Ćwiczycie regularnie? Plotkowo-aktywnie, cz.2.

[Imperfecta]

Napisane przez Wolha wRedna

Cava obejrzałam, mimo, że bez tabsów mam obfite miesiączki, to inne rzeczy się nie zgadzają (siniaki to mam, ale aerial wiec wiadomo). Niemniej, faktycznie przydatne informacje.


Mam rekord kroków i kilometrów w czerwcu Prawie 13.500 kroków dziennie i ponad 292 km. jestem z siebie dumna. Porównywane z danymi od kwietnia 2020.


Zrobiłam sobie kilka ćwiczeń Kamy. Ponagrywałam i nadal reczoczę. Rechocze oczywiście z powodu moich nieistniejących zakresów, bo wygląda toto przekomicznie. Musze sobie rozpisać jakis plan chyba, bo uważam, że z moim stopniem nierozciągnięcia nie wystarczy się powyginac i pomachać noga na zasadzie "aaa zrobię coś tam co jest z ostatnich kilka postów na insta". Potrzebuje regularności.



Jedyne rozciągnięcie jakie uzyskałam to było 8 miesięcy regularnego stretchingu w moim klubie, kiedy był z bardzo fajnym instruktorem i tłukliśmy non stop po 2 miesiące na zmianę szpagat podłużny i poprzeczny. On z nami ćwiczył dość podobne zestawy, można sobie było zauważyć progres i jakoś to fajnie szło. Teraz stretching jest z dziewczyną, która robi fajne i interesujące te zajęcia, ale pod względem efektów - u mnie nie ma na nie szans.

Gratulacje Wolha, ładny wynik kroków mówiłaś, że mnie nie pobijesz, a ja miałam tylko 260km w tym miesiącu i średnio 12 683 kroków dziennie, więc oddaję Ci zaszczytne pierwsze miejsce

Napisane przez Higurashi

Ja niedługo rezygnuję z tabsow, zaczęłam je brać jak miałam chyba 20 lat, więc aż jestem ciekawa, co to będzie. Jedyne, co pamiętam, to to, że miesiączki miewałam nieregularne. A siniaki to u mnie kwestia bardzo bladej skóry w głównej mierze

Sent from my M2101K6G using Tapatalk

Ja chcę odstawić tabletki z końcem tego roku. Też jestem ciekawa co to będzie, bo biorę już sześć lat.





__


Ja dzisiaj leniuchuję, mam zakwasy po wczorajszym FBW. Miałam iść na spacer, ale pada. W sumie to dobrze, bo i tak mi się nie za bardzo dzisiaj chciało

[Higurashi]

Imp, to w sumie u mnie podobny czas brania tabsow bez przerwy :ehen:

Ja czuję tył nóg po wczorajszym stretchingu dzisiaj idę na koncert, to pewnie coś tam poskaczę. Choć idę w ciemno, bo gra zespół chłopaka przyjaciółki - jeszcze ich nie słyszałam.

Sent from my M2101K6G using Tapatalk

[57d469676eb95e4afe06d5c46bd77df5270daf8d_6584d1a317847]

Też biorę od 6 lat i prawdopodobnie będę musiała odstawić ze względu na zmiany w piersi. W przyszłym tygodniu będę się konsultować co dalej. Nie bardzo sobie wyobrażam powrót do życia bez tabletek, dla mnie to ogromna wygoda.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Higurashi]

[1=57d469676eb95e4afe06d5c 46bd77df5270daf8d_6584d1a 317847;89618758]Też biorę od 6 lat i prawdopodobnie będę musiała odstawić ze względu na zmiany w piersi. W przyszłym tygodniu będę się konsultować co dalej. Nie bardzo sobie wyobrażam powrót do życia bez tabletek, dla mnie to ogromna wygoda.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz[/QUOTE]Trzymam kciuki, by zmiana była czymś drobnym i żebyś nie musiała na długo rezygnować z wygody

Ja mam do tabsow mieszane odczucia. Chcę się przekonać, czy bez nich będę się czuła lepiej, jak będzie z moim libido, cellulitem, trądzikiem. Jeśli będę się lepiej czuła, to zrobię parę miesięcy przerwy a potem pobiorę jeszcze dwa czy trzy lata i sterylka

