Dr Przybycień - starania o dziecko z jego pomocą cz.3

[kamilamimila]

Napisane przez gigula86

No to trzymam kciuki żeby nie było okresu ja za to na stymulowanych cyklach miałam po trzy pęcherzyki i za każdym razem doktor P mówił że będę trojaczki a tu nawet jednego nie ma T

Mi tez tak zawsze mówil,a raz po jednej super inseminacji,kiedy mialam 6 pęcherzyków i wszystkie pekly i to w klinice,co sie nie zdarza,tak,mowil,smial sie,ze są teraz juz wózki dla sześcioraczków,ze zmieszczę sie z nimi w supermarkecie,mowilam żeby sobie nie żartował z szescioraczkami,a tu nic nie zalapalo i zero ciazy,Dr byl w szoku,ze nie ma ciazy,nie mogl uwierzyc,chcial zobaczyć wyniki bety jakby myslal,ze go oszukuję.

[jazzjazz]

Napisane przez chal

Tak jestem.na liscie oczekujacych bo jak bylam na wizycie kwalifikacyjnej to nie bylo juz kasy
Jestem w macierzynstwie ja tez trzymam za ciebie kciuki ty juz wiesz co cie czela a mi zielono . Ja juz ma jedno dziecko ppdobnie jak kamila naturalnie bez zadnych problemow

Mi też zaproponowano w Macierzyństwie 'listę oczekujących' ale pani w recepcji nie była w stanie mi powiedzieć ile trzeba czekać-to było we wrześniu. Zdecydowałam się uderzyć do innej kliniki która miała jeszcze fundusze na refundację . Gdyby okazało się że nie ma w Macierzyństwie miejsc nie poddawaj się i znajdź inną klinikę ,trzeba kuć żelazo puki gorące i puki jest refundacja.

Fantastycznie że już jesteś mamą! Nie stresuj się procedurą ivf -krok po kroku,nie jest to mega skomplikowane,nim się obejrzysz już będziesz się kłuć w brzuch tutaj dostaniesz pełen instruktarz i wsparcie



---------- Dopisano o 01:48 ---------- Poprzedni post napisano o 01:46 ----------

jazzjazz już 3mam mocno kciuki aby drugie podejście do ivf było owocne, czuję że na pewno takie będzie [/QUOTE]




---------- Dopisano o 01:53 ---------- Poprzedni post napisano o 01:48 ----------

Napisane przez kamilamimila

Mi tez tak zawsze mówil,a raz po jednej super inseminacji,kiedy mialam 6 pęcherzyków i wszystkie pekly i to w klinice,co sie nie zdarza,tak,mowil,smial sie,ze są teraz juz wózki dla sześcioraczków,ze zmieszczę sie z nimi w supermarkecie,mowilam żeby sobie nie żartował z szescioraczkami,a tu nic nie zalapalo i zero ciazy,Dr byl w szoku,ze nie ma ciazy,nie mogl uwierzyc,chcial zobaczyć wyniki bety jakby myslal,ze go oszukuję.

Dr.P poprostu chciał pozytywnie nas nastawić ,ukierunkować myślenie że będzie ciąża będzie mnoga i wierzy w nasze jajeczka bardziej niż my same

[chal]

Napisane przez jazzjazz

Mi też zaproponowano w Macierzyństwie 'listę oczekujących' ale pani w recepcji nie była w stanie mi powiedzieć ile trzeba czekać-to było we wrześniu. Zdecydowałam się uderzyć do innej kliniki która miała jeszcze fundusze na refundację . Gdyby okazało się że nie ma w Macierzyństwie miejsc nie poddawaj się i znajdź inną klinikę ,trzeba kuć żelazo puki gorące i puki jest refundacja.

