Sierpnióweczki 2016! Część V.

[zonamojegomeza]

Origa co podali jako dokumenty do becikowego? Ja byłam w gminie zapytać i tylko akt urodzenia i zaświadczenie od lekarza. Resztę ściągną sobie sami.

[Krefetka]

Napisane przez Origa

Witam się poweekendowo. Jak zwykle nadrabiania z Wami milion stron
W pt byłam na warsztatch chustonoszenia w ramach sr i powiem Wam, że bardzo mi sie spodobało i zdecydowałam, że spróbuję. Mój Tż też Pozostaje wybrac i kupic chustę
Było też o dokumentach przed i po porodzie, becikowym itp., ale to Wam nie będę przynudzać, bo pewnie wiecie
Zaliczyłam jeszcze bezpłatne badanie poziomu wit. D, ale zostawiłam kod do wyników w drugiej torebce i nie mogę sprawdzić

W sobotę zaliczylismy z Tż parapetówke u koleżanki, dostałam przy okazji rożek od jej siostry, która urodziła niecały rok temu jakies kremy na brodawki (Maltan czy jakos tak?), osłonki silikonowe, wkładki laktacyjne i jakieś inne drobnostki A wczoraj w podobnym gronie dłuuugi spacer, pyszne lody, kwaśna lemoniada i pyszna pizza. Jednym słowem przyjemny weekend

A dziś rano zaliczyłam badanie moczu, morfologię, toxo i rózyczkę (bo gdzieś posiałam wyniki i musze powtarzać:/), a teraz jestem ostatni dzień w pracy: jutro wizyta i L4 Przyjadę jeszcze tylko z ciastem i zwolnieniem sie pożegnać i od środy zabieram sie za kompletowanie wyprawki Żeby się wprawić w dobry nastrój, umówiłam sie już do fryzjerki (na szczeście koleżanka więc poplotkujemy przy okazji) i na mani i pedicure przed końcem tygodnia

Miłego dnia dziewczynki

fajny weekend ale najbardziej zazdroszczę tej kwaśnej lemoniady
ja tez dzis po badaniach
masz super pomysł zadbania o swój wygląd przy przejściu na l4

[zonamojegomeza]

Chyba odespałam moją noc, tzn pobudkę o 4.30.
Co nie znaczy że chce mi się podnieść.
Do tego jak mi zależy na wyglądzie to mam jakieś sianowate włosy (no moja wina bo z bardzo mokrymi poszłam spać).

[Piernik Torunski]

Napisane przez Krefetka

u mnie szaleństwa dalej nie będzie będzie mizeria z ogórków i kefiru

za to znalazłam przepis na chutney z truskawek i zastanawiam sie czy będę miała odwagę zjeść, bo z robieniem nie mam problemu

mizerię uwielbiam.. fajny obiadek planujesz..
a czatneja się boisz z uwagi na cukry? zawsze możesz w małych porcjach zjeść i zagryźć kiszoną kapuchą

Napisane przez kasia_ruda

Pierniku, na razie nie mam terminu cc, jak dochodzę do 35 tygodnia, dostanę skierowanie do szpitala i tam mi wyznaczą.

35tc już niedługo..chyba gdzieś za miesiąc wypadnie u Ciebie..
jak się czujesz w ogóle?

Napisane przez Origa

Witam się poweekendowo. Jak zwykle nadrabiania z Wami milion stron
W pt byłam na warsztatch chustonoszenia w ramach sr i powiem Wam, że bardzo mi sie spodobało i zdecydowałam, że spróbuję. Mój Tż też Pozostaje wybrac i kupic chustę
Było też o dokumentach przed i po porodzie, becikowym itp., ale to Wam nie będę przynudzać, bo pewnie wiecie
Zaliczyłam jeszcze bezpłatne badanie poziomu wit. D, ale zostawiłam kod do wyników w drugiej torebce i nie mogę sprawdzić

W sobotę zaliczylismy z Tż parapetówke u koleżanki, dostałam przy okazji rożek od jej siostry, która urodziła niecały rok temu jakies kremy na brodawki (Maltan czy jakos tak?), osłonki silikonowe, wkładki laktacyjne i jakieś inne drobnostki A wczoraj w podobnym gronie dłuuugi spacer, pyszne lody, kwaśna lemoniada i pyszna pizza. Jednym słowem przyjemny weekend

A dziś rano zaliczyłam badanie moczu, morfologię, toxo i rózyczkę (bo gdzieś posiałam wyniki i musze powtarzać:/), a teraz jestem ostatni dzień w pracy: jutro wizyta i L4 Przyjadę jeszcze tylko z ciastem i zwolnieniem sie pożegnać i od środy zabieram sie za kompletowanie wyprawki Żeby się wprawić w dobry nastrój, umówiłam sie już do fryzjerki (na szczeście koleżanka więc poplotkujemy przy okazji) i na mani i pedicure przed końcem tygodnia

Miłego dnia dziewczynki

super weekend miałaś..oby to taki przedsmak czasu, który przed Tobą-l4..
ja miałam jechać dziś na to badanie D3,ale sobie odpuściłam..
powodzenia na wizycie jutro..

Napisane przez Krefetka

tak się rozpędziłam z zakupami dla najmniejszych członków rodziny, że kotu zafundowałam nowy drapak

buahahahah..

[florencee]

Napisane przez DobraDusza88

Witajcie dziewczyny

Wczoraj miałam tylko odpoczywać, ale wybraliśmy się z mężem na małe zakupy. Kupiliśmy m.in. rolety dzień-noc do dużego pokoju. W końcu, bo dość długo się zbieraliśmy później szybkie zakupy w Auchan i oczywiście w kasie pierwszeństwa sami mężczyźni, każdy na mnie patrzył, ale nikt nie przepuścił dopiero żona jednego faceta powiedziała, żebym przeszła przed nich, ale powiem Wam, że buractwo totalne. Trudno nie zauważyć brzucha kobiety w 8-mym miesiącu ciąży...

Z racji tego, że byłam już totalnie wykamana (co będzie za miesiąc?!) to obiadu nie robiliśmy (mąż ogarniał podłogi) i zamówiłam pizzę. Dzisiaj w planach tylko lekkie prace domowe i spacer z psem

Brrr niefajnie stać w kolejce w takiej kasie. :/

Ja w sobotę miałam kolejną ciekawą sytuację w normalnej kasie - mąż stał już w kolejce, a ja - ponieważ lepiej mi jakoś na pęcherzu jak chodzę niż jak stoję :P - poszłam jeszcze w tym czasie rozejrzeć się za jedną rzeczą o której zapomnieliśmy. Jak wróciłam, to już przejście do naszego wózka było przyblokowane przez jednego pana. Poprosiłam, żeby mnie przepuścił nie tłumacząc, że tam już czeka mój mąż i facet to zrozumiał tak, że chcę przejść "na ciążę". :P Łypnął na mnie wrogo i powiedział: "ja też mam tylko jedną rzecz, a pani chyba nie ma takiego dużego brzucha"!!! Oczywiście mąż mu wyjaśnił sprawę i wtedy gościu się przesunął, ale tak na milimetry, żeby czasem mi za łatwo nie było.

