Mamy LIPCOWE 2019- świeże II kreseczki

[Icannotfly]

Czyli nie tylko ja mam takie sny

[marttb]

Napisane przez mala_biegaczka

U na snic nie było od października Ja sie boje. Mam 'nadzerke' i ona lubiła sobie plamic w poprzedniej ciazy wiec teraz wole poczekac i pozyc spokojnie Osttanio libido troche wyzsze, ale predzej sie obudze z orgazmem niz męża ruszę Chociaz nie powiem...wczoraj mialam ochotę, jak nie wiem, ale wlasnie zasnelam zanim sie odwrocilam

Tez mam ta sytuację i moja nadżerka lubi plamic po seksie, ale nic mnie nie zahamuje
Generalnie jak znajdzie sie możliwość i tylko przytule męża to juz nie ma zmiłuj
Generalnie w ciązy mam dużo wieksze libido, le np podczas kp mialam dużo słabsze.

Zobaczymy czy tym razem będę kp, z jednej strony chcialabym a z drugiej jestem trochę na nie.

[871319bc27e9d09c3f0d50d55d02d0b6e86b5c84]

Moje libido dawno zmarło

Wysłane z mojego Redmi Note 4 przy użyciu Tapatalka

[martynka89]

U mnie przed ciaza byla klapa. Teraz moglabym meza zameczyc

[MissCath]

Ja też mam ochotę na seks, ale mój mąż po pracy to praktycznie zaraz się kładzie i już śpi w weekendy nadrabiamy.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[mala_biegaczka]

[1=871319bc27e9d09c3f0d50d 55d02d0b6e86b5c84;8643386 1]Moje libido dawno zmarło

Wysłane z mojego Redmi Note 4 przy użyciu Tapatalka[/QUOTE]

U mnie też, ale u nas to też coś poza ciążowego i dzieciowego.
Cały czas liczę na to, że podobno po 30tce jest najlepszy seks - czekam więc Nadrobię te lata stracone
To jest to, że ja najwieksza ochote na seks mam tylko w płodne - nie poradze nic, że w tych latach teraz organizm tak tym kieruje. Poza płodnymi bez kija nie podchodź, boli mnie wtedy itd.

[antonina_bielska]

No my siebie nie oszczędzamy w tym temacie, mam teraz kosmiczne libido, miła odmiana po pigułkach

[871319bc27e9d09c3f0d50d55d02d0b6e86b5c84]

Napisane przez mala_biegaczka

U mnie też, ale u nas to też coś poza ciążowego i dzieciowego.

Cały czas liczę na to, że podobno po 30tce jest najlepszy seks - czekam więc Nadrobię te lata stracone

To jest to, że ja najwieksza ochote na seks mam tylko w płodne - nie poradze nic, że w tych latach teraz organizm tak tym kieruje. Poza płodnymi bez kija nie podchodź, boli mnie wtedy itd.

U mnie jest po 30tce i moje libido nie zmartwychwstało. Seks mógłby nie istnieć a ten jeden dzień w miesiącu kiedy miałam owu, to było coś gdyby nie dużo większe potrzeby męża.

Ale źle się czuje, czuję jakbym miała mdłości i jeszcze mam lekkie drgania mięśni.

Wysłane z mojego Redmi Note 4 przy użyciu Tapatalka

[mala_biegaczka]

[1=871319bc27e9d09c3f0d50d 55d02d0b6e86b5c84;8643419 0]U mnie jest po 30tce i moje libido nie zmartwychwstało. Seks mógłby nie istnieć a ten jeden dzień w miesiącu kiedy miałam owu, to było coś gdyby nie dużo większe potrzeby męża.

Ale źle się czuje, czuję jakbym miała mdłości i jeszcze mam lekkie drgania mięśni.

