Wrześniówki 2017 ❤ cz. 2

[agnieszka_kak]

No to idziemy do domu. Oni wypuszczają tak szybko, ale zaraz do mnie przyjedzie pielegniarka do domu na ponad tydzień, na jakieś 4-8h dziennie (najpierw dłużej, potem coraz krócej).

[rojku]

Też bym tak wolała, bo szpitale na mnie działają okropnie.

[Madzialenka12344321]

Agnieszka no to super. A jak wymiary małej?

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[BLOND_PRINCESSKA]

Agnieszka ogromnie gratuluję
napisz później więcej info to dodam Cię w pierwszym poście, bo widzę że wcale Ciebie tam nie ma
Faktycznie szok, że tak szybko wychodzicie do domu, u nas obserwują czy dziecku nie wychodzi żółtaczka np. itp.
To miejsce w którym rodziłaś to jest szpital czy coś jak sala narodzin?

Aniołek obyś wytrzymała jak najdłużej, oszczędzaj się

Madzialenka super, że wyjście się udało

[blekitnams]

Agnieszka gratuluję córy!

Napisane przez Asik1604

Agnieszka gratulacje

Ja wczoraj też myślałam, że rodze, od 10 rano cały dzień miałam nieregularne skurcze, wieczorem się nasiliły wiec wyladowalismy na IP.
Nie pomagała ani no spa ani kąpiel, pewniaki do tej pory.
Okazało się ze to mocne straszaki spowodowane bardzo dużą aktywnością Natalki.
Po wczorajszym zaczęłam się zastanawiać czy ja w ogóle kiedyś urodze, chciałabym mieć to już za sobą.


Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Ja po odstawieniu tej luteiny miałam dzisiaj ciężką noc. Brzuch twardy jak skała, od rana w sumie też co chwilę mi się spina, ale już trochę lepiej. W nocy nie za bardzo wiedzieliśmy co robić, Tż poleciał po nospę, żebym się nie męczyła, ale sama nie wiedziałam czy ją brać, bo nie zażywałam w ciąży wcale, a po 37 tc to już zalecają odstawienie.
I niby wszędzie czytam jakie są objawy zaczynającego się porodu, że skurczy właściwych nie przegapię, a i tak czuję się głupia i nie wiem kiedy jechać na to IP.

[aniolekKB]

Dziewczyny, mam pytanie. Od kilku dni gdy leżę dłużej w tej samej pozycji, to mrowią mi palce u rąk. Zarówno prawa jak i lewa. Z pośpiechu zapomniałam o to spytać gina. Też tak macie?

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[juka_juka]

Blektinams ja też już nie biorę luteiny od trzech dni.I też już mi gorzej.Wczesniej brzuch mi się bezboleśnie napinał ale mam tak od dawna więc nawet nie zwracam na to uwagi.A jak odstawiłam to przy każdym spacerze do łazienki czy jak chwilę postoje to brzuch momentalnie skala i boli.Sam z siebie raczej rzadko sie spina ale wtedy ból idzie na pachwiny.I też nie wiem ktoro mam brać za skurcze i kiedy jechać.Jutro będę gina pytać.A i tak pewnie powie że jak będą regularne co 10 minut.Z tym że ja nie czuje momentu skurczu to jak mam to liczyć?Czuje się zielona..No spy nie biorę bo mi nie pomaga.Przez miesiac zjadłam 10 tabletek a pomogła w sumie z pięć razy.Ty już masz donoszoną?

Agnieszka gratulacje😊

[_kornelia]

Napisane przez BLOND_PRINCESSKA

Chyba się trochę opuścił? Nie patrzcie na to, że wyglądam jak wieśniak, wszystkie koszulki są za krótkie i nie mam kompletnie w czym chodzić 😀


Agnieszka powodzenia!!!! 😊
Załącznik 7212526

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Bardzo nisko jest

Napisane przez agnieszka_kak

Eliza urodziła się wczoraj ok 22. Było ciężko i nie nazwałbym tego porodem naturalnym, ale obyło się bez cesarki. Jest cudowna. Idziemy do domu dziś koło 10 jeśli mi spadnie temperatura (wczoraj było ponad 38, więc pozwolili zostać na noc) . Nie wiem, ile waży i mierzy, lekarz mówi, że wszystko dobrze. Napiszę coś później.