Napisane przez Piernik Torunski

nie chcę zapeszać , ale u mnie co roku było znacznie gorzej niż obecnie.. póki co nie wyszła mi fotoalergia i z objawów alergii "tylko" katar..może to efekt głownie pobytu w domu,ale jednak wychodzę na taras, wczoraj na ogródku troche posiedziałam na słońcu, więc kontakt z alergenami mam..nie że się cieszę, bo wolałabym wogóle nie mieć symptomów,ale jeśli będzie taki przebieg to myślę,że nie najgorzej..

To super, że mniej objawów, oby się co najmniej tak utrzymało, ale najlepiej żeby w ogóle przeszło.

Napisane przez Orange_tree1

Ja cały czas miałam spokój, za to 3 ostatnie dni to koszmar alergika. Oczy spuchnięte, nos pełny, ciągle kapie, podrapany cały od chusteczek usta to samo .... a do tego mam jakąs psychiczną blokadę przed braniem leków no ale teraz to siła wyższa i znów dziś wzięłam zyrtec ... jakoś trzeba żyć

Napisane przez Orange_tree1

No stanęłam bo tak czułam, ze dobrze to nie jest
Obawy się potwierdziły Zmotywowało mnie to by dziś do pracy wziąć tylko fit żarcie
Zobaczymy jak długo na tym pociągnę

Co do leków to ja zawsze unikałam tzn w ciąży ale wczoraj już nie wytrzymałam i wzięłam zyrtec i dziś też bo pracować się nie da z tymi oczami spuchniętymi ... oby za chwilę popuściło bo muszę ogrom rzeczy zrobić przed urlopem a takie samopoczucie nie pomaga

Powodzenia ze sprzedażą auta !!

Ps. Dziś stuknął mi 1000-post na wizazu. Udzielam się tylko na sierpniówkach więc napisałam do Was po raz tysięczny brokuł z tej okazji

Myślę, że dobrze zrobiłaś z tym Zyrtekiem, ileż można się męczyć. Zdaniem mojego ginekologa i laryngolog można go brać w ciąży.
Teraz akurat nie mam objawów alergii, ale ze 2 miesiące temu na pewno rozpłakałabym się z ulgi jak wreszcie dostałam pozwolenie na Zyrtec, gdyby nie to że już byłam zapłakana.

Brawa za 1000. post.

Napisane przez Krefetka

Dziś na obiad fast food! Poszaleje z cukrzyca Robię frytki z bakłażana

Fajny pomysł.
Też bym chętnie spróbowała takie zrobić, ale na razie dostałam kilka różnych obiadów od rodziców i teściów przejętych moją sytuacją. <3 Moi rodzice są obcykani w tematach diabetycznych, więc powinno być dobrze, a teściowa też wypytywała dokładnie co może być. Mam dużo w zamrażalniku i jestem ustawiona. Oby cukry też tak uważały.

Napisane przez Piernik Torunski

wystartowałam z praniem ubranek/rzeczy dzieciowych.. myślałam,że to dwie pralki i po krzyku..yhm.. już wiem,że to jest około 7-8 pralek co najmniej..

Też się za to zabieram, tylko ciągle się zastanawiam czy jechać najpierw normalnym proszkiem czy już Jeleniem, który przyjdzie z Gemini - chwilę będę jeszcze odwlekać całą akcję.

Napisane przez Origa

Witam się poweekendowo. Jak zwykle nadrabiania z Wami milion stron
W pt byłam na warsztatch chustonoszenia w ramach sr i powiem Wam, że bardzo mi sie spodobało i zdecydowałam, że spróbuję. Mój Tż też Pozostaje wybrac i kupic chustę
Było też o dokumentach przed i po porodzie, becikowym itp., ale to Wam nie będę przynudzać, bo pewnie wiecie
Zaliczyłam jeszcze bezpłatne badanie poziomu wit. D, ale zostawiłam kod do wyników w drugiej torebce i nie mogę sprawdzić

W sobotę zaliczylismy z Tż parapetówke u koleżanki, dostałam przy okazji rożek od jej siostry, która urodziła niecały rok temu jakies kremy na brodawki (Maltan czy jakos tak?), osłonki silikonowe, wkładki laktacyjne i jakieś inne drobnostki A wczoraj w podobnym gronie dłuuugi spacer, pyszne lody, kwaśna lemoniada i pyszna pizza. Jednym słowem przyjemny weekend

A dziś rano zaliczyłam badanie moczu, morfologię, toxo i rózyczkę (bo gdzieś posiałam wyniki i musze powtarzać:/), a teraz jestem ostatni dzień w pracy: jutro wizyta i L4 Przyjadę jeszcze tylko z ciastem i zwolnieniem sie pożegnać i od środy zabieram sie za kompletowanie wyprawki Żeby się wprawić w dobry nastrój, umówiłam sie już do fryzjerki (na szczeście koleżanka więc poplotkujemy przy okazji) i na mani i pedicure przed końcem tygodnia

Miłego dnia dziewczynki

A na warsztatach polecali jakieś konkretne chusty?
Super, że już od jutra L4.

[zonamojegomeza]

Im dłużej siedzę w domu tym trudniej mi wyobrazić sobie powrót do pracu. Zwłaszcza ze senność powraca.

[kasia_ruda]

Pierniku, skończony 35 będzie u mnie 21.07. Generalnie czuję się ok, tzn ciężko mi, brzuch duży, 10 kg na plusie też robi swoje, wiadomo, ale dopóki z dziewczynami ok, to nie mam zamiaru na to jęczeć. Ciąża póki co przebiega naprawdę dobrze, dziewczyny po ok 1300 ważą, po raz kolejny lekarz odłożył mi zastrzyk sterydowy, bo szyjka trzyma się mocno na 5 cm. Uczymy synka korzystania z toalety, więc dużo się dzieje.


Wysłane z iPad za pomocą Tapatalk

[DobraDusza88]

Napisane przez Orange_tree1

Stanęłam rano na wagę, gdyż jak wspominałam cały weekend żarłam bo jedzeniem tego nazwać nie można ... miałam jakąś akcję na wszystko od grilla, przez ciasto, lody, nawet pizza i chyba z litr kolorowego badziewia do picia ... nie wiem co mi to było ale 1,5kg do góry
Zdaję sobie sprawę, że do jutra będzie mniej bo zatrzymanie wody po takim żarciu i w ogóle ale jakaś masakra ...

Ja Ci proponuję się po prostu nie ważyć będziesz spokojniejsza

Napisane przez Piernik Torunski

chcę wziąć confetti, a Tobie która wersja wpadła w oko?
jeszcze nie kupiłam, właśnie czekam aż będzie dostępny na stronie lamilou , bo chciałam wziąć odrazu otulacz/pieluszki do zestawu..ale jak coś to na allegro widziałam w tej samej cenie..
to już przesada z tymi kasami pierwszeństwa chyba bym przeszła bokiem i nie pytała nikogo o zgodę w takiej sytuacji

Mnie wpadł w oko Family taki pudrowo-różowy.

Napisane przez kasia_ruda

Dobra Dusza, a cabriofix pasuje do 2wayFix? Myślałam, że tylko pearl.

Jako pierwszy fotelik pasuje CabrioFix albo Pebble. Kolejny fotelik to 2wayPearl kiedy mniej więcej zmienia się fotelik z tego pierwszego na kolejny?