Wysłane z mojego Redmi Note 4 przy użyciu Tapatalka[/QUOTE]

Nie pocieszasz Ja to pewnie bym przeżyła, ale męża żal.
Nieraz sobie myślę, że może powinnam przewartościować swoje życie i pozwolić mu mieć kogoś na boku :P
A tak serio, to nie ma co ukrywać - odkąd zostalismy rodzicami dużo napiecia, stresów - seks to ostatnie o czym mysli wymęczony człowiek. Nadal liczę, że jeszcze wrócą te nasze 'młodziencze' lata Na początku było całkiem przyjemnie i przygodowo Ahh...

Bierzesz magnez, kwasy omega? Ja biore te kwasy omega od 2-3 tygodni i kompletnie zniknely mi skurcze itd. O wiele lepiej sie czuje - mam takie duze dawki 500 dha i 250 epa.

[allckarola]

No właśnie ja bym bez seksu przeżyła te parę tygodni a mąż no jego szkoda kiedyś non stop a teraz ledwo na trzy tygodnie to masakra

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[marttb]

U nas odkad jest córka i spi miedzy nami to też słabo. Jeszcze jak mieszkalismy sami i mielismy dwa pokoje to człowiek sie wymykał, teraz musimy czekac na warunki odpowiednie, do tego mąz zjeżdza na 2 dni co 2 tygodnie.
A ja zawsze mialam tak ze jak leżelismy przytuleni do spania to tak sie tuliłam, tulilam i tak zawsze poczulam ochote, a teraz zasypiamy po osobnych stronach. Dlatego ja tak chce dom i mojego męża obok w łóżku
Ale co by nie byłk po dwóch tygodniach bez seksu to mi same gacie spadają także dla mnie to ulga że w ciazy nie mamy zakazów bo ja bym rady chyba nie dała

---------- Dopisano o 16:08 ---------- Poprzedni post napisano o 16:08 ----------

Swoją drogą ostatnim razem to seksy wywołały mi poród także potwierdzam dzialanie metody, zapamietajcie to!

[mala_biegaczka]

Zazdraszczam libido też poproszę

[himbeere]

Napisane przez marttb

U nas odkad jest córka i spi miedzy nami to też słabo. Jeszcze jak mieszkalismy sami i mielismy dwa pokoje to człowiek sie wymykał, teraz musimy czekac na warunki odpowiednie, do tego mąz zjeżdza na 2 dni co 2 tygodnie.
A ja zawsze mialam tak ze jak leżelismy przytuleni do spania to tak sie tuliłam, tulilam i tak zawsze poczulam ochote, a teraz zasypiamy po osobnych stronach. Dlatego ja tak chce dom i mojego męża obok w łóżku
Ale co by nie byłk po dwóch tygodniach bez seksu to mi same gacie spadają także dla mnie to ulga że w ciazy nie mamy zakazów bo ja bym rady chyba nie dała

---------- Dopisano o 16:08 ---------- Poprzedni post napisano o 16:08 ----------

Swoją drogą ostatnim razem to seksy wywołały mi poród także potwierdzam dzialanie metody, zapamietajcie to!

W mojej rodzinie to kobiety by mogły po 10 miesięcy w ciąży chodzić, bieganie po schodach, mycie okien, seks nic nie pomagało :/

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[mala_biegaczka]

Ja nie wierze w te wszystkie metody i mity na temat wywolywania porodu :P
U mnie 24h prostadlandyn w pochwie (sory za dosłowność, ale tak było :P) nie mogły dać rady więc co jakis tam seks czy ananas mógły zdziałać :P A po tym pessarze z prostaglandynami, to tylko byłam poraniona w środku, bo to takie nieprzyjemmn i ostre.