Gratulacje!

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[aniolekKB]

Juka, ogólnie skurcz to takie spinanie całego brzucha z silnym bólem. Tydzień temu w czwartek tak miałam i jak mnie podpieli pod ktg, to mi wyskakiwało co chwilę 100.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[juka_juka]

Aniołek ale długo to trwa?Bo u mnie średnio 10-15 minut.Taki długi skurcz może być?

[aniolekKB]

Te porodowe trwają ok. 30 sek. w stopniowo skracających odstępach 10/7/5/3 min.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[juka_juka]

Dzięki😊

[madzieeek]

Agnieszka - ogromne gratulacje!!!

Dziewczyny, bardzo Wam dziękuję za wsparcie i miłe słowa
Nie będę odpisywać kolejno każdej z Was, bo bym się musiała kilka razy powtarzać
W każdym razie dzisiaj już trochę lepiej, wczoraj ewidentnie miałam jakiś spadek formy, mam nadzieję, że to rzeczywiście hormony
Ale dodam, że ja nie boję się "technicznej obsługi" niemowlaka - noszenia, kąpania, przewijania, karmienia etc. - miałam do czynienia już z 4-tygodniowymi bobasami, myślę, że ogarniam temat I rzeczywiście Zawitkowski był przez jakiś czas moim guru - kiedy dostałam to najmłodsze pod opiekę.
Bardziej mam schizy dotyczące kwestii stricte wychowawczych. Czasami np. mam wrażenie, że jestem tak bardzo niestabilna emocjonalnie i zastanawiam się, jak to wpłynie na dziecko.
Mam jakąś tam swoją wizję, ale wiadomo, że każde dziecko jest inne, każde rozwija się po swojemu i zastanawiam się, jaki "egzemplarz" mi się trafi i czy ta moja wizja pokryje się z rzeczywistością... :p
Rada z drugim dzieckiem w miarę szybko jest niezła, ale póki co nawet nie biorę tego pod uwagę. Przynajmniej do czasu, aż będę pewna o co chodzi w moim związku... A wtedy to już może być za późno biorąc pod uwagę mój wiek Swoją drogą chyba najstarsza jestem na tym wątku, a największy mazgaj ze mnie
Z G. mieszkamy razem, skończyliśmy remont - mamy wszystko na nowo urządzone, w jednym 40-metrowym pokoju mamy wydzieloną część dziecięcą, sypialnię i część dzienną. G. się napracował przy tym niesamowicie. Tyle że mieszkamy u moich rodziców (a jego mieszkanie stoi puste). Ja wiem, że nie jest to idealne rozwiązanie, ale moim zdaniem na tę chwilę najrozsądniejsze. Zobaczymy, co przyniesie przyszłość...

Boję się też samego porodu i pobytu w szpitalu, choć do niedawna prawie o tym nie myślałam. I ewentualnych powikłań okołoporodowych - niedotlenienia itd. Wiem, jak to wpływa na rozwój dziecka. A ostatnio ciągle widzę gdzieś jakieś chore dzieci i wpadam w panikę...
Ale tak jak piszecie - czysta głowa i powinno być dobrze
I cieszę się, że umówiłam się z prywatną położną - jakoś mi to psychicznie pomaga.

Do koleżanek nauczycielek: co do stażu to wiem, że można mieć 1.5 roku przerwy. Z tym że ja jestem już od lutego na zwolnieniu i w przypadku rocznego macierzyńskiego przerwa będzie zbyt długa. Początkowo miałam podejście takie, że zwisa mi to i powiewa Ale jakoś ostatnio znowu zaczęłam się zastanawiać, czy może jednak nie pokombinować coś, żeby jednak mi to nie przepadło - w końcu już połowa stażu za mną. A jak mam wizję zaczynania od początku, pisania tego głupiego planu itd., to mi się odechciewa. A w końcu zapowiedziano właśnie "500+" dla dyplomowanych... (ja bym dodała, że powinno być 500 za każde dziecko w grupie/klasie - wtedy by mi się podobał ten projekt ).
Z ciekawostek: koleżanki z pracy są przerażone, bo dyrekcja do tej pory nie zatrudniła nikogo na zastępstwo za mnie! A od piątku przecież przychodzą dzieci - znowu będą ciągnąć nadgodziny. Nawet dobrze odpocząć nie zdążyły, bo pracował do końca lipca na dyżurze wakacyjnym. Nas w przedszkolu jest niedużo, bo mamy tylko 4 grupy, przy czym w najstarszej ("zerówce") jest tylko jedna nauczycielka. Więc kiedy którejś brakuje, to się robi sajgon. A ja informowałam dyrekcję już dawno, że planuję roczny macierzyński - dziwne, że do tej pory nikogo nie znalazła na moje miejsce, bo zwykle o pracę w państwowym przedszkolu to się dziewczyny zabijają!

