Pielęgnacja loków, loczków i fal - XVIII część niech się kręci

[JudytaKas]

Napisane przez scrabble1

Nie, chyba nie przesusza, bo wiele razy słyszałam, że dziewczyny robią kuracje na brwi i rzęsy rycynowym.
Ale znawcą nie jestem.

Robią, robią ja też robię.
Jeżeli chodzi o włosy to tak może przesuszać, więc trzeba ostrożnie. Do olejowania i zabezpieczania końcówek raczej się nie sprawdzi.

Zdaję raport z mycia odżywką - moje włosy pokochały taki sposób mycia - włosy są nawilżone i zero przyklapu, a wręcz odwrotnie mam fajną objętość, która utrzymuje się w ciągu dnia. Jestem zadowolona

[scrabble1]

Napisane przez wicherek1989

Dzięki, od następnego razu zacznę robić aparatem a nie na szybko telefonem
Używam tego bez SLS z łopianem dla wszystkich rodzajów włosów i strasznie sobie go chwalę, w ogóle firma GP dodaje do kosmetyków coś co mi na łupież pomaga, uwielbiam wszystko z GP



Dzięki a ile razy w tygodniu olejowanie pasuje zrobić?

Ja staram się olejować przed każdym myciem, czyli co 3-4 dni. Czasem daję olej chociaż na godzinkę, jak nie mam więcej czasu a czasem zostawiam na noc.
Od teraz będę olejowała na odżywkę. Ostatnio dałam na tę jajeczną Agafii i było super, fajnie się rano zmyło, włosy wyglądają o niebo lepiej

---------- Dopisano o 12:46 ---------- Poprzedni post napisano o 12:39 ----------

Napisane przez martaakow

Też tak słyszałam, choć czemu wysusza, to nie wiem.

Co do rycynowego to przypomniało mi się,że często dodawany jest do szminek, bo ładnie dodaje im połysku ale właśnie wysusza usta po dłuższym stosowaniu....
Gdzieś mi się obiła o uszy taka informacja, ciekawe jak to jest?

---------- Dopisano o 12:48 ---------- Poprzedni post napisano o 12:46 ----------

Napisane przez natis1913

Mi rycynowy bardzo pomógł przy wypadaniu włosów kładziony na skalp. Już po 4 olejowaniu wypadało mi o połowę mniej włosów niż wcześniej

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

Mi nigdy włosy nie wypadały, a nawet mam ich za dużo ale rycynowy z łopianowym daję na skalp c jakiś czas przeciwłupieżowo , działa

---------- Dopisano o 14:07 ---------- Poprzedni post napisano o 12:48 ----------

Słyszałyście, że w Rossmanie 22-28 .11. będzie akcja -40%

[wicherek1989]

Napisane przez scrabble1

Słyszałyście, że w Rossmanie 22-28 .11. będzie akcja -40%

Tak, na kosmetyki do makijażu

[201604280909]

Witajcie, jestem tu pierwszy raz
Od jakiegoś czasu myślę nad powrotem do moich naturalnych włosów, które w swojej prawdziwej odsłonie są brązowymi lokami.Nie sprężynki tylko takie pukle.
Od kilku lat farbuje moje włosy na powiedzmy średni blond i przy pierwszym kontakcie z farbą włosy przestały się kręcić i są proste, absolutnie nie używam prostownicy b0o nie ma po co. Czasem kręcą mi się włosy jak pójde spac w mokrych i to tyle.
Jak myślicie, jest szansa "powrotu do natury"?Chciałabym ten stan uzyskać poprzez zejście całej farby-zaprzestanie farbowania, podciecie je do okolic ramion(mam teraz długość powiedzmy okolice łopatek) i zamiany szczotki na szeroko rozstawiony grzebień.

A może zaszły nieodwracalne zmiany i "po ptokach"?

[JudytaKas]

Napisane przez scrabble1

[/COLOR]Słyszałyście, że w Rossmanie 22-28 .11. będzie akcja -40%

wiemy i się szykujemy

Napisane przez Baby_Spice

Witajcie, jestem tu pierwszy raz
Od jakiegoś czasu myślę nad powrotem do moich naturalnych włosów, które w swojej prawdziwej odsłonie są brązowymi lokami.Nie sprężynki tylko takie pukle.
Od kilku lat farbuje moje włosy na powiedzmy średni blond i przy pierwszym kontakcie z farbą włosy przestały się kręcić i są proste, absolutnie nie używam prostownicy b0o nie ma po co. Czasem kręcą mi się włosy jak pójde spac w mokrych i to tyle.
Jak myślicie, jest szansa "powrotu do natury"?Chciałabym ten stan uzyskać poprzez zejście całej farby-zaprzestanie farbowania, podciecie je do okolic ramion(mam teraz długość powiedzmy okolice łopatek) i zamiany szczotki na szeroko rozstawiony grzebień.