[marttb]

hahah
no u mnie i siostry zadziałało. W tym że ona po terminie wypróbowywało wszystkie metody przyśpieszenia porodu
Ja bylam 2,5 tygodnia przed terminem i nie mieliśmy takiego celu, ale tak wyszło. Najpierw skurcze, ustaly po kąpieli i potem sączące się wody. Całej reszty nie przyśpieszyło, 27h 4 cm rozwarcia i decyzja o cc. Ale rozpoczęło akcje

[mala_biegaczka]

Jak ktos ma ochote - zapewne nie zaszkodzi sprobowac Ale pewna metoda to nie jest

[marttb]

Napisane przez mala_biegaczka

Jak ktos ma ochote - zapewne nie zaszkodzi sprobowac Ale pewna metoda to nie jest

A to na pewno

[mala_biegaczka]

marttb Twój podpis (Ed Sheeran) - zawsze jak na niego zerknę - wywołuje u mnie lawinę łez bardzo lubie te piosenkę i jak w aucie mi leci jak jade do pracy to zawsze wyje jak bobr. Aczkolwiek nie bardziej, niz przy Jamesie Arthurze - Say you won't let go

"I'm so in love with you
And I hope you know
Darling your love is more than worth its weight in gold
We've come so far my dear
Look how we've grown
And I wanna stay with you until we're grey and old
Just say you won't let go
Just say you won't let go
I wanna live with you
Even when we're ghosts
'Cause you were always there for me when I needed you most"

Trochę romantyzmu jeszcze we mnie jest

[871319bc27e9d09c3f0d50d55d02d0b6e86b5c84]

Napisane przez mala_biegaczka

Nie pocieszasz Ja to pewnie bym przeżyła, ale męża żal.
Nieraz sobie myślę, że może powinnam przewartościować swoje życie i pozwolić mu mieć kogoś na boku
A tak serio, to nie ma co ukrywać - odkąd zostalismy rodzicami dużo napiecia, stresów - seks to ostatnie o czym mysli wymęczony człowiek. Nadal liczę, że jeszcze wrócą te nasze 'młodziencze' lata Na początku było całkiem przyjemnie i przygodowo Ahh...

Bierzesz magnez, kwasy omega? Ja biore te kwasy omega od 2-3 tygodni i kompletnie zniknely mi skurcze itd. O wiele lepiej sie czuje - mam takie duze dawki 500 dha i 250 epa.

Biorę te witaminki. Przespałam się i już jest lepiej.

Ja też nie wierzę w te metody wywoływania porodu. Chociaż za pierwszym razem jak się zawzięłam to całą działkę obkosiłam i następnego dnia urodziłam.

Wysłane z mojego Redmi Note 4 przy użyciu Tapatalka

[antonina_bielska]

Ja dzisiaj pracowałam na wysokich obrotach cały dzień i jestem wykończona a gdzie tu jeszcze do łóżka...

Wysłane z mojego WAS-LX1 przy użyciu Tapatalka

[martynka89]

Mi sie troche od wczoraj poprawilo wiec do pracy poszlam. Troche sie rozruszalam i myslalam, ze mi zatoki rozsadzi. Nie chce sie faszerowac paracetamolem, ale nie wiem czy dlugo wytrzymam bez.

[pelnoletnia]

też miałam dzień taki sobie i w pracy i ogólnie😟 rodzice niektórych uczniów mnie rozwalają na łopatki czasami... na dodatek wszystko dzisiaj wylewam, przewracam jakbym pijana chodziła😀 nie wspominając o tym, że jak wyszłam o 7.30 to dopiero pól godziny temu weszłam do domu...

[kevschaa]

Ja mam stres przed jutrzejszą wizytą, więc pije karmi dla rozluźnienia



Nawet to dobre... A właśnie co myślicie o wypiciu raz kiedyś piwa które ma do 0,5 % alkoholu? Ja doszłam do wniosku że nie może być w żaden sposób szkodliwa taka ilość alkoholu... Chociaż w 1 trymestrze jakoś nawet takiego nie chciałam wypić bo się bałam. Chyba jest tu duża różnica w podejściu, bo np.znajoma lekarka która była w ciąży o kilka tygodni starszej ode mnie piła na urodzinach z 2-3 kieliszki wina i nikogo to nie oburzało

[marttb]