Fantastycznie że już jesteś mamą! Nie stresuj się procedurą ivf -krok po kroku,nie jest to mega skomplikowane,nim się obejrzysz już będziesz się kłuć w brzuch tutaj dostaniesz pełen instruktarz i wsparcie



---------- Dopisano o 01:48 ---------- Poprzedni post napisano o 01:46 ----------

jazzjazz już 3mam mocno kciuki aby drugie podejście do ivf było owocne, czuję że na pewno takie będzie

---------- Dopisano o 01:53 ---------- Poprzedni post napisano o 01:48 ----------



Dr.P poprostu chciał pozytywnie nas nastawić ,ukierunkować myślenie że będzie ciąża będzie mnoga i wierzy w nasze jajeczka bardziej niż my same [/QUOTE]
jazzjazz dziękuje za słowa otuchy jesteś kochana ostatnio doszłam do wniosku ze chyba uzależniłam się od tego forum

[BeataAmelka]

Napisane przez alutka29

To trzeba jeszcze jakieś badania robić ? zazwyczaj ile dni po tel trzeba się zgłoscić do szpitala? a na ten zabieg to tylko w tym szpitalnym ubraku się idzie ? bez bielizny? z anestezjologiem rozmawia się w dzień przyjęcia? zaczyna mnie stres ogarniać dzięki za ogromne wsparcie dziewczyny
trzymajcie kciuki napewno się przydadzą... wiem ,że większość z Was to przeszła i pewnie dużo z Was tak samo się bała jak ja . Jak będę miała jeszcze jakieś pytania to napisze tyle pytań się nasuwa ciężko to ogarnąć.

Tak, badania z krwi. Koszt nieduży, około 40-50 zł, grupa krwi itp.
Jeżeli będziesz miała badania zrobione to wenflon zakładają drugiego dnia przed operacja a jak będzie Ci czegoś brakować w juz pierwszego dnia i wówczas zostaniesz z nim aż do 3 dnia.
Ja miałam laparoskopie po owulacji, około 24 dc, tez słyszałam, że lepiej przed owu no ale to nie ja termin wyznaczalam.
Tak, z anastazjologiem krótka rozmowa w dniu przyjęcia.
Tak na zabieg "jedzie się" bez bielizny, biżuterii itp. Pisze, ze jedzie, ponieważ pacjent leży na łóżku przykryty swoją koluderka a pielęgniarki winda zawoza na salę operacyjna.

Wszystko do przeżycia, pisz jak będziesz mieć jakiekolwiek wątpliwości. Pierwszego dnia weź ze sobą 1,5 l wody, ponieważ dostaniesz proszek do rozpuszczalna w tej ilości wody tzw. cudowny napój

[justyna183]

A ja nie musiałam robić wcześniej żadnych badań. Gawlik powiedział, że nie trzeba i wszystko zrobili mi w szpitalu w dniu przyjęcia

[kamilamimila]

Dzirwczyny,mam pytanie,gdzie kupowałyście ten Fertilman czy Fertiman?Wczoraj bylam w aptece Slonecznej,kupilam koenzym Q10 ,a tego nie ma nawet w żadnej hurtowni,pani sprawdzała.Istnieją dwa,Fertilman i Fertiman ale żadnego nie ma w hurtowni.

[kamilamimila]

Napisane przez BeataAmelka

Tak, badania z krwi. Koszt nieduży, około 40-50 zł, grupa krwi itp.
Jeżeli będziesz miała badania zrobione to wenflon zakładają drugiego dnia przed operacja a jak będzie Ci czegoś brakować w juz pierwszego dnia i wówczas zostaniesz z nim aż do 3 dnia.
Ja miałam laparoskopie po owulacji, około 24 dc, tez słyszałam, że lepiej przed owu no ale to nie ja termin wyznaczalam.
Tak, z anastazjologiem krótka rozmowa w dniu przyjęcia.
Tak na zabieg "jedzie się" bez bielizny, biżuterii itp. Pisze, ze jedzie, ponieważ pacjent leży na łóżku przykryty swoją koluderka a pielęgniarki winda zawoza na salę operacyjna.

