Drugą klasę zaczynają, w trudnych chwilach się wspierają! - Licealistki 2012, cz. III

[201612060923]

Napisane przez mc266

Zaciekawiła mnie ta szczoteczka. Peeling z Lirene też stosuję, ale właśnie jakoś tak mało co daje.

Czyżby ten peeling gruboziarnisty w fioletowej tubce?
Szczoteczka jest niedroga, naprawdę warto na nią zerknąć. Sama wzięłam ją pod wpływem impulsu-bo promocja. Ale nie żałuję.

Napisane przez Revenge96

Bardzo fajna szczoteczka, mięciutka, moja twarz wydaje się po niej taka trochę czystsza I do tego niedroga

U mnie przede wszystkim skóra stała się gładsza, nawet na skroniach(a tam zwykle miałam pełno nierówności pod skórą).

Właśnie wydepilowałam nogi woskiem. I ja naprawdę się zastanawiam dlaczego to tak niby boli. Ja nic prawie nie czuję.

[miss vikachu]

Napisane przez Revenge96

Ja przed chwilą przeczytałam o tym OCM i u mnie też odpada - zbyt czasochłonna metoda, choć nie powiem - jest bardzo ciekawa i zdrowa dla skóry

ee co Ty, tak się tylko wydaje według mnie nie jest aż tak czasochłonna
[1=6007d5c0f676d2f478e53dd b9b0578e19bc7453a_5eb09e8 463afa;47927916]

Mnie też do OCM zniechęca jej czasochłonność. I tak już codziennie dostaję porządny opiernicz za(cytuję moją rodzinę) ,,wielogodzinne, wieczorne blokowanie łazienki". Jakie wielogodzinne, ja tam tylko godzinę spędzam. Czy oni nie rozumieją, że ja lubię o siebie dbać?[/QUOTE]
ja to już w ogóle mam dość tego domu, ZAWSZE wszystko co robię jest źle ZAWSZE. byłam wczoraj na imprezie, wróciłam o 5 rano do domu, od razu dobry opie*dol że aż się rozpłakałam... jak pomaluję paznokcie to jest źle bo non stop je maluje, jak zrobię sobie jakiś makijaż to z domu nie chcą mnie puścić bo wyglądam jak tapeciara(mimo, że mój Tż twierdzi że wyglądam normalnie) przeglądam internet też źle bo ileż czasu można siedzieć przed komputerem, spotykam się z Tż też źle bo przecież niedawno się widzieliśmy...

utrzymuję porządek w domu zawsze, sprzątam non stop, robię wszystko to co mi każą, to chyba normalne że jako nastolatka/kobieta dbam o swój wygląd, zdarza mi się przyimprezować(olaboga raz na miesiąc). chciałabym kiedyś usłyszeć jak przyjdę do domu jak się bawiłam, jak było a nie non stop te ciągłe awantury tak naprawdę o nic..

przepraszam ale musiałam to napisać bo już nie wytrzymuję...

[mc266]

[1=6007d5c0f676d2f478e53dd b9b0578e19bc7453a_5eb09e8 463afa;47934671]Czyżby ten peeling gruboziarnisty w fioletowej tubce?
[/QUOTE]
Ten, ten

Napisane przez miss vikachu

ja to już w ogóle mam dość tego domu, ZAWSZE wszystko co robię jest źle ZAWSZE. byłam wczoraj na imprezie, wróciłam o 5 rano do domu, od razu dobry opie*dol że aż się rozpłakałam... jak pomaluję paznokcie to jest źle bo non stop je maluje, jak zrobię sobie jakiś makijaż to z domu nie chcą mnie puścić bo wyglądam jak tapeciara(mimo, że mój Tż twierdzi że wyglądam normalnie) przeglądam internet też źle bo ileż czasu można siedzieć przed komputerem, spotykam się z Tż też źle bo przecież niedawno się widzieliśmy...

utrzymuję porządek w domu zawsze, sprzątam non stop, robię wszystko to co mi każą, to chyba normalne że jako nastolatka/kobieta dbam o swój wygląd, zdarza mi się przyimprezować(olaboga raz na miesiąc). chciałabym kiedyś usłyszeć jak przyjdę do domu jak się bawiłam, jak było a nie non stop te ciągłe awantury tak naprawdę o nic..

przepraszam ale musiałam to napisać bo już nie wytrzymuję...

