IX miesiąc zaczynamy, Nogi ciągle zaciskamy :) Lipcówki 2016 część IX

[mamaNiny]

Napisane przez Miqesi

teściowa chyba sobie żarty robi. Przecież nikt jej o pomoc nie prosił, a ona tutaj już sobie planuje, jak to będzie z opieką nad dzieckiem.
Wyprowadź ją z błędy jak najszybciej.

Teraz nie pomaga, to już widzę tę pomoc przy młodym. Pewnie tylko by się wracała. No way. Jak by co, to wprost powiem, że po porodzie nie będę miała czasu obsługiwać dodatkowej osoby, bo jak dotąd to nic nie robi

Wysłane z mojego D6503 przy użyciu Tapatalka

[_Inka__]

Napisane przez kama_pas

Ja byłam z małą na Majorce jak miała 10 miesięcy.

Ja nie kupuję kosza. Mamy pralnie i nawet kosza na nasze ubrania nie używam. Wszystko leży sobie w pralni wszędzie :-D. Jeśli uznam, że potrzebuje kosza to będę używać tego do naszych rzeczy. Mam ten z Ikea i on jest dzielony na dwie części.


Ostatnio tak źle śpię, że szok. Boję się nawet położyć bo jak rano wstaję to strasznie boli mnie kręgosłup (tzn dupoplecy). Macie jakieś pomysły jak spać, żeby ten ból był mniejszy? Myślę że problem leży w tym, że śpię wysoko, ale inaczej nie da rady bo mam taką zgagę, że na wymioty mnie bierze...

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Majorka
A masz w miarę miękki materac? Jak spałam kilka razy u rodziców na dużo twardszym niż mam w domu to też mnie plecy bolały. Któraś z dziewczyn pisała, że pomogło jej spanie na kołdrze- zawsze dodatkowa warstwa

[kamila_509]

Napisane przez mamaNiny

Teraz nie pomaga, to już widzę tę pomoc przy młodym. Pewnie tylko by się wracała. No way. Jak by co, to wprost powiem, że po porodzie nie będę miała czasu obsługiwać dodatkowej osoby, bo jak dotąd to nic nie robi

Wysłane z mojego D6503 przy użyciu Tapatalka

Obrazi się i będzie z głowy

[mamaNiny]

Napisane przez Miqesi

Ja mam sporo z F&F, cena jest przystępna, ubranka ładne i jakościowo bardzo dobre.
Bodziaków mam chyba 8 z rozmiaru 56, i kilka pajacyków.
Jak będzie tak gorąco, to planuję zakładać tylko bodziaki+skarpetki, ew. jakieś półśpioszki i nakrywać pieluszką.
Mój synek urodził się z wagą 3360, i dłuższą chwilę nosił rozmiar 56. Nawet w 50 się mieścił. Córeczka wagowo będzie podobnie.

Ja prawie nie używałam z córką 56, dlatego teraz nie kupowałam nic, ale jak Was czytam, to już zaczynam wątpić. FF jest fajne, masz rację.

Wysłane z mojego D6503 przy użyciu Tapatalka

[kama_pas]

Napisane przez _Inka__

Majorka
A masz w miarę miękki materac? Jak spałam kilka razy u rodziców na dużo twardszym niż mam w domu to też mnie plecy bolały. Któraś z dziewczyn pisała, że pomogło jej spanie na kołdrze- zawsze dodatkowa warstwa

Właśnie nie wiem jak z tym materacem. Jest średni. Zawsze dobrze mi się spało. Może faktycznie spróbuję coś podlozyc żeby bylo bardziej miękko.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[kamila_509]

Oj tam końcówka ciąży jest słaba... a ja jeszcze minimum cały miesiąc tak muszę ciągnąć...

[Miqesi]

Napisane przez mamaNiny

Ja prawie nie używałam z córką 56, dlatego teraz nie kupowałam nic, ale jak Was czytam, to już zaczynam wątpić. FF jest fajne, masz rację.