A może zaszły nieodwracalne zmiany i "po ptokach"?

Początek fajny, czyli brak farbowania i podcięcie zniszczonych końcówek, ale co z pielęgnacją? Może opisz co robisz bo pielęgnacja również przyczynia się do wyglądu i stanu naszych włosków. Już teraz trzymam kciuki za poprawę stanu włosków i zapraszam do wypowiadania się

[myszka2020]

Napisane przez JudytaKas

Robią, robią ja też robię.
Jeżeli chodzi o włosy to tak może przesuszać, więc trzeba ostrożnie. Do olejowania i zabezpieczania końcówek raczej się nie sprawdzi.

Zdaję raport z mycia odżywką - moje włosy pokochały taki sposób mycia - włosy są nawilżone i zero przyklapu, a wręcz odwrotnie mam fajną objętość, która utrzymuje się w ciągu dnia. Jestem zadowolona

Mycie odżywką jest super, nie wyobrażam sobie już inaczej, myję tak od sierpnia 2010 roku

Przyszły dziś do mnie 3 paczuszki, muszę się Wam pochwalić
Na 1 zdjęciu (paczka od włosowej siostry z bloggera) są 2 wcierki na porost (muszę wypytać o składy), oleje alverde: relaksujący z różą i sport z arniką, miód z mniszka lekarskiego (będzie na włosy) i 2 żele isanowskie ze starym składem

2 paczuszka - z mazideł, na włosy pójdzie hydromanil, niacynamid i może trochę pudrowej witaminki C

3 paczuszka- z e.naturalne, na włosy jest olej z krokosza (znam i kocham) i sezamowy (nowość), mleczko bawełniane i waniliowe.

Reszta to twarzy, choć kto wie, co mi do głowy przyjdzie

[Nieszka__]

Napisane przez JudytaKas

Robią, robią ja też robię.
Jeżeli chodzi o włosy to tak może przesuszać, więc trzeba ostrożnie. Do olejowania i zabezpieczania końcówek raczej się nie sprawdzi.

Zdaję raport z mycia odżywką - moje włosy pokochały taki sposób mycia - włosy są nawilżone i zero przyklapu, a wręcz odwrotnie mam fajną objętość, która utrzymuje się w ciągu dnia. Jestem zadowolona

Kurcze... Tego się nie spodziewałam. A wczoraj naolejowałam nim włosy

[JudytaKas]

Napisane przez myszka2020

Mycie odżywką jest super, nie wyobrażam sobie już inaczej, myję tak od sierpnia 2010 roku

Przyszły dziś do mnie 3 paczuszki, muszę się Wam pochwalić
Na 1 zdjęciu (paczka od włosowej siostry z bloggera) są 2 wcierki na porost (muszę wypytać o składy), oleje alverde: relaksujący z różą i sport z arniką, miód z mniszka lekarskiego (będzie na włosy) i 2 żele isanowskie ze starym składem

2 paczuszka - z mazideł, na włosy pójdzie hydromanil, niacynamid i może trochę pudrowej witaminki C

3 paczuszka- z e.naturalne, na włosy jest olej z krokosza (znam i kocham) i sezamowy (nowość), mleczko bawełniane i waniliowe.

Reszta to twarzy, choć kto wie, co mi do głowy przyjdzie

Myszko ja utwierdzam się w przekonaniu, że to najlepsza metoda na me kłaczki (kocham wątek pielęgnacyjny). Na dniach wrzucą fotki kłaczków bo wyglądają nieźle Długo się przymierzałam do tej metody i mogę z czystym sumieniem polecić. Ba bałam się mycia odżywką bo mam włosy mega cienkie i uważałam, że jednak to (zwłaszcza, że nakładam na noc oleje) skończy się przyklapem, a tu objętość i nawilżenie

Co do zdobyczy to super jestem ciekawa tych wcierek, ale i z chęcią posłucham opinii o produktach do twarzy

---------- Dopisano o 17:11 ---------- Poprzedni post napisano o 17:03 ----------

Napisane przez Nieszka__

Kurcze... Tego się nie spodziewałam. A wczoraj naolejowałam nim włosy

Nieszko spokojnie może sajgonu Ci nie zrobi, ale proponuję przy używaniu uważać

[Floria]

Napisane przez myszka2020

Mycie odżywką jest super, nie wyobrażam sobie już inaczej, myję tak od sierpnia 2010 roku

Przyszły dziś do mnie 3 paczuszki, muszę się Wam pochwalić
Na 1 zdjęciu (paczka od włosowej siostry z bloggera) są 2 wcierki na porost (muszę wypytać o składy), oleje alverde: relaksujący z różą i sport z arniką, miód z mniszka lekarskiego (będzie na włosy) i 2 żele isanowskie ze starym składem

2 paczuszka - z mazideł, na włosy pójdzie hydromanil, niacynamid i może trochę pudrowej witaminki C

3 paczuszka- z e.naturalne, na włosy jest olej z krokosza (znam i kocham) i sezamowy (nowość), mleczko bawełniane i waniliowe.

