Cz. XII- Hu hu ha! Hu hu ha! Idzie sesja zła!

[ladymoonn]

Napisane przez lilavati007

Haha, nieprawdopodobne, co nie? JA biegam! Powiem ci, że zaczęlam już jakiś czas temu i jeszcze się trzymam. Dziś mi się nie chce, ale wiem, że jak wymiękne to już nigdy nie rusze swojego leniwego tyłka. Trzeba sobie wprowadzać w życie zdrowe, dobre nawyki. I pochwale się, że chociaż przypomina to raczej truchcik niż bieg z prawdziwego zdarzenia to potrafie dość długo wytrzymać i wydaje mi się, że tempo trochę się zwiększa, a czasem nawet mam takie chwile, ze biegnę i praktycznie się nie męcze - świetne uczucie . Jeszcze z rok i pojadę na olimpiadę!

a od jakiego dystansu zaczynałaś, albo od jakiego czasu? pytam tak z ciekawości, bo jak sobie przypomnę moje biegi na wytrzymałość w gimnazjum to...

[lilavati007]

Napisane przez ladymoonn

a od jakiego dystansu zaczynałaś, albo od jakiego czasu? pytam tak z ciekawości, bo jak sobie przypomnę moje biegi na wytrzymałość w gimnazjum to...

Zaczynałam biegać jakoś na początku wakacji z kuzynką, bo akurat mieszkała u mnie, bo robila u mnie w mieście praktyki. Ale nie pobiegałam za długo, z tydz, max dwa (z tym, że biegałam codziennie, albo co dwa dni) bo potem pojechałam na wakacje. Wróciłam do tego koło połowy sierpnia - trudno mi powiedzieć jaki to dystans. W sumie biegam taką ścieżką niedaleko działek, żeby spotkać jak najmniej ludzi. I już pierwszego dnia ku mojemu zdumieniu zdołałam przebiec jedno okrążenie bez żadnego zatrzymania (truchcikiem) - jak raz biegłyśmy zmierzyłyśmy czas i zajmowało nam to z 15min . Potem bywalo gorzej, bo miewałam chwile kryzysu i tak na tym dystansie zatrzymywałam się z raz czy dwa (i wtedy z jakąś 1-2 min chodzenia). Teraz biegam bez większego problemu dwa kółka, choć czasem też się zatrzymuje jak mam kryzys. Teraz staram się wprowadzić by jeszcze potem jak się ściemnia juz do domu biec, a nie iść.

[Smarfetka]

jutro poprawa statystyki

[Bziu]

Napisane przez lilavati007

Haha, nieprawdopodobne, co nie? JA biegam! Powiem ci, że zaczęlam już jakiś czas temu i jeszcze się trzymam. Dziś mi się nie chce, ale wiem, że jak wymiękne to już nigdy nie rusze swojego leniwego tyłka. Trzeba sobie wprowadzać w życie zdrowe, dobre nawyki. I pochwale się, że chociaż przypomina to raczej truchcik niż bieg z prawdziwego zdarzenia to potrafie dość długo wytrzymać i wydaje mi się, że tempo trochę się zwiększa, a czasem nawet mam takie chwile, ze biegnę i praktycznie się nie męcze - świetne uczucie . Jeszcze z rok i pojadę na olimpiadę!

ja też biegam o ile to można tak nazwać
zaraziłam się we Wro, u mnie nie ma gdzie i głupio tak jak pół wsi sępi jak biegniesz, dlatego od paź wracam do biegania i ćwiczę kondycję

[lilavati007]

Napisane przez Smarfetka

jutro poprawa statystyki

Będzie:
dobrze! :kciuki

Napisane przez Bziu

ja też biegam o ile to można tak nazwać
zaraziłam się we Wro, u mnie nie ma gdzie i głupio tak jak pół wsi sępi jak biegniesz, dlatego od paź wracam do biegania i ćwiczę kondycję

Mój bieg też raczej nie jest zbyt efektowny.
Jak będziesz chciała to możemy się kiedyś spotkać na jakiś wspólny bieg. Już koleżanka mi napisała, że w weekend jak cos możemy razem biegać. Z kimś zawsze raźniej. Tutaj wyciągnęłam siostrę.