Napisane przez Origa

Witam się poweekendowo. Jak zwykle nadrabiania z Wami milion stron
W pt byłam na warsztatch chustonoszenia w ramach sr i powiem Wam, że bardzo mi sie spodobało i zdecydowałam, że spróbuję. Mój Tż też Pozostaje wybrac i kupic chustę
Było też o dokumentach przed i po porodzie, becikowym itp., ale to Wam nie będę przynudzać, bo pewnie wiecie
Zaliczyłam jeszcze bezpłatne badanie poziomu wit. D, ale zostawiłam kod do wyników w drugiej torebce i nie mogę sprawdzić

W sobotę zaliczylismy z Tż parapetówke u koleżanki, dostałam przy okazji rożek od jej siostry, która urodziła niecały rok temu jakies kremy na brodawki (Maltan czy jakos tak?), osłonki silikonowe, wkładki laktacyjne i jakieś inne drobnostki A wczoraj w podobnym gronie dłuuugi spacer, pyszne lody, kwaśna lemoniada i pyszna pizza. Jednym słowem przyjemny weekend

A dziś rano zaliczyłam badanie moczu, morfologię, toxo i rózyczkę (bo gdzieś posiałam wyniki i musze powtarzać:/), a teraz jestem ostatni dzień w pracy: jutro wizyta i L4 Przyjadę jeszcze tylko z ciastem i zwolnieniem sie pożegnać i od środy zabieram sie za kompletowanie wyprawki Żeby się wprawić w dobry nastrój, umówiłam sie już do fryzjerki (na szczeście koleżanka więc poplotkujemy przy okazji) i na mani i pedicure przed końcem tygodnia

Miłego dnia dziewczynki

Fajny, aktywny weekend za Tobą i super, że uciekasz już na l4, odpoczniesz troszkę

A my prawdopodobnie w piątek będziemy robić sesję brzuszkową

[kasia_ruda]

Napisane przez DobraDusza88

Ja Ci proponuję się po prostu nie ważyć będziesz spokojniejsza







Mnie wpadł w oko Family taki pudrowo-różowy.







Jako pierwszy fotelik pasuje CabrioFix albo Pebble. Kolejny fotelik to 2wayPearl kiedy mniej więcej zmienia się fotelik z tego pierwszego na kolejny?







Fajny, aktywny weekend za Tobą i super, że uciekasz już na l4, odpoczniesz troszkę



A my prawdopodobnie w piątek będziemy robić sesję brzuszkową

Miałam na myśli pebble, a napisalam pearl :/ bo my właśnie pierwszy mieliśmy pebble, a teraz 2way pearl. Fotelik na drugi ja zmieniłam w okolicy kwietnia (syn z sierpnia), ale znam matki co jeszcze półtoraroczne dzieci wciskają w pierwszy fotelik.


Wysłane z iPad za pomocą Tapatalk

[Orange_tree1]

Napisane przez Piernik Torunski

to Ty nie wiesz,że jak się ma przeczucie,że waga poszła w górę to się nie waży?
p.s. i ten tysięczny raz napisałaś w odpowiedzi do mnie..czuję się zaszczycona i wysyłam Tonie również fit brokuła

wystartowałam z praniem ubranek/rzeczy dzieciowych.. myślałam,że to dwie pralki i po krzyku..yhm.. już wiem,że to jest około 7-8 pralek co najmniej..

---------- Dopisano o 10:00 ---------- Poprzedni post napisano o 09:57 ----------


juhu..co do frytek serwujesz?
ja robię wegehamburgery..dziś w wersji bez frytek

No zaszczyt Cię kopnął - ja nie mogę

Ja też szacuję 7-8 pralek ale puki co odkładam to na święte nigdy. Tzn na czas kiedy uda mi się choć parę dni urlopu wygospodarować dla siebie. A właśnie się dowiedziałam, że min do początku sierpnia jestem niezbędna w biurze ... masakra jakaś bo liczyłam, że od połowy lipca to już będę tu wpadać na max 2h dziennie ....

Ja dziś na obiad ryż z truskawkami

Napisane przez kasia_ruda

Pierniku, na razie nie mam terminu cc, jak dochodzę do 35 tygodnia, dostanę skierowanie do szpitala i tam mi wyznaczą.

Mnie odkąd dziewczyny ułożyły się obok siebie równolegle, ruchy zupełnie nie bolą. Potem zaczną na pewno.

My mamy ślub w rodzinie 9.07 i ja nie jadę. A to brat rodzony tżta. Pojedzie sam z synkiem. To ponad 400 km, nie wyobrażam sobie siebie w podróży i potem na imprezie. Od stycznia już im mowiłam, że mnie na pewno nie będzie.

Dobra Dusza, a cabriofix pasuje do 2wayFix? Myślałam, że tylko pearl.

Orange tree, wydaje mi się, że takie branie od przypadku do przypadku leków to bez sensu, włącz sobie na ten najgorszy okres na stałe zyrtec, póki trawy nie skończą pylić. Naprawdę masa kobiet w ciąży go bierze. Ze względu na synka problemy należę do kilku grup na fb w temacie alergii i tam wiele mam w ciąży udzielających się bierze ten lek. I naprawdę nie ma co na siłę unikać, wczoraj jedna z dziewczyn własnie pisała, jak u niej w pierwszej ciąży skończyło się unikanie brania leków na alergię. Trafiła do szpitala z ostrą tachykardią i potem musiala brać leki nie tylko na alergię, ale też na ciśnienie i serce. Teraz w drugiej ciazy bierze od początku.


Wysłane z iPad za pomocą Tapatalk

Myślę, ze ten najgorszy okres to teraz więc biorę ten zyrtec jeszcze jutro i środa a od czwartku ruszam nad morze i tam nigdy nie miałam alergi więc powinno być dobrze

Napisane przez Origa

Witam się poweekendowo. Jak zwykle nadrabiania z Wami milion stron
W pt byłam na warsztatch chustonoszenia w ramach sr i powiem Wam, że bardzo mi sie spodobało i zdecydowałam, że spróbuję. Mój Tż też Pozostaje wybrac i kupic chustę
Było też o dokumentach przed i po porodzie, becikowym itp., ale to Wam nie będę przynudzać, bo pewnie wiecie
Zaliczyłam jeszcze bezpłatne badanie poziomu wit. D, ale zostawiłam kod do wyników w drugiej torebce i nie mogę sprawdzić

W sobotę zaliczylismy z Tż parapetówke u koleżanki, dostałam przy okazji rożek od jej siostry, która urodziła niecały rok temu jakies kremy na brodawki (Maltan czy jakos tak?), osłonki silikonowe, wkładki laktacyjne i jakieś inne drobnostki A wczoraj w podobnym gronie dłuuugi spacer, pyszne lody, kwaśna lemoniada i pyszna pizza. Jednym słowem przyjemny weekend

A dziś rano zaliczyłam badanie moczu, morfologię, toxo i rózyczkę (bo gdzieś posiałam wyniki i musze powtarzać:/), a teraz jestem ostatni dzień w pracy: jutro wizyta i L4 Przyjadę jeszcze tylko z ciastem i zwolnieniem sie pożegnać i od środy zabieram sie za kompletowanie wyprawki Żeby się wprawić w dobry nastrój, umówiłam sie już do fryzjerki (na szczeście koleżanka więc poplotkujemy przy okazji) i na mani i pedicure przed końcem tygodnia

Miłego dnia dziewczynki

za L4 i po cichu zazdraszczam !!
Super, że poumawiałaś się na wizyty upiększające - zawsze po takich zabiegach mam lepsze samopoczucie

