodów zbrodni, bo byłam z koleżanką w klubie
He, he, to mój uwielbia wręcz tarzać się w skarpetkach Albo wyczuje jakis zapach na panelach, kładzie się, turla po tym, wyciera... Czubek normalnie
Nimfa20 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-08-14, 11:10   #3422
Rybiorek
Zakorzenienie
 
Avatar Rybiorek
 
Zarejestrowany: 2010-01
Lokalizacja: Częstochowa
Wiadomości: 7 537
Dot.: Koty część II

Cytat:
Napisane przez aga_tka_2 Pokaż wiadomość
Wypowiem się jeszcze odnośnie białaczki kotów, bo akurat przerabiamy ten temat z naszym stadem...
Aktualnie mam 4 koty. Jeden z kocurów ma problemy z trzustką + od czasu do czasu rozszerza mu się na kilka godzin źrenica raz w jednym raz w drugim oku. Postanowiliśmy zrobić mu test na białaczkę, który wyszedł dodatni (chociaż ta druga kreseczka była bardzo blada i mało wyraźna). Test powtórzymy we wrześniu, bo miną 3 miesiące i dobrze byłoby to sprawdzić.
Po tym jak u Gacka wyszła ta białaczka przebadaliśmy 2 koty, które są zdrowe i zostały zaszczepione. Została jeszcze jedna kotka do zbadania, ale to w przyszłym miesiącu, bo test + szczepienie to wydatek 150 zł. Wetka namawiała nas na szczepionkę, którą można szczepić bez wykonywania testu, bo rzekomo nawet gdy kot ma białaczkę to nie wyrządzi ona szkody. Nie zdecydowaliśmy się jednak na to.

O tym, że w ogóle pomyśleliśmy o możliwości kociej białaczki było to, że 3 lata temu odeszła od nas kotka, która była chora na chłoniaka, a choroba ta spowodowana jest często właśnie białaczką. Niestety nie pomyśleliśmy wtedy aby kotkę przebadać w kierunku białaczki.

Do czego zmierzam... jeśli nasz kocur rzeczywiście ma białaczkę i jeśli kotka, która odeszła także ją miała to wychodzi na to, że wirusem tym nie jest wcale tak łatwo się zarazić. Zależy to od odporności poszczególnych kotów (nie każdy kot mający kontakt z wirusem zarazi się nim, a część kotów może zwalczyć wirusa), poza tym kontakt z wirusem musi być długotrwały i stężenie wirusa wysokie. Najczęściej do zakażeń dochodzi podczas kopulacji i walk. Teoretycznie wirus przenosi się też przez wspólne miski, wylizywanie sierści. Tylko jak wytłumaczyć wtedy to, że moje koty mają 1 wspólne poidełko, jedna z kotek jest bardzo zaprzyjaźniona z kocurem, który rzekomo ma tą białaczkę (śpią razem, myją się), a tylko on 1 jest nosicielem, a pozostałe 2 koty są zdrowe???

Istnieje także możliwość, że kotka, która odeszła nie miała białaczki, a kocur (jeśli 2 test będzie dodatni i potwierdzi białaczkę) równie dobrze mógł ją przejąć od matki i być bezobjawowym nosicielem.

Nie chcę żeby ktoś odebrał mój post w sposób, że nie popieram wykonywania testu na białaczkę, bo tak nie jest. 1000days uważam, że jeśli kotek ma dołączyć do nowego stada i nie wiadomo czy tamte koty są zdrowe czy nie, bo nie miały wykonywanych badań w kierunku białaczki to jeśli masz możliwość - przebadaj kota i zaszczep. Tym bardziej, że białaczka jest podstępna chorobą i może dawać mnóstwo niejednoznacznych objawów, a koszty leczenia są wysokie.

To tyle ależ się rozpisałam, mam nadzieję, że Was nie zanudziłam za bardzo
na takie tematy nigdy.