A na koniec opowiem Wam zabawną sytuację - w sobotę były urodziny mojej kuzynki. Pomijając, jak bardzo się zmienia charakter takich imprez - do niedawna były to szalone popijawy z tańcami do rana. Teraz były trzy ciężarne i dwoje małych dzieci Za rok dojdą kolejne No ale w pewnym momencie siedziałam przy stole z koleżanką, która ma termin na 11 września. Jej mąż tuż obok wznosił toasty za zdrowie jubilatki. Zaczęliśmy mu dogryzać, co by było jakby Ania zaczęła teraz rodzić, kto by ją zawiózł do szpitala - no i padło na mnie, jako jedyną trzeźwą Moje przyjaciółki stwierdziły, że chciałyby to zobaczyć - jedna z brzuchem wiezie drugą do rodzenia

[aniolekKB]

Madzieeek, jak byłaś na L4 od lutego, to możesz sobie wziąć rodzicielski do lipca lub sierpnia. Dokładnie nie wiem. Potem możesz wykorzystać zaległe urlopy wypoczynkowe. Staż Ci nie przypadnie, a wrócisz do pracy tylko ciut wcześniej.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

---------- Dopisano o 15:37 ---------- Poprzedni post napisano o 15:20 ----------

A to 500+ dla nauczyciela dyplomowanego, to śmiech na sali. Dzisiaj o tym czytałam. Staż przynajmniej 5 lat po egzaminie na dyplomowanego, wyróżniającą się pracą, która będzie sprawdzana co 3 lata. Poza tym w pierwszym roku programu (2020) wzrost wynagrodzenia o... 95 zł, w 2021 - 207 zł, a dopiero w 2022 - 506 zł. No comment...

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Asik1604]

Napisane przez aniolekKB

Asia, a zostawili cię na PC czy odesłali do domu? Ktg miałaś?

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Odesłali.
Miałam ktg, ale skurcze, które odczuwałam w ogóle się nie pisały, tylko w pewnym momencie się przestraszyłam, bo na ktg włączył się alarm.
Okazało się, że to mała tak się rozbrykala, że aż się włączył.
Lekarka powiedziała, że to skurcze przepowiadajace plus duża aktywność dziecka spowodowały takie wrażenie, że rozpoczyna się poród i miała rację, bo jak mała się uspokoiła to i skurczybyki się zmniejszyły, ale nastraszyl mnie ten dzień, z Amelka tak nie miałam.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[lilka_vanilka]

Agnieszka gratulacje! Opisz wszystko jak juz się oswoisz z Elizą i odklej biednemu dziecku tego pirata


Madziek niezła wizja! Mogłabys urodzic ze stresu

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[migotka889]

Napisane przez agnieszka_kak

Eliza urodziła się wczoraj ok 22. Było ciężko i nie nazwałbym tego porodem naturalnym, ale obyło się bez cesarki. Jest cudowna. Idziemy do domu dziś koło 10 jeśli mi spadnie temperatura (wczoraj było ponad 38, więc pozwolili zostać na noc) . Nie wiem, ile waży i mierzy, lekarz mówi, że wszystko dobrze. Napiszę coś później.