Napisane przez Krefetka

tak się rozpędziłam z zakupami dla najmniejszych członków rodziny, że kotu zafundowałam nowy drapak

wszak kot to członek rodziny jak każdy inny
Mój też potrzebuje drapaka ale dostanie za miesiąc dopiero - w tym miesiącu już zaszalałam i jeszcze urlop wyskoczył

[Orange_tree1]

Napisane przez florencee

Brrr niefajnie stać w kolejce w takiej kasie. :/

Ja w sobotę miałam kolejną ciekawą sytuację w normalnej kasie - mąż stał już w kolejce, a ja - ponieważ lepiej mi jakoś na pęcherzu jak chodzę niż jak stoję :P - poszłam jeszcze w tym czasie rozejrzeć się za jedną rzeczą o której zapomnieliśmy. Jak wróciłam, to już przejście do naszego wózka było przyblokowane przez jednego pana. Poprosiłam, żeby mnie przepuścił nie tłumacząc, że tam już czeka mój mąż i facet to zrozumiał tak, że chcę przejść "na ciążę". :P Łypnął na mnie wrogo i powiedział: "ja też mam tylko jedną rzecz, a pani chyba nie ma takiego dużego brzucha"!!! Oczywiście mąż mu wyjaśnił sprawę i wtedy gościu się przesunął, ale tak na milimetry, żeby czasem mi za łatwo nie było.



To super, że mniej objawów, oby się co najmniej tak utrzymało, ale najlepiej żeby w ogóle przeszło.





Myślę, że dobrze zrobiłaś z tym Zyrtekiem, ileż można się męczyć. Zdaniem mojego ginekologa i laryngolog można go brać w ciąży.
Teraz akurat nie mam objawów alergii, ale ze 2 miesiące temu na pewno rozpłakałabym się z ulgi jak wreszcie dostałam pozwolenie na Zyrtec, gdyby nie to że już byłam zapłakana.

Brawa za 1000. post.



Fajny pomysł.
Też bym chętnie spróbowała takie zrobić, ale na razie dostałam kilka różnych obiadów od rodziców i teściów przejętych moją sytuacją. <3 Moi rodzice są obcykani w tematach diabetycznych, więc powinno być dobrze, a teściowa też wypytywała dokładnie co może być. Mam dużo w zamrażalniku i jestem ustawiona. Oby cukry też tak uważały.




Też się za to zabieram, tylko ciągle się zastanawiam czy jechać najpierw normalnym proszkiem czy już Jeleniem, który przyjdzie z Gemini - chwilę będę jeszcze odwlekać całą akcję.



A na warsztatach polecali jakieś konkretne chusty?
Super, że już od jutra L4.

No brawo dla Pana oceniacza z kolejki wrrr co za burak
Ps. Też wolę chodzić niż stać

dla rodziców i teściów za podjęcie wyzwania przygotowania dla Cb zaopatrzenia

Napisane przez DobraDusza88

Ja Ci proponuję się po prostu nie ważyć będziesz spokojniejsza



Mnie wpadł w oko Family taki pudrowo-różowy.



Jako pierwszy fotelik pasuje CabrioFix albo Pebble. Kolejny fotelik to 2wayPearl kiedy mniej więcej zmienia się fotelik z tego pierwszego na kolejny?



Fajny, aktywny weekend za Tobą i super, że uciekasz już na l4, odpoczniesz troszkę

A my prawdopodobnie w piątek będziemy robić sesję brzuszkową

Ehh no nie ważyć ... jak?
Dziś 86kg na wadze czyli jakieś 13,5 do przodu
Serio boję się co będzie do sierpnia
Poza tym musiałam jakoś skrócić swój apetyt i nic tak nie działa jak ważenie

[Krefetka]

Napisane przez Piernik Torunski

mizerię uwielbiam.. fajny obiadek planujesz..
a czatneja się boisz z uwagi na cukry? zawsze możesz w małych porcjach zjeść i zagryźć kiszoną kapuchą

mizerie uwielbiam


cukry mi nie straszne ale nie wiem czy mi ten chatnej będzie smakował. Na wyjedzenie przez męża raczej nie mam co liczyć bo on nie za bardzo przepada za połączeniem słodko ostrym
poszukam sobie czegos innego z truskawek bo musze je jakos przerobić

[Talantea]

Napisane przez Orange_tree1

Ehh no nie ważyć ... jak?
Dziś 86kg na wadze czyli jakieś 13,5 do przodu
Serio boję się co będzie do sierpnia
Poza tym musiałam jakoś skrócić swój apetyt i nic tak nie działa jak ważenie

Ja mam 84kg takze łącze sie w bólu. Porównałam swoje zdjecia przed ciazą i teraz i sie załamałam.

[Orange_tree1]

Napisane przez Talantea

Ja mam 84kg takze łącze sie w bólu. Porównałam swoje zdjecia przed ciazą i teraz i sie załamałam.

Uff, że nie jestem sama
Serio to jest jakaś porażka ... brzuszek mnie nie rusza ale moje udziska i biodra to juz jakaś rozpacz

[Krefetka]

Napisane przez florencee

Fajny pomysł.
Też bym chętnie spróbowała takie zrobić, ale na razie dostałam kilka różnych obiadów od rodziców i teściów przejętych moją sytuacją. <3 Moi rodzice są obcykani w tematach diabetycznych, więc powinno być dobrze, a teściowa też wypytywała dokładnie co może być. Mam dużo w zamrażalniku i jestem ustawiona. Oby cukry też tak uważały.

och fajnie z takim cateringiem
niestety w tym względzie nie moge liczyć na teściową bo ona choć robi smaczne rzeczy to w kółko ten sam repertuar 0 devolaj, pieczony kurczak lub zrazy i ewentualnie raz na jakies 2 mc wątróbki z piekarnika, jak wie, ze ja przyjade to do piekarnika trafia łosoś i to tyle..
zawsze jest zdziwiona jak przyjeżdża do nas ze z miesa mozna zrobic coś innego niż to co ona robi (o różnorodność w mięsie dba zawsze mój mąż, ja sie mu tam nie wtrącam)

[Talantea]

Napisane przez Orange_tree1

Uff, że nie jestem sama
Serio to jest jakaś porażka ... brzuszek mnie nie rusza ale moje udziska i biodra to juz jakaś rozpacz

Mi na szczescie rosnie najwiecej brzuch no i sadełko na bokach sie pojawiło Uda mierzyłam i tylko 2-3 cm więcej.
Chyba bede musiala znowu wskoczyć na rower po ciązy. najszybciej chudne wlasnie w ten sposób.

Własnie wrzuciłam do prania pierwszą serie ubranek Swietna pogoda znowu więc szybko wyschnie na słoncu.

[Krefetka]

dobrze ze juz nie słyszę, że w ciąży jestem to powinnam jeść więcej mięsa, bo żelaza i czegoś tam jeszcze nie będę miała i ze ogólnie załapię się na anemie itp...

swoją drogą ciekawe jak tam moje wyniki

---------- Dopisano o 11:10 ---------- Poprzedni post napisano o 11:08 ----------

przejrzałam lodówkę... chyba zaszaleje i do frytek dorzuce kotlety z kalafiora
zabieram sie za robienie

[Piernik Torunski]

Napisane przez florencee

Brrr niefajnie stać w kolejce w takiej kasie. :/

Ja w sobotę miałam kolejną ciekawą sytuację w normalnej kasie - mąż stał już w kolejce, a ja - ponieważ lepiej mi jakoś na pęcherzu jak chodzę niż jak stoję :P - poszłam jeszcze w tym czasie rozejrzeć się za jedną rzeczą o której zapomnieliśmy. Jak wróciłam, to już przejście do naszego wózka było przyblokowane przez jednego pana. Poprosiłam, żeby mnie przepuścił nie tłumacząc, że tam już czeka mój mąż i facet to zrozumiał tak, że chcę przejść "na ciążę". :P Łypnął na mnie wrogo i powiedział: "ja też mam tylko jedną rzecz, a pani chyba nie ma takiego dużego brzucha"!!! Oczywiście mąż mu wyjaśnił sprawę i wtedy gościu się przesunął, ale tak na milimetry, żeby czasem mi za łatwo nie było.