Ja wczoraj pokłóciłam się z mamą tak, że aż się poryczałam. Też ciągle słyszę pretensje. Stwierdziła, że powinna mi ograniczyć kontakty z przyjaciółką, bo jej się nie podoba. A dlaczego? Bo nie chodzi do dziennej szkoły tylko zaocznej i nie dogaduje się z mamą. Cała reszta nieważna, to ją od razu skreśla. Gdzie nie wyjdę to milion pretensji. Że za długo, że nie z tym kim trzeba i nie tam gdzie trzeba. W te wakacje wyjechałam na raptem trzy dni do jednego z Polskich miast, żeby zmienić trochę otoczenie. Ile pretensji musiałam się o to nasłuchać. Byłam na wakacjach pierwszy raz od kilku lat, rodzice swoimi pretensjami zepsuli mi wyjazd. Jak robię teraz prawo jazdy, bo zawsze marzyło mi się, żeby móc prowadzić samochód to też tysiące pretensji, że teraz a nie po maturze. Bo oni wiedzą lepiej kiedy mi pasuje. Też musiałam się wygadać

[201612060923]

Napisane przez mc266

Ten, ten

Ja wczoraj pokłóciłam się z mamą tak, że aż się poryczałam. Też ciągle słyszę pretensje. Stwierdziła, że powinna mi ograniczyć kontakty z przyjaciółką, bo jej się nie podoba. A dlaczego? Bo nie chodzi do dziennej szkoły tylko zaocznej i nie dogaduje się z mamą. Cała reszta nieważna, to ją od razu skreśla. Gdzie nie wyjdę to milion pretensji. Że za długo, że nie z tym kim trzeba i nie tam gdzie trzeba. W te wakacje wyjechałam na raptem trzy dni do jednego z Polskich miast, żeby zmienić trochę otoczenie. Ile pretensji musiałam się o to nasłuchać. Byłam na wakacjach pierwszy raz od kilku lat, rodzice swoimi pretensjami zepsuli mi wyjazd. Jak robię teraz prawo jazdy, bo zawsze marzyło mi się, żeby móc prowadzić samochód to też tysiące pretensji, że teraz a nie po maturze. Bo oni wiedzą lepiej kiedy mi pasuje. Też musiałam się wygadać

Nie jest zły, ale nie przepadam za nim. Ma nieładny, chemiczny zapach i choć drobinki są niemałe i dosyć ostre, to strasznie jest ich mało. No i wolę żelowe peelingi, a nie kremowe. Zużyję i nie wrócę. Wolę ten drobnoziarnisty Perfecty.

Ja z moją mamą się nie mogę dogadać. Wiecznie pretensje, narzekania, ciągle jest niezadowolona. Ostatnio się pokłóciłyśmy, bo chodziłam rano po domu w piżamie, a koło domu kręcili się robotnicy od dachu. No bo według mojej mamy to ludzie powinni mnie widzieć tylko ładnie wystrojoną, bo piżama to coś okropnego i niechlujnego. A ja lubię rano chodzić po domu w piżamie. A co! Moja mama należy do gatunku ludzi dla których najważniejsze jest co mówią o nim inni, strasznie się nimi przejmuje. Ja z kolei mam to gdzieś. Jak chcę, to jestem wredna dla obcych i nie przejmuję się tym, z kolei moja mama uważa mnie za pyskatą dzikuskę.
Z tatą się dogaduję, on jest naprawdę spoko. Zawsze zrozumie, pogada na spokojnie, jak coś ode mnie chce to poprosi(a nie tak jak mama, że rozkaz, ma to być zrobione na już i bez dyskusji), a potem doceni i nie narzeka na nic. Naprawdę-tatę mam fajnego.

Ze mnie się śmieją, mówią, że jestem okropnym kierowcą i w ogóle. Ale zapłacili i nie mają do mnie większych pretensji.