Ja mam oba koty przetestowane i zaszczepione. Tutaj raczej namawiaja na test i szczepionke jak kot jest wychodzacy, jednak moje wychodza czasami na kontrolowane spacery no i jak znam siebie to jakby jakis kot nagle potrzebowal pomocy to moge pomoc bez martwienia sie ze musze separowac koty itp.
__________________
Fotograf wizerunkowy/biznesowy, portretowy i ślubny
Miłośniczka psiaków, kawy i naleśników
Moja praca i pasja
Blog fotografa
Poza pracą fotografa
Rybiorek jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-08-15, 09:34   #3423
Nimfa20
Elwirka-Elmirka :D
 
Avatar Nimfa20
 
Zarejestrowany: 2008-09
Lokalizacja: Dolina Pałaców i Ogrodów :)
Wiadomości: 11 216
Dot.: Koty część II

Kocisko.
Załączone zdjęcia
Rodzaj pliku: jpg ch.jpg (32,8 KB, 8 załadowań)
Rodzaj pliku: jpg ch2.jpg (22,1 KB, 10 załadowań)
Nimfa20 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-08-15, 11:37   #3424
vikuniaa
Zakorzenienie
 
Zarejestrowany: 2005-10
Wiadomości: 4 054
Dot.: Koty część II

Nie, wet nic nie robil, tylko przepisala jedna, a potem druga masc, tak po prostu, tylko na nią popatrzyla, dala masc i juz... (
__________________
mom to be
vikuniaa jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-08-15, 12:18   #3425
morenica
Zakorzenienie
 
Avatar morenica
 
Zarejestrowany: 2008-08
Lokalizacja: z domu :-)
Wiadomości: 3 454
Dot.: Koty część II

U Nas wczoraj mojej babci koteczka po 16 latach odeszła. Miała już od jakiegoś czasu narośl na nodze, a potem jeszcze pojawiła się najpierw mała ranka w okolicach gruczołu mlecznego, ale zaczęła się robić coraz większa i większa i ostatnio była już b. duża, leciała z niej krew i ropa i kotka nie dawała się dotknąć. więc w końcu udało nam się babcię namówić, żeby jednak wybrała się do weterynarza, bo to może kota boleć i nie jest przyjemne.
Weterynasz stwierdził, że to rak, że można by było zrobić prześwietlenie, czy nie ma przerzutów na inne miejsca, że operacja, ale nie wiadomo czy kotka by narkozę przeżyła i potem jeszcze zobaczył, że takie same ranki się robią w innych częsciach na brzuszku, więc decyzja o uśpieniu zapadła. napłaliśmy się i zostawiliśmy kociaka do skremowania w klinice, ale babcia jak teraz dzwoniłam, płacze, że trzeba było ją zabrać, zakopać na działce i jak jej teraz wytłumaczyć, ze to może i lepiej, że nie widziała jak ona zdychała, że to teraz nie zgodne z prawem jest takie kopanie zwierząt na działkach Szkoda zwierzaka...

A Nasza mała wczoraj na działce biegała, nauczyła się już na drzewa wchodzić i była taka brudna i mokra, że czekała ją w domu kąpiel. i nawet jej się to spodobało
morenica jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-08-15, 13:02   #3426
aga_tka_2
Zakorzenienie
 
Avatar aga_tka_2
 
Zarejestrowany: 2007-11
Lokalizacja: Dolny Śląsk
Wiadomości: 3 243
GG do aga_tka_2
Dot.: Koty część II

Cytat:
Napisane przez morenica Pokaż wiadomość
U Nas wczoraj mojej babci koteczka po 16 latach odeszła. Miała już od jakiegoś czasu narośl na nodze, a potem jeszcze pojawiła się najpierw mała ranka w okolicach gruczołu mlecznego, ale zaczęła się robić coraz większa i większa i ostatnio była już b. duża, leciała z niej krew i ropa i kotka nie dawała się dotknąć. więc w końcu udało nam się babcię namówić, żeby jednak wybrała się do weterynarza, bo to może kota boleć i nie jest przyjemne.
Weterynasz stwierdził, że to rak, że można by było zrobić prześwietlenie, czy nie ma przerzutów na inne miejsca, że operacja, ale nie wiadomo czy kotka by narkozę przeżyła i potem jeszcze zobaczył, że takie same ranki się robią w innych częsciach na brzuszku, więc decyzja o uśpieniu zapadła. napłaliśmy się i zostawiliśmy kociaka do skremowania w klinice, ale babcia jak teraz dzwoniłam, płacze, że trzeba było ją zabrać, zakopać na działce i jak jej teraz wytłumaczyć, ze to może i lepiej, że nie widziała jak ona zdychała, że to teraz nie zgodne z prawem jest takie kopanie zwierząt na działkach Szkoda zwierzaka...