Sent from my M2101K6G using Tapatalk

[Imperfecta]

[1=57d469676eb95e4afe06d5c 46bd77df5270daf8d_6584d1a 317847;89618758]Też biorę od 6 lat i prawdopodobnie będę musiała odstawić ze względu na zmiany w piersi. W przyszłym tygodniu będę się konsultować co dalej. Nie bardzo sobie wyobrażam powrót do życia bez tabletek, dla mnie to ogromna wygoda.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz[/QUOTE]Trzymam kciuki za dobre wiadomości po konsultacji

[Wolha wRedna]

Imp kurcze myslalam ze Ty to bedziesz miala po gorach rekord rekordow. U mnie po prostu ten miesiac byl bez pojedynczych mega wynikow tylko taki ze codziennie gdzies chodzilam. Bardzo to bylo wyrownane kazdego dnia.

Ok, ja jestem na tabsach od 12 lat i poki mnie cos nie zmusi nie zrezygnuje. Guzki z piersi mialam usuwane. Odrastaja, ale po dwukrotnym sprawdzeniu ze to gruczolakowlokniaki chodze na usg i tyle. Juz nawet nie rosna. Po prostu sobie sa.

Z takich typowych objawow na +/- nigdy nie mialam zadnych. Zero wplywu na nastroj, cere mam taka sama od zawsze, jak tyje to tylko od jedzenia, cycki tez mi nie urosly- a szkoda. Mam pewne podejrzenia co do wplywu hormonow na skret wlosow, ale nie mam jak udowodnic, bo w tym samym czasie zaczynalam brac tabsy i dbac o wlosy wiec sie zmienily.



Wysłane z mojego SM-A405FN przy użyciu Tapatalka

[Imperfecta]

Napisane przez Wolha wRedna

Imp kurcze myslalam ze Ty to bedziesz miala po gorach rekord rekordow. U mnie po prostu ten miesiac byl bez pojedynczych mega wynikow tylko taki ze codziennie gdzies chodzilam. Bardzo to bylo wyrownane kazdego dnia.

Ok, ja jestem na tabsach od 12 lat i poki mnie cos nie zmusi nie zrezygnuje. Guzki z piersi mialam usuwane. Odrastaja, ale po dwukrotnym sprawdzeniu ze to gruczolakowlokniaki chodze na usg i tyle. Juz nawet nie rosna. Po prostu sobie sa.

Z takich typowych objawow na +/- nigdy nie mialam zadnych. Zero wplywu na nastroj, cere mam taka sama od zawsze, jak tyje to tylko od jedzenia, cycki tez mi nie urosly- a szkoda. Mam pewne podejrzenia co do wplywu hormonow na skret wlosow, ale nie mam jak udowodnic, bo w tym samym czasie zaczynalam brac tabsy i dbac o wlosy wiec sie zmienily.



Wysłane z mojego SM-A405FN przy użyciu Tapatalka

Też myślałam, że będzie więcej a tu widzisz brakowało chyba codziennych dłuższych aktywności.

[a79790139dd0658ebd8b23ce8e3846ca00e1de31_65bd8201a8975]

Zawędrowałam tu przez przypadek i widzę, że dyskusja o hormonach.
Czy możecie powiedzieć na podstawie własnych doświadczeń czy kilogramy które pojawiły się prawdopodobnie za sprawą hormonów można zgubić dzięki ćwiczeniu 2-3 razy w tygodniu i ograniczeniu słodyczy? Czy bez odstawienia hormonów będzie ciężko?

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[SteveS]

Może, jeśli nie mozecie tabletek, to spirala hormonalna? Ja po niej nie mam większości objawów, które miałam na tabletkach. Nie mam też okresu od 3 lat...

[magbeth]

Napisze tak: różnie reagujemy na leki hormonalne, ja przy spirali miałam zwykły apetyt, przy tabsach, szczególnie jednoskladnikowych nie można mnie było wyciągane z lodówki. Odstawienie zmniejszyło mój apetyt, ale na utratę nadbagażu wpłynął...tak, deficyt kaloryczny. Pewnie z tabletkami tez bym dala radę, ale trudniej. Inna rzecz, ze ten apetyt nie był jedynym skutkiem ubocznym i jestem generalnie szczęśliwa, ze już tego cholerstwa nie muszę brać a HTZ jeszcze nie musze.

