Dziewczyny z Londynu- łączmy się! Część III

[Syl993]

Piłam Bootea i fakt jak pijesz jest jakiś minimalny efekt ale jak przestajesz wszystko wraca. Ja wykupiłam dietę i kg ładnie teraz lecą. Jakby któraś chciała mogę podesłać mój jadłospis.

[MonnieB]

Napisane przez Shevya

Monnie, kup sobie BooTea w H&B, pomoże Ci wywalić ze środka to, co niepotrzebne. Wczoraj wypiłam 2 kubki dzień/noc i dziś po wyjściu z łazienki czuję się parę kilo lżejsza, ale niestety a) czuję, że to jeszcze nie koniec b) to kuracja na 14/28 dni, także
Ale dobrze, będę cierpieć pokutując za te wszystkie czekoladki, które dwa dni temu zeżarłam. Przynajmniej więcej ich już nie tknę

Spróbuję, kiedyś piłam ta Slimatee z H&B, ale jakoś nie widziałam większych rezultatów. Niby chudne teraz trochę ale chciałabym zrzucić 40kg do listopada. Ciekawe czy mi się uda.

Napisane przez sylwiakaa

Ja to sie boje tez ze po porodzie bede dalej jak slonica :/.. i ciezko bedzie mi pozbyc sie brzuszka poki co mam +10kg wiec nie ma tragedii ale mimo wszystko obawiam sie jak to bedzie..

Jedz bo jesz za dwoje

Napisane przez Syl993

Piłam Bootea i fakt jak pijesz jest jakiś minimalny efekt ale jak przestajesz wszystko wraca. Ja wykupiłam dietę i kg ładnie teraz lecą. Jakby któraś chciała mogę podesłać mój jadłospis.

A jaka masz dietę ? Skąd ?

Sent from my GT-I9505 using Tapatalk

[Syl993]

Wykupiłam vitalie na 3 miesiące za 129zł, więc jak za darmo. No i najważniejsze nie jestem głodna, bo porcję są duże. A i przed treningiem biorę raspberry ketones z H&B, serducho wali, sporo energii mam wtedy, więc jak ktoś ma problem z sercem to raczej nie jest wskazane. No i rolki już jadą do mnie, tylko ta pogoda jakoś nie zachęca

[MonnieB]

Mi jakoś Raspberry Ketones nic nie dały, ale bardzo polecam Therm Line II, można w Polsce tanio kupić, na prawdę działa, kiedyś schudłam 20kg z ich pomocą.
Dzisiaj udało mi się zapiąć guzik w spodniach do pracy w których nie mogłam się zapiac jeszcze 2 tygodnie temu. Wiec się ciesze

Sent from my GT-I9505 using Tapatalk

[Syl993]

O muszę popatrzeć, niby w jakieś polskiej aptece internetowej kosztuje £11, więc chyba z Polski nie opłaca się ściągać tylko jednego opakowania. A miałaś jakieś efekty uboczne ?

[MonnieB]

Nie, żadnych. Poczytaj sobie opinie w internecie, mnie skusily i na prawdę byłam zadowolona

Sent from my GT-I9505 using Tapatalk

[kahoko hino]

Napisane przez sylwiakaa

Matko dziewczyny co Wy bierzecie hehe Wam hormony buzuja... a co ja mam powiedziec.. tez ciekawie nie jest... zostalo mi 57dni do "rozpakowania" i 13 dni do przeprowadzki... chaos totalny mam w glowie.. nic nie przygotowane.. zyc nie umierac.. chyba wynajme kogos do prasowania ciuszkow bo wczoraj godzine prasowalam 7 sztuk ehh no ale to inna bajka niz Wy macie

już tylko tyle? ale ten czas leci jak się przemieszczasz, to dołączaj dziś do nas na Streatham, na pewno jakiś sofcik będzie dostępny

Napisane przez MonnieB

Mi pasuje 9 kwietnia, jeszcze dzisiaj sprawdzę rote żeby się upewnić ze na pewno mam wolne.
I tak w ogóle, rozmawiacie o wadze. Ja doszłam do rozmiaru 20, kolejny powód dla którego nie chce mi się wychodzić z domu. Niby schudłam teraz 2kg ale i tak ciężko, bo nigdy nie byłam taka wielka. Staram się jeść zdrowo i chodzę na siłownie, waga spada powoli niestety. W listopadzie lecę do Meksyku dlatego chcę wyglądać w miarę ok. I do tego mama i znajomi powiedzieli ze mi dołoża do wyjazdu jak schudnę Haha.