[Bziu]

Napisane przez Smarfetka

jutro poprawa statystyki

powodzenia jutro

[Jamajka007]

Fizyka, o 10...

Miałam biegać po egzaminach, ale jak się dowiedziałam, że mam w tym roku wf przez 2 semestry to mi się odechciało

[Bziu]

Napisane przez lilavati007

Mój bieg też raczej nie jest zbyt efektowny.
Jak będziesz chciała to możemy się kiedyś spotkać na jakiś wspólny bieg. Już koleżanka mi napisała, że w weekend jak cos możemy razem biegać. Z kimś zawsze raźniej. Tutaj wyciągnęłam siostrę.

kiedyś się zgadamy, bo na razie moja kondycja zaczyna się na tym że wyjdę biegać do parku a skończy na tym jak tam dojdę

[Smarfetka]

Napisane przez Jamajka007

Fizyka, o 10...

Miałam biegać po egzaminach, ale jak się dowiedziałam, że mam w tym roku wf przez 2 semestry to mi się odechciało

ja o 10:15 stata - poprawa ćwiczeń
o 12:15 stata - wykłady...

[lilavati007]

Napisane przez Jamajka007

Miałam biegać po egzaminach, ale jak się dowiedziałam, że mam w tym roku wf przez 2 semestry to mi się odechciało

Ja mam się zapisać na 2 semestry wf, kiedy chcę. I w tym nie wiem czy się zapiszę, bo nie wiem czy uda mi się go ładnie do planu wcisnąć i zapisac się na coś znośnego, no i jeszcze chcę biegać i nie wiem czy uda mi się wszystko połączyć.

Napisane przez Bziu

kiedyś się zgadamy, bo na razie moja kondycja zaczyna się na tym że wyjdę biegać do parku a skończy na tym jak tam dojdę

Ok. Moja kondycja też nie jest za dobra, i nie wiem czy samej będzie mi się chciało, bo jak się z kimś umówi jest łatwiej, bo ma się świadomość, że ta druga osoba czeka.

[Bziu]

Lil a gdzie Ty konkretnie biegasz?

[newmoongirl]

Jak tak piszecie o tym bieganiu, to aż wydaje się to fajne i prawie zapominam, że przecież to boli

[ladymoonn]

Napisane przez newmoongirl

Jak tak piszecie o tym bieganiu, to aż wydaje się to fajne i prawie zapominam, że przecież to boli

idealnie podsumowanie

[lilavati007]

Napisane przez Bziu

Lil a gdzie Ty konkretnie biegasz?

Biegam u siebie w mieście, mam taką fajną trasę, najpierw koło działek, potem jakieś pola, a potem koło drogi. A we Wro to jeszcze nie wiem gdzie będe biegać, musze obczaić sobie. Ale myślę, że może w parku koło mojego domu. Chyba, że się z kimś umówię na wspólne bieganie to wtedy mogę się dostosować.

Napisane przez newmoongirl

Jak tak piszecie o tym bieganiu, to aż wydaje się to fajne i prawie zapominam, że przecież to boli

Bo to naprawdę nie jest takie złe! I mówię to ja, osoba kompletnie asportowa. Kiedyś nawet usłyszałam od wspaniałej wf-istki wiesz, której (tej wspaniałej ), ze jestem najsłabszym ogniwem. Było to co prawda raczej w kontekscie siatkówki, no ale o czymś świadczy. To jest naprawdę co innego niż wf. Sama narzucasz sobie tempo, nie ma presji, nie wyprzedza cię połowa grupy, nikt nie marudzi nie popędza. Chcesz biegniesz, nie masz siły możesz iść. A jak się nie biega sprintem to zadyszki nie ma. I powiem, ze lubie to zmęczenie po bieganiu. Czuje duuużą satysfakcje. Nie dość, ze nie dałam się lenistwu, to jeszcze robie coś dla siebie, zdrowia, kondycji. I powiem, ze czasem troche czuję łydki po begu (zaraz po to często całkiem mocno) ale na następny dzień nigdy nie miałam zakwasów.
Tak, więc bój się, bo jeszcze się cię wyciągnę i tak się wkręcisz, że pobiegniemy w maratonie. [przeczytalam w moim stylu artykuł, w którym właśnie kobieta zaczęła biegać jakoś po 40 i po 3 latach treningow juz w nawet jakiś maratonie pobiegła. Stwierdziłam, ze skoro ona mogła tyle osiągnąć to ja też mogę dojść do jakieś znośnej formy w miarę szybko ]

[paktofonika99]

Ja biegałam rok temu przez miesiąc. Później zrobiło się zimno, przerzuciłam się na basen. Teraz jeżdżę rowerem od lipca i to dość intensywnie, a kolega namawia mnie na start w biegach przełajowych, które odbędą się za tydzień
Jakie ćwiczenia polecacie żeby wzmocnić mięśnie brzucha?
Dziś "odezwały" się moje kolana. Tyle czasu był spokój. Dobrze, że do tego ortopedy idę niedługo

[lilavati007]

To co dzewczyny, macie dziś ochotę na pogaduchy na czacie? Bo akurat mam chwilę czasu. Tylko jak coś to przypomnicie mi hasło, bo nie pamiętam.

[Bziu]

jak coś to ja mogę wbić na czat, Lil już wysyłam pw z hasłem

[tynus]

Napisane przez Bziu

Cześć tynus, co tam u Cb?

Napisane przez lilavati007

Ja tem Cię pamiętam. Choć strasznie dawno Cię już tutaj nie było, fajnie, że znów nas odwiedziłaś. Gadaj co u Ciebie!

Cześć . U mnie w dużym skrócie ? Jestem już w Krakowie, ponad tydzień temu musiała uśpić moją 10-letnią królice, przeżyłam praktyki, mój facet wyjechał na 3 tygodnie praktyk, sytuacja na wynajmowanym mieszkaniu trochę się zmieniła i nie wiem czy tu zostanę, a reszta to studia, studia, studia i coraz mniej zapału do nich... no i poważnie się zastanawiam nad założeniem bloga.

Napisane przez Jamajka007

Jutro egzamin, umiem bardzo dużo (powiedziałabym w ch.j dużo), a mam wrażenie, że moje szanse na zdanie nie są zbyt wielkie... Boję się, że da wszystkie te pytania, z którymi mam problem albo te, których nie byłam w stanie się nauczyć

Czyżby z fizyki? Słyszałam, trzymam kciuki. Wiem, że jedno z zagadnień było o równaniach maxwella (wyprowadzenie wzoru).


A co do biegania to polecam ten plan: http://bieganie.pl/?show=1&cat=19&id=547
Jak ktoś chce zacząć biegać to akurat, oczywiście jak ktoś ma lepszą kondycję może zacząć od środka ... w sam raz na początek

[GirlOfDeath]

Napisane przez Bziu

udanego pobytu

Napisane przez rosiek

Baw się dobrze

Dzięki.

Napisane przez Jamajka007

Zazdroszczę

Napisane przez Smarfetka

aaaaa dzisiejsze zarządzanie zaliczone

Gratulacje! I trzymam kciuki za statę.

[1=e78ea2ce4b6c03f1c01eeed cbea21d52971ed141;3631436 8]iii... dalam rade na 3 [/QUOTE]

Napisane przez rosiek

chciałam się podzielić moją radością, bo dostałam miejsce w akademiku!

Napisane przez paktofonika99

Dostałam w pracy szansę, by zapunktować u przełożonych. Niestety, są osoby, którym to się nie podoba i dostaję po dupie + dodatkowo jestem obgadana przez nich z każdej strony.
Dobra wiadomość- cały czas trzymam dietę. Już jest 3 kg mniej

Napisane przez Szotta

Zdaaaaaaaaaaaaaaaałam!!!! !!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! !!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! !!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! !!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! !!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! !!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! !!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!

Brawo!

Napisane przez lilavati007

I jeszcze takie pytanie: kiedy wy wracacie do swoich miast? Ja mam zamiar jakoś koło 20, patrząc na to jak leci mi czas to będzie lada chwila.

Ja wracam raczej 29.09.

No i wróciłam do szarej rzeczywistości... Czas zabrać się za naukę.

[shelbey]

Hej Dziewczyny, czytam Was ostatnio sporo, ale jakoś tak nie miałam czasu się odezwać, ale postaram się już być na bieżąco

Gratuluję wszystkim zdanych egzaminów, trzymam kciuki za resztę.

Powiem Wam, że te wakacje tak masakrycznie mi zleciały, że czuję tylko, że straciłam czas, bo przesiedziałam je w domu. A tyle rzeczy miałam zrobić...

[Jamajka007]

Napisane przez tynus

Czyżby z fizyki? Słyszałam, trzymam kciuki. Wiem, że jedno z zagadnień było o równaniach maxwella (wyprowadzenie wzoru).

Czyżby nasza ukochana dr Bogumiła była słynna w całym kraju?


Jak nie zdam to się zastrzelę... albo ją... albo wszystkich


Dziś Maxwella nie było, i całe szczęście, bo oczywiście pojawiło się pytanie z serii "tą część olewam", chociaż w tej części była zaledwie garstka zagadnień

[tynus]

Napisane przez Jamajka007

Czyżby nasza ukochana dr Bogumiła była słynna w całym kraju?

Hehe, w całym to może nie (ale uwierz, że mam gorszego wykładowce fizyka- u mnie na 1st terminie zdały 3 osoby )... byłam ostatnio w Gdańsku to się spotkałam ze znajomym, no i u mnie w mieście też...i tak od słowa do słowa słyszałam, ze też sporo osób nie zaliczyło. A z tym maxwell'em to było tak, że kolega prosił przeze mnie o pomoc chłopaka stąd wiem ... Ale trzymam kciuki : ))

[lilavati007]

Napisane przez Bziu

jak coś to ja mogę wbić na czat, Lil już wysyłam pw z hasłem

Wczoraj już mne nie było, ale jak coś to możemy pogadać dziś wieczorem. Znam już hasło to bez przeszkód będę mogła wejść.

Napisane przez tynus

Cześć . U mnie w dużym skrócie ? Jestem już w Krakowie, ponad tydzień temu musiała uśpić moją 10-letnią królice, przeżyłam praktyki, mój facet wyjechał na 3 tygodnie praktyk, sytuacja na wynajmowanym mieszkaniu trochę się zmieniła i nie wiem czy tu zostanę, a reszta to studia, studia, studia i coraz mniej zapału do nich... no i poważnie się zastanawiam nad założeniem bloga.



Czyżby z fizyki? Słyszałam, trzymam kciuki. Wiem, że jedno z zagadnień było o równaniach maxwella (wyprowadzenie wzoru).


A co do biegania to polecam ten plan: http://bieganie.pl/?show=1&cat=19&id=547
Jak ktoś chce zacząć biegać to akurat, oczywiście jak ktoś ma lepszą kondycję może zacząć od środka ... w sam raz na początek

Przykro mi z powodu twojego królika, trzymaj się.
Już w tym roku praktyki miałaś, co robiłaś na nich?
I czemu masz coraz mniej zapału do studiów, nie podobają ci się, czy poprostu nic ci się nie chce?

Napisane przez Jamajka007

Czyżby nasza ukochana dr Bogumiła była słynna w całym kraju?


Jak nie zdam to się zastrzelę... albo ją... albo wszystkich


Dziś Maxwella nie było, i całe szczęście, bo oczywiście pojawiło się pytanie z serii "tą część olewam", chociaż w tej części była zaledwie garstka zagadnień

Czyli ogólnie myślisz, ze w miarę dobrze ci poszło? Kiedy masz wyniki

[Karolllka7]

Ja też jestem chętna na wieczorny czat

[tynus]

Napisane przez lilavati007

Przykro mi z powodu twojego królika, trzymaj się.
Już w tym roku praktyki miałaś, co robiłaś na nich?
I czemu masz coraz mniej zapału do studiów, nie podobają ci się, czy poprostu nic ci się nie chce?

Tak i to 2 razy... organizowane przez uczelnie. Mój zapał jest powiązany z wykładowcami... nie wiem jak to możliwe ale udało się im obrzydzić to, co bardzo lubiłam.

[pampuszka]

Zaprosicie mnie do klubu? Napiszę dlaczego mam nowy nick

[Bziu]

jak coś to ja jestem

[pampuszka]

I ja!

[Karolllka7]

Napisane przez pampuszka

I ja!

podajcie linka i hasło

[Jamajka007]

Podeślijcie mi link do czatu z hasłem... ;***