Reszta to twarzy, choć kto wie, co mi do głowy przyjdzie

Też czekam na recenzje

Napisane przez JudytaKas

Myszko ja utwierdzam się w przekonaniu, że to najlepsza metoda na me kłaczki (kocham wątek pielęgnacyjny). Na dniach wrzucą fotki kłaczków bo wyglądają nieźle Długo się przymierzałam do tej metody i mogę z czystym sumieniem polecić. Ba bałam się mycia odżywką bo mam włosy mega cienkie i uważałam, że jednak to (zwłaszcza, że nakładam na noc oleje) skończy się przyklapem, a tu objętość i nawilżenie

Co do zdobyczy to super jestem ciekawa tych wcierek, ale i z chęcią posłucham opinii o produktach do twarzy

---------- Dopisano o 17:11 ---------- Poprzedni post napisano o 17:03 ----------



Nieszko spokojnie może sajgonu Ci nie zrobi, ale proponuję przy używaniu uważać

Jakie się u was odżywki sprawdzają? Ja niewiele razy myłam, ale chyba jednak balsam Pottersa był najpewniejszy. Wczoraj też - albo nie zmyłam kokosa dobrze (a raczej mam podejrzenie, że kokos po czasie wylazł z włosów, znaczy ze środka na wierzch, i je "przetłuścił" wizualnie), albo dałam za dużo emulsji Mariona do stylizacji, i w efekcie wieczorkiem jeszcze raz zmoczyłam te moje biedne włosy i przeleciałam samym Pottersem, dałam kapeczkę czegoś b/s i kapeczkę tej emulsji Mariona i efekt jest niezły do teraz. Emulsja Mariona chyba mi się podoba w dodatku sama ją odkryłam i kupiłam bez sprawdzania wcześniejszego na KWC

Napisane przez Nieszka__

Kurcze... Tego się nie spodziewałam. A wczoraj naolejowałam nim włosy

Na pewno po jednym razie nic się nie stanie.

Napisane przez Baby_Spice

Witajcie, jestem tu pierwszy raz
Od jakiegoś czasu myślę nad powrotem do moich naturalnych włosów, które w swojej prawdziwej odsłonie są brązowymi lokami.Nie sprężynki tylko takie pukle.
Od kilku lat farbuje moje włosy na powiedzmy średni blond i przy pierwszym kontakcie z farbą włosy przestały się kręcić i są proste, absolutnie nie używam prostownicy b0o nie ma po co. Czasem kręcą mi się włosy jak pójde spac w mokrych i to tyle.
Jak myślicie, jest szansa "powrotu do natury"?Chciałabym ten stan uzyskać poprzez zejście całej farby-zaprzestanie farbowania, podciecie je do okolic ramion(mam teraz długość powiedzmy okolice łopatek) i zamiany szczotki na szeroko rozstawiony grzebień.

A może zaszły nieodwracalne zmiany i "po ptokach"?

Skoro się chcą kręcić tak jak piszesz, na wilgotno, to myślę, że jest szansa. Ale dopisz jeszcze o tej pielęgnacji.

Napisane przez kleenex

Oh, roznymi Nie znam sie na tyle, aby miec swoj ulubiony szampon

Ale jakąś nazwą mógłbyś rzucić? Na przykład czym myłeś dzisiaj?

Napisane przez nika135

A mnie się wydają przyklapnięte
Poza tym... fajna uroda, taka niestandardowa.

Przyklapnięte jak po długotrwałym używaniu szamponu z silikonami IMO (znaczy tylko i wyłącznie). Nadbudowały się.

Napisane przez wicherek1989

Tak, na kosmetyki do makijażu

Są jakieś ekstra ciekawe? (Dla kogoś, kto się w ogóle nie maluje....)

Ja od dzisiaj biorę żelazo i zaczęłam kurację p.pasożytniczą (razem z rodziną).