A Nasza mała wczoraj na działce biegała, nauczyła się już na drzewa wchodzić i była taka brudna i mokra, że czekała ją w domu kąpiel. i nawet jej się to spodobało
Uważam, że podjęliście słuszną decyzję, zwłaszcza mając na uwadze wiek kotki i zaawansowanie choroby. Każdy inaczej przeżywa śmierć zwierzaka.
Ja 3 lata temu również byłam zmuszona uśpić jedna z moich kotek. Zostałam poproszona o opuszczenie gabinetu na czas eutanazji kotki i tak sobie myślę, że gdybym miała jeszcze raz przez to przechodzić to na pewno zostałabym przy niej. Wtedy byłam zrozpaczona i w szoku i jakoś tak wyszło, że dostosowałam się do zalecenia weta. Wtedy jeszcze w mojej lecznicy nie było możliwości pozostawienia zwłok zwierzaka i musiałam zabrać kotkę, która spoczywa na działce u moich rodziców. Jeśli taka możliwość by była to zostawiłabym kotkę do skremowania.
__________________
Tylko cukier w KOTKACH nie tuczy

aga_tka_2 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-08-17, 09:36   #3427
201610310857
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2009-02
Wiadomości: 15 803
Dot.: Koty część II

Hej, mam zdjęcie Comy, Bo Deser Czekoladowy nas odwiedził jakiś czas temu
Załączone zdjęcia
Rodzaj pliku: jpg 283043_247872368569752_100000409722764_919040_5240369_n.jpg (33,4 KB, 56 załadowań)
201610310857 jest offline Zgłoś do moderatora  

Najlepsze Promocje i Wyprzedaże

REKLAMA
Stary 2011-08-17, 18:44   #3428
morenica
Zakorzenienie
 
Avatar morenica
 
Zarejestrowany: 2008-08
Lokalizacja: z domu :-)
Wiadomości: 3 454
Dot.: Koty część II

Cytat:
Napisane przez Edeldredzia Pokaż wiadomość
Hej, mam zdjęcie Comy, Bo Deser Czekoladowy nas odwiedził jakiś czas temu
Śliczności
Moja Fiona też uwielbia siedzieć w wannie
morenica jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-08-18, 13:39   #3429
martynkaa_m
Raczkowanie
 
Avatar martynkaa_m
 
Zarejestrowany: 2011-02
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 304
Dot.: Koty część II

Koty w ogole lubia siedziec w wannach, umywalkach, bidetach.... poki sie nie pusci wody :P
martynkaa_m jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-08-18, 13:43   #3430
ktsw
Zakorzenienie
 
Avatar ktsw
 
Zarejestrowany: 2006-07
Wiadomości: 6 667
Dot.: Koty część II

moje uwielbiają siedziec w zlewie i łapac lecącą wode
ktsw jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-08-18, 13:45   #3431
Rybiorek
Zakorzenienie
 
Avatar Rybiorek
 
Zarejestrowany: 2010-01
Lokalizacja: Częstochowa
Wiadomości: 7 537
Dot.: Koty część II

Cytat:
Napisane przez martynkaa_m Pokaż wiadomość
Koty w ogole lubia siedziec w wannach, umywalkach, bidetach.... poki sie nie pusci wody :P
Moje juz nie, Skuter niestety nie byl nauczony sikac do kuwety i na poczatku sikal do prysznica i do wanny (raz nawet chcial w zmywarce sie zalatwic, wlazl jak otworzylam zeby naczynia wstawic), prysznic zamknelismy a do wanny nalewam wody, tak na 15 cm. Cycek wlazil do wanny zawsze ot tak zeby pozwiedzac i niestety nadzial sie na pulapke pierwszy (ktora na niego nigdy nie byla potrzebna), akurat bylo to jak bylam w lazience, wylam ze smiechu. Skuter tego samego dnia wlazl do wanny jednak nie widzialam tego, dopiero jak ujrzalam w kuchni mokrego kota i slady na posadzce to wiedzialam ze wlazl. To bylo 2 tygodnie temu, od tego czasu obaj staraja sie aby nie wpasc do wanny, nadal interesuje ich lecaca woda ale zaden juz nie chce wejsc do wanny.
__________________
Fotograf wizerunkowy/biznesowy, portretowy i ślubny
Miłośniczka psiaków, kawy i naleśników
Moja praca i pasja
Blog fotografa
Poza pracą fotografa
Rybiorek jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-08-18, 14:01   #3432
201610310857
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2009-02
Wiadomości: 15 803
Dot.: Koty część II

hej, ale ten kot na zdjęciu stoi w wodzie, z kranu leci woda, a ona ją spija z dna wanny
201610310857 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-08-18, 15:06   #3433
deser czekoladowy
Wtajemniczenie
 
Avatar deser czekoladowy
 
Zarejestrowany: 2009-02
Lokalizacja: ni stąd... ni z owąd.../ W-wa
Wiadomości: 1 998
Dot.: Koty część II

