Grupa wsparcia - wracamy do naturalnych włosów - część VII

[Efkakam]

Kaguya, ja z tłustym czołem miałam podobny problem, czoło tłuste jakbym olejem smarowała. Ale zaczęłam myć naturalnymi mydłami typu Aleppo i zamiast kremu nakładam 2-3 krople lekkiego oleju (z pestek winogron lub brzoskwini) i się unormowało. Dalej mam trądzik, ale przynajmniej nie mam zatłuszczonej gęby
A jak piłam pokrzywę to jeszcze mniej się przetłuszczało

[201607040946]

Napisane przez Efkakam

Kaguya, ja z tłustym czołem miałam podobny problem, czoło tłuste jakbym olejem smarowała. Ale zaczęłam myć naturalnymi mydłami typu Aleppo i zamiast kremu nakładam 2-3 krople lekkiego oleju (z pestek winogron lub brzoskwini) i się unormowało. Dalej mam trądzik, ale przynajmniej nie mam zatłuszczonej gęby
A jak piłam pokrzywę to jeszcze mniej się przetłuszczało

Na czole nie mam pryszczy, tylko bardzo tłustą cerę. Najlepiej wygląda bez kremów, ale jakoś chronić trzeba, nie? No i oczyszczać. Jeśli nie robię nic, to nie błysczy się tak mocno, ale zapycha.

Pryszcze i gule mam głownie w dolnej części twarzy, na żuchwie i szyi, obstawiam śmieciowe żarcie, bo gdy to kontrolowałam, miałam mega czystą cerę. Zaczęłam jeść słodycze i smażone rzeczy - wysyp.

Planuję też zakup blendera, chcę się trochę "oczyścić", pijąc koktajle owocowo-warzywne.

[martaakow]

Napisane przez Efkakam

Kaguya, ja z tłustym czołem miałam podobny problem, czoło tłuste jakbym olejem smarowała. Ale zaczęłam myć naturalnymi mydłami typu Aleppo i zamiast kremu nakładam 2-3 krople lekkiego oleju (z pestek winogron lub brzoskwini) i się unormowało. Dalej mam trądzik, ale przynajmniej nie mam zatłuszczonej gęby
A jak piłam pokrzywę to jeszcze mniej się przetłuszczało

Rozumiem olej na twarz na noc, ale co przed położeniem makijażu? Nie jestem w stanie położyć makijażu bez kremu, bo mam (paradoksalnie) za suchą skórę. Co oczywiście nie przeszkadza jej, żeby się tłuściła.



A ja pozazdrościłam SceneQueene, a właściwie to po prostu zrobiłam to, co za mną od jakiegoś czasu chodziłam. Miałam resztkę różowej pianki i pomalowałam sobie nią końcówki. Troszkę za mało, ale myślałam, że więcej mam tej pianki.
Ciekawe po jakim czasie zejdzie.

[SceneQueene]

Napisane przez I ona

kaguya zawsze miło od kogoś usłyszeć takie słowa, bardzo to człowieka podbudowywuje ale tez taka jest prawda, im dłuższe naturalki tym efekt całościowy jest lepszy, a całe jak będa to dopiero będzie "wow"

SceneQueene ja to Cię podziwiam ja nigdy przenigdy nie zdecydowałabym się na eksperyment takiego typu

Eirin, Ewelajna140 mogę sobie z Wami przybić pione tez nie konroluje przyrostu, raz że nie umiem, dwa nie chce mi się i również moja pielęgnacja włosowa jest minimalistyczna. Kiedyś miałam taki czas że miałam obsesje na punkcie włosów - na całe szczęście moje i mojego portfela przeszło mi

Taaaa... Jestem załamana. Po drugim myciu bardzo porządnym zeszło może odrobinę... Teraz kolor jest jaśniejszy. Mądra ja nie wpadłam na to, że piszą po 1 myciu zejdzie a zawsze jest inaczej...

Wysłane poprzez Sony Xperia Z2.

---------- Dopisano o 15:03 ---------- Poprzedni post napisano o 15:02 ----------

Napisane przez martaakow

Rozumiem olej na twarz na noc, ale co przed położeniem makijażu? Nie jestem w stanie położyć makijażu bez kremu, bo mam (paradoksalnie) za suchą skórę. Co oczywiście nie przeszkadza jej, żeby się tłuściła.



