Wymarzony pierścionek, vol V czas zacząć :D

[hihi]

Napisane przez dorinka30

Wcale Ci się nie dziwię że jesteś wściekła , jak to nie dostaniesz urlopu ???? A zgłaszałaś to odpowiednio wcześniej ? Jeśli tak, to chyba nie mogą Ci tak po prostu odmówić ? Przecież poniosłaś koszty itd.

Jak dla mnie to... tak jak ściągnięcie z urlopu, a to podobno jest jakos uregulowan eprawnie, hm?

[hania811]

Napisane przez dorinka30

Wcale Ci się nie dziwię że jesteś wściekła , jak to nie dostaniesz urlopu ???? A zgłaszałaś to odpowiednio wcześniej ? Jeśli tak, to chyba nie mogą Ci tak po prostu odmówić ? Przecież poniosłaś koszty itd.

Mój dyrektor wie o moim wyjezdzie od listopada, a wczoraj napisał meila do prezesa ze prosze o urlop od 29 lutego do 8 marca. Moim przełozonym jest moj dyrektor więc do niego zwracam się z prosba o urlop, ale on musi uzgodnić to z prezesem. Myslał ze to tylko formalne pytanie bo w biurze nie jestem potrzebna w tym terminie, a zaległego urlopu mam 12 dni .... ale prezes bez zadnej argumentacji napisał 29 odpada marzec OK.
Napisałm więc osobiscie meila z prosba o urlop i do dzis nie dostałam odpowiedzi.

[hihi]

Napisane przez hania811

Mój dyrektor wie o moim wyjezdzie od listopada, a wczoraj napisał meila do prezesa ze prosze o urlop od 29 lutego do 8 marca. Moim przełozonym jest moj dyrektor więc do niego zwracam się z prosba o urlop, ale on musi uzgodnić to z prezesem. Myslał ze to tylko formalne pytanie bo w biurze nie jestem potrzebna w tym terminie, a zaległego urlopu mam 12 dni .... ale prezes bez zadnej argumentacji napisał 29 odpada marzec OK.
Napisałm więc osobiscie meila z prosba o urlop i do dzis nie dostałam odpowiedzi.

To następnym razem dyrektor będzie wiedział, że to nie tylko formalność.

Obiektywnie, to Twój bezpiośredni przełożony nawalił.

[vadi]

Haniu, ale to tylko 1 dzień różnicy jeśli dobrze rozumiem, nie dacie rady pojechać dzień później?

[SoNeRa]

Hania - oj to niedobrze!!! ale może jeszcze wszystko dobrze się skończy!!Oby bo zaslugujesz na ten urlop !!

[zuzaneczka]

Napisane przez hihi

Jak dla mnie to... tak jak ściągnięcie z urlopu, a to podobno jest jakos uregulowan eprawnie, hm?

po pierwsze powinny być plany urlopowe na dany rok, zatwierdzane przez pracodawcę,
po drugie to nie odwołanie z urlopu bo urlop nie był przyznany (dobrze rozumiem?)

a samo odwołanie jest uregulowane - pracodawca może odwołać pracownika z urlopu tylko gdy jego obecność jest wymagają okoliczności nieprzewidziane w chwili rozpoczynania urlopu. wtedy jest obowiązany do pokrycia kosztów poniesionych przez pracownika,

czy hania miała podpisany ten urlop?

[hihi]

Napisane przez zuzaneczka

plany urlopowe powinny być ustalane na dany rok, zatwierdzane
po pierwsze powinny być plany urlopowe na dany rok, zatwierdzane przez pracodawcę,
po drugie to nie odwołanie z urlopu bo urlop nie był przyznany (dobrze rozumiem?)

czy hania miała podpisany ten urlop?

No właśnie - jej dyrektor powiedział, że ma urlop, a okazuje się, że tak sobie chlapnął, nie potwierdzając tego dalej - więc nie ma co owijac w bawełnę - szef nawalił!
U mnie wystawiam w bazie urlop i gdy przełożony go kliknie to urlop mam i koniec...

[hania811]

Napisane przez vadi

Haniu, ale to tylko 1 dzień różnicy jeśli dobrze rozumiem, nie dacie rady pojechać dzień później?

Nie mozemy bo mamy zarezerwowany noclego od 1 marca. Do Livigno jest ok 1400 km , pozatym nie jedziemy sami a 12 osobowa paczka i nie moge wymagac aby 10 osób z mojego powodu straciło kase za jeden nocleg w hotelu. Jedyne rozwiązanie to takie ze pierzemy swój samochód jedziemy sami bez postoju na słowacji jak bylo w planach, dojezdzamy padnięci i wydajemy na dojazd 1600 zł a nie 800 zł.

[twin--maid]

Vadi gratulacje

Haniu nie dziwię sie Twojej wściekłości...