Gratulacje 😊

[poli230]

Madziek, dobrze, że już lepiej. Też mam takie dylematy, jak go wychowamy, czy będę umiała zachować się w kryzysowych sytuacjach. A teraz mam nowy powód do niepokoju. Mały brzuszek. Niby z młodym ok, 2 tygodnie temu miał 2600, wiec teraz powinno być koło 3kg, ale gdzie on mi się tam mieści? Boję się, że będzie kruszynką, której będę bała się dotknąć 17 dni do porodu. Może to śmieszne, może powinnam się cieszyć, że nie mam balona, no ale jakiś niepokój mi się załączył. ,1504108694792.jpg

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[migotka889]

Napisane przez poli230

Madziek, dobrze, że już lepiej. Też mam takie dylematy, jak go wychowamy, czy będę umiała zachować się w kryzysowych sytuacjach. A teraz mam nowy powód do niepokoju. Mały brzuszek. Niby z młodym ok, 2 tygodnie temu miał 2600, wiec teraz powinno być koło 3kg, ale gdzie on mi się tam mieści? Boję się, że będzie kruszynką, której będę bała się dotknąć 17 dni do porodu. Może to śmieszne, może powinnam się cieszyć, że nie mam balona, no ale jakiś niepokój mi się załączył. ,Załącznik 7213671

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Fajny brzuszek��Nie przejmuj się. Ja też się boję jak to będzie, ale nie ma co się martwić na zapas. Najwazniejsze jest pozytywne nastawienie ��Moj maluch miał 2 tyg temu 2700��

Mi wczoraj koleżanka powiedziała, ze mam wielki bebech Do tej pory wydawało mi sie, ze jest malutki

Czuję się dziś jak wieloryb. Leżę i nic mi się nie chce. W dodatku jak już się ruszę to boli mnie dół brzucha i czuję kłucie tam ba dole...Planowała m sprzątanie , ale chyba znowu nic z tego.

[juka_juka]

Poli brzuszek piękny,normalny😊 Ja miałam takie same obawy tzn że mało przytyłam.Rozmawiałam z lekarzem i kazał się w ogóle nie przejmować.A dziecko np 3kg to przecież w sam raz.Zaraz pokaże mój brzuchalek.

[migotka889]

To i ja się swoim pochwalę 😁😁

[migotka889]

Napisane przez juka_juka

Poli brzuszek piękny,normalny😊 Ja miałam takie same obawy tzn że mało przytyłam.Rozmawiałam z lekarzem i kazał się w ogóle nie przejmować.A dziecko np 3kg to przecież w sam raz.Zaraz pokaże mój brzuchalek.

Ile do tej pory przytyłaś? Brzuszek super😉

[juka_juka]

Migotka 6kg.Z czego 3 w ciągu ostatniego miesiąca.

---------- Dopisano o 18:46 ---------- Poprzedni post napisano o 18:45 ----------

Twój brzunio też śliczny 😊

[aniolekKB]

Ale macie zgrabne brzuszki 😍 ja to przy Was wieloryb.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[migotka889]

Napisane przez juka_juka

Migotka 6kg.Z czego 3 w ciągu ostatniego miesiąca.

---------- Dopisano o 18:46 ---------- Poprzedni post napisano o 18:45 ----------

Twój brzunio też śliczny 😊

To rzeczywiście malutko😊 Ja w sumie 10, ale podobno po mnie nie widać.Tylko brzuch mi rośnie 😁

[juka_juka]

To mi też tylko w brzuch poszło.Ciekawe jak będzie wyglądał po porodzie.

Aniołek kazda z nas jest piękna.Żadna nie jest wielorybem😊

[BLOND_PRINCESSKA]

Śliczne brzuszki dziewczyny 😊

U mnie 16 kg na plusie, a licząc to że na początku schudłam to 18 🙈🙈🙈
Mam nadzieję, że szybko uda się to zrzucić.


Marta, Maluchna jak u Was z waga? 😊

U mnie dalszy ciąg przytulanek i kupiłam sobie do tego sok ananasowy 😂
Jutro na 14 mam ktg, chciałabym już nie dotrwać 😜

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[poli230]

Ja 13 przytylam, widac tez na pupie, biodrach... No nie wiem gdzie te dziecko się miesci. Ale dzięki za słowa otuchy

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[aniolekKB]

Mój bebech w 36 tc.
A na wadze 12+

[BLOND_PRINCESSKA]

Napisane przez aniolekKB

Mój bebech w 36 tc.
A na wadze 12+

piłeczka