Dzisiaj bardziej lajtowa wycieczka w góry +geocaching, miałam iść się dobić na druga górkę, ale czytam, ze wypadek w tunelu i zamknięte tam. No to przejdę się jeszcze ciut tu obok i porozciągam. Wczoraj wpadło mi cardio z Agata Zając, mobility również z nią i 7 km spacer po mieście.

Jutro rurka

[Imperfecta]

Ja od zawsze jestem na dwuskładnikowych, nie zauważyłam wzrostu wagi, ani apetytu z tym że ja od zawsze mam otyłość/nadwagę i duuuuże wahania wagi, jeśli nie trzymam mocno michy, plus mam też inne problemy hormonalne - niedoczynność tarczycy, insulinooporność.


_____

Ja miałam siedzieć na tyłku dziś, a poszliśmy z narzeczonym na spacer. 6km

[Laief]

[1=a79790139dd0658ebd8b23c e8e3846ca00e1de31_65bd820 1a8975;89618794]Zawędrowałam tu przez przypadek i widzę, że dyskusja o hormonach.
Czy możecie powiedzieć na podstawie własnych doświadczeń czy kilogramy które pojawiły się prawdopodobnie za sprawą hormonów można zgubić dzięki ćwiczeniu 2-3 razy w tygodniu i ograniczeniu słodyczy? Czy bez odstawienia hormonów będzie ciężko?

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz[/QUOTE]
Czemu miałabyś odstawić? Jedyne co jest potrzebne to deficyt kaloryczny. Trzeba znaleźć odpowiedni i się go trzymać. Nie ma innej opcji.

[Higurashi]

Napisane przez SteveS

Może, jeśli nie mozecie tabletek, to spirala hormonalna? Ja po niej nie mam większości objawów, które miałam na tabletkach. Nie mam też okresu od 3 lat...

Spirala mnie przeraża, absolutnie odpada niestety ale ja osobiście i tak chciałabym poddać się zabiegowi za jakiś czas by całkowicie rozwiązać "problem"

Sent from my M2101K6G using Tapatalk

---------- Dopisano o 22:43 ---------- Poprzedni post napisano o 22:41 ----------

Napisane przez Laief

Czemu miałabyś odstawić? Jedyne co jest potrzebne to deficyt kaloryczny. Trzeba znaleźć odpowiedni i się go trzymać. Nie ma innej opcji.

Dokładnie, no i to mit, że się tyje od samych tabsow. Można zatrzymywać więcej wody albo mieć większy apetyt, ale deficyt sobie poradzi z ewentualnymi dodatkowymi kilogramami

Sent from my M2101K6G using Tapatalk

[cava]

Napisane przez Higurashi

Spirala mnie przeraża, absolutnie odpada niestety ale ja osobiście i tak chciałabym poddać się zabiegowi za jakiś czas by całkowicie rozwiązać "problem"

Jedno nie wyklucza drugiego

Ja rozważałam podcięcie jajników po 40 tce.
Tylko ze się okazało, ze owszem będę bezpłodna ale nadal będe miesiączkować jak zwykle.
Taki zonk.

Przecięcie/zablokowanie jajników (tak samo jak spirala) nie blokuje ich pracy, układ rozrodczy pracuje normalnie, normalnie ma się cykl miesiączkowy. Z jego atrakcjami psychicznymi i fizycznymi.
Spirala hormonalna ogranicza krwawienia na innej zasadzie - ściemnia endometrium- nie ma co się złuszczać to nie ma co krwawić.

No chyba za ktoś planuje bardziej rozległy zabieg, wycięcie macicy lub jajników, ale to znów wiąże się z braniem hormonów do końca życia i to tak w opcji bez wyboru, ze jak coś okaże się nie tak, źle tolerowane to trochę kaplica.

[magbeth]

* jajowodow.

Mozna je tez usunąć całkowicie nb. I tak, dalej ma się miesiączkę, salpingotomia nie powoduje zmian hormonalnych ani tym bardziej przyspieszonej menopauzy. Dlatego przy takowych problemach nie celowałbym w ten zabieg jako pierwszy wybór, spirala będzie lepsza
Ale tak ogólnie to polecam.