Przeczytałam Was pobieżnie i wracam do książek

[zuzaneczka]

no to prawdę powiedziawszy wina po stronie dyra że urlopu nie zaklepał, natomiast prezes może się nie zgodzić
jedyne co pozostaje to porozmawiać z prezesem i go wyprosić, odpowiednio argumentując

[hihi]

Napisane przez zuzaneczka

no to prawdę powiedziawszy wina po stronie dyra że urlopu nie zaklepał, natomiast prezes może się nie zgodzić
jedyne co pozostaje to porozmawiać z prezesem i go wyprosić, odpowiednio argumentując

O ile się uda...
I za to trzymać kciuki nam pozostaje.

[dorinka30]

Haniu czasu jest mało, ja bym zadzwoniła do tego Prezesa i dowiedziała się o co chodzi, powiedz że zgłaszałas wcześniej itp.

[hania811]

Napisane przez zuzaneczka

po pierwsze powinny być plany urlopowe na dany rok, zatwierdzane przez pracodawcę,
po drugie to nie odwołanie z urlopu bo urlop nie był przyznany (dobrze rozumiem?)

a samo odwołanie jest uregulowane - pracodawca może odwołać pracownika z urlopu tylko gdy jego obecność jest wymagają okoliczności nieprzewidziane w chwili rozpoczynania urlopu. wtedy jest obowiązany do pokrycia kosztów poniesionych przez pracownika,

czy hania miała podpisany ten urlop?

Nie miałam podpisanego urlopu.
U nas nie ma czegos takiego jak plany urlopowe...u nas w ogole nie ma czegos takiego jak urlop...bo u nas zawsze jest sezona i jak mnie nie bedzie w pracy to normalnie biuro się zawali.
Ja bym tylko chciał usłyszec jakas argumentacje ...jakikolwiek powód nieprzyznania mi urlopu 29 lutego. Bo ja tego zupełnie nie kapuję. Specjalnie wziełam urlop od 29 lutego bo konczą sie wszystkie cholerne promocje i niby marzec jest jedynym miesiacem który jest luźniejszy.

[Poemi]

Rozmawiałam z TŻ-em i mu mówię, że boli mnie szyja od wczorajszego wieczoru, a on, że to za karę że tak długo byłam . Powiedział, że mam olać to co mówią koleżanki bo niepotrzebnie się przejmuję i że to one powinny się przejmować bardziej mną niż ja nimi bo od jedenj wszyscy się odwrócili i ma tylko mnie, a druga bez mojej pomocy nie wstanie z łóźka... A mi i tak jest bardzo przykro... I pewnie za kilka dni stwierdzę, że nic takiego się nie stało, ale teraz mam okres i bardzo przeżywam

[lemoorka]

Napisane przez ANITKA79

Lemoorko: Skoro chcesz teog slubu, to po co go przekladac, przez jakas prace?? Nie ta to inna Jesli chcecie sie pobrac teraz to to zrobcieTrzymam kciuki, zeby sie wszystko udalo

Miłościa nie wyżyjemy, a na slub i tak sie pieniadze przydadza i w życiu trzeba za wszystko słono płacic. Na razie jestem dobrej mysli, może znowu zadzwonia z innej firmy

[hihi]

Napisane przez dorinka30

Haniu czasu jest mało, ja bym zadzwoniła do tego Prezesa i dowiedziała się o co chodzi, powiedz że zgłaszałas wcześniej itp.

Napisane przez hania811

Ja bym tylko chciał usłyszec jakas argumentacje ...jakikolwiek powód nieprzyznania mi urlopu 29 lutego. Bo ja tego zupełnie nie kapuję. Specjalnie wziełam urlop od 29 lutego bo konczą sie wszystkie cholerne promocje i niby marzec jest jedynym miesiacem który jest luźniejszy.

Teraz.... teraz to Prezes może założenia nie dać urlopu.
Mam andzieję, że prezesa masz w porządku

[hania811]

Napisane przez hihi

O ile się uda...
I za to trzymać kciuki nam pozostaje.

Dokładnie pozostaje trzymac kciuki.

Ja juz wiem jaka bedzie odpowiedz na moje argumentacje...nie obchodzi mnie to. Juz raz dostałam taka odpowiedz i nie pojechałm do Londynu.

[zuzaneczka]

haniu wiem że te plany urlopowe to taka często teoria,
ale ja cytuję przepisy

aha zgodnie z nimi pracodawca jest obowiązany do udzielenia urlopu na żądanie (nie więcej niż 4 dni w każdym roku kalendarzowym). Można go zgłosić najpóźniej w dniu rozpoczęcia urlopu.
ale to oczywiście też teoria .... próbuj!

[vadi]

Napisane przez hania811

Nie mozemy bo mamy zarezerwowany noclego od 1 marca. Do Livigno jest ok 1400 km , pozatym nie jedziemy sami a 12 osobowa paczka i nie moge wymagac aby 10 osób z mojego powodu straciło kase za jeden nocleg w hotelu. Jedyne rozwiązanie to takie ze pierzemy swój samochód jedziemy sami bez postoju na słowacji jak bylo w planach, dojezdzamy padnięci i wydajemy na dojazd 1600 zł a nie 800 zł.

współczuję

Napisane przez dorinka30

Haniu czasu jest mało, ja bym zadzwoniła do tego Prezesa i dowiedziała się o co chodzi, powiedz że zgłaszałas wcześniej itp.