Wysłane z mojego D6503 przy użyciu Tapatalka

Zawsze mąż może podlecieć do sklepu i kupić Ale kilka warto mieć na początku Jak braknie, to się dokupi.

[_Inka__]

MamaNiny- to ona chyba na wczasy do was przyjechała Nie mówię, że ma się cały czas zajmować domem, ale chyba głównym celem jej pobytu jest choć odrobina pomocy przy Nince.

[mamaNiny]

Kama_pas, kurczę ja mam lateksowy materac z pamięcią kształtu i śpi mi się super. A u rodziców, tak jak pisze inka.. Masakra, muszę kłaść taką nakładkę na materac, bo jest za twardo i wszystko mnie boli.

Wysłane z mojego D6503 przy użyciu Tapatalka

[Miqesi]

Napisane przez _Inka__

MamaNiny- to ona chyba na wczasy do was przyjechała Nie mówię, że ma się cały czas zajmować domem, ale chyba głównym celem jej pobytu jest choć odrobina pomocy przy Nince.

Taaak, nic nie robi, a potem będzie gadała, jak to się ona napomagała przed porodem i po. Już ja znam takie typy.

[kamila_509]

Jak ja się cieszę, że mi się nikt nie będzie wtracal i wyrzygiwal..

[Iza0808]

No pięknie takie atrakcje macie z brzuszkami. U mnie dzisiaj intensywny dzień, mamy jutro pierwsza rocznicę ślubu, pozapraszalam głupia mamę, brata z rodziną, teściów, szwagrow jeden z rodziną a mocy nie mam na nic 😣 tort i ciasto kupiłam ale robimy tez grilla potem wiec te sałatki, mięsa trzeba ogarnąć. Juz żałuję że na ten pomysł wpadłam😈. Jutro idziemy sami na kolacje i to by wystarczyło. Mam nadzieje ze się nie rozpakuje do jutra, bo mam od piątku jakieś dziwne skurcze i spiny brzucha i WC kilka razy dziennie. Nie jadę na IP bo się boje ze coś się dzieje. A przecież nie przegapie porodu. Poza tym byłam w czwartek u lekarza i teraz jeszcze w środę idę. Trzymajcie kciuki dziś za mnie .
Udanej niedzieli laski!

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Dreamer9o]

Miqesi witaj czerwcóweczko no ja już jestem w domu, po zastrzykach i badaniach mnie wypisali, ale kazali się oszczędzać i leżeć, dr mówiła żeby chociaż z tydzień jeszcze wytrzymać więc teściowie pojechali niedawno do siebie, kuzynkę z lotniska dzisiaj odbierze ktoś inny, tżta pogoniłam na zakupy a ja będę leżeć i pachnieć
Ananka a Tobie co się dzieje? może coś zjadłaś?
Kamila_509 moim zdaniem to jest do ogarnięcia moja siostra z 3msc córeczką zaliczyła pierwsze mini wakacje na mazurach
Flowerbombka nie dajmy się ! leżymy w dwupkau jeszcze !
alloffkowa ja będę miała oddzielny mniejszy kosz dla małej. Jej rzeczy i tak muszę prać osobno więc łatwiej mi będzie segregować to wszystko
mamaNiny biedna jesteś z tą teściową... a co do powrotu ze szpitala po porodzie.. to mąż powinien stanowczo wytłumaczyć mamie że bardzo dziękuję za pomoc z Ninką, ale że we 4 to już zdecydowanie sobie sami dacie rade!

[Margosia__]

Napisane przez Miqesi

Ja mam sporo z F&F, cena jest przystępna, ubranka ładne i jakościowo bardzo dobre.
Bodziaków mam chyba 8 z rozmiaru 56, i kilka pajacyków.
Jak będzie tak gorąco, to planuję zakładać tylko bodziaki+skarpetki, ew. jakieś półśpioszki i nakrywać pieluszką.
Mój synek urodził się z wagą 3360, i dłuższą chwilę nosił rozmiar 56. Nawet w 50 się mieścił. Córeczka wagowo będzie podobnie.