[cava]

Napisane przez magbeth

* jajowodow.

Mozna je tez usunąć całkowicie nb. I tak, dalej ma się miesiączkę, salpingotomia nie powoduje zmian hormonalnych ani tym bardziej przyspieszonej menopauzy. Dlatego przy takowych problemach nie celowałbym w ten zabieg jako pierwszy wybór, spirala będzie lepsza
Ale tak ogólnie to polecam.

Tak.

No ja się bardzo zdziwiłam, myślałam ze ten zabieg to lek na całe zło.

Dobrze ze miałam wtedy fajnego ginekologa i dobrze ze postanowiłam z nim porozmawiać i sam z siebie wszytko mi wytłumaczył, nawet to o co nie pytałam bo nie wiedziałam żeby zapytać. Bo bym się dość zdziwiła po, albo w lepszej opcji tuz przed zabiegiem już w klinice, o ile tam ktoś mówi takie rzeczy.
Rany, ale bym była wkurzona.

[Higurashi]

Napisane przez cava

Jedno nie wyklucza drugiego



Ja rozważałam podcięcie jajników po 40 tce.

Tylko ze się okazało, ze owszem będę bezpłodna ale nadal będe miesiączkować jak zwykle.

Taki zonk.



Przecięcie/zablokowanie jajników (tak samo jak spirala) nie blokuje ich pracy, układ rozrodczy pracuje normalnie, normalnie ma się cykl miesiączkowy. Z jego atrakcjami psychicznymi i fizycznymi.

Spirala hormonalna ogranicza krwawienia na innej zasadzie - ściemnia endometrium- nie ma co się złuszczać to nie ma co krwawić.



No chyba za ktoś planuje bardziej rozległy zabieg, wycięcie macicy lub jajników, ale to znów wiąże się z braniem hormonów do końca życia i to tak w opcji bez wyboru, ze jak coś okaże się nie tak, źle tolerowane to trochę kaplica.

Dlatego właśnie chcę sobie zrobić przerwę od tabsow, by sobie w ogóle przypomnieć jak wyglądają u mnie miesiączki bez hormonów. Z tego co pamiętam nic strasznego to nie było, ale lata minęły, człowiek nie ogarnia. Jestem w pełni świadoma, że sterylka nie pozbawia miesiączki
W ogóle bym chciała zrezygnować z hormonów, nie uśmiecha mi się branie ich do menopauzy.

Sent from my M2101K6G using Tapatalk

[25b2a07661c38f1fbeb6ed1b51a706f49250c239_6721770231591]

Ja odstawiłam po 7 latach brania antyków. 7 lat zagryzania burgera pizzą, zero ograniczeń, waga stała w miejscu. Teraz tyję, ale rzędu 2-3 kg przed okresem gdy nabieram wody, wtedy też pojawia się cellulit. Z tym sobie radzę, no takie życie jednak najgorszym był okropny trądzik występujący na linii żuchwy/nerwu żuchwowego, przez który nie mogłam spać nocami, zmiany pozycji we śnie to był okropny ból.

[Rena]

Ja dzis wracam na body pump. Troche sie boje jak to bedzie, bo lapie mnie przeziebienie. Wczesniej mialam okres, a jeszcze wczesniej bylam poza Paryzem. I tak sie zrobilo 3 tygodnie przerwy od silowni.

U nas sa wyprzedaze i chcialam sobie kupic leginsy reebok, ale nie widze fajnych w dobrej cenie.

[Laief]

Napisane przez Higurashi

Dlatego właśnie chcę sobie zrobić przerwę od tabsow, by sobie w ogóle przypomnieć jak wyglądają u mnie miesiączki bez hormonów. Z tego co pamiętam nic strasznego to nie było, ale lata minęły, człowiek nie ogarnia. Jestem w pełni świadoma, że sterylka nie pozbawia miesiączki
W ogóle bym chciała zrezygnować z hormonów, nie uśmiecha mi się branie ich do menopauzy.

Też z checia odstawilabym tabsy. Biorę je od 15 lat i nie pamiętam jak było bez nich, więc nie wiem na ile to ich zasługa, ze nie mam obfitego okresu. Za to cała reszta się zgadza (w nawiązaniu do linka Cavy) Z siniakami na czele. No ale cóż, chyba moja ciekawość nigdy nie zostanie zaspokojona

[Wolha wRedna]

Ja w ogole nie jestem ciekawa siebie bez tabsow zbyt to wygodne. I niestety pamietam jaki jest moj okres bez nich.