Cytat:
Napisane przez Edeldredzia Pokaż wiadomość
hej, ale ten kot na zdjęciu stoi w wodzie, z kranu leci woda, a ona ją spija z dna wanny
O tak, Coma uwielbia wodę.
Swego czasu wskakiwała mi nawet do wanny jak się kąpałam
__________________
Powietrze pachnie jak malinowa mamba
deser czekoladowy jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-08-18, 15:08   #3434
strawberka
Zakorzenienie
 
Avatar strawberka
 
Zarejestrowany: 2008-08
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 6 260
Dot.: Koty część II

Cytat:
Napisane przez deser czekoladowy Pokaż wiadomość
O tak, Coma uwielbia wodę.
Swego czasu wskakiwała mi nawet do wanny jak się kąpałam
no to Ricardo nie lubi tylko ew. pianą z wanny się bawi

EDIT: Ryszard ma nowy ekologiczny transporter
Załączone zdjęcia
Rodzaj pliku: jpg IMG_0931.jpg (101,7 KB, 25 załadowań)
__________________
nadzieja umiera ostatnia....

Edytowane przez strawberka
Czas edycji: 2011-08-18 o 18:49
strawberka jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-08-18, 20:14   #3435
201610310857
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2009-02
Wiadomości: 15 803
Dot.: Koty część II

Jeti, ładne to zdjęcie, co nie?
Ps. wyślij mi na meila zdjęcia z wiesz skąd


Strawberka, śliczny rudzik!!
201610310857 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-08-19, 08:23   #3436
Nimfa20
Elwirka-Elmirka :D
 
Avatar Nimfa20
 
Zarejestrowany: 2008-09
Lokalizacja: Dolina Pałaców i Ogrodów :)
Wiadomości: 11 216
Dot.: Koty część II

Cytat:
Napisane przez martynkaa_m Pokaż wiadomość
Koty w ogole lubia siedziec w wannach, umywalkach, bidetach.... poki sie nie pusci wody :P
Mój ostatnio nacisnął spłuczkę i poleciała woda, myślałam, że wyleci wraz ze ścianą

Ogólnie zabawa spłuczką to jego nocna rozrywka
Nimfa20 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-08-19, 08:39   #3437
strawberka
Zakorzenienie
 
Avatar strawberka
 
Zarejestrowany: 2008-08
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 6 260
Dot.: Koty część II

Nimfa jak operacja babci?
__________________
nadzieja umiera ostatnia....
strawberka jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-08-19, 09:51   #3438
tarji
Zadomowienie
 
Avatar tarji
 
Zarejestrowany: 2011-08
Lokalizacja: pl
Wiadomości: 1 335
Dot.: Koty część II

hej dziewczyny, mogę się przyłączyć?
moje kocię ma na imię mruczek (ziście oryginalne ) i jest zwykłym dachowcem, ale kocham go całym sercem! mieszka u moich dziadków i to nie prawda, że koty boją się wody - mój uwielbia się kapać. i pic chłodną wodę prosto z kranu.
troszkę wstydliwe, ale raz chciał wskoczyć na toaletę, ale że była otwarta, wpadł do środka. on ma przeżycia jak garfield, a dziadkom u których mieszka sprawia tyle radości, że...
__________________

“I know what I have to do, and I’m going to do whatever it takes. If I do it, I’ll come out a winner, and it doesn’t matter what anyone else does.”
-Florence Griffith Joyner-
tarji jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-08-19, 10:11   #3439
aga_tka_2
Zakorzenienie
 
Avatar aga_tka_2
 
Zarejestrowany: 2007-11
Lokalizacja: Dolny Śląsk
Wiadomości: 3 243
GG do aga_tka_2
Dot.: Koty część II

Cytat:
Napisane przez tarji Pokaż wiadomość
hej dziewczyny, mogę się przyłączyć?
moje kocię ma na imię mruczek (ziście oryginalne ) i jest zwykłym dachowcem, ale kocham go całym sercem! mieszka u moich dziadków i to nie prawda, że koty boją się wody - mój uwielbia się kapać. i pic chłodną wodę prosto z kranu.
troszkę wstydliwe, ale raz chciał wskoczyć na toaletę, ale że była otwarta, wpadł do środka. on ma przeżycia jak garfield, a dziadkom u których mieszka sprawia tyle radości, że...
wstaw zdjęcie Mruczka
__________________
Tylko cukier w KOTKACH nie tuczy

aga_tka_2 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-08-19, 10:13   #3440
deser czekoladowy
Wtajemniczenie
 