[manieczka02]

pospamuje troche i postaram sie wrocic wreszcie

i like to move it move it
i like to move it move it
i like to
MOVE IT!

ale szybko zlecialy te wakacje nawet porzadnie nie odpoczelam

---------- Dopisano o 15:41 ---------- Poprzedni post napisano o 15:36 ----------

co do pielegnacji buzki - ja teraz uzywam mydla protex, do tego punktowy clerasil i na razie nic nowego sie nie pojawilo a te co byly krosty powoli znikaja

[201605221940]

Moja mama też strasznie się przejmuje co powiedzą inni, a ja mam to zwyczajnie w co kto sobie o mnie pomyśli, ona potrafi mi z tej okazji robić awantury z byle gówna , ostatnio zluzowała, ale fakt faktem to co pomyślą o niej lub o mnie inni jest dla niej najważniejsze ;/

---------- Dopisano o 15:43 ---------- Poprzedni post napisano o 15:41 ----------

Napisane przez manieczka02

pospamuje troche i postaram sie wrocic wreszcie

AAAAA ! Monika wróciła gdzieś się podziewałaś cholero ?

[manieczka02]

Tyyyyyyle roboty przed rokiem szkolnym
o np wczoraj pokoj malowalam

[201612060923]

Napisane przez manieczka02

pospamuje troche i postaram sie wrocic wreszcie

i like to move it move it
i like to move it move it
i like to
MOVE IT!

ale szybko zlecialy te wakacje nawet porzadnie nie odpoczelam

---------- Dopisano o 15:41 ---------- Poprzedni post napisano o 15:36 ----------

co do pielegnacji buzki - ja teraz uzywam mydla protex, do tego punktowy clerasil i na razie nic nowego sie nie pojawilo a te co byly krosty powoli znikaja

Ja chyba zrobię drugie podejście do Protexa, ale na razie jutro idę do Rossa i mam nadzieję, że zostało dla mnie coś z mydeł Himalayi.

Ja się nie wyspałam.

Napisane przez manieczka02

Tyyyyyyle roboty przed rokiem szkolnym
o np wczoraj pokoj malowalam

A ja na ścianach swojego zrobiłam rzeź komarom.

[manieczka02]

ja przed pomalowaniem miałam odciski moich stóp przy łózku wszędzie jakbym po ścianach skakała

[201612060923]

Napisane przez manieczka02

ja przed pomalowaniem miałam odciski moich stóp przy łózku wszędzie jakbym po ścianach skakała

Chodzisz po ścianach?
Ja regularnie zabijam komary zeszytem, na ścianach ślady, ale co tam, wolę brudne ściany i dobrze przespaną noc bez żadnego bzykania nad uchem, brrrr...

Znacie jakieś sposoby na suchą, łuszczącą się skórę na łokciach? Codziennie używam balsamu/oliwki, ale tam sobie nie dają rady.

[201605221940]

[1=6007d5c0f676d2f478e53dd b9b0578e19bc7453a_5eb09e8 463afa;47940354]

Znacie jakieś sposoby na suchą, łuszczącą się skórę na łokciach? Codziennie używam balsamu/oliwki, ale tam sobie nie dają rady.[/QUOTE]

może olej kokosowy ?

[mc266]

[1=6007d5c0f676d2f478e53dd b9b0578e19bc7453a_5eb09e8 463afa;47939957]Nie jest zły, ale nie przepadam za nim. Ma nieładny, chemiczny zapach i choć drobinki są niemałe i dosyć ostre, to strasznie jest ich mało. No i wolę żelowe peelingi, a nie kremowe. Zużyję i nie wrócę. Wolę ten drobnoziarnisty Perfecty.
[/QUOTE]
Jak skończy mi się ten peeling z Lirene to właśnie planuję wypróbować jakiś drobnoziarnisty.

[navioe]

Hej, można dołączyć?
Ja na mojej buzi przetestowalam juz mega dużo kosmetykow- z peelingow zostalam przy morelowym z sorayi. Mam tez szczoteczke do pielęgnacji twarzy z Biedronki, ale poleciała w kat po dwóch użyciach.
Teraz stosuje OCM ale nie wiem jak to będzie jak wrócę do szkoły bo rano na pewno nie będzie mi się chciało.

[201612060923]

Napisane przez Revenge96

może olej kokosowy ?

Jakby jeszcze był dostępny u mnie.
Coś dzisiaj pokombinuję, bo jutro zakładam żakiecik, który odsłania mi łokcie. Wezmę peeling waniliowy Joanny Naturii. Niby delikatny, ale ściera całkiem dobrze(a i tak przedtem wyszoruję się szorstką Syreną), fajnie złuszcza i obłędnie pachnie lodami.