Mi wystarczyla zmiana tabletek ostatnio kiedy organizm musial sie przestawic. Zgadnijcie, kto zaliczyl okres w polowie opakowania i na wyjezdzie? Zaczelo sie dokladnie w nocy po dojechaniu, a magicznie skonczylo od razu po powrocie do domu. Przez 12 lat miesiaczkowania bez tabsow mialam okres na kazdym jednym wyjezdzie w swoim zyciu nawet jak planowo nie powinno go byc. Nie zartuje. Do dooopy z takim zyciem.

Dzisiaj z pomoca instruktora pierwszy raz od gimnazjum stalam na rekach. Przy scianie. Nie zrobilabym bez pomocy, ale i tak ciesze sie jak glupia.



Wysłane z mojego SM-A405FN przy użyciu Tapatalka

[b872d78680f891d873273d31baaf276c9d6e57ec_6594a44f1cc14]

Napisane przez Higurashi

Dlatego właśnie chcę sobie zrobić przerwę od tabsow, by sobie w ogóle przypomnieć jak wyglądają u mnie miesiączki bez hormonów. Z tego co pamiętam nic strasznego to nie było, ale lata minęły, człowiek nie ogarnia. Jestem w pełni świadoma, że sterylka nie pozbawia miesiączki
W ogóle bym chciała zrezygnować z hormonów, nie uśmiecha mi się branie ich do menopauzy.

Sent from my M2101K6G using Tapatalk

W czasie menopauzy będziesz brała inne hormony ......

[magbeth]

[1=b872d78680f891d873273d3 1baaf276c9d6e57ec_6594a44 f1cc14;89619791]W czasie menopauzy będziesz brała inne hormony ......[/QUOTE]

HTZ jest dobrym wyjściem dla wielu kobiet, ale nie jest obowiązkowa więc póki co to niewiadomo czy i co Higu będzie brać jak stanie sie wiktoriańska Higu w srednim wieku.

Ja nie muszę jeszcze, acz rozważam, natomiast interesuje się bardzo środkami naturalnymi a jako wege rąbie konkretne ilości soi, co może mieć wpływ na samopoczucie. Ale nie musi. Zobaczymy. Co ma być to będzie.

Ale wracając do tematu ćwiczeń - byłam na rurce, che jutro zobaczyć te siniaki od dźwigania się dziś na łokciach i próby zrobienia flagi.
Jutro dzień odpoczynku, szczególnie ze idę oddać krew.

Jeszcze apropos ruchu: wiem, ze niektóre tu macie VR, możecie polecić jakaś fajna grę, która mi pomoże spalić ciut kalorii? Beat Saber kocham, ale potrzebuje chyba czegoś nowego. Na boks niestety nie mam miejsca w chałupie, musiałabym wynieść meble.

[Higurashi]

Napisane przez magbeth

HTZ jest dobrym wyjściem dla wielu kobiet, ale nie jest obowiązkowa więc póki co to niewiadomo czy i co Higu będzie brać jak stanie sie wiktoriańska Higu w srednim wieku.



Ja nie muszę jeszcze, acz rozważam, natomiast interesuje się bardzo środkami naturalnymi a jako wege rąbie konkretne ilości soi, co może mieć wpływ na samopoczucie. Ale nie musi. Zobaczymy. Co ma być to będzie.



Ale wracając do tematu ćwiczeń - byłam na rurce, che jutro zobaczyć te siniaki od dźwigania się dziś na łokciach i próby zrobienia flagi.

Jutro dzień odpoczynku, szczególnie ze idę oddać krew.



Jeszcze apropos ruchu: wiem, ze niektóre tu macie VR, możecie polecić jakaś fajna grę, która mi pomoże spalić ciut kalorii? Beat Saber kocham, ale potrzebuje chyba czegoś nowego. Na boks niestety nie mam miejsca w chałupie, musiałabym wynieść meble.