świetny pomysl

[hihi]

Napisane przez zuzaneczka

haniu wiem że te plany urlopowe to taka często teoria,
ale ja cytuję przepisy

aha zgodnie z nimi pracodawca jest obowiązany do udzielenia urlopu na żądanie (nie więcej niż 4 dni w każdym roku kalendarzowym). Można go zgłosić najpóźniej w dniu rozpoczęcia urlopu.
ale to oczywiście też teoria .... próbuj!

Własnie o tym pomyślałam - urlop na żądanie funkcjonuje przecież... prawda?

[dorinka30]

Poemi widziałam, że wypowiadałas się na wątku o obrączkach tytanowych- możesz mi powiedzieć cos więcej, czy to rzeczywiście taki trwały materiał ? To skąd pomysł tej ściereczki do kompletu ????

[hania811]

Napisane przez zuzaneczka

haniu wiem że te plany urlopowe to taka często teoria,
ale ja cytuję przepisy

aha zgodnie z nimi pracodawca jest obowiązany do udzielenia urlopu na żądanie (nie więcej niż 4 dni w każdym roku kalendarzowym). Można go zgłosić najpóźniej w dniu rozpoczęcia urlopu.
ale to oczywiście też teoria .... próbuj!

No własnie przepisy przepisami a w praktyce to mozna sobie nimi pupe wytrzeć.
Mogę wziąść urlop na zadanie a po powrocie dostanę wypowiedzenie....
Moge odpisac sobie nadgodziny za soboty na ten dzień, a po powrocie dostanę wypowiedzenie....
Czekam do jutra i zaczynam dalej działać.

[hihi]

Napisane przez hania811

No własnie przepisy przepisami a w praktyce to mozna sobie nimi pupe wytrzeć.
Mogę wziąść urlop na zadanie a po powrocie dostanę wypowiedzenie....
Moge odpisac sobie nadgodziny za soboty na ten dzień, a po powrocie dostanę wypowiedzenie....
Czekam do jutra i zaczynam dalej działać.

Uuups...

Współczuję serdecznie. Naprawdę

[dorinka30]

Napisane przez hania811

No własnie przepisy przepisami a w praktyce to mozna sobie nimi pupe wytrzeć.
Mogę wziąść urlop na zadanie a po powrocie dostanę wypowiedzenie....
Moge odpisac sobie nadgodziny za soboty na ten dzień, a po powrocie dostanę wypowiedzenie....
Czekam do jutra i zaczynam dalej działać.

Nie przesadzajmy, to Twój dyrektor nie dopilnował sprawy a nie Ty ! Tobie się urlop należy, ja bym nie odpuściła za Chiny Ludowe

[hania811]

Kochane jestescie.
Dość juz tych moich problemów. Jakoś to załatwię...za bardzo mi zalezy zebym odpuściła

[hihi]

Napisane przez hania811

Kochane jestescie.
Dość juz tych moich problemów. Jakoś to załatwię...za bardzo mi zalezy zebym odpuściła

Byleby sobie problemów nie narobić...

[dorinka30]

Napisane przez hania811

Kochane jestescie.
Dość juz tych moich problemów. Jakoś to załatwię...za bardzo mi zalezy zebym odpuściła

I bardzo dobrze, tak trzymać

Wbrew pozorom wcale nie jest teraz tak łatwo o dobrego pracownika, a do tego tak sobie zwolnić też bez powodu nie mogą , nie dajmyu się zwariować....
Ja myślę, ze z Twoją wrodzoną dyplomacją sprawę załatwisz pozytywnie

[Madzialenka12344321]

Napisane przez dorinka30

Ja myślę, ze z Twoją wrodzoną dyplomacją sprawę załatwisz pozytywnie

i trzymam za to kciuki

[Poemi]

Napisane przez dorinka30

Poemi widziałam, że wypowiadałas się na wątku o obrączkach tytanowych- możesz mi powiedzieć cos więcej, czy to rzeczywiście taki trwały materiał ? To skąd pomysł tej ściereczki do kompletu ????

Tytan na pewno jest trwalszy od złota i srebra, nie ma porównania nawet. Trudno go zarysować, jakieś drobniutkie ryski się na pewno robią, ale są nieporównywalne do tych na złocie. Przedstawię to bardziej obrazowo: patrzę właśnie na tytanową kuleczkę która dużo przeżyła, z bliska widzę, że idealna już nie jest, ale rysek trudno się dopatrzyć, są maluteńkie. Inna sprawa, że nie można zmienić rozmiaru tytanowych obrączek . Tytan bardzo trudno trwale odkształcić, ja często wyginam swój kolczyk (1.6 mm średnicy, 35 mm długości) i zgina się, ale zawsze wraca do pierwotnego kształtu. Złotą obrączkę zgnieciesz i się odkształci, a tytanowa po zgnieceniu prawdopodobnie pęknie , ale do tego to trzeba mieć chyba wielkiego pecha.

[zuzaneczka]

dziewczyny która sie zna na "produkcji" stron internetowych?