Fajny pomysł.
Też bym chętnie spróbowała takie zrobić, ale na razie dostałam kilka różnych obiadów od rodziców i teściów przejętych moją sytuacją. <3 Moi rodzice są obcykani w tematach diabetycznych, więc powinno być dobrze, a teściowa też wypytywała dokładnie co może być. Mam dużo w zamrażalniku i jestem ustawiona. Oby cukry też tak uważały.




Też się za to zabieram, tylko ciągle się zastanawiam czy jechać najpierw normalnym proszkiem czy już Jeleniem, który przyjdzie z Gemini - chwilę będę jeszcze odwlekać całą akcję.

brr..co za typ
ludzie to mają tupet..

to rodzinka nieźle musiała Cię zaopatrzyć jak do zamrażarki pochowałaś..super sprawa takie zapasy

ja też się wahałam czy prać dwa razy..ale jednak zaczęłam dzisiaj sortować większe rozmiary na białe,kolory, ciemne to stwierdziłam,że nie będę cudować i wrzuciłam z płatkami dziecięcymi..większych rozmiarów w takim podziale wychodzi 3 pralki, potem małe ubranka też taki podział, osobno ręczniki, osobno kocyki i jakieś delikatne rzeczy, potem tetry, śpiworki, otulacze

Napisane przez zonamojegomeza

Im dłużej siedzę w domu tym trudniej mi wyobrazić sobie powrót do pracu. Zwłaszcza ze senność powraca.

a nie możesz pociągnąć l4 to rozwiązania? jednak sytuacja chyba raczej wymaga u Ciebie odpoczynku z tego co pamiętam..

Napisane przez kasia_ruda

Pierniku, skończony 35 będzie u mnie 21.07. Generalnie czuję się ok, tzn ciężko mi, brzuch duży, 10 kg na plusie też robi swoje, wiadomo, ale dopóki z dziewczynami ok, to nie mam zamiaru na to jęczeć. Ciąża póki co przebiega naprawdę dobrze, dziewczyny po ok 1300 ważą, po raz kolejny lekarz odłożył mi zastrzyk sterydowy, bo szyjka trzyma się mocno na 5 cm. Uczymy synka korzystania z toalety, więc dużo się dzieje.


Wysłane z iPad za pomocą Tapatalk

no to jeszcze trochę czasu zostało..chyba u czerwcówek sa dwie mamy bliźniaków donoszone..u Ciebie z taką szyjką też wygląda optymistycznie..10kg przy dwójce? wow

Napisane przez DobraDusza88

Mnie wpadł w oko Family taki pudrowo-różowy.


A my prawdopodobnie w piątek będziemy robić sesję brzuszkową

śliczna wersja
będziecie z Małgosią pieknie wyglądać..
ale zdjęciami z sesji musisz się pochwalić..

Napisane przez Orange_tree1

No zaszczyt Cię kopnął - ja nie mogę

Ja też szacuję 7-8 pralek ale puki co odkładam to na święte nigdy. Tzn na czas kiedy uda mi się choć parę dni urlopu wygospodarować dla siebie. A właśnie się dowiedziałam, że min do początku sierpnia jestem niezbędna w biurze ... masakra jakaś bo liczyłam, że od połowy lipca to już będę tu wpadać na max 2h dziennie ....

Ja dziś na obiad ryż z truskawkami

ja tam czuję się zaszczycona

ja odkładałam akcje pranie chyba z miesiąc czasu..a to pogoda nie taka, a to pylą drzewa, a to nie chce mi się itd..ale powiedziałam dość, jeszcze tyle do przygotowania zostało,że muszę ruszyć..

w sierpniu do pracy?:rolleye s:

mniam..truskawki w każdym wydaniu zjem..

Napisane przez Krefetka

mizerie uwielbiam


cukry mi nie straszne ale nie wiem czy mi ten chatnej będzie smakował. Na wyjedzenie przez męża raczej nie mam co liczyć bo on nie za bardzo przepada za połączeniem słodko ostrym
poszukam sobie czegos innego z truskawek bo musze je jakos przerobić

ahaa.to ja bym zrobiła dżemik.. roboty tyle co nic, a do gofrów na zimę idealny

[Orange_tree1]

Napisane przez Piernik Torunski

brr..co za typ
ludzie to mają tupet..

to rodzinka nieźle musiała Cię zaopatrzyć jak do zamrażarki pochowałaś..super sprawa takie zapasy

ja też się wahałam czy prać dwa razy..ale jednak zaczęłam dzisiaj sortować większe rozmiary na białe,kolory, ciemne to stwierdziłam,że nie będę cudować i wrzuciłam z płatkami dziecięcymi..większych rozmiarów w takim podziale wychodzi 3 pralki, potem małe ubranka też taki podział, osobno ręczniki, osobno kocyki i jakieś delikatne rzeczy, potem tetry, śpiworki, otulacze



a nie możesz pociągnąć l4 to rozwiązania? jednak sytuacja chyba raczej wymaga u Ciebie odpoczynku z tego co pamiętam..


no to jeszcze trochę czasu zostało..chyba u czerwcówek sa dwie mamy bliźniaków donoszone..u Ciebie z taką szyjką też wygląda optymistycznie..10kg przy dwójce? wow


śliczna wersja
będziecie z Małgosią pieknie wyglądać..
ale zdjęciami z sesji musisz się pochwalić..


ja tam czuję się zaszczycona

ja odkładałam akcje pranie chyba z miesiąc czasu..a to pogoda nie taka, a to pylą drzewa, a to nie chce mi się itd..ale powiedziałam dość, jeszcze tyle do przygotowania zostało,że muszę ruszyć..

w sierpniu do pracy?:rolleye s:

mniam..truskawki w każdym wydaniu zjem..


ahaa.to ja bym zrobiła dżemik.. roboty tyle co nic, a do gofrów na zimę idealny

No po przeanalizowaniu wszystkiego wypada, że do 31.07 muszę tu być po 8h dziennie bo jedna dziewczyn dopiero wtedy wróci z urlopu a druga sama nie da rady całego biura ogarnąć ... tzn jest jeszcze mój tata ale on niewiele pomoże w sprawach takich biurowych, on zajmuje się "grubszymi" klientami a nie tymi co wchodzą po samo oc...

[Świniaczek]

A ja jeszcze nie wstalam Tz o 4 wstawal do pracy i zasnac nie moglam chyba do 7 :p i dopiero co sie obudziam Ale trzeba sie podniesc na sniadanie dzisiaj o 18 wizyta

[natalia_23]

witam

Napisane przez Krefetka

Jadłam dorsza pieczonego w pergaminie z warzywami
Oraz chłodnik z boćwinką.