Moj tez sie urodzil 3300 i 52 i caly miesiac uzywalismy r. 56

Wysłane z mojego GT-S6310 przy użyciu Tapatalka

[kamila_509]

Napisane przez Iza0808

No pięknie takie atrakcje macie z brzuszkami. U mnie dzisiaj intensywny dzień, mamy jutro pierwsza rocznicę ślubu, pozapraszalam głupia mamę, brata z rodziną, teściów, szwagrow jeden z rodziną a mocy nie mam na nic 😣 tort i ciasto kupiłam ale robimy tez grilla potem wiec te sałatki, mięsa trzeba ogarnąć. Juz żałuję że na ten pomysł wpadłam😈. Jutro idziemy sami na kolacje i to by wystarczyło. Mam nadzieje ze się nie rozpakuje do jutra, bo mam od piątku jakieś dziwne skurcze i spiny brzucha i WC kilka razy dziennie. Nie jadę na IP bo się boje ze coś się dzieje. A przecież nie przegapie porodu. Poza tym byłam w czwartek u lekarza i teraz jeszcze w środę idę. Trzymajcie kciuki dziś za mnie .
Udanej niedzieli laski!

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Trzymam kciuki
Niech Ci mąż pomaga i nie marudzi

---------- Dopisano o 13:26 ---------- Poprzedni post napisano o 13:25 ----------

Napisane przez Dreamer9o

Miqesi witaj czerwcóweczko no ja już jestem w domu, po zastrzykach i badaniach mnie wypisali, ale kazali się oszczędzać i leżeć, dr mówiła żeby chociaż z tydzień jeszcze wytrzymać więc teściowie pojechali niedawno do siebie, kuzynkę z lotniska dzisiaj odbierze ktoś inny, tżta pogoniłam na zakupy a ja będę leżeć i pachnieć
Ananka a Tobie co się dzieje? może coś zjadłaś?
Kamila_509 moim zdaniem to jest do ogarnięcia moja siostra z 3msc córeczką zaliczyła pierwsze mini wakacje na mazurach
Flowerbombka nie dajmy się ! leżymy w dwupkau jeszcze !
alloffkowa ja będę miała oddzielny mniejszy kosz dla małej. Jej rzeczy i tak muszę prać osobno więc łatwiej mi będzie segregować to wszystko
mamaNiny biedna jesteś z tą teściową... a co do powrotu ze szpitala po porodzie.. to mąż powinien stanowczo wytłumaczyć mamie że bardzo dziękuję za pomoc z Ninką, ale że we 4 to już zdecydowanie sobie sami dacie rade!

Dobrze, że nie musisz już leżeć w szpitalu
Zaciskaj nogi, macie jeszcze czas

[confused women]

DREAMER, odpoczywaj Kochana ile się da, już dużo nie zostało, trzymam kciuki, żeby skurcze odpuściły! jeszcze tylko trochę i ciąża będzie donoszona, zaciskaj ładnie nogi

ELROSA, piona, u mnie też humor do dupki, też się wczoraj poklocilam z TŻ bo mi czas organizuje bez mojej wiedzy a dobrze wie, że jeszcze muszę leżeć Znowu będą ciche dni, jeszcze tego mi trzeba na koniec ciąży Mam nadzieję, że ból kręgosłupa i opuchlizna trochę odpuszczą

ANANKA, oby szybko przeszło a jak nie to IP

BEATUSIA, tak to jest z tym marginesem błędu na usg, najważniejsze, że na każdym kolejnym usg waga się zwiększa i oby tak zostało!!

KAMILA, moje dziecko ułożone jest pośladkowo a czkawkę czuję o dziwo na dole, tuż nad spojeniem łonowym a główkę mogę bez problemu wymacać pod żebrami także wydaje mi się, że Twoje dziecię się nie obrocilo.

FLOWER, super, że skurcze trochę chociaż odpuściły

Dziewczyny. Tak piszecie o tych hybrydach, że sama nabieram ochoty, żeby kupić kilka Kiedyś robiłam akryle więc jakieś tam pojęcie mam, ale może polecicie jakąś dobrą, niedrogą lampę UV?