Napisane przez mc266

Jak skończy mi się ten peeling z Lirene to właśnie planuję wypróbować jakiś drobnoziarnisty.

To polecam drobnoziarnistą Perfectę. Niby delikatny, ale ściera i złuszcza bardzo dobrze.

Ja nie lubię morelowego z Sorayi-zrobił mi kiedyś wysyp i masakrę na twarzy i nie mam ochoty tego powtarzać.

[manieczka02]

[1=6007d5c0f676d2f478e53dd b9b0578e19bc7453a_5eb09e8 463afa;47940354]Chodzisz po ścianach?
Ja regularnie zabijam komary zeszytem, na ścianach ślady, ale co tam, wolę brudne ściany i dobrze przespaną noc bez żadnego bzykania nad uchem, brrrr...

Znacie jakieś sposoby na suchą, łuszczącą się skórę na łokciach? Codziennie używam balsamu/oliwki, ale tam sobie nie dają rady.[/QUOTE]

i po ścianach się zdarzy jak nudzi mi się

---------- Dopisano o 21:25 ---------- Poprzedni post napisano o 21:23 ----------

ja zakładam jutro spódnicę bluzkę białą i taki pistacjowy kardigan bo mam zielony krawat miałam się wystroić ale skoro tż nie przychodzi po mnie to odpuściłam sobie

[201605221940]

Napisane przez navioe

Hej, można dołączyć?
Ja na mojej buzi przetestowalam juz mega dużo kosmetykow- z peelingow zostalam przy morelowym z sorayi. Mam tez szczoteczke do pielęgnacji twarzy z Biedronki, ale poleciała w kat po dwóch użyciach.
Teraz stosuje OCM ale nie wiem jak to będzie jak wrócę do szkoły bo rano na pewno nie będzie mi się chciało.

Hej, pewnie, witamy

[spnfamily]

Napisane przez manieczka02

Tyyyyyyle roboty przed rokiem szkolnym
o np wczoraj pokoj malowalam

Jak Cię tu dawno nie było!

Na jaki kolor?

[miss vikachu]

Napisane przez navioe

Hej, można dołączyć?
Ja na mojej buzi przetestowalam juz mega dużo kosmetykow- z peelingow zostalam przy morelowym z sorayi. Mam tez szczoteczke do pielęgnacji twarzy z Biedronki, ale poleciała w kat po dwóch użyciach.
Teraz stosuje OCM ale nie wiem jak to będzie jak wrócę do szkoły bo rano na pewno nie będzie mi się chciało.

heloł, jak masz na imię? i na jakim profilu jesteś?

[navioe]

Napisane przez miss vikachu

heloł, jak masz na imię? i na jakim profilu jesteś?

Sylwia biznesowo-prawny.

[manieczka02]

Napisane przez spnfamily

Jak Cię tu dawno nie było!

Na jaki kolor?

na bialy wczesniej mialam takie wzorki

[201612060923]

Napisane przez navioe

Sylwia biznesowo-prawny.

Dla mnie(biochema) ten profil brzmi co najmniej kosmicznie. Nie, nie obraź się, nie chcę nikogo obrażać.
Zmienia nam się babka od chemii, jeśli to będzie ta, którą mam na myśli, to normalnie się wkurzę, bo z nią to czuję się jak w przedszkolu, babka nie umie uczyć i tyle. Wolę jak nauczyciel wymaga, ale umie uczyć.
Jednak podejdę do tej chemii na maturze. Ryzyk-fizyk(a może ryzyk-chemik).

Jutro trzy matmy, czyli super dzionek się zapowiada.

Moja grzywka w końcu nabrała sensu, a Bóg mi dał znak w postaci 10 zł reszty z kosmetycznych zakupów(a wzięłam tyle ile wyrachowałam i zaplanowałam sobie. Myślałam nawet, że mi nie starczy, a tu taka niespodzianka.). Jestem dychę do przodu, muszę unikać drogerii.

Byłabym zapomniała-odebrałam dzisiaj dowód. Wow, Abisans tak bardzo dorosła, wow. Ale mój podpis i zdjęcie na nim strasznie mu odejmują powagi i dostojności.