Było dobre ale jakbym do ryby kolka ziół dorzuciła





Brawa za odwagę wiem hak cieżko zacząć


Wysłane za pomocą magii

dzięki

Napisane przez znowuzapomnialamhasla

Jak zamierzacie sie ubierac w okresie karmienia? Ja mam malo ciuchow rozpinanych, hm...

To jest jeszcze chyba gorszy okres niż ciąża.... przynajmniej dla mnie. Już rozglądam się za ciuchami w których będę mogła chodzić po porodzie. W zimie chyba łatwiej a teraz będzie trzeba schować brzuszek poporodowy i jeszcze tak, żeby wygodnie karmić

Napisane przez Orange_tree1

No stanęłam bo tak czułam, ze dobrze to nie jest
Obawy się potwierdziły Zmotywowało mnie to by dziś do pracy wziąć tylko fit żarcie
Zobaczymy jak długo na tym pociągnę

Co do leków to ja zawsze unikałam tzn w ciąży ale wczoraj już nie wytrzymałam i wzięłam zyrtec i dziś też bo pracować się nie da z tymi oczami spuchniętymi ... oby za chwilę popuściło bo muszę ogrom rzeczy zrobić przed urlopem a takie samopoczucie nie pomaga

Powodzenia ze sprzedażą auta !!

Ps. Dziś stuknął mi 1000-post na wizazu. Udzielam się tylko na sierpniówkach więc napisałam do Was po raz tysięczny brokuł z tej okazji

za 1000 post
Fajnie, że macie zarezerwowane noclegi, odpoczniesz

Napisane przez Origa

Witam się poweekendowo. Jak zwykle nadrabiania z Wami milion stron
W pt byłam na warsztatch chustonoszenia w ramach sr i powiem Wam, że bardzo mi sie spodobało i zdecydowałam, że spróbuję. Mój Tż też Pozostaje wybrac i kupic chustę
Było też o dokumentach przed i po porodzie, becikowym itp., ale to Wam nie będę przynudzać, bo pewnie wiecie
Zaliczyłam jeszcze bezpłatne badanie poziomu wit. D, ale zostawiłam kod do wyników w drugiej torebce i nie mogę sprawdzić

W sobotę zaliczylismy z Tż parapetówke u koleżanki, dostałam przy okazji rożek od jej siostry, która urodziła niecały rok temu jakies kremy na brodawki (Maltan czy jakos tak?), osłonki silikonowe, wkładki laktacyjne i jakieś inne drobnostki A wczoraj w podobnym gronie dłuuugi spacer, pyszne lody, kwaśna lemoniada i pyszna pizza. Jednym słowem przyjemny weekend

A dziś rano zaliczyłam badanie moczu, morfologię, toxo i rózyczkę (bo gdzieś posiałam wyniki i musze powtarzać:/), a teraz jestem ostatni dzień w pracy: jutro wizyta i L4 Przyjadę jeszcze tylko z ciastem i zwolnieniem sie pożegnać i od środy zabieram sie za kompletowanie wyprawki Żeby się wprawić w dobry nastrój, umówiłam sie już do fryzjerki (na szczeście koleżanka więc poplotkujemy przy okazji) i na mani i pedicure przed końcem tygodnia

Miłego dnia dziewczynki

fajny weekend i a tydzień zapowiada się jeszcze lepiej
Jak Ci mija ostatni dzień w pracy?

Napisane przez kasia_ruda

Pierniku, skończony 35 będzie u mnie 21.07. Generalnie czuję się ok, tzn ciężko mi, brzuch duży, 10 kg na plusie też robi swoje, wiadomo, ale dopóki z dziewczynami ok, to nie mam zamiaru na to jęczeć. Ciąża póki co przebiega naprawdę dobrze, dziewczyny po ok 1300 ważą, po raz kolejny lekarz odłożył mi zastrzyk sterydowy, bo szyjka trzyma się mocno na 5 cm. Uczymy synka korzystania z toalety, więc dużo się dzieje.


Wysłane z iPad za pomocą Tapatalk

piękna szyjka
Jak idzie nauka u syna??

Napisane przez Talantea

Mi na szczescie rosnie najwiecej brzuch no i sadełko na bokach sie pojawiło Uda mierzyłam i tylko 2-3 cm więcej.
Chyba bede musiala znowu wskoczyć na rower po ciązy. najszybciej chudne wlasnie w ten sposób.

Własnie wrzuciłam do prania pierwszą serie ubranek Swietna pogoda znowu więc szybko wyschnie na słoncu.

Też zastanawiam się nad pierwszym praniem może dziś się skuszę

[Piernik Torunski]

Napisane przez Krefetka

---------- Dopisano o 11:10 ---------- Poprzedni post napisano o 11:08 ----------

przejrzałam lodówkę... chyba zaszaleje i do frytek dorzuce kotlety z kalafiora
zabieram sie za robienie

mniam.. albo prościej - panierowany kalafior..

Napisane przez Orange_tree1

No po przeanalizowaniu wszystkiego wypada, że do 31.07 muszę tu być po 8h dziennie bo jedna dziewczyn dopiero wtedy wróci z urlopu a druga sama nie da rady całego biura ogarnąć ... tzn jest jeszcze mój tata ale on niewiele pomoże w sprawach takich biurowych, on zajmuje się "grubszymi" klientami a nie tymi co wchodzą po samo oc...

mało optymistyczna wersja siedzieć w 9 miesiącu ciąży w pracy po 8h.. może rozważ jakiegoś stażystę z UP do pomocy?

Napisane przez Świniaczek

A ja jeszcze nie wstalam Tz o 4 wstawal do pracy i zasnac nie moglam chyba do 7 :p i dopiero co sie obudziam Ale trzeba sie podniesc na sniadanie dzisiaj o 18 wizyta

niezłe spanko zaliczyłaś..my to o obiadach a Ty przed śniadaniem..

kciuki za wizytę..

[TinkerrBell]

Napisane przez znowuzapomnialamhasla

Virginia-fajnie, ze weekend udany i taki zgodnie z planem Pogoda byla cudna!

Orange, ale Ci zazdroszcze. Tez chce Miedzyzdroje, tez, tez!

Tinkerr-ja chce leczyc dziecko homeopatycznie, ale nie fanatycznie ;-) Jesli trzeba bedzie to podam medykamenty (szczegolnie chodzi mi o antybiotyk). Zgadzam sie, ze sa sytuacje, kiedy nie ma wyjscia i juz.

Co do monitora i niani, to ja na pewno zakupie. Niania przydaje sie przez kilka lat-moi znajomi biora na wakacje i uzywaja na domkach-dziecko spi w domku (4lata), a oni przed domkiem ogniskuja np.

Sluchajcie, zaluje zakupu sukienki. Jest obcisla, a nie wpadlam na to, ze pewnie po porodzie bedzie trzeba ukryc to i owo. Zapewne jej nie zaloze po (a miala byc na cale lato) :/ Pewnie kupie jeszcze inne, ale i tak wkurza mnie, ze nie przemyslalam. Coz, bedzie trzeba sie szybko przywrocic do formy

Jak zamierzacie sie ubierac w okresie karmienia? Ja mam malo ciuchow rozpinanych, hm...

Co do ruchow, to u mnie 30tc i czuje je, ale nie boli mnie nic. Mam delikatnego dziecia?

Wysłane z mojego Nexus 4 przy użyciu Tapatalka

Mam koleżankę, która leczy swoich synów tylko homeopatycznie, medycznie nigdy nie było potrzeby. Czasami za głowę się łapię, ile ona wydaje na lekarza i kilka kulek z cukru Ja fanką homeopatii nie jestem, ale dzieciaki NIGDY nie przebyły poważniejszej infekcji.....

[LunaLov]

Witajcie!
Nadrobiłam troszkę, więc za bardzo nie odstaje
W piątek bylam na wizycie: mała waży 1,9kg i ginka nie miała się do czego "przyczepić" Ja za to nie przytyłam od ostatniej wizyty wcale, wiec sie cieszę bardzo bo moje 91 to i tak mega duzo (6kg na plusie). Jak sie wszystkie zaczełyście mierzyć to i ja poleciałam po centymetr i to nie był dobry pomysł w brzuchu 117, w biuście 115, pod biustem 100... także juz darowalam sobie biodra...

Byliśmy wczoraj u mojej rodzinki i zostalismy obdarowani całymi kartonami rzeczy dla małej -tzn proszki, waciki takie wieksze, chusteczki nawilzane itp. I wogole mamy takich rzeczy nie kupować bo wujek wszystko nam da - powiem wam, że super sprawa, aż sie wzruszylam! I zaliczyłam taki pierwszy spontaniczny komplement!!!!! Że ciąża mi służy bo swietnie wyglądam i to od faceta!!!!! Wiem jaram się jak głupia ale ostatnio słabo się ze sobą czuje, TŻ raczej mało wylewny i tak mi sie ciepło na sercu zrobiło

W tym tyg znów jestem u mamy, a potem wracam do domu i bierzemy sie ostro do działania - dużo jeszcze przed nami. A i pochwale się wam, że znów zaliczyłyśmy z mama lumpeks i wyszłam z torbą ciuszkow dla małej! A wózka jak nie było tak nie ma...

[Krefetka]

Napisane przez LunaLov

Witajcie!
Nadrobiłam troszkę, więc za bardzo nie odstaje
W piątek bylam na wizycie: mała waży 1,9kg i ginka nie miała się do czego "przyczepić" Ja za to nie przytyłam od ostatniej wizyty wcale, wiec sie cieszę bardzo bo moje 91 to i tak mega duzo (6kg na plusie). Jak sie wszystkie zaczełyście mierzyć to i ja poleciałam po centymetr i to nie był dobry pomysł w brzuchu 117, w biuście 115, pod biustem 100... także juz darowalam sobie biodra...

Byliśmy wczoraj u mojej rodzinki i zostalismy obdarowani całymi kartonami rzeczy dla małej -tzn proszki, waciki takie wieksze, chusteczki nawilzane itp. I wogole mamy takich rzeczy nie kupować bo wujek wszystko nam da - powiem wam, że super sprawa, aż sie wzruszylam! I zaliczyłam taki pierwszy spontaniczny komplement!!!!! Że ciąża mi służy bo swietnie wyglądam i to od faceta!!!!! Wiem jaram się jak głupia ale ostatnio słabo się ze sobą czuje, TŻ raczej mało wylewny i tak mi sie ciepło na sercu zrobiło

W tym tyg znów jestem u mamy, a potem wracam do domu i bierzemy sie ostro do działania - dużo jeszcze przed nami. A i pochwale się wam, że znów zaliczyłyśmy z mama lumpeks i wyszłam z torbą ciuszkow dla małej! A wózka jak nie było tak nie ma...

fajny komplement i super, że rodzina się zaangażowała

patrze sobie na Twój podpis i zdaje sie ze jestes w 32 tyg, skoro termin masz na 1.08??
czy jednak to u mnie z matematyką słabo?



już widzę, że zmieniony masz tydzień

[TinkerrBell]

Co do ruchów młodego to jak się rusza normalnie to jest to ok.
Ale on potrafi tak nagle wszystkimi kończynami walnąć i nie wiem w co, ale wiem że stawia do pionu.
Dla mnie to jest bardzo dziwne, bo Oliwia była delikatna i subtelna bardziej. Ten to się rozpycha jak jakiś boxer.

Ubrania do karmienia kupię jak już będę wiedziała na czym stoję. Czy karmię, czy schudłam, czy mam dobry stanik itd. Teraz sobie tym głowy nie zaprzątam. Zawsze każdą bluzkę można podnieść, w domu to nie problem, ewentualnie na mieście jakiś jeden zestaw na początek.

Ja biorę zyrtek. Ale co kilka dni - z tym, że ja mam alergię na koty. Więc starcza mi to. Biorę jak zaczynam kichać. I tak ostatnio brałam 3 dni pod rząd....ale się okazało, że to nie alergia a infekcja. Dziś wstałam i prawie nie miałam głosu. To by wyjaśniało moje wysokie cukry przez ostatnie 3 dni.


Kończę kawę i lecimy z Oliwią na zakupy. Muszę jej dokupić kilka rzeczy przed wyjazdem do Polski. Plus potrzeba mi ser na sernik a to muszę załatwić z polską półką w tesco - bo tu przecież białego sera nie ma
Sernik obiecałam mojej szefowej na urodziny. Muszę go dziś upiec i jutro wpadam z nim do mojej pracy.


Na obiad dziś u mnie będzie kapusta na krótko z koperkiem - mogłabym jeść cały rok z jajkiem sadzonym i dla mnie szparagi a dla TŻ i młodej ziemniaki))

[Krefetka]

Napisane przez TinkerrBell

Co do ruchów młodego to jak się rusza normalnie to jest to ok.
Ale on potrafi tak nagle wszystkimi kończynami walnąć i nie wiem w co, ale wiem że stawia do pionu.
Dla mnie to jest bardzo dziwne, bo Oliwia była delikatna i subtelna bardziej. Ten to się rozpycha jak jakiś boxer.

Ubrania do karmienia kupię jak już będę wiedziała na czym stoję. Czy karmię, czy schudłam, czy mam dobry stanik itd. Teraz sobie tym głowy nie zaprzątam. Zawsze każdą bluzkę można podnieść, w domu to nie problem, ewentualnie na mieście jakiś jeden zestaw na początek.

Ja biorę zyrtek. Ale co kilka dni - z tym, że ja mam alergię na koty. Więc starcza mi to. Biorę jak zaczynam kichać. I tak ostatnio brałam 3 dni pod rząd....ale się okazało, że to nie alergia a infekcja. Dziś wstałam i prawie nie miałam głosu. To by wyjaśniało moje wysokie cukry przez ostatnie 3 dni.


Kończę kawę i lecimy z Oliwią na zakupy. Muszę jej dokupić kilka rzeczy przed wyjazdem do Polski. Plus potrzeba mi ser na sernik a to muszę załatwić z polską półką w tesco - bo tu przecież białego sera nie ma
Sernik obiecałam mojej szefowej na urodziny. Muszę go dziś upiec i jutro wpadam z nim do mojej pracy.


Na obiad dziś u mnie będzie kapusta na krótko z koperkiem - mogłabym jeść cały rok z jajkiem sadzonym i dla mnie szparagi a dla TŻ i młodej ziemniaki))

czyli w sumie robisz 3 obiady

[virginia]

Napisane przez wiewioreczka

a co teraz czytasz ?

Właśnie skończyłam 'E.E' Tokarczuk ale w ogóle mnie nie porwała. Z przeczytanych ostatnio mogę Ci polecić 'Kochając syna' L. Genovy, tylko ostrzegam, że na bank się wzruszysz.