Avatar deser czekoladowy
 
Zarejestrowany: 2009-02
Lokalizacja: ni stąd... ni z owąd.../ W-wa
Wiadomości: 1 998
Dot.: Koty część II

Cytat:
Napisane przez aga_tka_2 Pokaż wiadomość
wstaw zdjęcie Mruczka
Przyłączam się do prośby.
Uwielbiam zdjęcia waszych kotów
__________________
Powietrze pachnie jak malinowa mamba
deser czekoladowy jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-08-19, 10:19   #3441
tarji
Zadomowienie
 
Avatar tarji
 
Zarejestrowany: 2011-08
Lokalizacja: pl
Wiadomości: 1 335
Dot.: Koty część II

Cytat:
Napisane przez deser czekoladowy Pokaż wiadomość
Przyłączam się do prośby.
Uwielbiam zdjęcia waszych kotów
wstawię jak był mały i większy. poczekajcie chwilkę!
__________________

“I know what I have to do, and I’m going to do whatever it takes. If I do it, I’ll come out a winner, and it doesn’t matter what anyone else does.”
-Florence Griffith Joyner-
tarji jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-08-19, 10:25   #3442
tarji
Zadomowienie
 
Avatar tarji
 
Zarejestrowany: 2011-08
Lokalizacja: pl
Wiadomości: 1 335
Dot.: Koty część II

oto mój niuniek.
1 i 2 jak był malutki, a 3 i 4 już byk.
Załączone zdjęcia
Rodzaj pliku: jpg 1.jpg (94,5 KB, 21 załadowań)
Rodzaj pliku: jpg 2.jpg (101,9 KB, 25 załadowań)
Rodzaj pliku: jpg 3.jpg (129,6 KB, 26 załadowań)
Rodzaj pliku: jpg 4.jpg (96,1 KB, 11 załadowań)
__________________

“I know what I have to do, and I’m going to do whatever it takes. If I do it, I’ll come out a winner, and it doesn’t matter what anyone else does.”
-Florence Griffith Joyner-
tarji jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-08-19, 10:35   #3443
strawberka
Zakorzenienie
 
Avatar strawberka
 
Zarejestrowany: 2008-08
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 6 260
Dot.: Koty część II

Cytat:
Napisane przez tarji Pokaż wiadomość
oto mój niuniek.
1 i 2 jak był malutki, a 3 i 4 już byk.
lubię takich łaciaste stworzonka zdjęcie nr 2 wymiata - super wyszedł
__________________
nadzieja umiera ostatnia....
strawberka jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-08-19, 10:37   #3444
aga_tka_2
Zakorzenienie
 
Avatar aga_tka_2
 
Zarejestrowany: 2007-11
Lokalizacja: Dolny Śląsk
Wiadomości: 3 243
GG do aga_tka_2
Dot.: Koty część II

Piękny kocur
Naszła mnie taka refleksja... Obecnie mam 4 koty, wcześniej było ich 5. Koty zawsze trafiały do nas jako dorosłe, najmłodszy, którego wzięliśmy miał 4 m-ce. Kilka lat temu mieszkał u nas w oczekiwaniu na nowy dom kilkutygodniowy kocurek. Takiego zamieszania jakie wprowadzał ten kociak nie było nigdy przy kilku dorosłych kotach i tak sobie ostatnio myślałam, że małe kotki są słodziutkie, ale chyba nie zdecydowałabym się na takiego oseska, bo to ten nasz przewrócił cały dom do góry nogami, a był u nas chyba tylko 2 tygodnie.
Poniżej fotka sprawcy całego zamieszania - Cześka
Załączone zdjęcia
Rodzaj pliku: jpg DSC00116.jpg (129,2 KB, 33 załadowań)
__________________
Tylko cukier w KOTKACH nie tuczy

aga_tka_2 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-08-19, 10:42   #3445
strawberka
Zakorzenienie
 
Avatar strawberka
 
Zarejestrowany: 2008-08
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 6 260
Dot.: Koty część II

Cytat:
Napisane przez aga_tka_2 Pokaż wiadomość
Piękny kocur
Naszła mnie taka refleksja... Obecnie mam 4 koty, wcześniej było ich 5. Koty zawsze trafiały do nas jako dorosłe, najmłodszy, którego wzięliśmy miał 4 m-ce. Kilka lat temu mieszkał u nas w oczekiwaniu na nowy dom kilkutygodniowy kocurek. Takiego zamieszania jakie wprowadzał ten kociak nie było nigdy przy kilku dorosłych kotach i tak sobie ostatnio myślałam, że małe kotki są słodziutkie, ale chyba nie zdecydowałabym się na takiego oseska, bo to ten nasz przewrócił cały dom do góry nogami, a był u nas chyba tylko 2 tygodnie.
Poniżej fotka sprawcy całego zamieszania - Cześka
oj pewnie były przeboje, ale widzę po minie tego Pana co go trzyma, że niedogodności rekompensował sam widok tego malca
__________________
nadzieja umiera ostatnia....
strawberka jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-08-19, 10:43   #3446
tarji
Zadomowienie
 
Avatar tarji
 
Zarejestrowany: 2011-08
Lokalizacja: pl
Wiadomości: 1 335
Dot.: Koty część II

Cytat:
Napisane przez strawberka Pokaż wiadomość
lubię takich łaciaste stworzonka zdjęcie nr 2 wymiata - super wyszedł
dzięki. niby taki niewinny był, a teraz jaki bandzior.

Cytat:
Napisane przez aga_tka_2 Pokaż wiadomość
Piękny kocur
Naszła mnie taka refleksja... Obecnie mam 4 koty, wcześniej było ich 5. Koty zawsze trafiały do nas jako dorosłe, najmłodszy, którego wzięliśmy miał 4 m-ce. Kilka lat temu mieszkał u nas w oczekiwaniu na nowy dom kilkutygodniowy kocurek. Takiego zamieszania jakie wprowadzał ten kociak nie było nigdy przy kilku dorosłych kotach i tak sobie ostatnio myślałam, że małe kotki są słodziutkie, ale chyba nie zdecydowałabym się na takiego oseska, bo to ten nasz przewrócił cały dom do góry nogami, a był u nas chyba tylko 2 tygodnie.
Poniżej fotka sprawcy całego zamieszania - Cześka
jeżeli chodziło o mojego kocurka, to dzięki agatka.
haha, Czesiek - cudowny mały zbój!
dlatego moja mama nie pozwala żadnych kotów w domu i ten jest u dziadków. wiadomo, że dorosłe koty to nie to samo, co te maluchy, co wszystko muszą obejrzeć, wszędzie wejść. mój jak był mały, to jeszcze lato było i mój dziadek przebywał na działce, to tam kot mógł robić co chciał.
__________________

“I know what I have to do, and I’m going to do whatever it takes. If I do it, I’ll come out a winner, and it doesn’t matter what anyone else does.”
-Florence Griffith Joyner-
tarji jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-08-19, 10:47   #3447
Rybiorek
Zakorzenienie
 
Avatar Rybiorek
 
Zarejestrowany: 2010-01
Lokalizacja: Częstochowa
Wiadomości: 7 537
Dot.: Koty część II

Cytat:
Napisane przez aga_tka_2 Pokaż wiadomość
Piękny kocur
Naszła mnie taka refleksja... Obecnie mam 4 koty, wcześniej było ich 5. Koty zawsze trafiały do nas jako dorosłe, najmłodszy, którego wzięliśmy miał 4 m-ce. Kilka lat temu mieszkał u nas w oczekiwaniu na nowy dom kilkutygodniowy kocurek. Takiego zamieszania jakie wprowadzał ten kociak nie było nigdy przy kilku dorosłych kotach i tak sobie ostatnio myślałam, że małe kotki są słodziutkie, ale chyba nie zdecydowałabym się na takiego oseska, bo to ten nasz przewrócił cały dom do góry nogami, a był u nas chyba tylko 2 tygodnie.
Poniżej fotka sprawcy całego zamieszania - Cześka
dlatego moj maz dostaje nerwicy, mamy rocznego ktory nas adoptowal jak mial 3 miesiace, ale moze przez to ze byl ciezko chory to najgrzeczniejszy kot na swiecie, mowa o Cycku rzecz jasna, miesiac temu wzielismy 8-tygodniowego malucha, Skuter imie dostal jak sie mozna domyslic latwo bo lata jak blyskawica (i mruczy jak tylko go dotkne w przeciwienstwie do Cycka ktory mruczy tylko 5 minut wieczorem jak ugniata nasza koldre przed snem), ma niespozyta energie i to co wyprawia to nas samych zadziwia, bawi sie wszystkim czego Cycek sie bal, skacze, biega, zrzuca (Cycek chodzil jak baletnica, nigdy niczego nie zrzucil, nawet fotek w ramkach na waskiej polce nad kominkiem), do tego mial problem z zalatwianiem sie i malo maz nie zmusil mnie do oddania go, w wyniku tego maly troche sie meza boi i w jego obecnosci nie mruczy, a jak maz bierze go na rece to patrzy podejrzliwie. Codziennie trzeba sprzatac conajmniej dwukrotnie, kuwet mamy nastawiane prawie w kazdym pomieszczeniu (tylko nie w kuchni), kocie jedzenie (suche) jest wszedzie, o zabawkach nie wspomne. No i najbardziej lubia lezec na ulubionym krzesle meza, maz kladzie koc albo narzute zeby ochronic krzeslo przed futrem ale nie do konca pomaga, no a oczywiscie jak wstaje to czasami zapomni z powrotem polozyc koc a koty tylko czekaja az krzeslo bedzie wolne (fotke chyba juz zalaczalam ale w pracy mam tylko to na kompie)
Załączone zdjęcia
Rodzaj pliku: jpg best friends.jpg (63,3 KB, 26 załadowań)
__________________
Fotograf wizerunkowy/biznesowy, portretowy i ślubny
Miłośniczka psiaków, kawy i naleśników
Moja praca i pasja
Blog fotografa
Poza pracą fotografa
Rybiorek jest offline Zgłoś do moderatora  

Najlepsze Promocje i WyprzedaĹźe

REKLAMA
Stary 2011-08-19, 10:53   #3448
aga_tka_2
Zakorzenienie
 
Avatar aga_tka_2
 
Zarejestrowany: 2007-11
Lokalizacja: Dolny Śląsk
Wiadomości: 3 243
GG do aga_tka_2
Dot.: Koty część II

Rybiorku jakbym o naszym Cześku czytała najgorsze w tym wszystkim było to, że na czas jedzenia musiałam zamykać go w osobnym pokoju, bo mały jadł RC Baby Cat, który ma chrupeczki maluteńkie. Czesiek wsuwał swoje chrupki lotem błyskawicy i leciał do misek dużych kotów żeby im wyżerać jak zobaczyłam, że łyka te ich duże chrupki w całości to mało co zawału nie dostałam
Poza tym nie można było przy nim w spokoju zjeść, bo wdrapywał się po nogawce od spodni na kolana i chciał wejść do talerza spróbować co my tam dobrego mamy na obiad
No, ale słodki był i wspominać jest co
__________________
Tylko cukier w KOTKACH nie tuczy

aga_tka_2 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-08-19, 11:00   #3449
tarji
Zadomowienie
 
Avatar tarji
 
Zarejestrowany: 2011-08
Lokalizacja: pl
Wiadomości: 1 335
Dot.: Koty część II

Cytat:
Napisane przez Rybiorek Pokaż wiadomość
dlatego moj maz dostaje nerwicy, mamy rocznego ktory nas adoptowal jak mial 3 miesiace, ale moze przez to ze byl ciezko chory to najgrzeczniejszy kot na swiecie, mowa o Cycku rzecz jasna, miesiac temu wzielismy 8-tygodniowego malucha, Skuter imie dostal jak sie mozna domyslic latwo bo lata jak blyskawica (i mruczy jak tylko go dotkne w przeciwienstwie do Cycka ktory mruczy tylko 5 minut wieczorem jak ugniata nasza koldre przed snem), ma niespozyta energie i to co wyprawia to nas samych zadziwia, bawi sie wszystkim czego Cycek sie bal, skacze, biega, zrzuca (Cycek chodzil jak baletnica, nigdy niczego nie zrzucil, nawet fotek w ramkach na waskiej polce nad kominkiem), do tego mial problem z zalatwianiem sie i malo maz nie zmusil mnie do oddania go, w wyniku tego maly troche sie meza boi i w jego obecnosci nie mruczy, a jak maz bierze go na rece to patrzy podejrzliwie. Codziennie trzeba sprzatac conajmniej dwukrotnie, kuwet mamy nastawiane prawie w kazdym pomieszczeniu (tylko nie w kuchni), kocie jedzenie (suche) jest wszedzie, o zabawkach nie wspomne. No i najbardziej lubia lezec na ulubionym krzesle meza, maz kladzie koc albo narzute zeby ochronic krzeslo przed futrem ale nie do konca pomaga, no a oczywiscie jak wstaje to czasami zapomni z powrotem polozyc koc a koty tylko czekaja az krzeslo bedzie wolne (fotke chyba juz zalaczalam ale w pracy mam tylko to na kompie)
rybiorku, śliczne kocurki. ach, te energiczne to są najśmieszniejsze! współczuję mężowi fotela. mojego mruczkowi też teraz tak sierśc wyłazi, że można nerwicy dostac, jak wszędzie tylko biały puch. ale on na szczęście lubi na oknie się kłaśc. obserwator.
__________________

“I know what I have to do, and I’m going to do whatever it takes. If I do it, I’ll come out a winner, and it doesn’t matter what anyone else does.”
-Florence Griffith Joyner-
tarji jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-08-19, 11:01   #3450
Rybiorek
Zakorzenienie
 
Avatar Rybiorek
 
Zarejestrowany: 2010-01
Lokalizacja: Częstochowa
Wiadomości: 7 537
Dot.: Koty część II

Cytat:
Napisane przez aga_tka_2 Pokaż wiadomość
Rybiorku jakbym o naszym Cześku czytała najgorsze w tym wszystkim było to, że na czas jedzenia musiałam zamykać go w osobnym pokoju, bo mały jadł RC Baby Cat, który ma chrupeczki maluteńkie. Czesiek wsuwał swoje chrupki lotem błyskawicy i leciał do misek dużych kotów żeby im wyżerać jak zobaczyłam, że łyka te ich duże chrupki w całości to mało co zawału nie dostałam
Poza tym nie można było przy nim w spokoju zjeść, bo wdrapywał się po nogawce od spodni na kolana i chciał wejść do talerza spróbować co my tam dobrego mamy na obiad
No, ale słodki był i wspominać jest co
Z jedzeniem sie poddalismy, przez jakis czas Cycek jadl na polce ale przed weekendem maly sie juz wycwiczyl i potrafi wskoczyc, poki nie mogl to bylo ok. U nas Cycek dostawal porcje suchego na dzien i sobie potrafil gospodarowac, nie moglismy mu zabrac tego. Maly nie chcial RC Baby Cata w ogole, za to lubi Hillsa (ktorego Cycek nie lubil jako kociak), w sumie dobrze ze Baby Cata nie lubil bo Cyc je wszystko z RC i lecial do miski malego jak tylko bylo sypane. Na chwile obecna wyjadaja sobie nawzajem, wiem ze to niedobrze bo maly je Hillsa dla maluchow a Cycek RC Light ale i tak jest meczaca opieka nad nimi bo Skuter caly czas jest pilnowany czy sikanie po katach ustalo. Mokre jedza 2 razy dziennie, kazdy odpowiednie dla siebie ale tutaj nie ma problemu, maly wprawdzie zjada swoje w 3 sekundy i leci do michy Cycka ale tutaj Cycek potrafi pokazac ze to jego, warczy wtedy i maly sie wycofuje. Choc potem wylizuja sobie te miski nawzajem.
__________________
Fotograf wizerunkowy/biznesowy, portretowy i ślubny
Miłośniczka psiaków, kawy i naleśników
Moja praca i pasja
Blog fotografa
Poza pracą fotografa
Rybiorek jest offline Zgłoś do moderatora  
Zamknij wątek

Nowe wątki na forum Zwierzęta domowe - wiZOOż


Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)
 

Zasady wysyłania wiadomości
Nie możesz zakładać nowych wątków
Nie możesz pisać odpowiedzi
Nie możesz dodawać zdjęć i plików
Nie możesz edytować swoich postów

BB code is Włączono
Emotikonki: Włączono
Kod [IMG]: Włączono
Kod HTML: Wyłączono

Gorące linki


Data ostatniego posta: 2014-01-01 00:00:00


Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 11:48.






© 2000 - 2025 Wizaz.pl. Wszelkie prawa zastrzeżone.

Jakiekolwiek aktywności, w szczególności: pobieranie, zwielokrotnianie, przechowywanie, lub inne wykorzystywanie treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, w szczególności w celu ich eksploracji, zmierzającej do tworzenia, rozwoju, modyfikacji i szkolenia systemów uczenia maszynowego, algorytmów lub sztucznej inteligencji Obowiązek uzyskania wyraźnej i jednoznacznej zgody wymagany jest bez względu sposób pobierania, zwielokrotniania, przechowywania lub innego wykorzystywania treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, jak również bez względu na charakter tych treści, danych i informacji.

Powyższe nie dotyczy wyłącznie przypadków wykorzystywania treści, danych i informacji w celu umożliwienia i ułatwienia ich wyszukiwania przez wyszukiwarki internetowe oraz umożliwienia pozycjonowania stron internetowych zawierających serwisy internetowe w ramach indeksowania wyników wyszukiwania wyszukiwarek internetowych

Więcej informacji znajdziesz tutaj.