A ja pozazdrościłam SceneQueene, a właściwie to po prostu zrobiłam to, co za mną od jakiegoś czasu chodziłam. Miałam resztkę różowej pianki i pomalowałam sobie nią końcówki. Troszkę za mało, ale myślałam, że więcej mam tej pianki.
Ciekawe po jakim czasie zejdzie.

Haha, no proszę :-D. Robiłam nią ombre mojej siostrze, dwa razy. Trzymało przeszło pół roku :-D

Wysłane poprzez Sony Xperia Z2.

[martaakow]

Napisane przez SceneQueene

Haha, no proszę :-D. Robiłam nią ombre mojej siostrze, dwa razy. Trzymało przeszło pół roku :-D

Wiem. Ta pianka blaknie, ale nie schodzi.
Ale to tylko końcówki, które i tak mnie denerwowały, bo rude. No i pofarbowałam tylko ok. 10 cm, więc to i tak w końcu się zetnie.
Teraz mam przejście: mysie -> złocisty blond -> rudawy blond -> malinowe

[201604291140]

Napisane przez martaakow

Rozumiem olej na twarz na noc, ale co przed położeniem makijażu? Nie jestem w stanie położyć makijażu bez kremu, bo mam (paradoksalnie) za suchą skórę. Co oczywiście nie przeszkadza jej, żeby się tłuściła.

czyli masz tłustą odwodnioną. sucha oznacza brak tłuszczu, a ty masz go aż nadto, po prostu u ciebie występuje problem z nawodnieniem skóry. może to kwestia niewystarczającego nawilżenia cery kosmetykami, może stosowania zbyt agresywnych środków do oczyszczania skóry czy wysuszających leków, może niedostateczna ilość wody w diecie. oleje nie nawilżą ci skóry, one robią tylko okluzję dla już obecnej w skórze wody. lepiej stosuj nawilżacze typu hydrolaty z mocznikiem/ stężonym aloesem/ mleczanem sodu/ gliceryną/ kwasem hialuronowym, a na to lekkie kremy nawilżające, np. alantan dermoline lekki. świetnie nawilża alterra orchidea, ale może być teraz zbyt ciężka, mi się pod nią gotuje skóra gdy jest zbyt ciepło.

[martaakow]

Napisane przez animale

czyli masz tłustą odwodnioną. sucha oznacza brak tłuszczu, a ty masz go aż nadto, po prostu u ciebie występuje problem z nawodnieniem skóry. może to kwestia niewystarczającego nawilżenia cery kosmetykami, może stosowania zbyt agresywnych środków do oczyszczania skóry czy wysuszających leków, może niedostateczna ilość wody w diecie. oleje nie nawilżą ci skóry, one robią tylko okluzję dla już obecnej w skórze wody. lepiej stosuj nawilżacze typu hydrolaty z mocznikiem/ stężonym aloesem/ mleczanem sodu/ gliceryną/ kwasem hialuronowym, a na to lekkie kremy nawilżające, np. alantan dermoline lekki. świetnie nawilża alterra orchidea, ale może być teraz zbyt ciężka, mi się pod nią gotuje skóra gdy jest zbyt ciepło.

Tak też mi się zdawało, ale nie umiem tego naprawić. Prawdopodobnie w grę wchodzi niewystarczające nawilżenie kosmetykami, bo wody piję dużo i nie przyjmuję żadnych szczególnych leków, które mogłyby odwadniać.
Nie wydaje mi się też, żebym wysuszała skórę kosmetykami, chyba że tymi do makijażu, ale bardzo bardzo rzadko zdarza mi sie mieć na sobie makijaż przez cały dzień. Zwykle jest to ok. 3-8h. Natychmiast po powrocie do domu zmywam - płynem micelarnym i nawilżającym tonikiem.

Krem mam leciutki:
https://wizaz.pl/kosmetyki/produkt,3...-na-dzien.html
Nie znam się na składach kremów, ale ten mi przypasował o tyle, że nie pozostawia tłustej warstwy, ładnie się wchłania, nie zapycha, nie kłóci się z moim podkładem (nie waży, nie powoduje, że makijaż spływa), a nawilża wystarczająco, żeby położyć na niego makijaż. Jeśli mam suche skórki, punktowo stosuję na nie krem Emolium: https://wizaz.pl/kosmetyki/produkt,1...lium-krem.html Punktowo, bo on się pod makijaż nie nadaje i zapycha mnie przy regularnym stosowaniu.