Wszystko do przeżycia, pisz jak będziesz mieć jakiekolwiek wątpliwości. Pierwszego dnia weź ze sobą 1,5 l wody, ponieważ dostaniesz proszek do rozpuszczalna w tej ilości wody tzw. cudowny napój

Beatko,teraz popatrzylam,na Twoja stopkę,Ty mialas transfer 15.11,tak?W ten dzień akurat zmarl mój Tatuś.

[Rimalu07]

Kamilamimila, ja Fertilman Plus kupuje na allegro

[kamilamimila]

Napisane przez Rimalu07

Kamilamimila, ja Fertilman Plus kupuje na allegro

Dziekuję,to poszukam,ten plus to są saszetki czy tabletki?Bo wiem,że jeden to saszetki,ja bym wolala tabletki,jakoś nie widzę mojego Meza pijacego ten plyn.

[Rimalu07]

Wiesz co, ja kupuje zawsze tabletki. Wygodniej mi się wydaje niż z saszetkami

[jazzjazz]

Kamila, również kupowałam na allegro od jednej z aptek .

Dziewczyny mam pytanie 'koleżanka koleżanki' leczy się w Macierzyństwie jest w programie ivf -i będąc już zakwalifikowana płaciła za badania tam łącznie ok. 3tys ? czy to możliwe ? Ja w swojej klinice nie płacę dodatkowo od kiedy jestem w programie a badania a praktycznie na każdej wizycie do czasu transferu miałam pobieraną krew.

Chal to bardzo pozytywne uzależnienie

[kamilamimila]

Napisane przez Rimalu07

Wiesz co, ja kupuje zawsze tabletki. Wygodniej mi się wydaje niż z saszetkami

Patrzylam na to teraz na allegro,po 52 zl jest plus przesyłka,30 tabletek,najbardziej oplaca sie ten droższy,co ma 90.Patrzyłam na sklad,jest podobny do Androvit plus ale niektorych składników jest więcej.Tobie ktoś o tym powiedział?Bo Dr P zawsze machal reka jak go pytalam o witaminy,ze to niewiele daje ale i tak nie słuchałam,kupowalam Mężowi ten Androvit od dawna.W tym Fertilman jest tez koenzym Q10,to wynika z tego,ze tez powinni ten koenzym brać,nie tylko kobiety.

[jazzjazz]

Napisane przez kamilamimila

Dziekuję,to poszukam,ten plus to są saszetki czy tabletki?Bo wiem,że jeden to saszetki,ja bym wolala tabletki,jakoś nie widzę mojego Meza pijacego ten plyn.

Kamila mój partner miał i tabletki i saszetki ale ostrzegam że proszek w saszetkach ma mega słodki smak (weź to pod uwagę jeżeli Twój mąż nie lubi takich kombinacji smakowych) -mój mężczyzna prawie wymiotował więc zostaliśmy przy tabletkach.

[kamilamimila]

Napisane przez jazzjazz

Kamila mój partner miał i tabletki i saszetki ale ostrzegam że proszek w saszetkach ma mega słodki smak (weź to pod uwagę jeżeli Twój mąż nie lubi takich kombinacji smakowych) -mój mężczyzna prawie wymiotował więc zostaliśmy przy tabletkach.

No,to dzięki,ze to napisalas,no mój nie slodzi kawy ani herbaty,to by nie dal rady i na pewno by tego nie bral,tabletkę to polknie.

[midusia86]

Napisane przez kamilamimila

No,to dzięki,ze to napisalas,no mój nie slodzi kawy ani herbaty,to by nie dal rady i na pewno by tego nie bral,tabletkę to polknie.

Fertilman plus bierze tez moj TZ. Suplementy zalecane przez androloga z Macierzyństwa. Zamawiam w aptekach internetowych. Jeszcze pod koniec grudnia była promocja w ZIKO z darmowa dostawa do apteki (jeśli masz w pobliżu). Najlepiej porównać na ceneo albo czymś podobnym

[kamilamimila]

Napisane przez midusia86

Fertilman plus bierze tez moj TZ. Suplementy zalecane przez androloga z Macierzyństwa. Zamawiam w aptekach internetowych. Jeszcze pod koniec grudnia była promocja w ZIKO z darmowa dostawa do apteki (jeśli masz w pobliżu). Najlepiej porównać na ceneo albo czymś podobnym

Dziekuję bardzo,poszukam.

[Rimalu07]

A dziewczyny, androlog kazał Waszym mezom robić posiew bakteryjny z nasienia? Mojemu powiedział że możliwe że ma jakąś bakterie i przez to takie marne wyniki. Teraz czekam, a znając mojego męża, trochę to potrwa zanim zrobi badanie...

[kamilamimila]

Napisane przez Rimalu07

A dziewczyny, androlog kazał Waszym mezom robić posiew bakteryjny z nasienia? Mojemu powiedział że możliwe że ma jakąś bakterie i przez to takie marne wyniki. Teraz czekam, a znając mojego męża, trochę to potrwa zanim zrobi badanie...

Nie,mojemu nie kazal ale byl,u androloga jeszcze w Parensie.

[gingerbre]

Widzę, że o nasieniu mowa. Spojrzałam na wyniki mojego i diagnoza: oligozoospermia + asthenozoospermia + teratozoospermia i jestem w ciąży, która bardzo dobrze się rozwija Także nawet jeśli Wasi partnerzy też są tacy biedni, to nie ma co się martwić, skoro mi się udało

[kamilamimila]

Napisane przez gingerbre

Widzę, że o nasieniu mowa. Spojrzałam na wyniki mojego i diagnoza: oligozoospermia + asthenozoospermia + teratozoospermia i jestem w ciąży, która bardzo dobrze się rozwija Także nawet jeśli Wasi partnerzy też są tacy biedni, to nie ma co się martwić, skoro mi się udało

Gingerbre,a Ty jesteś w ciazy z in vitro czy z inseminacji?Bo zle wyniki nasienia nie maja znaczenia do in vitro,a do naturalnego starania mają.

[gingerbre]

Napisane przez kamilamimila

Gibgerbre ale Ty jesteś w ciazy z in vitro czy z inseminacji?Bo zle wyniki nasienia nie maja znaczenia do in vitro,a do naturalnego starania mają.

Inseminacja.

Wydaje mi się, że nawet do tej inseminacji czy in-vitro mają, zwłaszcza jak duża ich ilość jest nieprawidłowa...

Do naturalnego jasne, podobno ciężko z tak słabymi wynikami zaciążyć, ale już się spotkałam na którymś z forów, że dziewczynie naturalnie się udało, chociaż mąż był biedny.

[kamilamimila]

Napisane przez gingerbre

Inseminacja.

Wydaje mi się, że nawet do tej inseminacji czy in-vitro mają, zwłaszcza jak duża ich ilość jest nieprawidłowa...

Do naturalnego jasne, podobno ciężko z tak słabymi wynikami zaciążyć, ale już się spotkałam na którymś z forów, że dziewczynie naturalnie się udało, chociaż mąż był biedny.

No,do inseminacji to moze i ma znaczenie,bo potrzebna jest jak największa liczba dobrych plemników,a co do,in vitro,to potrzeba ich kilka,a zwykle jest kilkanaście mln tych prawidłowych.U nas,moim zdaniem nasienie jest slabe ale zdaniem Dr P jest wystarczające do naturalnego poczęcia,bo wyliczyl matematycznie ,ze jest ich kilkanaście mln,tych prawidłowych.

[Rimalu07]

U nas też dr mówi że jest wystarczająco dużo by doszło do naturalnego zapłodnienia ale kurcze po 2 latach chyba to zrozumiałe że ciężko mi w to wierzyć, zwłaszcza że logicznie myśląc ciągle plemniki prawidłowe mają gruby mur 'zbudowany' przez te gorsze i niestety liczniejsze skurczybyki. Dlatego chcę pogadać z dr o inseminacji... Ciekawe co powie. A w ogóle, jak wygląda to całe przygotowanie, zabieg inseminacyjny?

Z góry dzięki za odpowiedź

[paulinajazy]

inseminacja nie jest inwazyjna, wstrzykują pod kontrolą usg preparat z nasieniem, leży się na fotelu 10 min po zabiegu i tyle. Wcześniej zażywasz hormony, żeby urosło więcej pęcherzyków, jeździsz na monitoring i Dr mówi kiedy wziąć orvitrelle (zastrzyk na pęknięcie pęcherzyków) i kiedy przyjść na inseminacje

[Rimalu07]

Dziękuję Paulinajazy 😘

Na czym to polega, i w jaki sposób dochodzi do inseminacji to mniej więcej wiem ☺bardziej chodzi mi tu o kwestie związane z rejestracją, płatnościami i kolejkami takze sorki, źle się wcześniej wyrazilam 😐

[jazzjazz]

Napisane przez Rimalu07

A dziewczyny, androlog kazał Waszym mezom robić posiew bakteryjny z nasienia? Mojemu powiedział że możliwe że ma jakąś bakterie i przez to takie marne wyniki. Teraz czekam, a znając mojego męża, trochę to potrwa zanim zrobi badanie...

Tak ,kazał i w posiewie wyszła b.ecoli-oczywiście został zrobiony antybiogram -ale lekarz stwierdził że nie ma sensu tego leczyć gdyż często po ataku antybiotykiem jest duży nawrót bo szybko się uodporniają . Ostatecznie dał mu antybiotkyk na 10 dni bo zazwyczaj leczenie trwa od miesiąca do dwóch !

[paulinajazy]

Chodzi sie na monitoring gdzie są kolejki. I wtedy dr mówi jeśli pecherzyki są odpowiedniej wielkości zeby zrobic zastrzyk. Dzwoni sie do macierzyństwa i mówi ze dr kazał na inseminacje przyjechać. Wtedy zazwyczaj bierze bez kolejki na usg i decyduje czy da sie zrobic zabieg. Maz oddaje nasienie czeka sie około 2 h i idzie na zabieg.

[Rimalu07]

Dzięki! Już się zaczynam stresować 😓



To nie kumam, wyszła bakteria i nie warto jej leczyć? to po co się robi badania? Tylko żeby wiedzieć co się w sobie 'nosi' :/ niektórych rzeczy mój mózg nie ogarnia...

[iliybr]

Napisane przez paulinajazy

Chodzi sie na monitoring gdzie są kolejki. I wtedy dr mówi jeśli pecherzyki są odpowiedniej wielkości zeby zrobic zastrzyk. Dzwoni sie do macierzyństwa i mówi ze dr kazał na inseminacje przyjechać. Wtedy zazwyczaj bierze bez kolejki na usg i decyduje czy da sie zrobic zabieg. Maz oddaje nasienie czeka sie około 2 h i idzie na zabieg.

To ja podłącze się do pytania w tym temacie
Po ilu dniach od wizyty u dr. P (monitoring + zastrzyk) umawia się na inseminację do kliniki? Z góry dziękuję za odpowiedź

[201801291006]

Napisane przez iliybr

To ja podłącze się do pytania w tym temacie
Po ilu dniach od wizyty u dr. P (monitoring + zastrzyk) umawia się na inseminację do kliniki? Z góry dziękuję za odpowiedź

A jak myślisz? Iui robi się zanim pecherzyki pękną, dlatego wszystko "wychodzi na bieżąco " podczas monitoringu, jak rosną pecherzyki, , ile ich jest, kiedy masz owulację itp. Jeśli jesteś w stanie z Dr oszacować kiedy będą najlepsze pecherzyki, to dzwonisz do Macierzyństwa i się umawiasz. A czy to będzie 3 dni przed iui czy jeden dzień nie ma najmniejszego znaczenia. Iui dr robi we wtorki i w czwartki, wiec trzeba się wstrzelić w te dni
Zresztą widzę ze Paulina Ci wszystko napisała, kiedy