[manieczka02]

Napisane przez navioe

Sylwia biznesowo-prawny.

Witamy

---------- Dopisano o 17:34 ---------- Poprzedni post napisano o 17:27 ----------

Abi ja nawet nie chce sprawdzac co jutro mam

---------- Dopisano o 17:34 ---------- Poprzedni post napisano o 17:34 ----------

Abi ja nawet nie chce sprawdzac co jutro mam

[miss vikachu]

Napisane przez navioe

Sylwia biznesowo-prawny.

a ja Paulina, łaaaał, i co masz rozszerzonego, czyżby wos?
[1=6007d5c0f676d2f478e53dd b9b0578e19bc7453a_5eb09e8 463afa;47955365]
Zmienia nam się babka od chemii, jeśli to będzie ta, którą mam na myśli, to normalnie się wkurzę, bo z nią to czuję się jak w przedszkolu, babka nie umie uczyć i tyle. Wolę jak nauczyciel wymaga, ale umie uczyć.
Jednak podejdę do tej chemii na maturze. Ryzyk-fizyk(a może ryzyk-chemik).

Byłabym zapomniała-odebrałam dzisiaj dowód. Wow, Abisans tak bardzo dorosła, wow. Ale mój podpis i zdjęcie na nim strasznie mu odejmują powagi i dostojności.[/QUOTE]
a nam się zmienia nauczyciel od wf, załamka
a ja podejdę do rozszerzonego polskiego, a co tam. wiem że rzucam się na głęboką wodę ale mam nadzieję że nie utonę!;-))
kurczę i ja muszę ogarnąć sobie w końcu ten dowód

[spnfamily]

Napisane przez navioe

Sylwia biznesowo-prawny.

Witam imienniczkę

---------- Dopisano o 19:27 ---------- Poprzedni post napisano o 19:25 ----------

Napisane przez miss vikachu

a nam się zmienia nauczyciel od wf, załamka

U mnie to samo... Mam teraz jakiegoś faceta, który podobno jest wymagający, a ja unikam wf jak ognia.

[201612060923]

Napisane przez spnfamily

U mnie to samo... Mam teraz jakiegoś faceta, który podobno jest wymagający, a ja unikam wf jak ognia.

Czytam siebie. Mam nadzieję, że u mnie srorek od w-f zostanie, bo lubię gościa. Ale się na zmiany w nauczycielach od chemii wkurzyłam. Chyba zatęsknię za sorką T. Ona była naprawdę fajną, pozytywną osobą. Wymagała, owszem, ale umiała mnie czegoś nauczyć.

[201605221940]

Mi zmienili na taką babkę od wf-u, że szkoda gadać. Baba mnie nie cierpi ...

[mc266]

Mnie też zmienił się nauczyciel od wf. Z w miarę spoko babki na jakiegoś sadystę. Jak byliśmy z nim w górach na wyjeździe integracyjnym i już nie dawaliśmy rady, to zamiast dostosować do nas tempo miał jakieś pretensje.

[201605221940]

Pierwsze koty za płoty - nie było aż tak źle

[spnfamily]

Lol, prawie każdej z nas zmienił się nauczyciel z wf.

U mnie też nie było tak źle, ale babki z polskiego raczej nie polubię, mówi strasznie cicho, jest aż za miła, jak na polonistę czyli nie będę się uczyła. Nie lubię polskiego, a jestem nawet z niego dobra, ale uczyłam się wcześniej przez to, że bałam się nauczycielki, a teraz pewnie będę olewać.

[navioe]

Napisane przez miss vikachu

a ja Paulina, łaaaał, i co masz rozszerzonego, czyżby wos?

a nam się zmienia nauczyciel od wf, załamka
a ja podejdę do rozszerzonego polskiego, a co tam. wiem że rzucam się na głęboką wodę ale mam nadzieję że nie utonę!;-))
kurczę i ja muszę ogarnąć sobie w końcu ten dowód

Geografie, polski i angielski

U mnie nie tak zle- zmienili nam tylko babkę od matmy (jak co roku) może ona w końcu doprowadzi nas do ładu
Ja juz na piątek mam kartkowke z rosyjskiego nie lubie