[JudytaKas]

Napisane przez Floria

Jakie się u was odżywki sprawdzają? Ja niewiele razy myłam, ale chyba jednak balsam Pottersa był najpewniejszy. Wczoraj też - albo nie zmyłam kokosa dobrze (a raczej mam podejrzenie, że kokos po czasie wylazł z włosów, znaczy ze środka na wierzch, i je "przetłuścił" wizualnie), albo dałam za dużo emulsji Mariona do stylizacji, i w efekcie wieczorkiem jeszcze raz zmoczyłam te moje biedne włosy i przeleciałam samym Pottersem, dałam kapeczkę czegoś b/s i kapeczkę tej emulsji Mariona i efekt jest niezły do teraz. Emulsja Mariona chyba mi się podoba w dodatku sama ją odkryłam i kupiłam bez sprawdzania wcześniejszego na KWC
[/SIZE]

Na tą chwilę używam właśnie Pottersa a;e już doczytuję i szukam czegoś innego żeby spróbować

[Floria]

Źle zapamiętałam nazwę. Nazywa się to Marion, Hair Line, Satynowe mleczko do kręconych włosów
https://wizaz.pl/kosmetyki/produkt,6...ch-wlosow.html

[Nieszka__]

Napisane przez JudytaKas

Na tą chwilę używam właśnie Pottersa a;e już doczytuję i szukam czegoś innego żeby spróbować

A ja właśnie nie mogę już dostać Pottersa... Nie mogę go nigdzie znaleźć w moim mieście i szukam jakiejś alternatywny Myślałam o Hegronie, używała któraś z was do mycia?

Napisane przez Floria

Źle zapamiętałam nazwę. Nazywa się to Marion, Hair Line, Satynowe mleczko do kręconych włosów
https://wizaz.pl/kosmetyki/produkt,6...ch-wlosow.html

I co z tym mleczkiem? Dobrze wpływa na loki, podkreśla je jak jest napisane w opisie produktu?

---------- Dopisano o 18:56 ---------- Poprzedni post napisano o 18:52 ----------

Napisane przez JudytaKas

Nieszko spokojnie może sajgonu Ci nie zrobi, ale proponuję przy używaniu uważać

Nałożyłam ten olej tylko jednorazowo, bo akurat nie miałam czym naolejować włosów. Skoro tak się sprawy mają to nie będę go stosować

[Floria]

Napisane przez Nieszka__

A ja właśnie nie mogę już dostać Pottersa... Nie mogę go nigdzie znaleźć w moim mieście i szukam jakiejś alternatywny Myślałam o Hegronie, używała któraś z was do mycia?




I co z tym mleczkiem? Dobrze wpływa na loki, podkreśla je jak jest napisane w opisie produktu?

---------- Dopisano o 18:56 ---------- Poprzedni post napisano o 18:52 ----------



Nałożyłam ten olej tylko jednorazowo, bo akurat nie miałam czym naolejować włosów. Skoro tak się sprawy mają to nie będę go stosować

Hegrona ktoś używał, ja nie mam, to nie wiem.
Mleczko właśnie fajnie się spisało, bez żadnego innego stylizatora (ani glutka, ani żelu). Ja mam ciągle opory przed używaniem żeli, bo one mi jakoś wsiąkają we włosy a włosy się robią takie jakieś plastyczne pod wieczór, albo na drugi dzień. I potem mi szkoda w takie włosy pakować znowu olej na przykład. Więc to mleczko mnie pozytywnie zaskoczyło, ale użyłam tylko raz, więc nie wiem, czy jest to efekt powtarzalny.
Rycynowy możesz nakładać, i nawet jest to wskazane na porost włosów, ale działa na skórze najlepiej, i najlepiej jest go zmieszać z innym olejem, wtedy się dobrze nakłada. Mnie uczula, więc nie nakładam.

[Klaudenc]

Napisane przez magda1706

w Boots masz mieszanke olei Palmersa lekkie oleje zmywa sie latwo i zapach! w Boots wypatrzylam tez w dziale dla dzieci inne oleje bez parafiny i w ogole ale ceny tam tez sa odzywki Naked. Ja mam rescue - lekka i piękny zapach na ebayu mozesz znalezc tez ciekawe rzeczy

Mnie oleje drogeryjne nie przekonują szczerze mówiąc... dziś kupiłam musztardowy i ze słodkich migdałów w chińskim markecie, mają tam trochę olei Te odżywki chętnie spróbuję, o ile w bootsie będą. Mi najbardziej pasują ciężkie maski i odżywki. Kiedyś dawałam na włosy gliss kur oil coś tam szampon i odżywkę, taki żółty i po 2 dniach włosy były tłuste, a teraz mogłabym dać 4 łyżki oleju, potem zmyć odżywką która też ma olej i dać dużo tego gliss kur i jeszcze to za mało... A mam obcięte na takiego jakby boba.
Ładnie pachnące kosmetyki to plus. Pamiętam, gdy kupiłam olej sezamowy, ja i domownicy wymiękali, a mój mężczyzna stanowczo zaprotestował, bym to jeszcze kiedykolwiek kupiła

[Cornie]

Ja używam Hegrona do mycia( o ile już myję odżywką) i polecam baaardzo Świetnie domywa, łatwo się spłukuje, nie mam po nim przyklapu, ogólnie jest bardzo fajnie

[Nieszka__]

Napisane przez Floria

Hegrona ktoś używał, ja nie mam, to nie wiem.
Mleczko właśnie fajnie się spisało, bez żadnego innego stylizatora (ani glutka, ani żelu). Ja mam ciągle opory przed używaniem żeli, bo one mi jakoś wsiąkają we włosy a włosy się robią takie jakieś plastyczne pod wieczór, albo na drugi dzień. I potem mi szkoda w takie włosy pakować znowu olej na przykład. Więc to mleczko mnie pozytywnie zaskoczyło, ale użyłam tylko raz, więc nie wiem, czy jest to efekt powtarzalny.
Rycynowy możesz nakładać, i nawet jest to wskazane na porost włosów, ale działa na skórze najlepiej, i najlepiej jest go zmieszać z innym olejem, wtedy się dobrze nakłada. Mnie uczula, więc nie nakładam.

Moje włosy także jakoś dziwnie zaczęły reagować na żele. Odkąd zmienili skład żelu Isana kombinuję ciągle w poszukiwaniu odpowiedniego dla moich kłaków zamiennika. Niestety każdy inny żel nie sprawdza się równie dobrze. Mam zamiar kupić sobie piankę do włosów w ramach stylizatora, potrzebuję czegoś nowego. A gdzie kupiłaś te mleczko?

---------- Dopisano o 20:13 ---------- Poprzedni post napisano o 20:12 ----------

Napisane przez Cornie

Ja używam Hegrona do mycia( o ile już myję odżywką) i polecam baaardzo Świetnie domywa, łatwo się spłukuje, nie mam po nim przyklapu, ogólnie jest bardzo fajnie

O, bo akurat widziałam tą odżywkę w promocji i tak się zastanawiałam nad kupnem

[Floria]

Napisane przez Nieszka__

Moje włosy także jakoś dziwnie zaczęły reagować na żele. Odkąd zmienili skład żelu Isana kombinuję ciągle w poszukiwaniu odpowiedniego dla moich kłaków zamiennika. Niestety każdy inny żel nie sprawdza się równie dobrze. Mam zamiar kupić sobie piankę do włosów w ramach stylizatora, potrzebuję czegoś nowego. A gdzie kupiłaś te mleczko?

---------- Dopisano o 20:13 ---------- Poprzedni post napisano o 20:12 ----------



O, bo akurat widziałam tą odżywkę w promocji i tak się zastanawiałam nad kupnem

Mleczko kupiłam akurat w Astorze ("Drogerie Polskie") ale pewnie gdzieś indziej też mają. Rzeczywiście jest tanie, a moje włosy dość kapryśne jak na razie, więc może Ci podpasuje. Tylko trzeba bardzo malutko nałożyć. Ja nakładałam na włosy po pierwszym wyciśnięciu w szmatę, a przed zawinięciem w koszulkę. Na moje przerzedzone włosy to tak ja wiem, chyba wielkość półtora ziarnka groszku albo 2 małe

[martaakow]

Napisane przez Nieszka__

Myślałam o Hegronie, używała któraś z was do mycia?

Ja kilka razy, ale nie przekonał mnie do mycia odżywką.
Ale Eloe sobie chwaliła chyba.

Teraz Hegron ma nowy skład, może spróbuję jeszcze, bo stoi mi cała butla. Parę razy zmieszałam go tylko z szamponem podczas mycia, żeby było łagodniej, a przynajmniej tak mi logika podpowiadała, że będzie.

[wicherek1989]

Napisane przez Floria

Są jakieś ekstra ciekawe? (Dla kogoś, kto się w ogóle nie maluje....)

Hehe jak się nie malujesz to nie idź, bo to tylko na makijaż ta promocja, ja maluję się mało i delikatnie ale jakieś cienie by mi się przydały, no i pędzelki do nich

[201604280909]

Napisane przez JudytaKas

wiemy i się szykujemy


Początek fajny, czyli brak farbowania i podcięcie zniszczonych końcówek, ale co z pielęgnacją? Może opisz co robisz bo pielęgnacja również przyczynia się do wyglądu i stanu naszych włosków. Już teraz trzymam kciuki za poprawę stanu włosków i zapraszam do wypowiadania się

Od roku nie używam silikonów i slsów i slesów. Szampon- Alterra, jak są na promocji to kupuje różne rodzaje:granat, papaja, morela , kofeina itd. Odżywka- Alterra granat-bo tylko taka u nas jest :P olejowanie Vatiką powiedzmy 1-2 w tyg. i to cała moja pielegnacja. Nie prostuje, nie susze bo mam zepsuta suszarke od dawien dawna. Jak na włosy rozjaśniane wyglądają spoko. Przez październik zaniedbalam olejowanie i dbanie bo mialam remont łazienki i wlosy baardzo zaczely mi sie lamac przy czesaniu i wypadać garściami. Skruciałam je o jakieś5cm( siegaja do pachy) i widzę poprawę.

[scrabble1]

Napisane przez myszka2020

Mycie odżywką jest super, nie wyobrażam sobie już inaczej, myję tak od sierpnia 2010 roku

Przyszły dziś do mnie 3 paczuszki, muszę się Wam pochwalić
Na 1 zdjęciu (paczka od włosowej siostry z bloggera) są 2 wcierki na porost (muszę wypytać o składy), oleje alverde: relaksujący z różą i sport z arniką, miód z mniszka lekarskiego (będzie na włosy) i 2 żele isanowskie ze starym składem

2 paczuszka - z mazideł, na włosy pójdzie hydromanil, niacynamid i może trochę pudrowej witaminki C

3 paczuszka- z e.naturalne, na włosy jest olej z krokosza (znam i kocham) i sezamowy (nowość), mleczko bawełniane i waniliowe.

Reszta to twarzy, choć kto wie, co mi do głowy przyjdzie

O jej nie rób mi tego, mam bana na zakupy a tu takie cuda ! Idę odkopać moje zapasy z ZSK i coś zmajstruję.... bo nie wytrzymam nerwowo !

[Nieszka__]

Napisane przez Floria

Mleczko kupiłam akurat w Astorze ("Drogerie Polskie") ale pewnie gdzieś indziej też mają. Rzeczywiście jest tanie, a moje włosy dość kapryśne jak na razie, więc może Ci podpasuje. Tylko trzeba bardzo malutko nałożyć. Ja nakładałam na włosy po pierwszym wyciśnięciu w szmatę, a przed zawinięciem w koszulkę. Na moje przerzedzone włosy to tak ja wiem, chyba wielkość półtora ziarnka groszku albo 2 małe

Chciałabym wypróbować, tylko obawiam się, że nie znajdę owej odżywki w moim mieście... Ale będę szukać i patrzeć na drogeryjne półki w poszukiwaniu znaleziska O, to chyba opłacalne te mleczko ;D

Napisane przez martaakow

Ja kilka razy, ale nie przekonał mnie do mycia odżywką.
Ale Eloe sobie chwaliła chyba.

Teraz Hegron ma nowy skład, może spróbuję jeszcze, bo stoi mi cała butla. Parę razy zmieszałam go tylko z szamponem podczas mycia, żeby było łagodniej, a przynajmniej tak mi logika podpowiadała, że będzie.

Hmm a raz się żyje, skoro widziałam ten specyfik po promocji to kupię i zobaczę jak się sprawuje na moich włosach Osobiście szampon mieszam dla złagodzenia jego działania razem z AiK

[scrabble1]

Napisane przez Floria

Są jakieś ekstra ciekawe? (Dla kogoś, kto się w ogóle nie maluje....)

Ja od dzisiaj biorę żelazo i zaczęłam kurację p.pasożytniczą (razem z rodziną).

Ja się czaję na podkłady, zwłaszcza Bourjois 123, normalnie kosztuje chyba 55 zł, poza tym jakaś sexy czerwona szminka by mi się przydała... polecacie może któreś?

Florcia, powiedz czego chcesz używać a znajdziemy Ci perełki za grosze Nie ma co na siłę kupować czegoś co potem będzie leżało...

ps: kupiłam zestaw witamin dla kobiet, mam nadzieję,że paznokcie mi zreanimuje, no i na włosy nie zaszkodzi
Powiedzcie mi tylko dlaczego zawsze jak wracam do tabletek ze skrzypem i pokrzywą łapią mnie skurcze? Co jest grane?

---------- Dopisano o 23:29 ---------- Poprzedni post napisano o 23:17 ----------

Napisane przez wicherek1989

Hehe jak się nie malujesz to nie idź, bo to tylko na makijaż ta promocja, ja maluję się mało i delikatnie ale jakieś cienie by mi się przydały, no i pędzelki do nich

Haha dobre
U mnie najlepiej sprawdzają się cienie z Inglota, nie dość że tanie i bardzo dobre, to można zbierać kolekcję kolorów na własne potrzeby a pędzelki dużo lepsze wybierzesz z LancrOne, też tanie i świetnej jakości, moje zbiory z Rossmana dawno poszły w inne ręce.

[Floria]

Napisane przez Nieszka__

Chciałabym wypróbować, tylko obawiam się, że nie znajdę owej odżywki w moim mieście... Ale będę szukać i patrzeć na drogeryjne półki w poszukiwaniu znaleziska O, to chyba opłacalne te mleczko ;D

Mleczko ma poliqanternium 72 dośc daleko i isopropyl myristsate nieco bliżej, glicerynę całkiem wysoko w składzie. Może ewentualnie puszyć przy bardzo dużej wilgotności. Ale to nigdy nie wiadomo, bo może to działanie jest równoważone przez ewmolienty jeszcze wyżej w składzie. Na mnie chyba źle działa albo alkohol, albo raczej IPA (co innego, niż Isopropyl Myristate, który ponoc teoretycznie jest gorszy (?)). Mam ciągły odrzut od wszystkich produktów z Rossmana i Joanny chyba przez to IPA. Nie jakiś zdecydowany, ale ciągle mi coś w nich nie pasuje. Ale proces identyfikacji jest bardzo powolny, stan włosów się ciągle zmienia, pogoda, itd.
Z mleczkiem Mariona, o którym piszemy, jest jedna pozytywna rzecz - bardzo mała ilość nakładana na włosy, mniejsza niż jakiegokolwiek żelu, i może dzięki temu włosy nie reagują jak na żele, które też super składów wcale nie mają.

Napisane przez scrabble1

Ja się czaję na podkłady, zwłaszcza Bourjois 123, normalnie kosztuje chyba 55 zł, poza tym jakaś sexy czerwona szminka by mi się przydała... polecacie może któreś?

Florcia, powiedz czego chcesz używać a znajdziemy Ci perełki za grosze Nie ma co na siłę kupować czegoś co potem będzie leżało...

ps: kupiłam zestaw witamin dla kobiet, mam nadzieję,że paznokcie mi zreanimuje, no i na włosy nie zaszkodzi
Powiedzcie mi tylko dlaczego zawsze jak wracam do tabletek ze skrzypem i pokrzywą łapią mnie skurcze? Co jest grane?

---------- Dopisano o 23:29 ---------- Poprzedni post napisano o 23:17 ----------


Haha dobre
U mnie najlepiej sprawdzają się cienie z Inglota, nie dość że tanie i bardzo dobre, to można zbierać kolekcję kolorów na własne potrzeby a pędzelki dużo lepsze wybierzesz z LancrOne, też tanie i świetnej jakości, moje zbiory z Rossmana dawno poszły w inne ręce.

Prawdę mówiąc, to u mnie już chyba za późno na makijaże Jakoś nigdy się nie nauczyłam, mimo prób w wieku studenckim. Dziwnie może, ale w liceum się w ogóle nie malowałyśmy, i mi jakoś tak zostało. Kiedy byłam młoda, to rzęsy naturalnie miałam jak pomalowane, a z tuszem, to wyglądałam, jak w makijażu karnawałowym, mimo malowania tylko samych końcówek... Odbijały mi się pod brwiami takie kropki Z cieniami było trochę lepiej, ale i tak nie lubiłam. Podkłady....niewygodne strasznie Brudzą ubrania, zawsze widać różnicę koloru na szyi. I jeszcze trzeba się matować po kilku godzinach.
A teraz to mam już pomarszczone powieki, to chyba tylko bym podkreśliła (ale z ciekawości może w najbliższym czasie spróbuję ) Mam jakieś resztki kolorowych kosmetyków. A, w sumie tak se pogadałam
Ostatnio używam na twarz różne oleje, które mam niby do włosów - bardzo jestem zadowolona. Wczoraj na przykład wysmarowałam się na noc olejem z pestek dyni i do tej pory (jeszcze się nie myłam) mam całkiem fajną twarz, matową.
I dzisiaj sobie fundnę maskę ze spiruliny też z jakimś olejem Podoba mi się ten efekt komandosa

Skurcze mięśni to najczęściej objaw niedoboru magnezu, więc kup sobie, albo zjedz doraźne kawałek czekolady (gorzkiej).

[martaakow]

Napisane przez scrabble1

Ja się czaję na podkłady, zwłaszcza Bourjois 123, normalnie kosztuje chyba 55 zł, poza tym jakaś sexy czerwona szminka by mi się przydała... polecacie może któreś?

Ja mam z Rimmela nr 500 (Diva Red), piękna czysta czerwień, trwałość chyba nie najgorsza jak na pomadkę za 20parę zł. Zależy, ile kto chce wydać, ja pewnie szukałabym czegoś lepszego na promocji -40%, ale nienienie, mam już za dużo pomadek, a wcale nie maluję się nimi często.

Powiedzcie mi tylko dlaczego zawsze jak wracam do tabletek ze skrzypem i pokrzywą łapią mnie skurcze? Co jest grane?

Bo one coś wypłukują, na pewno wit. B (często przy piciu tych ziół poleca się dodatkową suplementację lub picie drożdży, które też mają dużo wit. B), ale pewnie nie tylko ją. Tak, jak Floria napisała, skurcze mogą być powodem niedoborów magnezu, potasu chyba też.

Napisane przez Floria

Odbijały mi się pod brwiami takie kropki

Dobry tusz się nigdzie nie odbija.