Ja generalnie jestem całkowicie na nie jesli chodzi o jakikolwiek alkohol. Nie wiem jakie sa badania, nie ma dla mnie znaczenia co ktos mówi, ja bym sie nie napiła.
Raz w pierwszej ciąży kupiłam piwo 0,0%, otworzylam wziełam łyka i wylałam, no nie mogłam. Nie rozumiałam po co mam to robić i czemu miałabym nie wytrzymac 9 miesięcy bez.
Za to zaraz po powrocie ze szpitala z córką piłam karmi, razem z mężem odpoczywalismy przed tv, a ja chciałam wierzyc że pomoże na laktacje. Nie wiem czy faktycznie pomaga. Ale w momencie kiedy było to buuum mleka nie mogłam go pić bo piersi zawsze w nocy po wypiciu mi eksplodowały, taką zależność dostrzeglam. Ale tak podczas kp piłam co jakis czas jedno karmi a smak jego pokochałam

wspołczuje ciezkiego dnia i oby wieczór był już tylko odpoczynkiem

[martynka89]

Napisane przez kevschaa

Ja mam stres przed jutrzejszą wizytą, więc pije karmi dla rozluźnienia



Nawet to dobre... A właśnie co myślicie o wypiciu raz kiedyś piwa które ma do 0,5 % alkoholu? Ja doszłam do wniosku że nie może być w żaden sposób szkodliwa taka ilość alkoholu... Chociaż w 1 trymestrze jakoś nawet takiego nie chciałam wypić bo się bałam. Chyba jest tu duża różnica w podejściu, bo np.znajoma lekarka która była w ciąży o kilka tygodni starszej ode mnie piła na urodzinach z 2-3 kieliszki wina i nikogo to nie oburzało

Mi polozna powiedziala "nie ma bezpiecznej dawki alkoholu w ciazy" a w UK generalnie maja mniej restrykcyjne podejscie, chociaz teraz sie to zmienia.
Ja generalnie pije rzadko i 9 miesiecy bez zadnego alko to dla mnie zaden problem, dlatego nie drazylam tematu.

[871319bc27e9d09c3f0d50d55d02d0b6e86b5c84]

Ja nie pije w ciąży alkoholu. Jakoś mnie nie ciągnie.

Wysłane z mojego Redmi Note 4 przy użyciu Tapatalka

[antonina_bielska]

Ja też uważam, że nie ma bezpiecznej dawki alko w ciąży, dlatego w towarzystwie piję tylko piwo 0.0%. Miałabym do siebie pretensje, jeśli by się jednak coś stało w wyniku takiego postępowania

Wysłane z mojego WAS-LX1 przy użyciu Tapatalka

[marttb]

Napisane przez antonina_bielska

Ja też uważam, że nie ma bezpiecznej dawki alko w ciąży, dlatego w towarzystwie piję tylko piwo 0.0%. Miałabym do siebie pretensje, jeśli by się jednak coś stało w wyniku takiego postępowania

Wysłane z mojego WAS-LX1 przy użyciu Tapatalka

Nawet gdyby cos sie stało i nie byłoby powiedziane ze to wina twgo, to człowiek by sie obwiniał...

[nothing_matter]

Dla mnie nawet te 0,5% to alkohol i mimo ze w moim otoczeniu są osoby które to śmieszy mam pod tym względem żelazne zasady. Całą poprzednią ciąże nie piłam jak również 1,5 roku karmienia - nie czułam takiej potrzeby, nie ciągnęło mnie w ogóle co wcześniej wydawało mi się nie do zrobienia. Dlatego teraz tez nie zamierzam. całe życie przede mną i swoje zdążę wypić


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

[pelnoletnia]

mnie zupełnie nie ciągnie chociaż na początku myślałam, że to będzie jakaś udręka tak bez piwka czy kieliszka wina. piw 0,0% nie lubię, smak nie taki, ewentualnie smakowe 0,0% ale to zazwyczaj jak ciepło jest. 0,5% nie piję bo jakoś tak się boję, nawet takiej ilości. mąż mi tylko obiecał kolację ze stekiem krwistym i winem albo kuflem zimnego piwka (tak wiem, mam iście męskie gusta jedzeniowe&#128512 już po wszystkim 😀