O to to, wcale nie jest powiedziane, że będzie taka potrzeba. I to dalej nie wyklucza tego, co pisałam - że nie chcę brać hormonów całe życie aż do menopauzy, czy to bez niej czy z nią włącznie. Tabsy mają swoje plusy, ale i minusy, a ja jestem trochę zmęczona, choć to wygoda. Być może jak uznam, że bez nich słabo, to spróbuję jednoskładnikowych. Ostatnio czuję się ociężała, bolą mnie mocno piersi przed krwawieniem z odstawienia, pogorszył mi się cellulit, libido jest dość słabe od dawna, no ogólnie cudów nie ma. A to któreś z kolei tabsy, bo inne powodowały u mnie poważniejsze skutki uboczne. Do dupy z taką robotą

Soi to trzeba naprawdę ogrom przyjmować, żeby było się czym martwić no chyba, ze sama u siebie coś zauważasz, bo każdy organizm, wiadomo, jest inny.

Jak lubisz machanie mieczem, to podobało mi się Until You Fall jakiegoś masz VRa?

Sent from my M2101K6G using Tapatalk

[b872d78680f891d873273d31baaf276c9d6e57ec_6594a44f1cc14]

Napisane przez magbeth

HTZ jest dobrym wyjściem dla wielu kobiet, ale nie jest obowiązkowa więc póki co to niewiadomo czy i co Higu będzie brać jak stanie sie wiktoriańska Higu w srednim wieku.

Ja nie muszę jeszcze, acz rozważam, natomiast interesuje się bardzo środkami naturalnymi a jako wege rąbie konkretne ilości soi, co może mieć wpływ na samopoczucie. Ale nie musi. Zobaczymy. Co ma być to będzie.

Ale wracając do tematu ćwiczeń - byłam na rurce, che jutro zobaczyć te siniaki od dźwigania się dziś na łokciach i próby zrobienia flagi.
Jutro dzień odpoczynku, szczególnie ze idę oddać krew.

Jeszcze apropos ruchu: wiem, ze niektóre tu macie VR, możecie polecić jakaś fajna grę, która mi pomoże spalić ciut kalorii? Beat Saber kocham, ale potrzebuje chyba czegoś nowego. Na boks niestety nie mam miejsca w chałupie, musiałabym wynieść meble.

Soja to chyba fitohormony?

[magbeth]

Tak, soja ma fitoestrogeny, ktore mogą wpływać bardzo dobrze na poziom estrogenów, które w meno robią nam kuku ale wiadomo, nie ma jednego idealnego rozwiązania dla wszystkich. Ja tam każdym razie uważam, ze tofu to życie i będę dalej jeść, niezależnie od tego czy finalnie mi wjedzie HTZ czy nie.

Obczaje ten miecz Mam oculusa.

[25b2a07661c38f1fbeb6ed1b51a706f49250c239_6721770231591]

Wczoraj wrzuciłam na łydkę 140 kg, w końcu zaczynają wyglądać i wizualnie odklejać się od piszczela ciało sprinterki daje mi w kość

[Wolha wRedna]

Dzisiaj pierwszy raz mieliśmy na aerialu duety jakie to jest fajne! No i moje mięśnie brzucha miały podwójny trening, aerialowy i ze śmiechu.



Moje jogowe - rollerowe zamówienie przyszlo. Szkoda tylko że na drugi koniec miasta, bo pomyliłam punkty odbioru Jutro będe tam lecieć i mam nadzieję, że nie wrzucili tego w jakiś wielki karton.

[Imperfecta]

Napisane przez Wolha wRedna

Dzisiaj pierwszy raz mieliśmy na aerialu duety jakie to jest fajne! No i moje mięśnie brzucha miały podwójny trening, aerialowy i ze śmiechu.



Moje jogowe - rollerowe zamówienie przyszlo. Szkoda tylko że na drugi koniec miasta, bo pomyliłam punkty odbioru Jutro będe tam lecieć i mam nadzieję, że nie wrzucili tego w jakiś wielki karton.

Super to wyglądało!

___
Wczoraj biegałam na 5

[25b2a07661c38f1fbeb6ed1b51a706f49250c239_6721770231591]

Wczoraj dół. Kolega mnie podpuścił i zrobiłam 5 serii przysiadów ze sztangą (5 seria niepełna) i teraz klnę na czym świat stoi