[cala_w_kwiatkach]

Beatusia a czemu boisz sie Borowskiej? Jakbym miała mieć planowane cc to chyba bym właśnie wybrała ten szpital. Twoj lekarz będzie operowal? Fajnie jakbyśmy spotkały się 😊

Wczoraj 7godzin spacerowania, pod koniec dnia bolało mnie od lędźwi po kostki. Pól Wrocławia zlazlam z koleżanką. Chyba przesadziłam bo nocka z głowy - co pól godz sie budziłam, ciągle cos bolało. Poszłam spac o 22, wstałam o 10 a czuję się padnięta. Dzis nic nie robię. Przepakowała tylko parę rzeczy z walizki do torby ktora będzie w aucie gdy czegoś zabraknie +rożek +fasolka do karmienia.

Mąż zamontował bazę i fotelik w aucie, patrzę sobie i wyobrażam ze niedługo będziemy wozić kruszynkę 😊

A kruszynka dziś wyjątkowo leniwa, ruszać sie nie chcę, po tym co czytam co się u Was dzieje, niepokoją mnie takie akcje, bo boję się czy czegoś nie przegapię.

Co do apetytu to w ostatnich dniach oszalalam. Wczoraj pizza, mega lody z bitą, wielki gofr z owocami i bitą, żelki (których nie tknęłam kilka lat). Dziś detox. No poza kawa i czekoladą gorzką kokosową i Bawarią 😋

[kamila_509]

Napisane przez confused women

DREAMER, odpoczywaj Kochana ile się da, już dużo nie zostało, trzymam kciuki, żeby skurcze odpuściły! jeszcze tylko trochę i ciąża będzie donoszona, zaciskaj ładnie nogi

ELROSA, piona, u mnie też humor do dupki, też się wczoraj poklocilam z TŻ bo mi czas organizuje bez mojej wiedzy a dobrze wie, że jeszcze muszę leżeć Znowu będą ciche dni, jeszcze tego mi trzeba na koniec ciąży Mam nadzieję, że ból kręgosłupa i opuchlizna trochę odpuszczą

ANANKA, oby szybko przeszło a jak nie to IP

BEATUSIA, tak to jest z tym marginesem błędu na usg, najważniejsze, że na każdym kolejnym usg waga się zwiększa i oby tak zostało!!

KAMILA, moje dziecko ułożone jest pośladkowo a czkawkę czuję o dziwo na dole, tuż nad spojeniem łonowym a główkę mogę bez problemu wymacać pod żebrami także wydaje mi się, że Twoje dziecię się nie obrocilo.

FLOWER, super, że skurcze trochę chociaż odpuściły

Dziewczyny. Tak piszecie o tych hybrydach, że sama nabieram ochoty, żeby kupić kilka Kiedyś robiłam akryle więc jakieś tam pojęcie mam, ale może polecicie jakąś dobrą, niedrogą lampę UV?

Ja mam lampę jakąś z allegro więc nie pomogę bo brałam taka średnia grupę cenowa. Nie znam się na tym kompletnie. Alloffkowa może Ci pomoże.

No i klapsa na dupe dla Tż, że nie potrafi się ogarnac chłop i nie rozumie, że Ty jesteś najważniejsza teraz.

[alloffkowa]

Napisane przez mamaNiny

Teraz nie pomaga, to już widzę tę pomoc przy młodym. Pewnie tylko by się wracała. No way. Jak by co, to wprost powiem, że po porodzie nie będę miała czasu obsługiwać dodatkowej osoby, bo jak dotąd to nic nie robi

Wysłane z mojego D6503 przy użyciu Tapatalka

I dobrze powiedz. Moja też tak planowała choć nie powiedziała tego nam tylko mojej babci, to mu sprytnie udając że nic nienwiemy powiedzieliśmy że po powrocie do domu nie chcemy nikogo przez tydzień.

Napisane przez kamila_509

Oj tam końcówka ciąży jest słaba... a ja jeszcze minimum cały miesiąc tak muszę ciągnąć...