Podkłady....niewygodne strasznie Brudzą ubrania, zawsze widać różnicę koloru na szyi.

Zazdroszczę braku potrzeby malowania się podkładem! Ja bez niego wyglądam jak potwór.
A co do różnicy kolorów - wystarczy dobrać dopasowany kolor i żadna maska się nie robi.

A teraz to mam już pomarszczone powieki, to chyba tylko bym podkreśliła (ale z ciekawości może w najbliższym czasie spróbuję )

Bazy wygładzają powieki, ale to już nic nie poradzę, bo sama nie używam, choć ciągle się zbieram do kupna, żeby lepiej mi się cienie trzymały.

---------- Dopisano o 09:39 ---------- Poprzedni post napisano o 09:12 ----------

Ech, pewnie i tak nakupuję na tej promocji...

[Miskaa78]

Napisane przez martaakow

Ech, pewnie i tak nakupuję na tej promocji...

mnie nie rusza juz ta promo, jakoś zraziłam się bo w czasie promocji w ross półki prawie puste, nie wykładają towaru dopiero po zakończeniu
nosz ile lakierów można przytargać?

[martaakow]

Napisane przez Miskaa78

mnie nie rusza juz ta promo, jakoś zraziłam się bo w czasie promocji w ross półki prawie puste, nie wykładają towaru dopiero po zakończeniu
nosz ile lakierów można przytargać?

Eee, ja nie chcę lakierów, tylko kolejną pomadkę i może jakieś fajne kredki do ust. Ooo, i do oczu, bo mi się kończy.

[nati-mo]

Napisane przez Floria

Skurcze mięśni to najczęściej objaw niedoboru magnezu, więc kup sobie, albo zjedz doraźne kawałek czekolady (gorzkiej).

Napisane przez martaakow

Bo one coś wypłukują, na pewno wit. B (często przy piciu tych ziół poleca się dodatkową suplementację lub picie drożdży, które też mają dużo wit. B), ale pewnie nie tylko ją. Tak, jak Floria napisała, skurcze mogą być powodem niedoborów magnezu, potasu chyba też.

U mnie i mojej mamy niedobory wapna powodują skurcze. Po dwóch tabletkach rozpuszczalnych problem znika, tak że może to pomoże I magnez też, oczywiście. Najlepiej w wersji anydepresantu (czekolady).
Swoją drogą - czy picie skrzypokrzywy nie powoduje obniżenia ciśnienia? Od dłuższego czasu jakoś tak zbyt senna jestem, nawet jak na moje senne standardy Równoważę kawą pitą w nieprzyzwoitych ilościach (nowy przyjaciel ekspresik), ale kawa na mnie nie działa zbyt pobudzająco, niestety. I chyba sie wypłukuje tym samym z magnezu.

Floria - zazdroszczę niemuszenia używania makijażu. Co ja bym dała... Niestety mam mglistą urodę - rysy są, ale nie bardzo widać gdzie

Aaaa i włosy nie chcą mi się kręcić tak jak do tej pory ;( Buuu ;( Chyba przesadziłam z nawilżaniem, więc wczoraj poszła na łeb maska proteinowa, ale nie za wiele to dało ;( Buuuu, a już było tak dobrze.

[Floria]

Napisane przez martaakow

Dobry tusz się nigdzie nie odbija.
Szarpnęłam się w dawnych czasach na jakiegoś Diora, ale i tak nie używałam, bo mi się nie chciało


Zazdroszczę braku potrzeby malowania się podkładem! Ja bez niego wyglądam jak potwór.
A co do różnicy kolorów - wystarczy dobrać dopasowany kolor i żadna maska się nie robi.
Bazy wygładzają powieki, ale to już nic nie poradzę, bo sama nie używam, choć ciągle się zbieram do kupna, żeby lepiej mi się cienie trzymały.
Ech, pewnie i tak nakupuję na tej promocji...

Wiem, wiem, teoretycznie...ale ja za leniwa jestem...
Brak potrzeby to mam w głowie pewnie, bo mi nie zależy na perfekcyjnym wyglądzie. Trochę mnie denerwował kiedyś taki rumień na policzkach (cera naczynkowa), ale jakoś się to uspokoiło. No, tyle, że nie mam blizn po trądziku. A na przykład uwielbiam się opalać, bo wtedy mam taki fajny brzoskwiniowo-brązowy kolor W ogóle, uwielbiam słońce.
Używam od lat jednej pomadki do ust: nivea pearl coś tam, taka róziowa Jakoś nic innego mi nie pasuje.

[martaakow]

Na Diora! Szalona!

A co do tego podkładu jeszcze - wiadomo, zależy, jak kto się czuje. Ja nie znoszę tego, że kolor mojej cery jest niejednolity, że czasem coś mi wyskoczy, itd.