Ach, no i cera tłuści mi się wyłącznie na czole i odrobinę (i to nie zawsze) na nosie. Reszta jest super.

[201604291140]

Napisane przez martaakow

Tak też mi się zdawało, ale nie umiem tego naprawić. Prawdopodobnie w grę wchodzi niewystarczające nawilżenie kosmetykami, bo wody piję dużo i nie przyjmuję żadnych szczególnych leków, które mogłyby odwadniać.
Nie wydaje mi się też, żebym wysuszała skórę kosmetykami, chyba że tymi do makijażu, ale bardzo bardzo rzadko zdarza mi sie mieć na sobie makijaż przez cały dzień. Zwykle jest to ok. 3-8h. Natychmiast po powrocie do domu zmywam - płynem micelarnym i nawilżającym tonikiem.

Krem mam leciutki:
https://wizaz.pl/kosmetyki/produkt,3...-na-dzien.html
Nie znam się na składach kremów, ale ten mi przypasował o tyle, że nie pozostawia tłustej warstwy, ładnie się wchłania, nie zapycha, nie kłóci się z moim podkładem (nie waży, nie powoduje, że makijaż spływa), a nawilża wystarczająco, żeby położyć na niego makijaż. Jeśli mam suche skórki, punktowo stosuję na nie krem Emolium: https://wizaz.pl/kosmetyki/produkt,1...lium-krem.html Punktowo, bo on się pod makijaż nie nadaje i zapycha mnie przy regularnym stosowaniu.

Ach, no i cera tłuści mi się wyłącznie na czole i odrobinę (i to nie zawsze) na nosie. Reszta jest super.

czyli mieszana w kierunku tłustej i odwodniona . może spróbuj tą alterrę na noc w takim razie? jeśli pasuje ci krem pod makijaż który masz to nie ma sensu go zmieniać. kwestia tylko tego, by znaleźć coś mocno nawilżającego na noc.

[martaakow]

Napisane przez animale

czyli mieszana w kierunku tłustej i odwodniona . może spróbuj tą alterrę na noc w takim razie? jeśli pasuje ci krem pod makijaż który masz to nie ma sensu go zmieniać. kwestia tylko tego, by znaleźć coś mocno nawilżającego na noc.

Mowa o tej do cery dojrzałej 50+?
Na noc czy na dzień? Czy bez znaczenia?
Trochę mnie przeraża skład, bo mam duże skłonności do zapychania i większość kremów nawilżających, "bogatszych" mnie zapycha i zaraz mam całe czoło w krostkach, zaskórnikach, syfkach i gulach, co kończy się tylko suchymi skórkami w tych miejscach. A jak regularnie stosuję jakiś leciutki krem, to może skóra nie jest super nawilżona i bez kremu nie położę podkładu, ale ryzyko niespodzianek i większych wysuszeń jest minimalne.

[201607040946]

Oczywiście, że mieszana odwodniona. Mam to samo, żadne oleje ci nie pomogą, musisz nawilżać. I też boję się, że kremy mnie zapchają.

[SceneQueene]

Napisane przez martaakow

Wiem. Ta pianka blaknie, ale nie schodzi.
Ale to tylko końcówki, które i tak mnie denerwowały, bo rude. No i pofarbowałam tylko ok. 10 cm, więc to i tak w końcu się zetnie.
Teraz mam przejście: mysie -> złocisty blond -> rudawy blond -> malinowe

To musi całkiem ładnie wyglądać. Fotka, fotka! :-D

Po drugim myciu płukanka dalej na miejscu, zeszła z kilku pasm i jest bardziej blada. :-/ Kupiłam szampon barwy czarna rzepa. Może pomoże :-D

Wysłane poprzez Sony Xperia Z2.

[Efkakam]

Napisane przez martaakow

Rozumiem olej na twarz na noc, ale co przed położeniem makijażu? Nie jestem w stanie położyć makijażu bez kremu, bo mam (paradoksalnie) za suchą skórę. Co oczywiście nie przeszkadza jej, żeby się tłuściła.