Ty nie narzekaj bo całą ciążę miałaś lajcikową

[kamila_509]

Napisane przez alloffkowa

I dobrze powiedz. Moja też tak planowała choć nie powiedziała tego nam tylko mojej babci, to mu sprytnie udając że nic nienwiemy powiedzieliśmy że po powrocie do domu nie chcemy nikogo przez tydzień.

Ty nie narzekaj bo całą ciążę miałaś lajcikową

Co nie znaczy, że teraz muszę udawać, że nic mi nie jest

[alloffkowa]

Napisane przez kamila_509

Co nie znaczy, że teraz muszę udawać, że nic mi nie jest

Nie mówię że udawać, ale nie ma tak dobrze żeby całą ciążę na lajciku przeżyć każda musi swoje odcierpieć

[Margosia__]

Napisane przez alloffkowa

Nie mówię że udawać, ale nie ma tak dobrze żeby całą ciążę na lajciku przeżyć każda musi swoje odcierpieć

Nie strasz, ze kazda

Ja nie zamierzam

Wysłane z mojego GT-S6310 przy użyciu Tapatalka

[kamila_509]

Na pewno nie każda :P
No cieszę się, że większość czasu nie było mi nic innego współczuję tym, co musiały nieźle się stresować i pocierpiec ale teraz mam wrażenie jest coraz gorzej u mnie.
No nic. Czeka. Do następnej wizyty bo już jestem zielona co się tu dzieje

[alloffkowa]

Napisane przez Margosia__

Nie strasz, ze kazda

Ja nie zamierzam

Wysłane z mojego GT-S6310 przy użyciu Tapatalka

No jakiś wyjątek potwierdzający regułę musi być... Ale wydaje mi się że przy końcówce to ciężko nie narzekać... Większość z nas czuje się jak kupa

[Margosia__]

Ja sie czuje rzesko
Nawet jak w zloczeku skaczemy z dzieciakami jak koniki
Chociaz koleżanki krzycza, ze mam nie skakac co by nie urodzic im tam

Wysłane z mojego GT-S6310 przy użyciu Tapatalka

[confused women]

Coś nasi TŻci (a przynajmniej niektórzy) trochę nawalają ostatnio Mój już przeprosił, ale jakoś nie wierzę, że wie o co się wściekłam

[_Inka__]

Napisane przez Iza0808

No pięknie takie atrakcje macie z brzuszkami. U mnie dzisiaj intensywny dzień, mamy jutro pierwsza rocznicę ślubu, pozapraszalam głupia mamę, brata z rodziną, teściów, szwagrow jeden z rodziną a mocy nie mam na nic 😣 tort i ciasto kupiłam ale robimy tez grilla potem wiec te sałatki, mięsa trzeba ogarnąć. Juz żałuję że na ten pomysł wpadłam😈. Jutro idziemy sami na kolacje i to by wystarczyło. Mam nadzieje ze się nie rozpakuje do jutra, bo mam od piątku jakieś dziwne skurcze i spiny brzucha i WC kilka razy dziennie. Nie jadę na IP bo się boje ze coś się dzieje. A przecież nie przegapie porodu. Poza tym byłam w czwartek u lekarza i teraz jeszcze w środę idę. Trzymajcie kciuki dziś za mnie .
Udanej niedzieli laski!

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Ale się w imprezę wpakowałaś Niech Tż ci pomoże, tym bardziej że masz problemy brzuszkowe. Trzymam kciuki za udaną imprezkę

[kama_pas]

Napisane przez Miqesi

Taaak, nic nie robi, a potem będzie gadała, jak to się ona napomagała przed porodem i po. Już ja znam takie typy.