Sent from my GT-I9505 using Tapatalk

ja strasznie przytyłam teraz na nowy rok i w koncu zabrałam się za moje ED. jednym z elementów jest że nie wolno mi się odchudzać a mam straszną ochotę. z tym, że ja jestem kopnięta i to łatwo z diety przeradza się w miesięczną głodówkę

Napisane przez Shevya

Monnie, kup sobie BooTea w H&B, pomoże Ci wywalić ze środka to, co niepotrzebne. Wczoraj wypiłam 2 kubki dzień/noc i dziś po wyjściu z łazienki czuję się parę kilo lżejsza, ale niestety a) czuję, że to jeszcze nie koniec b) to kuracja na 14/28 dni, także
Ale dobrze, będę cierpieć pokutując za te wszystkie czekoladki, które dwa dni temu zeżarłam. Przynajmniej więcej ich już nie tknę

kusisz....

Napisane przez MonnieB

Mi jakoś Raspberry Ketones nic nie dały, ale bardzo polecam Therm Line II, można w Polsce tanio kupić, na prawdę działa, kiedyś schudłam 20kg z ich pomocą.
Dzisiaj udało mi się zapiąć guzik w spodniach do pracy w których nie mogłam się zapiac jeszcze 2 tygodnie temu. Wiec się ciesze

Sent from my GT-I9505 using Tapatalk

Ty też kusisz...


BTW, wstałam jakieś 10 min temu ale w Hamlecie będę!

[travis]

Bycmoze bedziemy same, 3cia dziewczyna (przepraszam nicka nie pamietam ale jakos na e) ma daleko na stretaham i miala dac znac w poludnie czy bedzie czy nie ale jest cisza....

dziewuchy mamy stolik na 4 osoby :P

[Shevya]

Napisane przez Syl993

Piłam Bootea i fakt jak pijesz jest jakiś minimalny efekt ale jak przestajesz wszystko wraca. Ja wykupiłam dietę i kg ładnie teraz lecą. Jakby któraś chciała mogę podesłać mój jadłospis.

No wiadomo, bo to jednak zioła i działają wtedy, kiedy się je zażywa. Jeśli komuś wszystko wraca, to znaczy że prócz detoksu potrzebuje czegoś na stymulację metabolizmu.

Napisane przez MonnieB

Spróbuję, kiedyś piłam ta Slimatee z H&B, ale jakoś nie widziałam większych rezultatów. Niby chudne teraz trochę ale chciałabym zrzucić 40kg do listopada. Ciekawe czy mi się uda.

No ja może trochę schizuję, bo nie widzę rezultatu już teraz zaraz, mimo chyba trzeciej wizyty w łazience, więc myślę sobie, że nic nie działa. Ale to jednak potrzeba czasu i na pewno nie zobaczę nic po jednym dniu, kiedy to jest full time pack
Z domowych sposobów - moja mama stosuje sok z kapusty 2x dziennie, na zmianę z suszonymi śliwkami zalanymi wodą (noc wcześniej, a później z rana to wypić i zjeść śliwki, po czym przygotować ponownie porcję na wieczór).
Ostatnio strasznie się zapchałam wszystkim co niezdrowe i czułam, że potrzeba mi pomocy w oczyszczeniu, więc to polecić mogę, ale na coś długotrwałego to nie mam sposobu

[Syl993]

Napisane przez Shevya

No wiadomo, bo to jednak zioła i działają wtedy, kiedy się je zażywa. Jeśli komuś wszystko wraca, to znaczy że prócz detoksu potrzebuje czegoś na stymulację metabolizmu.

Mnie w tym czasie to nawet woda tuczyla brałam tabletki anty i rosłam w oczach 15kg teraz trzeba zrzucić po nich mały prosiak teraz ze mnie

[kahoko hino]

Napisane przez travis

Bycmoze bedziemy same, 3cia dziewczyna (przepraszam nicka nie pamietam ale jakos na e) ma daleko na stretaham i miala dac znac w poludnie czy bedzie czy nie ale jest cisza....

dziewuchy mamy stolik na 4 osoby :P

eevone pewnie zaraz ją ścignę.

dla mnie czy 2, czy 20 - będzie super!


mój facet mi zrobił śniadanie do komputera (prawie łóżka ), bo wczoraj miałam melt-down. muszę kuć żelazo, póki gorące, zobaczymy, co jeszcze przyniesie

[travis]

tak eevone, mowi ze ma troche daleko

[kahoko hino]

Napisane przez travis

tak eevone, mowi ze ma troche daleko

fakt, od niej to kawałek trudno, może następnym razem a może zechce nam się tyłki gdzieś ruszyć

[travis]

na dobra sprawe jesli eevone jestes cjetna ale masz na stretham za daleko zawsze mozna sie ugadac w centrum dzisiaj, mi to bez roznicy bo dojazd mam taki sam. ba do centrum mam nawwet latwiejszy

[kahoko hino]

Napisane przez travis

na dobra sprawe jesli eevone jestes cjetna ale masz na stretham za daleko zawsze mozna sie ugadac w centrum dzisiaj, mi to bez roznicy bo dojazd mam taki sam. ba do centrum mam nawwet latwiejszy

dla eevone za daleko - ona mieszka na drugim koncu miasta czy już ma jakieś inne plany, to nie mówiła. mi streatham hill meega pasuje ale jak chcecie gdzieś dalej się ruszać, to dawaj!

[travis]

nie ma chyba nikogo innego chetnego :P

[sylwiakaa]

przemieszczam sie ale staram sie nie sama bo czasem slabo mi sie robi.. chyba przez to ze mam niskie ciesnienie... ale i tak dzisiaj obiadek u tesciowej wiec nie dalabym rady..

[daf502bc9430c04b8cbdbd94f51a8624bed02f84_61e0bd2ac4d4e]

Dziewczyny, potrzebuję jakiejś porady w sprawie wypadu do Londynu, więc oprócz założenia tematu postanowiłam napisać i tutaj Wybieram się tam z mamą w sierpniu (początek drugiego tygodnia) na 4 dni (3 noclegi) - po zliczeniu na dzień dzisiejszy kosztów na dwie osoby prawie bez płatnego zwiedzania i ewentualnych zakupów wyszły nam aż 3000 złotych, co jest moim zdaniem zaporową kwotą Ze zwiedzaniem płatnym (oprócz Tower, które sobie wpisałyśmy w wersję podstawową, bo to jest taki must-see) wyszło 4000 złotych.

Stąd moje pytanie do was - kiedy najlepiej rezerwować sobie lot? Bo to chyba jest coś, na czym się da najwięcej zaoszczędzić. Na dzień dzisiejszy lot dla nas w obie strony Ryanair'em z Krakowa to będzie już z opłatami dodatkowymi koszt 1100-1200 złotych - okropnie, okropnie dużo, zwłaszcza jak się widzi, że ludzie za jakieś grosze typu stówka, czy 50 złotych latają po świecie Macie jakieś triki kiedy najlepiej rezerwować żeby wyszło taniej? Pozapisywałam się już do różnych newsletterów linii lotniczych i portali z promocjami lotniczymi i będę czekać, ale może da się zrobić coś jeszcze.

Na co uważać przy rezerwowaniu sobie pokoju? Jakich dzielnic unikać? Na co zwrócić uwagę?

Czy karta Oyster najbardziej się opłaca na taki wypad jeśli chodzi o komunikację miejską? Bo ja sobie u mnie policzyłam do kosztów właśnie tą kartę na 25 funtów od osoby.

Czy polska legitymacja studencka uprawnia mnie do zniżek przy zwiedzaniu? Pewnie nie, ale zapytać można

Jakieś jeszcze porady w sprawie takiego wyjazdu?

[kahoko hino]

[1=daf502bc9430c04b8cbdbd9 4f51a8624bed02f84_61e0bd2 ac4d4e;58061511]Dziewczyny, potrzebuję jakiejś porady w sprawie wypadu do Londynu, więc oprócz założenia tematu postanowiłam napisać i tutaj Wybieram się tam z mamą w sierpniu (początek drugiego tygodnia) na 4 dni (3 noclegi) - po zliczeniu na dzień dzisiejszy kosztów na dwie osoby prawie bez płatnego zwiedzania i ewentualnych zakupów wyszły nam aż 3000 złotych, co jest moim zdaniem zaporową kwotą Ze zwiedzaniem płatnym (oprócz Tower, które sobie wpisałyśmy w wersję podstawową, bo to jest taki must-see) wyszło 4000 złotych.

Stąd moje pytanie do was - kiedy najlepiej rezerwować sobie lot? Bo to chyba jest coś, na czym się da najwięcej zaoszczędzić. Na dzień dzisiejszy lot dla nas w obie strony Ryanair'em z Krakowa to będzie już z opłatami dodatkowymi koszt 1100-1200 złotych - okropnie, okropnie dużo, zwłaszcza jak się widzi, że ludzie za jakieś grosze typu stówka, czy 50 złotych latają po świecie Macie jakieś triki kiedy najlepiej rezerwować żeby wyszło taniej? Pozapisywałam się już do różnych newsletterów linii lotniczych i portali z promocjami lotniczymi i będę czekać, ale może da się zrobić coś jeszcze.

Na co uważać przy rezerwowaniu sobie pokoju? Jakich dzielnic unikać? Na co zwrócić uwagę?

Czy karta Oyster najbardziej się opłaca na taki wypad jeśli chodzi o komunikację miejską? Bo ja sobie u mnie policzyłam do kosztów właśnie tą kartę na 25 funtów od osoby.

Czy polska legitymacja studencka uprawnia mnie do zniżek przy zwiedzaniu? Pewnie nie, ale zapytać można

Jakieś jeszcze porady w sprawie takiego wyjazdu?[/QUOTE]

trochę Cię uświadomię - 4 dni, w tym 3 noclegi dla dwóch osób za 740 funtów to nie jest dużo jak na Londyn.

chcesz lecieć w sierpniu - to jest sezon wakacyjny, małe szanse, że znajdziesz tani przelot. celuj w wylot i przylot 'w tygodniu', a nie w weekend (weekendowe bilety są zawsze droższe). sprawdź nie tylko ryanair, ale i wizzair czy norwegian - ten ostatni ma całkiem niezłe ceny.

ja bym celowała w lokum w 1 lub 2 strefie, bo dalej to nie ma sensu, na dojazdy stracisz mnóstwo kasy i czasu.

co do oystera - sama karta, pusta, kosztuje bodajże dychę. na te kilka dni pewnie będziesz korzystać z pay as you go - wtedy nie opłaca się kupować karty, wzięłabym po prostu kartę płatniczą z paypassem, koszty te same minus te 10 funtów na plastik.

polska legitymacja teoretycznie Cię upoważnia do zniżek.

[daf502bc9430c04b8cbdbd94f51a8624bed02f84_61e0bd2ac4d4e]

Napisane przez kahoko hino

trochę Cię uświadomię - 4 dni, w tym 3 noclegi dla dwóch osób za 740 funtów to nie jest dużo jak na Londyn.

chcesz lecieć w sierpniu - to jest sezon wakacyjny, małe szanse, że znajdziesz tani przelot. celuj w wylot i przylot 'w tygodniu', a nie w weekend (weekendowe bilety są zawsze droższe). sprawdź nie tylko ryanair, ale i wizzair czy norwegian - ten ostatni ma całkiem niezłe ceny.

ja bym celowała w lokum w 1 lub 2 strefie, bo dalej to nie ma sensu, na dojazdy stracisz mnóstwo kasy i czasu.

co do oystera - sama karta, pusta, kosztuje bodajże dychę. na te kilka dni pewnie będziesz korzystać z pay as you go - wtedy nie opłaca się kupować karty, wzięłabym po prostu kartę płatniczą z paypassem, koszty te same minus te 10 funtów na plastik.

polska legitymacja teoretycznie Cię upoważnia do zniżek.

No wiesz, jak się czyta, że ludzie za jakieś grosze latają i podróżują, także do Londynu, to wydaje się zaporową kwotą, szczególnie, że nie będziemy spać w jakichś luksusach - na noclegi sobie założyłyśmy 1000 złotych, pokój dwuosobowy. Jeść też nie będziemy w knajpach z gwiazdkami Michelin

No niestety inne daty niż lipiec i sierpień odpadają, więc siłą rzeczy musi być wtedy. Sprawdzę jeszcze wyloty z Katowic, bo to jeszcze ostatecznie by było do przeżycia. Gdzieś czytałam, że Ryanair w Krakowie jest droższy, bo tylko tam nie ma konkurenta w postaci Wizzair'a. Może coś w tym jest.

Ja czytałam o Oysterze, że można kupić, czy tam wypożyczyć kartę prepaid od 5 do 30 funtów bodajże, wpłacasz tylko kaucję 5 funtów i potem tylko odbijasz kartę przy wchodzeniu i wychodzeniu np. z metra i stamtąd Ci automatycznie pobiera kasę, a jakby się skończyła to można w punktach doładować, przed wyjazdem po prostu ją oddajesz i zwracają Ci kaucję. Bo czytałam jeszcze o travelkach, czy czymś takim, ale one są chyba tylko na jeden dzień lub na tydzień, to się nie opłaca za bardzo... A za płacenie polską zbliżeniówką (o ile to miałaś na myśli) na funty mi nie ściągnie dodatkowych opłat?

[kahoko hino]

[1=daf502bc9430c04b8cbdbd9 4f51a8624bed02f84_61e0bd2 ac4d4e;58067331]No wiesz, jak się czyta, że ludzie za jakieś grosze latają i podróżują, także do Londynu, to wydaje się zaporową kwotą, szczególnie, że nie będziemy spać w jakichś luksusach - na noclegi sobie założyłyśmy 1000 złotych, pokój dwuosobowy. Jeść też nie będziemy w knajpach z gwiazdkami Michelin [/quote]
1000zł to jakieś 167 funtów. na 3 noce -> 56 funtów za noc za dwie osoby. to nie jest dużo, nie ważne, ile to jest w złotówkach. jak chcesz bardziej na tym przyoszczędzić, spróbuj couchsurfingu, ale to zupełnie inny komfort pobytu (choć ja lubię).

przestań myśleć złotówkami, takie tu są ceny.

[1=daf502bc9430c04b8cbdbd9 4f51a8624bed02f84_61e0bd2 ac4d4e;58067331]
No niestety inne daty niż lipiec i sierpień odpadają, więc siłą rzeczy musi być wtedy. Sprawdzę jeszcze wyloty z Katowic, bo to jeszcze ostatecznie by było do przeżycia. Gdzieś czytałam, że Ryanair w Krakowie jest droższy, bo tylko tam nie ma konkurenta w postaci Wizzair'a. Może coś w tym jest.[/quote]
no to lipa, bo to jest sezon na maksa i wątpię, żeby się dało wtedy capnąć tanie bilety

[1=daf502bc9430c04b8cbdbd9 4f51a8624bed02f84_61e0bd2 ac4d4e;58067331]
Ja czytałam o Oysterze, że można kupić, czy tam wypożyczyć kartę prepaid od 5 do 30 funtów bodajże, wpłacasz tylko kaucję 5 funtów i potem tylko odbijasz kartę przy wchodzeniu i wychodzeniu np. z metra i stamtąd Ci automatycznie pobiera kasę, a jakby się skończyła to można w punktach doładować, przed wyjazdem po prostu ją oddajesz i zwracają Ci kaucję. Bo czytałam jeszcze o travelkach, czy czymś takim, ale one są chyba tylko na jeden dzień lub na tydzień, to się nie opłaca za bardzo... A za płacenie polską zbliżeniówką (o ile to miałaś na myśli) na funty mi nie ściągnie dodatkowych opłat?[/QUOTE]

nie wiem nic o wypożyczaniu oysterki ale nigdy nie interesowałam się tym. jeśli info jest na TFL, to pewnie można.

mój bank miał ofertę bankomaty bez granic, więc ja nie płaciłam. nie wiem, czy by Cię ściągnęło, zapytaj w swoim banku.

[b82ed09e83d6cc96f3cec4b39c6008ed9e8c5acd_5dd330825eb9e]

Wypozycza sie oysterke za 5 funtow, potem mozna ja oddac w automacie i oddaja kase. 10 funtow placilam za oysterke imienna, bo mam znizke studencka.

Na stronie tfl mozna sprawdzic ceny biletow dziennych. Jak mieszkalam w 4 to kupowalam taki za 8.90 i jezdzilam po centralnym Londynie do oporu. Btw. teraz sprawdzilam ceny calodniowych biletow ode mnie (6 strefa). 11,80 Chyba zbankrutuje jak rodzice przyjada do nas we wrzesniu. Musze sobie przekalkulowac w excelu co mi sie oplaca Tak sie przyzwyczailam do moich studenckich cen, ze mam zawal jak sprawdzam te stawki.

[enn_]

[1=daf502bc9430c04b8cbdbd9 4f51a8624bed02f84_61e0bd2 ac4d4e;58067331]No wiesz, jak się czyta, że ludzie za jakieś grosze latają i podróżują, także do Londynu, to wydaje się zaporową kwotą, szczególnie, że nie będziemy spać w jakichś luksusach - na noclegi sobie założyłyśmy 1000 złotych, pokój dwuosobowy. Jeść też nie będziemy w knajpach z gwiazdkami Michelin

No niestety inne daty niż lipiec i sierpień odpadają, więc siłą rzeczy musi być wtedy. Sprawdzę jeszcze wyloty z Katowic, bo to jeszcze ostatecznie by było do przeżycia. Gdzieś czytałam, że Ryanair w Krakowie jest droższy, bo tylko tam nie ma konkurenta w postaci Wizzair'a. Może coś w tym jest.

Ja czytałam o Oysterze, że można kupić, czy tam wypożyczyć kartę prepaid od 5 do 30 funtów bodajże, wpłacasz tylko kaucję 5 funtów i potem tylko odbijasz kartę przy wchodzeniu i wychodzeniu np. z metra i stamtąd Ci automatycznie pobiera kasę, a jakby się skończyła to można w punktach doładować, przed wyjazdem po prostu ją oddajesz i zwracają Ci kaucję. Bo czytałam jeszcze o travelkach, czy czymś takim, ale one są chyba tylko na jeden dzień lub na tydzień, to się nie opłaca za bardzo... A za płacenie polską zbliżeniówką (o ile to miałaś na myśli) na funty mi nie ściągnie dodatkowych opłat?[/QUOTE]
Zeby latac za grosze na swoich warunkach (lot w miesiacu X chociazby) trzeba miec zwyczajne szczescie. Z tanimi przelotami jest tak, ze widzisz, ze jest promocja, kupujesz i do tego dostosowujesz swoje zycie, nie na odwrot.

Kahoko ma racje, nie mozesz przeliczac na zlotowki. Nocleg za 60 funtow dla dwoch osob to standard w Londynie, powiedzialabym nawet, ze to dosc tanio.
I nie trzeba jadac u Ramsaya, zeby bylo drogo w zlotowkach. Ja za wyjscie do przecietnej restauracji tutaj place tyle, ile ostatnio zaplacilam w jednej z lepszych restauracji w Trojmiescie, a wtedy zamowilam jeszcze dobre wino.
Trzymajcie sie moze zakupow w Lidlu czy Aldi, tam jest taniej niz w np. Tesco.
Kanapka w knajpie to zwykle £2+, obiadu za mniej niz £6-£7 raczej nie zjesz.

Pewnych rzeczy nie przeskoczysz, Londyn to jedno z najdrozszych miast na swiecie.

[daf502bc9430c04b8cbdbd94f51a8624bed02f84_61e0bd2ac4d4e]

A to nie jest tak, że z Oysterki ściąga mniej za bilety? Już tyle się naczytałam w temacie ostatnio, że mi się wszystko miesza Rozumiem, że zniżka na bilety studencka mi tam nie przysługuje?

[kahoko hino]

[1=daf502bc9430c04b8cbdbd9 4f51a8624bed02f84_61e0bd2 ac4d4e;58073141]A to nie jest tak, że z Oysterki ściąga mniej za bilety? Już tyle się naczytałam w temacie ostatnio, że mi się wszystko miesza Rozumiem, że zniżka na bilety studencka mi tam nie przysługuje?[/QUOTE]

z oysterki 'pay as you go' ściąga tyle samo, co z contactless card. i jedno, i drugie możesz zarejstrować na tfl i zrobić dzienny limit 9 funtów bodajże.