Hmm, z makijażem nie mam problemu, ale nie robię go codziennie i jest raczej lekki.
Kiedy nie robię makijażu to normalnie nakładam rano olej. Jeśli nakładam makijaż to daje mało oleju i makijaż nakładam po jakiejś godzinie, albo lekki krem i na to makijaż (chociaż używam go rzadziej niż raz na tydzień).
Podkład wcale się nie roluje, nie robią się tłuste maziaje, raczej nie spływa z twarzy. Moim zdaniem sekret nakładania oleju pod makijaż to umiar. Kiedy nałożę 2-3 krople lekkiego oleju mam podobny film jak po nałożeniu kremu.

[martaakow]

Napisane przez SceneQueene

To musi całkiem ładnie wyglądać. Fotka, fotka! :-D

Po drugim myciu płukanka dalej na miejscu, zeszła z kilku pasm i jest bardziej blada. :-/ Kupiłam szampon barwy czarna rzepa. Może pomoże :-D

Wysłane poprzez Sony Xperia Z2.

A może ten sposób z szamponem przeciwłupieżowym, sama nigdy nie próbowałam niczego nim wymyć, ale sporo czytałam, że jest polecany w takich przypadkach.

Daję zdjęcia. Na prostych włosach (1. zdjęcie) efekt mi się średnio podoba, lepiej wygląda na pofalowanych, tylko że zdjęcie zrobiłam, jak włosy były jeszcze ciut wilgotne.
Oba są pierwszego dnia po farbowaniu, teraz kolor jest bledszy.

Napisane przez Efkakam

Hmm, z makijażem nie mam problemu, ale nie robię go codziennie i jest raczej lekki.
Kiedy nie robię makijażu to normalnie nakładam rano olej. Jeśli nakładam makijaż to daje mało oleju i makijaż nakładam po jakiejś godzinie, albo lekki krem i na to makijaż (chociaż używam go rzadziej niż raz na tydzień).
Podkład wcale się nie roluje, nie robią się tłuste maziaje, raczej nie spływa z twarzy. Moim zdaniem sekret nakładania oleju pod makijaż to umiar. Kiedy nałożę 2-3 krople lekkiego oleju mam podobny film jak po nałożeniu kremu.

O ile olej pod podkładem jestem w stanie sobie wyobrazić np. na policzkach czy brodzie, gdzie mam normalną cerę, to już na czole, które się tłuści, nie za bardzo...

[e6a2c94443f966d5bdb1fa7d483e1d75b7ed128e]

Ja dziś zmyłam, nałożony na włosy wczoraj wieczorem olejek rycynowy, i wypłukało mi trochę farby. Stosuje raz na tydzień taką maskę, by moje włosy rosły szybciej. Co do szamponu przeciwłupieżowego, podobno wypłukuje ale ja po head&shoulders cytrynowym nie widziałam różnicy, poza suchością włosów. Co do cery, masz podobną do mnie, ja przerzuciłam się z Ziaja na AA, tylko 30+, dopasowaną do wieku. Kremy super są i mam nawilżoną buzię, bez tłustego filmu. Co do kremów do wszystkich rodzajów, gdzie na opakowaniu jest od 20-60+ chyba bałabym się używać. Martaakow możesz używać bazy pod makijaż matowej, są naprawdę pomocne zwłaszcza przy upałach. Czy ty też wracasz do naturalnych włosów?

[201604291140]

Napisane przez martaakow

Mowa o tej do cery dojrzałej 50+?
Na noc czy na dzień? Czy bez znaczenia?
Trochę mnie przeraża skład, bo mam duże skłonności do zapychania i większość kremów nawilżających, "bogatszych" mnie zapycha i zaraz mam całe czoło w krostkach, zaskórnikach, syfkach i gulach, co kończy się tylko suchymi skórkami w tych miejscach. A jak regularnie stosuję jakiś leciutki krem, to może skóra nie jest super nawilżona i bez kremu nie położę podkładu, ale ryzyko niespodzianek i większych wysuszeń jest minimalne.

przeczytaj proszę to http://www.italianablog.pl/2014/08/z...i-aknegennosc/

poszukaj innej przyczyny, może się okazać że tj u mnie to nietolerancja pokarmowa i wystarczy odstawić laktozę oraz niektóre gotowe słodycze (jeszcze nie doszłam do tego co w nich jest), może to być złe funkcjonowanie skóry i wtedy czas na kwasy, nadtlenek benzoilu i inne leki, mogą to być również hormony, bakterie i w sumie milion innych rzeczy.

---------- Dopisano o 07:50 ---------- Poprzedni post napisano o 07:44 ----------

[1=e6a2c94443f966d5bdb1fa7 d483e1d75b7ed128e;5166924 7]Co do kremów do wszystkich rodzajów, gdzie na opakowaniu jest od 20-60+ chyba bałabym się używać. [/QUOTE]
a to dlaczego? nie ma żadnych składników które są przeznaczone jedynie do określonego wieku. tu chodzi o zaspokojenie potrzeb skóry. gdybyś miała w wieku 20 lat mało jędrną skórę, która potrzebuje składników ujędrniających, np. peptydów, to nie używałabyś kremu ze składnikami ujędrniającymi dlatego że na opakowaniu producent sobie napisał ,,+60"? poza tym - co by się stało, gdybyś właśnie taki krem użyła? przecież skóra nagle by się nie postarzała.

---------- Dopisano o 08:16 ---------- Poprzedni post napisano o 07:50 ----------

marta, zapomniałam dopisać - tak, ten +50, u mnie lepiej sprawdził się ten na dzień niż ten na noc. używałam go kiedy czułam że skóra jest niedostatecznie nawilżona w nocy, a w dzień ochronnie gdy było zimno. świetnie się sprawdza pod minerały. jeżeli używasz płynnego fluidu to możesz mieć problem by nałożyć go jako bazę pod makijaż, bo robi się nietłusta warstewka, która się wchłonie, ale może powodować rolowanie płynnego fluidu. dlatego też ten krem się wklepuje . warto spróbować, dość szybko widać różnicę w nawilżeniu po kilku jego zastosowaniach.

[anitkamyyy]

Napisane przez martaakow

Rozumiem olej na twarz na noc, ale co przed położeniem makijażu? Nie jestem w stanie położyć makijażu bez kremu, bo mam (paradoksalnie) za suchą skórę. Co oczywiście nie przeszkadza jej, żeby się tłuściła.

Mam podobnie skóra mieszana, wrażliwa z tendencją do przesuszania i zaskórników Długo nie mogłam dojść do ładu z odwodnieniem mojej cery... aż kiedyś przy okazji dostałam od swojej kosmetyczki próbkę kremu bielenda http://bielendaprofessional.pl/produ...licznej-spf-15. Najpierw zrobiłam peeling, a później założyłam ten krem - rano? Mega efekt miękkiej, dobrze nawilżonej skóry Zdecydowałam się zakupić ten krem i teraz stosuję go codziennie na noc od czasu do czasu aplikuję też serum z kwasem hialuronowym. A na dzień pod makijaż używam lekkiego kremu Elo-baza https://wizaz.pl/kosmetyki/produkt,6...rem-lekki.html. W ten sposób pozbyłam się suchych skórek, wiecznego ściągnięcia skóry i nadmiernego błyszczenia. W strefie T zawsze będę się trochę błyszczała, w końcu mam cerę mieszaną ale przy robieniu makijażu i to na to są sposoby

[60d64c77414195c3f1000bfc6e843f4303cd6908_5f3f0074680ed]

Napisane przez martaakow

Daję zdjęcia. Na prostych włosach (1. zdjęcie) efekt mi się średnio podoba, lepiej wygląda na pofalowanych, tylko że zdjęcie zrobiłam, jak włosy były jeszcze ciut wilgotne.
Oba są pierwszego dnia po farbowaniu, teraz kolor jest bledszy.

Bardziej mi się podobają proste Natomiast na drugim zdjęciu całą moją uwagę przykuły Twoje ciemne brwi do jasnych włosów

[bernikula]

Napisane przez martaakow

Daję zdjęcia. Na prostych włosach (1. zdjęcie) efekt mi się średnio podoba, lepiej wygląda na pofalowanych, tylko że zdjęcie zrobiłam, jak włosy były jeszcze ciut wilgotne.
Oba są pierwszego dnia po farbowaniu, teraz kolor jest bledszy.

Jeśli mam wybierać to bardziej podobają mi się prostsze. Co do koloru to nie obraź się, ale nie podoba mi się, wolę naturalne kolory. A te jasne to jest już Twój naturalny odrost czy jak to jest?

[martaakow]

Napisane przez zielonymigotek

Ja dziś zmyłam, nałożony na włosy wczoraj wieczorem olejek rycynowy, i wypłukało mi trochę farby. Stosuje raz na tydzień taką maskę, by moje włosy rosły szybciej. Co do szamponu przeciwłupieżowego, podobno wypłukuje ale ja po head&shoulders cytrynowym nie widziałam różnicy, poza suchością włosów. Co do cery, masz podobną do mnie, ja przerzuciłam się z Ziaja na AA, tylko 30+, dopasowaną do wieku. Kremy super są i mam nawilżoną buzię, bez tłustego filmu. Co do kremów do wszystkich rodzajów, gdzie na opakowaniu jest od 20-60+ chyba bałabym się używać. Martaakow możesz używać bazy pod makijaż matowej, są naprawdę pomocne zwłaszcza przy upałach. Czy ty też wracasz do naturalnych włosów?

Trochę obawiałabym się, że matowa baza mi wysuszy. Mimo wszystko wolę użyć lekko nawilżającego kremu pod makijaż i zmatowić sobie czoło i nos pudrem. Przy upałach lub duchocie muszę po kilku godzinach się dopudrować, ale nie jest to bardzo uciążliwe.

Tak, wracam do naturalnych włosów, w lutym farbowałam ostatni raz i zapuszczam swoje mysie

Napisane przez animale

przeczytaj proszę to http://www.italianablog.pl/2014/08/z...i-aknegennosc/

poszukaj innej przyczyny, może się okazać że tj u mnie to nietolerancja pokarmowa i wystarczy odstawić laktozę oraz niektóre gotowe słodycze (jeszcze nie doszłam do tego co w nich jest), może to być złe funkcjonowanie skóry i wtedy czas na kwasy, nadtlenek benzoilu i inne leki, mogą to być również hormony, bakterie i w sumie milion innych rzeczy.

marta, zapomniałam dopisać - tak, ten +50, u mnie lepiej sprawdził się ten na dzień niż ten na noc. używałam go kiedy czułam że skóra jest niedostatecznie nawilżona w nocy, a w dzień ochronnie gdy było zimno. świetnie się sprawdza pod minerały. jeżeli używasz płynnego fluidu to możesz mieć problem by nałożyć go jako bazę pod makijaż, bo robi się nietłusta warstewka, która się wchłonie, ale może powodować rolowanie płynnego fluidu. dlatego też ten krem się wklepuje . warto spróbować, dość szybko widać różnicę w nawilżeniu po kilku jego zastosowaniach.

Przeczytałam, faktycznie u mnie zwykle występuje aknegenność, pojawiają mi się wypryski, gule, zaskórniki po kilku dniach stosowania, czasem nawet po 1-2 już.
Poczekam na razie. Zawsze latem mam ładną cerę, ostatnio też już zauważyłam poprawę w stosunku do tego co było zimą. Może to być więc kwestia odżywiania - nie ma co ukrywać, że zimą/na początku wiosny nie jest ono zbyt bogate w witaminy.

A co do tego kremu - trochę się obawiam, że jest ciężki. Miałam kiedyś jakiś krem z Alterry do twarzy i hmm. Zużyłam do rąk, bo nie dałam rady tego kłaść na twarz.

Napisane przez anitkamyyy

Mam podobnie skóra mieszana, wrażliwa z tendencją do przesuszania i zaskórników Długo nie mogłam dojść do ładu z odwodnieniem mojej cery... aż kiedyś przy okazji dostałam od swojej kosmetyczki próbkę kremu bielenda http://bielendaprofessional.pl/produ...licznej-spf-15. Najpierw zrobiłam peeling, a później założyłam ten krem - rano? Mega efekt miękkiej, dobrze nawilżonej skóry Zdecydowałam się zakupić ten krem i teraz stosuję go codziennie na noc od czasu do czasu aplikuję też serum z kwasem hialuronowym. A na dzień pod makijaż używam lekkiego kremu Elo-baza https://wizaz.pl/kosmetyki/produkt,6...rem-lekki.html. W ten sposób pozbyłam się suchych skórek, wiecznego ściągnięcia skóry i nadmiernego błyszczenia. W strefie T zawsze będę się trochę błyszczała, w końcu mam cerę mieszaną ale przy robieniu makijażu i to na to są sposoby

Ten pierwszy sobie zapisałam. A na dzień pod makijaż już znalazłam krem dla siebie

Napisane przez Annulka21

Bardziej mi się podobają proste Natomiast na drugim zdjęciu całą moją uwagę przykuły Twoje ciemne brwi do jasnych włosów

Nie są ciemne. Są normalne mysie, takie jak każda mysia blondynka posiada. To raczej kwestia aparatu w telefonie, bo zauważyłam, że lubi przyciemniać zgaszone kolory, a wyjaskrawiać żółtawe/rudawe.
Staram się jakoś znaleźć światło, ale kończy się to zwykle robieniem tysiąca zdjęć, zanim jako tako odda się kolory. Często odrost wychodzi mi mega, mega ciemno przy jasnej reszcie, a w rzeczywistości różnica jest niewielka.

Napisane przez bernikula

Jeśli mam wybierać to bardziej podobają mi się prostsze. Co do koloru to nie obraź się, ale nie podoba mi się, wolę naturalne kolory. A te jasne to jest już Twój naturalny odrost czy jak to jest?

Ja uwielbiam kolorowe włosy, ale teraz chcę mieć naturalne. I tak mi tylko do łba strzeliło, żeb wykorzystać do końca resztkę pianki, którą miałam z czasu farbowania na czerwono-różowo.
A mój odrost to tyle tylko co na samej górze. Zresztą pokazuję na zdjęciach - na drugim zdjęciu dobrze widać. Z 5 cm odrostu mam może w tym momencie.

[bernikula]

Napisane przez martaakow

Ja uwielbiam kolorowe włosy, ale teraz chcę mieć naturalne. I tak mi tylko do łba strzeliło, żeb wykorzystać do końca resztkę pianki, którą miałam z czasu farbowania na czerwono-różowo.
A mój odrost to tyle tylko co na samej górze. Zresztą pokazuję na zdjęciach - na drugim zdjęciu dobrze widać. Z 5 cm odrostu mam może w tym momencie.

Tak, teraz widać odrost. Ja będę miała podobne, mysie Pewnie jak większość tutaj nas-blondynek

[martaakow]

Napisane przez bernikula

Tak, teraz widać odrost. Ja będę miała podobne, mysie Pewnie jak większość tutaj nas-blondynek

Zauważyłam właśnie, że większość dziewczyn tutaj ma tzw. mysi blond
Myślę, że to dlatego, że wydaje się on w pewnym wieku nudny i nijaki, a bardzo łatwo go zmienić. Toż to chwila, żeby taki blond na poziomie 7-8 rozjaśnić do czegoś jasnego. A co za problem przyciemnić. Rude? Pewnie, że też wyjdą.
Eksperymenty z ciemnymi włosami już nie są takie łatwe. Zauważyłam po koleżankach mających ciemne włosy - większość kończyla tak, że kładła tylko czasem jakąś szamponetkę lub farbę półtrwałą, ale efekt był prawie żaden, zmywało się i więcej nie kombinowała.

[bernikula]

Byłam wczoraj na przyjęciu i jedna dziewczyna od razu rzucała się w oczy, bo miała piękne, długie, zdrowe naturalne włosy właśnie w tzw. mysim blondzie. Super to wyglądało, bo u nasady miała ciemniejsze, a na końcach jaśniejsze od słońca, jakby ombre. Oczywiście kocówki piękne, nie rozdwojone czy suche, nie mogłam się napatrzeć. Też chcęęęę!!!

[martaakow]

Napisane przez bernikula

Byłam wczoraj na przyjęciu i jedna dziewczyna od razu rzucała się w oczy, bo miała piękne, długie, zdrowe naturalne włosy właśnie w tzw. mysim blondzie. Super to wyglądało, bo u nasady miała ciemniejsze, a na końcach jaśniejsze od słońca, jakby ombre. Oczywiście kocówki piękne, nie rozdwojone czy suche, nie mogłam się napatrzeć. Też chcęęęę!!!

Nooo, teraz to bardzo doceniam, że naturalne blondy sie tak ślicznie rozjaśniają od słońca i tworzą takie delikatne ombre. Pamiętam, że sama też tak miałam zawsze i już się nie mogę doczekać, aż będę mieć znowu

[201604291140]

Napisane przez anitkamyyy

Mam podobnie skóra mieszana, wrażliwa z tendencją do przesuszania i zaskórników Długo nie mogłam dojść do ładu z odwodnieniem mojej cery... aż kiedyś przy okazji dostałam od swojej kosmetyczki próbkę kremu bielenda http://bielendaprofessional.pl/produ...licznej-spf-15. Najpierw zrobiłam peeling, a później założyłam ten krem - rano? Mega efekt miękkiej, dobrze nawilżonej skóry Zdecydowałam się zakupić ten krem i teraz stosuję go codziennie na noc od czasu do czasu aplikuję też serum z kwasem hialuronowym. A na dzień pod makijaż używam lekkiego kremu Elo-baza https://wizaz.pl/kosmetyki/produkt,6...rem-lekki.html. W ten sposób pozbyłam się suchych skórek, wiecznego ściągnięcia skóry i nadmiernego błyszczenia. W strefie T zawsze będę się trochę błyszczała, w końcu mam cerę mieszaną ale przy robieniu makijażu i to na to są sposoby

uwielbiam kosmetyki z bielendy . stosuję teraz ich serum korygujące i krem nawilżający z serii super power mezo bla bla bla. serum jest genialne, ale to produkt do zadań specjalnych. krem średni, coś tam nawilża ale mam już tak nawodnioną skórę, że więcej nie trzeba. jak jest ciepło to jest zbyt ciężki, więc nakładam go wieczorem, a rano tylko wtedy gdy jest chłodno. z pewnością połaszę się na krem który ty pokazałaś

---------- Dopisano o 15:02 ---------- Poprzedni post napisano o 14:57 ----------

Napisane przez martaakow

A co do tego kremu - trochę się obawiam, że jest ciężki. Miałam kiedyś jakiś krem z Alterry do twarzy i hmm. Zużyłam do rąk, bo nie dałam rady tego kłaść na twarz.

pisałam, że na teraz jest za ciężki , więc lepiej go nakładać na noc albo tylko gdy jest chłodno. co kto lubi, jakbym miała odwodnioną skórę to bym się nim i tak smarowała, bo dla mnie kwestia nawilżenia i jest priorytetowa .

[60d64c77414195c3f1000bfc6e843f4303cd6908_5f3f0074680ed]

Napisane przez martaakow

A mój odrost to tyle tylko co na samej górze. Zresztą pokazuję na zdjęciach - na drugim zdjęciu dobrze widać. Z 5 cm odrostu mam może w tym momencie.

Te zdjęcia mi się podobają

Napisane przez bernikula

Tak, teraz widać odrost. Ja będę miała podobne, mysie Pewnie jak większość tutaj nas-blondynek

Ja też mysia

[201607040946]

Moje się nie rozjaśniają od słońca

[Eirin]

BHC dodała właśnie fajny post na temat zmiany naturalnego koloru włosów poprzez farbowanie

http://www.blondhaircare.com/2015/06...naturalny.html

daje link, jakby kto pytał

[201607040946]

Zdziwiłabym się, gdyby ktoś w tym wątku o tym nie wiedział

[Eirin]

Różnie w życiu bywa

[anitkamyyy]

martaakow i animale - chcę podkreślić, że tego kremu z Bielendy używam tylko i wyłącznie na noc, ponieważ jak dla mnie nie nadaje się pod podkład dla cery mieszanej/tłustej. Tak dla ścisłości

Wrzucałam niedawno zdjęcia swoich włosów (te ścięte sekatorem ) i już prawie w 100% (może 99%) zdecydowałam, że je obcinam. Chęć chodzenia w rozpuszczonych włosach jednak wygrała :-P Zastanawiam się tylko jaki kolor zostanie po ścięciu tej rzezi fryzjera? Teraz zaczynając od skóry mam: mysi blond -> jasny brąz -> karmelowo - złoty. Może by tak zrobić sobie flamboyage, żeby odrost tak bardzo nie odcinał się od reszty??? Co o tym myślicie?