Ja dziś jakaś nietomna. Muszę chyba odpocząć po tym weekendzie .
Dzwoniła do mnie położna i zapraszała na zajęcia. Nie wiem czy będę chodziła na wszystkie ale na te o KP chętnie się wybiorę.

[Orange_tree1]

Napisane przez Piernik Torunski

mniam.. albo prościej - panierowany kalafior..


mało optymistyczna wersja siedzieć w 9 miesiącu ciąży w pracy po 8h.. może rozważ jakiegoś stażystę z UP do pomocy?


niezłe spanko zaliczyłaś..my to o obiadach a Ty przed śniadaniem..

kciuki za wizytę..

Ja bym kogoś zatrudniła na ten czas ale ktoś bez uprawnień do pisania polis + nie mający wiedzy w temacie to tylko problem z moim biurze a nie pomoc no ale będę kombinować, bo przecież różnie może być i Jasio może wcześniej chcieć opuścić lokal

Napisane przez LunaLov

Witajcie!
Nadrobiłam troszkę, więc za bardzo nie odstaje
W piątek bylam na wizycie: mała waży 1,9kg i ginka nie miała się do czego "przyczepić" Ja za to nie przytyłam od ostatniej wizyty wcale, wiec sie cieszę bardzo bo moje 91 to i tak mega duzo (6kg na plusie). Jak sie wszystkie zaczełyście mierzyć to i ja poleciałam po centymetr i to nie był dobry pomysł w brzuchu 117, w biuście 115, pod biustem 100... także juz darowalam sobie biodra...

Byliśmy wczoraj u mojej rodzinki i zostalismy obdarowani całymi kartonami rzeczy dla małej -tzn proszki, waciki takie wieksze, chusteczki nawilzane itp. I wogole mamy takich rzeczy nie kupować bo wujek wszystko nam da - powiem wam, że super sprawa, aż sie wzruszylam! I zaliczyłam taki pierwszy spontaniczny komplement!!!!! Że ciąża mi służy bo swietnie wyglądam i to od faceta!!!!! Wiem jaram się jak głupia ale ostatnio słabo się ze sobą czuje, TŻ raczej mało wylewny i tak mi sie ciepło na sercu zrobiło

W tym tyg znów jestem u mamy, a potem wracam do domu i bierzemy sie ostro do działania - dużo jeszcze przed nami. A i pochwale się wam, że znów zaliczyłyśmy z mama lumpeks i wyszłam z torbą ciuszkow dla małej! A wózka jak nie było tak nie ma...

maleństwo
Ps. Mój TZ też raczej małowygadany w komplementach
Raz za czas coś od niego wyciągnę, bo normalnie mi mówi : przcież wiesz, że jesteś śliczna, po co Ci mam to powtarzać?

[florencee]

Napisane przez Krefetka

och fajnie z takim cateringiem
niestety w tym względzie nie moge liczyć na teściową bo ona choć robi smaczne rzeczy to w kółko ten sam repertuar 0 devolaj, pieczony kurczak lub zrazy i ewentualnie raz na jakies 2 mc wątróbki z piekarnika, jak wie, ze ja przyjade to do piekarnika trafia łosoś i to tyle..
zawsze jest zdziwiona jak przyjeżdża do nas ze z miesa mozna zrobic coś innego niż to co ona robi (o różnorodność w mięsie dba zawsze mój mąż, ja sie mu tam nie wtrącam)

Ech, szkoda, niektórzy to się naprawdę twardo trzymają swoich sprawdzonych dań.
U mojej też był stale grany ten sam repertuar (acz chyba było nieco więcej opcji), więc tym bardziej raduje wprowadzanie nowości dla mnie.

Napisane przez Krefetka

dobrze ze juz nie słyszę, że w ciąży jestem to powinnam jeść więcej mięsa, bo żelaza i czegoś tam jeszcze nie będę miała i ze ogólnie załapię się na anemie itp...

swoją drogą ciekawe jak tam moje wyniki

---------- Dopisano o 11:10 ---------- Poprzedni post napisano o 11:08 ----------

przejrzałam lodówkę... chyba zaszaleje i do frytek dorzuce kotlety z kalafiora
zabieram sie za robienie

Kotlety z kalafiora też super.

Napisane przez Piernik Torunski

brr..co za typ
ludzie to mają tupet..

to rodzinka nieźle musiała Cię zaopatrzyć jak do zamrażarki pochowałaś..super sprawa takie zapasy

ja też się wahałam czy prać dwa razy..ale jednak zaczęłam dzisiaj sortować większe rozmiary na białe,kolory, ciemne to stwierdziłam,że nie będę cudować i wrzuciłam z płatkami dziecięcymi..większych rozmiarów w takim podziale wychodzi 3 pralki, potem małe ubranka też taki podział, osobno ręczniki, osobno kocyki i jakieś delikatne rzeczy, potem tetry, śpiworki, otulacze

Też zaczęłam sortowanie, przynajmniej tyle zrobię. W sumie białe mogłabym prać i teraz zaraz w dziecięcym, bo normalnie używałam kiedyś Białego Jelenia do naszych ubrań i mi się ostał taki do białego. Hmm może wstawię.

Napisane przez Świniaczek

A ja jeszcze nie wstalam Tz o 4 wstawal do pracy i zasnac nie moglam chyba do 7 :p i dopiero co sie obudziam Ale trzeba sie podniesc na sniadanie dzisiaj o 18 wizyta

Kciuki za wizytę.

Ech, u mnie ostatnio zaśnięcie po budziku męża jest niemożliwością, do 6 śpię i koniec. W weekendy też tak się budzę mimo braku budzika. Muszę się zacząć wcześniej kłaść spać, bo nic nie będzie już z tych poranków.

Napisane przez LunaLov

Witajcie!
Nadrobiłam troszkę, więc za bardzo nie odstaje
W piątek bylam na wizycie: mała waży 1,9kg i ginka nie miała się do czego "przyczepić" Ja za to nie przytyłam od ostatniej wizyty wcale, wiec sie cieszę bardzo bo moje 91 to i tak mega duzo (6kg na plusie). Jak sie wszystkie zaczełyście mierzyć to i ja poleciałam po centymetr i to nie był dobry pomysł w brzuchu 117, w biuście 115, pod biustem 100... także juz darowalam sobie biodra...

Byliśmy wczoraj u mojej rodzinki i zostalismy obdarowani całymi kartonami rzeczy dla małej -tzn proszki, waciki takie wieksze, chusteczki nawilzane itp. I wogole mamy takich rzeczy nie kupować bo wujek wszystko nam da - powiem wam, że super sprawa, aż sie wzruszylam! I zaliczyłam taki pierwszy spontaniczny komplement!!!!! Że ciąża mi służy bo swietnie wyglądam i to od faceta!!!!! Wiem jaram się jak głupia ale ostatnio słabo się ze sobą czuje, TŻ raczej mało wylewny i tak mi sie ciepło na sercu zrobiło

W tym tyg znów jestem u mamy, a potem wracam do domu i bierzemy sie ostro do działania - dużo jeszcze przed nami. A i pochwale się wam, że znów zaliczyłyśmy z mama lumpeks i wyszłam z torbą ciuszkow dla małej! A wózka jak nie było tak nie ma...

Cieszę się, że na wizycie wszystko w porządku, a mała taka duża.
Fajnie, że zostaliście obdarowani, a komplement elegancki.