[daf502bc9430c04b8cbdbd94f51a8624bed02f84_61e0bd2ac4d4e]

Kanapka w knajpie to zwykle ÂŁ2+, obiadu za mniej niz ÂŁ6-ÂŁ7 raczej nie zjesz.

Na jedzenie przez te 4 dni założyłyśmy sobie około 100 funtów, mam nadzieję, że styknie Z tym, że odpadałoby nam śniadanie w pierwszy dzień i kolacja w ostatni. Za obiad założyłyśmy tak 6-7 funtów za osobę.

---------- Dopisano o 14:16 ---------- Poprzedni post napisano o 14:16 ----------

Napisane przez kahoko hino

z oysterki 'pay as you go' ściąga tyle samo, co z contactless card. i jedno, i drugie możesz zarejstrować na tfl i zrobić dzienny limit 9 funtów bodajże.

Napisałam do mojego banku czy i ile ściągają prowizji za takie transakcje i zobaczymy. Dzięki za informacje

[Daisy8989]

dziewczyny a jak wam sie żyje w Londynie?jest ogólnie bezpiecznie?odczuwa sie na codzien jakis strach?Nie boicie sie?
i mam pytanie odnośnie latania,bardzo nieprzyjemne jest uczucie kiedy samolot startuje?do czego mozna to porównac?lece niedługo i juz trzęse portkami,boje sie żeby wiochy nie narobić
aha i wódki w podrecznym nie mozna przewozic,chyba ze sie kupi na lotnisku?a na lotnisku ceny sa niższe niz normalnie?
z góry dzieki za pomoc

[b82ed09e83d6cc96f3cec4b39c6008ed9e8c5acd_5dd330825eb9e]

Alkohol na lotnisku jest drogi

[kahoko hino]

[1=daf502bc9430c04b8cbdbd9 4f51a8624bed02f84_61e0bd2 ac4d4e;58076381]Na jedzenie przez te 4 dni założyłyśmy sobie około 100 funtów, mam nadzieję, że styknie Z tym, że odpadałoby nam śniadanie w pierwszy dzień i kolacja w ostatni. Za obiad założyłyśmy tak 6-7 funtów za osobę.[/quote]
według mnie mało. nie będziecie mieć kuchni do gotowania, więc możecie tylko jeść właściwie na mieście, ew. gotowce na zimno. znaleźć obiad na mieście, w 1-2 strefie (bo tam się będziecie poruszać) za 6-7 funtów za osobę to nie lada wyczyn.

Napisane przez Daisy8989

dziewczyny a jak wam sie żyje w Londynie?jest ogólnie bezpiecznie?odczuwa sie na codzien jakis strach?Nie boicie sie?

a czego mam się bać?

jak dla mnie miasto jak każde inne. jedyne co, to częściej sztormy są i wtedy boję się, że mi drzwi z zawiasami wywali, tak wieje

Napisane przez Daisy8989

i mam pytanie odnośnie latania,bardzo nieprzyjemne jest uczucie kiedy samolot startuje?do czego mozna to porównac?lece niedługo i juz trzęse portkami,boje sie żeby wiochy nie narobić

jak mocno rozpędzający się samochód, jadący pod górkę

Napisane przez Daisy8989

aha i wódki w podrecznym nie mozna przewozic,chyba ze sie kupi na lotnisku?a na lotnisku ceny sa niższe niz normalnie?
z góry dzieki za pomoc

nie możesz mieć alkoholu w podręcznym, chyba, że kupisz w strefie wolnocłowej. wg mnie wcale nie jest tam jakoś taniej, a na brytyjskich lotniskach to wydaje mi się, że drożej. ja nie kupuję na lotniskach.

[daf502bc9430c04b8cbdbd94f51a8624bed02f84_61e0bd2ac4d4e]

Mam nadzieję, że jakieś streetfoody w tej cenie nam się uda znaleźć. Zobaczymy, na razie to tylko wstępne szacunki.