Moja teściowa taka sama. Była u nas zimą. Ja wtedy jeszcze pracowałam. Ona tylko gotowała obiady. Ja robiłam wszystko przy domu. A już kiedyś pisałam, że dom mam ogromny... Nawet piec sama ogarnialam, a mam ekogroszek. Sama ladowalam węgiel do podajnika. Potem miałam problemy z szyjką i to pewnie przez te dzwiganie.
Jak mój m przyjechał z projektu to wyrzygala, że ona się tak poswiecala dla nas....
Mieszkała u nas wtedy 3 miesiące. Nic kasy nie dała... Żyła na nasz koszt i wyciagala pieniądze. Poza tym zalała lakierem do paznokci Nowy stolik kawowy, który kosztował 1,5 tys. I poplakala się jak jej uwagę zwróciłam, żeby coś podlozyla jak maluje paznokcie... ( biały stolik lakierowany, a lakier czarny-chciała go czyścić zmywaczem do paznokci). Dużo mogę się zalic....
Jak m wrócił to zaczęła wyrzygiwac... Kurczę najgorsze ze m jest jedynakiem, a ona jest samotna i ma tylko jego.

Napisane przez cala_w_kwiatkach

Mąż zamontował bazę i fotelik w aucie, patrzę sobie i wyobrażam ze niedługo będziemy wozić kruszynkę 😊

Moja baza jeszcze leży w pokoju małej. Ciągle wydaje mi się że przenoszę. Nie wiem właśnie kiedy to montować. Pewnie jak sama nie zamontuje to m przyjedzie po nas do szpitala i baza nie będzie zamontowana.


Jakoś obawiam się co zrobić z Zu jak bym dostała bóli w nocy. M będzie mnie odwozil. Nie wiem czy małą zrywać z Nami czy zostawić samą w domu. (Ma 7 lat). Babcia ma do niej dojechac, ale zajmie jej to godzinkę. W dzień by została, ale w nocy średnio. Poza tym moja mama ma tendencję nieodbierania telefonu, bo np coś robi na ogródku... I się martwię jak to mądrze rozwiązać. Co robicie ze swoimi starszakami?

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[kamila_509]

Napisane przez kama_pas

Moja teściowa taka sama. Była u nas zimą. Ja wtedy jeszcze pracowałam. Ona tylko gotowała obiady. Ja robiłam wszystko przy domu. A już kiedyś pisałam, że dom mam ogromny... Nawet piec sama ogarnialam, a mam ekogroszek. Sama ladowalam węgiel do podajnika. Potem miałam problemy z szyjką i to pewnie przez te dzwiganie.
Jak mój m przyjechał z projektu to wyrzygala, że ona się tak poswiecala dla nas....
Mieszkała u nas wtedy 3 miesiące. Nic kasy nie dała... Żyła na nasz koszt i wyciagala pieniądze. Poza tym zalała lakierem do paznokci Nowy stolik kawowy, który kosztował 1,5 tys. I poplakala się jak jej uwagę zwróciłam, żeby coś podlozyla jak maluje paznokcie... ( biały stolik lakierowany, a lakier czarny-chciała go czyścić zmywaczem do paznokci). Dużo mogę się zalic....
Jak m wrócił to zaczęła wyrzygiwac... Kurczę najgorsze ze m jest jedynakiem, a ona jest samotna i ma tylko jego.



Moja baza jeszcze leży w pokoju małej. Ciągle wydaje mi się że przenoszę. Nie wiem właśnie kiedy to montować. Pewnie jak sama nie zamontuje to m przyjedzie po nas do szpitala i baza nie będzie zamontowana.


Jakoś obawiam się co zrobić z Zu jak bym dostała bóli w nocy. M będzie mnie odwozil. Nie wiem czy małą zrywać z Nami czy zostawić samą w domu. (Ma 7 lat). Babcia ma do niej dojechac, ale zajmie jej to godzinkę. W dzień by została, ale w nocy średnio. Poza tym moja mama ma tendencję nieodbierania telefonu, bo np coś robi na ogródku... I się martwię jak to mądrze rozwiązać. Co robicie ze swoimi starszakami?

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Boże, skąd się biorą tacy ludzie?!

[Iza0808]

Dzięki laski. Mąż pomoże napewno, już wczoraj chciał odwoływać ale go przekonałam ze dam rade. Ogólnie dam, ale strasznie mi się nie chce😉 Obiecał ze będzie biegał z talerzami i kawa i stał przy grillu wiec mu wierze.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz